e-wesele.pl
Bebikowo => Zanim pojawią się II => Wątek zaczęty przez: liliann w 21 Września 2014, 22:25
-
Kolejną SETĘ czas zacząć...
mam tylko nadzieję, że nie ma tu nikogo kto bezowocnie siedzi tu od części pierwszej....
-
Będę zaglądać :) a nuż sie rozgoszczę 8)
-
Jestem TYLKO jako obserwator i trzymacz kciuków :)
-
a ja sem staraczek ;)
-
ja pomału odliczam dni do staranek. .
czy przed druga/ kolejna ciąża robilyscie jakieś badania? typu the, hormony, cytologia?
-
a ja sem staraczek ;)
Uuu :O
Juz? :D
-
Melduje sie I ja :).
Sylwia ja nie robilam, ale jak mozesz to zrob.
U mnie z tym sa problemy bo "bsz powodu" lekarka nie wysle na badania, a bez tego ani rusz...
-
Spojrzalam ile trwał tamten watek i widzę że powinnam się tu jeszcze załapać 8)
-
Sylwia, ja nie robilam, tylko to co standartowo po porodzie. Cytologia itd. Mialas problemy z poprzednia ciaza?
Ja sie melduje jako podczytywacz. Dwa watki staraczkowe szczesliwe, na razie starczy ;D
-
teraz musi się udać :)
-
Ja w tym wątku zacznę wreszcie ;D
-
ja jestem od poczatku 6 czesci bez rezultatow i chyba jedna z najdluzej oczekujacych na ciaze :) ale moj skarbek pojawil sie w inny sposob :)
-
ja jestem od poczatku 6 czesci bez rezultatow i chyba jedna z najdluzej oczekujacych na ciaze :) ale moj skarbek pojawil sie w inny sposob :)
jest cudzik i to najważniejsze :-*
teraz musi się udać :)
za ciebie i za jeszcze jedna mi bliska ciągle trzymam kciuki :-*
-
Trzymam kciuki za wszystkie!!! Oby ta czesc tez byla tak owocna jak poprzednia.
Ja dolacze ale moze w 15 edycji :D
-
Spojrzalam ile trwał tamten watek i widzę że powinnam się tu jeszcze załapać 8)
Ja chyba też 8)
-
ja w żadnej :)
-
Ja juz tez raczej w żadnej :)ale trzymam kciuki mocno za Was wszystkie które się staracie:-)
-
ja w żadnej :)
Trzymam kciuki za Was, starające się :) będę zaglądać i kibicować ;)
-
Dam szanse jeszcze jednej edycji.
-
Spojrzalam ile trwał tamten watek i widzę że powinnam się tu jeszcze załapać 8)
Ja chyba też 8)
gosia bardzo dobra decyzja :brawo_2: za resztę dziewczyn też mocno trzymam kciuki jako obserwator :)
-
Ja będę już tylko jako trzymaczka kciuków ;D
-
ja też chcę tu być, sama dopiero niedawno zagościłam w poprzedniej części...
trzymam kciuki za wszystkie staraczki :)ja pomału odliczam dni do staranek. .
czy przed druga/ kolejna ciąża robilyscie jakieś badania? typu the, hormony, cytologia?
ja robiłam sporo badań przed drugą ciążą z krwi, w sumie już 500 zł wydałam... toksoplazmoza, hormony tarczycy, wzw czy są przeciwciała, cytomegalia, morfologia, już w ciąży hiv, kiła, progesteron... ja bym chociaż część badań zrobiła
-
planuje właśnie tsh, ogólne badanie krwi i moczu.
zastanawia mnie tylko czy jeśli toksoplazmoza była przechorowana i cytomegalia tez to czy ja znów musze robić te badania?
cytomegalia na robiła nam sporo problemów po narodzinach sebka. ..
-
Jestem TYLKO jako obserwator i trzymacz kciuków :)
I ja też :D
-
myślę, że jeśli przechorowana to nie trzeba robić, ja robiłam, bo moja była już ginekolog chyba się nie znała... u mnie toksoplazmoza to temat zamknięty... nie wiem jak z innymi chorobami
-
Sylwia, a gina sie zapytac nie mozesz? Tokso przechorowana daje odpoenosc z tego co wiem, nie wiemjak cytomegalia
-
Ja tylko jako podczytująca i trzymająca kciuki za wszystkie starające się :)
-
wszystko zależy od poprzedniej historii staraczkowej, że tak się wyrażę, jeśli ogólnie szybko poszło i nie było problemów to ja miałam tylko tzw. ginekologiczny przegląd, jakiegoś specjalnego zestawu badań nie robiłam, jedynie 3 miesiące wcześniej juz suplementowałam kwas foliowy - plus odpowiednie nastawienie psychiczne, wiem, wiem łatwo się mówi, ale ja naprawdę nastawiłam się na dłuższe starania, a tu pierwszy cykl i bingo, długo nie mogłam uwierzyć w te dwie kreski, mimo, ze to była juz druga ciąża :)
-
To ja dołączam. Póki co jako obserwator ;)
-
ja też dołączam :) już niedługo jako staraczka :)
-
Marta oczywiście ze zapytam :-)
teraz zapytałam wstępnie tu może któraś ma już info
właśnie buraczku .. problem u mnie jest taki ze najprawdopodobniej pierwsza ciążę straciłam przez cholerna cytomegalie. .
druga z sebusiem przeszłam z tragicznym samopoczuciem a w trzy miesiące po porodzie seba trafilil do szpitala i zdiagnozowali cytomegalie. .. która nam na robiła bigosu... dodatkowo seba był wczesniakiem.
mieliśmy kontakt z wieloma lekarzami.i teoretycznie ta cytomegalia była nabyta juz po porodzie bo ja przed zajściem w ciążę robiłam badania i miałam przechororiwana ale kilku lekarzy powiedziało mi ze raz na zawsze czasu zdarzyć się może ze ta cytomegalowirus może się reaktywowac. . choć nigdzie nie doczytałam ze tak może być. .
stąd te rozmówki moje czy jest sens robić te badania skoro wiem ze je przechodziłam
o Alinko kiedy planujecie?
-
Sylwia, a gina sie zapytac nie mozesz? Tokso przechorowana daje odpoenosc z tego co wiem, nie wiemjak cytomegalia
Podobno cytomegalia tak samo jak tokso ale Sylwuś weź zapytaj lekarza, pewnie wybierzesz się na cytologie?
Mi wyszedł w ciązy wynik ze przechorowałam cyto i nie narobił nam szkód bo zachorowałam i przeszłam przed ciążą ale Sylwuś upewnij się u lekarza, widzisz każdy przypadek inny jest.
Dziewczyny trzymam kciuki za Was wszystkie :D
-
Ja tez oczywiscie jestem ;)
-
Sylwia, to tak na prawde czy sie przebadasz czy nie,niczego nie zmieni, wyjdzie Ci ze przechodzilas i tyle, a jezeli moze sie reaktywowac, to nic na to nie poradzisz. Z zajsciem nie mialas problemu to ja bym zrobila jakmiska pisze, przeglad ginekologiczny i ewentualnie to co lekarz zaleci.
-
dokładnie .. ::)
pewnie tak zrobię plus tarczyca bo w ciąży coś było nie tak
-
Sylwuś myślę że po Nowym Roku zaczniemy działać :) na razie muszę moją tarczycę uregulować, odstawić plastry i chwilę dać organizmowi odpocząć od hormonów ;) a później leeecim :D :D z koksem :P
-
to ja wpadam z kciukami :)
-
Dołączam do wątku, niedługo planujemy zacząć starania 8)
Najpierw niestety muszę zrobić badanie HSG i przyznam, że jestem tak zes*ana, że na samą myśl o tym robi mi się słabo ::)
-
Aga nie bój się HSG, nic nie boli :) a gdzie będziesz robiła?
-
Ania, mam skierowanie do Zdrojów..
Gdzie robiłaś?
-
ja też jako obserwator, ale z kciukami za wszystkie staraczki :-)
-
Aga, mnie tez hsg nie bolalo,chociaz cos tam przytkane bylo, takze nie czytaj internetu ;)
-
ja też dołączę jako kibicka ;)
-
Marta, właśnie ja taka głupia byłam, że poczytałam w internecie ;D ;D
Dlatego jestem taka przerażona ::)
Któraś z Was robiła HSG w Zdrojach?
-
Niestety, ja Police.
Na hsg bylam z laska, ktora mnie jeszcze przed gabinetem straszyla. Jak wyszlam usmiechnieta , zartujac sobie z Sienkuewiczem, to ona do mnie 'nie zrobili Ci?" Hehe, to sie zdziwila.
-
A to ma niby bolec? Ja nic nie czulam.
-
Moja pani doktor powiedziała, że przyjemne to nie jest, ale powiedziała też, że w razie czego mnie naćpają trochę ;D ;D
-
Dla mnie to bylo moze nie przyjemne, aleniebolalo. Ot jak zwykle badanie ginekologiczne
-
Ja również jedynie jako trzymajaca kciuki za staraczki :) Ja już więcej dzieci nie planuję :)
-
To i ja się pojawię, chociaż obecnie jakoś bardzo nie przykładam uwagi do tego co się dzieje w tej kwestii.
Za wszystkie Staraczki trzymam kciuki :-*
-
Kibicuje staraczkom :)
-
Ja też się melduje jako kibic i trzymacz kciuków :)
-
Myśle że i ja dołącze jeszcze w tym wątku jako staraczka, No ale póki co to trzymam kciuki za wszystkie staraczki :)
-
No i ja dołączam :) Muszę tylko tarczycę sobie "podciągnąć" ::)
-
i ja się melduję ;D oczywiście u Nas starań ciąg dalszy
-
z taką ilością obserwatorek trzymających kciuki to ta cześć musi byc wyjątkowo płodna :)
To ja dołączam. Póki co jako obserwator ;)
gabiś czyżbyś chciała robić podejscie do dziewczynek? ;)
-
To i ja sie melduje w nowej odslonie.
-
i ja jestem - jak cudownie, że wreszcie jako kibic! :) Trzymam za Was kciuki, na pewno się uda, skoro i nam się wreszcie udało :-* grunt to nie odpuszczać! :D
-
hello ;)
-
no może uda się w tej części , co prawda jeszcze się nie staramy ,ale kto wie :P ,bo jakoś nie umiem podjąć decyzji czy już czy poczekać jeszcze rok. chociaż biorę pod uwagę, że staranka mogą potrwać jak przy Nadii :/
-
bubulina a jak tam u was starania? cos wiecej wiadomo?
Ja swego czasy tez HSG mialam robione i nie ma czego sie bac, Mi po tym badaniu udalo sie zaciazyc ( coc nie na dlugo)
-
Ja do ubiegłego tygodnia myślałam, że znów w tym wątku zawitam;-) .... witam się ale tylko jako kibicka :-)
-
Monika,czyli, ze nie zdazylas dolaczyc? ;)
-
W planie kolejnej dzidzi nie ma ale niedużo brakowało by była (byłaby wpadka stulecia;-);-) Ale lubię czytać o kolejnych udanych staraniach:-) Oby takich jak najwięcej:-)
-
A juz myslalam :D
-
oj Monia, cuda się jednak zdarzają ;D popatrz na moją Klarcie :P
-
I ja wam życzę powodzenia i was opuszczam ;)
-
Ja tez dołączę do wątku ale tylko jako trzymacz kciuków za inne forumki. :D Powodzenia dziewczynki.
-
Ja też dołączam chyba już jako staraczek ;)
-
To i ja dołączę jako obserwator i kibic ;)
-
Miśka oj chciałabym bardzo... Ale to wszystko nie takie chop siup ;) Chłopcy są z in vitro. Nie zabezpieczamy się od ich narodzin. Póki co brakuje mi odwagi żeby przechodzić przez to kolejny raz. Boję się rozczarowania. Więc wmawiam sobie że kolejne dziecko nam nie potrzebne ;) Ale może jakaś wpadka się zdarzy ;)
-
Gabiś to ja z całego serca życzę tej "wpadki", bo mogę się tylko domyślać, jak wiele do tej pory przeszłaś :przytul:
-
Miśka może ta wpadka się zdarzy ;) Jestem dobrej myśli ;D Nie nastawiam się, nie liczę - wolę nie sfiksować ;) Ja mam dwójkę dzieci i to jest najważniejsze.
-
Chętnie dołączę i odrazu mam pytanie. Czy brała któraś z Was Inofem ?
-
Gabrysiu to ja też życze "wpadki" :D my po porodzie też sie w ogóle nie zabezpieczalismy i dopiero teraz zaszłam w ciąże. Już myślałam, ze kolejne 3 lata bedziemy się starać, a i mój wiek i męża niestety na naszą korzyść nie działał. Miałam nawet skierowanie na hsg w policach - no ale nie zdażyłam. a też myślalam, ze cała nerwówka się od początku zaczyna :/
-
Beta ale to jednak 1,5 roku a nie 4 ;) Podejrzewam że gdybym miała zajść w ciążę to już bym z niej była ;D
-
Gabiśku teraz już presji nie masz bo masz dwa skarby więc może wpadka sie zdarzy w momencie najbardziej nieoczekiwanym. Życzę ci tego z całego serca.
-
Zgadzam się z Mileną :)
-
Byłoby miło ;D presji nie mam ;D Dzięki dziewczyny :-* :-*
-
Gabi ale musi być do pary,teraz dwie dziewczynki co?
-
ciriness oby jednak nie było do pary ;D :-*
-
A ma ktoras doswiadczenie z badaniami genetycznymi?? Chcemy zrobic zrobic przed staraniem o 2 ciaze
-
Justyna ja robiłam. A jakie masz pytania ?
-
I my z mężem robiliśmy.
-
Przepraszam, że pytam, ale w jakim celu wykonuje się takie badania?
-
Doksik... Skończyłas paramedyczny kierunek przecież ;)
-
Tak, ale o badaniach genetycznych nie było czy jak :P
Nie, poważnie, wiem, że się robi, ale nie wiem, po co, więc pytam, kto pyta, nie błądzi :) nie będe udawała, że wiem, skoro nie wiem ;)
-
W przypadku niepłodności sprawdza się czy nie ma czasem czynników całkowicie wykluczając ciążę lub uniemożliwiających urodzenie zdrowego dziecka
-
zazwyczaj robi się tzw kariotyp i szuka np. translokacji zrównoważonych...
one mogą być przyczyną niepowodzeń rozrodu..
-
Aaa..no dobrze wiedzieć, dziekuję, będe o tyle mądrzejsza. Nie miałam z tym nigdy stycznosci...dlatego zapytałam.
A wszystkim staraczkom życzę POWODZENIA i wierzę, że w końcu Wam się uda.
-
no w naszym przypadku to myślimy nad badaniami, bo Nadia ur. z wadą wrodzoną , więc przed ewentualną drugą ciążą właśnie chcemy zrobić badania , niby szansa na drugie dziecko z atrezją jest mała ,ale mała też była taka przypadłość w pierwszej ciąży, bo dzieci z atrezją dużo też nei ma, a ja już wiem, że 1% to dużooo :/
no i właśnie generalnie to nie wiem jak to wygląda te badania, od czego zacząć
-
przejdź się do poradni genetycznej
nie w każdej wadzie możliwe są badania genetyczne...
musi być znana przyczyna genetyczna...
atrezja najczęściej jest wadą sporadyczną - wtedy diagnostyka genetyczna sensu nie ma...
może po prostu trzeba zacząć badanie od Nadii...
-
no właśnie z tego co wiem, w sumie w atrezji nie wiadomo ,który gen za to odpowiada i jaka jest przyczyna :/
a jeśli chodzi o badanie Nadii to pod jakim kątem ją przepadać ?
-
dołączę, nie wiem z jakim statusem, ale na pewno trzymam kciuki!!
-
Agaa czy Chcesz nam coś powiedzieć? ;D
-
Nie Irminko.
-
mam tylko nadzieję, że nie ma tu nikogo kto bezowocnie siedzi tu od części pierwszej....[/b]
Może nie od pierwszej, bo chyba od czwatej :-(
Ale po raz kolejny się melduję
-
Lara trzymam kciuki, żeby ta część zaowocowała u ciebie fasolką.
-
Jestem i ja :)
Grzecznie leżakuję.... wczoraj mieliśmy drugi transfer in vitro.... Kropek ponoć jest pięknym Okazem więc mam nadzieję, że zostanie z nami już na zawsze ;D
Dwójka rodzeństwa jeszcze dojrzewa na szkle i w pt mam dzwonić żeby dowiedzieć się wszystkiego o nich bo powędrują na zimowisko ;)
Także proszę Was dziewczyny o kciuki (forumowe czynią cuda :P) i ciepłe myśli :Serduszka:
-
Trzymam kciuki! :D
-
Kkotek najmocniej zaciskam!!! :przytul: :ok: :ok: :ok: :przytul:
a to rządowy program??
-
Trzymam z całej siły! :ok: :ok: :ok: wierzę, że będzie dobrze!
-
Kkotek i moje kciukasy masz :-)
-
i ja trzymam mooooocno kciukasy :-* :-* :-* :-* :-* bądź dobrej myśli :-* :-* :-*
-
tez trzymam kciukasy :D
-
Trzymam kciuki!
-
I ja trzymam!!
-
I ja trzymam !!!
Musi się udać!
-
kciuki mocno zaciśnięte :)
-
Ja też mocno zaciskam :)
-
Mocno zaciskam!
-
Kkotek ogromne kciuki ! Wiem ile to stresu.... My niestety musieliśmy podchodzić kilka razy ::) Oby u was zaskoczyło już teraz !
-
i ja mocno kciuki trzymam :D
-
Wszystkim razem i każdej z osobna przesyłam :-* bo dziękować póki co nie będę!
a to rządowy program??
Teraz tak.... pierwsze czerwcowe podejście robiliśmy komercyjnie....
Kkotek ogromne kciuki ! Wiem ile to stresu.... My niestety musieliśmy podchodzić kilka razy ::) Oby u was zaskoczyło już teraz !
Gabi :uscisk:
I ja mam nadzieję doczekać się swojego cudu :serce:
-
Kkotek, powodzenia! trzymam kciuki!
-
i ja zaciskam
-
Trzymam mocno :-)
-
Trzymam najmocniej jak umiem :)
-
Ja też trzymam :-* a gdzie robicie?
-
Kciuki mocno trzymam :)
A swoją drogą, to chyba powoli wkraczam jedną nogą w ten wątek ;)
-
ja też dołączam do zaciśniętych kciuków :) oby się udało!
-
I ja trzymam kciuki :D
-
kkotek ja też trzymam i spieszę doniesć, że moi znajomi zafasolkowali za drugim podejściem ( program rządowy) a Adaś ma przyjść w listopadzie. Życze żeby Wam też się udało. :D
-
a ja dostalam dzisiaj okres :(
I jestem zla na siebie bo mialam podejsc do sprawy na luzie, bez liczenia, doszukiwania sie objawow ciazy itd. a jednak jest inaczej i teraz jest mi przykro
Pewnie tez dla tego, ze chcialm zaczac starania rok temu, ale choroba mi pokrzyzowala plany i teraz chcialabym aby jak najszybciej sie udalo
No nic musze wrzucic na luz bo nie tedy droga...
-
Ja tak miałam jak się w pierwszym cyklu nie udało. Byłam pewna, że zajdę jak z dwójką - od razu. A tu nie... I milion myśli. Wiem, że wiele z Was długo się stara i nawet tego nie porównuję, ale było mi dziwnie.
Jak sobie uzmysłowiłam, że może nie być tak szybko to w drugim cyklu zaszłam :P
-
no wlasnie z synem w ogole nie skupialm sie na dniach plodnych/nieplodnych i poszlo ekspresowo, a teraz pomimo przytulanek w dni plodne zonk
-
I ja się melduję w wątku z cichą nadzieją, że to będzie TEN wątek w którym pochwalę się Wam dwiema kreskami...
Póki co robimy badania. Teraz są okolice owulacji, potem mąż odczeka parę dni i w przyszłym tygodniu idzie zbadać nasienie.
Ja jestem w trakcie badań hormonalnych i obserwacji drugiego cyklu.
Jeśli chodzi o hormony to TSH i testosteron w normie, ale LH poniżej (1,73mIU/ml) w 3-cim dniu cyklu, FSH w dolnej normie (3,51mIU/ml). Estradiol w 12-stym dniu cyklu poniżej normy - 52,6pg/ml podczas gdy norma to niby 63,9-356,7 pg/ml. Do zbadania została jeszcze prolaktyna i progresteron, ale gin zapowiedział już, że chciałby jeszcze poobserwować następny cykl i wtedy prawdopodobnie przepisze hormony, bo póki co ma jeszcze jakieś wątpliwości.
No nic, grunt, że coś się wyjaśnia i może w końcu zaskoczy :)
-
W takim razie i ja rowniez niesmialo ponownie przekraczam prog tego watku;)
oficjalnie zabieramy sie do roboty od nowego roku, poki co jestem na etapie odstawiania anty, zafoliowania kwasem i robienia wstepnych badan...mam nadzieje, ze tym razem pojdzie nam zdecydowanie szybciej...
poki co rozgoszcze sie w watku i bede moooocno trzymac kciuki za aktywne staraczki ;D...
-
b@by, mandinka, zaba trzymam kciuki!!! :-*
-
I ja trzymam za Was kciuki!
Może tu kiedyś wrócę, póki co z sentymentem będę wspominać ten czas. Mimo trudności.
-
Trzymam kciuki za wszystkie staraczki!
-
trzymajcie kciuki ja jutro lecę na betę ;D bo na teściku bardzo słaba kreseczka
-
andzelika super, jak jest chocby slaba kreska to jest super (u mnie zawsze byly slabe).
-
trzymam kciuki :)
-
zaciskam mocno :-*
-
I ja trzymam kciuki (tez miałam blade kreseczke.pod.okiem a beta wysoka była) ;D
-
andzelika trzymam mocno &&& :)
-
u mnie tez byla baaaardzo slaba kreska i wystarczylo;D
trzymam maaacno kciuki!!!
-
U mnie też była blada na początku wiec trzymam za Ciebie kciuki :)
-
Trzymam kciukasy :)
-
Dziękuje ślicznie, wynik będzie ok 16 godziny.
Powiem Wam, że strasznie się boje żeby tym razem wszystko było ok.
-
Andżelika, trzymam mocno kciuki!
-
Andżelika, trzymam kciuki!
-
I ja trzymam!
-
I ja trzymam
-
U nas znowu klęska :'(
Powtarzamy sobie, że damy radę....ZNOWU.... popłakaliśmy już sobie ale serce nie zapomina nigdy....
zresztą nie będę Was tutaj dołować bo i ja sama się zaraz rozklejam więc znikam bo muszę odpocząć psychicznie i 3mam mocno kciuki za wszystkie starające się!
Mamy jeszcze 2 próby z programu a jak i one nie dadzą nam upragnionego dzieciątka to zaczniemy działać w kierunku adopcji...
Nie zostawię tego tak o NIE!!!
-
Kkotek, bardzo mi przykro :-[ Wierzę, że Wam się uda!
-
Moja znajoma niedawno urodziła synka z 6 podejscia invitro,zarodek niediagnostyczny,mały cały i zdrowy :-)
Mocno zaciskam kciuki!
-
Andżelika również masz moje kciuki :)
kkotek dużo siły w walce o upragnione dziecko - na pewno w końcu sie uda...
-
Dziękuję dziewczyny tylko, że w takim monecie człowiek upada i wydaje mu się, że już nie da rady!
Musi swoje odchorować żeby stanąć na nogi!
5 lat już walczymy i będziemy walczyć dalej tylko jak się widzi to wszystko co się dzieje to wiara w tym momencie jest na debecie :'(
ciriness no i super!
miśka28 no kiedyś się uda...
-
Kkotek przykro mi :( Ja rownież wierzę, że w końcu się uda... Musi!!!
-
kkotek strasznie mi przykro :'( mocno zaciskam kciuki i wierzę że w końcu nadejdzie ta chwila że Wam się uda.
-
kkotek napisalam ci priwa
-
anka332 odpisałam Ci :-*
Dziękuję dziewczyny za kciuki wsparciowe i te pocieszające :-*
-
Kurcze to takie niesprawiedliwe :-\ ale dalej trzymam kciuki i wierze że się uda :-*
-
Beta 108,20
-
;D
Gratuluję!
Będziesz powtarzać we środę?
-
Gratulacje wynik jest dobry -- będziesz sprawdzać przyrost?
-
Tak w srode mam wizyte u lekarzaq
-
Andzelika gratuluję! :)
teraz już musi być dobrze :)
-
gratulacje :)
-
kkotek przykro mi, :przytul: :przytul: mocno wierze ze w koncu sie uda! W tym programie masz w sumie 3podejscia tak?
-
Andzelika super :D
-
trudno mi w to uwierzyć, dziękuje i mam nadzieję że w środę będzie przyrost. Tak jak pisałam w środę po południu mam wizytę bo jakaś infekcja chyba się mnie czepiła swędzi strasznie :)
-
andzelika beta ok, wiec wstępnie gratuluje :)
kkotek ja tylko mogę sobie wyobrazić, jak Wam ciężko, ale nasze już kilka forumowych przykładów potwierdza, ze trzeba walczyć do końca !
-
kkotek trzymam kciuki! moi znajomi po 10 latach walki mają upragnioną córcię! Życzę, by i wam się udało! i to wcześniej ;)
andzelika gratulacje !! czyli już nie jesteśmy z buraczkiem ostatnie ;D ;D
-
Haha, ja na poczatku też myślałam, ze mam infekcje, ale na szczęście nie
Pamiętam jak przeżywalam nieudane inseminacje a co dopiero in vitro :-\ to musi być ciężkie przeżycie
-
Kotek wiem ze Ci ciężko ale wierzę że dacie rade ze droga ciernista ale przejdziecie ja i będziecie mieć maluszka. Zobacz u mnie prawie 9 lat starań i udało się Wam też się uda ale nie życzę żeby było po tylu latach tylko jeszcze w tym roku.
Adzelika super.l
-
Kkotek, ściskam mocno! Bardzo mi przykro, ale nie trać nadziei.
Andżelika, gratulacje!
-
Andzelika gratulacje!!!
-
dziękuje ślicznie już nie mogę doczekać się środy heheh
-
kkotek :przytul: :przytul:
-
Andzelika gratuluje:-)
-
andzelika gratulacje, miesiąc temu przeżywałam te same piękne chwile i niepokój :)
Kkotek bardzo mi przykro, nie trać nadziei!!!
-
Kkotek bardzo mi przykro :( Bede trzymala kciukasy za Was :-*
andzelika gratuluje :D
-
W tym programie masz w sumie 3podejscia tak?
Tak mamy 3 podjescia...teraz juz tylko 2 :'( a będzie teraz nasz 3 raz więc mam nadzieję, że szczęśliwy :serce:
Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy :-*
-
kkotek wierze ze sie uda! Walcz do skutku! Duzo sil zycze! Ja co prawda do in vitro w koncu nie podeszlam, ale staralam sie 3 lata I swoje tez przeszlam.Wierze ze sie uda.Nadejdzie taki dzien w ktorym te cale starania, bol, rozpacz znikna za mgla , a w ramionach bedziesz tulic swoje dzieciatko.
-
Beta 291.40
-
to super :D to teraz kciuki za spokojne 9 miesięcy :-*
-
Andzelika super, ale chyba na usg.nic jeszcze nie zobaczysz...
-
wiem że nic nie zobaczę będę czekać cierpliwie za dwa tygodnie mam koleją wizytę. A od jutra jestem na zwolnieniu dostałam duphaston do łykania i globulki bo tak jak przypuszczałam załapałam infekcję,
-
Najważniejsze że beta rośnie, 2 tygodnie zleca i może juz serduszko dla mamusi zapika czego życzę.z.całego serca. A teraz grzecznie odpoczywaj i łykać leki ;D
-
ja przy becie 850 jeszcze nic nie widziałam na usg, powyżej 1000 zaczyna być widać, dziewczyny mi tak pisały i faktycznie tak jest :)
ale jak beta przyrasta to wszystko jest ok :)
-
Trzymam kciuki Andzelika i gratuluję :)
-
dziękuję ślicznie :) u mnie dzisiaj beta 2263,00 powoli dopiero dociera
-
Super ;D a jak się czujesz?
-
dziękuje ;D dobrze,.Oprócz tego że piersi okropnie bolą i latam do kibelka to innych dolegliwości brak. Dzisiaj troszkę pobolewał mnie brzuch ale poleżałam i już jest ok.
-
Andżelika super! Będzie dobrze :)
-
Super!!!
Pewnie że będzie dobrze :D
-
andzelika gratulacje :)
-
Andzelika gratuluje :) oszczędzaj się teraz
-
Ja za to od poniedziałku łykam Clostilbegyt a później Pregnyl będzie trza zaaplikować. Czyli standardowo chyba. Trzymajcie kciuki :)
-
oczywiście trzymam mocno kciuki. Wiem, że wszystko będzie dobrze ;)
-
Mandinka trzymam kciuki!
Andżelika gratuluję!
Nam tez sie udalo :) narazie nie pisze nic więcej zeby nie zapeszac. Ciiii
-
Ooo.super Lusi :)
-
lusiiii :skacza: ale fajnie ;D ;D ;D
-
Luci gratuluję chociaż zdradz kiedy idziesz do lekarza?
Mandinka trzymam mocno kciuki ;D
-
lusi super, gratuluję!!
-
lusi gratulacje :)
-
lusi :D
-
Lusi aaaaaaaaa bardzo sie ciesze!!!
Kiedy idziesz na wizyte? Idziesz do polskiego gina? Czy czekasz spolojnie na pierwsza wizyte w szpitalu (u mnie btlyla w 12tc)??
-
Lusi :-*
-
lusi swietne wiesci! :D
-
Gratuluję nowym ciężarówkom ;)
-
Lusi :D
-
Lusi, gratuluję :)
-
agh my spróbowaliśĶy w tym cyklu a co tam :) , jak się uda to będzie identycznie jak z Nadią :) ale to by było zbyt piękne,żeby się za pierwsyzm razem udało ...
-
Justyna gratuluję decyzji.
a o nadie jak długo się staraliscie?
-
ale to by było zbyt piękne,żeby się za pierwsyzm razem udało ...
Justyna, my oboje za pierwszym razem, da się :P
-
Doksik86 ja nie mowie ,że sie nie da ,tylko ,że w naszym przypadku pewnie sie nie uda .
Sylwia o NAdie ponad rok zeszlo
-
Justys to teraz moze szybciej pojsc :).Juz jedno dziecko jest to juz troszke inaczej sie podchodzi do stsran.
Ja o Julie 3lata (tyle ze to trzecia ciaza byla, pieresza tez ponad rok zaczu zajela).A teraz co prawda nie za pierwszym , a trzecim cykle.Dla mnie bardzo szybko w porownaniu do tych 3lat.
-
No zobaczymy ,będzie co będzie nie długo bedzie wiadomo :-) ale druga corcia bylo by fajnie :-)
-
Trzymam kciuki za dwie kreski - na początek ;D
-
Justynka no to życze Ci zeby @ nie przyszla juz wcale ;D
-
Ja również zycze pozytywnego testu ;D
-
Justynko na luzie to może dzidzia z tego wyjść :)
A wiecie co u svene? Lara_Croft a jak u Was?
-
Trzymam kciuki :)
Dalej jestem w szoku, ze mamusie tak malych dzieci decyduja sie ma drugie :)
I podziwiam ogromnie!
-
no ja też się zastanawiam hihihi i podziwiam serio :P
ale jak się uda to Nadia będzie miała 2lata i pójdzie do przedszkola :P
-
Ja to sie boje jak to bedzie bo od kiedy jestem w ciazy Julia czesto ma problemy z zasypianiem.Poplakuje.A w nocy ten chole.rny smoczek wylatuje I tez piszczy.Czasem nie wiem dlaczego poplaluje, baa a czasem o 23 czy kolo 1 sie przebudzi I nie moze zasnac przez kolejna godzine;/.
-
Lusi gratulacje :)
Justyna trzymam kciuki za II kreski :)
-
Lara_Croft a jak u Was?
A my zmieniliśmy lekarza, na specjalistyczną klinikę i na razie nic :-(
-
Juz tyle czekacie, że wierzę że niedługo się uda... A jak się trzymasz?
-
Lara co znaczy nic?
Jaki mają plan wobec Was?
Ja mocno trzymam kciuki i bardzo Ci kibicuję! :-*
-
lusi gratulacje :)
ja dzisiaj po 16 jadę na pierwsze USG mam nadzieję usłyszeć serduszko, strasznie się boję bo w pierwszej ciąży nie było mi dane je słyszeć trzymajcie kciuki :)
-
Andżelika a wg. OM który to tydzień?
-
Trzymam kciuki ;D
-
ja dzisiaj po 16 jadę na pierwsze USG mam nadzieję usłyszeć serduszko, strasznie się boję bo w pierwszej ciąży nie było mi dane je słyszeć trzymajcie kciuki :)
Z całego serca ;) życzę, żeby dane Ci było to usłyszeć.
Do dziś mi w uszach dudni :Wzruszony:
-
Andżelika a wg. OM który to tydzień?
wg OM jest 7 tygodzień ciąży
-
Powodzenia :-*
-
Trzymam kciuki napewno bedzie dobrze
-
Andzelika trzymam kciuki! !!
a za wszystkie gratki mam nadzieje ze podziekuje po wizycie za 2tyg
-
andzelika trzymam kciuki za serduszko :-*
-
już jest po.Serduszka nie słyszałam, ale pani doktor zapewniła że biło , następna wizyta 19.11 - 3 tygodnie znowu czekania
-
jaaa...gratulacje ;D...!!!
az sie wzruszylam :Wzruszony:
-
Cudownie :)
Ja tez nie słyszałam na tym etapie, po.prostu widzialam jak bije na usg :)
-
już jest po.Serduszka nie słyszałam, ale pani doktor zapewniła że biło , następna wizyta 19.11 - 3 tygodnie znowu czekania
Cudownie! :skacza:
Nie dziwię się ze Pani doktor nie dała posłuchać, za wcześnie na słuchanie :D
-
powiedziała że zarodek się rusza, jest malutki 0,34mm - dostałam kolejne zwolnienie do 19.11.Przed wizyta mam zrobić mocz, glukozę, morfologię
-
super wieści :skacza:
-
gratulacje!! :D ja też na pierwszym usg tylko widziałam serduszko, ale nie słyszałam
-
Nam włączyła ale tylko na chwilę, najważniejsze, że biło i wszystko dobrze, oby tak dalej :-*
-
Super wieści !! ;D ;D
Ja też wczoraj miałam dobre - wynik testu pappa jest ok :)
-
Ja miałam odebrać wyniki w piątek ale jakoś nam nie po drodze :P Ale gdyby coś bylo nie tak to mieli dzwonić, a nie dzwonią więc jestem spokojna :)
-
Lara co znaczy nic?
Jaki mają plan wobec Was?
Ja mocno trzymam kciuki i bardzo Ci kibicuję! :-*
Jesteśmy po 1 inseminacji
A ibecnie w trakcie przygotowań do drugiej
-
Lara to trzymam mocno, mocno kciuki!
A przepraszam ze pytam, teraz to która będzie inseminacja Wasz?
Nie myśleliście nad in vitro?
-
Napisała przeciez ze teraz druga.
Trzymam kciuki z całych sił!!!
-
Ania wiem ze napisala ze druga ale tez wiem ze dlugo sie staraja i moze wczesniej miala nie w tym roku ale wczesniej inseminacje? Dlatego pytam.
-
A ja miałam zrobić to HSG, zgłosiłam się do szpitala i pierwsze pytanie jakie padło od lekarza, to ile się już staramy o dziecko.
Jak powiedziałam, że dopiero zaczniemy, a to badanie ma sprawdzić czy mam zrosty po zapaleniu otrzewnej w dzieciństwie to stwierdzili, że nie zrobią. Jak nam się nie uda po roku starań to dopiero wtedy będzie wskazanie do wykonania badania..
Mam mieszane uczucia co do tego.
W każdym razie dzisiaj byłam u mojej Pani doktor i przepisała mi luteinę 2 x 1 tabletce od 16 dc, mam zacząć łykać kwas foliowy i razem z J. mamy brać witaminę D3 8)
Wcześniej zakładałam, że zaczniemy starania jeszcze w tym roku, teraz chyba przekładam na po nowym roku ::)
-
wiecie co mnie wkurza takie właśnie odsyłanie pacjentów ,bo jeszcze rok nei minął , ok wiadomo czasem trzeba chwili ,ale jak ktoś chce się przebadać za wczasu to oni nie powinni odsyłac z kwitkiem,przecież takie przebadanie się nie zaszkodzi jak wszystko jest ok , a tak można powiedzieć, że rok stracony jak się okaże na koniec ,że i tak coś tam trzeba zrobić
-
justyna85 tu pewnie o kase chodzilo. agu-s mozliwe ze ma podstawy do tego badania ( chooroba z dziecinstwa) ale podejewam ze sporo dziewczyn "niepotrzebnie" chce robic te badanie. Jesli ktos chce profilaktycznie zrobic to moim zdaniem powinien zaplacic. Pewnie maja jakies wewnetrzne przepisy mowiace ze HSG po roku staran sie robi.
-
Lekarz powiedział, że to badanie jest na tyle inwazyjne, że nie robi się go ot tak.
Z drugiej strony mam wrażenie, że ewentualna ciąża pozamaciczna może narobić więcej szkód.
Sama nie wiem, z jednej strony mi ulżyło bo strasznie się bałam badania, z drugiej strony dobrze byłoby wiedzieć.
Tak w ogóle to była moa pierwsza wizyta u ginekologa faceta ( w zasadzie przyjmowało mnie dwóch, byli tego samego zdania) i mnie zrazili.
Nie chodzi mi o sam fakt, że mnie pogonili ale generalnie o podejście do pacjentki.
-
Kurcze współczuję takiej decyzji lekarza, czasami człowiek musi skłamac bo inaczej niczego się nie doczeka.
-
ja za to nie rozumiem sprawdzania na zas, a noz cos sie wykryje, przeciez te wszystkie badania sa inwazyjne i moga wywolac wiele powiklan...
rozumiem, ze kwestia plodnosci jest dla kazdej kobiety wazna ale zeby narazac sie na potencjalne niebezpieczenstwo bezpodstawnie...
-
Uważam tak samo. Wielu badań nie można wykonać bezpodstawnie.
Rozumiem ze u agus jakieś wskazania są, ale może warto wybrać się do innego.lekarza lub zaufać ze na razie nie ma potrzeby robić tego badania.
-
chyba umre zanim doczekam na to usg w sobote..
Klaudie wysypaly jakies kropki, ma mnostwo na brzuchu, pod pieluszka, troche na nogach i moze ze 3 na rekach. ospe juz miala wiec to odpada, martwie sie czy to nie rozyczka. Wg mojej mamy nie przechodzilam rozyczki, wiec martwie sie strasznie. Idziemy do lekarza na 3 az mi sie plakac chce tak sie stresuje.
-
Lusi spokojnie.Trzymam kciuki!
-
No zobaczymy ,będzie co będzie nie długo bedzie wiadomo :-) ale druga corcia bylo by fajnie :-)
I jak tam? Jakieś objawy? :)
-
Lusi moze to tylko wirus bostonski.czyli miliony kropek i tyle.jest to zarazliwe ale nie szkodliwe.daj znac co to za krostki.
-
Lusi moze to tylko wirus bostonski.czyli miliony kropek i tyle.jest to zarazliwe ale nie szkodliwe.daj znac co to za krostki.
Bostonka to krostki na dłoniach i stopach mogą też byćw bbuzi na górnym podniebi eniu
-
bostonke znam, to nie to, to ja nie swedzi w ogole, to sa takie drobne rozowe kropki, wiekszosc na tulowiu. Sprawdzalam jej temp miala 37,1-37,3. Je normalnie, broi normalnie, teraz spi. tak sobie wmawiam ze moze ja tylko cos uczulilo, to by byla najlepsza opcja. No coz, nic nie wymysle, za 1,5godz bedzie wszystko jasne.
-
No zobaczymy ,będzie co będzie nie długo bedzie wiadomo :-) ale druga corcia bylo by fajnie :-)
I jak tam? Jakieś objawy? :)
tak PMS:P hihih
ale tak serio to ok 13go spodziewana(ale nie oczekiwana) jest @ ale jak nie przyjdzie to będę do 22go czekać ,żeby zrobić test bo 22.11 też pierwszy raz test robiłam z Nadią 2 lata temu :)
-
Trzymam kciuki :D
-
u nas dobre wiesci. tzn uslyszalam to co chcialam, ze to nie rozyczka - kamien z serca. do konca nie powiem co jednak malej jest, bo konkretnej nazwy nikt nie podal, jakas 'lagodna wirusowa infekcja' zadna z popularnych i groznych dla mnie
-
Lusi bardzoooo sie ciesze ;)!!! Wiec teraz spokojnie czekasz do soboty :).
-
Lusi super.
Do soboty bliziutko i czekam na wiesci ;D
-
Lusi to na pewno trzydniówka ;). Pamietam jak wysypało moją Zu;)). Zniknie tak szybko jak sie pojawiło ;)
-
melduje ze wszystko jest w jak najlepszym porzadku. Juz oficjalnie -udalo sie. Jest dzidzia, serce bije jak dzwon, mam kilka zdjec do kolekcji ;) oczywiscie nijak termin om ma sie do tego, no ale czego oczekiwac jak sie ma @ co 3m. to sa juz nieistotne szczegoly.
Trzymam kciuki za wszystkie staraczki!!
-
Super :D to jak wychodzi z USG?
-
Lusi super!!!
Gratulacje :skacza:
-
Lusi super wieści :) Gratulacje!
-
U mnie pojawil sie delikatny brązowy śluz, strasznie sie denerwuje wizyte mam dopiero 19 nie wiem co robić
-
Może się zdarzyc, mi się brązowy zdarzał w obu ciążach, nic nie oznaczał, ale lepiej idź prędzej na wszelki wypadek. Zawsze to stres.
-
Tez mialam brazowy sluyz, zadzwonilam do mohej ginki i kazaka od razu przyjechac. Dostalam duphaston i nakaz lezenia.
Radze pohedz do lekarza, bo taki slyz nie jest normalny.
-
Dokładnie pędem do lekarza, ja też miałam brązowy sluz mimo brania leków i leżenia poszła krew i trafiłam do szpitala ale jak widać wszystko dobrze się skończyło, lepiej takie sprawy od razu zgłaszać lekarzowi.
-
Idz do lekarza, niech przepisze luteine lub duphaston.Moze masz niski prpgesteron I dlatego taki sluz.
Ja w ciazy z Julka I w tej mialam taki sluz.Krew tez sie pojawiala.W tej mniej, a z coreczka do 12tc brudzilam.Do 10tc mialam nakaz lezenia.I lekarka nje wiedziala skad te brudzenie.
-
U nas chyba du...pa tak czuje , że dzis dostane @ jakos wczesnie no ale ... :/
-
Widzę ze plamienie bylo bardzo znikome,ale bylo wiec nie daje mi to spokoju i jutro chce isc do lekarza szkoda ze moja przyjmuje tylko w srody
-
to jedz na izbe poloznicza, musza sprawdzic czy wsio ok, ja tak zrobilam gdy mialam krwawienie w 10tyg...
poza tym nie musi to oznaczac jakiekolwiek problemow, ja plamilam polowe ciazy, bralam dupka i luteine i sie zdrowy jak rydz chlop urodzil ;)...
co nie mienia faktu, ze trzeba to sprawdzic, bo spokoj mamy jest najwazniejszy...
lusi GRATULACJE ogromne ;D...!!!
-
Angelika daj znać co tam? :-*
-
dziekuje za gratulacje :) wszystkie!
zaba :) a Wy jak tam? dzialacie?
-
my sie przygotowujemy, a dzialac zaczniemy od nowego roku...
troche sie boje, ze znow nam to duuuzo czasu zajemie :-\...
-
brazowy sluz moze oznaczac oczyszczanie sie organizmu. Bardziej niebespieczna jest zywoczerwona krew. Troche sie nasluchalam bo w ciazy 4 razy w szpitalu lezalam z krawawieniem i krwotokami.. Na szczescie Michas urodzil sie zdrowy. Chooc znam sprawe tez z drugiej strony bo mlody ma 2 starszego rodzenstwa jak zwyczaj jest mowic: w chmurkach
-
Po ostatnich stresach wysypkowych z mala polecam przemyslec kwestie szczepionki p. rozyczce jesli nie miałaś. To sie powinno około 3m przed ciaza robic. Zaluje ze przegspilismy ta kwestie a bylby jeden stres mniej.
-
lusi gratuluję!!
andzelika ja też tak miałam, to było w terminie @, pojechałam na izbę przyjęć, dostałam duphaston i musiałam leżeć. Było ok, teraz już nie biorę duphastonu. A jak u Ciebie?
-
Lusi gratuluje! :D
Za reszte staraczek trzymam kciuki :)
-
@wypadałaby 6.11 ,duphaston brałam na początku ciąży teraz juz nie biore.Wiecie smieszne jest to ze gdybym miala ciemna bieliznę to nawet bym nie zauważyła tego plamienia.Bo dzisiaj jest czyściutko
-
Trzymam kciuki żeby się nie powtórzyło, a idziesz dziś gdzieś do lekarza?
Staraj się leżeć jak najwięcej, szkoda ze tak szybko masz odstawiony duphaston, może lekarz wróci do niego?
-
A ile dni temu przestalas brac duphaston? Moze wlasnie ten sluz od tego.Moze powinnas brac...po odstawieniu wiem ze takie brudzenia sie pojawiaja I powinno sis brac leki.
-
Ja plamiłam do chyba 10 tc. Duphaston brałam z przerwami do ca.25tc.
Lusi, gratuluję!
-
Tabletki skonczylam brać dwa tyg.temu,wizyte mam u swojej lek.w srode,a dzisiaj dopiero po 16.Zastanawiam sie nad zrobieniem bety
-
ja zaczęlam plamić dwa dni po pozytywnej becie i skonczylam...w polowie czwartego miesiąca ::) moj dr tlumaczyl że to nic zlego, o ile plamienia brązowe, jak czerwone to na IP jechać.... Emma-panikara juz z brązowymi na IP wylądowala ;)
-
Tabletki skonczylam brać dwa tyg.temu,wizyte mam u swojej lek.w srode,a dzisiaj dopiero po 16.Zastanawiam sie nad zrobieniem bety
Jednorazowa beta Ci nic nie powie, lepiej poczekać do dziejszej wizyty :D
Trzymam kciuki mocniutko!
-
Ja tez.plamilam na brązowo i nie brałam leków. Doktor mówił właśnie ze jak będzie żywa krew to wtedy panikować a tak to spokojnie. Przeszło.
-
Tylko jak wiadomo każde plamienie nie jest normalne w ciąży.
-
ja też plamiłam, w każdej ciąży. w drugiej tylko byłam w szpitalu na obserwacji, bo byłam po poronieniu i lekarz się bał, ale wszystko było ok.
-
I jak tam ?
Bylaś u lekarza?
-
Ania wiem ze napisala ze druga ale tez wiem ze dlugo sie staraja i moze wczesniej miala nie w tym roku ale wczesniej inseminacje? Dlatego pytam.
To są nasze pierwsze podejścia do inseminacji.
Wcześniej to ja miałam laparoskopie
-
Lara rozumiem, to mocno trzymam kciuki!!!
Andzela co tam?
Ma ktoś z nią kontakt?
-
Internet mi nawala nie wiem czy uda mi sie napisać i wyslac tego posta.bo wysyłam juz ktorys raz. Serce bije, dzidzia rosnie dostalam tabletki wiec sie ciesze.
-
No i super! :)
-
Andzelika super!!!
:skacza:
-
Angelika odpoczywają dużo i myśl pozytywnie ;) to na kiedy termin?
-
Wg OM 19.06. a wg usg wychodzi 21.06
-
andzelika super, gratuluję!! :)
-
dziwczynki trzymajcie prosze kciuki!
bylam dzis u gina na przegladzie podwozia i sie okazalo, ze mam wodniaka jednego jajowodu i co za tym idzie mozliwosc problemow z zajsciem w kolejna ciaze :-[...
postanowienie,ze przyspieszamy rozpoczecie staranek, dzis odstawiamy tabsy, czekamy na @ i dzialamy...
jesli sie nie uda przynajmniej przez 8mies to hsg i laparoskopia...
miala ktoras podobny problem?
-
Moja koleżanka miała wstępnie zdiagnozowanego, ale na HSg nic nie wyszło
Mam nadz, że u Ciebie też sie Nie potwierdzi
-
Zaba trzymam kciuki!
-
Mocno trzymam kciuki.
-
Zaba trzymam kciuki!! musi byc dobrze!
-
Andzelika a Ty jakos teraz nie mialas tez wizyty?
-
U mnie jakaś dziwna sprawa 40 dc okresu brak, testy negatywne...
-
Andzelika a Ty jakos teraz nie mialas tez wizyty?
wczoraj miałam wizytę dzidzia rośnie, dostałam zwolnienie do 17 grudnia, a 9 grudnia mam usg genetyczne i już zaczynam się stresować
-
Rok temu 9 mieliśmy wizytę i potwierdziła nam się dziewczynka, wiec będzie dobrze :-*
-
I nam.się nie chwalisz? Nieładnie
Ale najważniejsze że.wszystko dobrze jest i na genetycznym tez będzie dobrze.zobaczysz.
-
Pytanie mam:
Jakie badania zrobić, aby wykluczyć hashimoto?
-
http://www.endokrynologia.net/tarczyca/hashimoto-ciąża
Anty tpo
-
Tak, anty tpo. Mi lekarz zlecił jeszcze anty tg.
-
Lara robiłaś wyniki?
-
dołączam i ja :)
-
im nas wiecej tym lepiej ;)
mam nadzieje ze nadchodzacy nowy rok przyniesie nam wymarzone dwie kreski ;D
-
trzymam kciuki dziewczyny!
moze swiateczna atmosfera bedzie dodatkowo sprzyjac starankom ;) :brewki:
-
o lusi kusisz :P
my czekamy do @ (czyli jakies 2tyg) i staranka czas zaczac ;D
jeszcze tylko w sobote podstawowe badanka i juz nic nie stanie na przeszkodzie ;)
-
Ok dostalam @ wiec zaczynamy :p
NajsmiesNiejsze jest to, ze 4 lata temu dokładnie 11 grudnia to był dzień ostatniej miesiączki przed ciąża :)
-
Trzymam kciuki :)
-
Justyna trzymam kciuki za rodzeństwo dla Karolka :)
-
Ja również Justynko trzymam kciuki !! ;D
-
ale by bylo fajnie jakby byla powtorka z terminami :) Powodzenia!!!
-
fajnie jest mieć dzieci z tego samego dnia :-), u mnie dzień różnicy między najstarszym a najmłodszym.
-
Powodzenia ;D
-
ja też trzymam kciuki! :)
-
trzymam kciuki :D
-
Justynko super wieści, trzymam kciuki!
-
ja równiez mocno trzymam kciuki :)
-
również trzymam kciuki
-
Ja tez trzymam kciuki
-
I ja trzymam kciuki ;D
-
Ok dostalam @ wiec zaczynamy :p
NajsmiesNiejsze jest to, ze 4 lata temu dokładnie 11 grudnia to był dzień ostatniej miesiączki przed ciąża :)
Justyś, widzę, że drugi raz obie wylądowałyśmy w tym wątku prawie w tym samym czasie :D
Trzymam kciuki za nas wszystkie :)
Już nie mogę się doczekać ciążowego brzuszka, stęskniłam się za nim :D
-
Nie dziękuje za kciuki :)
-
my juz tez po @ wiec do dziela ;D
trzymam kciuki za wszystkie staraczki co by jak najszybciej sie zbrzuchacily ;)
-
owocnych staranek dziewczyny!
-
Lara robiłaś wyniki?
Tak. Tylko wyszły sprzeczne (w piątek tsh 3,03 a w poniedziałek 1,2) i endokrynolog kazała w nowym cyklu powtórzyć w innym laboratorium. No i dodała całą litanię dodatkowych badań.
Więc zobaczymy jak będą wyniki. Ale hashimoto raczej nie mam, bo przeciwciała są ok.
-
O kurcze Lara to ta tarczyca szaleje az tak?
-
No właśnie nie ma takiej opcji. Któryś wynik jest przekłamany i trzeba sprawdzić który...
-
Sprawdzaj sprawdzaj.
-
nas czeka kolejny cykl, co prawda jeszcze 2 dni do końca
ale brzuch już daje znaki na @ :(
-
czasami sa takie bole jak na @ a okres nie przychodzi takze jeszcze sie moze okazac roznie :)
-
Póki @ nie ma to nic straconego :)
-
dokladnie poki @ nie ma trzeba miec nadzieje ;)
u nas @ ma przyjsc a raczej nie przyjsc w piatek 9 stycznia ;) tak wiec czekamy niecierpliwie ;)
-
Postanowiłam, że jak się nie uda to mierzę temp, tak jednak wolę niż nie wiedzieć co i jak ::)
bo niepotrzebnie rozkminiam :P
zaba trzymam kciuki ;)
-
rowniez kciukasy zacisniete ;)
a ja wlasnie wrecz przeciwnie
ostatnio sie staralam jaknajbardziej poznac swoje cialo badalam szyjke i robila testy owulacyjne zeby wiedziec co i jak i si dlugo nie udawalo
tym razem postanowilam nie badac niczego nie nastawiac sie - choc to jest najtrudniejsze ;) i testy robic najwczesniej w dzien spodziewanej @
poprzednio robilam testy z wysoka czuloscia - ciaze wykryly 2dni przed @ ale ile kasy na nie wydalam to az zal pomyslec :-\
tylko nie wiem ile wytrzymam w postanowieniu
-
ja zawsze kupowalam najtansze testy w aptece albo tu w skleapach za 2euro :P czulosc ok 20mu (czy co tam za jednostka)
-
"nasze" firmowe testy kosztują 8,99 zł w całej Polsce i mają czułość 10 coś tam coś tam ;D
poprzednie starania miałam oparte na temp wykresach itd, test też zrobiłam 2 dni przed @, dokładnie 5 stycznia 2011 ;)
-
trzymam kciuki dziewczyny :)
-
I ja trzymam kciuki bardzo mocno.
-
Trzymam kciuki.
Jakby nie było zawsze szybciej wychodzi bez spiny, mierzenia i obserwowania.
bo tak to jest dodatkowo stres. Trzeba się mężem cieszyć i dzieci robić, a nie mierzyć ;-)
Wiadomo, że czasem trzeba...
żaba, że jak na @, to nawet dobry znak ;-) ja miałam w obu przypadkach jak na @, tylko bardziej nasilone+ból piersi ;-)
-
Justys, zaba mocno trzymam kciuki :) łatwo się mówi, ze bez spiny, jeśli sa to już świadome starania, u mnie pierwszy cykl zakonczony @ był lekkim rozczarowaniem, ale juz w drugim się udało czego i wam w razie czego życzę...
-
Miśka, ale przyznasz też, że spinając się, ze teraz ma być dziecko i już jest trochę trudniej niż na zasadzie może się uda teraz, jak nie to za miesiąc czy dwa...wiem, że łatwo mówić, a trudno być spokojnym etc., ale stres nie polepsza sprawy, a nastawienie, że ma być już wywołuje jednak stres ;) u nas z małym było tak, że już chcieliśmy drugie, potem uznaliśmy, że może w sumie jeszcze poczekamy z pół roku, ale, ze tak powiem, korzystaliśmy z życia i przytrafił się przy pierwszej spodziewanej @. Wiedzieliśmy, że się staramy, ale w sumie nie było spiny, że już i się udało od razu ;) bo na luziku. Wiadomo, że to nie reguła, że każdy jest inny i że bywają problemy z zajściem w ciążę, staralam się lekko pocieszyć, podnieść na duchu i zaznaczyć, że trzymam kciuki, jak wyszło inaczej, to przepraszam ;) chciałam wnieść trochę pozytywnej energii :D
-
Trzymam kciuki.
Jakby nie było zawsze szybciej wychodzi bez spiny, mierzenia i obserwowania.
Nie zgodze się, poprzednim razem udało się w 2 cyklu, nie wydaje mi się żeby było to późno
Mierzenie nie przeszkadzało mi w cieszeniu mężem ::)
-
doksik daj na luz i przestań przepraszać za każdą swoją wypowiedź ;) ja napisałam tylko ze swojego doświadczenia, że zupełnie myślenia nie da się wyłączyć, jeśli sa to świadome starania, bo co innego jakaś zupełna wpadka...w każdym bądż razie nadal trzymam kciuki za szybkie ujrzenie II kresekprzez nasze starające się :ok:
-
I ja zaciskam kciuki ;)
-
no i ta swiadomosc powoli daje sie we znaki...
przyszla @ prawie tydzien wczesniej :-\
a tak juz ze 2dni mnie brzuch pobolewal i mialam troszke nadziei ze moze zaskoczylo skoro do @ daleko :-\
mnie jest trudno sie wyluzowac i nie myslec skoro zaczelismy starania swiadomie mimo ze wiem ze takie zamartwianie nie pomoze :-\
-
żaba przykro mi :(
Dla mnie tez ciężko nie myśleć o tym,
I podziwiam wszystkie starające się w szczególności te po kilka miesięcy i lat
Na prawdę pełen szacun ;)
-
Dokładnie, nie da się wyłączyć myślenia... Ale ja wierzę, że jak najszybciej Wam się uda, wszystkim staraczkom.
-
zaba :przytul: :przytul: :przytul:
nie da sie nie myslec skoro sa to swiadome staranka.. mozna jedynie probowac myslec pozytywnie, nastepnym razem sie uda!
u nas przy tych starankach pomogly troszke testy owu.. tzn dzialalismy nawet jak wychodzily negatywne, ale jak wyszedl w koncu pozytywny -ku mojemu zdziwieniu- usiedlismy, przegadalismy i stwierdzilismy ze dzialamy.
-
testy owu stosowalismy poprzednim razem a staralismy sie prawie rok :-\
tym razem chcialam tak bardziej na luzaka ale widac nie bardzo mi to wyjdzie :-\
-
zaba szkoda, że się nie udało, ale głowa do góry i próbujcie dalej :) dziś akurat trafiłam na artykuł dr Kurzawy i bardzo rozsądnie tam pisze o płodności, myślenia wyłączyć się nie da, ale warto czerpać tez przyjemnośc ze staranek i on zaleca regularnie 2-3razy w tygodniu, oraz podobno orgazm u kobiety tez sprzyja zapłodnieniu :P (choc to już nie udowodnione naukowo ;D)
-
też słyszałam o tym orgaźmie ale to trzeba mieć orgazm najlepiej równo z partnerem ;) wtedy skurcze wywołane orgazmem "zasysają" spermę do środka.... podobno ;)
-
To fakt nie da sie nie myśleć, my przy drugiej tez staraliśmy sie kila miesięcy byly testy ow.mierzenie temp.gdy ponownie pojawiała sie @ traciliśmy nadzieje.I gdy w październiku czekałam na @ bo bylam pewna ze przyjdzie zobaczylam dwie kreski.Wierze ze i Wam sie uda.Trzymam mocno kciuki i przesyłam ~~~~~
-
hmmmm wczoraj po poludniu cycki miałam pełne, swędzące i bolące
w ogóle tak jakoś dziwnie
stwierdziłam, że zrobie dzisiaj test
obudzilam się i piersi już nie były takie jak wczoraj, jest 26 dc - z długością różnie bywa u mnie od 26 do 30 8)
stwierdziłam, że zmierzę sobie temp - wiem, że to się ma nijak do tego iż wcześniej nie mierzyłam, ale było 37,19 więc stwierdziłam że zrobię test ............... i na początku nic tam nie było
spojrzałam po minucie i coś tam prześwituje ::) jest to cień cienia cienia ...... tzn naprawdę trzeba się przyjrzeć pod światło, więc tak na dobrą sprawę może to być błąd
G mówi, że jak mu powiedziałam to coś tam widzi ::)
ale ja już mam schizy tymbardziej, że test mam o tej najwyższej czułości
Wiem powinnam iść na badanie z krwi, ale nie mam jak ::) jutro święto, a do końca tyg pracuję od 8 :-\
-
Jeśli jest cień cienia to jest i bobo :) ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
zrób drugi test wieczorem albo jutro :skacza:
-
Jutro zrób jeszcze jeden test, a krew później. Wieczorem może nie wyjść bo rano jest najwyższe stężenie, a jak rano masz cień cienia to ja bym wieczorne testowanie odpuściła
-
Ale sa testy, które robi się wieczorem, ja robiłam i wyszło blado, ale było :)
-
Justyś trzymam kciuki za ten cien cienia :D
Zrób jutro test i jak beta będzie przyrastać to kreseczka będzie ciemniejsza :D
:jupi:
-
u mnie test w dniu przewidywanej @ tez pokazywał ledwo cień, a teraz ten "cień" ma 7 lat, więc trzymam mocno kciuki :)
i dziewczyny dobrze radzą, jak nie masz możliwości bety to powtórz test z rana
-
niejeden cien cienia biega teraz po podworku ;) wiec trzymam kciuki i tez jestem za powtorka testu jutro lub pojutrze
-
wiecie, ale 4 lata temu tez miałam cień cienia
ale teraz to jest bledsze sporo od tamtego....
-
ale rozumiem, że @ nadal nie ma?? czyli nadzieja jest ;D
-
Ale JEST :D
-
zrób jeszcze jeden test ale jak jest cień cienia to znaczy, ze jest druga kreska ;)
zresztą 26 DC to ma prawo być słaba ta kreseczka... mi dzień po spodziewanej @ wyszła taka blada też... i kolejnego dnia już ciemniejsza ;)
-
Suuuper!!!
:-*
-
Justysia też miałam cień cienia ;D Trzymam kciuki!
-
Dziś znowu 5 więc coś musi być na rzeczy ;D trzymam kciuki :-*
-
Justyś, moje dwie córki też były kiedyś cieniami ;) trzymam kciuki :)
-
Ja tez trzymam kciuki!
-
U mnie również był cień że ledwo go widziałam mój K. stwierdził że nic nie widać, ale ja byłam pewna że jestem w ciąży właśnie po piersiach które były tak dziwnie opuchnięte. Więc trzymam kciuki
-
Przekopałam wątek i znalazłam mój wpis z 8.11.2012 :)
dziś 28 dzień cyklu
jutro termin @
brzuch pobolewa jak na @
a ja dziś nie wytrzymałam i zrobiłam rano sikacza
i dam sobię rękę uciąć, że to, co zobaczyłam, to blada krecha Smiley
za dwa dni powtórzę test
no chyba, że pojawi się @
Ta blada krecha ma już prawie 1,5 roku :) A cycki też miałam dziwne :) ciepłe i swędzące :)
-
Justyna super jakby ten cień cienia się potwierdził.
Z tym myśleniem to różnie, u nas o pierwsze staraliśmy się pół roku, dopiero jak myślałam że już za późno a z mężem się długo nie widzieliśmy to się udało, druga ciąża (co prawda nie zakończona pomyślnie) była że tak powiem szaleństwem jednej nocy :P obecnie staramy się od września, wydawało mi się że podchodzę na luzie ale chyba tak się nie da... choć z nowym roku staram mieć trochę inne nastawienie.
-
Justyna trzymam kciuki :)
-
Justysia też miałam cień cienia ;D Trzymam kciuki!
Akurat Twój test pamiętam i to naprawdę.nie był cień cienia miałam piękne kreseczki ;D
Justys powtarzasz jutro?
-
moj tez byl cieniem cienia w tescie "10" pozniej test powtorzylam ale juz czuloscia 20 i nie wyszedl a w ciazy bylam ;D
mocno trzymam kciuki ;D
przecieraj slady kolejnym staraczkom ;)
-
Justynko jestem przekonana że jesteś w ciąży, ja miałam cień cienia i to po 1,5 godziny, a teraz już połowa ciąży za mną :D
trzymam kciuki! za wszystkie staraczki
-
Justynko robiłaś test...
-
czekamy na wieści :tupot: :tupot:
-
Tak, negatywny
@ dalej brak
-
Eee jakiś felerny ten był :P
-
ja żeby sie nie nakręcać bym chyba poczekała teraz z testem do terminu planowej @...ale nadal trzymam kciuki :)
-
Miska dzisiaj mam dzień planowanej @
-
Szkoda ale dopóki nie ma @ nadzieja jest.
-
mi w dniu planowej @ w pierwszej ciąży wyszła już blada druga kreska, ale zszokowana od razu poleciałam na bete :) przy drugiej to był pierwszy dzień świat bożego narodzenia, więc nawet jak bym chciała, to nie miałam gdzie zrobić, ale wtedy powtórzony test nastepnego dnia już pokazał wyraźniejszą kreskę....no nic, pozostaje na razie cierpliwie czekać
-
u mnie dwa dni przed @ pierwszy czuly test wykazal baardzo slaba blada kreske pozniej powtorzylam innym i byl negatywny
juz nie powtarzalam jakos bylam pewna ze w ciazy jestem ;D
zycze i Tobie takiego zakonczenia tego cylku ;)
-
U mnie pokazał cień na tydzień przed @ ale ja miałam dość długie cykle. No tylko u mnie objawy były i podejrzenia z mojej strony a jak zbadalam szyjkę to już wiedziałam co się święci.
-
Najlepiej wychodzi dwa dni po spodziewanej @, prędzej może równie dobrze nie wyjść.
-
mi gin dla spokokoju (ciąże biochemiczne np) robić tydzień po terminie @. ala jak sie ma cykle raz 30 a raz 28 dni...to ciężko stwierdzić kiedy zrobić :)
-
Jest dziwnie
@ dalej brak
Testu nie robilam ale kusi hak cholera tym bardziej ze za sobą mam cala szuflade ::)
Brzuch pobolewa ale nie tak nisko i skurczowo jak na @, tylko wyżej
Ser żółty mi smierdzi
I tak dziwnie ogólnie, trochę jakby słabo, trochę jakby na przeziębienie mnie mięśnie bola ::)
Momentami mam uderzenia gorąca jak przy menopauzie :P
-
Ja bym nie wytrzymała i bym zrobiła test. Nie wiem jak Wam się udaje wytrzymać bez testowania, kiedy myśli cały czas krążą wokół jednego ;-)
-
Ja bym nie wytrzymała i bym zrobiła test. Nie wiem jak Wam się udaje wytrzymać bez testowania, kiedy myśli cały czas krążą wokół jednego ;-)
Jola ale testowalam wczoraj i przedwczoraj, a teraz to i tak nie ma sensu
Czekam do jutra.
-
I tak dziwnie ogólnie, trochę jakby słabo, trochę jakby na przeziębienie mnie mięśnie bola ::)
Momentami mam uderzenia gorąca jak przy menopauzie :P
Typowo ciazowo, ja tak mialam przy pbu ciazach ;D
-
Justynka a beta?
-
Gosia pisalam juz , ze nie mam jak iść do lab w tym tyg :-\
-
Justys, nie macie całodobowego laba?
-
Oj przestań rób test teraz! Jak ma wyjść to już wyjdzie :)
-
Zrobilam :P
Chyba jakiegoś pecha mam teraz do testów
2 kreska jest do polowy ;D
Jak ktosby mógł wstawić zdjęcie to wyśle
-
Jakieś felerne testy sprzedajecie w aptece ;) Kondomy pewnie dziurawe macie :skacza:
-
Zrobilam :P
Chyba jakiegoś pecha mam teraz do testów
2 kreska jest do polowy ;D
Jak ktosby mógł wstawić zdjęcie to wyśle
ja wstawię fotkę wysłałam adres na priv
-
wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, ze to raczej ciąża :)
-
Jakieś felerne testy sprzedajecie w aptece ;) Kondomy pewnie dziurawe macie :skacza:
haha
Justyś rób kolejny ;D
-
Jakieś felerne testy sprzedajecie w aptece ;) Kondomy pewnie dziurawe macie :skacza:
haha
Justyś rób kolejny ;D
W końcu całą szafkę zużyje :P
ostatnio wyszło bladziuteńkie, teraz połowa- jak nic droczy się z Tobą dzidzia :)
-
Justyś, nie wstyd Ci sprzedawać takich testów? Klientki pewnie czują to co Ty 8)
-
no no, jak to jakas felerna partia to zaraz przyjdą tłumy z reklamacją :P
a propo gosia Ty z mężem do roboty, bo się mój prezent marnuje ;)
-
Hahaha normalnie współczuję Twoim klientom :p
-
Poprzednich nie kupowalam u siebie :p
Jakieś felerne testy sprzedajecie w aptece ;) Kondomy pewnie dziurawe macie :skacza:
haha
Justyś rób kolejny ;D
*pii* juz nie robię :P
Mam jeszcze pre test w domu wiec jeszcze go jutro dla potwierdzenia osikam :p
-
Oj na pewno jest bobas :) :)
-
Oj jak nic bobasek się z Tobą droczy!
To co do połowy jesteś w ciązy?
Dawaj testa :D
-
Justys851 nie przeszło zdjęcie wysłałam drugiego @
-
Dajmy sobie spokój teraz ze zdjęciem , wystawie później
-
Justys wyślij mi mmsa to wstawie ;D
To masz 12 w tym tygodniu?
-
Justyś no nie mogę ;D trzymam kciuki!!
-
ha ha ale sie tu dzieje :D To czekamy na jutrzejszy test. Oby wyszly 2 pelne kreski, a nie 1i 3/4 :P
-
oto i on ;D
(http://images70.fotosik.pl/501/ddb41eb8332943f1m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ddb41eb8332943f1)
-
No chyba pozytywny...ciexko powiedxirc bo do polowy jest ta druga kreska
-
Jak dla mnie wygląda na pozytywny tylko kawałek tego papierka jakby uszkodzony ;D
-
Jak dla mnie wygląda na pozytywny tylko kawałek tego papierka jakby uszkodzony ;D
To samo pomyślałam ;)
-
a mi to wyglada jakby za malo bylo nasikane i na ta 'czysta' czesc nie dolecialo ;)
tak czy siak widac dwie kreski :D
-
pozytywny :D
-
tam faktycznie jest załamanie jakieś, więc Justyś ;D
-
Wg mnie też pozytywny ;D
-
Wg mnie również :) druga kreska jest widoczna
-
Tam nie ma załamania tylko właśnie jakby mocz nie rozprzestrzenił się na cala płytkę kontrolna
Test był robiony nie z pierwszego moczu
-
no właśnie miałam pisac, że jutro to wyjdzie jedna i 3/4, ale ugryzłam się w klawiaturę ;)
dla mnie tez raczej pozytywny, tym bardziej, ze brak @ ;D
-
dla mnie pozytyw, tylko jakby nie doszedł mocz do końca
gratulacje!!
-
Od sikania specjalistami są chłopy, więc jak na moje POZYTYW :) Ale z gratulacjami jeszcze poczekam ;)
-
jak dla mnie to też pozytywny, ta kreska do połowy już mocno widoczna ;D
zrobisz jeszcze jeden test jutro?
-
na moje tez pozytywny :ok:
-
Justys hello :) nie trzymaj nas w niepewności, bo się bardziej stresuje niż swoim testowaniem ;)
-
Justyś hop hop :D
-
Matko od rana przywołują ;D
Testu nie robilam, bo zapomnialam :P
Jak juz SE siknelam to skaplam się ze miałam zrobić
Ale Spoko jutro tez jest dzień
@ dalej nie ma i mam nadzieje ze juz nie przyjdzie
Mam wrażenie ze ktoś mi cycki pompuje 8)
-
Justys ale nas w niepewności trzymasz :-D
-
okresu nie ma, więc... trzymam kciuki :)
a bolesne i powiększone piersi to u mnie był pierwszy objaw ciąży :brewki:
-
O tak cycoszki bolące to dobry objaw i @ brak to na pewno dzidziuś nie ma co!
-
napięcie się buduję, ale fajnie :-).
Ja też trzymam kciuki (a raczej jestem pewna) żeby dzidzia była.
-
Justyna ;D
-
Trzymajcie kciuki
Obawiam się ze cos jest nie tak
Zaczelam plamic krwią
Ale nie jest to taka krew jak na okres
Wczoraj lezalam cały dzień bo bardzo bolal mnie brzuch
Dzisiaj juz nie
Jestem w pracy i nawet nie wiem co mam robić
-
Trzymamy kciuki!
-
Rób test jeszcze jeden i jak wyjdzie pozytyw to może weź duphaston?
-
Trzymam kciuki! Ja bym jednak nie brała nic na własną rękę. Poszłabym do lekarza.
-
Nie trac nadziei ..
Jedz w razie wu na ip
-
I tak może być pozytyw, mi beta długo się utrzymywała.KKciuki zacisniete!!!
-
brazowe plamienia moga byc bo to oczyszczanie sie organizmu z starych resztek. Zywa czerwona krew jest grozna choc nie zawsze ..Pisze to ta ktora 4 razy w szpitalu w ciazy z krwotokami byla
-
Netula każde plamienie jest niebezpieczne.
Tak beta może się utrzymywać ale jak był to bladzioszek to będzie widać czy jest kreska.mocniejsza czy nie widać już jej.
-
Jestem juz w domu
Leże
Na 17 jade do lekarza
Czekam na G bo ma za chwile wyjść z pracy i odebrać Karola
Nie jest to @ , bo zupełnie inna krew - świeża
Pozostało mi czekać i się modlić
-
no to mocno zaciskam kciuki.....dziewczyny pisały chyba o tzw. plamieniu implantacyjnym, choć ja osobiście nic takiego nie miałam...dobrze, ze zdecydowałaś sie na lekarza
-
Justyś trzymam mocno kciuki!
-
Justynko lez. Trzymam kciuki mocniutko
-
Trzymam kciuki!!!!
-
Ja miałam krwawienie w terminie @, ale bardzo delikatne i ciemniejsze niż zwykłe, dosłownie malusieńko.....
Trzymam kciuki!!!
-
Powodzenia :-* trzymam mocno kciuki
Ja się modliłam Pod Twoją obronę
-
trzymam kciuki :-* :-* :-*
-
Justyna trzymam kciuki...
A nospe bralas?
-
Trzymam i ja Justynko!
-
Justyś trzymam kciuki
-
Netula każde plamienie jest niebezpieczne.
Tak beta może się utrzymywać ale jak był to bladzioszek to będzie widać czy jest kreska.mocniejsza czy nie widać już jej.
mi w szpitalach za kazdym razem lekarze tlumaczyli ze zywa krew jest bardziej niebespieczna niz te brazowe ktore czesto jest oczyszczaniem sie organizmu coc i ona wywoluje niepokuj.Mnie doswiadczylo od slabiutkiego plamienia po wielki krwotok i na szczescie ciaza sie utrzymala i tego zycze tu staraczkom
-
Netula bo.przy plamieniu/krwawieniu można donosc ciążę bo i Ty krwawilas i ja ale to nie jest normalne e ciąży.
-
ALE w ciągu pierwszych 3 miesięcy może być plamienie w terminie @ i nie oznacza nic zlego. Ja byłam pewna, ze mam mega lekką @, a okazało się, ze byłam już w ciązy.
-
Trzymam dalej kciuki! Nie ma co gdybac u jednej będzie ok u innej nie... Lekarz na pewno 2 bety zleci bo na tym etapie na usg mało widać
-
Tak, ja.sie z tym zgadzam. Czasem.takie brunatne plamienia mogą być też z nadzerki.
Najlepiej i.tak skonsultować z lekarzem.
-
Ania umie było brunatne i nie z nadzerki a każde plamienie trzeba skonsultować z lekarzem.
Tez mi się wydaje ze lekarz betę zleci.
-
Mam skierowanie do szpitala
Zagrażające poronienie
Lekarz stwierdził ze nie wygląda to za dobrze
Krew jest za żywo czerwona i jest jej za dużo.
-
:( :(
Oby było ok!!! :*
-
Trzymaj sie :-*
-
Justynko będziesz pod fachową opieką, dobrze że tak szybko zareagowałaś.....jeszcze mocniej zaciskam kciuki!
-
Justyna trzymaj się.
Niestety, rozumiem co czujesz i jaki to strach, gdy się taką diagnoze słyszy...
-
:(
Ale trzeba wierzyć, Justyś! Będziesz pod dobrą opieką.
-
Sprawdzilam i pisze że jeszcze nic straconego, wierzę że będzie dobrze
-
Justys trzymaj sie!
Trzymamy kciuki!
-
Moja przyjaciółka tez mocno krwawila pojechała do szpitala zrobili usg dali tabletki i 3 tyg miala leżeć i wszystko teraz jest ok.Wierze ze i u Ciebie będzie dobrze.
-
Justysia u mnie też było poronienie zagrażające i udało się dobrze ze będziesz w szpitalu pod fachową opieka.
-
Jejku, musi być dobrze,wierzę w to
A gdzie będziesz, do 1?
-
Justysia jak będziesz coś wiedzieć to daj znać a było widać coś na usg u lekarza?
-
Wróciłam na noc do domu
Niestety nic nie ma
Ja wciąż krwawie
Jutro na 8 mam się zgłosić na zabieg na czczo
W szpitalu trafilam na bardzo sympatycznego lekarza, powiedział ze hak chcę to mogę zostać ale ze nie ma sensu bo oni i tak teraz nic nie zrobią , wiec lepiej psychicznie dla mnie jak spedze noc w domu.
Wiecie to jest 29dc , gdybyśmy świadomie się nie starali to moglabym pomyśleć ze to @
IDE spać, jutro ciężki dzień
-
Czyli trzeba nazwać rzeczy po imieniu - ciąża biochemiczna, brak zagnieżdżenia zarodka, prawda?
Przykro, ale co zrobić... :przytul:
-
strasznie mi przykro Justys.
To prawda, jak sie nie testuje, to czesto czlowiek mysli ze to po prostu ciut pozniejsza miesiaczka przyszla
Sciskam cieplo!
-
Przykro mi :-( ściskam. ..
-
:( :( trzymaj się!
-
No niestety mnóstwo ciąż się tak samoistnie oczyszcza.
Justysia strasznie mi przykro. Trzymaj się dzielnie!
-
Przykro mi.
Justynko ale jak jest biochemiczna to po co zabieg? Nie obejdzie się bez?
-
ściskam mocno i dużo sił na jutro :przytul:
-
Przesylam ci duzo cueplych mysli Justys.. ;(
Odpoczywaj bo jutro ciezki dzien..
-
szkoda, że się nie udało :(
będzie dobrze :przytul:
-
Justyna wiem ze lekarze wiedza co robia ale czy konieczny jest zabieg?? Na tak wczesnym etapie organizm sam sie powinien oczyscic. U mnie byl problem z beta bo stanela w miejcu ale po skierowaniu do szpitala wszystko ruszylo i juz na oddziale ladnie spadala, bez koniecznosci ingerencji. Tak czy inaczej trzymaj sie dzielnie
-
trzymaj sie kochana, kolejny cykl jest nasz, wierze w to :przytul:
-
Przykro mi :( Wiem, co czujesz, bo sama przez to kiedyś przechodziłam.
Pocieszę cię, że w pierwszym cyklu po zabiegu byłam już w ciąży z Olą :przytul:
-
Bardzo mi przykro :'(
Kurcze a na USG Ci wyszło że endometrium cienkie? Nie chcesz zrobić bety i zobaczyć czy rośnie? Rożne są sytuacje.Tzn. nie chce niepotrzebnie Cię nakręcać.
Mocno sciskam
-
Justyna :przytul:
-
Justyna przykro mi ale będzie kolejny cykl i szansa
-
Wiadomo zabieg to ingerencja w organizm i może najpierw sprawdzą betę nie będą robić zabiegu....może tylko tak lekarz powiedział żeby Justynkę nastawić....jednak łyżeczkowanie to łyżeczkowanie....
-
Trzymam kciuki . Wiem co czujesz bo sama w styczniu to przechodziłam.
-
Justyś trzymaj się!
-
Juz ochlonelam
Czekam na zabieg
Moj lekarz mnie doglada i to on będzie mi robił zabieg ,
Badalo mnie w sumie 4 różnych lekarzy i każdy mówił o zabiegu
Wiec cos w tym jest
Endometrium jest nieco powiększone.
-
Będzie dobrze!!! Myślę o Tobie!
-
Trzymaj sie Justys
-
Przykro mi, przeszlam to samo z drugą ciążą, która była w tym samum terminie co pierwsza tylko 4 lata później. Napewno wiedzą co robią, trzymaj się!!!
-
Justynka i co tam?
-
Justynko, trzymaj się :przytul: ściskam mocno :przytul:
-
Przytulam :-*
-
Okey, szybko poszło
Byłam pierwsza, bo mój lekarz tak zarządził bo później biegł na porodowke. Jakiś tłum tam dzisiaj.
Później przed wyjściem zajrzal do mnie. Jutro wychodze, w poniedziałek mam się zgłosić po L4 i wypis. Za 2 tyg wynik histo-pato.
I tyle tej smutnej historii.
Nie zapytalam tylko po jakim czasie możemy zacząć się starać.
Ale umowie się do lekarza jak wezme wynik to się dowiem.
-
Przykro mi. :( najwazniejsze ze dlugo nie musialas czekac na zabieg ja trafiłam do szpitalu w czwartek rano a o 14 w sobote mialam zabieg.To byl stres i nerwy.Ja zabieg mialam w styczniu.W lutym dostalam @ po @poszlam do gin.i powiedziala ze jest pęcherzyk i mozemy juz zacząć sie starac.
-
przytulam!
-
Justys dobrze, że juz jutro do domku, bo synek pewnie przeżywa rozstanie...trzymaj się
-
Jesteś bardzo dzielna
:-*
-
Dzięki dziewczyny za każde słowo ;)
od rana jestem już w domu
Musiałam odespać pogaduchy do 24 8) miałam świetne kobitki na sali.
I powiem Wam, że to moje poronienie to jest nic , co niektóre kobiety przezywają
także należy się cieszyć z tego co się ma, a niepowodzenia traktować jako próbę, żeby być jeszcze silniejszym
tak naprawdę nie wiem czy zabieg musiał byc konieczny, badało mnie 4 lekarzy , miałam 3 razy usg i każdy był zdania na zabieg ....
mam tyłozgięcie macicy więc mogę mieć problem z zagnieżdżeniem zarodka.
no nic, co ma być to będzie
jak dostanę @ umówię się do lekarza, zobaczymy co powiem
a tymczasem zostaję tu jako podczytywacz i trzymam kciuki za wszystkie starające się !!!
-
Justyś, na pocieszenie Ci powiem, że moja mama i siostra mają tyłozgięcie, ja prawdopodobnie również, ale one mają stwierdzone, jedna ma trójkę, druga ma dwójkę dzieci, płodność szaleje, jedynym mankamentem tej przypadłości są bolesne miesiączki, także wiara! :)
Silna jesteś. Bardzo.
-
Justynka odpoczywaj :)
Też mam tyłozgięcie :)
-
Justynka przykro mi bardzo....
-
i ja tez do klubu tylozgietych dolaczam jak wszystkie kobiety w mojej rodzinie - kazda po kilkoro dzieci posiada ;)
masz racje, trzeba byc silnym - chocby dla tego malucha, ktory w domu czeka na mamusie ;)
pewnie po najblizszej @ bedziecie mogli powrocic do staranek ;D
-
Justys masz bardzo "zdrowe" podejście w temacie....brzmi może lekko brutalnie, ale czasem natura wie najlepiej, co robi...trzymam mocno kciuki, żebyś w swoim czasie powróciła tutaj z dwiema pięknymi kreskami!
doksik jak to prawdopodobnie?? sory, ale dobry ginekolog zwłaszcza u kobiety w ciaży, gdy macica jest ładnie powiększona jest w stanie na 100% stwierdzić takie "anomalie " w budowie jak tyłozgięcie czy dwurożność macicy (ja mam rozpoznane to drugie, teoretycznie powinnam miec problemy z donoszeniem ciazy do terminu, ale dwa razy się udało :))
-
Mój ginekolog, powiedzmy delikatnie, nie jest dobry ;) i nigdy nie dociekałam, bo mi to niepotrzebne, ale wnioskując, że mama i siostra mają, a pod "kobiecymi" względami jestesmy baardzo podobne można sądzić, że tez mam, jednakowoż w związku z niepewnością napisałam tylko o mamie i siostrze, ponieważ "są stwierdzone" :) ta wzmianka o mnie to była tylko taka dygresja, może zbędna w temacie :)
-
na jego kompetencjach się nie znam, ale w takim razie obrazu usg raczej wnikliwie nie potrafi odczytywać :) ja tez nie dociekałam, po prostu ginekolog sam sie dopatrzył właśnie podczas usg robionego w ciaży :)
-
On mnie na usg wysyłał, a lekarze robiący usg może nie wnikali, bo uznali, że to kwestia prowadzącego- nie ma co gdybać, tak czy inaczej nie mam stwierdzonego, ale bardzo prawdopodobne ;) nie jest to temat na takie rozważania ;)
-
no jasne, że to nie temat tego wątku ;) ale ogólnie dobrze taką wiedze mieć, bo np dwurożność macicy w zasadzie wyklucza późniejsze założenie wkładki, nie wiem, jak z tyłozgięciem...
-
Justyś dobre podejście !!! będzie dobrze, u mnie co prawda kilka mies. od poronienia minęło, ale jestem dobrej myśli mimo wszystko!!
-
Justyna bardzo Ci wspolczuje :( trzymaj sie.D9brze ze masz synka to pewnie troszke lepiej sie czlowiek czuje.
A byl konieczny ten zabueg? No wiem ze juz po ... ale ... ja jednak bym zrobila bete i sprawdzila.Ja z Julia tez krwawilam z samego poczatku ciazy, lekarz tez za bardzo nie dawal szans no ale lezalam i bralam leki.Kazdy przypadek jest inny.Pewnie u Ciebie wiecej kwri niz u mnie bylo.No fakt u mnie co jakos czas sie pojawiala na pare h a poznjej brunatny sluz.
Trzymaj sie.
-
Myślę, że już nie ma co roztrzasac, w końcu Justyna była w szpitalu, badało ją kilkoro lekarzy wiec na.pewno wiedzieli co robią.
-
też myślę że cokolwiek myślimy to już nie ma co wracać i roztrząsać...bo to nie pomaga zapomnieć
-
Dobrze ze jest juz po...ale jak czytałam Justynki posty to do mnie wszystko wróciło...raz miałam zabieg a dwa razy ronilam w domu...masakra...
-
na pewno została podjęta najlepsza decyzja dla Justys, teraz to trzeba patrzeć w przyszłość, a nie gdybać....
-
Przykro mi Justyna
-
U nas minął rok starań... Póki co kolejny cykl na hormonach (Clo + Pregnyl + Duphaston), jeśli znowu się nie uda to skonsultuję się z innym lekarzem...
-
My też staraliśmy się dokładnie rok. Cykl również był na clo i duphastonie i wtedy się udało. Czego i Wam życzę. Powodzenia.
-
Mandinko
A gdzie chodzicie do lekarza?
-
u nas w tym cyklu owulacja z jajnika gdzie mam wodniaka wiec nic z tego nie bedzie ale zamiast siedziec i smecic, ze i tym razem nic postanowilam troszke pogrzebac i pomoc naturze ;)
wyszukalam informacji jak zwiekszyc jakosc sluzu plodnego co by plemnikom ulatwic robote ;)
oeparol juz stoi na polce i czeka na pierwsza polowe cyklu ;D
przynajmniej mam poczucie, ze cos robie, a nie siedze i tylko czkam na zbawienie
-
znacie może inofolic/inofem ??
-
Tak ja biorę inofolic przepisuje mi go pani doktor żeby zwiekszyc i polepszyć jakoś komórek macierzystych.podobno dobrze działa wie pije dwie saszetki rano.
-
a czemu właściwie 2? masz PCOS???
-
Nie ma pod ale my poraz kolejny podchodzimy do in vitro i p.doktor mówi ze to tworzy lepsze środowisko dla zarodka.
-
ok rozumiem
-
Nie ma pod ale my poraz kolejny podchodzimy do in vitro i p.doktor mówi ze to tworzy lepsze środowisko dla zarodka.
Kochana trzymam.kciuki a.miałaś juz punkcje?
-
Mandinko
A gdzie chodzicie do lekarza?
Ja chodzę do Bartłomieja Romaniuka. Lekarz naprawdę fajny, przesympatyczny i nie naciąga, ale nie zaszkodzi skonsultować się z kimś innym. Ale póki co wczorajsze pęcherzyki na Clo były ok. 30mm więc na bogato, mam nadzieję, że coś w końcu z tego wyniknie... Dzisiaj zastrzyk z Pregnylu i oczywiście od czwartku codzienne przytulanko...
-
Zastrzyk na 30? Zawsze wydawało mi się że jak maja ok.20mm
-
No zazwyczaj tak było, że zastrzyk był przy pęcherzykach ok. 22mm ale w tym miesiącu urosły bycze. Jeszcze w poniedziałek miały 14-19mm, a już w piątek wspomniane 30mm. A że cykle mam długie, to zdecydował, żeby Pregnyl podać właśnie wtedy. Nawet zapytałam czy to za późno nie będzie, ale ginekolog powiedział, że z doświadczenia wie, że lepiej podać później, niż za wcześnie. Tak czy inaczej wyszło jakieś 14 dni przed spodziewanym końcem cyklu. A i tak działaliśmy już dwa dni przed zastrzykiem, więc jeśli same pękły w piątek po USG (zastrzyk miałam w sobotę) to plemniki już czekały ;) Zobaczymy co z tego wyniknie, modlimy się z mężem żeby się w końcu udało...
Pytanie do Was dziewczyny... spożywałyście alkohol w trakcie starań o dziecko? Ja przez pierwsze pół roku nie wypiłam ani kropli, ale potem odpuściłam... Jak było u Was?
-
Pytanie do Was dziewczyny... spożywałyście alkohol w trakcie starań o dziecko? Ja przez pierwsze pół roku nie wypiłam ani kropli, ale potem odpuściłam... Jak było u Was?
Ja tak. Inaczej musiałabym być 4 lata abstynentką :P
-
Jak robiliśmy 3 iui to nie piłam, przy 4 odpuściłam i się udało :P a wino, które otworzyłam dzień przed tym jak się do wiedziałam, stoi do tej pory :P
-
Nie piłam tylko podczas procedury IVF.
-
Kurczaczka juz dawno jestem po punkcja.mislam juz 2 transfery.ostatni niby się udał ale mój cud trwał tylko 9 tyg. Wiec musimy podchodzic jeszcze raz.w tym miesiącu mam screching endometrium a w marcu transfer chyba 2 zarodkow:)
-
Bubulina tak mi przykro. Wiem co czujesz. Wierzę że Wam się uda i mocno trzymam kciuki
Co do alkoholu mi lekarka kiedyś kazała pić po lampce wina do polowy cyklu i podobni wino czerwone pomaga tworzyć ładne endometrium.
-
ja podczsas staran nie pilam. W cyklu kiedy mialam nie zajsc bo bylam umowiona na polozenie sie w szpitalu pozwolilam sobie na piwo..i w tym cyklu zaszlam...
-
Okaże się, że picie alkoholu sprzyja ppoczęciu dzieci :P
-
J anie piłam bo chorowałam i brałam antybiotyki, a w kolejnym cyklu nie było imprezowej okazji i zaszłam w ciążę bezalkoholowo ;D
-
Ja z igorem w ciazy tzn przed zajsciem tez nie pilam to wino bylo pare lat wczesniej jak na monitoringi jezdzilam a i tak sie wtedy nie udalo,..
-
ja tez pilam :) a czerwone wino podobno bardzo zalecane. 1 lampka oczywiscie ;)
-
Czerwone winko zalecane w pierwszych 10 dniach cyklu na poprawę endometrium.a np.w drugiej połowie cyklu nie powinno się pić mleka,jeść glutenu
-
tak jak juz wspomnialam od poczatku tego cyklu zaczelam zajadac wiesiolka i musze przyznac, ze nie spodziewalam sie az takiego efektu!
jeszcze kilka 2-3dni do dni plodnych a ja juz 'plywam' ze sie tak wyraze :P
-
u nas juz 7 dni po owulacji, od piatku podbrzusze pobolewa, mam nadzieje, ze nie na @ ::)
-
Trzymam kciuki ;)
-
zaba trzymam kciuki
A u mnie lipa, wlasnie sie rozkreca @
pomalu zaczynam lapac dola, w ostatnich dwoch cyklach nawet wspieralismy sie testami owu i nic z tego.. :(
-
ja mam jakies dobre przeczucia, mimo, ze @ ma przyjsc dopiero w niedziele
ogarnal mnie jakis wewnetrzny spokoj, nie rozumiem dlaczego ::)
mam tylko nadzieje, ze nic sie nie zmieni ;D
-
trzymam kciuki
-
i ja zaciskam kciuki ;)
-
żaba trzymam kciuki :)
-
ja tez mocno trzymam kciuki :)
w pierwszą ciąże zaszłam po balu na zakończenie sympozjum branżowego, więc trochę % we krwi było :) przy drugiej nie zdążyłam się napić, bo planowałam na wyjeździe świątecznym, a tu mnie dwie kreski zaskoczyły ;D (tzn starania były planowane, ale nie sądziłam, ze w pierwszym cyklu juz się uda ;))
-
I jak kciuki trzymam!!!
-
A ja jestem po wizycie.
Trafilam na świetnego lekarza, który wszystko wytłumaczył itd....
Zalecenie wstrzymania się od starań przez 3 cykle.
Dowiedziałam się tez, ze przez cesarke mam bardzo cienka jedna ścianę macicy i na bank będę musiała mieć cesarke przed akcja porodowa, będę musiała uważać żeby nie doszło do jakichkolwiek skurczy, żeby krótko mówiąc nie pękła mi macica ::)
-
A co wyszło w wynikach?
Z Karolkiem rodziłas na poczatku naturalnie prawda?
-
Aniu nic co miałoby mnie martwić.
-
Za szybko MO się wysłała o
Tak zaczęła naturalnie, skończyło się CC ;)
-
No to super!
To będziesz musiała uważać...
-
Justynka super wiesci.
-
Justys ważne, ze wiesz, na czym stoisz...powodzenia w odpowiednim czasie :)
-
Fajnie Justys, że lekarz oki, dawaj nazwisko ;)
To kciuki juz niedługo znowu będziemy trzymać :-*
-
u nas dzis przypada termin @
wczoraj i przedwczoraj mialam sladowe, brazowe plamienie
brzuch boli od ponad tygodnia
przez kilka dni trasznie swedzial mnie dekolt
zgaga od czasu do czsu sie pojawia, do tej pory mialam ja tylko w ciazy
w cyckach zmian nie zauwazlylam ale od kilku cykli w ogole mnie nie bolaly
jak do wieczora @ nie bedzie to zaczniemy testowac
az sie boje czy to nie przypadkiem moja chora wyobraznia :-\
-
Zaba :-* wszystko co mogliscie zostalo zrobione, wiec teraz nie ma co sie stresowac.. tylko trzeba sie uzbroic w cierpliwosc i doczekac do testu.. badz dobrej mysli!!
Kciuki trzymam mocno!
-
objawy mocno sugerujące :) wiec trzymam kciuki!
-
Zaba ja tam bym dziś zrobiła test, trzymam mocno kciuki.
-
zrobilam test i wyszedl negatywny :-\
@ ni widu ni slychu, plamien nie ma zamiast tego pojawil sie bialy sluz
no nic, sprobuje jutro rano zrobic sikanca :P
-
Ja pamietam, ze w cyklu, w ktorym zaszlam wlasnie duza ilosc sluzu mnie jakos tak natchnela do zrobienia testu(cykle mialam nieregularne, wiec w sumie nie wiedzialam czy juz czas na sikanie ;) )...takze trzymam kciuki za poranny test :)
-
Zaba i co zrobiłaś rano dziś test?
-
no właśnie...bo nie wiem, czy już kciuki puszczać ;)
-
poczekaj ze 3dni i powtorz test.. mi po tescie owu i odliczeniu odpowiedniej liczby dni i tak wyszedl negatyw a dopiero po5dniach bladzioch.. te terminy @ czasem sie sprawdzaja a czasem nie..
-
u mnie sikaniec nie wyszedl, a dwa dni poźniej hcg prawie 700, więc te dwa dni wcześniej powinien sikaniec wyjść... nie wierzyć sikańcom!!! ;)
-
eehhhh :'(
nie robilam sikanca, w nocy przyszla @ z sila wodospadu :'(
najwyrazniej te wszystkie objawy mialam po wiesiolku, pierwszy raz go uzywalam
teraz owu z niedroznego jajowodu to i tak nic z tego, nastawiam sie na kolejny cykl, tym razem do zetawu euthyroxu, tranu, wiesiolka i foliku dojdzie inofolic i czerwone winko
-
trzymam kciuki :D
-
Ja teraz czekam na @ tzn ma się pojawić za 6 dni ;) i w 1 dc zaaplikuję sobie Diphereline 3,75...wszystko po to gdyż przygotowuję się do powtórnej histeroskopii a przy okazji operacyjnej laparoskopii, które odbędą sie 18.03... od wyników zależy kiedy i jakim protokołem będziemy podchodzili do naszego już 3 ivf...
3mam mocno kciuki za wszystkie staraczki :-*
-
Kkotek zaciskami kciuki :-*
-
zaba uda się w końcu! kkotek 3mam kciuki.
-
kkotek ja mocno za was 3mam kciuki!!!
-
kkotek ja tez cały czas za was trzymam kciuki. Uda się, w końcu się uda zobaczysz
-
Dziękuję dziewczyny :-*
Powtarzamy sobie ciągle, że co ma być to będzie i robimy wszystko by było dobrze ale wiadomo,ze pewnych spraw nie przeskoczymy więc walczymy póki mamy siłę i pieniądze ;)
Jak nie ivf to adopcja- wiemy jedno,że dzieciątko mieć będziemy! Nie ważne jakim sposobem ale będziemy Je mieć :skacza: :skacza: :skacza:
-
Jak nie ivf to adopcja- wiemy jedno,że dzieciątko mieć będziemy! Nie ważne jakim sposobem ale będziemy Je mieć :skacza: :skacza: :skacza:
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
I ja trzymam kciuki.
Zaba przykro mi.
Bubulina jesteś, odezwij się!
-
Kurczaczku jestem jestem.narazie mam ciezki czas wiec niechce o nim pisac.jedynie prosze o kciuki jak sie cos ulozy to napisze.
-
bubulina ja 3mam kciuki od dawna i puiszcze dopiero jak wam sie uda
-
Bubulina trzymam najmocniej na świecie. :-*
-
Zaba trzymam kciuki za kolejne podejscie :*
-
A u mnie wygląda na to, że udało się błyskawicznie, bo w drugim cyklu starań. Zrobiłam cztery testy, bo nie mogłam uwierzyć. Czeka mnie teraz wizta u lekarza.
Powodzenia dziewczyny!
-
A u mnie wygląda na to, że udało się błyskawicznie, bo w drugim cyklu starań. Zrobiłam cztery testy, bo nie mogłam uwierzyć. Czeka mnie teraz wizta u lekarza.
Powodzenia dziewczyny!
Gratulację ;) Trzymam kciuki za wszystkie starania.
-
stokrotka86 serdecznie gratuluje :) a za resztę nadal trzymam mocno kciuki...
-
gratuluję stokrota :D
i też trzymam kciuki za pozostałe Staraczki :D
-
Stokrotka gratulacje!!
Ja się trochę podlamalam, myślałam że z drugim będzie łatwiej w sensie szybciej, wtedy widywalismy się tylko w wweekendy i po pół roku się udało. Teraz jesteśmy cały czas razem i pół roku za nami i nic (pomijając poronienie -tu zaskoczyło odrazu)
-
Podczytuje, podczytuje i chyba nie długo do Was kochane dołącze :)
-
Ja zrobiłam test w sob. Popoludniu i wyszedł mi, jak Wy to mowicie cień cienia a ze w opakowaniu były 2 testy stwierdziłam, ze odczekam 2dni i powtorze. Zrobiłam dziś ponownie test i jego intensywnosc się nie zwiększyłap, zgupialam :/ tym bardziej, ze cały czas boli mnie podbrzusze i krzyz jak na @. Na 11.15 jade na bete tyle, ze tu jutro święto wiec wyniki pewnie dopiero we środę.
-
baby trzymam mocno kciuki za betę.
Mój cień cienia też nie bardzo po tygodniu był widoczny a beta ponad 2 tysiące była.
-
b@by trzymam kciuki ;)
odebrałam w końcu wyniki cytologii - wsio okey ;)
-
B@by myślę, że dzidziol się zadomawia :)
Justynka extra! To kiedy rozpoczynacie? ;D
-
b@by ja też myślę, że dzidzia jest ;) trzymam kciuki za betę!
-
Ania póki co muszę wiedzieć jak sprawa stoi z Karolem, bo jak będziemy musieli iść do szpitala to nie chcę ryzykować , że ja będę musiała leżeć, a On do szpitala.
-
To jeszcze troszkę... Faktycznie lepiej się wstrzymac...
-
trzymam kciuki b@by :-*
-
trzymam kciuki i ja ;D
dziewczyny, ktore braly inofem/inofolic mialyscie zmiany w cyklu? ja zawsze mialam cykle regularne, a teraz po inofemie @ przyszla tydzien wczeniej :-\
-
Ja przy inofolicu zadnych zmian nie mialam.
-
przez 2dni byly plamienia jasna krwia, troche mialam nadzieje, ze to implantacyjne, bo 6dni po owu ale dzis przyszla @ z sila wodospadu :-\
a bralas 1 czy 2 saszetki na dobe?
-
Pilam dwie saszetki naczczo.
-
jedyna zmiana to plamienia takie delikatne bardzo przez 2 dni a potem własnie z siłą wodospadu.... Ja mam długie cykle i liczę na skrócenie
-
Bubulina jak u Was?
-
Tak jak myslalam, wyniki w środę,takze czekamy. Trochę się nie pokoje tym bólami bo przy Natanie nic takiego nie miałam. A jeszcze nacztalam sie bzdur na necie o bólach krzyża ech
-
Nie czytaj bo można sfiksowac nie jedna forumke bolało i było ok.
-
b@bay i jak tam wyniki ?
-
b@bay i jak tam wyniki ?
Właśnie?
-
beta 88 ;D
I od wczoraj juz mnie nic nie boli :D
-
to moje gratulację ;D
-
GRATULACJE dla kolejnej ciezarowki ;D
przesylajcie fluidki i zarazajcie inne staraczki :brewki:
-
ja również gratuluje :)
-
ja też gratuluję :D
-
Gratulacje :-*
-
dzieki, dziewczyny :-*
za tydzien w czwartek mam wizyte u ginki
-
Nie mogło być inaczej :) :) Wspaniale, gratuluję!
-
Kurczaczku u nas ok.udalo nam sie zajsc w ciaze naturalnie miedzy zabiegami ivf co jest wielkim cudem,ale przez to wszystko jest to ciaza zagrożona bo jeszcze na jej samym poczatku jak nikt o niej nie wiedział to p.doktor przygotowywała mnie do ivf i w 26 dc miałam robiony screching endometrium pod całkowitą narkoza a maluszek juz byl we mnie.no wiec jeszcze sie nie cieszymy i nikomu nie mówimy bo nie wiadomo jak będzie. czekamy do 12tc i wtedy jak będzie wszystko ok to będę o tym głośno mowic. na razie jest to dla mnie cud od Boga za który dziękuje w każdej chwili.
-
Bubulina trzymamy kciuki
B@by gratulacje :)
-
Kurczaczku u nas ok.udalo nam sie zajsc w ciaze naturalnie miedzy zabiegami ivf co jest wielkim cudem,ale przez to wszystko jest to ciaza zagrożona bo jeszcze na jej samym poczatku jak nikt o niej nie wiedział to p.doktor przygotowywała mnie do ivf i w 26 dc miałam robiony screening endometrium pod całkowitą narkoza a maluszek juz byl we mnie.no wiec jeszcze sie nie cieszymy i nikomu nie mówimy bo nie wiadomo jak będzie. czekamy do 12tc i wtedy jak będzie wszystko ok to będę o tym głośno mowic. na razie jest to dla mnie cud od Boga za który dziękuje w każdej chwili.
Cudownie :skacza: widzisz jednak Cuda się zdarzają a który to u Ciebie jest tydzień?
Bardzo się ciesze.
B@by gratulacje.
-
Wiem ze cuda sie zdarzaja jednak modlitwa i wiara wiele moze zdzialac.dzis dokladnie jest 8t0dc.
-
Baby gratulacje!
Babulina- szczegolnie trzymam.kcouki za was :-*
-
Dziekujemy Wam kochane.strach jest kazdego dnia ale musimy wierzyc ze skoro maluch przetrwal screching to da rade:)bardzo dziekuje za wszystkie kciuki
-
Super to już zaczynać 9 tc juz do 12 blisko. Musze Ci powiedzieć ze strach będzie do końca a i później po porodzie tez towarzyszy. Bierzesz jakieś leki?
-
Ja wiem kurczaczku ze strach bedzie do konca ale robic screching czyli naciecie endometrium gdy juz byl tam maluszek mogl sie skonczyc tragicznie.jak to malenstwo przezylo to nikt niewie i teraz w klinice jestem troche "smierdzacym jajkiem" bo popelnili blad i nie maja jak mnie teraz w programie mz rozpisac a i statystyk im niepodnosze.poprostu jest teraz tam horror.zreszta odchodza do mnie lekcewazaco bo tydzien temu na usg dowiedzialam sie ze serce bije ale cialko zolte jest za duze a zarodek za maly bo niby mial 4 mm.wystraszylam sie i ojechalam do starego ginka gdzie okazalo sie ze maluch ma 7.5 mm i wszystko z nim w ok.tak biore duphaston 3x1, clexane co drugi dzien,prolutex,.to tyle z lekarstw i mnostwo witamin inofolik,koenzym q10,olej lniany,akard 150,k2 i oprocz tego swoje eutyrox,cortineff,hydrocortyzol.
-
Dziewczynki, mam nowiutkie testy owulacujne do odsprzedania za grosze, gdyby któraś była zainteresowana proszę o wiadomość :)
-
dziewczyny gratulacje ogromne :-)
-
bubulina serdecznie gratuluje, to faktycznie mały cud, ale i sporo dodatkowych nerwów...mocno trzymam kciuki i w modlitwie też będę pamietać.....
-
Bubulina ;D ale się cieszę, mocno ściskam kciuki i wierzę, że teraz wszystko będzie dobrze.
A to dalej jesteś na piotrowickiej?
-
Elemelko bylam ale postanowilam ze po wszystkim juz tam niewroce bo wszyscy mnie unikaja i do dzis nawet niemam zalozonej kart ciazy.tydzien temu udlyszalam ze maluszek jest maly ma 4.6 a dzis juz mial 15...co z tego ze wtedy zle zmierzyli...milion nerwow
-
dzieki :-*
bublina trzymam mocno kciuki
-
Bubulina Maluszek silny i tak widocznie miało być nie dał się temu zabiegowi i wbrew wszystkim i wszystkiemu pokaże ze rośnie i jest mu dobrze u mamusi w brzuszku. Pięknie jesteś obstawiona lekami, wiadomo wszystko dla maluszka.
-
b@by, bubulina gratuluje!!!!
trzymam kciuki za same pomyslne wiesci!
-
Dziekuje dziewczyny.dla mnie to naprawde cud.8 lat walki 3 nieudane iui,2 inv z czego jedno poronione.mnostwo poronien podrodze a teraz malenstwo ktore tyle juz przeszlo.
-
Kochana i tak czasami jest a mówią ze in vitro leczy widać na Twoim.przykładzie leczy i jak dla mnie powinno być w 100% za free
-
Masz racje powinno byc za free.niby w programie jest ale ceny lekarstw nadal sa kosmiczne.bo np.procedura za darmo a stymulacja mnie wyszla prawie 4tys do tego wszystkie dodatki ktore powinny byc za darmo a sa platne.
-
bubulina trzymam kciuki za Ciebie i wszystkie staraczki :-*
-
Bubulina! Pięknie! Gratuluję. Znam to uczucie:) Mój cud wczoraj skończył 6 m-cy!
Pomyślności!
B@by, gratuluję!
-
Bubulina gratuluję z całego serducha :-*
Melduję, że wczorajszą histeroskopię z operacyjną laparoskopią i dodatkową drożnością jajowodów przeyżyłam ale jestem pokiereszowana i obolała :-\
Wyniki już mamy, za tydzień kontrola i ustalamy co dalej... tzn wiemy,że 3 podejscie do ivf będzie z ultra długim protokołem więc 1 zastrzyk Diphereline mam już za sobą- musiałam go zrobić w 1 dc a wczoraj tj 18 dc miałam zabieg także procedura rozpoczęta i działamy tzn WALCZYMY od nowa!
Wyniki nie są superowe ale tego się spodziewałam ::) No ale nasza pani dr stwierdziła,że dobrze mnie wysprzątała więc jestem gotowa do ataku :ckm: :ckm: :ckm: :ckm:
3majcie kciuki i nie puszczajcie jeszcze ich dłuuugo, dłuuugooooo :-*
-
Kkotek mocne kciuki!!!!
-
dzieki :-*
kkotek kciuki zacisniete
-
kciuki również zaciskam ;)
-
Kkotek - i ja mocno trzymam :-*
-
Kciuki zaciskam z całych sił! Niebawem.duzo miejsca się w ciężarówkach zwolni, mam nadzieję, że wskoczysz! :*
-
I ja trzymam!!!
-
Dziewczynki
Pytanie mam
O jakieś sprawdzone, dobre, wiarygodne testu owu, mogą być z allegro
Możecie coś polecić?
-
kkotek ja tez trzymam :)
-
Gratuluję i zaciskam kciuki najmocniej jak się da
-
zaciskam z calych sil kciuki - powodzenia !
-
Serduszko przestalo bic.czekam na zabieg.
-
bubulina strasznie mi przykro... :przytul:
kkotek trzymam z calych sil
-
bubulina strasznie mi przykro...
-
współczuję bubulina :(
-
Boże... :'(aż mi brak słów :'(
-
strasznie mi przykro... :(
-
bardzo współczuję :-[
-
Wspolczuje :'(
-
strasznie mi przykro :'( :'(
-
:'(
Trzymaj sie kochana..
-
bubulina dużo sił aby przetrwać to wszystko, współczuje :(
-
Bubulina przykro mi bardzo. Trzymaj sie Kochana :-*
-
wyrazy współczucia bubulina :'( trzymaj się!
-
trzymaj sie :-\
-
:-\
-
bubulina :( strasznie mi przykro
-
bubulina przykro mi :'(
-
Dziekuje Wam wszystkim.narazie nie moge sie pozbierac.
-
bubulina jak bys chciala pogadac wiesz gdzie mnie szukac.. bardzo mi przykro:(
-
nie łatwo się czyta takie przykre rzeczy :/
-
bubulina bardzo mi przykro jakie to niesprawiedliwe... :'(
-
my w tym miesiącu próbowaliśmy postarać się o rodzeństwo dla Nadii zobaczymy czy będzie starszą siostrą :)
-
Wspolczuje :(.Duzo sily.
-
Dołączę do wątku
Bubulina bardzo mi przykro - życie jest czasem bardzo niesprawiedliwe:/ ale trzeba wierzyć...
Justyna85 - powodzenia:)
-
Witam dołączam się do wątku.
Dawno mnie nie było :)
Bubulina :przytul:
Mam pytanie do Was na ostatniej wizycie gin mi zaproponowała żebym kupiła sobie Inofolic/Inofem czy któraś słyszała o tym miała styczność, macie jakieś opinie na ten temat.
Po za tym zakupiłam testy owulacyjne i w tym cyklu będziemy się testować :)
-
Witam dołączam się do wątku.
Dawno mnie nie było :)
Bubulina :przytul:
Mam pytanie do Was na ostatniej wizycie gin mi zaproponowała żebym kupiła sobie Inofolic/Inofem czy któraś słyszała o tym miała styczność, macie jakieś opinie na ten temat.
Po za tym zakupiłam testy owulacyjne i w tym cyklu będziemy się testować :)
mi tez ostatnio gin polecil te leki i tez sie zastanawiam czy brac juz 3 miesiac :P
-
hej anka332
Czytałam na necie opinie na ich temat, niektórzy uważają, że im pomogły. Ja już w sumie je zamówiłam, ale jestem ciekawa czy ktoś tu używał bo w sumie nigdy wcześniej nie słyszałam o tym. Z drugiej strony chyba warto spróbować co mi szkodzi. Mi gin powiedziała, że się bierze to 3/4 miesiące z tego co czytałam na necie to dopiero po takim okresie widać niby jakieś działanie. Zobaczymy ja dopiero co zaczęłam.
-
Ja biorę inofem bo taniej wychodzi, cykl mi się skrocil to napewno
-
izulek ja też zakupiłam inofem bo tańszy :) a ile już czasu to pijesz ?
Mogę zapytać o ile Ci się skrócił cykl i po jakim czasie od zastosowania inofem. Pytam z ciekawości bo ja mam cykle rzędu 35/36 dni, a czytałam w opiniach, że też ma niby regulować cykle.
-
Też miałam takie i dłuższe. W pierwszym miesiącu już miałam 31 w drugim 29 teraz idzie 3 opak. Biorę raz dziennie.
-
izulek dzięki za odp
To jak by mi się tak skrócił cykl już w pierwszym to kurczę musiałabym wcześniej może zacząć robić testy owulacyjne :-\ teraz już sama nie wiem kiedy zacząć z tym testami.
A ile cykli zamierzasz brać ten inofem, brałaś to za poleceniem gin czy sama gdzieś usłyszałaś o tym ?
-
W sumie sama, gin mój koleżance polecił i zaszła po 2,5 m-ca a że jej zostało trochę saszetek to mi dała. Jej to zalecił na wzmocnienie owu :)
-
ja tez biore inofem 3miesiac - cykle sie skrocily, w zasadzie faza lutealna, jakby mniej regularne, do tego oeparol wciagam
mam delikatne sugestie ze strony organizmu, ze moze tym razem sie udalo ;)
zobaczymy pod koniec tygodnia, nie napalam sie bo juz wiele razy bylo rozczarowanie :-\
poki co wczoraj mialam sen, ze w usg widzialam male nozki, serduszko i jajeczka ;D
-
zaba to kciuki zaciśnięte :D
Mam nadzieję, że mi może też coś pomoże, bo kurczę już długo nic ::)
-
Ja już na syndromy nie patrzę bo co miesiąc jakieś "sugestie" się pojawiają...no i już ze 3 razy śniło usg, serduszko...
-
Ja w tamtym miesiącu miałam wszystkie objawy, mdłości i wszystko inne tylko się okazało, że oprócz wszystkich objawów nie ma nic więcej :-\
Więc mam nadzieję, że w tym miesiącu spokojniej podejdę do tego ::) jeżeli w ogóle się da spokojniej bo od tego cyklu zaczęłam z tymi wszystkimi wspomagaczami i widzę, że już powoli się nakręcam
-
na subiektywne to tez nie patrze, bo jest tak jak piszesz - glowa sobie objawy dorobi :-\
zobaczymy czy tym razem mam racje :P
-
oczywiści kciuki mocno zaciśnięte :)
-
Hej do dziewczyn, które biorą inofem ile zażywacie saszetek dziennie. Ja brałam jedną dotychczas tak jak pisze na ulotce, a dzisiaj gin mi powiedziała, że mam brać dwa. Powiedziała mi, że jeśli się staram to ilość kwasu foliowego powinna być dwa razy taka jak jest w jednej saszetce dlatego dwie. Jak przyszłam do domu to sobie porównałam ilość kwasu foliowego w inofem i w tabletkach i faktycznie jest mniejsza. Mimo to na stronach inofem jest polecany jako preparat dla osób starających się zajść w ciążę więc myślałam, że dawka już jest odpowiednia, do tego w ulotce jest aby nie przekraczać zalecanej dawki. Więc jestem ciekawa jak Wy to bierzecie.
Z moich testów owulacyjnych nic nie wyszło, nie wiem czy może nie za późno zaczęłam je robić :-\ bo ciężko stwierdzić jaki teraz będę miała cykl. Dzisiaj brzuch boli jak na @, a mam 22dc.
-
martusia83 u mnie testy owulacyjne w ogole sie nie sprawdzily. W rzeczywistosci mialam 2-3 dni poznej owulacje niz wg testow, zauwazylam to po sluzie i 'bolu' owulacyjnym.
-
Ja bralam inofolik tez 2 saszetki dziennie i jeszcze lekarz zasugerował pic je nad czczo.
-
Hmm naczczo powiadasz;..
-
To widzę, że nie tylko mi powiedziała gin, że dwa razy. Ciekawa jestem tylko czy chodzi o ten kwas foliowy czy też lepiej ogólnie brać więcej. A naczczo tego nie mówiła, ja pije przeważnie popołudniu lub wieczorem.
-
Ja piłam 1 saszetkę + kwas normalnie, nadmiar jest usuwany z organizmu... :)
-
O konfeqa co u ciebie?
-
Konefqa długo się staraliscie?? I długo bralas inofem zanim się udalo?? No i gratuluję oczywiście!!!
-
Konefqo gratulowac Wam? :D
-
Ciężko stwierdzić od kiedy liczyć starania, tabletki odstawiłam w sierpniu 2012, w grudniu 2013 poroniłam (samoistne poronienie) i od tamtej pory cisza. Badania wszystkie dokładne zaczęłam jesień/zima 2014 plus reszta w styczniu. 10 lutego miałam hsg i po tym chyba się udało. A inofolic brałam od 18 lutego. Także wszystko się złożyło razem tak myślę :) I jedno wiem, głowa robi swoje - niestety :/
-
Masz rację glowa swoje robi... To trochę za wami.... Super że się udało :):)
-
konefqa gartulacje :D bardzo się cieszę :D
-
Konefqa jeszcze raz wielkie gratulacje!
Ty wiesz jak ja się cieszę prawda o tak i jeszcze mocniej :skacza: a teraz rośnij zdrowo i odpoczywaj ile wlezie!
-
Konefqa gratulacje :)
-
Mam pytanie ostatnio zanim dostałam normalny okres (1.04) miałam plamienia już od 29.03 od kiedy mam liczyć cykl??
-
Cykl liczy się od krwawienia bo plamienia do poprzedniego cyklu są.
-
Kiedyś między plamieniami a krwawieniem było Max 12h to nie było takiej różnicy teraz aż 3 dni...
-
Konefqa ogromne gratulacje!
-
Dziękuję Dziewczyny :-* trzymam kciuki ciągle za każdą z nas tutaj. Wiem, że każdej się uda!
-
Kiedyś między plamieniami a krwawieniem było Max 12h to nie było takiej różnicy teraz aż 3 dni...
Ja miałam takie plamienia i powiem Ci tak jeśli później krwawilam normalnie ok 5 dni to liczylam normalnie od krwawienia prawdziwego ale jeśli później miałam krwawienia źr 2 dni to liczylam od plamienia choć tak jak pisałam plamienie to mówią ze do poprzedniego cyklu się wlicza.
-
Konefqa gratulację :)
izulek ja to też ciągle mam plamienia przed @ i zaliczam je do cyklu poprzedniego, gorzej czasami jak już uznam, że to okres a na drugi dzień znów jest marnie, że są same plamienia ::)
Ja mam obecnie 31dc, wczoraj miałam takie leciutkie plamienia, dzisiaj ciut więcej i brunatne :-\ myślałam, że może przy tym jak biorę inofem ominą mnie plamienia :)
-
Jak tam dziewczyny?? Żaba jak twoje przeczucia??
U mnie jakaś masakra. Już dostawalam @ w sensownych dniach, do tych plamien nawet przywyklam i znów coś nie halo.... 34 dc coś mnie pidkusilo i test zrobiłam. Oczywiście negatyw no ale trudno. Myślę zaraz @ się pojawi i walczymy dalej. Dziś 37 dc okresu dalej nie ma. Nie wiem co jest grane...
-
heh u mnie jak zwykle :-\
jakos psychicznie odpuscilam, bo mam wrazenie, ze bez hsg sie nie obedzie...
jeszcze 3cykle i wracam do doktorka, zobaczymy co dalej...
izulek poki nie ma @ to jest szansa! trzymam kciuki ;)
-
izulek u mnie też jakoś dziwnie. Pomijając to, że już wcześnie zaczął mnie boleć brzuch i piersi. Myślałam, że @ przyjdzie wcześniej, a pojawiła się w 32dc. Chociaż i tak wcześniej niż zwykle tj. 36/37dc.
Teraz zaczynam kolejny cykl i nie wiem ale temperatura jakaś dziwna jest ??? mało już z tego wszystkiego rozumiem :/
Po trzecim cyklu inofemu jak nic nie wyjdzie idę na wizytę do gina i zobaczymy co dalej.
Jak na razie nastawienie jest nie za bardzo, próbuje się nie nakręcać ale różnie bywa :-[
-
Okresu nie ma, ale drugi test ten z wyższa czułością negatywny więc nie mam złudzeń. Muszę się jakoś wyciszyć, niby się nie nakrecalam ale przez te opóźnienia, testy mam dość
-
U nas przygotowania do kolejnego ivf idą pełną parą :)
Wczoraj miałam 1 wlew intralipidu, 22 maja- 4 i ostatni zastrzyk Diphereline 3,75, 26 maja zaczynamy stymulkę i ok 3 dnia przed transferem będę miała drugi wlew :) jesli się uda i będą II to co 4 tygodnie do 19 tc będę miała robione wlewy :) mam nadzieję, że tym razem Kropek zostanie z nami na dłużej... nie niech zostanie z nami NA ZAWSZE!!!
Trochę już jesteśmy zmęczeni :( tyle lat, tyle nerwów... czasem czuję się jak królik doświadczalny ::) ale nie odpuszczamy!!! nie chcę sobie za parę lat "wyrzucać",że nic nie zrobiłam lub nie zrobiłam wszystkiego by to zmienić!
Poza tym dużo się u nas dzieje więc też głowę mamy zajęta innymi myślami- kupiliśmy mieszkanie, 30 czerwca odbieramy klucze i na początku lipca się wprowadzamy ;D może to taka dobra wróżba, że wreszcie wszystko zaczyna się układać... OBY :) ale póki co szara rzeczywistość daje o sobie znać więc pracować trzeba, chałupę ogarniąc trzeba i byle do piątku :D :D :D :D
Trzymam kciuki za nas wszystkie :-*
-
Kkotek trzymam kciuki bardzo bardzo mocno!!!!!
-
Kotek gratuluję mieszkania i trzymam kciuki żebyscie na nowe mieszkanko wprowadzili się już z dzidzia w brzuszku. Mocne kciuki trzymam. A co to są te wlewy?
-
Trzymał kciuki z całych sił!!
-
Trzymam kciuki, musi się udać. Podziwiam Cię, jesteś bardzo dzielna, ale to dobrze, bo dziecko ... Tego się nie da opisać. Wierzę, że jesteście już blisko :-*
-
kkotek powodzenia :-*
Kciuki zaciśnięte za Ciebie i całą naszą resztę :)
-
kkotek i ja zaciskam z całych sił kciuki, musi sie udać :-)
-
kciuki caly czas sa za wszystkie staraczki!!! Uda sie dziewczyny!
-
Teraz mam dylemat czy iść na wywołanie czy czekać normalnie na okres?? Czy teoretycznie powinien się pojawić w terminie kolejnej @
-
izulek, a który masz już dzień cyklu
Jeśli już dawno minął Ci termin na@ to bym chyba wolała wywołać niż czekać bo nie wiadomo ile czasu to będzie trwało, ja jak kiedyś czekałam to miałam cykl 90dni. A jak się starasz to po co czekać dłużej.
izulek a ty dalej pijesz ten inofem ???
-
no już wywoływać nie muszę,dzis 45dc i zaczęły się już plamienia. ostatnie dni nie brałam inofemu, ale jeszcze ten cykl spróbuje, dwa poprzednie mimo że też nie we wszystkie dni brałam, cykle miałam po 28-29 dni więc super. Jeszcze ten cykl wezmę i na bank umawiam się do lekarza niech coś zaradzi na te cykle nieregularne. Chociaż mam wrażenie że śmierć mojej teściowej, wszystkie te emocje z tym związane miały spory wpływ na ten cykl.
Marta a długo się już staracie, widzę że też masz długie cykle...
-
A to nie tak źle 45 dni, ja przy takich nic nie robię :) w tamtym roku miałam najdłuższy 52 dni.
No w sumie od tamtego roku. W tamtym roku to tak w sumie na lajcie było, nie myślałam, że to tyle będzie trwało. W tym roku poszłam już do lekarza, rok starań minął i nic więc doszłam do wniosku, że pora iść do doktora. Teraz łykam ten inofem - już drugi cykl, jeszcze jeden i umawiam się na wizytę bo jakąś wątpię, że w moim przypadku pomoże.
Z Wiktorem było inaczej, mieliśmy zacząć się starać w lipcu, a w maju okazało się, że jestem w ciąży :)
-
Dziewczyny błagam pomóżcie- u mojej siostry: cykl z lametą i ovitrelle (na pęknięcie pęcherzyka), owulacja była na bank, dziś 26 dzień cyklu, beta 2,3 czy jest jeszcze jakakolwiek szansa na ciąże w tym cyklu?
-
Moim zdaniem za wczesnie byla zrobiona beta.nalezy sprawdzic przyrost po 48h.
-
Bubulina dziękuję :-* w poniedziałek siostra powtórzy betę, zobaczymy czy coś się zmienia. To już ósmy rok starań w jej przypadku, strasznie liczyła na ten cykl. No cóż co ma być to będzie ;) dzięki za odpowiedź.
-
Lenka bardzo dobrze ze powtorzy bete lecz jednak bete powinno sie powtarzac po 48h lub 72 bo wtedy wiadomo jaki jest przyrost.
U nad 10 lat staran i w koncu chyba znalezlismy przyczyne. Trzeba teraz troche czasu i leczenia i wrocimy do staran.
-
W takim razie trzymam mocno za Ciebie kciuki!! Podziwiam osoby takie jak Ty czy moja siostra- tyle lat i się nie poddajecie!! Dla mnie jesteście prawdziwymi fighterkami!!
-
Babulina..
Trzymam.mocno kciuki za prawidlowa diagnoze,leczenie.
-
Dzieki dziewczyny:)nie moge sie poddac i o tym wiem.walczymy czasami placzemy ale brniemy do konca. Teraz odnalezlismy problemy immunologiczne i to moze sa nasze problemy.
-
Musi się w końcu udać :-*
-
Bubulina dobrze ze cos znalezliscie' jest jakis punkt zaczepienia, ja mocno trzymam kciuki.
Ciekawe jak tam kkotek?
-
bubulina u nas tez problem immunologiczny byl odnaleziony i mialam w Zabrzu w szpitalu na immunologi sie polozyc. Mialam termin na poniedzialek a w piatek beta pozytywna mi wyszla wiec i wma tego zycze!
-
Dziewczyny błagam pomóżcie- u mojej siostry: cykl z lametą i ovitrelle (na pęknięcie pęcherzyka), owulacja była na bank, dziś 26 dzień cyklu, beta 2,3 czy jest jeszcze jakakolwiek szansa na ciąże w tym cyklu?
Kochana to zalezy w ktorym dniu miala owulacje i ile cykle siostry trwaja?
-
Dziewczyny błagam Was po raz kolejny o podpowiedź- wynik bety mojej siostrzyczki z dzisiaj 23,57 czyli w ciągu 72 godzin urosła z 2,3 do 23,57, dziś 29 dzień cyklu , zwykle ma cykle 30-31 dniowe- chociaż ciężko to określić bo jest na lekach. Do zapłodnienia mogło dojść w okolicach 27.05 (29.05 po USG lekarz stwierdził ciałko żółte i ten płyn- nie znam się jaki- czyli już było po owulacji ;) )
I teraz- jak interpretować ten wynik? Niby ciąża ale nie za mały poziom hcg? Dziś już się nie może dodzwonić do swojego lekarza więc proszę powiedzcie co o tym myśleć.... Tak jak pisałam wcześniej to ósmy rok jej starań więc chyba moja panika jest zrozumiała ;)
Pozdrawiam Was serdecznie!
-
Specjalistka nie jestem, ale wygląda to obiecująco. Ale trzeba by poczekać jeszcze parę dni.
Czy niski to rzecz dyskusyjna, najważniejsze, żeby przyrastał prawidłowo.
Moja przyjaciółka z takiej niskiej bety ma córeczkę ;)
-
Moim zdaniem jest początek ciąży. Ale lepiej poczekać jeszcze parę dni
-
Dziękuję :* w czwartek powtarza betę, jeśli mogę prosić to proszę o kciuki i modlitwę :))
-
Powodzenia :-*
A Wy Lenka nie myślicieli o swoim?
Odkurzylabys swój watek ;)
-
Nie ma problemu :)
-
Elemelko, troszkę odbiegając od tematu- myślimy, myślimy ale póki co na myśleniu się kończy :) Odkurzę wątek jak będę w ciąży, bo póki co za bardzo nie mam o czym pisać ;)
-
Beta wzrosla, jest ciaza tylko pewnie samiutenki poczatek musi powtarzac bete i sprawdzac jak rosnie, moje kciuki i modlitwe masz :-)
-
Kkotek? A jak u Was? :-*
-
Beta wzrosla, jest ciaza tylko pewnie samiutenki poczatek musi powtarzac bete i sprawdzac jak rosnie, moje kciuki i modlitwe masz :-)
Dziękuje :)
-
U nas dalej nic :-\ to ostatni cykl z inofenem, ale chyba w naszym przypadku to nic nie da.
izulek a jak tam u Ciebie sytuacja ?
-
Lenka jak u siostry?
Martusia a jakie są dalsze opcje?
-
no u mnie jeszcze trochę do okresu...Umówiłam się na lipiec do kontroli i zobaczymy...
-
A ja jutro musze kupic kwas foliowy :)
-
Kkotek? A jak u Was? :-*
Dziękuję za pamięć :-*
właśnie leżę w klinice podpięta do intralipidu :-)
wczoraj miałam punkcję, dzisiaj wlew a jutro transfer 2 kropków -jeśli będą... dzisiaj muszę zadzwonić i się dowiedzieć ile komóreczek się zapłodniło.
Dr pobrała 7 komórek z czego 4 były dojrzałe więc w nich nasza nadzieja :-)
Proszę o kciuki bo forumowe czynią cuda ;-)
Miłego dnia, buziaki :-*
-
trzymam mocno kciuki!!!
-
kciuki mooooooocno zaciśnięte
-
I ja trzymam z całych sił!!!!
-
ja również bardzo, bardzo mocno trzymam
-
ja też trzymam :-*
-
Dołączam do czarownic trzymających kciuki ;) w kupie siła :)
-
Trzymam kciuki!
-
Trzymam i nie puszczę! :-*
-
Tez trzymam z całych sił!
-
Moje też zaciśnięte :-*
-
i ja tez zaciskam ;)
-
i ja ;)
-
I jaaaa!!!!
-
I ja mocno zaciskam.
-
Ja też :) Marta i co teraz wizytę planujesz???
-
No i mamy 3 zarodki ;D
Jutro zabieramy dwa do domku a jeden będzie śnieżynką :P
Za kciuki nie dziękuję ale proszę o jeszcze,jeszcze i jeszcze ;)
-
Wspaniale!!! Ciągle kciuki zaciśnięte :)
-
ja też zaciskam!
-
ja tez zaciskam mocno!!
-
ja tez bardzo mocno kciuki zaciskam i czekam niecierpliwie na wiesci
-
Jak wszyscy to wszyscy.....ja też mocno trzymam kciuki.
-
i ja trzymam kciuki :D
-
i moje kciuki też mocno zaciśnięte :-)
-
I ja mocno zaciskam.
-
jesteśmy już w domu ;D także teraz niech sie dzieje wola nieba...
Jeśli możecie to proszę 3majcie w dalszym ciągu kciuki za nasze dwa piękne świetliki- wzruszyłam się kiedy Je zobaczyłam na usg :'(
Miłej soboty :)
ja grzecznie leżakuję :)
-
Tez trzymam kciuki :)
-
I ja trzymam kciuki najmocniej jak mogę ;)
-
Kkotek mocno trzymam kciuki i wiem jakie beda trudne te dwa tyg do bety:)
-
Trzymam kciuki.
-
Kkotek mocno trzymam kciuki i wiem jakie beda trudne te dwa tyg do bety:)
bubulina za każdym razem powtarzam sobie,że się nie będę stresować ale jednak... w takiej sytuacji nie da się nie stresować ;)
Śmiałam się dzisiaj z położną i dr,że On ma dobrą rękę :D i że jakoś te wszystkie szalone liczby a raczej ich kumulacja przyniosą nam szczęście ;)
bo dzisiaj jest 13... a 13 jest dla nas szczęśliwa bo 13.01 W. mi się oświadczył, 13.09 braliśmy ślub i 13.06 zabraliśmy nasze kropki do domu ;D
A poza tym to jest nasze 3 podejście i trzecia 13 także no do trzech razy sztuka :serce: :serce:
Za kciuki nie dziękuję :P
-
Oby byl szczesliwy!!!
A szliscie programem mz??czy komercyjnie??gdzie sie leczysz??
-
Oby byl szczesliwy!!!
A szliscie programem mz??czy komercyjnie??gdzie sie leczysz??
1 raz komercyjnie, 2 raz z programu mz i teraz 3 raz z mz więc jakby co... (ale mam nadzieję,że NIE) to mamy jeszcze 1 raz i ostatni z mz.
Leczę w Katowicach- kiedyś Provita teraz Angelius :)
Oby byl szczesliwy!!!
A szliscie programem mz??czy komercyjnie??gdzie sie leczysz??
1 raz komercyjnie, 2 raz z programu mz i teraz 3 raz z mz więc jakby co... (ale mam nadzieję,że NIE) to mamy jeszcze 1 raz i ostatni z mz.
Leczę w Katowicach- kiedyś Provita teraz Angelius :)
zapomniałam napisać,że prowadzi nas wspaniała Pani doktor P.- kobieta Anioł!!! zaczynaliśmy z nia naszą "przygodę" w bytomskim Antrum ale później poszliśmy za nią do Angeliusa i nie żałuję...mimo wszystko!
-
kkotek powodzenia!
-
To trzymam kciuki by to byl ostatni raz.
tez myslelismy o Provicie ale wybralismy invimed i to byl zly wybor.
-
Kkotek i kto wie czy za 9 miesięcy 13 nie urodzisz, skoro tak wszystko idzie w kierunku 13, oczywiście tego Ci życzę bardzo no i mocno kciukuję a Kropki niech się pięknie wgryzają w brzusiu :D
Bubulina a co u Ciebie lekarz mówił?
-
Kurczaczku a u nas pojawily sie problemy immunologiczne i okazuje sie ze jak z nimi sie uporamy to ivf moze nie byc potrzebne.jedyny minus jest taki ze mam brach hamowania a to wiaze sie z zagrozona ciaza caly czas i z mozliwoscia smierci dzidzi w kazdym momencie w brzuchu.
-
mnie też po zbadaniu immunofenotypu wyszło,że moje "kilery" odrzucają zarodek >:( byliśmy na konsultacji u pani immunolog i zaleciła wlewy z intralipu... pierwszy miałam m-c przed ivf,drugi dzień przed a jak się uda to będą kolejne...co 4 tyg az do 19 tc
Drogi ten interes bo 1 wlew kosztuje 400 zł także jak się uda to trochę kasy pójdzie no ale my nie przeliczamy... przy tych wszystkich poniesionych kosztach za badania,leczenie itd itp to wlewy są niczym... jesteśmy przebadani pod wszystkimi możliwymi kątami, wszystko jest zrobione i przygotowane jak 3ba więc miejmy nadzieję,że po 6 latach starań,po tych wszystkich badaniach,zabiegach i operacjach w końcu TYM razem zaskoczy ;D
czego i Tobie bubulina życzę ale już bez ivf i tego wszystkiego :-*
acha i miałam jeszcze napisać,że mam koleżankę która poroniła 5 ciąż w różnych tygodniach i okazało się,że musieli mężem jeździć do Łodzi na ostrzykiwania... no i po zakończonej serii udało się naturalnie (jak zawsze zresztą) zajść w ciążę i ją utrzymać :) teraz jest już "wysoko" w ciąży i mówi,że tw ostrzykiwania ich uratowały!dlatego 3ba się przebadać pod każdym kątem żeby móc działać konkretnie!
-
My wlasnie leczymy sie w łodzi i nas tez czekaja te szczepionki:)a wlewy z intralipidu to podstawa:)bardzo dobrze ze je macie.
-
Bubulina mocno trzymam kciuki. A teraz kiedy zaczynacie jakies leczenie?
-
Teraz czekam na srodowa wizyte u ginka i zobaczymy co bedzie.
-
Kkotek, 3 zarodki, bardzo dobry wynik!
Niech te 2 zostaną z Wami na zawsze.
-
kkotek z całych moich sił trzymam za ciebie kciuki :) Wysyłam moc pozytywnych myśli
-
Kciuki zaciśnięte :)
izulek gin powiedziała, że 3/4 miesiące brać ten inofem, ale nie będę już 4 cyklu z tym zaczynała. Teraz bym musiała umówić się na wizytę, choć sprawy się pokomplikowały i jak nie uda nam się zaciążyć do końca roku to będziemy musieli przerwać, więc już sama nie wiem co mam robić miotam się. Bo zaczynać wszystko jak za chwile może się okazać, że będę musiała przestać, sama nie wiem :/ I tak w sumie teraz czekam bo obecnie mam 23dc. Jak bym była przy końcu to bym chyba myślała, że już jestem w ciąży bo jestem senna, apatyczna i nawet przez kilka dni mi było nie dobrze ;D. Szkoda tylko, że to nie końcówka cyklu tylko bliżej środka.
-
Marta, to 3mam kciuki, ja od 2 dni okres....a już miałam nadzieje...
-
izulek skąd ja to znam, za każdym razem widzę jakieś objawy ciąży. W tym cyklu to nawet w pracy mi zwracali uwagę :) no ale to wiadomo, że nie ciąża bo jeszcze za wcześnie. Byłam na urlopie za granicą więc może zmiana klimatu, nie wiem może coś przywlokłam ze sobą i tak się czułam.
A powiedzcie mi macie tak, żeby w sumie od połowy cyklu, aż do @ bolał Was brzuch ja na okres. Bo mnie zaczął brzuch boleć w 17dc tak jak przed okresem. 17/18dc to wręcz bardzo mocno w sumie myślałam, że to może być owulacja bo mam 32/33 dniowe cykle. Jednak brzuch boli do dnia dzisiejszego, a mam 24dc, od dwóch dni trochę się zmniejszył ale jednak odczuwam go ciągle.
-
Ja takie bóle brzucha miałam przy pierwszej ciąży, no i teraz przy drugiej tak samo było.
-
Mocno zaciskam kciuki za wszystkie staraczki! :ok: :przytul:
-
basimir też się zaczęłam zastanawiać czy tak nie może być ::) ale wszędzie gdzie czytam piszą, że wszelkie objawy pojawiają się około spodziewanej @ lub tuż po tej dacie. Ja jak byłam w ciąży to nie miałam żadnych objawów, tylko w jednym dniu śmierdziało mi jedzenie, ale nie powiązałam wtedy z ciążą. Inaczej jest gdy się człowiek stara i czeka, a gdy samo wychodzi :) wtedy dopiero objawy zaczęłam czuć jak zrobiłam test :) oczywiście jak już wiedziałam, że jestem w ciąży to pokojarzyłam trochę więcej faktów: rozkojarzenie, zmęczenie, przeziębienie.
-
wszędzie gdzie czytam piszą, że wszelkie objawy pojawiają się około spodziewanej @ lub tuż po tej dacie.
A powiedzcie mi macie tak, żeby w sumie od połowy cyklu, aż do @ bolał Was brzuch ja na okres.
Niech odpowiedzią na twoje posty będą moje wypowiedzi z 2012 roku :) http://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=40309.1230
31.10 - Brzuch mnie boli jak na @. A rano jak mi flaki skręciło. Prawie gwiazdy zobaczyłam.
1.11 - Przede mną znów tydzień czekania. Na @ lub II. A brzuch boli okresowo. Ciekawe czemu......
2.11 - Nie poznaję od wczoraj swoich cycków. Jakieś takie pełne, a skóra jakaś taka delikatna w dotyku. Poza tym, ciepłe się zrobiły. Znów niepotrzebnie się wkręcam......
Moje objawy z tego cyklu to: dziwne cycki, ból podbrzusza i szybko się męczę. Robię kilka kroków i łapie mnie zadyszka.
Ricardo odpisała - Japcio wypisz wymaluj wszystkie masz moje objawy jak Dominik zamieszkał w mojej macicy
A Lovisa - u mnie tak bylo w obydwu przypadkach
4.11 - Wiem, że objawy przed @ to żadne objawy. Ale fajno sobie marzyć, że TO to właśnie TO
9.11 - U mnie nadal brak @ Ale dziś miała przyjść, więc ma jeszcze parę godzin Brzuch boli, więc kto wie......
10.11 - Jestem w ciąży :)
-
japcio nie wiem czy powinnam czytać takie rzeczy :) nakręcam się coraz bardziej ::) Do tego brzuch boli dalej już mniej intensywnie, ale jednak czuje go codziennie. Dzisiaj 26dc więc jeszcze do spodziewanej @ zostało mi 6/7 dni, zobaczymy.
Jejku już nie wiem sama czy tak bardzo się wkręcam sama czy coś może jest na rzeczy, śniadanie zjadłam 1,5 godziny temu, a teraz jakoś mi dziwnie, tak jak by mdliło i taki dziwny posmak w buzi ble
-
Trzymam kciuki Marta!!
-
Ja cykle miewalam 28-29 dniowe, a tydzień przed spodziewana @ w udanym cyklu co noc 'schodzilam' z bólu, brzuch jak na @, jelita jakby mi wykrecalo... Siedziałam noc w noc i wyłam... Dosłownie. I tak dzień przed spodziewana @ wieczorem ujrzałam bladziocha, zrobilam bo jechalam do dr - juz nie dawalam rady z bólem (w dzień tez zaczęło męczyć). Także trzymamy kciuki :-*
-
konefka tylko mnie boli już od 17dc czyli dwa tygodnie przed spodziewaną @. Wcześniej to ból był wnet dokuczliwy, pierwsze dwa dni to masakra, później trochę zelżało, a gdzieś tak od poniedziałku czuje ale spoko tak troszkę.
Dzięki za kciuki :) ale chyba czym więcej tu z Wami piszę tym więcej się nakręcam. Tak chyba się nie nakręciłam jeszcze w żadnym cyklu ::) jak się okaże lipa to dopiero będzie przygnębienie :-\
-
Też nie ma co się nakręcać, bo później może być rozczarowanie... Teraz to i tak "co ma być to będzie" ;) Ja w każdym bądź razie mocno trzymam kciuki :D
-
hej teraz to już jestem głupia z tego wszystkiego :-[ dzisiaj pojawiły się plamienia, na razie w sumie głównie widoczne przy wizycie w toalecie, ale czuję, że to kwestia czasu. Mam 27dc cyklu więc przy moich cyklach to ciut za wcześnie, do tego to dopiero 7 dzień wyższych temperatur to w sumie też by była za krótka druga faza.
-
tak to się nie znam(temp i tak dalej) ale z inofemem miałam cykle żew 27-28 zaczynały się plamienia i to tylko na papierze, takie mega delikatne...no ale po 2-3 dniach rozpędziło się z siłą wodospadu...W tym miesiącu nie biorę, czekam na wizytę i co mi lekarz powie.
-
izulek ja ostatnie dwa cykle z inofemem miałam 32 i 33, plamienia zaczynały się 2/3 dni wcześniej, no jak by teraz trwały 3 dni to w sumie @ by się zaczęła w 30dc więc nie ma aż tak dużego odstępstwa.
Tylko temperatura wyższa była by przez okres 10dni, gdzieś czytałam, że jeśli faza wyższych temperatur trwa krócej niż 10 dni to świadczy to o nie wydolności ciałka żółtego.
W ogóle ten cykl jest jakiś dziwny, ale już mi przeszło nakręcanie :(
-
To czekanie najgorsze...
-
izulek czekam dalej ??? wczoraj bolał mnie wieczorem jajnik, dzisiaj z rana brzuch tak typowo na okres. Temperatura dzisiaj wysoka 37,0, plamień nie ma bardziej bym powiedziała, że takie brunatne upławy, głównie przy wizycie w toalecie. Więc nic innego nie pozostaje jak czekać cierpliwie, jeśli się w ogóle da cierpliwie, tak bym już chciała żeby był 32/33dc
-
Mam wrażenie, że chyba ja tu najczęściej pisze :P ale gdzie mam się pożalić jak nie tu, kto mnie bardziej zrozumie ::)
U mnie dalej dziwnie w sumie @ się nie rozkręciła jak na razie. Już chyba jakieś dwa razy myślałam, że już okres się zaczął, ale później znowu się uspokajało. Nie wiem czasami idę do ubikacji i leci trochę krwi, a później nic nie ma nawet na wkładce, ewentualnie trochę brunatnych plamek. To już czwarty dzień plamień. Więc czekam dalej na okres >:(
-
Martus rozumiem Cię mam czasem wrażenie ze na inofemie okres jest szybciej ale dłużej się rozkręca
-
Hej @ w końcu przyszła w niedzielę, za to dzisiaj jest masakra mam wrażenie jakby okres nadrabiał te wszystkie dni plamień >:(
Ale już się umówiłam na wizytę, zobaczymy :-[
-
Mocno zaciskam kciuki za wszystkie staraczki! :ok: :przytul:
Agatko a co u Was?
-
kkkotek, co u Ciebie?
-
kkkotek, co u Ciebie?
i ja sie dopytuje co u was?
-
Marta,mam wrażenie że to przez inofem, ostanio mialam plamienia,potem lekkie krwawienie a jak się rozhulało to masakra ze 3 dni.... przed inofemem, taki intensywny to miałam 1 dzień i 1 noc, no max 2. Kiedy masz wizyte?
-
izulek dopiero 20 lipca, bo gin na urlopie. No zobaczymy co mi powie. Mi zostało jeszcze chyba kilka saszetek, ale ostatnio raz biorę raz nie.
U mnie wcześniej tak nie było mimo brania inofemu, wcześniejsze dwa cykle plamienia były 2/3 dni wcześniej i tyle @ normalnie. Ostatni cykl był ciut inny to znaczy okres był krócej i mniej intensywnie, ale zwaliłam to na zmianę klimatu (byliśmy na wakacjach).
-
Kurczę mam problem, 21 dc wizyta na czwartek a ja dziś dostałam okres...tzn tak myślę że to okres... Bo co innego, tylko jakim cudem tak szybko?? Iść do lekarza mimo okresu czy przełożyć tę wizytę??
-
Jak pójdziesz to badać Cie nie będzie więc chyba lepiej przełożyć o te parę dni.
-
Ja powoli wracam do wątku już na stałe😀 zaczynamy się starać o rodzeństwo dla Lenki, mam nadzieje że do końca roku się uda i nie bedzie już takich problemów jak za pierwszym razem.
-
Wiem że mnie nie zbada. Choć byłam badana w trakcie poronienia...Ale nie jestem pewna czy w 21 dc to okres tak naprawdę, bo nigdy tak nie miałam... Na razie to było rano takie obfitsze plamienie różowe, teraz plamienie (tak też okres mi się rozkręca przy inofem - w tym m-cu nie brałam)
-
Ja bym poszła, nawet pogadac, zapytać.
Jak dowiedziałam się że jestem w ciąży i zaraz zaczęłam krwawić to byłam u gina i robił USG
-
Nie wiem czy w ciąży jestem. Normalnie mam cykle 30-35 więc 21i jakieś plemienia to dla mnie bardzo dziwna sytuacja. Jak do czwartku się rozhula to faktycznie przełożę a jak nie to zadzwonie dr co mam robić
-
Ja bym poszła do gina albo zadzwoniła jeszcze dzis...
-
To może inplantacja?
-
dzięki za rady, do czwartku lekarz jest na urlopie, no nic, obserwuje. Poczytałam i raz piszą że takie przyspieszenie się zdarza, innym razem że to mogą być zmiany hormonalne, wiadomo u kazdego co innego.
Nie wiem czy to implantacyjne, nigdy nie miałam, to ciężko ocenić :)
-
ja tak ostatnio mialam @ przyszla tydzien po owulacji
mialam nadzieje ze to plamienie implantacyjne ale nastepnego dnia juz w sila wodospadu uderzyla
u nas tez ostatni cykl staran - jesli nie wyjdzie to do gina juz jestesmy umowieni trzeba tylko termin hsg ustalic :-\
-
obawiam się że u nas będzie podobnie, 2-3 dni i się rozkręci na maksa. Tylko jak tu termin wizyty ustalić jak ta małpa przychodzi kiedy chce....
-
wiecie cos moze co u kkotka?
-
Lebara kciuki i za ciebie
Zglupialam całkiem dziś żadnych plamien, zupełnie czysto, właściwie to już wieczorem nic nie było. Na wizytę idę na 100 % muszę wyjaśnić kilka kwestii
-
Izulek nie nakrecaj się, ale trzymam kciuki, żeby to było to "dobre" plamienie ;) powodzenia :-*
-
Nie nakrecam się choć nie jest łatwo. To może oznaczać skrajnie różne rzeczy. Akurat wtym miesiącu aż tak mi nie zależy bo mam plany na wakacje, jeżeli się uda to będę musiała je zmienić. Bardziej obawiam się jakiś problemów hormonalnych czy coś. Miałam nadzieję że pół roku max rok uda nam się bez ingerencji medycznej
-
Oj izulek jak ja Cię rozumiem :) czyli nic nie rozumie z moich cykli :D ja w grudniu miałam cykl 23 przy moich 36/37 to był szok jeden się taki trafił, ale @ była normalnie , a u Ciebie szansa jest, że to coś innego. Zaciskam kciuki
-
O widzisz Marta, czyli jedziemy na tym samym wowózku... U mnie wychodzi na to że to nie był okres, bo nic się nie dzieje póki co, czort wie co to było Ale niech nie wraca :)
-
izulek i jak tam po wizycie, byłaś już :)
-
Byłam, byłam. Plamienia były najprawdopodobniej okołoowulacyjne, w usg wyszedł pęcherzyk dominujący więc wg lekarza wszystko jest w jak najlepszym porządku. Lekarz dał nam jeszcze pół roku, jak do tego czasu się nie uda (choć twierdzi że jak podejdę do tego na spokojnie to napewno się uda) to będziemy działać. Póki co z wywiadu i badania, nie ma do czego się przyczepić. Tak więc wdrażam plan nie nakręcania się :P
Ciekawa jestem co tam u ciebie na wizycie wyjdzie Marta :)
-
No to nic tylko się starać jak pęcherzyk jest :P Ja jeszcze tydzień muszę poczekać do wizyty.
A ile izulek już się staracie ?
-
Marta, niecały rok. Niby dużo, niby nie dużo.... Daj znać jak u Ciebie po wizycie. W między czasie trzymam kciuki za wszystkie staraczki.
Ja póki co kieruje myślenie na wakacje, urlop itp :)
-
izulek jestem po wizycie :-\ w sumie nie tego się spodziewałam. Gin stwierdził, żeby dalej łykać inofem bo nie zaszkodzi, a może pomoże, że niby jakieś badania najnowsze wskazują, że pomaga w kilkudziesięciu % no ale nie we wszystkich. Żeby się wyluzować trochę, że jeśli cykle są dłuższe to od połowy do końca się starać i bardziej skupić na tym okresie niż na początku cyklu. W sumie nic konkretnego myślałam, że może da mi jakieś skierowanie na badania, jakieś hormony tak żeby nie wiem przynajmniej coś sprawdzić.
Pytała się czy czuje, że jest owulacja :) hi mówię, że zaczyna mnie boleć w połowie to ona, że niby to jest. Później się pyta o testy owulacyjne - nic nie wskazały tzn. była kreska ale nie tak ciemna jak pierwsza no to znaczy, że nie ma owulacji. To jak nie ma owulacji to mężą nie ma co na badania nasienia wysyłać, bo w sumie jedno dziecko mamy. I jak w sumie mi zależy bardzo to mogę się zgłosić do jakiejś kliniki leczenia niepłodności. A jak coś to mam łykać dalej inofem i się pojawić w październiku/listopadzie. W sumie mogłam się zapytać po co mam wtedy przyjść bo jeśli teraz mi nic nie dał po półtorej roku żadnych efektów. Brak słów, a wydawała się taka bardziej konkretna na początku.
-
No widzisz u nas właśnie do 1,5 roku mamy czekać i wtedy działamy póki co jest. 11 m-cy...w sumie tłumaczenia twojej lekarki są jam mojego po niecalym roku...więc ja jeszcze kilka miesięcy postaram zluzowac....o ile się da. Ja byłam trochę zdziwiona bo na uwg w 24 dc był pecherzyk dominujący dopiero a myślałam że już po owu... Od następnego cyklu nie liczę już nic skoro tak różne cykle mam
-
Martusia a co to za argumentacja, że jedno macie i po co badania męża,dziwna ta Lekarka.
Wkurzające jest to, że jeśli coś jest nie tak to całe leczenie odbywa się prywatnym torem, przynajmniej u mnie i znajomych tak jest
Mnie dziś tak bolało podbrzusze, że Szok.Ostatni raz tak było jak zaszłam w ciąże, ciekawe :-P
-
Marta :) chciałabyś Nam coś powiedzieć?
-
elemelka dla mnie to też żadne to tłumaczenie, że jeśli jedno jest to co w końcu uda się drugie, znam osoby, które o drugie dziecko starały się ładne parę lat. Ach szkoda słów zawiodłam się, oczywiście w domu mnie olśniło, że mogłam ją poprosić o jakieś badania, jakieś skierowanie. Z drugiej strony czy jest sens namawiać lekarza do czegoś jeśli on sam nie widzi potrzeby, pewnie podeszła by do tego też byle jak.
-
Martusia jestem tego,co napisalas przykladem. O pierwsze dziecko nawet nie zdazylismy sie postarac, jedna noc i byłam w ciazy. Po 2.5 roku zaczęliśmy starania o rodzenstwo...i zajelo nam to 4 lata. Byliśmy po nieudanym in vitro, wyniki badan mialam takie,ze lekarze kazali czekac na menopauze i chyba od razu wiedzieli,ze nawet ivf sie nie uda.
Wierzę w blokade psychiczna,ale nie wiedziałam, ze potrafi ona tez "zepsuc" wyniki;)
Po kilku m-cach od nieudanej proby zaszlam naturalnie w ciaze i mam synka.
Ale nie o tym....jesli czujesz,ze musisz zrobić badania to idz do lekarza,ktory Cie skieruje. Na zmarnowalam 2 lata chodząc do lekarza,ktory uwazal,ze nie potrzebuje diagnostyki, bo przeciez mam dziecko, jestem zdrowa etc. A w klinice jak mnie otworzyli i zobaczyli moje jajniko to się za głowę zlapali.
Także ddobry lekarz to podstawa.
-
Maryna to przeszlas trochę .... Martus są wakacje to może chwilowo zluzuj, odpocznij nie myśl o staraniach w między czasie poszukaj nowego gin i po wakacjach z nową energią zacznij działać - w sensie badań jakiś:) ja za 1,5 tyg lecę na wakacje bałam się rezerwować bilet bo może zajde aż stwierdziłam że nie daje się zwariować okres za kilka dni teoretycznie, niech się dzieje wola nieba.....
-
Madziu, nie ja dopiero po owu i właśnie w trakcie tak bolało :P
-
izulek nie ma się co nakręcać, jak by tak nic nie robić bo może zajdę w ciążę to bym się z domu nie ruszała. My też w tym roku na wakacje jechaliśmy na lasta bo jak by się udało. I co pojechaliśmy, wróciliśmy, a ciąży jak nie było tak nie ma.
Teraz i tak już trochę zluzowałam, bo po ostatnich miesiącach stwierdziłam, że za dużo mnie to wszystko kosztuje i jeszcze z mężem zaczęło się nerwowo robić, a nie oto chodzi, żeby przy staraniach jeszcze dokładać sobie stresu.
-
Dokladnie Marta mi omal ten wyjazd przeszedł koło nosa bo bilety zaczęły mocno rosnąć z dnia na dzień. Może potrzebujemy właśnie zluzowac?? Damy radę, w ciężarówkach brakuje chętnych na 2016 więc wiesz :):)
-
wie ktoś co u kkotka? Zaczynam się o nia martwic choć wiem ze może mieć bak netu związany z przeprowadzka..
-
Chce juz do Was :( a tu trzeba by odpoczac toche
-
o rany Marta :) naprawde?? nie boisz się? chodzi mi z punktu medycznego.
gromadke ja tez kiedys chcialam miec ale juz za stara jestem a moj m tym bardziej ;)
-
Marta ja Cię podziwiam :)
-
a czego ma się bać z punktu medycznego...
kiedyś kobiety rodziły rok po roku i żyły - fakt, że szybciej marły, ale nie miały tych wszystkich rzeczy, które Marta ma...dobre wyżywienie, opiekę medyczną itp
-
a czego ma się bać z punktu medycznego...
Ja bym się bała, że oszaleję ;) że nerwicy się nabawię, zejdę na zawał, osiwieję/wyłysieję...... wszystko z punktu medycznego ;)
-
to nie medyczne to psychiczne :P :P :P
dlatego ja nie planuje trzeciego, bo nie ogarniam dwójki...
ale są kobiety, które lubią i się w tym spełniają...
-
Teraz kobiety są słabsze i fizycznie i psychicznie, a też o wiele później się decydują na macierzyństwo.
-
może co poniektóre... ;D
ja się nie czuję słabsza ani psychicznie, ani fizycznie...
-
ogólnie w dzisiejszych czasach później się kobiety decydują na pierwsze dziecko - widzę to nawet po swoim otoczeniu i pomijam wpadki :-)
-
Napisałam z punktu medycznego bo z tego co pamietam Marta miała powikłania w czasie porodu.
-
Ja bym chciała kolejnego bobasa albo i dwa dwa bo wiem ze poradzilabym sobie choć pewnie początki byłyby ciężkie ale się nie zdecyduje i tyle.
-
Marta miała powikłania w czasie porodu.
uuuu coś mi umknęło...
-
Jasne, ze sie boje, ale co tam. Raz sie zyje lub umiera ;) odpukac
Ale tak serio to mowili mi, ze nie ma to znaczenia dla kolej ciazy i porodu. Choc gdzies tam w glowie jakis alarm i tak pozostaje. No ale trzecie mam nadzieje ze bedzie jeszcze, ale zdecydowanie nie w tym roku ;)
-
no w tym roku raczej byś nie zdążyła hehe :P więc 3 było by w następnym :P
-
Nie planuje tez ciazy w tym roku ;) choc wiele za tym przemawia, na przyklad rozmiar piersi. Koncze powoli Lenke karmic, jeszcze moze ze dwa miechy pociagniemy i piersi juz nie te co w ciazy czy podczas porzadnego karmienia ;) a przez te trzy lata ciaglego bycia w ciazy i karmienia juz mnie przyzwyczaily do pieknych ksztaltow ;)
-
ja na drugie sie nie moge zdecydowac, bo mysle, ze oszaleje, a tu dziewczyny o trzecim mysla :D
widac jak kazda z Nas jest rozna i ma inne potrzeby :)
ja sie ciesze, ze wrocilam do pracy :)
-
tak jak liliann napisała, są kobiety, które spełniają się w wielokrotnym macierzyństwie i nic nam do ich decyzji....u mnie z ogarnięciem dwójki bywało ciężko, choć jak teraz widzę, jak córka tęskni za bratem, który wyjechał na obóz (mimo urozmaicania czasu wolnego i spędzenia go z zaprzyjaźnioną koleżanką ) to jednak co rodzeństwo to rodzeństwo i żadna inna relacja tego nie zastąpi :)
-
Ale bez rodzeństwa tez da się żyć. :P
-
jasne, że się da, ja nie twierdzę, że to optymalne rozwiązanie dla każdego :) tym bardziej, ze nieraz z przyczyn obiektywnych nie jest możliwe posiadanie brata czy siostry...ja tam sie cieszę z aktualnego stanu rodzinnego :)
-
Ale bez rodzeństwa tez da się żyć. :P
i to całkiem dobrze...
-
A ja tak myślę i radzę ... jak macie pragnienie p[osiadania większej ilości maluchów to sobie za bardzo nie odkładajcie. Moim zdaniem im póżniej tym trudniej kobiecie, jej organizmowi. bylę w miarę rozzsądnie sobie te przerwy rozplanować ;) Ja bym z trójką "rok po roku" nie dała rady. Dopiero teraz zaczynam się cieszyć z tego co mam. Jeszcze rok i będzie z górki
-
Tak to już jest, decyzję czasami ciężko podjąć, a to się chce, żeby dziecko trochę podrosło, żeby było łatwiej z drugim, a to znowu coś innego wyskoczy i czas mija. A później nie zawsze jest na zawołanie :) teraz z biegiem czasu jednak szybciej bym zaczęła się starać o rodzeństwo dla Wiktora.
-
eehhh... jak tu się starać jak się piersią karmi i okresu ciągle brak ::) ;)
-
eehhh... jak tu się starać jak się piersią karmi i okresu ciągle brak ::) ;)
starać się można ;) czasami wychodzi :) moja znajoma w ten sposób zaszła i w przyszłym miesiącu rodzi.
-
mojej kuzynki synek ma ponad 5 lat..myslala ze karmiac nie zaciazy...
-
Moja koleżanka zaszła kiedy synek miał 6-7 m-cy jeszcze karmiac piersią normalnie
-
karmienie piersia z tego co pamietam bywa skuteczna antykoncepcja o ile jest o jedyny posiłek niemowlaka (czyli dziecko tylko na piersi do momentu rozszerzania diety ) potem to juz loteria bo owulacja moze sie pojawić w dowolnym momencie ( choc i tak doswiadczony ginekolog to bedzie rekomendowal dodatkowe zabezpieczenie )
-
karmienie piersią nie ma działania antykoncepcyjnego.. na zadntm etapie
-
Ja bylam na kontroli u gina 6 tyg. Po porodzie, dodam, ze Natan był karmiony tylko piersią wtedy.
na usg dr pokazal mi ze na dniach owulacja i faktycznie wkrotce pojawil sie okres.
-
Wg mnie owulacja zawsze może się pojawić, niezależnie od tego czy dziecko jest tylko na piersi czy też nie.
-
Toz to jakies archiczne metody, w ktore niektóre kobiety wierzą. U mojego kuzyna jest 11mcy roznicy;)
-
jest taki przypadek u mnie w rodzinie :P moja kuzynka jest ur w styczniu a kuzyn w grudniu tego samego roku :P
-
jest taki przypadek u mnie w rodzinie :P moja kuzynka jest ur w styczniu a kuzyn w grudniu tego samego roku :P
u mnie też mamy taki przypadek :P
-
karmienie piersią nie ma działania antykoncepcyjnego.. na zadntm etapie
nieprawda, jest taki etap, na którym działa...
proponuje sobie poczytać o LAM..
-
liliann dzięki za fachowe uzasadnienie, właśnie ten termin wypadł mi z glowy :) poza tym ja użyłam określenia "bywa skuteczna" a nie jest na 100%, mojego ginekologa nie uważam za specjaliste o archaicznych poglądach, a sam mi o tym wspominał na kontroli połogowej, choc stosowanie jak juz to na własną odpowiedzialność ;)
-
Żadna metoda nie daje 100%, poza wstrzemięźliwością
-
Moja kuzynka ma rocznego synka, nie zabezpieczali się bo myślała ze nie zajdzie karmiąc piersią @ nie miała i na sierpień ma termin :P
-
Nam doradca laktacyjna tłumaczyła, że trzeba spełnić kilka kryteriów - nie wolno dokarmiać NICZYM, karmienie piersią musi być co ileś tam godzin w dzień i w nocy... i coś tam jeszcze, nie pamiętam :)
Pamiętam jednak, że mimo iż karmiłam rok to i tak "nie ryzykowaliśmy", a miesiączka przyszła dopiero po 14 miesiącach..
-
bo najłatwiej jest usłyszeć hasło "karmienie piersią zabezpiecza przed ciążą"
tylko po co się wczuwać w jakieś węższe kryteria...
a wiedza podobno nie boli...
-
kurczę wystarczy poczytac to hasło od liliann, tam sa szczególowe wytyczne https://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_LAM (https://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_LAM) zakładam, ze jak kobieta karmi piersią, to była wcześniej pod kontrola ginekologa w czasie ciąży :) i chociażby na wizycie połogowej omówiła kwestię dalszej regulacji płodności....ok ale skoro to wątek staraczkowy to jak najbardziej podczas karmienia piersią można tez ponownie zajść w ciąże :)
Maja fakt, 100% to tylko wstrzemięźliwość ;) choć sa metody, których skutecznoścć zbliża się do tej granicy...
-
O, to ja chyba wszystkie warunki spełniam oprócz "Matka musi codziennie korzystać z drzemki razem z dzieckiem" i "Matka musi spać z dzieckiem w tym samym łóżku, gdyż bliskość niemowlęcia zwiększa wydzielanie prolaktyny", bo przez pół nocy Mała śpi w łóżeczku a potem już ze mną ;D
Reszta się zgadza ;D
-
Karmić piersią, założyć wkładkę lub łukać tabsy i do tego gumki - jak to zawiedzie to nie pozostaje nic innego, jak tylko pokochać jak swoje ;D
-
Albo przejść na inne formy sexu ;) One dają 100% pewności :)
-
;) tak sobie zażartowałam z niemożnością skutecznych starań, a tu taka debata...;-)
na wizycie poporodowej (3 mies. po porodzie) mój gin powiedzial podczas usg, że jajniki śpią, ale... nie wiadomo kiedy się obudzą ;-)
a Dziewczyny karmiące piersią, kiedy dostałyście @ po porodzie? nie żebym tęskniła, tak raczej z ciekawości pytam ;D
-
14 miesięcy po porodzie. Piersią karmiłam rok.
-
jak tylko dostałąm okres odstawiłam moją córcię od cycka ( by móc nakleić sobie plaster antykoncepcyjny ;) ) i to było chwile przed pierwszymi urodzinami Nati :)
-
Moja koleżanka też tak wpadła;-) jednego syna ma z maja a drugiego z kwietnia - niecały rok różnicy:p
-
Tak właściwie to jest wątek starających się o dziecko, a nie starających się go nie mieć ;D
-
ja w obu przypadkach dostałam po całkowitym odstawieniu od piersi czyli ok 13 msc po porodzie
-
4 mce po:/ karmiąc intensywnie...
-
Emma a ja nie ma do dziś.
-
Ja w obu przypadkach po 6 miesiacach (a karmilam inaczej , w sensie przy synu juz nie karmilam, corke jeszcze karmilam)
-
Siostra mojej kumpeli ma drugiego synka, który w sierpniu ma skończy rok przez cały czas karmila piersią okres miała tylko raz, kiedy troche przytyła i urósł jej brzuszek zwaliła na swoje obrzarstwo, ale po pewnym czasie cos ja tknęło i zrobiła test......który wyszedł pozytywny, poszła do gina a tam 20 tc😀 w grudniu na święta rodzi trzecie, upragniona dziewczynke😀
-
Ja okres dostałam 6 miesięcy po porodzie, a karmiłam do 11 miesiąca.
A tak na marginesie u mnie 38dc, już bym pewnie po teście była ale to dopiero 8 dzień wyższych temperatur. Jakoś nawet szaleństwa większego nie ma, na razie spokojnie czekam :)
-
I gdzie tu sprawiedliwość. Cały czas karmie, do 7 mż tylko pierś a okres dostałam po 3 miesiącach :-\ ale spoko już doszłam do etapu że każda @ cieszy
-
Za wszystkich trzymam kciuki. My z przyszłym mezem wprawdzie juz mamy dzieciątko, ale po slubie za rok też planujemy "urodzic" kolejnego potomka. Boże jakie to uczucie gdy sie patrzy na takie slonko <3 po wyjsciu z "jamy" ;). Takze zycze wszystkim powodzenia w staraniu sie, wiem sama z doswiadczenia ze nie jest latwo.
-
Karmić piersią, założyć wkładkę lub łukać tabsy i do tego gumki - jak to zawiedzie to nie pozostaje nic innego, jak tylko pokochać jak swoje ;D
I do tego wszystkiego dołożyć jeszcze celibat coby było naprawdę skutecznie ;)
-
a mnie od 3dni boli podbrzusze jak na @ calkiem przyzwoicie ale o tydzien za wczasnie :-\
pewnie znow sie cykl rozregulowal
choc przyznam, ze mala iskierka nadziei sie tli...
-
Dziewczyny, trochę mnie tu nie było... ale na początku nie chciałam zapeszać ;) A więc chwalę się - jestem w 26 tygodniu ciąży :) I jestem kolejnym przykładem na to, że głowa robi swoje. Mieliśmy najpierw 3 cykle na hormonach, potem ginekolog zaproponował sprawdzanie drożności jajowodów. Tylko wcześniej jeden cykl miał być na "oczyszczenie" organizmu. W tym cyklu przytulaliśmy się 3 razy, bez żadnych leków, monitorowania cyklu itp. Po prostu "żeby nie było". Niecałe trzy tygodnie później miałam iść na konkretną imprezę, więc dla "świętego spokoju" zrobiłam test, bo bóle menstruacyjne były, ale miesiączki brak. I doznałam szoku - 2 krechy - od razu!
Oczywiście radość, ale i strach... na początku złapało mnie przeziębienie, więc przeleżałam tydzień w łóżku martwiąc się o dziecko, lecząc się herbatą i mlekiem z miodem. Do końca 3 miesiąca nie mówiliśmy o ciąży nawet rodzicom, wiedziała tylko garstka osób, z którymi dzieliliśmy się wcześniejszymi nieudanymi próbami.
Także w sumie starania zajęły nam 15 miesięcy. Termin porodu mam na 22 listopada, przywitamy małą Gabrysię :)
-
Cudownie!!! Gratulacje :)
-
Gratuluję :)
-
super, gratulacje !!!
-
Gratulacje :) Cieszę się, że w końcu Wam się udało :)
-
Gratulacje!
No i piękna data ;D ;D ;D
-
Listopadowe dzieci są cuuudne ;D
-
Cudownie wielkie gratulacje
-
Gratuluję :D
Może się teraz coś ruszy w wątku bo coś cicho
Żaba jak u Ciebie?
-
Mandinka gratuluję:)
-
Mandinka gratulacje :) cudowne wieści!
-
Gratuluję serdecznie!!!
-
Pięknie :Serduszka: gratulacje!
-
GRATULACJE! troszke nadziei w watek wpuscilas ;)
u nas dziwnie, brzuch jak na @ boli stale od niedzieli, w srode i czwartek mialam malusienkie plamienie, dzis prawie nic, poki co czekamy, w pon iedzialek ma przyjsc @ i tez ide do gina zeby termin hsg ustalic ale jak co miesiac mam nadzieje, ze to nie bedzie potrzebne ;)
-
Dzięki dziewczyny.
Ku pokrzepieniu serc dodam jeszcze, że na 6 dni przed zobaczeniem dwóch kresek byłam u jednego z lepszych specjalistów w mieście od niepłodności (pracuje między innymi w klinice leczenia niepłodności), gdzie po przeanalizowaniu wyników męża określił nasze szanse na naturalne poczęcie na 7% w każdym cyklu. A chwilę później na USG zdiagnozował wadę macicy (macica podwójna) i dodał, że nawet jeśli zajdę to mam większe prawdopodobieństwo poronienia, to już w ogóle wyszłam od niego z płaczem...
To była sobota, a w czwartek test pokazał 2 krechy :)
-
Kochana jak widać lekarze się mylą i na szczęście
-
Szkoda, że niektórzy muszą zmagać się z takimi problemami, to niesprawiedliwe
-
Gratulacje w końcu jakaś miła nowina bo coś ostatnimi czasy kiepsko :)
-
długo zastanawiałam się czy napisać tutaj. bałam się. sama nie wiem czego. ale może jak się komuś wygadam to będzie mi trochę lepiej :) zwłaszcza, że podczytuję i dajecie nadzieję, że nawet w ekstremalnych przypadkach się udaje :)
staramy się z mężem o Maluszka od roku (teraz trwa 13 cykl). w międzyczasie raz się udało, ale 2 kreseczki zniknęły tak szybko jak się pojawiły... wtedy zaczął się mój koszmar. sama nie wiem czemu wmawiałam sobie, ze to moja wina. że na siebie nie uważałam, że w sylwestra drinka wypiłam. że z infekcją do lekarza nie poszłam. trwało to 2 miesiące. 2 miesiące ryczałam w poduszkę, a mąż nie dawał mi wsparcie (wtedy tak myślałam). teraz wiem, że o przeżywał tą stratę równie mocno jak ja.
teraz już się ogarnęłam. widocznie tak miało być. nie poddajemy się i wlaśnie jestem w trakcie pierwszego monitoringu cyklu. po pierwszych badaniach hormonalnych okazało się, że poziom TSH mam w normie, ale przy staraniach o dziecko powinien być wyższy. na usg wszystko ok. jutro zaczynam brać tabletki L-Thyrox. w poniedziałek mam kolejne badania hormonalne i zobaczymy jak to będzie. jestem pelna nadziei i to, że jestem pod opieką lekarza daje mi taki wewnętrzny spokój :)
trzymam kciuki za wszystkie staraczki! w końcu i my się doczekamy :)
Mandinka gratulacje! pierwszy mój wpis, a tu takie informacje od Ciebie :)
-
asiula razem bedzie razniej ;)
@ jednak w koncu przyszla wczoraj :-\
ale dzis mialam wizyte u gina i jest jakis postep, musze dla formalnosci zrobic badania hormonalne i jestem zapisana na laparoskopowe usuniecie wodniaka, sprawdza tez droznosc drugiego jajowodu, troche sie boje wyniku ale przynajmniej bedziemy wiedziec na czym stoimy
-
Asia :przytul: Mocno trzymam za Was kciuki dziewczyny!
-
Ja zaciskam kciuki za wszystkie staraczki :)
-
Asia trzymam za was baardzo kciuki.
Mysle ze dobrze ze tu.napisalas- dziewczyny daja duze wsparcie ale i wiare :*
Zaba- przykro mi..
-
Asiulka trzymam kciuki mocno mocno! w koncu i Wam sie uda :przytul:
zaba przykro mi, ale nie trac nadziei, w koncu jednego maluszka juz macie :-*
-
Asiula trzymaj się Kochana, na pewno będziesz szczęśliwą mamusią.
Kochana a jaki masz ten wynik tsh?
Bo z tego co wiem to lekarze nie chcą aby był wysoki przy staraniach.
-
Asiu, trzymam kciuki!
Nam też się za pierwszym razem nie udało :( A teraz mam dwa urwisy w domu :)
-
Dzięki dziewczyny :-* jeszcze tylko napiszę żebyście nie myślały że jestem idiotką i piję wiedząc że jestem w ciąży. W sylwestra nie wiedziałam ze jestem w ciąży. Później mi się przypałętała infekcja i to najprawdopodobniej był pierwszy objaw ciąży ale o tym nie wiedziałam. Teraz od razu będę biec do lekarza.
Japcio :-*
-
Kochana nikt tak nie myśli. Nawet jak wypiłaś drinka nie wiedzac ze jesteś w ciąży to przecież dużo dziewczyn tak robiło jak Ty, a dwa dzidziuś na początku nie jest związany z mamą, więc to na pewno nie to. Nie powiem rozumiem Twój ból. Ja w pierwszej ciązy miała ochotę na batoniki chyba pawełki adwokatowe i też mówiłam że to przez to nam się stało, a diagnoza była inna. Tulam Cię.
-
Irminko nie powiem Ci teraz jaki mam poziom TSH bo w pracy jestem. Mieści się w normie ale jest za niski na starania. Tak m powiedzieli. Usg tarczycy i jest wszystko ok.
-
Ja jak miałam ponad 2 to lekarz mówił że jest dobry, ale na ciążę gdybym chciała zajść to najlepiej 1,5 żeby było.
-
Asiu Ty wiesz ze mocno za Ciebie trzymam kciuki!
-
Mandinka serdecznie gratuluje!! kolejny przykład, jak to organizm potrafi pozytywnie zaskoczyć :)
asiula_hh współczuje dotychczasowych doświadczeń, teraz już musi być tylko lepiej....ten wątek ma magiczną moc :) powodzenia dla szystkich staraczek!
-
agulla po jakim czasie od laparoskopii mogliscie wrocic do staran?
-
Ja jak miałam ponad 2 to lekarz mówił że jest dobry, ale na ciążę gdybym chciała zajść to najlepiej 1,5 żeby było.
to nie wiem czy oni jakoś inaczej to mierzą :D norma w Niemcowni 0,27-4,20 ja mam 3,24 :) ja nie mam o tym zielonego pojęcia więc słucham co mi gadają ;) i bardzo się przy tym skupiam i pytam zawsze drugi raz czy dobrze rozumiem :D
a i jeszcze to badanie miałam robione w 3 dniu cyklu jeżwli to ma jakieś znaczenie. kolejne mam w poniedziałek to będzie 21 dc. i za 4 tyg. muszę iść do lekarza domowego na sprawdzenie poziomu TSH po tych tabletkach.
-
optymalne poziomy tsh w ciazy sa inne - tez to przerabialam, co nie oznacza,ze nie mozesz zajsc w ciaze przy tsh rzedu 4 czy 6
a dzien cyklu nie ma znczenia, w przeciwienstwie do np lh czy fsh
ja tez na euthyroxie juz 5lat jestem i ciagle dawke zwiekszam, a w ciazy to z dawki 25mcg na poczatku skonczylm na 125mcg, teraz lykam 75mcg i tak juz do konca :-\
przy staraniach staram sie trzymac tsh ponizej 2
-
Dokładnie jak żaba pisze przy tsh cykl nie ma znaczenia tzn nie musisz mierzyć w jakimś konkretnym dniu.
A to lekarz Ci daje leki na podniesienie wyniku jeszcze?
-
tak. ginekolog kazał mi iść do lekarza domowego po tabletki. dziwne to bo mówią zupełnie inaczej niż wy..
-
Dziewczyny kiedy najbezpieczniej starać się o dziecko po tomografii komputerowej? co prawda byłam z dzieckiem, w fartuchu ochronnym, ale mimo wszystko...na razie czystko teoretycznie pytam. W przyszłym miesiącu idę do gina to wypytam.
-
Ooo a jednak będzie rodzeństwo dla Natalki :) Super! Nie pamiętam jak to było z TK więc nie pomogę. ..
-
Koleżanką miała TK głowy i lekarz robiący powiedział, że mogą się starać, ale gin zalecił odczekać 3-4 mięs.
-
Ooo a jednak będzie rodzeństwo dla Natalki :) Super! Nie pamiętam jak to było z TK więc nie pomogę. ..
Jeszcze nie wiem ;) ostatnio ogarnia mnie jakieś dziwne uczucie chęci posiadania drugiego dziecka ;) poczekam jeszcze trochę i może samo przejdzie ;) niestety lista plusów i minusów jest równa i ciężko mi podjąć decyzję...mąż na razie jest na "nie" ::)
-
nie rozumiem dlaczego trzeba odczekac po TK, robic najlepiej w pierwszej fazie cyklu ale komorki jajowe przeciez sie nie zmieniaja jak to z plemnikami bywa, wiec jakakolwiek przerwa nie ma sensu...
-
Chodzi o to, że tk to promieniowanie jak by nie bylo.. .
-
no i co, ze promieniowanie, przeciez to nie izotopy co by sie wydalaly z organiznu i promieniowaly przez niedlugi czas
-
Monia jednak się wylamujesz? Skąd ta nagła zmiana? ;D
-
Monia jednak się wylamujesz? Skąd ta nagła zmiana? ;D
jeszcze się nie wylamuje ;) nachodzi mnie taka ochota, takie dziwne niezrozumiałe uczucie :P ale nic pochopnie. ..poczekam może przejdzie.
-
Monia super męża przekonasz. Juz krok do przodu skoro myślisz.
-
Jak czujesz cos wewnątrz to rzeczywiscie trzeba się nad tym zastanowić. ;)
U mnie cisza... A nawet więcej :D
-
no i co, ze promieniowanie, przeciez to nie izotopy co by sie wydalaly z organiznu i promieniowaly przez niedlugi czas
nie izotopy, ale po coś się te fartuszki na gonady zakłada prawda?
-
tak,tak po cos sie zaklada ale po ekspozycji jakakolwiek pozniejsza ochrona nie ma sensu ;)
-
teoretycznie nie...
ale biorąc pod uwagę, że rekrutacja pęcherzyków do owulacji zaczyna się w poprzedzającym cyklu, to ja bym sobie cykl odczekała...
może, któryś z rekrutowanych "dostał X-rayem..."
największe szanse ma na, to, że ze jednak "odpadnie w czasie selekcji"...
a jak nie odpadnie i zostanie tym dominującym...
szanse nikłe... ryzyko znikome...
ale...
-
rownie dobrze moze dostac ten, ktory zostanie zrekrutowany w nastepnym cyklu - jakby tak dalej teoretyzowac
sens to ma u faceta, mozna odczekac caly proces spermatogenezy co by nie natrafic na ten strzelony promieniem, choc jego szansa na wygranie maratonu do jaja jest rownie znikoma ;)
tzn nie pecherzyk tylko nastepne zrekrutowane jajo :P
-
rownie dobrze moze dostac ten, ktory zostanie zrekrutowany w nastepnym cyklu - jakby tak dalej teoretyzowac
nie koniecznie, bo najbardziej czułe na promieniowanie są te komórki, które weszły w cykl podziałów i wzrostu, te które "śpią" czekając na kolejną rekrutację są bezpieczne... nie ma jak je walnąć...
na tym opierają się podwaliny radioterapii nowotworów...
-
racja, sa najbardziej czule ale, ze spiace sa bezpieczne to nie powiedzialabym - gdyby tak bylo to ochrona radiologiczna bylaby bezcelowa ;)
-
jest celowa i miejsce jej założenia też są celowo wybrane;
np. tarczyca... a w rentgenie jod nie lata...
-
To i ja tchne trochę pozytywnej energii. Jesteśmy po wizycie. 9t+6 tc. Ale z pomiaru ciąża tydzień młodsza, co się zgadzaz ppóźna owu na ostatniej wizycie. Serducho bije :)
-
Wspaniale!!! Gratulacje :) :) :)
-
Super! Gratulacje!
-
Gratulacje!!!
-
izulek gratulacje!
-
Gratulacje.
-
Izulek moje gratulacje!
-
Iza gratuluje, super :D
-
Dzięki dziewczyny :)
-
swietnie izulek gratuluje!
-
Gratuluję :D :D :D
-
Gratulacje :)
-
izulek serdeczne gratulacje, moze nam się wątek rozkręci :)
-
Gratulacje!!
-
Izulek gratulacje !
-
Gratulacje ;D
-
Jeszcze raz dziękuję :) po roku starań już myślałam że nigdy nam się nie uda. I kiedy akurat mi nie zależało bo wakacje ;) to się udało!
-
Super :-)
To kto następny? Mam nadz, że się posypią po wakacjach dobre wieści 8)
-
tak najczęściej jest ;D gdybym ja umiała tak wyluzować ::) chociaż teraz myślę o praktykach i zmianie pracy więc to chyba nie jest dobry moment ;D
-
GRATULACJE i ode mnie ;D!!!!
niech w koncu rozwiaze sie ten wielki wor upragnionych 2kresek - mam nadzieje ze dziewczyny dopiero otworzyly ta ogromna liste ciezarowek na 2016 ;D
-
gratulacje izulek!
-
Gratuluje:)!
-
dzięki :D
-
Ogromne gratulacje.
-
izulek gratulacje :) super. Tak ostatnio myślałam o Tobie, że się nie odzywasz i może to ciążą :)
-
Gratuluję ;)
-
marta rozgryzłaś mnie :P czekałam na potwierdzenie u gina : a jak u ciebie sytuacja ??
-
Gratulacje :-*
-
hej Dziewczyny!
byłam dzisiaj u lekarza na podsumowaniu monitoringu cyklu. wypytałam o wszystko i tak:
tak jak mówiłyście TSH mam podwyższone (mieście się co prawda w normie, ale przy staraniach o dziecko powinno być niższe) i na to biorę ten L-Thyrox żeby je obniżyć. W USG wyszło wszystko ok, owulacja jest, jajeczka pękają. W 21. dc miała kolejne badania hormonalne i też wszystko ok z wyjątkiem tego podwyższonego TSH - w dniu badania brałam tabletki dopiero 7 dni więc nie widać jeszcze rezultatu, po 4 tyg. idę zrobić badania do lekarza domowego i zobaczymy czy coś spada, czy muszę dostać większą dawkę.
Teraz czekamy aż mąż zrobi badania (ale wiecie jak to z facetami, niby mówił że zrobi nie ma problemu ale jakoś długo się zbiera, u lekarza już co prawda był, ale oddać nasienie może dopiero 16.09), jak będą wyniki to mam się do niej zgłosić i jak wszystko będzie ok u męża, to zrobi mi drożność jajowodów. Żeby mąż się za długo nie wykręcał i nie przekładał tej wizyty zrobiłam już sobie termin na 21.09 więc do tego dnia ma czas ;D a ja będę miała już też wyniki po 4 tyg, brania tabletek więc z całym kompletem badań pójdę do lekarza.
W tym miesiący byłam tyle razy u gina co chyba przez ostatnie 5 lat nie byłam ;p
pozdrawiam :-*
-
Asiula super, wiesz na czym stoisz.
Powodzenia.
-
to dobrze, ze wsio ok, a tsh sie nie martw - najmniejszy problem ;)
tylko zapytaj jak dlugo sie czeka na wyniki nasienia - u nas jest 7 dni roboczych, wiec do wizyty mozesz nie miec wyniku
u nas tez wszytskie wyniki super, czekamy na laparo :)
-
zaba jak mąż rano odda próbkę to o 12 będzie miał już wyniki ;) jak wszystko będzie ok to nie musi ich nawet odbierać bo mu pocztą wyślą ;) musimy za nie zapłacić 37 €, na kasę chorych też można ale trzeba by kupę wyjaśnień pisać więc szkoda zachodu i czasu ;) kiedy masz laparo? opowiesz ja wrażenia ;D naczytałam się w necie jak to wygląda i jestem przerażona ;D
-
jaaaa ale macie dobrze ;)
laparo mam w pazdzierniku, dokladniej daty jeszcze nie znam, czekam na telefon co by z cyklem dopasowac
a laparo mialam juz dwa razy - masaz to to nie jest ale nie ma co tez demonizowac, szybko sie wraca do formy ;)
-
wiesz ja byłam raz w życiu w szpitalu- 2 dni na obserwacji, więc sama wizja pobytu w szpitalu i tego, że coś będą mi robić mnie przeraża :P
już się powoli przygotowują na tą laparo psychicznie, bo wiem że u mojego męża będzie wszystko ok z badaniami ;) ile dni po tym byłaś w domu?
-
Asiu trzymam mocno kciuki!
-
rano zabieg, nastepnego dnia po sniadanku do domu, pozniej troszke przeciwbolowych i duzo sie ruszac, bez ciezarow oczywiscie - moja recepta ;)
-
izulek u nas cisza, na razie w sumie wzięliśmy na spokojnie i zobaczymy jak będzie :)
-
zaba a na zwolnieniu długo się jest? ja mam niestety taką pracę, ze muszę dużo dźwigać...
Agatko :-*
-
hmm asiula szczerze nie pamietam, ja bym chciala po tygodniu wrocic do pracy ale zobczymy jak to bedzie
a Ty jak powiesz ginowi, ze dzwigasz w robocie to pewnie da Ci dluzsze zwolnienie ;)
-
Asiula ja po laparo ze szpitala dostałam 2 tygodnie zwolnienia i oczywiście plus to co byłam w szpitalu.
-
Zobaczymy jak to będzie 😉 mąż 16.09 ma termin na oddanie próbki i 18 mają być wyniki. Nie wiem dlaczego lekarz najpierw mówił ze tego samego dnia o 12. Ale ważne ze na 21.09 będą gotowe. 😉
-
ja po laparo mialam chyba 3 tyg. zwolki :-) mimo ze laparo tylko dignostyczna byla
-
hej Dziewczyny ;)
coś tutaj się cicho zrobiło ;)
tydzień temu byłam na badaniach krwi, żeby sprawdzić ten poziom TSH i po 4 tyg. brania Tyroksyny ładnie spadło, z 3,24 na 0,85. Wynik jest bardzo dobry, tabletki mam brać dalej. już na poprzedniej wizycie wspominała o laparo, więc spytałam dzisiaj o to. Powiedziała mi, że generalnie w moim wieku i z takim poziomem hormonów jaki teraz mam powiedziałaby, żeby odczekać pół roku i zobaczyć czy się uda. ale jakbym chciała to może mi dać skierowanie.
spytałam wszystko jak to wygląda itp. i powiedziałam że wolałabym, zeby było to już sprawdzone to i ja będę spokojniejsza, że wszystko jest ok. Nie robiła żadnych problemów, wypisała skierowanie, zrobiła mi badania na chlamydię, bo przed laparo musi być niby zrobione (serio? też miałyście?) i mam jutro zadzwonić zrobić sobie termin do szpitala na ambulnace. Z tego co mówiła to robią to w czwartki, rano przychodzę, po południu mogę iść do domu, 24 godziny na siebie uważać. I jak w czwartek mi to zrobią to w poniedziałek mogę iść do pracy. No zobaczymy jak to będzie ;)
a co u Was? jak Wasze staranka? Mam nadzieję, że niebawem wszystkie będziemy w upragnionej ciąży :)
-
Asiu ja nie musiałam mieć na chlamydie a na HIV. A mówisz o laparo czy histero? Bo po laparo tak szybko do pracy ze szwami?
-
a histerio to co to?ona mi powiedziała, że tak będę mogła do pracy wrócić. nic o szwach nie mówiła. będę miała najpierw sprawdzaną drożność jajowodów i jak będzie coś ie tak to od razu je "przepchają". z tego co rozumiem to to laparoskopia, bo histeroskopia to badanie macicy,a z nią póki co wszystko ma ok.
-
sorki, że jedno pod drugim ale za szybko kliknęłam. mi robiła na chlamydię. na HIV miałam robione rok temu w pracy.
-
Asiula wydaje mi sie ze lekarka miala na mysli HSG bo przy tym badaniu faktycxnie wychodzi sie po paru godzinach i mozna nastepnego dnia wrocic do pracy, a przy laparoskopi lezy sie 2-3 dni w szpitalu a potem 2 tyg na siebie nalezy uwazac zeby szwy nie pekly.
A co masz na skierowaniu napisane??
-
matko, ale ze mnie ciemna masa :D na skierowaniu jako diagnose mam wpisane i jedno i drugie.
Diagnose: prim. Sterilitat HSK LSK Chromo
czyli najpierw zrobią mi histero jak będzie wszystko ok to pójdę do domu, a jak nie to zrobią laparo. no i ona mi tak mówiła, tylko że ja nie ogarnęłam że to są jkaby 2 różne badania . a teraz czytam na stronie Kliniki do której mam się zgłosić i jest dokładnie tak opisane, że najpierw jedno i że to bez znieczulenia, a później ewentualnie drugie i że to w znieczuleniu ogólnym.
-
Trzymam kciuki za Wasze starania
-
Dobrze, że się wyjaśniła sprawa ;-)
Bubulina a co u Was? Zmieniliscie klinikę?
-
Elemelko z kliniki zrezygnowalam po ostatnim poronieniu. Stwierdzilam ze moje immunologiczne klopoty beda przyczyna braku dziecka i tak wlasnie jest. Teraz jestem w 20tc i z mała narazie jest ok. Jestem pod stala kontrola lekarza wizyty co tydzien i probuja utrzymac dzidzie. Niestety u nas serduszko moze przesyac bic w kazdym momencie ale mamy nadzieje ze nie tym razem, ze tym razem wymodlona malutka bedzie z nami:)
-
Asia trzymam kciuki, żeby udało się jak najszybciej :)
Bubulina trzymam kciuki, żeby serduszko biło już zawsze :)
-
Bubulina trzymam kciuki !!!
-
Trzymam kciuki :-*
-
Bubulina niech serdunio mocno bije i ja wierzę że będzie biło ze ta dzidzia zostanie z Wami.
Asia widzisz to się wyjaśniło.
Histero to coś jak usg ale takie wkladane przez szyjkę macicy z kamerą i jest dokładniejsze.
-
Bubulina trzymam mocno kciuki !!!
-
Dzieki Wam dziewczyny. Tym razem mam nadzieje ze bedzie dobrze narazie dziekujemy za kazdy nastepny dzien i nie planujemy nic do przodu.
-
Jejku, tak mocno trzymam kciuki.Bardzo się cieszę :-) zdrówka dla Was :-*
-
Bubulina trzymam kciuki!
i nam się kiedyś uda :)
-
bubulina trzymam mocno kciuki. wiem przez co przechodzisz bo u nas bylo ppodobnie. wierze ze tym razem serduszko zostanie :) podobno dziewczynki sa silniejsze wiec tego aci zycze :*
-
i ja trzymam kciuki za serduszko bijące :D
Asiu za Ciebie też oczywiście :-* i za Wszystkie Staraczki :D
-
I kolejny cykl przed nami .....
myślałam, że będzie łatwiej
myślałam, że będzie prezent na 30......
no ale niestety :-\
-
Justys uda sie !! wiem ze to przykre jak nie ma dwoch kresek..
mi gin dawal 30% szans z moim cienki m endometrium i okresem co 2-3mce.. i jakos sie udalo.. nie od razu ale jednak
trzymam kciuki
-
Justynko na pewno się uda wiadomo jak człowiek chce od razu to czasami nie wychodzi.
Mam nadzieję że ten cykl będzie już szczęśliwy.
Bubulina jak się czujesz?
-
bubulina mocno trzymam kciuki za szczęśliwy finał...
Justys to Ty jeszcze młoda laska jesteś :) ja rodziłam pierwsze dziecko w wieku 29 lat :P ale również mocno kibicuje, żebys jak najszybciej zobaczyła te dwie kreski....
-
Justyś 3mam kciuki bardzo mocno, wiesz że miałam podobną sytuacje, ale mam nadzieje że u was dużo szybciej pójdzie niż u nas ale najważniejsze aby się udało :)
-
Dziekuje u nas ok. Czuje sie dobrze. Bylismy na polowkowym wszystko ok.mala wazy 550g no ale to juz skonczony 22tc. Jeszcze tak daleko do konca i tyle stresow i nerwow:)
Brzuchol mam duzy caly w siniakach z zastrzykow ale i tak cudny:)
-
bubulina za was też mocne kciuki, jeszcze troszkę i wszystko odejdzie w niepamięć jak utulisz maluszka :D
-
Bubulina piękna waga córusi. Nie dziwię się ze się denerwujesz choć postaraj się jak najmniej.
Będzie dobrze ja w to wierze, rośnij zdrowo.
Ja tez brałam zastrzyki ;D
-
Naszczescie wizyty i usg mam co tydzien i dzieki temu troche spokojniejsza jestem:)
-
Trzymam kciuki za Was dziewczyny!
-
Bubulina ciesze się ze tak często masz wizyty. A ruchy juz masz na pewni masz bo juz połowa ciąży za Tobą.
-
Bubulina trzymam kciuki!
Ja jestem juz po laparo. Niestety nie było tak jak miało być i mąż prawie na zawal zszedł jak chciał mnie odebrać a piguła mu powiedziała, że Wystąpiły komplikacje i operacja jeszcze trwa. Tak ze zwyklej laparo zostałam poddam operacji usunięcia zrostów przy prawym jajniki i jajowodzie i usunięcia endometrium , które umiejscowiło się między macicą a układem pokarmowym (a dokładniej jelitem). Operacja trwała prawie 3 godziny i jestem od czwartku w szpitalu. Jutro wychodzę. Ale lekarz powiedział ze wszystko jest ok i teraz mam większe szanse na zajscie w ciążę:) ta cholerna endometrioza mogla powodować go że się nie udawało i poronienie.
Trzymam za nas wszystkie kciuki i życzę nam dużo siły 😘
-
Jejku Asia współczuję. Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie :)
-
asiula grunt, ze juz wszystko ok ;)
ja mialam torbiel endometrioidalna wycinana pare lat temu i za kazdym razem mam tez duzo zrostow
po poprzedniej laparo zaszlam w ciaze w 2cyklu, teraz ide na zabieg za niecale 3tyg i mam nadzieje, powtorzyc wyczyn sprzed 3lat ;)
zycze wiec i Tobie takiego zakonczenia - i sobie po cichutku oczywiscie tez ;D
-
Asiula najważniejsze że jesteś po. Nie dziwię się że mąż o mało na zawał nie padl
-
Zaba ;D Twojego wyniku nie pobiję ale mam nadzieję że uda mi się równie szybko jak Tobie i obie jeszcze w tym roku zajdziemy w ciążę ;D tego nam życzę już tak przedświątecznie ;D no i niw tylko nam tylko wszystkim staraczkom
Irminka najgorsze było to ze ona mu powiedziała że operacja trwa i że były komplikacje i poszła. Nawet nie wiedział biedak co gdzie i jak.
Sandra już jest mi lepiej i jutro idę do domu 😉 lekarz powiedział że w poniedziałek mogę iść do pracy ale nigdzie się nie wybieram ;D
-
I to najgorsze ze nic nie wytłumaczyła dlatego nie powinno się udzielać żadnych info w czasie operacji.
-
Ja sama wiem tylko że byłam intubowana. Nie wiem czy to normalne przy narkozie bo nigdy wcześniej nie miałam. Ale wcześniej nikt mi nie mówił że będzie taka potrzeba. Gdybym sama nie spytała bo strasznie bolalo mnie gardło dzień po to nie wiem czy by mi powiedzieli. A głosu prawie nie miałam :P
Najważniejsze że wszystko ok 😉 czekam na śniadanko i męża idę po wypis i już mnie nie ma ;D
-
Jak operacja trwa dłużej to jest normalne, moja trwała coś ok godziny i tez miałam intubację!
-
Ja tez mialam rurke przy laparoskopiii ☺widzialam, ze tak bèdzie, bo kolezanka mnie uswiadomila ☺tak mnie wtedy w tym marcu wyczyscili, ze w czerwcu niespodziewanie zaszlam w ciaze ☺
-
wszystkie operacje w znieczuleniu ogolnym wymagaja intubacji, fakt, ze niezbyt przyjemne, ja zawsze mialam taka wielka kluche w gardle :P
Dardua - kolejna iskierka nadziei ;D
-
Chyba iskra ☺bo to suprise ☺
-
ja nie miałam pojęcia o intubacji ;D i dobrze ;D przynajmniej mniej stresu miałam. nie mówili mi pewnie o tym bo zabieg miał trwać 45 minut, a że się przeciągnął...
dziewczyny dajecie nadzieję ;D ale muszę się uspokoić żeby się nie nakręcać ;D
-
Asiula, szkoda, że wcześniej nie wiedziałaś, że to tak długo potrwa - mogłabyś przy okazji np. cycki zrobić albo lifting :skacza:
Trzymam kciuki, żebyście teraz szybko zaciążyli! :)
-
Japciowa ;D
na cycki póki co nie narzekam ;D ale przy drugiej ciąży się nad tym zastanowię ;D jak będzie potrzebna laparo to od razu poproszę pełen zestaw ;D
-
ja to po ostatniej planowanej ciazy tez bym sobie cycki zrobila, teraz to pewnie i tak by mi opadly - planujemy trojke dzieciakow, wiec jeszcze przed cyckami duuuzo roboty sie szykuje ;)
-
ja póki co chcę jedno ;D docelowo dwójkę, ale jak po pierwszym powiem "nigdy więcej" to nie będę się zmuszać ;D wtedy będę myśleć o cyckach ;D
-
wróciłam do mierzenia temp, może to w czymś pomoże ::)
-
Powolutku, małymi kroczkami wracam do wątku, właśnie wróciłam od lekarza, jednak bez wspomagaczy nie obejdzie się, dostałam siofor tak jak w pierwszej ciąży oraz mam brać jeszcze witaminę b6 i wyciąg z wiesiołka, jeśli przez dwa miesiące się nie uda mam przyjść do niego jeszcze raz. Właśnie jest 37 dzien cyklu, już miałam nadzieje, że jednak się udało.....No ale niestety😕Moje jajniki są dziurawe jak ser szwajcarski plus insulinooporności więc jest ,,wesoło" 😐 Z dobrych wiadomości to to że jestem przed @, wiec od nowego cyklu jedzie my z koksem😄
-
a tego wiesiolka masz brac tylko do owulacji czy caly cykl?
Powodzenia ;)
-
a tego wiesiolka masz brac tylko do owulacji czy caly cykl?
Powodzenia ;)
Narazie do 15-tego dnia cyklu. Nie dziękuje 😉
-
Kochana a Ty od czasu urodzenia córci nie robiłaś krzywej cukrowej i insulinowej?
-
Kochana a Ty od czasu urodzenia córci nie robiłaś krzywej cukrowej i insulinowej?
Kochana przyznam się bez bicia że nie robilam😕
-
Kochana może warto zrobić?
-
Kochana może warto zrobić?
Irminko wiem, zabieram sie za to od roku, ale zawsze cos i tak przekładałam z miesiąca na miesiąc i prawie 15 miesięcy zleciały jak z bicza, najgorsze jest to ze nie mam z kim Leny zostawić, Marcin pracuje od rana itp ale wiem ze musze to zrobic😀
-
lebara trzymam kciuki :)
dziewczyny, które mają endo. po zabiegu brałyście jakieś leki? mam bardzo dobrą znajomą, której usunęli endo i bardzo szybko jej się to pojawiło z powrotem. wiem, że teraz bierze leki i leczy się już w klinice niepłodności, od zabiegu minęło ponad rok i nadal nic. bierze silne leki.
ja jutro idę do lekarza na ściągnięcie szwów więc zapytam, ale ciekawa jestem jak to jest u Was.
-
Kochana może warto zrobić?
Irminko wiem, zabieram sie za to od roku, ale zawsze cos i tak przekładałam z miesiąca na miesiąc i prawie 15 miesięcy zleciały jak z bicza, najgorsze jest to ze nie mam z kim Leny zostawić, Marcin pracuje od rana itp ale wiem ze musze to zrobic😀
Ja wczoraj byłam...emek musiał brać wolne z pracy bo inaczej bym nie dała rady zrobić tym bardziej ze pracuje cały czas na rano...ale o tym w moim wątku, nie chcę powielać.
Asia nie pomogę bo nie wiem.
-
jak tam dziewczyny? jakies kolejne pozytywne wiesci? jesli ktoras sie chowa to prosze sie ujawnic ;)
ja juz tez po laparo, staram sie eliminowac gaz z brzucha, bo strasznie mnie wkurza :P
zaczynamy wszystko od nowa, oeparol juz czeka na nowy cykl ;D
-
zaba ja czekam na pierwsze dni płodne po laparo ;D póki co męczy mnie @ :( szczerze powiem, że liczyłam że po usunięciu tej endo będzie lepiej.. a myślałam że z wyra się nie zwlekę, a do rooty trzeba iść..
jak się czujesz po laparo?
jak ktoś coś ukrywa to niech daje ;D w kupie siła! :)
-
po laparo nie tak zle tylko po 4dniach od zabiegu grypa sie przypaletala i to mnie bardziej dobija :-\
ja wlasnie czekam na @ i pozniej do dziela ;D
-
mnie przeziębienie dopadło w poniedziałek a w czwartek miałam mieć laparo ::) modliłam się, żeby gorączki nie mieć bo wtedy nie mogłabym mieć narkozy.
ja jak mantrę powtarzam "jestem wyluzowana" chociaż niestety sama wiem że tak nie jest ::) jakieś pomysły, dobre rady żeby "przestać myśleć". jedyne co mnie trochę ratuje to to, że u nas w mieście w przyszłym tyg. w środę zaczyna się Kirmes (całe miasto obstawione jest karuzelami, generalnie jedna wielka 5-dniowa impra) i będę latać na wszystkich karuzelach ;D może wtedy wyluzuję ;D zwłaszcza że wtedy są TE dni ;)
-
hmmm za tydzien powiadasz 8)
dzis @ przyszla, wiec mysle, ze w przyszly piatek bedzie owu ;D
asiula - dzialamy razem ;D
a na niemyslenie duuuuzo zajecia polecam ;)
-
zaba działamy razem :D
praca, w czwartek zaczynam praktyki więc może jakoś się zorganizuję tak żeby nie myśleć :D
-
trzymam kciuki za Was dziewczyny!
-
Dziewczyny myślicie, że jak w 7 tygodniu nie ma serduszka to już nie będzie :-(?
-
Dziewczyny myślicie, że jak w 7 tygodniu nie ma serduszka to już nie będzie :-(?
A dlaczego ? Z Jagódką było w 9, w 7 mi powiedziano że prawdopodobnie to puste jajo płodowe :)
-
A dlaczego ? Z Jagódką było w 9, w 7 mi powiedziano że prawdopodobnie to puste jajo płodowe :)
Oo, tego mi trzeba...beta 45740 więc sporą
Macie jeszcze takie pocieszajace historię, chętnie przyjmę
-
Zacna beta, 3mam kciuki, kiedy kolejne usg?
-
Marta możemy gratulowac !!! ??? ;D
-
Izulek za tydzień
Justyś na razie to kciuki się przydadzą
-
Oj to zaciskam mocno, może być różnie ale nadzieja jest i to najważniejsze!!
-
I ja zaciskam kciuki bardzo mocno
-
Faktycznie piękna beta Marta moje też masz kciuki
-
oooo gratuluję! :-) ...i zazdroszczę ;-)
-
kciuki zacisniete ;)
-
to ja również mocno trzymam kciuki :)
-
Kciuki zaciśnięte mocno mocno...
-
Dołączam do kciukaczy :)
-
Marta zaciskam kciuki!
-
I ja też trzymam kciuki!
-
Obyś zobaczyła za tydzień serduszko:-)
-
Beta bardzo ladna wiec na pewno serduszko zabije!
Trzymam.kciuki!!!
-
trzymam i ja!!!!
-
A ja nieśmiało donoszę,że jesteśmy po wizycie i widzieliśmy 4,3 mm SZCZĘŚCIA z bijącym serduszkiem :serce:
Piękny widok :Serduszka:
ciągle patrzę na zdjęcie naszego Serduszka i mój rozumek do końca nie ogarnia,że się udało :Uu:
jak dobrze,że nasza pani dr nas "opamiętała" po trzeciej nie udanej próbie (chcieliśmy zrezygnować,poddać się i zająć kompletowaniem dokumentów dla ośrodka adoocyjnego) ale znowu zawalczyliśmy i to z poczwórną siłą :boks_4:
SERDUSZKO zostań z nami :blagam: :blagam: :blagam: :blagam:
-
Marta 3mam mocno kciuki :-*
-
jaaaaaaa tyle pieknych informacji na raz;D
GRTULACJE OGROMNE!!!!!!
-
Kotek gratulacje!!!!
-
Kkotek ogromne gratulacje !!!!!
skoro taki dzień to i ja się dołącze
5 tydz - 1326 mIU/ml
I proszę o kciuki by przyrost był spory ;D
-
Jupiii ale fajnie dziewczyny! !!!!!!☺
-
Extra dziewczyny !!! Gratulacje i trzymam kciuki! :jupi:
-
Kilka miejsc sie teraz zwalnia w ciezarowkach wiec zapraszamy :)
-
Ojej - ale trafiłam na info ;) Trzymam kciuki by dzidzie w brzuszku rosły a serduszka biły! :)
-
No.no dziewczyny gratuluję.. bardzo się z Wami ciesze... I spokoju zycze
-
Kotek ale się cieszę, mocno zaciskam kciuki :-)
Justyś ładna ta beta :-)
Dzięki dziewczyny, nie pozostaje nic innego jak czekać do poniedziałku.Ale wierze, że forumowr kciuki za działają cuda :-)
-
Gratuluję dziewczyny i kciuki oczywiście zaciskam.
-
Ale informacje z rana!!! Gratuluję i ogromnie się cieszę! oby wszystkie ciąże zostały z wami!!! niech brzuszki rosną!!!
-
I ja gratuluję i trzymam kciuki!
-
Kilka miejsc sie teraz zwalnia w ciezarowkach wiec zapraszamy :)
Dokładnie! Równowaga musi być :) Zaciskam kciuki!
-
Wspaniałe wieści z rana!!!!!!!!!!!
Elemelka, kkotek i Justys ogromnie gratuluję i trzymam kciuki!!! :*
-
Elemelko, Justynko kciuki macie, trzymam za piękne serdusia!!! Niech pięknie zabiją!
Ale i ja już się cieszę :skacza:
Kkotek bardzo się cieszę :skacza:
-
super wiadomości! gratulacje dziewczyny i kciuki moje macie ;)
elemelko oby serduszko zabiło! jest nadzieja
-
Piękne wiadomości, dziewczyny gratuluję ;)
Elemelka ja takiej bety ładnej nie miałam, z tego co kojarzę to u mnie nawet beta "nie rokowała" , a wczoraj to moje "puste jajo płodowe" 3 latka skończyło ;) także spokojnie :-*
-
Dziewczyny super wiadomości!!! 3mam kciuki za każdą z was. Justyna kiedy wynik 2 bety??
-
cudowne wiadomości z samego rana :) :) :)
-
Justynko, kotku, trzymam kciuki :D
-
Dziewczyny super wiadomości!!! 3mam kciuki za każdą z was. Justyna kiedy wynik 2 bety??
Iza pójdę w czwartek na drugą ;) Ta była z wczoraj ;)
w czwartek mam też lekarza
póki co jestem na luteinie
-
Dziewczyny gratuluje bardzo!!!
Super wiadomosci:)
Elemelko a to naturalny cudzik??gdzie chodzisz teraz do lekarza??
-
Justys jednak doczekałas się lekko spóźnionego, za to cudownego prezentu urodzinowego, serdecznie gratuluję!!kkotek również gratulacje i oczywiście trzymam kciuki za wszystkie ciężarówki
-
Ale cudowne wieści :)
Trzymam kciuki za Was wszystkie ;D
-
Bubulina naturalny i trochę nas zaskoczył ;-) u lekarza byłam u siebie w mieście, nie stać nas będzie znowu całą ciążę prywatnie chodzić więc szukam kogos na NFZ
Ale jeszcze staram się nie cieszyć za bardzo.Jakoś w ogóle dziwnie bo poza zmęczeniem i lekkimi mdlosciami czasami czuje się całkiem nieźle i nie wiem czy to dobrze czy źle :-P
A to test z soboty, w sumie nie jakaś mocną kreską jak na ten tydzień, dziwne to wszystko
-
Marta, a kiedy miałaś ostatnią @ ??
Testem bym się nie sugerowała, bo ja 27dc miałam grubszą krechę niż w 28 dc 8)
Bedziesz powtarzała bete ??
ta co robiłaś to wczoraj ?? w diagnostyce ??
a Dzedzyk na Wawelu , on na nfz tam przymuje , robił mi cc ;)
-
Justynka i dla ciebie gratulacje!
Ale fajny wysyp ;)))
-
Sylwia dla mnie póki co to kciuki ;)
Martus spójrz 27dc
-
Kolejne zdjęcie to 28 DC aczkolwiek trzeba mocno się przyjrzeć by cos zobaczyć.
Ostatnie zdjęcie to 32dc
-
Justyś ją miałam ostatnia @ 14 września a ten test robiłam teraz w sobotę 31.10.
Ten ostatni wrześniowy też mi się spóźnił o 2 tygodnie więc myślałam że znowu mi się coś pokiełbasiło.
Ten Twój z 32 jest mocniejszy niż ten mój, zresztą z Luśka na tym etapie miałam ciemniejsze od kontrolnej
Bety już nie będę powtarzać, co ma być to będzie
Dzedzyka nie lubię ale jedyny z Wawelu pracuje w 1, muszę to przemyśleć ;-)
Wracam do pracy :-p
-
Cofam Justys i zaciskam mocno kciuki
-
Wow dziewczyny
-
Super wiesci! Trzymam za wszystkie kciuki!
-
Elemelko ja nawet takich krech nie miałam przy ciąży z Igorem.
Justys widać u Ciebie jakie testy są oszukance
-
mnie za pierwszym testowaniem wyszla calkiem ladna druga krecha, a dzien pozniej byla tylko jedna kreska - wiecej juz nie testowalam, skoro raz sie pokazala tzn, ze beta jest ciazowa ;)
asiula za 3-4tyg tez sie pochwalimy ;D
-
wow :) Gratulacje dla wszystkich :) więcej was nie było? :)
-
cudnie !!! bardzo bardzo mocno trzymam kciuki :D :D
aż się wzruszyłam :D :D
a ja jeszcze tydzień i odklejam plaster :) ;) i nie mogę się doczekać aż ujrzę Nasze dwie kreseczki :D :D
-
gratulacje!
-
A ja jeszcze nie zrobiłam testu... jakoś mam schizy po tych wszystkich inny razach :'( wiem głupia jestem ::)
Ale muszę zrobić bo w końcu mam namacalny dowód na istnienie ciąźy i chcę mieć pamiątkę, o której zawsze marzyłam ;D
-
matko dziewczyny! kilka dni mnie nie było a tu takie wieści!
gratuluję wszystkim! życzę bijących serduszek i rosnącej bety!
wyślijcie trochę fluidków i dajcie pomacać brzuch ;D może i ja się "zarażę" ;D ;D ;D
-
Trzymam kciuki za Was dziewczyny!
Też chętnie odstąpię miejsce na ciężarówkowej liście :)
-
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
to wysyłam, niespodziankowe :D
-
Cudnie!!!! Dziewczyny gratuluję!!!!!!!!!!
-
Wieki tu nie byłam, wchodzę a takie piękne wieści. Elemelka, Kkotek gratulacje i moje kciuki przeogromne dla Was :)
-
Gratuluje wszystkim nowym ciezarowkom !!!
-
Ale tu ruch :) gratulacje dla Was kochane. Rośnijcie zdrowo.
-
się dzieje ;) gratulacje dziewczyny :) wszystkiego dobrego :)
-
U mnie niestety nie jest dobrze
Dzisiaj jest dokładnie 5tc , a nawet nie widać pęcherzyka.
Nigdzie
Nie podobało jej się jedno miejsce - ale póki co tam tez nic nie widać - może być to ciąża pozamaciczna.
Zrobili mi beta HCG i progesteron, jak będą wyniki mam do niej zadzwonić, z tym ze w labie mi powiedzialy ze nie obiecują ze będą dzisiaj.
Jutro na 8.30 mam jechać na usg i jak dalej nic nie będzie widać to mam jechać do szpitala by być pod stała obserwacja.
Ale chyba zaraz skocze do innego laba gdzie wyniki są za kilka h, bo jeśli beta spadła to lepiej dla mnie jak dzisiaj juz trafie do szpitala
Nie wiem jak się ppzbieram.....
-
Justyna, lekarzem nie jestem,ale o ile dobrze się orientuję w tym tygodniu ma prawo jeszcze nie być widać?
-
lekarz mi tłumaczył żena usg widać powyżej 1000 chyba (10 000 to chyba za dużo?? ) ja miałam 600, wiec kazał zrobić drugą, jakby spadała to poronienie. 3mam kciuki za Was!!!
-
Justys póki co mocno Cię przytulam :przytul: i jeszcze mocniej trzymam kciuki za pozytywne wyjaśnienie się tej sytuacji!
-
Justyś, trzymam kciuki mocno :-*
-
Justyna trzymam kciuki żeby beta nie spadła. Gdybym pracowała zrobiłabym Ci betę w godzinkę, ale na L4 jestem. Na razie nie zamartwiaj się tym usg !
-
Justyna nie martw się na zapas! może jeszcze nie wszystko stracone? kciuki zaciskam :-*
-
Justyś ja właśnie poszukałam mojego pierwszego usg z ciąży z synkiem. To był dokładnie 5 tc (wg daty ostatniej miesiączki). Lekarz znalazł pęcherzyk, ale wg wymiarów wyszło 4t1dz. Pęcherzyk miał zaledwie 3 mm. Ja byłam wtedy po dwóch poronieniach, więc miałam potem usg co 2 dni, ale naprawdę gdzieś do 6 tc wcale nie rósł jakoś szybko, a lekarz kazał się nie przejmować. Ciągle powtarzał, że to ultra wczesna ciąża. Może Twój pęcherzyk jest naprawdę malutki, że nie dało się go jeszcze wychwycić.
-
Justys ja tak myślę jak Margolka. Niby pecherzyk może być widoczny jak beta powyżej 1000 ale też do tego potrzebny jest dobry Sprzęt i oko lekarza. Poczekaj na betę. Trzymaj się Kochana
-
Moj na tym etapie miał dwa milimetry i też ledwo było go widać. Pani doktor powiedziała, ze w sumie drugi raz w życiu jej się zdarza tak wczesną ciążę wychwycić. Spokojnie.
-
Justyś tak mocno trzymam kciuki...
-
I ja!!!!!!!!!! :*
-
Ja rownież trzymam kciuki, mam wielką nadzieje że już nie długo i ja będę mogła pochwalić się wysoką betą
-
Nie znam sie na tym, ale zycze, aby wsio bylo ok ☺
-
Mam wyniki
Tak jak pisalam to jest 5tc (36dc)
Beta HCG 4072 mIU/ ml
Progesteron 44,87 ng / ml
-
Dziwne żeby przy takiej becie nie było pęcherzyka....
Pani dr do mnie zadzwonila mówi ze beta przyrosla prawidłowo, progesteron wskazuje na zapłodnienie wewnątrzmaciczne.
Jutro o 8.30 mam USG, oby nic się nie rozwinęło w tej bliźnie tak jak wczesniej podejrzewała
-
Trzymam kciuki z całych sił!!!!!!!!!!!!
-
współczuję stresu i trzymam kciuki
-
Justyś daj sobie trochę czasu.Teoria teorią a życie nas wciąż zaskakuje
Wierze mocno że będzie dobrze :-*
-
beta przepiekna ;D
trzymam kciukasy mooooocno!!!
bedzie dobrze, jutro pewnie zobaczysz juz pecherzyk, teoretycznie powinien sie powiekszac o 1mm na dobe ;)
-
Beta super, myślę że pecherzyk to kwestia czasu
-
Justys piękna betka.
Kochana może Cię to pocieszy.
Jak zrobiłam betę w poniedziałek po południu wynik miałam w środę rano 2215 (wynik poniedziałkowy) pojechałam do lekarza w środę ale powiedział ze nie zrobi usg bo może być widać pęcherzyk z dzidziusiem a może nie być nic widać i kazał powtórzyć betę i umówił mnie na usg w poniedziałek wiec Kochana widzisz....moja pewnie beta w środę mogła być ok 4000 skoro w poniedziałek była 2215...musisz poczekać i wierzyć.
Trzymam kciukaski mocniutkie bo wiem jak się człowiek denerwuje.
-
Justys wyniki jak najbardziej obiecujące, trzymam kciuki za jutrzejsze usg :) tak przy okazji zapytam - teraz to standard, że ginekolodzy robią usg na tak wczesnym etapie? ja po pozytywnym teście miałam tylko zrobić betę i wizyta ok 7/8 tygodnia ciąży (bym musiała sprawdzić , bo ostatnio miało to miejsce prawie 6 lat temu ;) )
-
Miska nie wiem.
Z Karolem nawet bety nie robilam. Po dwóch pozytywnych testach z moczu czekalam do 7 TC i poszlam do lekarza.
Teraz pobieglam szybciej ze wzgledu na poprzednie poronienie.
Poza tym miałam dziwne bóle brzucha.
Dzisiaj mnie nic nie boli ale leże cały dzień.
Beta z drugiego lab - pojechalam zrobić po 14 dla zdrowszej głowy - to samo lab co 2 listopada i beta z tego jest 5027 .
-
Justyś ładna beta :)
Pamiętam jak było u mnie z synem ... piątek test ciążowy pozytywny, poniedziałek wizyta u gina nie było pęcherzyka, środa wizyta u innego gina pęcherzyk był.
Myślę, że i Ty zobaczysz pęcherzyk w najbliższym czasie :)
-
Justyna trzymam kciuki!
-
Justys w Twoim przypadku to rozumiem "dmuchanie na zimne", ja z kolei przy pierwszym dziecku od razu pobiegłam na betę, bo nie dowierzałam testowi ;) ale usg to własnie ok 7 tygodnia, bo ginekolog uspokajał, że nie wszystko może byc dobrze widoczne i po co niepotrzebnie sie stresować....bądź dobrej myśli, dwa laboratoria nie mogą się mylić ;)
-
Justynka wszystko bedzie dobrze! Trzymam kciukasy :)
-
Justyna będzie dobrze, cierpliwości.
-
Dobrze że beta przyrosła i dobrze że już jutro wizyta! Trzymam kciuki nadal :)
-
gratulacje dziewczyny!!
Justys trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte! Wierze ze bedzie dobrze!!
-
Justyś powodzenia dzisiaj :-*
Czy jak mam taki zielony bakteryjny katar to muszę iść do lekarza czy spróbować inhalacjami?można 3% sól fizjologiczną?któraś się orientuje?
-
Elemelko nie pomogę.
Justys trzymam kciuki.
-
Elemelka ja robilam rumiankiem bez zapachowych specyfikow, psikalam tez woda morska. ...
-
Justysia trzymam kciuki dziś za was. Ja mimo poronienia nawet bety nie robiłam, usg robiłam w 9 tc bo akurat wcześniej na wakacjach byłam. Za to z Szymonem akurat Dr przyjmowała w szpitalu i zrobili mi usg na dobrym sprzęcie którym robią te prenatalne usg szczegółowe, sama lekarka stwierdziła że tam jest szansa coś wychwycić (5tc)
-
8.30... Mysle!!!
-
Justyś czekamy na dobre wieści i kciuki dalej zaciśnięte ;)
-
Dzięki dziewczyny
Jest malutki pęcherzyk w jamie macicy :D
Ja mam tylozgiecie wiec przez to tez może być mniej widoczny.
Kontrola za tydzień.
Pani dr spać nie mogła cala noc, mówi ze przejrzala cale piśmiennictwo odnośnie ciąży ppzamacicznej w bliznie
-
CUDOWNIE!!!!!!!!!! Będzie dobrze :D
-
Super! :)
Gratulacje :)
-
Justys super wiadomość, tyle zaciśniętych kciuków, że musi być dobrze :ok:
-
Cudownie :skacza:
-
Ściskam kciuki Justyś!!
-
Super:-) na pewno ci ulżyło:-) teraz tylko czekać na serduszko:-)
-
Super Justyś ;D
-
Justyś super :-) gratuluję :-)
-
Świetne wieści! oby tak dalej! trzymam kciuki z całych sił!
-
Justys a kiedy teraz następna wizyta?
Jesteś na l4?
-
L4 dostalam do 20 listopada
Następna wizyta za tydzień.
-
Super Kochana. Lez i odpoczywaj staraj się nie stresować a za tydzień zobaczysz serduszko.
Elemelko teraz czekamy na serduszko u Ciebie
-
Justyna suuuuuuper!!! odpoczywaj do kolejnej wizyty!!!
-
Justyś, super! Na pewno wszystko będzie dobrze!
To i ja się ujawnię, też miałam dziś wizytę o 8:30 ;) Jest serduszko, leci 8 tydzień. Też dostałam l4 do 20 listopada, ale nieźle się musiałam naprosić... Chodzę do gina na nfz, w pierwszej ciąży ani razu nie brałam l4 i pracowałam do ostatniego dnia, teraz jest inaczej, w pracy mam niefajną atmosferę i warunki, a do tego mdłości i wymioty o wiele gorsze niż w pierwszej ciąży. i tak się zastanawiam, co jak mój gin za 2 tyg mi nie da, czyba pójdę wtedy prywatnie... ???
-
selena gratulacje!!!
Ale wysyp ciężarówek! Trzymam kciuki za Was!!
-
GRATULACE justys - wiedzialam, ze bedzie dobrze ;)
i kolejne gratki dla nowym zbrzuchaconych ;D
trzymajcie i miejsce dla mnie ;D
-
selena gratulacje! chyba coraz mniej jedynaków będzie na naszym forum ;)
-
Selena gratulacje!!!
Podejrzewałam po jednym Twoim poscie w ciężarówkach :D Konkretnie tym:
A mi lekarz zalecił tantum właśnie.
Ta seria to Prenalen,tabletki tez są.
:D
-
Justyś, super wieści.
Czekaj grzecznie na następną wizytę :)
selena, gratulacje!
Faktycznie prawdziwy urodzaj ciążowy :)
-
Selena super gratulacje !!!!
Elemelka u Ciebie tez musi być dobrze !!! Kciuki przrzucamy na Ciebie.
U mnie od razu padło zalecenie L4 ze wzgledu na poronienie.
Ja chodze do luxmedu, z pracy mam pakiet za 60 zł mam wszystko , wszystkie badania no oprócz prenatalnych bo nie maja t takiego sprzętu.
Lekarkę wybralam sobie po opiniach znajomych - może jest z 5 lat starsza ode mnie i sama 6 miesięcy temu urodziła.
Pracuje na Ligocie - to tak dla dziewczyn z mojej okolicy wiec pewnie tam pójdę rodzic ;)
-
No i super :-)
Co to za P ani Doktor tak się przejmuje i gdzie? A widzę, że już napisałas.A jak się nazywa?Na Ligocie koleżanka dwa razy rodziła i bardzo zadowolona ;-)
Ja mam mieszane myśli, jedynie mnie pociesza, że jak nie jem regularnie to mnie tak mdli, że muszę coś zjeść, bo tak objawów wyraźniejszy brak.Nawet mnie podbrzusze jakoś nie boli
Do poniedziałku coraz blizej
Selena gratulacje :-)
-
Elemelka, będzie dobrze
Ania, a Ty :-) spostrzegawcza ;)
ja też miałam długo schizy, aż 2 tyg temu zaczęła się u mnie jazda z mdłościami i wymiotami, owszem,cieszyłam się z nich, ale nie myslalam, że może być gorzej niz w pierwszej ciąży! Imbir mi tym razem nie pomaga, a wtedy pomagał.
-
Ja już pisałam że u mnie co ciąża to gorzej więc nie pociesze :) Więcej dzieci nie planuję to już to poza mną :)
-
Selena kiedy miała ś ostatni @? Bo ją teotetycznie wg OM to 7t4 dzień. Na USG w pon był pęcherzyk ale nie było serduszka.choć pęcherzyk wychodził 4 dni później bo TP wychodziło 25.06
Ech, osiwieje do poniedziałku
-
Justyś bardzo się cieszę :) Musi być dobrze :) Odpoczywaj sobie i łykaj luteinkę. Za tydzień może jeszcze nie być widać serduszka, ale na pewno będzie zarodek :) A miałam właśnie pytać gdzie teraz chodzisz do lekarza. A pracujesz też w Katowicach ?
Selena gratulacje :)
Elemelka trzymam kciuki :)
-
Ale wiesci ☺gratuluję kolejnym mamusiom ☺
-
super wiesci Justyna!
Selena gratuluje!
-
Selena wielkie gratulacje!
-
Selena ogromne gratulacje!!! Za resztę dalej 3mam kciuki
-
Elemelka, ja też miałam ostatnia @ 14 września. Dziś idąc do gina zastanawiałam się, czy nie za wcześnie, bo z Adim serduszko było w 9 tygodniu, ale też miałam dłuzsze cykle wtedy. Spokojnie, może miałas później owulację. Trzymam kciuki!!!
Dziewczyny, te testy to teraz są jakieś dziwne. Z Adrianem 3 lata temu miałam gruuuubą krechę, tym razem zrobiłam test dwa dni przed spodziewaną @, wyszła tak blada kreska, że myślałam, że mam zwidy ;) Dwa dni później wyszła już grubsza, bardziej widoczna, a 5 dni później podobna do tej drugiej... Na betę nie chodziłam, w połowie 6 tyg poszłam tylko prywatnie potwierdzić ciążę.
-
Selena super! gratuluję :) moja Natalia też chce mieć siostrę :) i wszystkim opowiada, że będzie miała siostrę :) tylko, że u mnie nadal etap "zastanawiania" ;)
-
Gratulacje dla nowych brzuchatek :)
-
Monia, to Adi ciągle mówi, że będzie miał braciszka :-D. A jeszcze nic nie wie.
-
Selena gratulacje ;) Justyś super wieści, za tydzień już coś więcej będzie widać :)
-
hohoho jaki wysyp. Gratulacje Selena
to teraz juz laski ujawniajcie sie wszystkie jeslu jeszcze ktoś sie czai ;)
Justi odpoczywaj u czekamy na serdusio
-
Selena super! gratuluję :) moja Natalia też chce mieć siostrę :) i wszystkim opowiada, że będzie miała siostrę :) tylko, że u mnie nadal etap "zastanawiania" ;)
Jak dla mnie bedziesz super podwojna mama ;))
Takze dzialajcie ;))
-
Śmiałam się jak jakiś czas temu ktoś pytał co tu taka cisza i żeby się dziewczyny ujawniały :-D Wiedziałam, że na pewno kilka milczy :-D
-
Gdybym tylko miałam co zrobić po roczku z dzieckiem. ..żłobek mnie przeraza , na wychowawczy nie pójdę a moja mama do pracy wraca. ..chyba to jest największa przeszkoda chociaż znalazła tysiąc innych ;)
-
Gratulacje Selena:-)
-
Monia, po macierzyńskiego dojdzie jeszcze ze dwa miesiące za nagromadzony urlop, ja do 1,5 roku dziecka będę kombinować, 1,5 roczne już fajniejsze ;)
-
dmonik44 zostaje jeszcze opcja niani
-
Gratuluję Dziewczyny !!!! ciesze się przeogromnie :D
-
dziewczyny po laparo - mialyscie po zabiegu bole podbrzusza?
jestem teraz mniej wiecej okolo owulki i od 2dni boli mnie podbrzusze jak na @ - dziwne to wszystko, nie chcialabym stracic kolenego cyklu, bo szanse po zabiegu najwieksze sa w pierwszych miesiacach :-\
-
Szczerze mówiąc nie pamiętam, więc nie pomogę :-\
-
dołączam:) Może, jak przyznam się oficjalnie, to szybciej pójdzie. Obecnie dwa cykle stracone i mam wielką nadzieję,że teraz się uda ;)
-
czigra, zaciskam kciuki!! :)
-
Czigra trzymam mocno!
-
gratulacje dla zaciazonych!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i trzymam kciuki za starajace :)
ps. ]ja znowu zaszlam w ciaze adopcyjna
-
]ja znowu zaszlam w ciaze adopcyjna [/size]
Trzymam kciuki :*
-
Anka, powodzenia! ;)
-
Ewciu trzymam kciuki mocno :-*
Aniu powodzenia :-*
A ja mam takiego stresa, żołądek mi się zaraz wywrócił do góry nogami.
Trzymał am się cały tydzień, ale dziś mam ochotę wyć , tak się boje :-(
-
Zaciskam kciuki mocno mocno :-* za każdą!
-
Elemelka trzymaj sie. Przechodziłam to niedawno. Postaraj sie nie stresować, bo i tak nic nie zmienisz. Powodzenia!
-
Elemelko doskonale Cię rozumiem, ja tam miałam przed każdą wizytą w ciąży z Igorem. Mocno trzymam kciuki.
-
kciuki sa!!!
-
Kochana myślę o Tobie ciepło musi być dobrze
-
Jest Serduszko, Rycze ze szczęścia ...
-
Cudownie!!!!
Wielkie gratulacje Kochana, wiedziałam ze będzie dobrze :skacza:
-
No i super :-)
-
Jeszcze raz gratulacje !!!!
-
Gratulacje Marta:) to teraz pozostaje życzyć ci spokojnej ciąży i niech fasolka zdrowo się rozwija :)
-
Super :) gratulacje
-
Elemelka gratuluję z całego serca, przed 1 wizytą w obecnej ciąży normalnie się trzeslam że strachu...
Ania również gratuluję!!
Za kolejne 3 mam kciuki
-
U mnie jeszcze 2 tyg nie wiadomej....
A dzisiaj czuje się tak jakby mnie walec przejechał, jestem w pidzamie cały dzień, zygac mi się chce , nie mam siły stać, jeść i najlepiej w pozycji leżącej.
-
Martuśka wzruszyłam sie!! Bardzo sue cieszę kochana
-
Martuśka wzruszyłam sie!! Bardzo sue cieszę kochana
-
Elemelko, gratulacje :) trzy lata temu też testowałam..... :)
Justyś, ciąża jak nic :)
-
Justyś chyba dzidzia daje sygnał że jest ok :)
-
Marta, gratulacje! Spokojnego rośnięcia :)
Ania, Justyna, trzymam kciuki!
-
Elemelka suuuuuper ;D
-
Gratulacje!
-
Elemelka gratulacje :) Cieszę się Twoim szczęściem :D
-
elemelka gratulacje! widzisz, pisałam, że brak objawów to tez może być objaw ;)
Justys nadal mocno trzymam kciuki, ale to chyba znak, ze fasolka wyciąga z Ciebie co najlepsze :ok:
anka332 również gratulacje, czemu takie info malymi literkami? ;) to powód do wielkiej radości!
czigra forum ma tę moc :) więc do dzieła i zycze szybkich dwóch kresek na teście
-
Jejku, dzięki dziewczyny, dopiero ze mnie schodzą emocje
Normalnie nie wierzę
;DD
-
Ania cudowne wiesci!!!!
Trzymam kciuki!!
Marta gratulacje!!
-
Jest Serduszko, Rycze ze szczęścia ...
Ogromne gratulacje, aż sama sie poryczałam, 2 lata temu ja też testowałam
-
Cudownie!
-
Ale fajno :skacza: :skacza: :skacza:
-
No i git! Elemelko, wiedziałam! Całe forum wiedziało, że będzie dobrze :-). To co, jesteśmy na tym samym etapie, rozpoczęty 9 tydzień? 8t1d. Termin porodu na kiedy Ci wyliczyli?
Justyś, takie samopoczucie to tylko dobre wieści :-).
Ja po Premovicie jakoś się przeczołguję przez dzień, nie wymiotuję, ale mdli nadal okropnie.
-
Elemelko wielkie gratulacje!!! Bardzo sie ciesze.
-
Wspaniale!!! Gratulacje dziewczyny!!!
Czigra trzymam kciuki :*
-
Selena nie, z USG wychodzi później bo ok.6t5d, ale cykle ostatnio się rozjechaly, przed ciążą też miała dłuższe niż 28 dniowe
Poza tym ten jego sprzęt do najnowszych nie należy ;-)
Prenatalne polecał mi tam u sodowskich gdzie prowadziła pierwszą ciążę. Muszę się w ogóle zapisać gdzieś na NFZ :-p
-
Gratulacje Martusia!
-
A to wczesna ciąża, to nic dziwnego, że tydzień temu jeszcze nie było widać. Najważniejsze, że wszystko ok.
-
elemelko gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Marta gratulacje:) Ja u Soowskich też robiłam prenatalne, jak czekaliśmy na Gosiaczka:)
-
Gratuluję. Bardzo się ciesze
-
świetne wieści
-
Gratulacje ;D
-
oooo elemelko gratuluję! :-)
-
eeeee...tam - nic nowego sie nie dowiedzialam - przeciez wszystkie wiedzialysmy ze to sie tak skonczy ;D
GRATULACJE raz jeszcze!
prosze teraz fluidki ciazowe przesylac ;D
-
elemelko gratulacje!
I kciuki dla calej reszty :)
-
dziewczyny gratuluje Wam :-)
-
Marta będziesz szła na zwolnienie ??
kiedy masz następną wizytę ??
-
Gratulacje dziewczyny!
Lenka cudowną.
-
elemelka gratulacje :) spokojnej ciąży życzę ;)
-
wow dziewczyny ile Was tutaj :) mam nadzieję, że niedługo i ja dołączę do "zabrzuchaconych" ;D
gratuluję wszystkim nowym ciężarówkom :)
zaba mnie brzuch nie bolał jak na @, czasami zdarzyło mi się jakieś kłucie w okolicach dni płodnych, a dzień przed wyliczona przeze mnie owu miałam cały dzień mdłości, w dzień owu też.
-
a jeszcze zapomniałam!
kupiłam olej z wiesiołka (drogie to cholerstwo tutaj, 15€ za 100ml zapłaciłam) jak mam go brać? od 1dc do 14dc czy już mogę od razu teraz i cały czas?
-
Olej z wiesiolka bierze się od 1 DC do owulacji.
-
dziękuję Justyś ;) mam nadzieję, że nie zdążę go użyć ;D
-
Ja łykam wiesiołka w kapsulkach oeparol 3x2tabl, wychodzi drogo, zezarlam właśnie całe opakowanie, dziś rano miałam owulacje i mam nadzieje nie kupować kolejnej paczki ale coś przez te pobolewania podbrzusza mam mieszane uczucia:/
-
Mam nadzieje, ze Ci nie będzie potrzebny ale z firmy Gal jest po 150 kaps za ok 27 zł.
-
Justyś na czwartek zapisalam się na Wawel a do Wikarka za 3 tygodnie
Na razie czuje się dobrze i chciałabym po pracować tak też powiedzialam wczoraj Szefowej
-
ja mam w płynie. jest napisane żeby brać 1-3 łyżeczek dziennie. będę brać 3 razy dziennie jak coś i zobaczymy ;)
zaba trzymam kciuki ;)
-
Wielkie gratulacje Dziewczyny!! :-)
-
Gratuluję dziewczyny :-)
Trzymam kciuki za resztę :-)
-
Dziewczyny gratuluje!
Elemelka!Woooow !!!! Tak bardzo sie ciesze !Oj Martus cudne woesci!!!
Czigra trzymam kciuki !!!Ewcia uda sie!Asiu za Ciebie tez trzymam ,z calych sil!
-
dziewczyny czy po wiesiolku zauwazylyscie zmiany w wydzielinie ale w drugiej fazie cyklu po owulacji?
mnie sie wydaje, ze jest go wiecej i sie zastanawiam czy tylko ja tak mam :-\
-
I bardzo dobrze, bo to jest wlasnie dzialanie wiesiolka, ze poprawia ilosc i gestosc.
-
no tak, tak tylko jak do tej pory zmianie ulegal tylko sluz plodny, a po owulacji bylo jak zwykle - czyli raczej sucho, od czasu laparo sie jakos pozmienialo, bo wiesiolka bralam juz nie raz :-\
-
Ja po wiesiolku jakiegos "super" sluzu nie mialam.
-
Z tego co pamiętam, ilość śluzu w FL zależy od progesteronu. Mnie tak zalewało przy braniu duphastonu oraz w ciąży (aczkolwiek nie aż tak jak przy dupku).
Ja już po skoku temperatury. Teraz odliczam do 25 (II urodziny Oliwiera :P )
-
Kochana mocno trzymam. Może Olinek będzie miał prezent od mamusi ;D
-
Po ciężkich przeżyciach wracam do staraczek...
-
Basia i za Ciebie trzymam kciuki
-
Przesylam Wam trochę fluidow ciazowych i trzymamy kciuki
Latem 2016 przybędzie sporo nowych obywateli ;)
-
Dziękuję Irminko, przydadzą się :)
Justyna, z fluidkami na pewno będzie łatwiej ;)
-
Basia i ja trzymam kciuki :) w kupie raźniej ;D
-
Dziękuję :)
-
Basia otwieraj wątek będziemy tam też wspierać i o Piotrusiu będziemy wiedzieć co nie co
-
Irminko, zastanawiałam się nad tym, tyle,że nie mam zbytnio czasu żeby pisać...
-
Oj tam oj tam zawsze znajdziesz minutke żeby napisać co u Was.
-
basimir super ze sie ujawnilas ;) jak asiula pisze w kupie razniej ;D
ja mam jakos dobre przeczucia - choc juz nie raz takowie miewalam :P jak sie nic nie zmieni to w niedziele testujemy ;D
-
zaba .. ja też będę w niedzielę testować jak się nic nie zmieni. aczkolwiek moje przeczucia nie są najlepsze. jakoś się załamałam ostatnio tym wszystkim :(
-
oj kochana - czasem to jest dobry znak ;)
za pierwszym razem w ogole nie wierzylam, ze tym razem wyjdzie, skazalam na niepowodzenie tamten cykl, nawet sie nie ludzilam - a tu taka niespodzianka ;D
poki @ nie ma jest nadzieja ;)
-
moja powinna dzisiaj przyjść. póki co objawów brak. nawet cycki mnie nie bolą a zawsze bolały. ale jakoŚ dzisiaj się ogarnąć nie mogę :(
-
to czemu dzis nie testowalas? probuj jutro z rana, a pewnie bedzie mila niespodzianka ;)
mnie bolalo podbrzusze jak na @ tylko zdecydowanie mocniej ale od kilku dni jest cisza, cycki bola ale to nic niezwyklego, wkurzona i mega zmeczona chodze - to tez nic niezwyklego w drugiej fazie :P no i ta wydzielina - zobaczymy ::) jak nie wytrzymam to jutro testa strzele - dzien przed terminem, w poprzedniej ciazy wlasnie dzien przed ukazaly sie dwie kreseczki ;D
powodzenia!!!
-
Żaba u mnie w obu ciazach jednym z objawów był mega śluz, normalnie chlupalo mi w środku ;D
Dlatego za drugim razem test był formalnością 8)
-
ie testowałam chyba po to żeby się znowu nie rozczarować.
brzuch mnie pobolewa, ale u mnie zazwyczaj bywało tak że już tydzień przed mnie bolało podbrzusze. co z wydzieliną nie wiem, bo złapałam jakąś infekcję (ostatnio też infekcję miałam a później były 2 kreski, ale jak się skończyło to wiecie).
jakoś pierwszy raz w ogóle od początku starań jestem w tak kiepskim nastroju. zawsze sobie mówiłam, nawet jak @ przyszła że następnym razem się uda i myślałam w miarę pozytywnie, ale dzisiaj jak tylko o tym pomyślę to mam łzy w oczach.
nic nie marudzę już. muszę się ogarnąć.
-
Ja też w pierwszej ciązy miałam nawal wydzieliny. Teraz standard, a więc tracę nadzieję :'( no i jajniki kłują jak przed@
-
a ja dzis zobaczylam bladziocha ;D nawet maz widzial, wiec to nie omamy ;D
:skacza: :skacza:
-
Superrr!
-
zaba!! świetne wieści! !!
gratulacje!
-
pobilam swoj rekord, tym razem udalo sie w 1cyklu po laparo ;D
teraz na dziewczyny czekam i trzymam moooocno kciuki!!!!!!!
-
Wow super, gratulacje !!!
-
Ale super!
-
Extra :D :D :D trzymam kciuki
-
Gratulacje, żaba :)
-
Super, gratuluję :-*
-
Żaba super!
Gratuluję! :jupi:
-
Zaba bardzo sie ciesze!
-
Żaba gratuluję!
Moj okres niestety postanowił się spóźnić i przyjść ze zdwojona siłą...
-
Asiula przykro mi.
-
Zaba gratulacje!!! Wspaniałe wiesci!!!
Asiu nie poddawaj sie!!!
-
Zaba gratulacje! :)
Asieńko przykro mi... ale zobaczysz i na Ciebie przyjdzie pora! :* trzymam za Ciebie kciuki :*
-
Asiu :przytul:
Zaba, gratuluje :brawo_2:
-
żaba super że się udało!
asiula nie martw się, Tobie też się uda, trzymamy kciuki :-*
-
wypłakałam się mężowi w rękaw. "nażarłam się" ketonalu. wyspałam się i już mi lepiej.
następnym razem się uda :) przecież mówiłam, że nie pobiję poprzedniego rekordu zaby ale go wyrównam ;D więc drugi cykl jest nasz ;)
zaczęłam pić wiesiołek. matko jakie to okropne!
dziękuję dziewczyny za wsparcie!
-
Asiula no i to rozumiem ;D
lykaj wiesiolka i bierz meza w obroty - tylko nie za czesto, co by sie chlop nie odwodnil :P
mozesz tez sprobowac z zelem pre-seed;) moze akurat on zadzialal, tym bardziej, ze przed owu meza nie bylo wiec wojownicy musieli troszke dluzej przezyc ;)
trzymam kciukasy mooocno ;D
dzieki wielkie za wszystkie gratki ;)
tak to juz jest, ze niektorzy musza troszke dluzej na te fasolki poczekac, przynajmniej bardziej sie docenia ;)
ide za tydzien do lekarza na kontrole po zabiegu i ciekawa jestem czy dr sie spodziewal tak wczesnego rezultatu, czy go zaskocze ;D pewnie juz bedzie pecherzyk ;D
-
zaba mamy conceive plus. wcześniej już go używałam i się nie udawało, ale teraz przynajmniej wiem dlaczego. może i teraz spróbujemy. Ty brałaś teraz tylko wiesiołek czy coś jeszcze?
wczoraj miałam taki nastrój bo mi koleżanka, która walczy z endo od 2 lat naopowiadała za dużo. ona ma ekstremalny przypadek. szczerze powiem, ze nie wiem jak u mnie to wygląda. lekarz w szpitalu powiedział mi tylko że wszystko jest ok i że możemy się starać. ale wszystko się okaże. trochę się przez to wszystko załamałam. a nie chcę już iść do lekarza i pytać, bo wyjdę na wariatkę. mówiła, że mamy sobie dać pół roku to wcześniej do niej nie pójdę, chyba że będzie się coś działo.
zaba lekarza na pewno zaskoczysz ;D
-
ja baralam wiesiolka, kwas foliowy i tez pre-seed - tylko i az tyle ;)
a ta kolezanka sie nie przejmuj, ja tez mam endo zdiagnozowana 11lat temu, mialam torbiel czekoladowa i pelno zrostow, przy pierwszej ciazy po roku staran podzialalo laparo z udroznieniem jajowodow i teraz mialam powtorke, chcialabym zeby tak zostalo ale znajac zycie przy trzeciej ciazy kolejnego laparo nie unikne, tylko nastepnym razem starania zaczniemy szybciej co by ten rok zlecial szybciej do kwalifikacji do leczenia ;)
pilnowac trzeba tylko tsh, co by nie skoczylo za wysoko :P
-
no właśnie ta kumpela też miała torbiel czekoladową rok temu usuniętą. teraz jest po kolejnej histero.
ja nie miałam torbieli tylko ogniska endo za macicą (między macicą a jelitem) i zrosty przy lewym jajniku po (najprawdopodobniej) zapaleniu przydatków - chociaż lekarz też pytał czy miałam kiedyś chlamydię. zdziwiony był jak powiedziałam, że nie, ale chlamydia raczej sama sobie by nie poszła a przed laparo robili mi badanie i wynik był negatywny.
ja kwas foliowy biorę od początku starań. nie wiem już które to opakowanie femibion biorę. teraz wezmę wiesiołka i spróbujemy z tym żelem co mam ;)
powiem koleżance że masz podobny przypadek i jesteś w drugiej ciąży.może da jej to trochę więcej nadziei :)
-
ja tak samo kwas foliwy zzeram juz 1,5roku...
u mnie tez za kazdym razem jest pelno zrostow, a nigdy zapalenia drog rodnych nie mialam, nawet zwykla candida sie nie przypaletala...
niestety w trakcie staran rozne sie miewa stany psychiczne, ja czasami takie doly lapalam i ryczalam na widok dzieci, burza hormonow, cykle poprzestawiane - glownie za pierwszym razem, teraz bylo lepiej, bo syna juz mam ;)
ale nie wyobrazam sobie co przezywaja kobiety, ktore sie latami staraja - jak dla mnie bohaterki poprostu, psychiczne supermeny - kto nie przezyl, nie zrozumie...
moral z tego taki - nadzieje trzeba miec zawsze ;D
-
ja tak samo kwas foliwy zzeram juz 1,5roku...
u mnie tez za kazdym razem jest pelno zrostow, a nigdy zapalenia drog rodnych nie mialam, nawet zwykla candida sie nie przypaletala...
U mnie byla ta sama sytuacja. Doktor mowil po laparo,ze dawno czegos takiego nie widzial.
Gratulacje:)
-
Ja m ostatnio takie huśtawki nastrojów ze chyba dobrowolnie do psychologa pójdę ;D mąż to juz sam nie wiedział dzisiaj co ma robić. Bo raz płacze a za pól godziny mam taki szeroki uśmiech ;D no cóż hormony. Ma szczęście ze rzadko mi się to zdarza.
Nic walczymy dalej. A Ty dbaj o siebie!
-
Żaba gratuluję i trzymam kciuki za owocną wizytę :) Asiula, w końcu musi się udać. Razem raźniej
-
a ja proszę o rade. Dzisiaj jest 13dzien FL. Wczoraj przy badaniu szyjki dosnałam szoku, bo jeszcze dzien wczesniej (23.00) byłą wysoko, a wczoraj (przed21.00) była nisko, co najgorsze miękka jak przy owulacji. Później po stosunku szyjka o 23.00 znowu była bardzo wysoko, nie mogłam sięgnąć. I teraz pytanie czy te dwie godziny faktycznie mają taki wpływ na pozycje szyjki, czy może po stosunku? Wujek Google nie posiada takiej informacji ;D
-
w koncu pochwa sie rozciaga w trakcie stosunku, wiec raczej to po tym, pewnie jakis czas pozniej wrocila do normy ;)
-
Szyjkę porownywalabym o tej samej porze ;)
-
Oj dziewczyny doskonale Was rozumiem. Ja nie wiem jak ja dałam rade 9 lat walczyć i w psychiatryku mnie nie zamknęli.
-
bylam wczoraj u gina - troszke byl zaskoczony i mowil, ze bohaterka jestem :P
widzialam pecherzyk, wazne, ze w macicy, bo balam sie pozamacicznej po zabiegu ale na fasolke zdcydowanie za wczesnie bylo
dostalam 3miesieczny zapas luteiny, skierowanie na badania i mam prenatal duo wciagac
nastepna wizyta 17grudnia i sie okazy czy faktycznie sie fasolinka zaniezdzila ;D
-
I teraz pytanie czy te dwie godziny faktycznie mają taki wpływ na pozycje szyjki, czy może po stosunku? Wujek Google nie posiada takiej informacji ;D
a poprzyj kilka razy jak "na kupę"
obaczysz jak Ci szyjka zjedzie... ;D ;D
-
zaba super! ważne, że pęcherzyk jest! trzymam kciuki :):*
-
Żaba super, na pewno będzie dobrze.
Czigra testowalas?
-
Super, trzymam kciuki :)
-
Nie musiałam testować, bo @ przyszła. Spóźniła się dwa dni dając mi wielkie nadzieje, no ale cóż ::) to dopiero trzeci lub czwarty cykl, a już nie mam na to siły :'(
-
Kochana nie załamuj się....
Sto lat dla Olinka!
-
Ewa, nie załamuj się, będziemy się wspierać razem :)
W końcu w kupie siła ;)
-
Ewa widzę, że Twoja @ zrobiła Ci takiego psikusa jak moja.. damy radę! następnym razem się uda!
my niestety ten cykl odpuściliśmy... mąż musiał jechać do Polski a ja akurat w piątek mam owu :( popróbowaliśmy w poniedziałek i wtorek, ale i tak nic z tego na pewno nie będzie...
-
asiula na pocieszenie ;) my probowalismy w sobote, w niedziele maz wyjechal, a owu mialam we wtorek rano ;D
-
zaba Ty zawsze robisz nadzieję ;D ale jakoś się nie nastawiam, mąż mi nawet ma przywieź z polski opakowanie wiesiołka ;D
-
A ja tak po cichu i nieskromnie poproszę o trzymanie kciuków ;)
-
ja na razie żyję w nie pewności, @ nie widać ale nie chce na razie robić testów , bo w sumie nie mam żadnego z PL , a tu są drogie więc wole jeszcze poczekać za nim na sikam na ok 70zl :P . mąż to jest ciekawy jak nie wiem , a ja jakoś dziwnie nie, chyba psychika blokuje tą ciekawość . Ale dziwne ,że w sumie objawów ani na @ ani na dzidzię nie ma, chociaż dziś to coś tak bardziej na @ no ale z Nadią też tak miałam ,wtedy mogłam się zakłądac o tysiaka ,że dostane @ a nie II kreseczki na teście ,Jak do weekendu nie dostanę okresu to zdecyduję się na test, ew. zapytam koleżanek co już są w ciązy czy nie mają ,ale wolała bym ,żeby nikt nie wiedział na razie
-
trzymam kciuki dziewczyny i przesylam fluidki ciezarowkowe ;)~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Trzymam kciuki ;)
-
to ja tez już przedświątecznie trzymam :)
-
Dziewczyny powodzenia, trzymam kciuki.
Justynka przepraszam ze zapytam jak nie chcesz to nie odpowiadaj. Ty urodzilas wcześniej. Wiadomo czemu? Nie boisz się powtórki?
-
Dziewczyny powodzenia, trzymam kciuki.
Justynka przepraszam ze zapytam jak nie chcesz to nie odpowiadaj. Ty urodzilas wcześniej. Wiadomo czemu? Nie boisz się powtórki?
nie nie wiadomo , i może być powtórka , nawet nie tyle ,że wcześniejszego porodu ale samej chory ,ale ja się trzymam wersji ,że z drugim jak będzie to będzie dobrze :)
-
Justynko rozumiem. Myślałam że wiesz od czego. Tak samo się zaczęło czy po prostu musieli Córcie wyciągać?
-
odeszly mi wody tak po prostu
-
A czyli się samo zaczęło....
-
Kciuki zaciśnięte :-*
-
plan był wytrzymać do weekendu i dopiero zrobić test no ale chyba jednak nie wytrzymam ,jak dziś nie dostane okresu to chyba jutro kupie test . teraz siedzę w domu i tak z Nadią bo chora jest i co chwile latam do wc spradzić czy dostałam okres ,bo tak jakoś dziwnie mam w brzuchu nie boli mnie ale tak, jakoś nie wiem dziwinie tak mogło by być na okres w sumie no sama nie wiem czy już sobie nie wmawiam
-
Kochana to może zrób będziesz juz wiedziala
-
chwile latam do wc spradzić czy dostałam okres
Ja też dzisiaj odbywam pielgrzymki do wc
-
Ja odbywalam pielgrzymki po teście bo cały czas wydawało mi się ze @ przysla
Trzymam kciuki dziewczyny za 2 kreseczki na testach i bezproblemowe ciaze
-
to się za chwilę będzie działo;-))))Powodzenia dziewczyny;-)
-
u mnie na razie cisza w sprawie @
-
Justyna, lebara, trzymam mocno kciuki!!!!!!!!!!!!!!! ;D ;D ;D ;D ;D
-
Czigra a Ty kiedy teraz testujesz?
Mi po głowie chodzą głupie myśli....eh...musze sobie je wybić żeby w życie nie wprowadzić :p
-
u mnie na razie cisza w sprawie @
U mnie to samo, tylko śluz tak jakby płodny.....chyba że znowu wszystko sie mocno poprzestawiało.
Justyna, lebara, trzymam mocno kciuki!!!!!!!!!!!!!!! ;D ;D ;D ;D ;D
NIE dziękuje, również trzymam kciukasy za wszystkie staraczki
-
I ja trzymam kciuki ;)
-
jak wczoraj miałam dzień, że na pewno nie jestem w ciąży tak dziś ,że chyba jednak tak :P .ostatni @ miałam na początku listopada więc nie wiem czy dziś jednak nie kupie testu
-
Kup kup już za pasem połowa grudnia ;D
-
no mąż już był w przerwie a aptece po leki dla Nadii i od razu kupił test :)
-
coś czuję, że będą dwie kreski Justyna;) powodzenia:)
-
Fiu fiu Justyna to kiedy testujesz jutro czy dziś jeszcze? Trzymam za 2 kreseczki
-
chyba jutro
-
To trzymam.
A ile Ci się spóźnia?
-
Sikaj dzis! Przeciez my tu czekamy
-
no właśnie mąż wręczył mi test ale nie wiem czy nie będzie bardziej wiarygodny jutro rano
-
Jeśli jesteś w ciąży to już wyjdzie na pewno :) Miałaś ostatnia @ na początku listopada więc nie ma na co czekać :)
-
Też domagam się sikania :)
-
idź na całość, nasikaj na test ;)
-
Dajesz Justyna ;D
-
teraz jest akcja szukania pojemniczka :P bo miałam pełno a teraz nie mogę znaleźć hihi
ale i tak nie wiem czy dziś zrobię, bo pamiętajcie ,że mnie ten test kosztował 65zl
-
Sikaj do słoika :)
-
Do zakretki;)
-
test zrobiony, dzidzi nie ma
-
Hmmm dzisiaj nie ma ☺jutro jest nowy dzien ☺swoja droga moj maz tez sie wykosztowal na test cos kolo tego. ...
-
O kurcze...a liczylam ze 2 krechy będą jak nic
-
póki nie ma @ to nadzieja zawsze pozostaje....
-
Mimo wszystko trzymam kciuki, zgadzam się z Miśka :)
-
póki nie ma @ to nadzieja zawsze pozostaje....
Dokładnie, mój pierwszy test tez był negatywny a 4 dni pózniej dwie kreseczki.
-
ja testy też kupuję w PL bo w DE najtańszy w aptece 12€ ;/ a z rossa nie chcę kupować...
u mnie cisza... przed burzą... tylko ciekawe jaką... ;)
-
Lebara dużo płodnego śluzu to dobry znak ;-)
Hm, chyba jesteście winne Justynie test na jutro rano ;-) trzymam kciuki, żeby to było jednak to :-*
-
żeby Was nie trzymać w nie pewności , dziś dostałam @
-
Też tak miewalam, po teście jakby psychika odpuszczala i @ przychodziła
-
O to malpa wstretna...
-
Może następnym razem się uda
-
Czy któraś z Was spotkała się z plamieniem implantacyjnym (ok6dni po owu)? Jak wyglądało?
-
A u mnie dalej nic, dzisiaj jest 37 dzien cyklu, kurcze juz od kilku miesięcy był regularny 29-30 dniowe, wczoraj z wielka nadzieją robiłam test niestety jedna krecha, nie czuje się jak na okres, cos czuje że przyjdzie na same święta.
Czy któraś z Was spotkała się z plamieniem implantacyjnym (ok6dni po owu)? Jak wyglądało?
Ja miałam 1-2 plamienie, wtedy myślałam że zaczyna się okres a pozniej okazało się że jestem w ciąży. Po jakimś czasie ten ,,okres"" skojarzyłam że to mogło byc plamienie implantacjne.
-
Czigra ja też miałam teraz delikatne plamienie tydzień po owu. po tygodniu robiłam test - negatywny, może zrobiłam go za szybko, albo test nie był wystarczająco czuły (robiłam 4 dni przed @).
czekam do terminu @, czyli do piątku, ale sama nie wiem czy to było plamienie implantacyjne, czy co..
-
Trzymam kciuki dziewczyny ;)
-
Ja w tym cyklu miałam, ale @ przyszła...
-
Basia bardzo mi przykro :( ja już jestem pogodzona z tym, że przyjdzie menda jedna...
-
Basiu, ale miałam plamienia parę dni po owu, czy przed/w dniu spodziewanej miesiączki?
Wiem, ze w dniu @ może pojawić się krew, na zasadzie "fałszywej miesiączki" albo implanatcji, ale pytam o takie przypadki, kiedy do @ faktycznie było daleko ;)
asiula, wg mnie wszystko zalezy od poziomu hormonów, niektórym wtjdzie przed, a niektórym dopiero w dniu@. Ja testowałam przy pierwszej ciąży przed, ale to tylko dlatego, że robiłam badania progesteronu i był bardzo wysoki. Test był dla mnie formalnością ;)
lebara, ja bym poszła do gin. Może będzie trzeba wywoływać @ dupkiem
-
Ja mialam w 3 ciazy plamienie implantacyjne. Bylo jak skapy okres. Ba ja nawet myslalam ze to miesiaczka sskapa bo w tym czasie bylam przeziebiona, a za jakis czas okazlo sie ze to maly babelek w moim brzuszku
-
lebara, ja bym poszła do gin. Może będzie trzeba wywoływać @ dupkiem
[/qoute]
Jeszcze trochę poczekam i dla pewności zrobię drugi test, zawsze miałam długie cykle i po ciąży miałam już podobny przypadek, chociaż myślałam ze tabletki troche pomogły juz wyregulować cykle.....a tu zonk.
-
U mnie były tylko może z 2 krople krwi. Wiec raczej plamienie niż skąpy okres. Później była 3-4 razy odrobinka krwi na papierze i to wszystko. Mąż się na ten test we wtorek nakręcił bo nigdy nie miałam plamień w trakcie cyklu. Zobaczymy czy przyjdzie jutro @. Póki. Co urządzam pielgrzymki bo cały czas mam wrażenie ze to już...
-
asiula brzmi bardzo obiecujaco ;D
testuj jutro rano!
moooocno trzymam kciuki ;)
-
Przejrzałam stary wątek staraczkowy i znalazłam swój post z 2012 r. :)
A u mnie 20 dzień cyklu. Ból w podbrzuszu. I kilka kropli krwi zauważonych na papierze po wizycie w wc
Tydzień później zobaczyłam II na teście :)
Trzymam kciuki!
-
Ja miałam plamienie to pierwsze w 18 dc test robiłam w 24 dc. Podbrzusze mnie pobolewało dość mocno. Póki co nie czuje sie jak na @ ale ostatnio też nic mi ni e było a @ przyszla... Zobaczymy póki co się nie stresuje i jestem przygotowana na najgorsze
-
A ja już wiem co jest powodem braku @, właśnie zrobiłam teścik dwie krechy jak byk, jestem w szoku :):)
-
Gratulacje! Super :)
-
Kochana gratuluje!!!!!!!
Szok ale i wielkie szczescie prawda?
Asiu i teszta staraczek- trzymam.kciuki!!!
-
Kochana gratuluje!!!!!!!
Szok ale i wielkie szczescie prawda?
Asiu i teszta staraczek- trzymam.kciuki!!!
Oj tak, w sumie gin mi powiedział że jak zaczną działać tabletki to do końca roku moge byc w ciąży i udało sie;) znowu bedzie wakacyjne maluszek bo ostatnia @ była 10.11
-
lebara, co za nowina!!! Gratuluje :brawo_2: :skacza:
Ja dziewczyny się nie podniecam tym plamieniem, bo ono było bardziej brązowe niż krople krwi, aczkolwiek na wkładce. Przy szyjce już nie gmeram. Termin @ dopiero za tydzień;/
-
Lebara gratuluję ;D
-
Lebara gratulacje!!! :)
-
Gratulacje ;D
-
Lebara gratulacje. Ja miałam plamienie myślałam że implantacyjne bo to już 20któryś dc był, 4 dni później się okazało na usg ze dopiero owu będzie a plamienie było okoloowulacyjne. W tym cyklu się udało
-
Lebra gratulacje ogromne;D
Przepiękny świąteczny prezencik pod choinke :Zakochany:
-
Dziękuje :) fakt, prezent piękny....oj historia lubi się powtarzać, z Lena pierwszy test też był negatywny a kilka dni pózniej wyszły kreseczki, teraz też tak było. Mąż przeszczęśliwy, bedzie fajna różnica wieku:) jutro dzwonię do giną aby umówić sie na wizyte, bardzo sie cieszę ale juz nachodzą mnie obawy czy ogarnę dwójkę dzieci i przede wszystkim aby było wszystko dobrze.
-
Lebara ale super wielkie gratulacje :skacza:
-
Lebara gratulacje ! Chyba kazda z nas ma takie obawy ;)
-
Gratulacje. Prezent pierwsza klasa :)
-
Gratulacje! :) Lebara będziesz mieć taką samą różnicę wieku jaka jest u nas :)
-
Lebara gratulacje:)
-
Super Lebara! :)
Gratulacje :)
-
Gratulacje!
-
Moje gratulacje :)
-
Ewka wiem co czujesz. Ten ostatni tydzień zawsze jest najgorszy. Szkoda ze to się nie da tak od razu dowiedzieć. Ile mniej stresu człowiek by miał...
Lebara ogarniesz dwójeczkę spokojnie :)
-
lebara super :-) gratuluję :-)
-
Lebra wielkie gratulacje:)
-
Gratuluję lebara :)
-
Lebara, moje gratulacje!!! Ale macie super prezent na święta :)
U mnie było plamienie już po owu parę dni, gdzie nigdy wcześniej się nie zdarzyło, a dodatkowo 2 dni przed @ to samo, co też nie wydarzyło się wcześniej.
-
Kochana a kiedy testować będziesz?
-
Gratulacje!!
-
asiula, Ty nie miałaś dzisiaj testować??
-
Ja dziewczyny się nie podniecam tym plamieniem, bo ono było bardziej brązowe niż krople krwi, aczkolwiek na wkładce. Przy szyjce już nie gmeram. Termin @ dopiero za tydzień;/
Czigra ja miałam brązowe i nie dużo :)
-
eeeh dzięki ricardo ;)
ja się czuję jak przy ostatnih cyklach przed okresem. Zero bólu menstruacyjnego, za to ból jajników;/
-
Dziewczyny znalazłam na wkładce krew, przy podcieraniu rowniez. Nie wiem co to, bo do @ został tydzień
-
Może faktycznie to implantacyjne! :) Trzymam kciuki :*
-
ja tak raz mialam ale niestety sie okazalo, ze to @, ktora z powodu stresu i checi zobaczenia ii kresek przyszla o tydzien za wczesnie i caly cykl rozregulowala :-\
ale w tym czasie moze to tez byc krwawienie implantacyne i tego Tobie zycze z calego serducha ;)
-
Ewciu nie chce Cię nakręcić ale trzymam kciuki :-*
-
Martuś, ja się bardziej nastawiam na to, że coś sobie uszkodziłam przy mierzeniu termometrem;p za mocno wsadziłam albo coś w tym stylu ;)
zaba, mam nadzieję, że nic mi sie nie rozreguluje. Po ciązy w końcu mam normalne cykle, po 31 dni,a nie 41 jak wcześniej ::)
Dzisiaj temka znowu poszła do góry 37,36, ale u mnie wysoka temperatura jest nawet w dniu@ a więc.... dupa :-\
-
Zrób test. U mnie wyszedł tydzień przed @
-
jakby to mialo byc plamienie implantacyjne to nie ma szans aby test wyszedl, niepotrzebnie sie zestresujesz
jak wiesz kiedy byla owu to po min 10dniach cokolwiek moze sie pokazac, choc jeszcze nie musi
ja po 10dniach wlasnie ujrzalam ii kreske ale nie po przepisowych 5min tylko pozniej i to mega bladziocha
tak czy owak trzymam mocno kciuki ;D niech zbrzuchca sie wszystkie zainteresowane ;)
asiula jak tam? caly czas zaciskam kciukasy ;)
-
Czigra trzymam kciuki :)
W środę mam lekarza, dopoki lekarz nie potwierdzi jestem ostrożna, jakoś nie czuje się ciążowo.
-
Lebara mocno trzymam kciuki. Dzień przed gwiazdką zobaczyć bijące serduszko ... Cudowny prezent ❤️
-
Życzę tego Ci Lebarko, ale może być za wcześnie na serduszko :-*
-
w poprzedniej ciazy serduszko widzialam w 7t2d ciazy, a w tej juz 5t5d, nie wiem jak Twoja ciaza jest zawansowana ale moze szansa bedzie ;)
-
DZIEWCZYNY moja siostra w listopadzie nie dostala okresu,ale tak czasem miala.Ma policystyczne jajniki.
Dwa / trzy tyg temu byla u dentysty i miala znieczulenie ,przez tydz brala antybiotyk.
Dzis zrobila test i od razu wyszly dwie krechy.
Pytanie czy te znieczulenie moze byc niebezpieczne dla dzidziusia?
W pon idzie na usg bo wydaje nam sie ze jednak to wiecej niz 4tc.
-
Nie sadzę. Ja miałam szytą rękę pod koniec ciąży i również miałam znieczulenie. Podobno to nie ma wpływu na dziecko. ale nie wiem czy są jakieś rodzaje znieczulenia ???
-
Znieczulenie nie, nie wiem jak antybiotyk, ale też raczej nie, bo i antybiotyki w ciąży nieraz kobiety biorą jak nie ma innego wyjścia.
-
Zależy jaki antybiotyk, na jakim etapie i czy w ogóle w tym czasie była w ciąży...
Najlepiej będzie jak dowie się który to tydzień i porozmawia z lekarzem, tylko niech się dowie co to za antybiotyk był i jakie znieczulenie, pewnie lidokaina tylko z adrenalina czy bez...
-
Uffff tez tak myslalam,ale wolalam sie dopytac.Tak czy siak w poniedzialek bedzie rozmawiala z lekarzem bo teraz to takie gdybanie.
Dzieki dziewczyny.
-
Życzę tego Ci Lebarko, ale może być za wcześnie na serduszko :-*
Też myśle że na serduszko może być za wcześnie, najważniejsze że będę miała potwierdzoną ciąże na 100%, dzisiaj robiliśmy z mężem test, bo wkręciłam sobie że tamten był wadliwy ;) No i dwie kreseczki jak byk. Dwa lata temu 23 grudnia też byliśmy u ginekologa z Leną, wtedy wracaliśmy z Poznania w śnieżyce :)
-
test w piątek (powinna przyjść @) negatywny. @ brak. czuje się... dziwnie i "mokro". Pielgrzymki do WC trwają. Brzuch mnie trochę pobolewa, ale nie cały czas, i nie mocno.
Ewka ja też miałam krew na papierze po "plamieniu implantacyjnym"i to ze 4 razy. zobaczymy ci z tego będzie.
-
asiula 4 razy w ciągu jednego cyklu? Trzymam mocno kciuki. Kiedy ponownie testujesz?
Lebara, marzy mi się śnieg na święta, a więc znowu możecie wracać w śnieżycy ;) ;D
-
Tak. 4 razy w ciagu jednego cyklu. Na razie nie myślę o testowaniu. Może jak do środy @ nie przyjedzie. Chociaż mam regularne cykle co 28 dni. Zobaczymy. Póki co się nie nastawiam. Trzymam kciuki!
-
Tak wiec środa bedzień na forum pięknym dniem coś mi sie wydaje :D
My też idziemy w środę do gina, tylko nie spodziewam się zbyt dobrych informacji, bo chmura cukrzycy znów nade mną wisi;/ cóż, raz przezylam, przezyje raz jeszcze byle fasol zdrowy byl :P
-
U mnie termin @ wypada 27, moje 30urodziny! Od razu piszę, nie będę testować, żeby się nie dołować :P
Dziewczyny, trzymam za Was mocno kciuki!!!
-
Zaba cukrzyce ciazowa z Julka mialam.Za to z Amelka juz nie.Wiec jest nadzieja,wiem ze wieksze ryzyko jest ...ale nie mudi tsk byc.
Tak czy siak widze jeden plus tej cukrzycy u mnie ,malo przytylam ;p.Za to w kolejnej ciazy duzo za duzo.
-
I jak w pierwszej ciąży miałam cukrzycę. . W drugiej za to glukoza w normie i super było. ..
-
Asiula zobacz że Lebarce tez najpierw wyszedł negatyw a po kilku dniach 2 krechy były, może i u Ciebie tak będzie?
-
W pierwszej ciąży cukrzycę miałam od obciążenia czyli ok 24tyg, teraz od początku mi na czczo glukoza za wysoka wyszła, jutro idę na ogtt ale skoro na czczo była za duża to i tak diabetologa i diety nie unikne :-[
-
ojej.. zaba nie zazdroszczę. .
a slodko jesz? mi psuly wyniki miod itp cukry jak odstawilam to sie w drugiej ciazy udalo zalapac w widelki normy
-
Od czasu cukrzycy w ciąży zmieniłam dietę o 180stopni, słodkiego niewiele i to zwykle z pewnego źródła, tzn domowej roboty ciacho i to nie bardzo słodkie, soki sa tez za słodkie, wydaje mi się, że raczej jem zdrowo, teraz może mniej, jem mało bo mi niedobrze;/...
W końcu nie poszłam na to ogtt bo angine dostałam i na antybiotyku leżę w domu, masakra jakas;/
-
Uff z dzidziusiem wszystko dobrze;)!Siostra jest w 8tc:).
Ja to juz w 4tc wiedzialam i pamietam te dlugie dwaaa tyg czekania na usg.A tu bach test w sobote,a w pon widac dzidzi i serduszko bije!
Rodzoce dowiedza sie podczas Wigilii :).
-
Super. Gratulacje dla siostry
-
dupa! testowania nie będzie :(
-
Asiu przykro mi.
-
Naprawdę ?! Może to nie @ tylko fałszywa miesiączka, ja taką mialam w pierwszej ciąży
-
Asiu, przykro mi... :(
-
Asiu tak bardzo mi przykro ; ( wiem doskinale co przezywasz.Wierze ze sie uda!
-
Przykro mi kochana...
Tym razem nie wypuszczaj męża z rąk, do roboty i do domu, żeby nie przegapić najważniejszych dni ;) trzymam mocno kciuki!
-
Robiłam dzisiaj test- negatywny :'(
-
Czigra u mnie też pierwszy był negatywny, życzę Ci aby drugi wyszedł pozytywnie.
My już po wizycie, ciąża bardzo wczesna, powoli przenoszę sie do ciężarówek. Za wszystkie staraczki trzymam kciuki, oczywiście będę zaglądać ;)
-
Kochana a to nie za wcześnie?
Mówiłaś że termin @ masz na 27
-
no tak mam dopiero 27 termin@, ale myślałam ze 10 dni po Owu wystarczy do testowania. ::)
-
Kochana nawet jak doszło do zapłodnienia to nie ma pewności ze od zapłodnienia minęło 10 dni a wiesz jak to z testami jest.
-
Ja tez zrobilam 10 fl i był negatyw, za 3 dni bladzioch. Jeszcze nic nie jest przesadzone ;)
-
U mnie od wczoraj @ :( przyszła szybko, jak zwykle nie proszona :( Bardziej mnie martwi plamienie, które wystąpiło już na trzy dni przed@. Całe szczęście 7 stycznia wizyta u Gin, a więc czas na badania.
-
Ja przed ciążą z Luśką też miałam plamienia przed okresem, a dopiero potem normalny. Teraz te parę cykli zaczynał się normalnie, bez plamienia. Nie wiem czy to nie miało związku z progesteronem
-
mi po poronieniu zdarzały się plamienia przed @, ale tak jeden dzień przed. teraz się unormowało, a po laparo cykle się wydłużyły nawet, bo ani razu po nie dostałam w terminie.
fałszywa miesiączka to niestety na pewni nie była Ewka.
na szczęście już po i za 2 dni zabieramy się do roboty. mimo to że chata pełna bo mam całą rodzinkę na święta :D
-
Ja też miewałam takie plemienia przed okresem. Jeszcze zanim zaszłam w ciążę z synkiem. Lekarz twierdził że winien jest niski progesteron ale mimo że łykałam tabletki, plamienia były nadal. I nawet jak zaszłam w ciążę to wystąpiło u mnie takie plamienie. Byłam pewna, że dostanę @. A tu niespodzianka. Po 3 dniach plamienia czysto i dodatni test ciążowy.
Teraz przed ciążą chodziłam do innego lekarza i on z kolei twierdził że przyczyną plamień jest nadżerka. Miałam zabieg konizacji szyjki macicy ale też nie pomogło.
W ciążę zaszłam 2 miesiące po zabiegu i historia się powtórzyła. Znów 3 dni plamień i koniec. I dwie kreseczki na teście.
Tak więc dalej nie wiem skąd u mnie takie plamienia. Właściwie to bardziej brudzenia....
-
Ja od lat plamie na tydzien przed i lekarze nie szukaja powodów. Twierdzą, ze czasem tak jest i juz.
-
Ja miałam plemienia kilka dnie przed @.Ginekolog zleciła mi badania i okazało sie ze mam bardzo wysoką prolaktynę dostałam tabletki i problem zniknął.
-
Ja tez pp ciazy miałam 3dni plamienia przed @, badania wszystkie były w normie łącznie z progesteronem, taka moja natura i juz;)
-
Czasami sobie myślę, że mam dość...
Człowiek się stara, oczekuje, a tu znowu d...
Czy jest jeszcze sens...
-
jest ;)
dokładnie rok temu zrobiłam test - pozytywny, ale radość nie trwała długo......
a teraz jak widać dzidziuś w brzuszku
-
Jest Basiu :-*
-
Zobaczymy...
Może taki dzień mam, bo gdyby nie czerwiec... to dziś byłaby dzidzia... A w dodatku @ przyszła 3 dni szybciej... Wszystko się skumulowało...
-
Basiu.... To właśnie taki dzień... Czasem tak bedzie, ale nigdy się nie poddawaj!
-
Nie dziwię się, że masz dola, też bym miała. To smutne :-(
Ale będzie dobrze, zobaczysz :-*
-
Basiu nie poddawaj się. Wiem ze Ci Ciężko. Zawsze już będziesz pamiętać...z roku na rok ten ból będzie inny. Nie powiem Ci ze nie będzie bolało bo tak nie będzie ale nauczysz się z tym żyć.
-
Basieńko, doskonale Cię rozumiem:) U mnie @ w ostatni cyklu też przyszła trzy dni wcześniej. Jeżeli w tym cyklu się nie uda, to daje sobie spokój do wakacji. Nie mam siły już, serio :(
-
Basiu uda sie..
Zobaczysz :*
-
Dzięki dziewczyny za miłe słowa.
Mnie martwi jeszcze jedno... Może zaczynam sobie "wkręcać" wszystko... Chodzi o to, że może wchodzę powoli w okres premenopauzalny, więc tym bardziej będzie ciężko o dzidzię...
Poczytałam sobie trochę różnych wywiadów z lekarzami...
Po poronieniu moje cykle skróciły się do 24-25 dni, więc taka szybsza @ tym bardziej nie jest ok. W poprzednim cyklu miałam plamienia (już po owu i 3 dni przed @), w tym tylko dzień przed @...
-
Basiu to może warto zrobić badanie amh Będziesz miała wtedy jasna sytuację
-
Wyda kasę, a wynik tak naprawdę nic nie powie
znam kobiety z ekstremalnie niskim AMH, które zaszły w ciążę... naturalnie...
basimir - spojrzałam na Twój wiek...
skąd Ci przyszła do głowy premenopauza?
-
znam kobiety z ekstremalnie niskim AMH, które zaszły w ciążę... naturalnie...
AMH=0.32. Lekarz kazal czeksc na menopauze. Nie udane ivf z takim wynikiem doktor ostrzegal,ze bedzie ekstremalnie ciężko. Po 4 mcach naturalna ciaza.
-
o toż to...
jedna z moich pacjentek miała analogiczne wyniki, do tego wysokie LH i FSH...
+ chorą tarczycę + trzy poronienia na za sobą + 37 lat...
jest teraz w połowie ciąży...
-
Dokladnie nie ma co sie zamartwiac tylko dzialac.
My 10 lat staran, mnostwo poronien-3 z zabiegami, mutacje genow, trombofilia, brak hamowania,hashimoto, bardzo niskie amh-diagnoza rozpoczynajaca sie menopauza, 3 inseminacje, 3 invitro i w koncu ciaza naturalna...czekamy juz na rozwiazanie.
-
Basia kobieto a może organizm troszkę czasu potrzebuje po tym poronieniu?
-
Bubulina, jesteś wielka :-*
Myślę o kkotku, jak ona się tam trzyma :-\
-
premenopauza?
W tym roku kończę 33 lata. Jakieś 2-3 lata temu robiłam badania (muszę zerknąć w opis) i doktor stwierdził, że wyniki mam jak kobieta podczas menopauzy ::)
Brałam jakiś czas jakieś tabsy (potem zerknę co to było) i później cykle się wyregulowały, teraz mam nawet co 27-29 dni (były co 37-40 nawet).
Drugie dziecko na razie w planach, może pod koniec roku jak się uda.
Pierwsze po rocznych staraniach przy wspomagaczach...
-
W tym roku kończę 33 lata. Jakieś 2-3 lata temu robiłam badania (muszę zerknąć w opis) i doktor stwierdził, że wyniki mam jak kobieta podczas menopauzy ::)
owszem tak może być...
ale tego nie stwierdza się po jednorazowych wynikach
trzeba je powtórzyć trzykrotnie w okresie kilku miesięcy i muszą być tak samo denne...
jeden kiepski wynik nie czyni menopauzy...
-
Basia, Ewcia, Asia trzymam kciuki!
Ja się przygotowuję do staranek i chyba od marca ruszamy :D
-
Basiu wiem co czujesz... Moja dzidzia mogłaby mieć już 3 miesiące :(
najgorsze jest to, że zbliża się ten okropny dzień, rok temu 16.01 poroniłam :( i jeszcze jak na złość w tym roku w ten dzień ma przyjść @... już chodzę zdołowana :(
-
jeden kiepski wynik nie czyni menopauzy...
I to jest dobry komentarz.
Kurcze, nie pamiętam czy miałam powtórkę...
Ja się przygotowuję do staranek i chyba od marca ruszamy :D
Extra! Ja już biorę folik ;)
-
Gosiu ale numer ;D
-
Małgosiu ja też już chyba zacznę :D
-
Asia ja rok temu 9 stycznia miałam zabieg , tez się zastanawiał jakie by było, czy chłopczyk czy dziewczynka
Mimo ze się udało to ta strata boli.
Ale jak widać po historiach dziewczyn nie wolno się poddawać !
Trzymam za Was wszystkie kciuki !!!!
-
Gosia no co Ty!!!!!!!!!!! :D przecież jak Julę urodziłam to pisałaś, że Ty nawet nie myślisz o drugim dziecku.... :D
-
basimir - spojrzałam na Twój wiek...
skąd Ci przyszła do głowy premenopauza?
[/color]
Chyba za dużo się naczytałam... W końcu w tym wieku różnie bywa ;)
Trzymam kciuki za staraczki :)
-
Justys. no własnie. może gdyby się udało to ta strata by mniej bolała. a póki co rok i dupa!
a wiecie co mnie najbardziej boli? to, że są laski które już mówią że chcą być w ciąży i bach! po miesiącu pozytywny test :( znam też dziewczynę, która ma ze swoim mężem synka i później wpadli (bo nie chcieli kolejnego dziecka) i usunęli ciążę w 8 tyg. i teraz stwierdzili że jednak chcą kolejne dziecko i udało im się w pierwszym cyklu :(
NIE ZAZDROSZCZĘ ale boli mnie to, że zrobilibyśmy wszystko żeby mieć maluszka i nam nie wychodzi, a są osoby które "robią sobie dziecko dla kasy" (tak jest w przypadku tych znajomych co usunęli, bo w DE Kindergeld się dostaje na każde dziecko) i im się udaje od razu :(
to się wyżaliłam. idę się nażreć czekolady :D
-
Vivka ja zawsze chciałam mieć trójkę dzieci ale ciąża i poród mnie odstraszają, już mi słabo jak pomyślę o kolejnej ciąży ale mąż nie zgadza się na adopcję więc nie mam wyboru...
Dziewczyny myślicie, że można sobie w ciąży zrobić tatuaż ?(na ramieniu)
-
Gosiu trzymam kciuki, żeby się udało tak szybko jak Kubusiem.
Tatuaż w ciąży chyba nie bardzo, bo ani się niczym znieczulić i strach żeby się jakaś infekcja nie wdała, ja bym nie ryzykowała
-
Chyba za dużo się naczytałam... W końcu w tym wieku różnie bywa ;)
naczytałaś się
owszem można mieć menopauzę w tym wieku, nawet wcześniej- nazywa się to przedwczesnym wygasaniem funkcji jajników...
ale to daje stosowne objawy i odpowiednie do nich wyniki...
moja mama w wieku 35 lat zaczęła przekwitać
ja w tym wieku urodziłam drugie dziecko i na razie póki co nic na menopauzę u mnie nie patrzy...:-)
-
Asiula, wiem o czym mówisz...
Niestety nie ma na tym świecie sprawiedliwości...
Liliann, mimo wszystko chyba będę musiała wybrać się na badania, bo coś jest nie tak...
-
Liliann, mimo wszystko chyba będę musiała wybrać się na badania, bo coś jest nie tak...
to idź...
lepsze to niż siedzieć i się martwić...
-
Byłam wczoraj u gin. Wszystko dobrze, jest jajeczko, z pomiarów owu ma być w sobotę. 18 stycznia mam zrobić progesteron
-
Ewka trzymam kciuki! ja 16 mam dostać @. póki co cierpliwie czekam, ale nie mam żadnych objawów. na nic.
-
Dziewczyny tym razem musi się udać!!!
Trzymam mooooocno kciuki :D
-
Asia, Ewa :uscisk:
-
Trzymam mocno kciuki za Was :)
A ja czekam na koniec tej dziwnej @ i biorę się za siebie :)
-
U nas też ciąża była rok pp stracie, poszłam do lekarza pomarudzic że rok za nami lata lecą, zbadał kazał jeszcze poczekać kilka miesięcy, na usg wyszło że owu się szykuje_w sumie mając już zaplanowane wakacje na luzie się przytulalismy bo stwierdziłam że odpoczyne na wakacje i może się po powrocie uda. Leciałam już z pasażerem na gape :)
-
zaba a jak u Ciebie? byłaś u lekarza? jak fasolka i jak się czujesz? :)
-
Oj u lekarza byłam już kilka razy, miałam angine leczona antybiotykiem, po niej grzybka;/ śpię całymi dniami i mam paskudne mdłości ale mam nadzieje, ze do końca stycznia mina, do tego znów cukrzyca sie przypaletala...fasol póki co podobno ma się dobrze, ostatnio tylko kosmowka byla na przedniej ścianie, mam nadzieje, ze się jeszcze przemieści...
-
Zaba widze ze jestes w identycznym tc co moja sis:).
-
To ja też się wpisuje...
Staramy się od pół roku...
-
Gosiu jeszcze się okaże że znowu w ciąży razem będziemy chodzić :p
-
Kurczaczku czy cos chcesz nam powiedziec??
-
Irminko, czyżbyś zmieniła zdanie? ;)
-
Ja wiem...waham się ale mąż juz zadziałał w piątek sam....tzn zadecydował....o zrobił co uważał....no i jeśli będzie to będzie a jeśli się teraz nie uda to szlaban :p
-
Irminko, to ja trzymam mocno kciuki :)
-
irminko i ja! :*
-
Dziewczyny dziękuję za kciuki tylko u mnie jak się nie uda to tragedii nie będzie. Jakby można było się poświęcić ze zostaje się przy jednym dziecku a za to inna para korzysta to bym pozostała przy jednym
-
myszkasc nie wiem czy mnie jeszcze pamiętasz, ale trzymam za Was kciuki :)
-
Pamiętam i nie dziękuję :)
-
Alu trzymam kciuki
-
Myślę o kkotku, jak ona się tam trzyma :-\
Dziękuję kochana za pamięć :-*
Odpisałam w ciężarówkach :'(
-
Dziewcxyny za godzine mam cc prosze o kciuki:)
-
Bubulina najmocniejsze. Cudownie. Dziś przywitasz swoje szczęście. Powodzenia
-
Trzymam kciuki
-
Super ;D powodzenia :-*
-
I moje kciuki są zaciśnięte
-
Bubulina czekamy na wieści :)
-
wow, zawsze zastanawia nie,jakie to uczucie iść sobie na luzika na cc i wiesz,że o tej i o tej godzinie będzie dzidzia;-)))
babulina, ty już chyba po;-)))))
czekamy na wieści;-)
-
Witajcie,
stooo lat mnie tu nie było :)
no ale jestem jestem i delikatnie pukam do wątku bebikowego. Mamy obecnie 6 letniego synka, a ponad pół roku temu rozpoczęliśmy starania o drugiego dzieciaczka. Niestety jest pod górkę - górę wzięły mojej problemy hormonalne, pcos, stresy w pracy. Biorę leki i jestem na stymulowaniu jajeczkowania. Ponieważ każdy kolejny cykl, który jest nieudany coraz bardziej mnie dobija, postanowiłam zwyczajnie się tym dzielić. Będzie łatwiej, mam nadzieję.
-
bubulina ty pewnie juz po:) a ja dopiero teraz doczytalam:) czekam na wieści!!!
-
Tak my juz po. Dziekujemy za kciuki:) Antonina ur 36tc waga 2820 dluga 51 na swiat przyszla o 9.57:) dostala 10 punkcikow i jest wszystko ok:) cesarka straszna-szlo troche pod gore, powiedzieli juz mi ze rana ciezko sie bedzie goic no ale trudno. Zaraz po cc mezowi powiedzialam ze nastepne adoptujemy:)
Jeszcze raz dziekujemy za kciuki
-
Cudownie. Piękna waga jak na wczesniaka. Brawo dla Antosi i jej dzielnej mamusi :skacza:
-
Bardzo się cieszę, gratuluję Mamusiu ;D
-
Gratulacje !!! ;D
-
gratulacje!!!!!
a dziewczyny, ja nie znam historii babuliny, powiedzcie,dlaczego miała cesarkę???? i to tak szybko???? wiedziałam,że jak planowana cesarka w pl to szybciej,aby nie doszło do akcji porodowej, ale myślałam,że to tak koło 38 tygodnia bardziej....
-
Gratulacje ☺
-
Nie wiem jak u Bubuliny, ale z różnych względów cesarka może być szybciej, np. przez zatrucie ciążowe.
Bubulina, gratulacje!
-
Daruda bubulina była po kilku poronieniach i nie pamiętam jak to się nazywa ale u niej był taki problem ze w każdym momencie mogło przestać bić serduszko i lekarze nie chcieli ryzykować i dlatego mała wyciagali w najbliższym bezpiecznym terminie.
-
acha;-) dzieki;-)
-
bubulina! gratuluję ;)
Witajcie,
stooo lat mnie tu nie było :)
no ale jestem jestem i delikatnie pukam do wątku bebikowego. Mamy obecnie 6 letniego synka, a ponad pół roku temu rozpoczęliśmy starania o drugiego dzieciaczka. Niestety jest pod górkę - górę wzięły mojej problemy hormonalne, pcos, stresy w pracy. Biorę leki i jestem na stymulowaniu jajeczkowania. Ponieważ każdy kolejny cykl, który jest nieudany coraz bardziej mnie dobija, postanowiłam zwyczajnie się tym dzielić. Będzie łatwiej, mam nadzieję.
witamy ;) w kupie raźniej ;)
-
dziewczyny! powiedzcie mi proszę na jakiej podstawie lekarz zalecił wam stymulację cyklu? u mnie niby cały cykl przebiegał prawidłowo itp (miałam monitoring we wrześni robiony) tylko tsh było za wysokie i na to biorę tyroxynę, ale wydaje mi się, że mam bardzo mało śluzu płodnego. czy stymulacja owulacji może mieć na to jakiś wpływ? 2 cykle brałam wiesiołka, ale nie zauważyłam, żeby coś w kwestii śluzu się poprawiło, a jestem już tak zrezygnowana tym wszystkim że postanowiłam w przyszłym tyg. zadzwonić do lekarza i zrobić sobie termin. chcę się zapytać o stymulację owu, ale moja lekarka nie jest chętna do dawania leków z tego co zauważyłam. jak mnie weźmie za przewrażliwioną wariatkę to najwyżej zmienię lekarze ;D
-
Bubulina, gratulacje!! Zdrówka dla Was :)
bubulina! gratuluję ;)
Witajcie,
stooo lat mnie tu nie było :)
no ale jestem jestem i delikatnie pukam do wątku bebikowego. Mamy obecnie 6 letniego synka, a ponad pół roku temu rozpoczęliśmy starania o drugiego dzieciaczka. Niestety jest pod górkę - górę wzięły mojej problemy hormonalne, pcos, stresy w pracy. Biorę leki i jestem na stymulowaniu jajeczkowania. Ponieważ każdy kolejny cykl, który jest nieudany coraz bardziej mnie dobija, postanowiłam zwyczajnie się tym dzielić. Będzie łatwiej, mam nadzieję.
witamy ;) w kupie raźniej ;)
To prawda, w kupie raźniej ;)
-
Asia ja miałam stymulację clo tylko dlatego ze nie miałam wtedy jajeczkowania swojego (nikt nie wpadł na pomysł ze przez insulinoopornosc)
-
Bubulina gratulacje :)
-
Asia ja miałam stymulację clo tylko dlatego ze nie miałam wtedy jajeczkowania swojego (nikt nie wpadł na pomysł ze przez insulinoopornosc)
Zastanowiłaś mnie teraz - ja właśnie jestem w końcówce pierwszego cyklu z clo. Mam pco i nie dochodzi do jajeczkowania, stąd ta stymulacja. Od 20 - 25 dc mam też przyjmować luteinę. Ostatnio zgłosiłam się do dietetyka, a ten zalecił różne badania w tym krzywą insulinową - czekam teraz na spotkanie z nim, ale po wynikach widać już, że poziom insuliny w kolejnych 3 godzinach jest kilkukrotnie przekroczony. Nie staram się interpretować tego sama, ale zastanowiło mnie teraz to co napisałaś. Jak Cię leczyli kiedy już wiedzieli, że to przez to?
-
Asia ja miałam stymulację clo tylko dlatego ze nie miałam wtedy jajeczkowania swojego (nikt nie wpadł na pomysł ze przez insulinoopornosc)
Zastanowiłaś mnie teraz - ja właśnie jestem w końcówce pierwszego cyklu z clo. Mam pco i nie dochodzi do jajeczkowania, stąd ta stymulacja. Od 20 - 25 dc mam też przyjmować luteinę. Ostatnio zgłosiłam się do dietetyka, a ten zalecił różne badania w tym krzywą insulinową - czekam teraz na spotkanie z nim, ale po wynikach widać już, że poziom insuliny w kolejnych 3 godzinach jest kilkukrotnie przekroczony. Nie staram się interpretować tego sama, ale zastanowiło mnie teraz to co napisałaś. Jak Cię leczyli kiedy już wiedzieli, że to przez to?
Najprawdopodobniej.
Jak mi wykryli insulinoopornosć ( u mnie już niestety taka była duża ze pociągnęła cukrzycę za sobą), to w pół roku schudłam ponad 20 kg, a dokładnie rok po diagnozie zobaczyłam 2 kreseczki na teście i wtedy donosiłam ciążę (poprzednie 3 skończyły się poronieniem).
-
Jak to zrobiłaś, że tak schudłaś? konkretna dieta czy jeszcze jakieś leki?
-
U mnie było podobnie jak u Kurczaczka, tylko ze ja nie miałam stymulacji, w pierwszej ciąży dieta jak przy cukrzycy i brałam siofor no i schudłam 10 kg, po czterech miesiącach ujrzałam dwie kreseczki, teraz było podobnie, nie udało mi sie schudnąć tyle ile w pierwszej ciąży, tez brałam siofor i po 3,5 miesiąca test wyszedł pozytywny.
-
A kto zlecił wam te badanie na insulinoospornosc? Tzn jaki lekarz. Mam termin na 4.02 do lekarza i chciałabym sie przygotować żeby mnie niczym nie mogla zaskoczyć
-
Jak to zrobiłaś, że tak schudłaś? konkretna dieta czy jeszcze jakieś leki?
Wiesz ja jadłam wszystko o niskim indeksie glikemicznym to nie była jakaś konkretna dieta i dodatkowo ćwiczenia.
A i brałam (teraz tez biorę bo mam cukrzycę) glucophage
-
A kto zlecił wam te badanie na insulinoospornosc? Tzn jaki lekarz. Mam termin na 4.02 do lekarza i chciałabym sie przygotować żeby mnie niczym nie mogla zaskoczyć
Mi ginekolog kazał zrobić po tym jak wszystko co mógł zbadać było ok...
-
Hmm no to mnie zastanowiłyście. Mi w pierwszej ciąży wyszła baaardzo szybko cukrzyca ciążowa. Potem już po ciąży krzywe cukrowe wychodziły mi na granicy przyzwoitości. W sumie teraz pierwszy raz robiłam krzywą insulinową i nie wiem jak podejść do wyników. Teoretycznie dopiero za miesiąc mam wizytę u dietetyka, chyba, że uda się coś przyspieszyć.
Mój pierwszy cykl z clo właśnie dobiega końca - kurcze....za każdym razem w kobiecie jest wielka nadzieja, że może tym razem się udało. Do tego stopnia, że jest w stanie zobaczyć tą drugą kreskę tam gdzie jej nie ma. Baaa nawet jest w stanie zauważać w sobie wszelkie objawy ciąży...mi tym razem przy stymulacji clo zniknęły problemy z cerą, testy owulacyjne wyszły dodatnie, baaa nawet miałam wrażenie, że przy zakładaniu luteiny jestem wewnątrz mocno rozpulchniona, nie bolały mnie piersi...było inaczej. Jednak teraz, gdy podbrzusze boli coraz mocniej, dopada mnie jakaś chandra myślę, że nie ma co się łudzić.
Kolejny cykl mam mieć monitorowany. Wtedy też pokarzę ginekologowi wyniki z krzywej insulinowej.
-
Kochana ja bym radziła jeszcze poszukać dobrego endokrynologa powinien Cie wyprowadzić z krzywej.
A można wiedzieć jakie masz wyniki?
-
Wygląda to tak:
insulina na czczo 15,26 (norma 2,6 - 24,9) czyli ok
po obciążeniu po 1 godzinie 98,10
po 2 godzinach 67,14
i po 3 godzinach 37,80
co ciekawe na wynikach takie same normy są przy wyniku na czczo jak i przy tych po obciążeniach.
Nie szukam na siłę interpretacji po necie, bo każdy przypadek jest inny i nie chce się nakręcać niepotrzebnie.
Robiłam jeszcze anty-Tg i wyszło w normie, dokładnie w połowie skali więc myślę, że ok.
Standardowa morfologia bez szczególnych odstępstw. W obrazie usg koraliczkowe jajniki, zbyt małe nie popękane liczne jajeczka, do poprzedniego cyklu duże problemy skórne (ropne wypryski trudne do złagodzenia, a zaraz po nich znów wykwity następnych), wypadanie włosów, nerwowość, ostre bóle podbrzusza w terminie jajeczkowania.
Wiecie najmocniej mnie dziwi teraz, że po tej pierwszej stymulacji clo poczułam tak ogromną różnicę - skóra w zasadzie bez zarzutów, łagodniejsze usposobienie, tylko delikatne kłucie przed owulacją, testy owulacyjne dodatnie - generalnie jest mi jakby "lepiej" i pogodniejsza jestem.
-
U mnie takie same normy są choć diabetolog mówił ze po 1h czy po 2h nawet do 70 tych jednostek jest ok....ale może dostaniesz leki i uda Ci się zajść szybciej w ciążę. Życzę Ci tego bardzo.
Ja w pierwszych wynikach na czczo miałam ponad 50 a po 2h ponad 600
-
Witajcie piątkowo,
u mnie dziś 28 dc. Zwykle w tym dniu nadchodzi @ więc czekam na to co dziś dzień przyniesie. Jeśli przyjdzie to od drugiego dnia clo i umawianie się na monitoring. Na tą chwilę zrobiłam test ciążowy i gdzieś tam baaaaaaaardzo słabo w ciągu tych pierwszych 5 minut odznaczyła się druga kreska. Tylko jest to raczej cień cienia i nie chcę robić sobie nadziei. Mam wrażenie, że te pre-testy mają chyba takie zaznaczone to pole gdzie powinna pojawić się druga krecha (choć w instrukcji piszą, że nawet słaba oznacza ciążę) i stąd taki cień. Staram się nie nakręcać. Podbrzusze boli, ale ostatnio to pobolewa mnie regularnie standardowo po połowie cyklu do jego końca. Bardzo bym chciała, żeby ten cień jednak coś oznaczał, ale nie chcę się łudzić i kolejny raz rozczarowywać.Czekam, luteina odstawiona wg zaleceń 3 dni temu więc teraz powinna pojawić się @.
-
albo i nie;-))))
wiesz ile dzieci na forum jest z tego cienia?????
życzę ci tego!!!!!!!
-
Ewelina ja też nie chcę Cię nakręcać ale ja też miałam tylko cień zamiast drugiej kreski... ( nawet chciałam już test wyrzucić gdy coś tam dojrzałam) po 2 dniach to już była gruba krecha. Wiele dziewczyn tutaj miało ledwo widoczne kreski ;)
-
Chciałam Wam wkleić zdjęcie ale już zapomniałam, że tutaj robi się to poprzez linka i trzeba gdzieś toi najpierw zamieścić, żeby udostępnić. Na razie jest to tak mizerny widok, że nie ma sensu się tak gimnastykować. Jeśli ten cień coś oznacza to jutro powinno być coś lepiej widać. Przydałby się jakiś test na rano. Jak coś to mężowi zlecę zakup, bo ja póki co uziemiona jestem z chorym dzieckiem w domu. JAk coś to powiem, że musze wykonać go dla kontroli przed braniem clo.
Wicie co mam taki mały plan od daaawna, że tym razem to małż nie dowie się od razu, że będą te małe buciki wręczone przy miłej kolacji itp.... taki mój plan z "młodzieńczych" czasów. Przy pierwszym dziecku się nie udało, bo mąż pod moją nieobecność zajrzał na zdjęcia z aparatu (głupia zostawiłam na wierzchu po obcykaniu testu) i jak już przyszłam do pokoju zapytał co oznaczają dwie kreski. Nie było niespodzianki :). Teraz bardzo bym chciała by było inaczej.
-
mój cień ma na imię Kacperek. :D
Mój test pokazałam mężowi i tylko mnie wyśmiał że cokolwiek tam widzę, wiec poszłam na betę i okazała się że miałąm rację.
Czego i Tobie życzę ;)
-
Nie dziękuję :)
W przypadku Bartka test robiłam dopiero 2 dni po spodziewanej @, bo cały czas miałam wrażenie, że dostanę i do tego wszystkiego to był czas, gdzie po połowie miesiąca stwierdziłam, że jak się nie udaje to teraz przestajemy i trzeba pomyśleć najpierw o kredycie i mieszkaniu. Tak się tego trzymałam, że ogólnie nie brałam pod uwagę, że te dwa razy gdzieś tam na początku mogą zaowocować. W tym drugim dniu test był jednoznaczny - żadnych cieni tylko konkretne krechy w porze popołudniowej :)
-
Mój cień nazywa się Oliwier. Jutro krecha będzie wyraźniejsza!
-
U mnie pierwszy cień cienia pojawił się po czasie i to znacznie, zrobiłam test, jedna kreska - dół na zawołanie, odłożyłam i zajęłam się czymś innym, chyba po 20-30min chciałam wyrzucić i wtedy ujrzałam praktycznie pod światło druga kreske;) nie nakrecalam się ale ta kreska z każdym dniem była bardziej widoczna;D
-
Trzymam kciuki !!!
teraz możesz dodać zdjęcie od razu z komp czy telefonu, wystarczy załączyc plik w odpowiedzi ;)
-
hmmm wiecie niby mówią, że po czasie na te testy nie powinno się zaglądać, a jednak się patrzy. Ten dzisiejszy po upływie czasu też stał się wyraźny, do tego stopnia, że nie trzeba specjalnie się przyglądać. Mimo to jednak - kurcze czuje się jak na @.
O ... dzięki za to info o zdjęciach - dodaję, ale szału tam nie ma. Na prawdę trzeba się przyjrzeć - to pierwsze to 5 minutach.
Druga fotka, jak to wygląda teraz czyli po około 2 godzinach.
-
no pewnie, że widać! :)
-
Ja widzę drugą kreskę już na tym pierwszym ;D ;D ;D
-
Teraz nie musisz wklejać z linka, pod spodem masz wybierz plik i możesz bezpośrednio z telefonu wybrać zdjęcie.
Kurcze, nie wiem czy bym nie utrzymała tej luteiny choć do pierwszej wizyty
Trzymam kciuki :-*
Haha, coś się nie mogłam przebić z postem.
Krecha jest, trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze :-*
-
Jeśli @ nie dostanę, a jutro kolejny test wydzie bardziej "ciążowy" to mam wrócić do luteiny i kontaktować się z lekarzem. W pierwszej ciąży brałam luteinę do 35 tc.
-
Ja widzę delikatna kreskę wiec pewnie jutro będzie mocniejsza czego z całego serca życzę ☺
-
Wiecie co czytam Was i uśmiecham się do monitora. Ja za wszelką cenę nie chcę się rozczarować, bardziej spodziewałam się, że napiszecie, że faktycznie bledziucha prawie niewidoczna.
Czekam czekam cierpliwie co dalej. Dziewczyny piszą, że w pierwszych dniach miały sporo białego śluzu. U mnie jest sucho jak przed @. Cera dalej ładna co mi trochę nie pasuje
-
Ja bym zrobiła pojutrze.
Poziom bety wzrasta co 48 h - przynajmniej we krwi ;D ;D ;D
-
Mój był mniej widoczny;)
Powodzenia!
-
ja też widzę cienie;-))))) :D :D :D
-
Widać!!! trzymam kciuki!! :)
-
Trzymam kciuki, wróc do luteiny:)
-
Ja też widzę i u mnie tez był cień :-)
-
Mój cień zaraz u mnie będzie ;)
A test robiłam po dacie @
Za to beta była konkretna
-
To co mówicie jest ogromnie dodające otuchy :)
Póki co cisza, szukam sobie zajęcia w domu, do tego telefony z pracy i takie tam.
Wiecie tak to jest, że jak kobieta podejrzewa, że może być w ciąży i do tego bardzo tego chce to doszukuje się wszelkich objawów.
U mnie z tym doszukiwaniem się to jest i w jedną i w drugą stronę. Z jednej strony jestem blada i boli mnie podbrzusze jak na @. Z drugiej mam "spokojną" cerę, chodzę częściej do toalety od jakiegoś tygodnia, potwornie chce mi się pić (tak mam od ubiegłego piątku kiedy byłam na krzywej insulinowej - myślałam wtedy, że to dlatego, ale zostało do dnia dzisiejszego), jestem z młodym na chorobowym więc zdarzają mi się drzemki kiedy on zasypia i nie mam problemu ze spaniem w nocy.
Czas pokaże w którą stronę organizm się określi :).
-
Kochana jest krecha!!
Nie ważne że cień cienia mój cień cienia zaraz skończy 2 lata.....(ale Ci zazdraszczam pozytywnie) kochana nie czekaj do jutra bierz lutkę dziś a jutro sobie test powtórz...
-
jeju Wy na prawdę nie uważacie, że ta "krecha" to tylko miejsce na teście gdzie powinna pojawić się krecha konkretniejsza?
Póki co @ jeszcze nie ma.
-
Ja też miałam cień cienia :D Trzymam kciuki!
-
krecha konkretniejsza pokaże się jutro, czy pojutrze;-)))
-
nie ma czegoś takiego jak miejsce na teście. Nie ma bo ostatnio robiłam test, negatywny, doszukiwałam się chociaż cień cienia i nie było nic! ::)
-
nie ma czegoś takiego jak miejsce na teście. Nie ma bo ostatnio robiłam test, negatywny, doszukiwałam się chociaż cień cienia i nie było nic! ::)
Dokładnie tak!!!
-
Kontaktowałam się z lekarzem i już dziś mam wrócić do luteiny, a za dwa dni powtórzyć test.
-
Super!!!
-
U mnie dalej cisza bez @. Testy do testowania zakupione. Generalnie chucham i dmucham na zimne.
-
A ja trzymam kciuki wierząc że będzie wszystko dobrze
-
Ewlina odpusc test i jedz na Uni na pobranie krwi beta hcg i wszystko bedzie jasne od razu praktycznie ;)
-
Niii z tą beta za dużo zachodu i małż będzie węszył podstęp. Jak ma być ok to na tescie też wyjdzie, a pewnie dość szybko będę miala też wizytę u lekarza. Spokojnie.
Kurcze dwa razy dziś już ryczalam. Raz baardzo zasadnie, natomiast ten drugi wziął się w zasadzie z mocnego śmiechu, który przeszedł w szlochanie. Bez sensu zupełnie.
-
Ewelina zmisny nastrojow jsk u kobiety w ciazy
-
Witajcie,
noc dla mnie była dziś długa. Zupełnie spać nie mogłam.
Mam coś dla was tak z samego rana
Dziś nie trzeba bardziej się przyglądać.
-
No to Gratulacje Ewelina_Michał
-
Piękne kreseczki :jupi:
-
Gratulacje :)
-
Super, gratuluję ;D
-
Ale super. Dzis mocno widoczna krecha
-
Gratulacje :)
-
Super gratulacje !!!
-
Gratulacje!
-
mOJE GRATULACJE!!!
-
Gratuluję !!!
u nas na razie cisza :(
-
dziękuję dziękuję, choć staram się jeszcze nie myśleć o tym jako o czymś pewnym, bo jak wiadomo ciąże musi potwierdzić lekarz. Oby było wszystko w porządku, dzieciątko rozwijało się zdrowo i ....by byłą to ciąża pojedyncza (po clo boję się ciąży mnogiej).
Ale wiecie co...nie wytrzymałam dziś i sądząc po samopoczucie nie wytrzymałabym zbyt długo i ...dziś rano wsunęłam się małżowi do łóżka, mocno go przytuliłam i powiedziałam "wiesz co? ....jestem w ciąży". A on na to tak?? a na serio?? a skąd wiesz?? Ucieszył się i śmiał gdzie schowałam zdjęcie, że jeszcze nie widział :) Potem mówił, że faktycznie ostatnio senna jestem.
A ja...mam takie momenty, że jest mi jakoś tak niedobrze. Mam tak w sumie już może ze 2 - 3 dni, ale początkowo zrzucałam to na problemy z żołądkiem. Teraz wygląda na to, że ma to inne podłoże. Nie jest to na razie intensywne, ale jednak jest. W pierwszej ciąży nie miałam problemu z mdłościami. Do lekarza pewnie napiszę w poniedziałek, żeby umówić wizytę.
Boję się ciszyć, ale tak po cichutku gdzieś w środku uśmiecham się mocno :)
-
Ewelina gratulacje :) Uśmiałam się z tego, że powiedziałaś już mężowi. Bo widzisz, ja też przy drugiej ciąży chciałam dać mężowi buciki, ale po zrobieniu testu biło ode mnie takie szczęście, że mąż sam się domyślił ;)
-
Ewelina_Michał GRATULUJĘ!!!
a co do insuliny masz mierną insulinooporność...
pokaż ginekologowi wyniki, powiedz, że miałaś cukrzycę w pierwszej ciąży
należy Ci się krzywa cukrowa już na początku ciąży i dieta cukrzycowa od zaraz...
-
Dzięki Liliann. W zwiazku z tym cukrem już staram sie ograniczać produkty z wysokim ig. Pamiętam jeszcze trochę jak to było wtedy.
Mam wizytę u prywatnego dietetyka początkiem lutego, a pewnie będę musiała też trafić państwowo. Zobaczymy co lekarz powie.
Myślisz, że mimo tej krzywej insulinowej i tak wyśle mnie na cukrową?
-
powinien - masz wskazania do wykonania jej na początku ciąży, skoro miałaś cukrzycę w pierwszej...
-
Jak trzeba to trzeba, choć nie przepadam za tym badaniem. Paskudnie się czuje przez kilka godzin po wypiciu tej glukozy. No trudno.
-
Paskudnie się czuje przez kilka godzin po wypiciu tej glukozy.
rozumiem - miałam podobnie...
poszłam po nim spać i jakoś przeżyłam...
-
Paskudnie się czuje przez kilka godzin po wypiciu tej glukozy.
rozumiem - miałam podobnie...
poszłam po nim spać i jakoś przeżyłam...
I ja też się paskudnie po nim czułam. Mam to szczęście ze w ciąży mnie ominęło.
.uff chyba bym nie przeżyła tego w ciąży....
Kochana bądź dobrej myśli
-
Ewelinko gratuluję
-
Gratuluję dwóch kreseczek :)
-
Dzięki dziewczyny :)
Mi dziś dzień minął spokojnie. Trochę śmiesznie, bo teraz małż już wie czemu tak się pokładam i ma ubaw.
Naszły mnie jakieś obawy i staram się wytrzymać z entuzjazmem do czasu potwierdzenia ciąży u ginekologa. Najchętniej obczytałabym już wsio na temat 5tc i odswieżyła nieco pamięć. Jutro mam uroczystości rodzinne to dzień zapewne szybko minie, a w pn odezwę się do swojego gina coby ustalił kiedy chce mnie zobaczyć. Taki jest plan :)
-
Proszę trzymajcie dziś za mnie kciuki. O 20.00 wizyta u ginekologa.
-
Trzymam kciuki :-*
Choć na USG może nic nie widać, wiesz o tym.Ja jak byłam w terminie okresu to lekarz stwierdził, że nic nie widzi i to nic strasznego, tyle, że endo ładne i grube, nie wygląda jakby się miało złuszczać
-
ja mialam malutki pecherzyk ciazowy w 4t2d ;)
-
Trzymam kciuki
-
Trzymam mocno kciuki. Chociaż na USG chyba za wcześnie ???
Ja jutro idę na badanie progesteronu ::) pryszczy mam pełno (akurat w sobotę idziemy na wesele, a więc moment idealny). Boli mnie brzuch jak na@, aha i dzisiaj jeszcze doszło uderzenia gorąca. Prędzej dostanę menopazue niż chyba zajdę w ciążę :P
-
a mój okres chyba sobie ze mnie jaja robi! >:( to że przychodzi nieproszony to nic nowego, ale.. tak jak zawsze miałam zawsze w piątek co 4 tyg. i z zegarkiem w ręku wiedziałam o której godzinie tak teraz przychodzi sobie jak mu się podoba. ostatnie 2 cykle w niedziele, a teraz w poniedziałek >:( najśmieszniejsze jest to że brzuch bolał mnie już od wtorku, w piątek przestał. dzisiaj rano nic, jeszcze nawet testowałam bo nie czułam się jak na @. a po 2 godzinach w pracy masakra.
dziwne też dla mnie było to, ze rano test był negatywny, nawet cienia drugiej kreski. zapomniałam go wyrzucić i poszłam do roboty, po powrocie albo miałam zwidy, albo była mega blada druga kreska. po praktykach chciałam obfocić ale mąż zdążył wyrzucić. ale przy TAKIEJ @ nie jest możliwe żebym była w ciąży.
Ewka Ewelina trzymam kciuki!
-
Ewelina moje kciuki tez masz. Zaraz wchodzisz albo juz jestes w gabinwcie ☺
-
I ja również mocno zaciskam :D
-
Asiula, ja tez mam ostatnio jazdy
-
Ewcia trzymam kciuki mocno :-*
Zresztą za wszystkie z Was :-*
To może podeślę trochę fluidkow dziewczęcych ...jednak nie podeśle bo nie mam tego znaczka na telefonie :P
-
Dziewczyny dziękuję za kciuki, ale proszę jeszcze o zaciskanie przez jakiś czas ponieważ niewiele dziś było widać. W zasadzie nic poza rozpulchnioną śluzówką macicy, ktora może wskazywać na ciążę. Kolejna wizyta za 10 dni. Dostalam mocniejszą dawkę luteiny z dawkowaniem nie jeden, ale dwa razy dziennie. Poza tym zwolnić tempo i mniej stresów. Co do diety to na tą chwilę unikać cukrów.
Generalnie wróciłam trochę przygaszona.
-
Ewelina, ale to tak jak Napisalam wyżej :P spokojnie, będzie dobrze.
Poza tym dużo zależy od sprzętu, a to naprawdę początku, także głowa do góry :-*
I tak Ci wcześnie kazał przyjść ;)
-
No wiem wiem, ale człowiek zawsze ma jakąś tam nadzieję.
Zaskoczyło mnie trochę zwiększenie dawki luteiny, ale w sumie w pierwszej ciąży też brałam dwa razy tylko nie pamiętam o jakiej wartości.
-
Ja w pierwszej też brałam i to na początku chyba 3 razy dziennie. Nie zaszkodzi a może pomóc ;)
Wiem, że człowiek podchodzi do tego sercem i już by chciał najlepiej widzieć Serduszko ;)
Wymadrzam się, ale ledwo na początku listopada Dziewczyny też mnie tu pocieszał y jak na wizycie w zasadzie już na początku 8 tygodnia nie było serduszka, myślałam, że już nic z tego nie będzie, a cud życia jest niezbadany i za nic ma książkowe teorię, że wtedy i wtedy to powinno to i to ;-)
Jak chcesz to zrób przyrost bety i Będziesz spokojniejsza :-*
-
Ja też miałam na początku dwie dawki luteiny. Na pewno nie zaszkodzi:)
-
Spokojnie ja w 7 TC dopiero pęcherzyk zobaczylam.
Sama byłam zaraz po teście u lekarza i uslyszalam to co Ty.
Ja bralam 300 mg luteiny na dobę.
-
Porownalam sobie foto z pierwszej ciazy i tam w 5t2d dopiero byl pecherzyk widoczny.
Wiecie w zasadzie to minie okolo 7 lat od pierwszej ciąży i mam wrażenie że trochę pozapominałam. Jak powinnam policzyc teraz tydzien ciąży skoro mam 31 dc? To 4t3d?
-
Kocham ma prawo być jeszcze nie widać. Spokojnie.
-
Tak :) 4 TC 3dz ma prawo nic nie być widać ;)
-
W tak wczesnej ciąży naprawdę rzadko jest ją widać na USG ;) nie martw się więc na zapas. za 10 dni na pewno będzie widać coś więcej ;)
-
CZigra kiedy będziesz miała wynik progesteronu jutro?
-
Ja byłam w 6 tygodniu i tez nic nie było widać, ale gin uspokoił że wszystko jest dobrze i mam sie nie martwić, teraz w poniedziałek mam wizytę i mam nadzieje zobaczyć sporego juz maluszka bo bedzie skończony 11 tydzień
-
To od 6 do 11 tygodnia nie miałaś wizyty? na nfz?
-
To od 6 do 11 tygodnia nie miałaś wizyty? na nfz?
Nie, mój gin akurat miał wyjazd i dlatego musze tyle czekać. A chodzę prywatnie.
-
Lebara a do kogo chodzisz?
-
kurczaczku, może i dzisiaj. Jak będą na stronie ;)
Dziewczyny mam nieżyt nosa naczynioworuchowy. Sama sobie oczywiście postawiłam tą diagnozę, za pomocą w. google. Sęk w tym, że przeczytałam, że powodem tego mogą być zaburzenia hormonalne, zwłaszcza niedoczynność tarczycy i tego wyniku najbardziej się boję.
-
No i dupa, tsh wyszło 3,203 mU/L a progesteronu jeszcze nie mam, ale przy takim tsh ciąży na pewno nie ma
-
Czigra nigdy nie mów nigdy. Wcale nie jest powiedziane.
-
ja miałam tsh 4,79 i ciąża się pojawiła :)
-
No tak, ale gdybym była w ciąży to wg tego co napisała Irminka to powinno spaść!
-
Ale nie u wszystkich spada u niektórych nawet rośnie.
-
To dlaczego w ciazy zwieksza sie dawke lekow czesto nawet o polowe?
-
Bzdura, że z takim tsh nie możesz być w ciąży...
Zapotrzebowanie na hormony tarczycy w ciąży rośnie i jeśli tarczyca niedomaga to normalne, że rośnie tsh, tak jak violiza pisze, w niedoczynnosci dawki hormonów się zwiększa o ok połowę od początku ciąży, a później w razie konieczności po kontroli...
Ważniejszy w tym przypadku jest progesteron;)
-
To prawda Ewciu, niektórym rośnie, niektórym spada to sprawą indywidualna. Będziesz szkła do endokrynologa?
-
To dlaczego w ciazy zwieksza sie dawke lekow czesto nawet o polowe?
Może też często jest ważne czy ktoś chorował przed ciążą na tarczyce.
-
Martuś, jak gin mi zaleci to tak. Mam w domu dwie paczki euthyroxu, a więc w razie czego mogę zacząć brać. Nie wiem dlaczego ale nie ma wyników progesteronu :drapanie: :mdleje:
-
Jasne. Chodzilo o osobowy chorujace.
Czy to gin czy gin-endo? W ciazy najlepiej pilnowac by tsh bylo ok.1. Im blizej jedynki tym lepiej wiec uwazam ze eutyrox wskazany.
-
ja biorę tyroksynę 50, bo miałam właśnie za wysokie tsh (3,24) lekarka dała mi tą 50 po 4 tyg, spadło do 0,86. mowiła że mam brać ją cały czas nawet jak się uda zajść w ciążę. po skonczeniu każdego opakowania sama mówie że chcę receptę i sprawdzić poziom tsh, żeby wiedzieli czy zwiększyć czy zmniejszyć dawkę.
-
Asiula to po zajściu w ciążę będziesz musiała zwiększać dawki, ja biorę teraz 100, a na pewno na tym nie skoncze;/...
-
Hejka
u mnie jak na razie bez zmian. Nie plamię i brzuch nie boli aż tak bardzo. Mam raczej wrażenie, że to jakby więzadła ciągnęły. Grzecznie zakładam luteinę i staram się trzymać rozsądnej diety.
Czasem łapie mnie senność czy bardzo delikatne mdłości. Jest ok, oby tak dalej.
-
Ja przed ciążą brałam eutyrox 100, na początku ciąży 125, później letrox 150. Lekarz mówił, że przy mojej wadze więcej nie można...
-
Dostałam wiadomość z laboratorium, że na wyniki progesteronu czeka się 2-3dni robocze ??? WTF :drapanie:
-
O kurcze to długo nie?
A wcześniej też robiłaś w tym lab?
-
Dziwne ja miałam w ciągu 7 - 8 h 8)
-
Wcześniej robiłam w tym samym punkcie, ale widzę, że dostarczają do nowego laboratorium. No i miałam, tego samego dnia :-\
-
To nie pozostaje nic jak czekac
-
Asiula to po zajściu w ciążę będziesz musiała zwiększać dawki, ja biorę teraz 100, a na pewno na tym nie skoncze;/...
Mogę nawet i 200 brać ja k będzie potrzeba :) moja @ postanowiła się skończyć w 3dniu cyklu. Zawsze miałam 6-8 dni. Dobrze że 4.02 idę do lekarza
-
Co to znazy, ze przy Twojej wadze wiecej nie mozna? Ja zaczynalam od dawki 61,5 teraz 150... dzis wyniki tragiczne tsh 4.5 znow zwiekszam dawke do 175 ,ale wiem ze to za mali. Napisz jesli wiesz o co chodzi z ta waga.
-
i ja poproszę o kciuki..na razie przedwczoraj i wczoraj wyszedł bladzioch ale jest ;) dzisiaj zrobiłam betę, czekam do jutra na wyniki a potem zrobię w piątek kolejną betę i zobaczymy .. :-X
-
Gratuluję Alinka.
-
Alinka, gratuluję i trzymam kciuki
-
nie dziękuję by nie zapeszyć ;) a fotki nie potrafię przesłać ;) ::)
-
Wyszła fotka :)
Widać kreche :D
-
Gratulacje !!!
dla mnie to żaden bladzioch to wyraźna kreska :D
-
Kręcha jak się patrzy ;D
Gratulacje...!!!
-
gratulacje! :D
-
gratuluję :-) super :-)
-
gratulacje!!!! lista się powiększa;-)))))
-
Gratulaacje Alinka
-
Toż to żaden bledzioch :) piękna i widoczna kreska. Gratuluję i trzymam kciuki!
-
Jaki tam bladzioch... Krecha wyraźna!!!
-
Gratulacje :) Piękna kreska :)
-
Ja również gratuluję :-*
-
Alinka Ty bladziocha nie widziałaś :p
Piękna kreseczka. A raczej dwie. Gratulacje.
-
To jakaś telepatia :D zaledwie parę dni temu czytalałam strony gdzie się okazało, że jestem w ciąży i pisałaś, że odstawiasz plastry, chciałam zapytać co u Was, ale nie zdążyłam :-*
Super, gratuluję ;D :-*
-
Gratulacje!
Violiza, ja ważę 50kg. Endo mi powiedział tak. Ze więcej nie powinien mi dawać, że względu na moja wagę. Niestety nie wiem dlaczego.
-
Alinka gratulacje!!!
-
Progesteron 24,76 ng/ml. Pamiętam, że w ciąży z Oliwierem miałam ponad 30 i wiedziałam, że się udało, buuuuuuu :'(
-
Czigra każda ciąża jest inna. Ja nawet nie wiem jaki miałam progesteron bo nie mierzylam. Zrób sobie test.
A ja chyba dobrze czułam ze @ nadchodzi. Dziś parę kropelek dosłownie kropelek brązowego śluzu i cisza od rana...
-
Progesteron 24,76 ng/ml. Pamiętam, że w ciąży z Oliwierem miałam ponad 30 i wiedziałam, że się udało, buuuuuuu :'(
nie wiem jakie normy są w tym laboratorium
ale ja miałam od 24ng/ml ciąże w swoim
-
Norma jest do 26, a na necie znalazłam ze i do 28. Wiem ze dla ciąży progesteron zaczyna sue od niższego poziomu w I trymestrze ale porównuje wynik z pierwszą ciążą. Zwłaszcza ze badania robiłam 10 dni po owu nie 8( nie dotarlam wcześniej ).
Irminko, na @ to chyba za wcześnie, może to zagnieżdżenie ??
-
Czigra ale wiesz ze progesteron w jednej minucie mogłaś mieć 24 a za chwilę większy...spokojnie. Zaraz masz termin @ może zrób test.
Czasami kobiety mają mniej niż 20 i ciąża jest.
Czigra nie wiem co to za plamienie. W każdym bądź razie ledwo napisalam to dostałam lekkiego brunatnego śluzu/krwawienia...
Czigra niby na @ za wcześnie bo to dziś 26dc ale wszystko możliwe...tylko ze owulke czułam w 14i 15dc...
-
To prawda Ewciu, niektórym rośnie, niektórym spada to sprawą indywidualna. Będziesz szkła do endokrynologa?
przy zdrowej i w pełni wydolnej tarczycy TSH w pierwszym trymestrze ZAWSZE spada...
koniec kropka...
różnice są tylko w tym ile spada...
jak rośnie to fizjologia to nie jest...
-
Ja testu nie robię, nie ma sensu. Każdy centymetr mojego ciała przepowiada @ ::) Natomiast nie ma plamień, tfu tfu na chwilę obecną i zaczynam się zastanawiać czy tym moim gmeraniem przy szyjce ich nie powoduję ??? w tym cyklu sprawdzanie śluzu, szyjki, temperatury totalnie sobie odpuściłam :-\
Irminko, pisałaś ze owu miałaś w 14,15dc tak? to było w zeszły piątek, dobrze pamiętam? do akurat by wychodziło na zagnieżdżenie :P aczkolwiek, ja w zeszłym cyklu miałam takie plamienie, na 100% pewna, że jestem w ciąży, a tu dupa :'(
Jutro idziemy na wesele. Mam tylko nadzieję, że @ nie zepsuje mi imprezy
-
Tak dokładnie....
Czigra a jak u Ciebie wyglądało to plamienie implantacyjne?
U mnie wczoraj było troszkę krwi, dziś z nocy troszkę i troszkę w ciągu dnia teraz....ale tylko przy podcieraniu się....(przepraszam za dokładność) jeśli to @ to bardzo skąpa....zastanawiam się czy zaraz nie siknąć na testa?
-
O widzisz Lilian, dobrze wiedzieć ;) :-*
Dziewczyny mocno zaciskam kciuki :-*
-
Widzę, że moją wiadomość gdzieś wyssało ::)
Irminko, jeżeli Twoje plamienie to zagnieżdzenie, to na test może być za wcześnie ::)
-
To chyba w niedziele sikne może będzie coś wiadomo w jedna albo w druga stronę...
My w sobotę mamy za tydzień iść...ale wszystko stoi pod znakiem zapytania...
-
Ewa, fajnie masz, że nie było plamień...
U mnie jeszcze tydzień do @, a dziś jakieś plamienia...
Najgorsze, że nie mam kiedy do gina się wybrać... :glowa_w_mur:
-
a może to zagnieżdżenie??
Ja się jeszcze nie cieszę, bo coś czuję, że jutro będzie plamienie a w niedzielę @ ::)
-
Wykrakałam, nitki krwi zaczęły się pojawiać. Kolejny cykl stracony. Odpuszczam na jakis czas. Powodzenia dziewczyny :*
-
Ewa, jak odpuścisz, może samo wyjdzie
-
Ewcia dokładnie...może odpuścisz i samo wpadnie.
-
Możliwe, ale najpierw muszę dostać @. Niestety jeszcze się nie pojawiła, co mnie martwi, że tak długa faza lutealna ::)
-
A może coś jest na rzeczy co?
-
Irminko, przy lekko otwartej szyjce? jest nisko i wydaje się miękka, tak jak przed@ a więc nie sądzę. Tylko skąd nagle dłuższa faza lutealna, skoro niby fazy są stałe? Czy to możliwe, że lekarz się pomylił w obliczeniach jeżeli chodzi o termin owulacji?
-
Kochana wszystko możliwe jest, ja krwawiłam i miałam szyjkę zamknieta....
-
w ciąży? bo tak się zdarza. Krwawienie nie jest z szyjki na początku ciąży!
-
Teraz Kochana teraz nie w ciąży.
-
czigra lekarze są omylni. Ja miałam usg i lekarz powiedział ze nie ma szans na ciążę i co? zaciążyłam ( choc straciłam ciążę)
-
Rób test Czigra.
-
Nie ma sensu bo czuje ze zaraz sie pojawi
-
Kochana wiele z nas czuło ze idzie a nie przyszla a będziesz miała czarne na białym i nie będziesz się stresować
-
Jeżeli do jutra nie dostanę ( w co wątpię ) to kupie test i w środę zrobię. Ja bym bardzo chciała sie łudzić, ale przy otwartej szyjce nie ma szans na ciąże
-
Kochana trzymam kciuki.
-
Z tym nie pomogę, ale może faktycznie coś jest na rzeczy. A jeżeli nie, to może owu była później.
Ja też czekam z niecierpliwością na rozwiązanie "zagadki"... Niby czuję, że będzie @, a z drugiej strony jest trochę inaczej niż poprzednio.
-
Ewa pamiętam, że z Luśką parę dni przed tez i się poluzowało, ją nie badałam ale przez luteine czułam różnice. I do końca byłam przekonana, że dostanr @, zresztą było krwawienie. Wiesz, że to się zdarza
Ty zostaw lepiej już ta szyjkę.
I nie porównuj ciągle do ciąży z Olim, bo nic dwa razy w życiu się nie zdarza i drugą ciążą może być całkiem inna ;)
Mocno, mocno trzymam kciuki :-*
-
Wlasnie chcialam napisac zeby przestala tam wciaz grzebac i..
Uda sie..
No.i nie ma co nakrecac sytuacji dziewczyny bo pozniej jest zawod..
-
Sylwia, masz w 100% rację :)
-
Basia a w ogole myslalam o was jakis czas temu i zostawiam cieple mysli i oczywiscie zaciskam kciuki :*
-
Mnie szczerze mówiąc nieco przeraża ten wątek, ja nie mam pojęcia jak się bada szyjkę, nawet nie wiem kiedy mam owulację, nigdy nie robiłam bety, podziwiam Was dziewczyny, że to wszystko wiecie ;D
Basia, Ewa, Asia nadal mocno zaciskam za Was kciuki :)
-
Gosia i się ciesz że tego nie potrafisz, nie stresujesz się może i u Ciebie pójdzie tak szybko jak z Kubusiem....
Ja ciążę z Igorem sama sobie wybadałam i wtedy zrobiłam test...ale byłam pewna że ciąża jest....
-
Też uważam że nie ma co się nakręcac z tym gmeraniem. Ewunia daj sobie luz i czas a na pewno.sie uda! :*
Trzymam za Was wszystkie kciuki!
-
U mnie alej nic ::) w nocy tak brzuch pobolewał, że byłam pewna, że @ przyszła, a tu nic. Jak do wieczora nic nie przyjdzie, do kupię test i jutro z rana zrobię. :-X
Gosieńko, życzę Ci żebyś nigdy nie musiała gmerać :-*
-
Ewunia nawet nie wiesz jak mocno kciuki zaciskam :-*
-
Mnie szczerze mówiąc nieco przeraża ten wątek, ja nie mam pojęcia jak się bada szyjkę, nawet nie wiem kiedy mam owulację, nigdy nie robiłam bety, podziwiam Was dziewczyny, że to wszystko wiecie ;D
Ja dokładnie tak samo.
Trzymam kciuki za wszystkie staraczki.
-
Dziękuję Sylwuś.
Ja też nigdy nie gmerałam.
Ewa, trzymam mocno kciuki :) oby się udało.
-
Ja szyjki też nigdy nie sprawdzałam i bety nie robiłam, ale kiedy mam owulację to wiem ;). wokół mnie urodzaj ciężarówek, dwie moje koleżanki starały się jeszcze przede mną, jedna ponad rok, druga pół roku. Spotkałyśmy się jak już z brzuszkiem byłam, śmiałyśmy się, że przesyłam im ciążowe fluidki... Ta, co starała się rok robiła to kompletnie na luzie, na zasadzie 'jak najdzie ochota', bez wyliczania dni płodnych... Druga wyliczała i dopuszczała męża tylko w te dni, wsześniej "oszczędzając plemniki" ( ;D). Dla obu miałam miałam jedną radę - tuż po okresie - codziennie raz :D Przez cały miesiąc 8). U nas udało się z Adim wdrugim cyklu (bo mąż wyjechał w środku cyklu), a teraz już w pierwszym. Teraz obie koleżanki są w ciąży ;D
-
Proszę o kciuki jutro rano! @ dalej nie ma, brzuch co cheilę boli
-
Czigra trzymam mocno!
Tak w ogóle to mi się okres spóźnia juz 8 dni :( jestem przerażona... A jeśli chodzi o szyjkę to nie wiem o co chodzi :(
-
A ja nie mam w ogole okresu juz od dawna i bardzo dobrze mi z tym! :D
spiralka to blogoslawientwo dla mnie ;)
-
Zoya!!!!!! Czyżby trzecie w drodze ???
-
Czigra trzymam kciuki zaciśnięte moooocno;)
Zoya moja kumpela właśnie tak niespodziewanie jest w 3ciazy,xwiec może, moze;p...
-
Wyplujcie te słowa!!!
Oby nie. Nie teraz...
-
Będę musiała wtedy zamknąć wątek z wyprzedaża ciuchów po chlopakach. Skąd wtedy wezmę kasę na operację plastyczna?? ;)
-
Jola a na co zbierasz? Co chcesz sobie zrobic? ;)
No i nie martw sie. To pewnie stresy :*
-
Sylwia, wtedy kiedy uzbieram tą kasę to już będę potrzebowała liftingu ;) ;)
-
Wariatka ;D
-
Jola, a robiłaś test??
-
Czigra trzymam.
Oj tak Zoya to może poczekać z dzieciem nr 3
-
Czigra nie. Boje się.
Niby nie było akcji podczas owulacji i zdroworozsadkowo myśląc ciąży być nie powinno, ale wiecie jak to jest... Jak do 14 dni nie będzie @ to zrobię sikacza ;)
-
To zależy jak dlugowiecznych wojowników ma maz;p moja kumpela 2x zaciazyla na tydzień przed owu, baaardzo mało prawdopodobne, a jednak;p
nie stresuj sie tylko zrób sikacza i będziesz wiedziała na czym stoisz;)
-
Tak w ogóle to mi się okres spóźnia juz 8 dni
Ja już po 1 dniu spóźnienia leciałabym po test do apteki :)
-
Ewa, trzymam kciuki.
Zoya, nie wiem co powiedzieć. Zrób test, będziesz wiedziała na czym stoisz.
-
Ewa bardzo mocno zaciskam kciuki !!
Zoya ja bym tyle nie wytrzymała..rób test ! ;)
-
Gdybym starała się o dziecko to pewnie po 1 dniu spóźnienia miałabym za sobą minimum ze dwa testy. Ale w mojej sytuacji po prostu wolę o tym nie myśleć . Wole jak najdłużej być nieświadoma ;)
Zapewne to stres, tak jak Sylwia mówi :)
-
Jolaaaaaa!!!!!!!
-
Haha, ja się zdziwiłam, że ledwo miesiąc pracuje a już jestem taka padnieta, że z dzieckiem chodzę spać o 19.30 :P
Jolu, życzę, żeby było jak chcesz :-*
Ewa testy kupione, jak samopoczucie?
-
Obecnie przeziębiona jestem. Wydaje mi się, że to też ma wpływ na tą obsuwę...
Nawkręcacie mi i pewnie jutro kupie test.. A zanim go zrobię, padne w WC na zawał serca...
-
To padniemy razem :p gorzej jak Tobie wyjdzie a mi nie, ironia losu! Ja oczywiście życzę Ci jak najlepiej, a szczerze mówiąc uważam ze trzecie dziecko to super sprawa :)
Martuś, samopoczucie... Raz mam wrażenie ze sie udało a za chwilę ból brzucha sprowadza mnie na ziemię :(
-
Ja już widzę jak jutro po zakropieniu pola odkładam test na półkę, wychodzę z łazienki i boję się wejść spowrotem ;)
Czigra, ja wierzę, że jutro zobaczysz dwie kreski!
-
Ja tak miałam ;D
Odłożyłam test pewna, że pewnie znowu nic, obracam się, a tam 2 grube krechy ;D
-
Czigra ja też miałam przeświadczenie, że przyjdzie a do tej pory jej nie ma.
apropo -jutro po pracy mam gina. Szczerze powiem, że mam ogromne obawy. Najzwyczajniej w świecie martwię się czy tam aby na pewno dzieję się tak jak trzeba i czy w ogóle tam coś się dzieje. Biore luteine, szyjka jest cały czas rozpulchniona, piersi bolą i ważą już chyba po 3 kg, baa nawet miewam zachcianki czego w pierwszej ciąży nie było.. ...i wiece co... mimo tego wszystkiego bardzo obawiam się tego co powie lekarz. Nie chce fiksować, ale też nie chcę robić sobie złudnych nadziei. Też tak miałyście?
-
To chyba każda z Nas tak ma!
A powiedzcie mi, czy każda kobieta na pocxątku ciąży powinna brać luteinę ?
-
No i trzymam jutro mocno kciuki!! Za serduszko i oczywiście dobre wieści !
-
Jola cyknij fote ja Ci powiem jaki wynik;)
-
Ewa ja teraz nie brałam.Nie miałam ani pół plamienia, nic.Lekarz stwierdził, że nie ma potrzeby.Ale to wszystko indywidualne, nie martw się na zapas. Trzymam jutro kciuki :-*
Ewelina to już minęło 10 dni?! Szybko. Będzie dobrze :-*
-
Zoya mi też się spóźnia. Narazie 2 dni i też mam nadzieję ze to stres w pracy
-
Myślicie, że jest dziś szansa na serduszko? To 5 t 5 d.
-
Ewelina_Michał jak nawet nie będzie jeszcze serdunia to nie masz się czym martwić jak byłam w 6t2d i było serduszko ale też zależy od sprzętu w gabinecie.
Czigra i gdzie jesteś z testem co?
Zoya pewnie ze stresu.
-
A powiedzcie mi, czy każda kobieta na pocxątku ciąży powinna brać luteinę ?
Nieeeeeeee
Jola a ty nie masz drażliwego jelita? Bo mi się ostatnio @ spóźniła przez atak jakieś 12 dni :D
Myślicie, że jest dziś szansa na serduszko? To 5 t 5 d.
Ja 5+6 jeszcze nie miałam
-
Aaaaaaaaaaaaa!!!!!!!
-
Ekstraaaaaaaaaaaaa!!!!! Gratulacje! !!!
-
czigra :skacza: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
CZigra wiedziałam :skacza: i weź już nie gmeraj w szyjce!!!
Ale czad!!!!
-
Ewaaaaaa :skacza: bosko :-*
Gratuluję ;D :-*
Ale super :D
Ewelina może być jeszcze wcześnie, to też zależy od sprzętu na takim etapie
-
Ewa!!!!! :-* :-* mówiłam, że tak będzie!!!!!
-
Też tak myślałam :) gratulacje! I już nic tam nie majstruj...i się sama nie lecz kobito ;)
-
Gratulacje !!!
Ja juz czulam to po wyniku progesteronu ;)
-
Gratulacje !!!!!!! :)
-
Super! Jola? Testowalas?
-
Gratulacje!
-
Cudownie!!!! Tak czułam :) Gratuluję Ewa! :)
Zoya szalona kobieto - test rób :)
-
Ooo wchodzę a ta takie wieści... Gratulacje :)
Zoya wiem co czujesz okres mi się ostatnio spóźniał 21 dni. Testu nie robiłam ale stan przedzawałowy już miałam ;)
-
Czigra gratulacje :D
-
Myślicie, że jest dziś szansa na serduszko? To 5 t 5 d.
Ja byłam w 6 tyg i jeszcze nie było.
Czigra takie wiadomości z rana....cudownie !!!!! Gratuluje kochana
Ja też czułam, że coś może być na rzeczy ale nie pisałam, aby nie nakręcać i nie zapeszać.
I dziewczyny maja racje zostaw już ta szyjkę w spokoju.
Ale sie cieszę :)
-
Dziewczyny nie wiem gdzie ucirkają mi wiadomości ??? Wysyłam a tu nic :/
Czy mogę biegać dalej w ciąży ?
-
Jaaaa GRATULACJE ogromne - piękna, gruba kręcą jak się patrzy ;D
W 1trymestrze nie poleca się wielkiego ruchu...
-
Mówią, że umiarkowaną aktywność ruchową, która robiłaś przed ciążą jest dobra , ale ja bym zapytała oczywiście lekarza.No i na razie się wstrzymała skoro podbrzusze boli.
Mąż jest w domu? Już wie? To kiedy wypada termin z OM?
Wiadomości może Ci giną bo jak wysylasz to ktoś inny napisał, nie wyświetla sur komunikat, że nowe wiadomości?wtedy jeszcze raz trzeba wysłać
-
Ewuś poczytaj sobie bloga panna anna biega, ona biega w ciązy i fajnie o tym pisze, mam znajomą która tez biega w ciązy nadal, ale to zalezy jakiego masz lekarza, niektórzy nie popierają, no i na pewno musisz mocno się wsłuchiwać w swój organizm, dużo jest o tym w necie, polecana też jest miękka powierzchnia dla ciężarnych.
-
Tylko że ona biega maratony itd. Ja odpuściłem do 4 miesiąca.
-
Czigra ja bym odpuściła, ciąża z Olim też nie była łatwą, ale to ja panikara...
-
gratulacje ;D ;D
To która następna robi teścik ;)
-
Ewa gratulacje!!!!!! i taj jak dziewczyny piszą,przestań już tam gmerać;-))))
co do luteiny, nie wszystkie kobiety ją biorą- mogę się założyć,że 90% kobiet w irlandii nawet nie wie co to jest;-)))))
-
Martyna, Aniu, jeszcze nie. Nie mam testu nawet ;)
Dziś w planach mam siedzenie w domu, więc kupie najwcześniej jutro w drodze do pracy ;)
Eovina stan przedzawalowy jest mi bliski ;)
-
Nie gmeram od niedzieli :) dobra, dzisiaj odpuszczę bieganie tylko spacer ;) jutro jadę do lekarza bo martwi mnie ten brzuch no i chce biegać :p
-
Ewa, gratulacje!!! Wiedziałam, że Ci się uda :)
-
A ja myślę ze lekarz zabroni Ci biegać....boli Cię brzuch, po co ryzykować. Ewcia pobiegasz po porodzie.
-
-
Gratulacje, piękna krecha!!!
Zoya 3mam kciuki. Ja to się właśnie martwię jak to będzie bo chcemy mieć tylko 2 dzieci z wielu względów...więc każde spóźnienie to będzie ogromny strach
-
Dlatego myślę na zaś o spiralce ;)
-
Ja w drugiej ciazy bylam pewna, ze strzele sobie wkladke anty. Po porodzie mialam nawet recepte, ale jej nie zrealizowalam. Ale teraz jakos jestem zniechecona do tego...
-
My też myślimy po porodzie coś z sobą zrobić, coś podwiązać, zawiązać......;-)
-
W wątku staraczek o antykoncepcji? jak to ;D. a swoją drogą, jest jeszcze podwiązanie nasieniowodów u mężczyzn 8)
-
Gratulacje czigra!
-
Ewa :D
Gratuluje!
Bieganie odpusc poki boli cie.podbrzusze.
-
Odpuścić bieganie? właśnie spierdziełam przed dzikiem, a później przez godzinę szukała drugiego psa ::)
Jeszcze nie wiem jak powiedzieć mężowi. Wszystkie dziewczyny na forum wiedzą, a mąż nie ;p ale chyba to zrobię jutro, po wizycie u lekarza.
Jolu, rób ten test!!!!
Słuchajcie wczoraj zakupiłam dwie wielkie paczki podpasek i przyszły ziółka ojca Sroki. Podpasek oczywiście nie oddaję, ale może któraś ze staraczek, chce ziółka?
-
ooooo gratuluję czigra :-)
-
Gratuluje ;D ;D ;D
-
Alinka a Ty jak się czujesz?kiedy wizyta? Wszystko oki?
-
Czy gra gratuluję
-
Elemelku dziekuje ze pytasz :-* w ogole nie widze mojego postu odnosnie podziekowac i wynikow bety..w srode tydzien temu robilam i byla rowna 515 a w sobote 3 dni pozniej 1800 wiec ladny przyrost.teraz w piatek mam wizyte wiec sie czegos wiecej moze dowiem..na razie okey sie czuje..caly czas mnie prawy jajnik kluje ale mysle ze to zagniezdzanie itp. ;-)
-
To super, to teraz kciuki trzymamy w piątek :-*
-
Czigra na którą masz jutro wizytę? Trzymam kciuki.
Alinka za Was tez trzymam kciuki
-
Po pracy Ok 19
-
czigra GRATULUJĘ!
ja się zastanawiam nad tymi ziółkami. pomaga to to w ogóle?
-
Ewa gratuluję :-*
-
Tak. W piątek trzymamy, ale za odwrotny wynik niż u Ewci ;)
-
Ja też kiedyś napisałam długą wiadomość tu i nie ma jej...
-
Zoya intuicja mi podpowiada że nie jesteś w ciąży, także spoko ;) Ja bym się cieszyła z trzeciego, chyba ;) :P
Czigra gratuluję !
-
asiula, mi w pierwszej ciąży pomogły. Zaszłam w pierwszym cyklu picia:) z resztą nie tylko mi, nawet Zoya kiedyś pomogły i wiele innym dziewczynom z forum.
Jola, no to będę trzymać kciuki, chociaż nie tak mocno, bo ja tam po cichu bym się cieszyła z trzeciego ;p
Martusia, teraz widzę, że moja odpowiedź odnośnie OM zaginęła ??? a więc 25grudzień. Czyli termin początek października ;)
-
Czigra !!! GRATULUJĘ!!!! :skacza: :skacza: :skacza:
I reszcie dziewczyn rowniez.
-
Zoya, powodzenia :)
Ewa, to będzie miesiąc różnicy (nie licząc roczników) między dzieciaczkami.
Ale napięcie w tym wątku ;)
Teraz ja czekam na wóz albo przewóz ;)
-
NO, prawie dwa, bo Oli 25listopad, a poród pewnie wcześniej niz 3 października. Z resztą o czym ja tu piszę. Nawet ginekolog nie potwierdził, a ja już imienia szukam ::) jestem nienormalna :-\
Basiu, kiedy u Ciebie mam zaciskać kciuki??
-
Termin mam na niedzielę, więc już coraz bliżej, chociaż patrząc na poprzedni cykl,to piątek.
Oby @ nie przyszła... Może udałoby się znowu w podobnym terminie maluchy mieć ;) ale o czym ja mówię... Przecież u mnie nie wiadomo nic jeszcze...
-
ale by było, tylko w tedy to Ty byłaś tydzień do przodu:) Basiu, trzymam mocno kciuki :-*
-
Coraz bliżej, to coraz więcej stresu...
-
gratulacje dziewczyny :)
ps. duzy sentyment mam do was dziewczyny ktore wlasnie wysikuja II kreski bo moja ciaza odopcyjna pewnie skonczy sie w podobnym momemcie co wasze biologiczne :)
-
Aleksandra666 ja bym też się cieszyła, ale nie teraz ani przez najbliższy rok. A tak ogólnie to do tego testu mi nie spieszno, bo moja intuicja mówi mi tak samo ;) Chociaż serce wali jak dzwon jak pomyślę o oczekiwaniu na jedną kreskę ;)
-
U nas po badaniu jak na razie dobre wieści. Jest pecherzyk ciążowy, nie jest pusty, wskazuje na 5t4d czyli o dzień mniej niż wychodzi z cyklu. Na razie nie udało się zaobserwować serduszka, ale lekarz twierdził, że jeszcze zbyt szybko, że za 2-3 dni najprędzej. Kolejna wizyta 10 lutego, a do tego czasu mam zalecenie by więcej leżeć i chorobowe.
-
a dlaczego masz leżeć????
-
pewnie Ci się będzie dłużyć, ale się doczekasz ;)
powodzenia :)
-
Nie mam leżeć całkiem plackiem, ale jednak wiecej odpoczywać. Mówił, że po większej dawce luteiny jest lepiej, ale jeszcze niezupełnie tak jakby to widział. Faktycznie jest tak, że jak pochodzę więcej to dół brzucha boli. Może to tak zapobiegawczo, bo ja trochę pracocholiczna dusza jestem.
-
Ewelina odpoczywaj.
Czigra trzymam za dziś.
Basia i oby @ nie przyszła.
-
Ja coś czuję, że @ niestety się zbliża...
-
Aleksandra666 ja bym też się cieszyła, ale nie teraz ani przez najbliższy rok. A tak ogólnie to do tego testu mi nie spieszno, bo moja intuicja mówi mi tak samo ;) Chociaż serce wali jak dzwon jak pomyślę o oczekiwaniu na jedną kreskę ;)
no wiem, ja bym chciała synusia na "stare lata" ;) mnie to ciary przechodzą jak sobie pomyślę o nieprzespanej nocce ;)
-
Ach, nie mogłam się doczekać odpowiedzi na Pogaduchach więc zaczęłam szperać po forum... Ewcia - serdeczne gratulacje!!! :D Cudowne wiadomości :) Spokojnej ciąży i trzymam kciuki za wizytę! :)
-
Ewa napisz mi na priv ile mam Ci przelać za te ziolka i jak się to pije :) policz tylko przesyłkę do de proszę :) no i nr konta też się przyda :)
Ja daje sobie czas do 30-stki męża czyli do marca. To są 2 cykle. A później odpuszczam jak się nie uda bo już nie daje rady...
-
Niestety ciąża nie została dzisiaj na USG potwierdzona. Mam jutro zrobić bete. Macica powiększona, tyle :-\ :'(
-
Spokojnie, jest zdecydowanie za wcześnie !!!
wcale się nie dziwię, ze nie było nic widać , miałam to samo ale ja nie oczekiwałam że coś zobaczę 3 dni po teście.
-
Oj kochana, może jeszcze nie być widać, ważne, że macica większa - znak że coś się dzieje;) beta będzie wysoka, zobaczysz;)
Trzymam kciuki mocno!!!!
-
Ewa, spokojnie. Jest za wczesnie.
Beta rozwieje Twoje watpliwosci.
M.juz wie? ;D
-
Ewa słońce ogarnij się proszę :* :) Przecież już masz dziecko to chyba wiesz jak.jest :) :*
-
Ewa, dziewczyny mają rację, jest jeszcze za szybko, aby coś zobaczyć.
Na pocieszenie powiem Ci, że ja w ciąży z Piotrkiem jak trafiłam do szpitala z krwawieniem w 5 tc, to też nic nie było widać.
Zrobisz betę i będzie dobrze!!
-
no właśnie z Olim było bardzo szybko widoczna. Zwłaszcza, że dopiero w tedy mnie wypuścili ze szpitala jak potwierdzili, że ciążą nie jest pozamaciczna.
M wie, ale teraz wątpi czy jestem w ciąży, skoro nie widać. Wydaje mu się, że to może być fałszywy alarm. Nie mam siły mu tłumaczyć. :'( mam lekkiego doła, bo z jednej strony liczyłam się z tym, a z drugiej .... same wiecie ::)
-
Czigra u mnie też tak było. Pierwsze usg w 31 dc pokazalo rozpulchnioną śluzówkę macicy. Kontrola po kolejnych 10 dniach pokazała już pęcherzyk. Głowa do góry, jest jeszcze wcześnie, a objawy są bardzo dobre.
-
Przy pierwszej ciąży tez szybko poszłam na usg i sie bardzo zawiodłam bo nic nie bylo widac.Dlatego przy drugiej gdy test pokazał dwie krechy poszłam na betę dwa razy gdy okazało sie ze ładnie przyrasta umówiłam sie na wizytę do ginekologa.
-
Ewcia będzie dobrze, ją w to wierzę.
Kreska bardzo wyraźna, także spokojnie :-*
Ale wiem, że łatwo pisać gdy serce szaleje z niepokoju
Trzymam kciuki :-*
-
Ewcia sama wiesz ze zaraz po terminie @ na usg nic nie zobaczysz..nie stresuj się...spokojnie Kochana. Zrób betę i za parę dni pójdziesz do lekarza i zobaczysz. Dobrze ze macica powiększona.
-
Trzymamy kciuki :) A co lekarka powiedziała na bóle podbrzusza ? Zleciła luteinę ? Kiedy następna wizyta ?
-
Tzn bóle brzucha, to moje jelita. Powiedziała, że mam zawalone i pewnie przez te bóle. W sumie ma racje, bo te bóle, to jak przy skręcie jelit. Niestety muszę odstawić nabiał :( mam zrobić betę i wysłać smsa. Wizyta w przychodni dopiero 15lutego, no chyba ze po wyniku bety stwierdzi, że mam przyjechać do niej do szpitala. Nawet nie wiem jakiej bety mam sie spodziewać? ???
-
Ja myślę, że na tak wczesnym etapie ciąży jeden wynik bety niewiele powie. No ale ja nie lekarz...
-
Kochana beta jak beta ale chyba też dobrze sprawdzić jak przyrasta bo w tygodniach będziesz miała w wyniku duże widełki
-
no ale bete zrobić jutro i kiedy znowu? sobota, poniedziałek?? i powiedzcie mi, bo już zapomniałam. Musze być na czczo ???
-
Betę po dwóch dniach powinno się powtórzyć, także wypadałoby w niedzielę. Jeśli w niedzielę nie ma takiej możliwości to zrób w poniedziałek.
Jutrzejsza beta powie Ci bardzo dużo, bo będzie wiadomo czy jest ciąża czy nie, natomiast ta druga beta powie czy ciąża rozwija się prawidłowo :)
Kurcze... chyba zazdroszczę ::) ;D
-
Nie musisz być na czczo :)
-
Mysiu, to dupa, bo ani w niedziele, nie mam możliwości ani w poniedziałek, bo nie wezmę Oliwiera ze sobą. Dopiero we wtorek. Nie wiem czy będzie mieć to jakiś sens???
-
Ja przy Luśce robiłam w środę a potem w poniedziałek, że 170 wzrosło na 1400 i wydawało mi się oki, także myślę, że będzie to miało sens
Bo jeśli wiemy, że powinna się podwoić to sobie wyliczysz ile powinna wynosić po 4 dniach
-
Spokojnie ma sens.
Ja zrobilam jakoś po 4 dniach i z 1 tys wzrosło do 5 tys.
-
Mysia ;D
Ewa to było trochę oczywiste że nic nie będzie widać ::)
Powtarzanie bety bym odpuscila...niepotrzebne nakrecenie się...choc rozumiem jak to jest...ja robiłam i przyrost był za maly ::) nasr*** w gacie miałam a bobas jest :)
Od miliona wyników, które zrobisz nie będziesz bardziej w ciąży...
Cierpliwości kobieto :-*
Jak już bardzo chcesz to wynik powinien się podwoić po 48h czyli odpowiednio możesz to przeliczyć na kolejne dni
-
Od miliona wyników, które zrobisz nie będziesz bardziej w ciąży...
Cierpliwości kobieto :-*
racja...
moje pierwsze USG w Tytem miałam w 12 tygodniu...
-
Dlatego u mnie lakarze nie przyjmuja na potwierdzenie ciazy wczesniej niz w 8tc. Zeby sie nie nakrecac. Bety tez samodzielnie nie ma szans zrobic.
Powodzenia i cierpliwosci!
-
Ja zrobiłam betę po dwóch dniach właśnie po to żeby spokojnie czekać na wizytę u gina. Gdyby przyrost był mały to poszłabym szybciej żeby wykluczyć ciążę pozamaciczną np. Wszystko było okej i bez pośpiechu umówiłam się do gina w 8 tygodniu.
-
Ja z Luśką drugą dlatego, że krwawiłam i chciałam zobaczyć w ogóle, czy ciąża się utrzymała
A teraz beta była ogromna bo 45 tysięcy a serduszka nie było widać od razu i bądź tu człowieku mądry ::)
-
Zrób betę raz, wyślesz wynik, a Twój gin powie Ci co dalej. Nie ma sensu się jeszcze bardziej nakręcać.
-
Kochana zrób betę. Będzie czarno na białym.
-
Dokładnie Ewcia, niepotrzebnie się nakręcasz, szczerze mówiąc ja się zdziwiłam, że już idziesz do lekarza....
A nie macie jakiegoś diaga czy czegoś takiego? Przecież możesz też po południu pobrać tą krew w poniedziałek....
Głowa do góry!
-
Gosiu, bo zależało mi na sprawdzeniu szyjki. W niedzielę wydawało mi się, że jestes bardzo nisko i dlatego poszłam już wczoraj. Zaraz zawożę Oliwiera i jadę na bete.
-
Jola, dzisiaj piątek!!!! testowałaś???
-
Ewunia będzie dobrze, zobaczysz :-*
-
Wczoraj zrobiłam test. Negatyw. Huurrrrra! Teraz będę się zastanawiać skąd ta obsuwa.
-
Ewcia masz już wyniki?
Zoya super ze jest tak jak chcesz...a może ze stresu odsuwa jest?
-
Nie wiem właśnie, bo aż tak wielkich stresów ostatnio nie mam... Ale to w sumie nie ten wątek na takie rozkminy ;) kiedy trzeba isć do lekarza w takiej sytuacji?
-
Kurcze nie wiem kiedy trzeba iść...
-
Jola, cieszę się, że Ty się cieszysz. To chyba pierwszy negatywny test na wątku, który sprawił tyle radości.
Dziewczyny mam wyniki i bety i wg norm jest za niska. mam 949,40 mIU/ml, wg norm powinno być powyżej 1000 ::)
-
Dlaczego powinno być 1000...
Ciąża to nie matematyka pamiętaj...
A dwa to już wiadomo dlaczego nie było widać nic na usg...za niska beta żeby coś zobaczyć.
Jakie masz podane normy?
Znalazłam na necie i jesteś między 5a 6 tygodniem wiec ok
-
Tak mam ad tygodnia od 4-5, powyzej 1000
-
Jutro mam podjechać do szpitala na dyżur. Pani Dr chce poszukać pęcherzyka jeszcze raz ::)
-
Pamiętaj ze ciąża to nie matematyka wystarczy parę dni opóźnienia owulacji czy zagniezdzenia i juz inaczej będzie. Spokojnie. Jutro możliwe ze zobaczysz pecherzyk
-
Moja beta wynosiła 850 a powinna 1000. Pamiętam, bo też wtedy zaczęłam myśleć, że jest coś nie tak... potem Lekarz spisał moja ciążę na straty bo nie widział tam czegoś co widzieć powinien w danym tyg... Gdybym nie wymyślala i nie była tak nadgorliwa, oszczedzilabym sobie wielu stresów... A te badania dodatkowe nic nie zmienia, bo potrzeba czasu.
W pierwszej ciąży poszłam do lekarza w 9tc i wszystko było jak być powinno.
Czigra, wyluzuj trochę. Jesteś w ciąży i wszystko będzie super dobrze :)
-
Na moje oko to taki wynik jest zbyt wysoki by powiedzieć, że w ciąży nie jesteś. Wystrczy, że owulacja była później i ciąża jest po prostu młodsza niż to wynika z cyklu. Trzymam kciuki.
-
To są te normy
-
Czigra na moje oko jest w porządku...masz w normach ze 3-4 tydzień jest do 10 000 a niby 4-5 od 1000 spokojnie moim zdaniem jest ok.
-
Ewa wyluzuj, na prawdę.
Moja beta była ponad 1 tys, a nie było widać pęcherzyka , ba nawet była ok 3 tys bo ten 1 tys był 3 dni przed usg.
Dopiero w ten dzień po południu beta wyniosła 5 tys, a na drugi zobaczyłam pęcherzyk . To był 5 tc 1 d . Na serduszko musiałam poczekać jeszcze tydzien i zobaczyłam je w 6tc 1 d.
A i odrazu usg wskazywało na ciążę młodszą o tydzień, co mi tez było dziwne bo ja mam cykle 26 dniowe, faza 12 dni .... więc owulacje musiałabym mieć podczas okresu ;D
-
Jutro już byś miała powyżej 1000.
-
Az wyszperałam moja betę i tam 291,400 5 dni później bylo 2263,00 ta ostatnia bylo 20 października a usg miałam robione robione 29.10 i dopiero zobaczyłam malutki pęcherzyk.
Zobaczysz wszystko będzie dobrze nie stresuj sie.
-
Czigra ja też myślę że wszystko jest i będzie dobrze. U mnie w 36 dniu cyklu beta 980. Też niska. A pęcherzyk dzień wcześniej było widać. Miał 3 mm. Tak więc widzisz u każdej inaczej. Najważniejsze to się nie stresować.
-
Ewa błagam Cię wyluzuj...
-
Ewcia, jesteś w ciąży :) I to jest fakt! :) Normy olej, to tylko cyferki, betę masz bardzo wysoką i ciąża pewnie jest ciut młodsza niż myślisz.
-
Ewcia ja tez mialam jak na 5-6 tc baaardzo niska bete... 360 ::)
lekarz tez mi nie dawal nadziei, ale rosla ladnie :)
trzymam kciuki :-*
-
Ewa, dziewczyny maja rację ;) wyluzuje trochę.Poszlabyś na badanie po południu i byłby 1000.Masz piękną betę, wszystko będzie dobrze. Jest po prostu jeszcze bardzo wcześnie ;) który to w ogóle dzień cyklu?
-
Ja z córcią w 5 tygodniu bete mialam 560 jakoś i wszystko było w porządku ;)
-
Ja w swoich 4 ciążach mialam bete po ok 2 dniach od zrobienia testu miedzy 95 a 300. Nie wiem skad ten stres u Ciebie. U kumpeli przy becie 2000 nie bylo widac pęcherzyka, dopiero przy ok 4tys się pokazal....
-
Dziewczyny, ale ja się nie stresuje, serio ;) to chyba hormony, bo raz jestem oazą spokoju,a raz wpadam w doła. Będzie co ma być. Chciałabym już zobaczyć coś na USG i pochwalić się rodzicom, pewnie, że tak. Nie będzie, to na pewno będą o tym myśleć i się stresować, a która z Was tego nie robi? Niestety, wszystkie w ciąży wariujemy 8) ja jestem panikara, histeryczka i często wyolbrzymiam problem, no ale co zrobić. Skręta na wyluzowanie mi nie wolno ;) :P
-
Ewa, pójdziesz na badania i będziesz wszystko wiedziała. Będzie dobrze :)
-
To są te normy
czigra poczytaj sobie numerację tygodni...
liczą od zapłodnienia nie od miesiączki...
4 tydzień ciąży licząc klasycznie to wg tej tabelki to 1
a 4-5 to 1-2
-
Tak, lilian wiem, niestety standardowo najpierw zaczęłam panikować, a później czytać :P
Dzisiaj dalej nic. Już mam dość tego szukania. W poniedziałek mam znowu jechać na badania krwi i na USG, Pani Doktor się upiera, żeby wykluczyć ciąże pozamaciczną. :-X tak więc, czekamy dalej ;)
-
Ewcia gratuluje!!!!
Bardzo sie ciesze !!!
-
Do poniedziałku niedaleko :)
-
Ewcia czyli historia się powtarza jak z Olim
-
a czemu??
-
Bo z Olim też szukała ciąży pozamacicznej nie?
Wszystko dobrze się skończyło wiec i tym razem tak będzie, początek nerwowy ale będzie dobrze.
-
nie, nie było podejrzenia ciąży pozamacicznej. z Olim mówili mi ze moge mieć dwurożną macice, ale na USG szybko się pojawił ;)
-
no właśnie z Olim było bardzo szybko widoczna. Zwłaszcza, że dopiero w tedy mnie wypuścili ze szpitala jak potwierdzili, że ciążą nie jest pozamaciczna.
A widzisz ja po tym pomyślałam ze było podejrzenie pozamacicznej....przepraszam Kochana
-
U mnie na razie cisza... Zobaczymy jak dalej będzie.
-
Basiu to kiedy testujesz?
-
Basia :uscisk:
-
Jutro rano, bo mąż się nabawił, nawet poleciał specjalnie po test.
Tylko się zastanawiam, czy to nie będzie za wcześnie przy moich krótkich cyklach
-
Jutro rano, bo mąż się nabawił
Napalił miało być ;)
-
Test negatywny, @ brak.
-
Basiu, ja mocno trzymam kciuki. Może po prostu za wcześnie na test ::)
-
Może za wcześnie....jak nie przyjdzie to powtórz za kilka dni...
-
Tak też myślę zrobić. Zobaczymy, nie nastawiam się w żadną stronę. Wkurza mnie tylko, że nic nie wiem, zero jakichkolwiek objawów...
-
kochanie ja teraz miałam tak samo. Dopiero po terminie@ zaczął mnie boleć brzuch. Trzymam mocno kciuki.
Dziewczyny jadę n USG jestem posrana ze strachu, bo jak dziś nic nie będzie widać, to będzie problem :'(
-
Ewa, trzymam mocno kciuki!! Będzie dobrze :przytul: :przytul:
Mnie trochę kłuje bardzo nisko w podbrzuszu...
-
Basiu ostatnio chyba tak miała Lebara że zrobiła test, negatyw a po chyba 4 dniach już był pozytywny, z Lenką miała tak samo....Czigra znowu czuła że @ idzie.
Czigra nie denerwuj się Kochana, może dziś coś zobaczysz, pamiętaj że to początek ciąży i może nie być widać...dużo pewnie też zależy od sprzętu i oka lekarza.
A będziesz robic betę?
Trzymam kciuki.
-
Basiu ostatnio chyba tak miała Lebara że zrobiła test, negatyw a po chyba 4 dniach już był pozytywny, z Lenką miała tak samo....Czigra znowu czuła że @ idzie.
Dokładnie tak było :) w jednej i drugiej ciąży pierwsze testy wychodziły negatywne dopiero po 3-4 dniach pózniej wychodziły dwie kreseczki :) trzymam kciuki zeby i u Ciebie tak było
Czigra trzymam mocno kciuki
-
Jest mały gad !!! Po raz pierwszy się popłakałam ze szczęścia! Dalej cieżko mi w to uwierzyć. Następna wizyta 15 luty, Irminko tak robiłam betę, po 15 wyniki
-
czigra super!!! :-) jeszcze raz gratuluję :-)
-
To się lobuz z mama w chowanego zabawil;)
Gratuluję mamuśka i teraz odpoczywaj i się nie stresuj;)
Basimir trzymam kciuki!!!
-
CZigra :skacza: :skacza:
-
Czigra
:ziew: Zieeew! Wiedziałam ;)
:-* :-* :-*
-
a nie mówiłyśmy. ;D
Gratulacje. :)
-
Jak zwykle miałyście racje. Jeszcze nie raz doprowadzę Was swoją histerią do szału ;p
-
No i super :) teraz nie stresuj się już i wypoczywaj ;D
Zaba, dzięki, przydadzą się ;)
-
Czigra cieszę się :)
-
Gratulacje!
-
Ewa super ;D
Basiu póki nie ma @ to jest szansa, trzymam dalej kciuki :-*
-
Czigra gratulacje :) już od małego matkę stresuje :)
-
Ewcia, widzisz jak zioła O.S. działają?! Nawet pić nie trzeba, wystarczy kupić ;)
-
Jak zwykle miałyście racje. Jeszcze nie raz doprowadzę Was swoją histerią do szału ;p
To Kochana normalne....
A pracujesz?
-
tak pracuję i będę pracować, aż do końca roku szkolnego ( w szkołach językowych koniec roku jest 10 czerwca), a więc jeszcze trochę :)
-
Aha pytam z ciekawości.
A dziś był widoczny pęcherzyk czy już dzidziuś?
-
pęcherzyk, a w środku taka czarna plamka 8) mały gad, chociaż mój M powtarza gadzina. Biedok łudzi się, że tym razem będzie dziewczynka :twisted:
-
male gady/gadziny sa najkochansze :) gratuluje raz jeszcze :)
-
czigra, życzę Ci tej córuni z całego serca :) Pamiętam jak chciałaś dziewczynkę :)
-
Oooo ja też pamiętam to rozczarowanie chłopcem ;)
Czigra, jak powiedziałaś mężowi? Jak zareagował?
-
Super, widzisz Kochana !!!
Cieszę się bardzo!
-
Dzisiaj sie bardzo ucieszył. Zadzwoniłam zaraz po usg i powiedziałam : Jest! Widać go! Na co On: chyba JĄ :p wie, ze będzie chłopak ale ludzi sie ze może jednak dziewczynka. Kochaliśmy sie przed i w dniu owulacji, a więc prędzej chłopak! Kalendarz chiński tez tak mówi :p mam inne zachcianki niż w pierwszej ciąży co oczywiście nic nie znaczy i dziewczyny nie uwierzycie, ale wieczorami tak mi brzuch wypina, ze aż sie boje co to będzie. Brzuch z Olim jak przy bliźniakach a wiec teraz co? Trojaczki? :p
Trzymam mocno kciuki za staraczki ( Basiu, mocno zaciskam )
-
Witajcie.Nie udzielam sie na forum ale podczytuje pare watkow.A teraz potrzebuje Waszej pomocy.Mam na imię Gosia i mam do Was wielka prosbe.Mam juz jedna corke i przy niej kompletnie nie mialam doczynienia z beta hcg.Prosze podpowiedźcie mi co mam myslec.W 31 dc robiłam bete(aby wykluczyc ciążę do badania rtg) i wyszlo 16.99 a dzis po w 35 dc ladnie urosla i wynosi 114.88 czy jednak nie jest za niska? Czy moze doszlo pozniej do owulacji.? Bardzo Was prosze o jakas rade.Cykle mam 35 dniowe czasem 30dniowe.
Wszystkim nowym mamusiom Serdecznie Gratuluje.
-
Przy cyklach 35 dniowych owu jest pózniej, zdecydowanie! Skoro teraz jesteś dopiero w 35 to beta jest super! Powtórz betę za pare dni. Powodzenia !
-
Dzieki Wielkie bo po słowach jakie usłyszałam od swojej juz chyba bylej pani doktor zalamalam sie tym bardziej ze w lipcu poronilam.Dziekuje Bardzo i Gratuluje Czigra.
-
A co powiedziała ??
-
Ze z tego i tak nic nie bedzie i ze nie ma czasu ze mna rozmawiac bo juz jest spóźniona i tyle.A spytalam sie na poczatku czy ma chwile na rozmowe powiedziala ze tak.No.wiec chyba czas na zmiane.A myslalam ze mam fajna p.Doktor ktora zna od poczatku cala moja historie.
-
Trzymam kciuki za dalszy ładny przyrost :)
Ech, może miała gorszy dzień. Ale tu jest dużo przypadków co miało nic nie być, więc nie trać nadziei ;)
-
Właśnie Wiem i dlatego tu przydreptalam po otuche i nadzieje.Dziekuje.
-
Beta ponad 2300 a wiec przyrost jak chlopaka ;p
Współczuje przeżyć z lekarzem, ja bym nie chciała zeby ktoś taki zajmował sie moją ciążą!
-
Super przyrost
-
Czigra Gratuluje przyrostu ładnego.Już nie będzie prowadzić.Mąż powiedział ze jego noga już tam nie postanie.
Teraz myślę kiedy iść by się nie rozczarować i kiedy betę znowu zrobić.
-
Dzisiaj sie bardzo ucieszył. Zadzwoniłam zaraz po usg i powiedziałam : Jest! Widać go! Na co On: chyba JĄ :p wie, ze będzie chłopak ale ludzi sie ze może jednak dziewczynka. Kochaliśmy sie przed i w dniu owulacji, a więc prędzej chłopak! Kalendarz chiński tez tak mówi :p mam inne zachcianki niż w pierwszej ciąży co oczywiście nic nie znaczy i dziewczyny nie uwierzycie, ale wieczorami tak mi brzuch wypina, ze aż sie boje co to będzie. Brzuch z Olim jak przy bliźniakach a wiec teraz co? Trojaczki? :p
Trzymam mocno kciuki za staraczki ( Basiu, mocno zaciskam )
Moja jest z owulki - także to tylko teoria ;) A szkoda, bo bardzo chciałabym żeby drugie dziecko było synkiem i przez to nie mam przepisu jak to zrobić 8) ;D
-
nie mam przepisu jak to zrobić 8) ;D
Na pieska ;) Podobno ;)
-
No to nie mam szans na córę ? :p
-
nie mam przepisu jak to zrobić 8) ;D
Na pieska ;) Podobno ;)
U nas na pieska nie było a chłopak jest
-
Zakręcić sie 2x w lewo i 3x w prawo, splunąć 5x przez lewe ramie i powinien być chłopak :p
-
nie mam przepisu jak to zrobić 8) ;D
Na pieska ;) Podobno ;)
Heheh padłam :D
-
Zakręcić sie 2x w lewo i 3x w prawo, splunąć 5x przez lewe ramie i powinien być chłopak :p
Dokładnie tak robiłam ;)
-
Ja tez wiec wiem co pisze :p
-
Zakręcić sie 2x w lewo i 3x w prawo, splunąć 5x przez lewe ramie i powinien być chłopak :p
Dokładnie tak robiłam ;)
Szalone :hahaha:
-
A ja nic nie robiłam, a w ciążę zaszłam ;D ;)
Ewcia gratulacje, dziewczynom zycze powodzenia i trzymam za nie kciuki!
-
Ja słyszałam, że chłopców się robi w skarpetkach ;)
-
Ja słyszałam, że chłopców się robi w skarpetkach ;)
I sandalach :D
Pati...wiatropylna ;D
-
Ja słyszałam, że chłopców się robi w skarpetkach ;)
I sandalach :D
Hyhy, wyobraźnia działa :hahaha:
-
Skarpety plus sandały :p padłam!!!
Pati, jesteś wiatropylna? Ty szczęściaro ;)
Podobno dieta matki ma tez wpływ, ale czy sie sprawdza powiem wam za 10tygodni :d
-
Ja słyszałam, że chłopców się robi w skarpetkach ;)
I sandalach :D
Hyhy, wyobraźnia działa :hahaha:
Mam syna to wiem :D
-
hehe :D a co ;)
tak szczerze, to ja nawet nie wiedzialam, ze jestem w ciazy, bo inaczej jak sie na nia czeka, a inaczej jak ona czycha na Nas :D ;)
-
Pati pamiętam :)
Ewa to co Ty jadlas?
-
Ale Wy szalone jesteście ;D
Ewa, bardzo ładnie rośnie beta :)
U mnie dalej cisza, już myślałam nawet, że dostałam @,ale to nie ona... Podbrzusze lekko pobolewa, ale naganiałam się trochę w pracy... Czasami mam wrażenie, że jest jak w poprzedniej ciąży, ale dopóki nie zobaczę II kresek to nie uwierzę, że mogło się udać. Chyba, że to menopauza ;)
-
A ja nic nie robiłam, a w ciążę zaszłam ;D ;)
Oj w to to Ci nie uwierzę :p
-
hehe ja tez :D
nawet osmiele sie stwierdzic, ze Wy wiedzialyscie szybciej ode mnie ;) a ja ciagle nie chcialam przyjac tego do wiadomosci ;)
a teraz prosze... w piatek Antek 3 lata konczy i daje mi kare czasami :D mowi: maś kale! :D
-
Ja teraz jadłam czekoladę.Jedną dziennie, najlepiej z orzechami i smiem twierdzić, że to dlatego zaszłam :P
U nas całkiem różne okoliczności,samopoczucie i zachcianki żywieniowe a wynik taki sam ;)
-
jutro owu a mi się przypałętała żołądkowa :'( no chyba skoczę z mostu :'( jak ku** w deszcz i kolejny cykl stracony :(
Basia trzymam kciuka, Ewka Gratulacje!
-
Kochana a przez ostatnie dni nie było przytulanka? Może nie będzie tak źle...
Trzymam mocno kciuki i tulam...
-
asiula, jelitówka nie musi oznaczać nic złego. Moja ciocia 13lat starała się o drugie dziecko. Jeździła wszędzie. Miała problemy hormonalne, głownie z TSH. 19czerwca przywiozła ciasto z salmonellą. Potruliśmy się wszyscy, ja wylądowałam nawet w szpitalu. Jej organizm został tak wyczyszczony, że zaszła od razu w ciąże, a więc taka jelitówka czasem może być zbawienna. ;)
-
Asiula, Ewa ma rację, nie zawsze to przekreśla wszystko.
Trzymam kciuki
-
Ja już chyba nie daję rady :'( przytulanka było ale ostatnio ciągle się z mężem kłócą. On po prostu nie rozumie co ja przeżywam i już nie mogę słuchać że nie mam się stresować. Nie robiłam tego przez pierwszy rok. Teraz już się stresuje. Jedyne co to udało mi się go namówić na witaminy takie dla facetów starających się.
-
https://m.facebook.com/profile.php?id=563937093748410
Nie wiem czy macie FB, ale żałuje, że ta strona i książka nie powstała wcześniej, może, któraś z Was znajdzie trochę otuchy
Asiula a Mąż się badał?
Faceci to jednak trochę inaczej przeżywają i do końca nie zrozumieją ::)
Pamiętam jak sie pokłóciłam z R w cyklu z którego jest Łucja, że gdyby nie fakt, że go potrzebowałam to chyba z tydzień bym się do niego nie odzywała ::)
-
Asiula mówią ze jak organizm choruje to niby wtedy lepiej nawet zachodzi się w ciąże, moja kolezanka na antybiotykach wylądowała, przytulanka były przed chorobą i tymi dniami a tu ciąża.
Doskonale Cię rozumiem ze starankami, nie da się odpuścić...a właśnie lekarze nie pytają o wyniki męża?
-
Asiula, zgadzam się z dziewczynami. Faceci nie rozumieją niektórych spraw. Ja z moim też się kłóciłam, a najbardziej w tym cyklu co wyszedł synek. Głowa do góry :)
-
Z tymi skarpetkami to nie wiem, zawsze śpię w skarpetkach :p syna mam córka w drodze :) może to kwestia koloru haha :)
-
izulek, ale skarpety u faceta ;p
Asiula, myśmy się również bardzo kłócili przed pierwszą ciążą ::) niestety musicie wyluzować. Facet tego nei rozumie i nie zrozumie. Ja teraz nie naciskałam, nie histeryzowałam. Powiedziałam, że sex ma być co dwa dni i koniec;p
Basimir, co u Ciebie???!!!!
-
ale mój wcale nie zakłada:P
z tym sexem co dwa dni,też tak robiłam ... i nic. Szwagierka mówi że jak chciała dziecko to sex prawie codziennie :) udało się za pierwszym razem:P Poszłam do gina po prawie roku starań i on mówi po usg że jest pęcherzyk dominujący, szykuje się owu, wzięłąm męża w obroty,4dni codziennie jak nigdy i się udało :P
-
A co mówili wasi mężowie na ten sex na teraz,na już????? Ja miałam ciśnienie w pierwszej ciąży, że to teraz , chodź,chodź......mąż w sumie robił to co musiał,ale przyznał się po czasie,że to było straszne, że to nie to i w sumie cieszył się,że się udało po bodajże po 3 cyklach......teraz to zupełnie inna historia , bo tak jak kiedyś pisałam los zadecydował za nas;-)))
-
ja nigdy mojemu nie mówilam że to już teraz, te dni.
-
Jak będę się starać o dziewczynkę to NA PEWNO zastosuję kalendarz chiński ;D
Wstrzymuję się do maja :D
-
Ja też nie mówiłam. Teraz jeśli mam owu, trąbię o tym od rana, żeby się do mnie nie zbliżał :luzak:
-
A my można powiedzieć że wpadliśmy z Igorem owulka była wcześniej i nie było seksu na juz bo trzeba...
-
Pamiętam jak do jakiegoś badania mieliśmy się seksić w poniedziałek o godz. 14.00 , to była psychoza ::)
A teraz to się domyślam kiedy się to mogło wydarzyć bo miałam mega ochotę :P w ogóle po ciąży i karmieniu hormony mi buzowaly ;D
-
U nas mąż jakby kumał, że trzeba wziąć się do roboty i działał w temacie. Z resztą on był tak szczęśliwy bez gumki, że szok :)
U mnie teraz gorsze samopoczucie. Z dnia na dzień coraz bardziej dokuczają mi mdłości. Z jednej strony wiem, że trzeba coś zjeść, a z drugiej nie mogę patrzeć na jedzenie. Zaszywam się co jakiś czas w łóżku i staram się przeczekać.
W pierwszej ciąży aż tak nie miałam.
-
Mój też nie wiedział, że to te dni. Z zaskoczenia go brałam ;)
U mnie nadal cisza, @ brak.
-
mąż się badał. to był warunek k żeby zrobili mi laparo, wszytko dobrze, ale mam koleżankę w aptece i poleciła mi te witaminy dla męża, bo zna kilka przypadków gdzie później się udało i powiedziała że warto spróbować. oczywiście mąż marudził i zabił mnie tekstem, że on tych witamin nie potrzebuje, bo z nim wszystko ok. wiem, że nie miał na myśli że to ze mną jest coś nie tak ale jednak to zabolało. powiedziałam mu że nie ma tych witamin brać dla siebie, bo z nim jest coś nie tak tylko dla mnie. i posłuchał :) na następny cykl szykujemy działa bojowe :D mąż witaminy, a ja biorę femibion, wiesiołka i ziółka od Ewki, tzn Sroki :D
a ten cykl póki co był najgorszy bo ja maiłam jakieś ataki histerii w trakcie dni płodnych gdzie potrafiłam pół nocy ryczeć i nie mogłam nad tym zapanować. jeszcze te kłótnie, teraz jelitówka. no masakra jakaś. ale damy radę nie? :)
-
Asia pewnie ze dacie radę!
Basia a może zrobisz betę?
-
A co mówili wasi mężowie na ten sex na teraz,na już?????
Mój nie narzekał :) z łezką w oku wspomina tamte czasy :)
-
Asiula, na pewno dacie radę :)
Irminko, nie wiem czy nie za wcześnie, poza tym do piątku nie mam kiedy iść. Jutro dopiero 4 tydzień mija od ostatniej @
-
Jakie co dwa dni, co dzień trzeba :-D. U nas za pierwszym razem dzięki temu udało się w drugim cyklu (w pierwszym miesiącu mąż wyjechał w trasę przed owulacją), a teraz udało się w pierwszym cyklu :-). Polecam :-D
U nas to nie było nic dziwnego, bo my obydwoje temperamentni ;)
-
U nas za pierwszym razem początki były fajne, nie powiem ale po roku niepowodzen i różnorakich prob: od przerw 2-3 dniowych do 2xdziennie obojgu nam sił zabrakło, nie wspominam tego dobrze, mąż tak samo, wszystko takie zadaniowe i na godzinę;(...
Za drugim razem było lepiej, bo syna juz mieliśmy i wiedziałam, że prędzej czy później drugie tez się znajdzie, wyszło jak zwykle później ale grunt, że wyszło;) i tym razem się specjalnie nie spinalismy, przytulanki cały cykl co 2-3dni jak praca pozwalała...
Wiec schemat codzienny u nas nie zdał egzaminu...
-
mój to kiepsko znosił, tak na już, na teraz. Czasami nie dochodziło do finishu, bo niestety mój mąż to taki typ, który może godzinami, a więc ja jeszcze bardziej zestresowana. Teraz było o wiele lepiej :)
-
U nas pierwszy był planowany, odstawienie tabletek i starania,a drugie poprostu wakacje, urlop, kąpiel u kuzyna i samo poszło..
-
Basiu w niedziele miałaś termin @ tak? Myślę że beta by coś pokazała...no a skoro nie masz jak iść to może tescik w któryś dzień?
-
Ano mój mąż też jak u japcia. Z łezką w oku wspomina bo wiadomo że wtedy byłam zawsze chętna i gotowa :)
-
u nas na początku było fajnie, bez stresu i wspominamy to oboje dobrze. teraz jest już stres i bywa że żadne z nas nie ma ochoty wtedy kiedy "trzeba". chociaż mąż zazwyczaj sam pyta czy to już.
-
jak przypomnę sobie nasze starania to masakra....też na początku na luzie, potem już tak zaczęlam patrzec jak to liczyć te dni plodne i kiedy najlepiej się kochac, potem już dokladnie wyliczane, potem monitoringi, sringi, czytanie o temacie itp. i masakra :-p i zniechęcenie do seksu niestety :-p
jeśli się ostatecznie zdecydujemy na drugie ...to aż nie chce mi sie myśleć, co nas czeka :-p choć mając juz jedno jest chyba w glowie trochę łatwiej - tak mi się przynajmniej wydaje...
faceci tematu i psychiki kobiet nigdy nie zrozumieją chyba ;-)
-
Tak, gdy ma się już jedno to jest inaczej, ale tylko na samym początku. Im dłużej starania się przedłużają tym robi się bardziej nerwowo. Nie wiem czy da się zupełnie wyluzować przy staraniach skoro ciągle z tyłu głowy ma się zapytanie czy i kiedy @. Nie wiem. Ja przynajmniej tak mam, że jeśli wiedziałam, że był seks bez zabezpieczenia to cykl może różnie się zakończyć. Do tego jeśli w określonych dniach ma się brać leki, monitorować to już chyba nie ma na to mocnych.
-
U nas 2 ciąże w pierwszym cyklu starań, Iga w drugim i wierzcie mi ze już sie nakręcalam ze może już nie możemy, ze może coś sie dzieje. Wg mnie to ze już miałam dzieci nic nie zmieniało.
-
My od śluby w ogóle sie nie zabezpieczyliśmy twierdząc ze jak sie uda to super a jak nie to nie będzie tragedii. I tak do listopada 2013 roku kiedy zobaczyłam dwie kreski.Niestety 18 stycznia poroniłam.Po zabiegu dostaliśmy zielone swiatlo jednak kilka miesięcy nic nie wychodzilo.
Wiec zaczęło się monitoring testy owul.,żele i nic.Wiec daliśmy sobie z tym wszystkim spokój i po dwóch miesiącach znowu zobaczyłam upragnione dwie kreski
-
Irminko, tak termin @ miałam na niedzielę. Poczekam do piątku i wtedy zrobię albo test albo betę. Betę zrobiłabym wcześniej, ale nie wiem gdzie po południu u nas można zrobić, z rana nie mam jak, bo młodego do żłobka i szybko do pracy na 7:30, a koło mnie laboratorium od 7:45 i tylko do 10.
-
Basiu, może zrób jutro test!
-
U nas obydwie ciąże z zaskoczenia, więc nie wiemy co to starania ::)
-
Ewa, nie mam w domu testu, więc najszybciej w czwartek, bo chyba najlepiej z rana zrobić.
Dziewczyny, które nie musiały się starać za bardzo, mają fajnie...
-
ja robiłam po południu, od razu jak sikałam wyszły dwie krechy;-)))
-
Daruda, to zależy od poziomu hormonu w moczu. Na początku jest go mniej i najlepiej sikać z rana, kiedy poziom jest najwyższy. No to czekamy do czwartku. Mam dobre przeczucia ;) Mówię Ci, znowu będziemy mieć tydzień różnicy :)
-
Ewa, nawet nie wiesz, chociaż pewnie wiesz, jakbym chciała.
Ja mam mieszane uczucia, bo czasem czuję lekki ból w podbrzuszu...
Zobaczymy co przyniesie los.
-
Dziękuję wszystkim za kciuki, ale właśnie @ zawitała...
-
Basiu przykro mi....kurcze franca jedna...ta @ oczywiście.
A ja nie pamiętam żeby mojemu było źle podczas staranek...czasami było w danym dniu bo mieliśmy monitoring ale nie przypominam sobie żeby narzekał....pewnie gdybym mu powiedziała teraz żebyśmy postarali się o bąbla to też by się cieszył....no i u nas to troszkę lat trwało....ehh
-
Basia :'( :przytul:
-
Odpuszczam, nie mam siły dalej walczyć
-
Basiu :-*
-
Basiu :-*
-
Basiu odpuście sobie, zajmij się czymś a możliwe ze wtedy samo wyjdzie...
-
Basiu, a może ziółka o. Sroki?
-
Przykro mi :(
-
Basiu, przykro mi :-\
Alinko a jak Twoja wizyta, wszystko oki?
-
Elemelku u mnie nie jest tak kolorowo jakbym chciala.w zeszlym tygodniu nawet szpital zaliczylam bo ciagle plamienia mam..na szczescie nie krwistoczerwona krwia a taka brunatna i nie duzo ale jest.teraz leze w domu bo mam takie zalecenie od mojej ginekolozki..i czekam do 22.02 na usg..i modle sie zeby bylo wszystko dobrze :(
-
O rany, to faktycznie ciężko.
Mam nadz, że masz chociaż pomoc przy Małej?a bierzesz luteinę?
Trzymam mocno kciuki :-*
-
Alinka trzymam kciuki
-
Alinko wszystko będzie dobrze! Trzymam kciuki :*
-
Dziękuję :-*
Mam pomoc przy Natalce, mąż jeszcze jest bo wypływa dopiero za tydzień a potem do rodziców się przeniosę a biorę duphaston dwa razy dziennie..
-
alinko ja początek ciąży też taki mialam - ciągle plamienia i szpital :-p wszystko będzie dobrze, ważne że plamienia brunatne a nie czerwone ;-)
-
Ja miałam praktycznie cała ciążę plamienia brunatne, a w 10tyg krwawienie, później rozwarcie 2cm od 7miesiaca i urodziłam tydzień po terminie i to po oxy, wiec nie zawsze krwawienia kończą się zle;) odpoczywaj duzo;)
-
Dziekuje :-* :-*
-
ja krwawiłam , plamiłam, cztery razy w szpitalu leżałam szcześliwie urodziłam
-
Alinko słonko bedzie dobrze :) Ja krwawilam silnie dwa razy w 8 i 12 tygodniu. Trzeci krwiak sie wchłonął. Leżałam plackiem połowę ciąży, urodziłam po terminie i mam śliczną lobuzice w domu ;)
Ewa gratuluję!!! Trzymam kciuki za pannę ;)
W trzecią ciążę zaszłam po jelitowce :P więc nawet wtedy nic straconego
-
ja dzisiaj idę do lekarza. pewnie mnie opieprzy ze miałam przyjść pół roku po laparo, ale muszę jej się wypytać o te plamienia których nigdy nie miałam. chcę też zapytać, czy możemy teraz jeszcze coś zrobić żeby się udało, zanim zrobią mi drugą laparo żeby sprawdzić czy endometrioza wróciła.
-
Asiula a chodzisz do lekarza specjalisty od niepłodności? Z doświadczenia mojego - bardzo żałuję, że wcześniej do takiego nie trafiłam, chyba traktowalam to jako ostateczność, zupełnie niepotrzebnie, sporo czasu straciłam ...
-
emma ja chodzę do niby normalnego ginekologa, ale ona się właśnie specjalizuje w położnictwie itp.
byłam dzisiaj na wizycie. już we aucie trzęsłam się jak galareta i chciało mi się ryczeć jak tylko sobie składałam w głowie co mam jej powiedzieć (uwierzcie mi po niemiecku te wszystkie medyczne słówka nie są łatwe)
wymamrotałam jej pod nosem co i jak. powiedziała, że te krwawienia/plamienia się zdarzają i nie mam się czym tresować. to że krwawię z tego miejsca gdzie była endo usunięta też się zdarza.
zrobiła mi cytologię i usg i stwierdziła, że nie wygląda na to że już jest po owu i że mamy dzisiaj i w sobotę jeszcze próbować.
pytałam czy możemy jeszcze coś zrobić teraz, czy po prostu czekać te pół roku i zrobić kolejną laparo, żeby zobaczyć czy endo wróciła, powiedziała, że nie zamierza robić i kolejnej laparo, bo wszystko jest ok, zapytałam o stymulację owu. powiedziała, że w sumie nie ma żadnych podstaw, zeby mi robić stymulację, bo jest wszystko ok. na co się poryczałam ;D już nie udało mi się powstrzymać. uspokoiła mnie i powiedziała że do maja mam poczekać. jak do maja się nie uda to będziemy robić stymulację bo będzie miała podkładkę, że 6 mies. po laparo minęło a ja nadal nie w ciąży ;)
ale się rozpisałam! ale się przynajmniej uspokoiłam, bo strasznie bałam się kolejnej laparo, bo pierwszą kiepsko zniosłam. i liczę na to, że przez to że wiem, że jest jakiś plan to będę się mniej stresować.
-
Asiula, dobrze, że jest plan :-*
Oby okazał się niepotrzebny :-*
-
Ja właśnie siedzę w kolejce do gin... Nie wiem co jest grane :(
-
Asiula, trzymam mocno kciuki.
Zoya, będzie dobrze, trzymam kciuki.
Ja się umówiłam wczoraj do giną na 24-go, bo to najwcześniejszy termin. Pogadam, powiem co i jak, bo dzisiejsza @ mnie jeszcze bardziej zmartwiła... Poczułam się znowu jak przy poronieniu... Masakra...
-
Zoya nadal @ nie przyszła? Ile ja bym za to dała. ..
Wwsystko będzie dobrze!
Basiu wszystko będzie dobrze
-
Dzięki dziewczyny! :-*
jestem tu, bo @ nadal nie ma.
-
Zoya czekam na wieści!!!
-
Asiula dobrze ze jest plan.
Basiu dobrze ze idziesz do gina tzn ze się zapisalas.
Zoya ciekawe co Ci powie...
Ja tez powinnam. Połowa cyklu a ja od czasu do czasu mam śluz brązowy...
-
Odezwe się po wizycie na pewno. Narazie przede mna 4 panie, więc pewnie jeszcze godzinka... :(
Kolezanka mi dzis nawkręcała ciążę, ale musialabym miec wyjątkowego pecha, żeby 2 testy byly negatywne przy ciąży... (chociaz zaden z testów nie był o poranku).
-
O kurcze to masz czekania jeszcze. Gin nie zapisuje na godziny?
-
Powodzenia, czekamy na wieści
-
Zapisuje, teoretycznie zapisana jestem na 11go, ale dzis przyszlam jako dodatkowa (uzgodnilam to z paniami z rejestracji), dlatego czekam. Wole posiedziec troche, niz zastanawiać się tydzień dluzej o co chodzi, bo juz zaczelam sie martwic... najgorsze jest to, ze ciagle boli mnie glowa i na maksa chce mi się spać. Nie wiem czy to przez syna, ktory budzi mi sie w nocy dwa razy, czy przez tarczyce, czy przez cos innego...
-
Rozumiem. Czekam razem z Tobą.
-
Powodzenia Jolu :-*
Basiu :-*
-
powodzenia :)
-
Powodzenia!
-
Jeny, o tej godzinie jakiś lekarz przyjmuje? Wow.
Zoya, kciukam! Daj znać :-*
-
Mysiu ja miałam takiego ginka gdzie i o 1 w nocy wchodziłam ::)
-
Powodzenia :)
-
Basieńko :przytul: tak mi przykro
Asiula, dostałaś już ziólka??
Jola, trzymam kciuki, ja też taki cykl miałam, lata temu i dostałam duphaston na wywołanie @.
-
Dziewczyny dajcie mi proszę linka do tych ziół ojca sroki, gdzie można je zamówić.
-
Ricardo. Na all są. Albo można kupić w zielarskim poszczególne rodzaje i samemu zmieszać. W Google wpiszesz to wyskoczy jakie zioła wchodzą w skład.
Wrocilam. Dostałam duphaston i po 22.02 mam wziąć jak @ się nie pojawi. Ciąża wykluczona... Musze zrobić badania z krwi.
Tak na marginesie musze powiedzieć, że uwielbiam mojego gin. Nie ma to jak leżeć na fotelu z rozłożony nogami (zaliczyłam cytologie) i słuchać dowcipów o ginekologach z pomiędzy kolan ;) i to po 22 ;)
Dziękuję dziewczyny za wsparcie!!
-
Zoya, jakie badania Ci zlecil?
Sciskam:*
-
Ale musi być Twój gin wyluzowany :p
Dobrze że nic się niepokojącego nie dzieje. A powiedział od czego może nie być tej @?
-
Ja ze swoim ginekologiem też o różnych rzeczach gadam podczas badania. Mamy córki prawie w tym samym wieku. :)
-
Zoya, to trzymam kciuki, aby @ się w końcu pojawiła. Zrób badania, może hormony szaleją.
-
Martyna, tarczyce mam sprawdzić. Ostatnio ft3 i 4 było eleganckie, tylko tsh 8. Z mojej winy, bo skończyły mi się tabletki i nie chciało mi się załatwiać recepty. Ale wtedy cykle miałam regularnie...
Mój gin ma ok.55 lat i jest ordynatorem w szpitalu. Drugi w tej przychodni ma 37 i wygląda jak z okładki playboya (Wiec przychodnia zawsze pełna) Na dodatek jego syn jest w grupie przedszkolnej razem z moim. Raz do niego trafiłam jak mój był na urlopie i aż mi było głupio się rozbierać... Jak znajdę jego zdjęcie w necie to Wam pokaże ;) To tak na marginesie.. Juz nie będę zaśmiecać wątku ;)
-
Ewka! ziółka właśnie wyjęłam ze skrzynki! oczywiście nie poinformowałam o nich mojej gin, żeby nie wzięła mnie za wariatkę :D
zresztą... tak sobie myślałam, dziwne to, że cykle mam 29 dni, wczoraj był 18dc a nadal owu nie było nie? ale to może przez jelitówkę. mąż zadowolony :D
Zoya tsh 8? mi przy 3,41 każą brać tabletki leniu jeden :D taki żarcik. wszystko będzie ok ;)
co do lekarzy. moja lekarka jets bardzo sympatyczna, ale to typowa niemra :D bez makijażu i jakoś tak niechlujnie ubrana. ale wyluzowana :D jak latem mi wyskoczyła w szortach to aż się zdziwiłam :D myślę, że jest po 30-stce (tak z35-37 bym jej dała) i z tego co pisze na stronie ma 2 dzieci ;)
-
Asia, no masz rację z tym leniem :) nie zaprzeczam ;)
Z tymi tabletkami to było tak, że cały czas biorę (od 2012) i badania robie 2 razy w roku , zawsze się pilnowalam i wyniki zawsze były ok, teraz tak wyszło ze przez miesiąc brałam je w kratke. Jak odebrałam kartkę i zobaczyłam 8 to następnego dnia miałam już tabletki ;) ale pocieszalam się, że ft3 i 4 były super,bo podobno są ważniejsze. dobrze,że teściowa bierze takie same ;)
-
Ricardo, znalazłam przepis na mieszankę ziół ojca S. Nr3 (inne mieszanki tam też są)
http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/viewtopic.php?t=74771&f=6 (http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/viewtopic.php?t=74771&f=6)
Pamiętam jak kupiłam, zrobiłam swoją mieszankę, czekałam na @ żeby zacząć pić, ale już nie przyszła. Mój wystarczy kupić? ;) co nie, czigra? ;)
-
kurczę, a jak ja odstałam to też się liczy ? może też nie zdążę zacząć ich pić i przekażę dalej :)
-
asiula trzymam kciuki, żeby tak było!!! 18DC i brak owu, moim zdaniem jest juz po ;) teraz trzymamy mocno kciuki!!!
-
Ewa. Właśnie wczoraj mi lekarka robiła usg i powiedziała że nie wygląda na to żeby było po. Pokazywała mi pęcherzyki po obu stronach. Może przez jelitowke się pokręciło wszystko. W każdym razem mówiła że wczoraj i w sobotę mamy jeszcze próbować.
-
A miałaś wcześniej monitoring? Może 2 faza jest za krótką i dlatego się nie udaje?
-
Monitoring miałam we wrześniu. W 3 i 21 dc pobranie krwi i w 14 dniu usg i wtedy były też pęcherzyki czyli przed owu. Czyli jak 2 faza jest za krótka to nie może się udać? Chyba że cykl mi się TERAZ wydłuży bo od łapach mam cykle 2-3 dni dłuższe.
-
A bierzesz jakieś suplementy żeby wzmocnić fazę lutealna ? Magnez , wit E
Jak ze śluzem ? Syrop gujazyl polecają dziewczyny na 28dni.pl
-
Mi jak lutealna wychodziła 9 dniowa to lekarz mówił, że to za krótka i wtedy brałam luteine w określonych dniach cyklu, żeby wspomóc wydolność ciałka żółtego. Takim leczeniem zaciażyliśmy z pierwszym dzieckiem.
-
Biorę femibion zestaw witamin dla starających się i do 12 tyg ciąży. Zobaczymy kiedy dostanę @ bo jeżeli dostanę po 16.02 to wszystko jest ok bo faza lutealna miałaby 12 dni. Przy monitoringu cyklu mówiła że progesteron w 2 fazie mógłby być wyższy ale nie był poniżej normy.
Ze śluzem? Eh no właśnie wydaje mi się że śluzu płodnego jest dość mało ale biorę wiesiołka. Teraz mam spora ilość białego śluzu takiego bardziej 'suchego'. Zdecydowanie nie jest to śluz płodny.
[musiałam włączyć kompa i poprawić kilka wyrazów. słownik w telefonie mnie wykończy]
A bierzesz jakieś suplementy żeby wzmocnić fazę lutealna ? Magnez , wit E
Jak ze śluzem ? Syrop gujazyl polecają dziewczyny na 28dni.pl
gujazyl? a to nie na kaszel? ;D
-
Asiu, może się liczy fakt, że zioła masz już w domu? ;) życzę Ci tego, będę czekała z niecierpliwością na wieści od Ciebie czy te zioła mają aż taką moc ;)
-
mam je w domu ;D na widoku ;D mąż stwierdził że jestem wariatką ;D
-
Z tego co pamiętam to min. 10 dni powinna trwać, żeby się zdazył zarodek zagnieżdzić
Może u Ciebie owu jest później a cykle w miarę krótkie?
-
cykle mam około 29 dni. wcześniej miałam 28 dni ale po laparo mam trochę dłuższe cykle. może faktycznie owu mam trochę później. zobaczymy jak to wyjdzie, do maja mam czas.
-
Może te zioła pomogą :-*
-
Faza lutealna zawsze trwa tyle samo. Ilośc dni się nie zmienia. A więc nie sądze, żeby nagle się skróciła. Owu może sie opóźnić, ale FL nie. Trzymam mocno kciuki :*
-
Zoya dziękuję! Wcześniej szukałam a nic specjalnego mi się nie wyświetlało.
-
Patrycja, myślicie o trzecim? 8)
-
Drugi w tej przychodni ma 37 i wygląda jak z okładki playboya
Ale że jak kobieta? :) Jeszcze nigdy na okładce Playboya nie było faceta :) Chyba :)
Patrycja, myślicie o trzecim? 8)
O tym samym pomyślałam :)
-
Japcio, tu się mylisz ;)byli faceci, w towarzystwie kobiet ;)
-
No to zwracam honor :)
-
Japcio :-* ;)
-
Asia nie znam medycznych artykułów potwierdzających to działanie.
Aczkolwiek dziewczyny go piją na to i polecają
Tutaj znalazłam coś na szybko :
http://nprtech.ehost.pl/Sluz_jakosc.html
-
A no przecież leki wykrztusne rozrzedzaja nie tylko wydzielinę z dróg oddechowych ;)
Najczęściej dziewczyny flavamed piją ale inne działają podobnie...
-
Justys dzięki ;D muszę mamę poprosić żeby mi przywiozła ten syrop ;D tylko po kryjomu, żeby mąż naprawdę mnie o wariatkowa nie wysłał ;D ja w pl będę dopiero w maju, a mama w marcu przyjedzie ;D
zaba ja właśnie wiem że te syropy rozrzedzają wydzielinę, ale sądziłam ze wszystkie też ją niwelują a to nie jest mi potrzebne ;)
-
A propo śluzu to są jeszcze żele wspomagające np. Conceive http://dziecisawazne.pl/conceive-plus-lubrykant-wspomagajacy-zaplodnienie/
-
elemelka ten żel też miałam. i w sumie dupa. ale używałam go eszcze przed laparo. może teraz też kupię ;)
-
o tak, myśmy ten żel używali razem z ziółkami. A więc nie wiem, czy żel, czy ziółka Nam pomogły :P
-
żel dzisiaj rano znowu kupiłam ;) 8 ampułek ;D kiedyś mówiła mi o nim też Vivka jak w pl byłam i mówiła że im z tym żelem się udało, ale też nie wie, czy to od żelu czy po prostu udało im się w 4 cyklu - pierwszym z żelem :)
-
Patrycja, myślicie o trzecim? 8)
No coś Ty! Zwariowalas? Nie mam już pokoju wolnego dla kolejnego bąbla a sypialni nie oddam :) moja dwójka już mi wystarczy do trzymania mnie na krawędzi zdrowia psychicznego ;) to dla koleżanki :)
-
Asiula, kiedy testujesz???
-
Ewka nie wiem. na razie o tym ni myślę ;) póki co jedyny objaw na plus to to, że nie bolą mnie piersi, a zawsze bolały już tydzień przed @ przez to, że w 18 dc niby nie było jeszcze owu nie wiem kiedy się @ spodziewać, ale wg moich obliczeń powinna przyjść we wtorek. czekam minimum do następnego weekendu. w sobotę (20,02) testować nie będę bo mam urodziny i nie chcę się dołować ;)
-
Asiula chętnie odstąpię Ci moje miejsce w ciężarówkach :)
-
Mariola chętnie bym je przyjęła ale póki co nie ma się ck nakrecac :)
-
moje miejsce też już za chwilę do obstawienia;-)))
-
Ewelina a Ty już po wizycie?
-
Nie nie. Ja właśnie po kąpieli i powoli się szykuję do wyjścia. Wizyta koło 17.00.
Rzecz jasna mam stresa. .. czy jest ok, czy będzie serduszko oooo i całą masę innych myśli. Trzymajcie kciuki :)
-
Trzymam, daj znać po :-*
-
kciuki są;-)))
-
I ja trzymam kciuki
-
Ewelina trzymam kciuki!!
Ja mam wizytę dopiero 15 lutego i już umieram ze stresu. Nie czuję sie jakbym była w ciąży, a M już wybrał nawet imię dla chłopaka :(
Asiula, nawet nie wiesz jak mocno trzymam kciuki!!
-
Ewelina wszystko będzie dobrze :) trzymam kciuki1
Ewka dziękuję :-*
-
Dziewczyny jestem po wizycie i odetchnęłam conieco. Ciąża przebiega prawidłowo i na usg jest młodsza jedynie o 1 dzień od terminu om. Widać było zarys dzieciaczka choć to raczej jeszcze po prostu fasolka. Serduszko słyszalne i bije jak należy. Dziś to serduszko wzruszyło mnie chyba bardziej niż przy pierwszej ciąży.
Poza tym mam już założoną kartę ciąży i wystawione zaświadczenie do pracy. Luteina dalej dwa razy dziennie. Mam nie szaleć, a ból podbrzusza jest teraz bardziej zwiazany z rozciąganiem blizny po cesarce. Aaa i lekarz uświadomił mnie, że nie mam co liczyć na naturalny poród, bo nikt nie będzie ryzykował po pierwsze po cesarce, po drugie przy problemach z kręgosłupem i przy cukrzycy. No to moje wzniosłe myślenie, że tym razem może mój ogranizm zachowa się jak należy legło w gruzach.
-
Naprawde? Tez mam cukrzycę i córkę urodziłam przez cc. I gin powiedział że mam prawo zdecydować. Oczywiscie liczę że uda sie sn
-
Natysa mnie też zaskoczyło. Sądziłam, że skoro od cc minęło już 6 lat to staje się to jakby bez znaczenia.
-
Sama cukrzyca nie jest wskazaniem do cc, ja miałam poprzednio i teraz, urodziłam SN i obecnie również mam taką nadzieje;)
Asiula moje kciuki zawsze zacisniete;)
-
Ja np nie mogę rodzić sn ze względu na cienką ścianę macicy po cc :-\
-
Ewelina super, że jest serduszko :-)
Ewcia do 15 już niedaleko :-*
-
Ewelina ciesze sie ze jest serduszko :D rosnijcie zdrowo :D
ja dopiero 22.02 to dopiero kawal czasu ::)
-
Ewelina super!
Nie.wiem jak jest u Ciebie dokładnie ale ja po 2l4mc urodziłam naturalnie po CC. A potem jeszcze trzecie dziecko też SN
-
Ewelina cieszę się bardzo że wszystko jest dobrze.
Nie wiem jakie Ty masz problemy z kręgosłupem, ale ja właśnie bałam się tego lezenia na plecach, fakt dawali środki i bólu nie czułam. Cukrzyca to nie jest wskazanie do cc chyba ze dziecko jest bardzo duże....sama mam cukrzycę (nie ciążową) i zaczynałam sn...no fakt skończyło się cc ale tylko dlatego że skurczy nie było.
-
Ja pierwszej ciąży też miałam cukrzyce i leżąc na patologii ciąży cały czas liczyli że samo się rozkręci, 42 t i 3 d wkoncu wzięli mnie na wywoływanie, które i tak skończyło sie cc bo tętno leciało, teraz gin powiedział że mimo od pierwszej cc minie 2 lata jak będę rodzic drugie nie widzi przeciwwskazań do naturalnego porodu, chyba ze cos zmieni sie w trakcie ciąży.
Czigra ja mam 19 wizytę:) i juz nie możemy sie doczekać bo byc moze dowiemy sie czy bedzie braciszek czy siostrzyczka :)
-
łoooo matko!!! do takiej wizyty to ja odliczam dni od zajścia w ciąże :P chociaż i tak wiem, że będzie chłopak ;D
Oli mnie zaraził, a więc obecnie umieram na katar, brzuch mi się spina, jajniki bolą, trochę się tym martwię ::) ???
-
Czigra jak czujesz spinanie to może nospe weź....
-
cycki chyba zaczęły mnie boleć (chyba bo macam się co chwile i raz mnie bolą a raz nie :P) więc "po ptokach".
-
u mnie ból piersi to ciąża 8)
-
cycki chyba zaczęły mnie boleć (chyba bo macam się co chwile i raz mnie bolą a raz nie :P) więc "po ptokach".
Mnie też raz bolały raz nie i tez się macalam.... I ciąża była...
-
u mnie też ;) Asiula, szczerze, z ręką na sercu, przed terminem @ miałam takie same objawy jak na @, niczym się nie różniły :P a więc wciąż zaciskam :-*
-
Dokładnie....objawy są ogromnie podobne, a to co jedynie mnie wprowadzało w większe zastanowienie to rozpulchnienie pochwy i praktycznie przed samym terminem @ nagłe ogromne zachcianki na coś. Tak na prawdę do ostatniej chwili jest nadzieja :)
-
Rozpulchnienie pochwy? Czego mogę się jeszcze spodziewać? ;D póki co nie czuję się jak na @ ale do wtorku jeszcze trochę czasu zostało ;) nadzieja umiera ostatnia i nawet nie wiecie jak bardzo marzę o tym żeby pokazać środkowy palec wszystkim z którymi pracuję >:( a szczególnie szefowi ;D
-
u mnie pierwszym objawem ciąży były właśnie bolące i nabrzmiałe piersi :P
asiula trzymam kciuki!
-
u mnie też ;) Asiula, szczerze, z ręką na sercu, przed terminem @ miałam takie same objawy jak na @, niczym się nie różniły :P a więc wciąż zaciskam :-*
Taaaaa i jeszcze pisałaś ze czujesz każdym cm swojego ciała ze idzie @ a nie przyszla :p
-
Piersi trochę mnie bolą ale nie jakoś specjalnie. Ale póki co w ogóle brzuch mnie nie boli nawet nie czuję jajników ani nic. I mam sporo żółtego śluzu. Ale raz też już tak miałam o @ i tak przyszła więc nie ma się co nakręcić. Zobaczymy w przyszłym tyg.
-
kurcze najgorzej, że niewiadomo kiedy była owu? ale raczej przed Twoją wizytą u lekarza, prawda??
-
No właśnie 4 lutego jak byłam hej lekarza to mówiła że jeszcze owu nie było.
-
Asiula a mierzysz temperaturę? badasz szyjkę, albo śluz??
-
Temperatury nie mierze. za sztukę się nie zabieram bo nie mam o tym pojęcia :P śluz ogarniam i wiem na jakiej podstawie wykryć owu i wg mnie owe była przed wizytą. Ale na usg widać czy owe była czy nie.
-
Temperatury nie mierze. za sztukę się nie zabieram bo nie mam o tym pojęcia :P śluz ogarniam i wiem na jakiej podstawie wykryć owu i wg mnie owe była przed wizytą. Ale na usg widać czy owe była czy nie. Co Jeszcze zauważyłam to to, nie mam krwawienia Z miejsca gdzie była usunięta endometrioza a od łapach za każdym razem miałam.
-
Trzymam za Was kciuki!!
Po cc druga ciąża może zakończyć się również cc, jeżeli z blizną coś się dzieje.
-
Basiu a Ty jak tam?
-
Póki co czekam na wizytę u gina, mam 24-go,więc jeszcze chwila. Staram się nie myśleć o tym wszystkim, zobaczę co lekarz powie. Po części odpuściłam sobie, chociaż i tak w głowie gdzieś myśl dalej siedzi. Próbuję tłumaczyć sobie, że może mój limit się wyczerpał...
-
Basiu wszystko na pewno będzie dobrze. zobacz ja też się stresowałam tymi krwawieniami i w ogóle, że aż ryczałam nie raz, a lekarka mi powiedziała że wszystko jest ok. ja po wizycie się trochę uspokoiłam, chociaż też cały czas siedzi mi to w głowie. i my się doczekamy!
-
Czy na forum znajdę wątek o wywoływanym poronieniu??
-
Czigra nie spotkałam się tutaj z czymś takim. Co się dzieje?
-
Czigra,ja mialam. Co chcesz wiedzieć?
-
mi tez mozesz wyslac priv
-
Czigra babo jedna o tym nie myśl. No ale jeśli chcesz coś wiedzieć to ja miałam....choć uważam ze u Ciebie na razie nie ma sensu.. Nie nakrecaj się.
Asiula jak sytuacja?
-
sytuacja taka że jeszcze trochę i się załamię. niestety w sobotę nie będziemy świętować podwójnie. tym razem menda przyszła punktualnie i schrzaniła mi cały wolny dzień.
Ewka a Ty co teraz! wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki!
-
Przykro mi.
-
Asiula będzie jeszcze dobrze, zobaczysz. Trzymam za Was kciuki dziewczyny.
U mnie drugi dzień plamień. Lekarz odpisał, że tak się zdarza i żeby leżeć. No to leżę :/
-
Ewelina leż leż! ja jakbym musiała to wzięłabym przykład z Irminy i 9 miesięcy bym leżała ;)
wczoraj byłam załamana. czułam się źle nie tylko fizycznie, ale psychicznie też. dzisiaj jest już lepiej. staram się myśleć pozytywnie, wiem że kiedyś się uda. ale mam nadzieję że szybko. póki co daję sobie jeszcze jeden cykl, tak jak mówiłam to 30stki męża. później zobaczę, ale chyba odpuszczę na jakiś czas. zobaczę w jakim stanie będę przy następnej @/
-
Asiula bo jak trzeba to się leży. Trzymam mocno za Ciebie.
-
Asiula trzymam kciuki, kiedyś musi się udać
-
Chciałabym żeby w tym cyklu się udało bo to byłby najpiękniejszy prezent dla mojego męża. Ale chyba za bardzo chce więc pewnie będzie lipa. Liczyłam na piękny prezent na moje urodziny no ale niestety.
-
Asiu bardzo wspolczuje ze taka dluga droga do zostania mama..wiem co czujesz ... nie da sie tego opisac.
Zadne slowa nie dadza Tobie ulgi ,ale napisze Tobie z mojego doswiadczenia ... jak juz zostaniesz mama,w ramiinach bedziesz tulic swoje malenstwo ... wtedy ten smutek,wylane lzy w czasie staran znikna za mgla.
Zycze Tobie z calego serca aby udalo sie jak najszybciej!
-
Czigra niepokojące to Twoje pytanie...
Moje drugie poronienie bylo wywołane tabletką. Nie miałam nawet zabiegu mimo że był to już 9 tc licząc od daty OM. Jeśli chcesz wiedzieć więcej, pytaj...
-
Asiu :przytul:
-
Asiu, trzymaj się :*
Kochane, błagam o trzymanie kciuków dzisiaj o 10. Może stanie się cud i moje dziecko urosło :'(
-
Kciuki zaciśnięte :przytul:
-
Ja tez trzymam ;)
-
i ja :)
-
trzymam kciuki!
-
Trzymam :-*
-
I ja również
-
Trzymamy mocno!!!
-
Trsymam kciuki!
-
Jej, 3mam mocno!!
-
Ewciu mocno, mocno trzymam :-*
-
Trzymam z całej siły
-
Trzymam!!!
-
Ja tez trzymam :-*
-
Przed chwilą wysłałam Ci wiadomość - i ja trzymam kciuki !
-
Dalej jest malutki :( pani Dr pierwszy raz spotyka sie z takim małym zarodkiem, któremu serce bije jak dzwon. Dalej mamy czekać. W przyszłą środę kolejna wizyta, to mnie dobija, bo nie wiem czy sie cieszyć czy sie żegnac!
Dziękuje za kciuki :*
-
Żadne żegnac !!!
-
czigra, ale co powiedziała lekarka? Nie może po prostu być tak, że ciąża młodsza?
-
nie Mysia, bo zarodek nic nie urósł od dwóch tygodni plus ja znam dokładny termin owu, bo byłam na monitoringu.
-
Ewciu :*
-
Czigra, będę pamiętać w modlitwie o Tobie i tym maleństwie! skoro serducho bije jak dzwon to znaczy, że chce żyć! !
-
Współczuję tych nerwów... Kciuki zaciśnięte
-
A od poniedziałku nic się nie ruszyło?
Współczuję Ci tego stresu, ale wierzę, że finał będzie pozytywny
-
Czigra a dr coś sugeruje? Ma jakieś koncepcje na ta sytuacje?
-
Ale ze jak?Nic a nic nie urosl ????Czy odrobinke?
Bije serduszko to znaczy ze jest silne.
-
Od poniedziałku nic :'( ale powiedzieli, że to tez zależy od ustawienia dziecka. Pęcherzyk żółciowy jest bardzo duzy, podobno to tez nie ejst dobry objaw. Pani Dr powiedziała, ze na dzień dzisiejszy nie wiedzą, w którą stronę to pójdzie. lekarz, który był na konsultacji, powiedział, że nie widzi dobrego zakończenia, ale i tak muszę czekać.
Szperam po internecie, ale nie umiem znaleźć podobnego przypadku. Wszystko zazwyczaj było spowodowane późniejszą owulacją, a moja była w terminie ::)
-
Kiedy następna wizyta?
Współczuję nerwów... :(
-
w środę mam się zgłosić do szpitala. Będzie mnie badać koleżanka mojej lekarki, bo ta wyjeżdża na urlop.
-
W kazdym razie jak bije serduszko to czekaj i nie zgadzaj sie na zabieg gdyby zaproponowali.Ja trzymam kciuki !
-
Ewa, współczuję nerwów... Trzymam mocno kciuki, żeby mimo wszystko było dobrze.
Asiula, a powiedz, masz monitoring w cyklu, czy sama prowadzisz obserwacje? Bo może nie trafiacie w termin, a wiadomo ile jajo się trzyma, można przeoczyć.
Życzę Ci, aby udało się w końcu.
-
Ewcia :*
-
Basiu nie chodzę na monitoring. jak będę miała stymulację to wtedy będę miała i monitoring robiony. te usg ostatnie miałam podczas wizyty, byłam pewna że owu już było ale przy usg lekarka stwierdziła że nie. sugerowała żeby po skończeniu @ co 2 dni próbować, aż do końca cyklu, wtedy będzie większe prawdopodobieństwo trafienia w owu.
Agatko dzięmuję bardzo :-* wiem jaką Ty przeszłaś drogę i to mi daje nadzieję na to że i nam się uda!
Ewka nawet nie wiesz jak bardzo trzymam kciuki!
-
Czigra a powiedz kochana jak ty się ogólnie czujesz? Domyślam się, że nastrojowo jest ci bardzo ciężko, natomiast jakie masz odczucia fizyczne? Czujesz oddziaływanie hormonów, jakieś wyczulenie którego dotąd nie miałaś, podbrzusze, cokolwiek?
-
A w ogóle ziolka mi bardzo smakują ;D ja lubię takie herbatki i chętnie piłabym ja częściej niż raz dziennie ;D
-
A w ogóle ziolka mi bardzo smakują ;D ja lubię takie herbatki i chętnie piłabym ja częściej niż raz dziennie ;D
To super!!!
Ewelinko, od niedzieli mam co chwilę mdłości i jedzenie mogłoby dla mnie nie istnieć, czasami podbrzusze poboli, czasami jajniki, a tak to ok
-
te mdłości to dobry znak ;)
-
Ewa wszytko będzie dobrze. może to dziewczynka i dlatego taka malutka ;)
skoro serduszko bije jest nadzieja!
-
Hmm mam nadzieję, że skoro hormonalnie coś się dzieje i organizm wysyła sygnały, to ta ciąża niebawem się rozkręci i będzie już jak ma być czyli dobrze.
nie myslałaś by skonsultować się jeszcze z innym ginekologiem? Może potrzebne jest jeszcze czyjeś poboczne spojrzenie.
-
Ewelinko, był dzisiaj drugi specjalista i szczerze tutaj nie ma co konsultować. Zarodek jest mały, serce bije, musimy czekać :'(
Asiula, dziewczynki są zazwyczaj silniejsze w ciąży ;)
-
przykro mi :-\
jedno co mi się nasuwa na myśl, to to, że gdybyśmy my kobiety nie były tak niecierpliwe z rozpoznaniem ciąży (testy, beta) czesto zaoszczędziłybyśmy sobie wielu stresów i zmartwień. Bo przecież nawet medycyna na tak wczesnym etapie nic nie może zrobić.
wiem że jest łatwo tak pisać i mnie zaraz nie zlinczujcie.
wiem, bo sama doszukiwalam sie objawow ciazy i testowania we wczesnych etapach ciąży, a potem był tylko żal i smutek...
może takie podejscie jak w innych krajach jest jednak nie takie złe? do 12tc to nie ciąża...
-
Bożena, jestem tego samego zdania. Ale w każdej ciąży byłam po drugiej stronie mostu i kontrolowałam, badałam etc...
-
Ewa, do środy już coraz bliżej. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, że maleństwo urośnie.
Bożena, nie zgodzę się z Tobą, że do 12 tc, to nie ciąża... Chyba nigdy nie byłaś w takiej sytuacji... Poza tym raczej nie widziałaś jak wygląda takie dziecko, tak DZIECKO, jeżeli się w tym czasie poroni...
Jedyne z czym mogę się zgodzić, to to, że kobiety są niecierpliwe...
-
Basmir, nawet nie wiesz jak się mylisz...
Bożena, nie zgodzę się z Tobą, że do 12 tc, to nie ciąża... Chyba nigdy nie byłaś w takiej sytuacji... Poza tym raczej nie widziałaś jak wygląda takie dziecko, tak DZIECKO, jeżeli się w tym czasie poroni...
Martyna, niestety ja rownież byłam za każdym razem bardzo niecierpliwa. Jesli bym starala sie znow o dziecko to pewnie bardzo duzo wysilku mnie kosztowalo nie nakręcać się.
-
Tu chyba nie chodzi że to nie ciąża, tylko ze na tym etapie może się dużo wydarzyć. Przy poroniwniu te bety, badania, wizyty czekanie na wyniki były mega frustrujace. W kolejnej test, potem 8/9 tc usg i tyle.
-
Wiem co miala Bozenka na mysli.
Ale i tak sie nie zgodze.
Np w moim przypadku byla ciaza pozamaciczna j w Irlandii wlasnie nie liczy sie ona do 12tc.To tylko dzieki mnie ,nachodzeniu lekarzy ,jezdzenie na prywafne usg ... to dzieki temu nie pekl mi jakowpd bo gdyby sie to stalo to nie chce myslec co by bylo.
Usg na poczatku ciazy (moze nie 5tc,ale z 7-8tc) powinno sie robic aby sprawdzic czy ciaza jest w macicy czy np jest dzidzius ...
Moja kuzynka gdyby tez nie jezdzila prywatnie to do 14tc chodzila by z martwym dzieckiem....
-
jeżeli ktoś stara się o maluszka kilka lat, to ta niecierpliwość jest niestety nieunikniona. ja po prawie 2 latach starań dopiero pierwszy raz w ostatnim cyklu nie zrobiłam żadnego testu. ba! nawet nie poszłam kupić! do tej pory minimum 2 w miesiącu robiłam. i tak jestem niecierpliwa! i tak wiem, że tym razem jak tylko zobaczę 2 kreski to pobiegnę do lekarza, bo może to pomoże mi utrzymać ciążę. wiem jak boli poronienie i cały czas zastanawiam się, czy gdybym zdążyła iść do lekarza byłoby inaczej. dla mnie ciąża zaczyna się w momencie pojawienia się dwóch kresek!
-
Zdecydowanie ciężej jest stracić ciąże w momencie jak sie jeszcze nie ma dziecka! Gdyby nie Oli to byłabym wrakiem człowieka! Obecnie robię wszystko zeby tylko o tym nie myślec, nie gotuje od poniedziałku, bo przy tym moje myśli najbardziej krążyły wokół ciąży! Najbardziej mnie dołują objawy- mdłości, bo jak można zapomnieć o tym koszmarze mając ciążowe dolegliwości!
Nie wiem czy dobrym pomysłem jest czekanie do 12 tyg, bo co może być gorsze niż myśl, ze nosiło sie w sobie martwe dziecko i nic sie nie zauważyło! Oszalałym !!!
-
Bożenko, u nas niby tak jest,szpital nie reaguje do 12 tygodnia ciąży.....no nic wybraliśmy taki kraj z taką służbą zdrowia i .......trzeba im zaufać, przyzwyczaić się.....Moja bratowa ze Szkocji jak była w ciąży kilka lat temu pojawiły się jakieś komplikacje , krwawienie.....to był początek, gdyby nie szybka - internetowa konsultacja z lekarzem z Polski, Oskara mogłoby nie być na tym świecie......ale jest -zdrowym chłopcem!!!!Bratowa dostała leki- jakieś banalne bo to chyba chodziło o luteinę czy coś takiego, co Wy dostajecie na podtrzymanie tak????? i było wszystko ok......Co by było,jakby odpuściła???nikt nie wie......
-
Pomijając że nie robi się usg do tego 12 tc to takie zero reakcji nawet gdy coś ewidentnie się dzieje to już w sumie przesada, ale czytałam gdzieś wypowiedź ginekologa że mamy najlepsza czy jedną z najlepszych opiekę okoloporodowa czy jakoś tak.
-
Gdyby u mnie traktowali że ciąża do 12tc to nie ciąża (że się nic nie robi, czeka co natura zrobi) to dziś mogłoby nie być Igora....
W każdym momencie strata dziecka boli....choć sama siebie pocieszam ze dobrze że u mnie stało się to w I trymestrze a nie w III
-
Nadii tez by z nami nie bylo, gdyby nie szybka reakcja.
Ewa trzymam kciuki
-
Dziewczyny rozumiem Was w 1000%
Mi kiedyś dr powiedział że nie jest udowodnione że luteina pomaga na tym etapie ciąży. Przecież często się słyszy, jak ma się utrzymać to się utrzyma.
Myślę że po wszystkich moich przeżyciach w końcu zaczęłam myśleć bardziej racjonalnie i widzieć jak to Martyna napisała "tą drugą stronę medalu"
-
Niby nie jest ale jednak większość ciąż z plamieniami, dzięki luteinie/duphastonowi rodzi się. Mi np. luteina/duphaston pomógł żeby się szyjka nie skracała.
-
Niby tak, niby nie...w końcu nie wiadomo co by było gdyby tej luteiny mamy nie dostawaly...
Jest jedynym lekiem (luteina, duphaston juz nie) który zmniejsza szanse poronienia...
Ja plamilam prawie całą poprzednia ciążę, na pierwsze krwawienie dostałam 2tyg dupka a później już nic, plamiłam dalej, do tego w 7mies doszło rozwarcie 2cm i dalej leków nie dostałam - z perspektywy patrze, że chyba troszkę nieodpowiedzialne ale ufalam lekarzowi, syn się urodził po terminie i to wykurzony oxy...
-
A czemu duphaston nie jest, przecież to progesteron.
Jak leżałam na krótką szyjkę to najpierw dawali mi luteine dopochwowo ale później lekarz stwierdził że świece i coś wyszło w posiewie i zmienili mi na duphaston bałam się ze ma inne działanie to powiedział ze takie samo...
-
Może się mylę ale luteina jest naturalna a duphaston sztucznym hormonem.
Jeśli coś namieszałam to przepraszam :)
-
dokladnie duphaston to syntetyk ;)
-
Wykupilam duphaston na wywołanie @, następnego dnia sama się pojawiła... po tak długim czasie... Chętnie odsprzedam duphaston ;)
-
Tak zaczęłam dziś dzień....a nie staraliśmy się...gumki zawiodły....
-
Wooow! Gratulacje!
-
No wow wow....jak można wpaść w gumkach niech ktoś mi powie?
Można....matko oszaleje....
-
O jaaaa :) super! Ale cieszysz się?
-
Zoya ja chętna na duphaston :D
Ewelina radość miesza się ze stresem....boję się...
-
U nas też tak bylo;) gratulacjee!
-
O woww! Gratulacje! Jednak los zadecydował za Was :)
-
Zadecydował....matko po tej ciąży normalnie to chyba K nie dopuszczę do siebie....
-
No wow wow....jak można wpaść w gumkach niech ktoś mi powie?
Można....matko oszaleje....
można można, znam taki przypadek że były gumki i tabsy i mimi to 2 razy wpadka... z tym że obie zakończyły się poronieniem...
kurczaczku nie bój się, będzie dobrze :)
-
No przy tabsach róznie bywa....u mnie też może być różnie....choć jestem dobrej myśli bo te krechy takie tłuste a z Igorem takich nie miałam
-
Irminko gratuluje!!! Co za nowina z samego rana :)
-
Irminko OGROMNE gratulacje!!!
Wierzę, że wszystko bedzie dobrze, a Ty będziesz miałą spokojną głowę, bo wiem, że w głębi duszy bardzo tego chciałaś :)
-
Aniu a powiem Ci że może z tyłu głowy chciałam, ale już sobie planowałam wakacje, Igora przedszkole....wszystko mi się układało....a tu jednak niespodzianka.
Nie dziękuję na razie babeczki.
-
Gratulacje!
Nowina niezla ;)))
-
Kurczaczku. Gratulacje!!!! Igorka przedszkole i wakacje planuj, jak planowałas :) duphaston wyslę Ci z ciuszkami :)
-
:D :D gratuluje :D :D
-
O super Kochana. A mogę poczekać jeszcze na rzut ciuszków?
Na razie nie dziękuję.
Zoya wakacje odpadają....jak się wszystko dobrze będzie układać to nie pojedziemy...będziemy się remontować....
Ciekawe co moja matka powie na to?
-
Jasne. Wyślę jak dasz znać.
-
Irminko, wooo :-) gratuluję ;D będzie dobrze, zobaczysz :-*
-
Mam nadzieję.
-
Gratulacje Kurczaczku! :) nie stresuj sie tylko odpoczywaj iii laduj baterie :) z dwojka dzieci jest wesolo :)
-
Lusi wyobrażam sobie....później się będę zastanawiać co ja robiłam z jednym dzieckiem :hahaha:
-
Ja się czasem nad tym zastanawiam ;)
-
Kurczaczku, moze mezowi tak bardzo zalezalo,ze zadzialal przy gumkach;)
Gratulacje.
-
poleciało bokiem ;D ;D ;D
GRATULACJE
-
Martyna wiem co masz na myśli, ale mąż nic nie zrobił.....tzn z gumką nic nie zrobił..
-
poleciało bokiem ;D ;D ;D
GRATULACJE
:hahaha: i nie zauważyłam?
-
Ooo! :-D super :-D :-D :-D gratuluję! :-D
-
tzn z gumką nic nie zrobił..
Nic nie zrobił? Może nie założył ;D
-
tzn z gumką nic nie zrobił..
Nic nie zrobił? Może nie założył ;D
Założył tym razem go pilnowałam :p
Emma nie dziękuje.
-
Irminko gratulacje! :):* nawet nie wiesz jak się cieszę :)
-
Asiula nie dziękuję.
-
Irmina nie ma za co :) trzymam mocnoi kciuki :-*
czyli z aktywnych staraczek zostałam tylko ja i Basia? Basieńko mam nadzieję, że uda nam się do końca tego wątku! dużo już nam nie zostało ;) damy radę!
-
Wow! Gratulacje!! :D
-
Ale wiadomosc. Gratuluje
-
Gratuluję. ..super :) co mąż na to?
-
Nie dziękuję dziewczynki.
Madzia a mąż się cieszy jak głupi....
-
Woow Irminko !!!!!!
Serio taj z gumka ?!Wez nie strasz mnie :).
Teraz odpoczywaj sobie bo z 2 maluchow jest co robic i bedziesz sie zastanawiac co robilas z Igorkiem:).
-
Agatko z gumką z gumką....teraz się pilnowalam....no i klops...teraz tylko tabsy i juz nie odstawie a jak odstawie to K będzie mógł sobie pomarzyć...
-
Gratulacje!!! Jaka super niespodzianka;D
Dziewczyny uważajcie na tabsy anty, po 2latch stosowania zwiększa się szansa zachorowania na nowotwór piersi, a średnia wieku cały czas spada!
-
Z gumką czy bez - rewelacyjna wiadomość! W pogaduchach padło pytanie czy nie podejrzewasz, że to może jeszcze z poprzedniego cyklu? Miałaś dylemat przy ostatniej @ ?
-
Woooow, ale wieści z rana! Gratuluję i zaciskam kciuki! :)
-
Nie dziękuję.
Ewelina tak miałam bardzo skąpa ale wtedy test pokazał 1 kreskę...
-
ale Irminko zrobiłaś tylko 1 test wtedy ??
-
Irminko :skacza:
-
ale Irminko zrobiłaś tylko 1 test wtedy ??
No jeden stwierdziłam ze pokazał prawdę. Nie powtarzałam
Gosia teraz czekam na Ciebie marzec juz tuż tuz
-
hehe Irminko im bliżej staranek tym więcej mam wątpliwości czy to dobry moment, a już w ogóle jak dziewczyny piszą, że druga ciąża gorsza to ja chyba spod kroplówki nie będę wychodzić, więc mi się jednak tak nie spieszy ;)
-
Ej daj spokój nie musi być tak...z Igorem o ten czas miałam mdłości....a teraz smak metalu w ustach i mam wrażenie ze mam wrazliwszy węch...
-
nie musi byc gorsza. moja druga byla zdecydowanie lepsza! czego tez Wam zycze :)
-
Irmina, gratulacje:) ja mam na zbyciu 1,5 opakowania luteiny (dopochwowej). Termin ważności 04.2016 więc jakbyś chciała oddam za koszt przesylki?☺
-
Kobietka pewne ze chce
-
Irminko, ale super niespodzianka :) trzymam kciuki, aby ciąża dobrze przebiegała :)
Asiula, chyba faktycznie tylko my zostałyśmy...
-
Basiu nie dziękuję
-
Irminko bardzo gratuluje!!!
-
Nie dziękuję
-
Ja w 1 i 2 ciazy super sie czulam ;) ja to lubie byc w ciazy :) i kiedys kiedys bede chciala synka :).
Irminko ale to dziwne co?Czlowiek sie stara i nie wychodzi ,a jak nie chce to niespodzianka;)
-
Basimir nie jestescie same w tym watku, spokojnie 8)
-
Agatko tak jest, powiem Ci ze z Igorem nie staraliśmy się długo po tym jak już się leczyłam na cukrzyce, bo przed sylwestrem 2012 dostałam zielone światło od gina a w kwietniu miałam ostatnią @ ale teraz to już w ogóle....szok....
-
Takie niespodzianki są najlepsze :D
-
No ale fajnie byłoby jakby ta niespodzianka jak piszecie była starsza....no ale jak nie będzie to po prostu więcej tygodni do schizowania.
-
Jak będzie, tak będzie :)
Powiem Ci, że ja w obydwu ciążach też miałam takie grube krechy na teście praktycznie dzień po spodziewanej @.
-
Hej ;) witam się . :) my zaczynamy starania za 3-4 miesiace. Zobaczymy jak to będzie . Gratulacje dla wszystkich ciezaroweczek i kciuki za wszystkie staraczki :*
-
Alicja juz trzymam kciuki.
Basia a widzisz...a robiłaś wtedy betę pytam z ciekawości?
-
Gratulacje!! :)
-
Nie dziękuję.
-
Alicja ;D
-
Basia a widzisz...a robiłaś wtedy betę pytam z ciekawości?
No coś Ty ;) w dniu kiedy miałam zrobić, dostałam @ więc nie było sensu.
W środę idę do gina, powiem o moich "schorzeniach", zobaczymy co on na to, czy tak już u mnie będzie, czy coś się zwyczajnie rozwaliło w hormonach.
Alicja, już teraz zaciskam kciuki, aby staranka poszły gładko ;)
-
Basiu mi chodziło jak robiłaś test co takie ładne Ci wyszły kreski to czy robiłaś betę wtedy?
Ok 13 mają być wyniki...siedzę jak na szpilkach...serce wali jak....
-
Aaa ok, jakaś rozkojarzona jestem ;)
Przy Piotrku zrobiłam bete, bo zaczęłam krwawić w niedzielę, więc w poniedziałek dla spokoju poszłam na betę. Przy drugiej ciąży nie robiłam, bo stwierdziłam że bez sensu, jeżeli nic się nie działo, a dwa różne testy dzień po dniu zrobiłam. Czekałam na wizytę do gina,żeby potwierdzić.
-
Mam 1422 wiec gumki zawiodły dzidziuś z tego cyklu....
-
Moje gratulacje
-
Irminko fajny kontakt rodzenstwo bedzie mialo ze soba.Widze to juz po moich gwiazdach :).Kochaja sie bardzooo.
Jeej a my bez niczego :p chyba musze pomyslec nad tym.......
-
Hej,
Podczytuję wątek od jakiegoś czasu i w końcu zebrałam się na odwagę, żeby dołączyć i napisać coś od siebie. Przede wszystkim witam Was wszystkie ciepło :-* Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie do grupy staraczek, bo widzę jak dużo wsparcia dajecie. Staramy się z mężem o dziecko od maja zeszłego roku. W tym czasie dwa razy zaszłam w ciąże, niestety też dwa razy poroniłam w 7 tygodniu (bez zabiegu). Staramy się dalej i próbuję się nie poddawać, chociaż jest ciężko i czasem już sama nie wiem co myśleć. Może w grupie będzie raźniej :)
-
Iwonka witaj.
Agatko mam nadzieje ze tak będzie. Będę się starać żeby tak było...
-
Iwona27, wyjaśnij mi ten fenomen -trafiasz na forum ślubno-weselne i pierwszą swoją wiadomość zamieszczasz w wątku starających się o dziecko? Dlaczego nie piszesz o sukniach ślubnych, butach, zespołach, żarciu i wódzie?
-
Japcio,a to jakis wymog?;)
-
Doczytałam, że ona ma już męża, więc wódę i zagrychę ma już pewnie za sobą ;) Teraz kolej na dziecko.
-
szukacie dziury w całym???
ja rozumiem trolle i inne role...
ale tak każdego podejrzewać...
poza tym z trollem jest weselej... ja tam lubię...
-
Ja podejrzewam każdego podejrzanego :)
Trolla wyczuwam jak Szarik kiełbasę :)
-
Przesadzacie.
-
a ja lubię...
przestaje się robić nudno...
mi się ciśnienie podnosi...
senność mi odchodzi...
-
Wyjaśniając mój fenomen.
Kiedy szykowałam się do ślubu trafiłam na forum, podczytywałam porady weselne itp. jak wiele dziewczyn szukałam jak najwięcej informacji, ale nie miałam jakoś odwagi nigdy nic napisać. Forum od czas do czasu podczytywałam, aż do tej pory. Kiedy podjęliśmy decyzję o dziecku, trafiłam na ten wątek też szukając różnych odpowiedzi i trochę pocieszając się, że nie ja jedna..
Teraz przyszedł taki moment, że poczułam potrzebę się odezwać, dołączyć do Was. Głównie dlatego, że niewiele osób z mojego otoczenia rozumie przez co przeszłam. Wiem, że dołączam późno, ale tak wyszło... Bez żadnych złych zamiarów...
-
Mnie to nie przekonuje. Łatwiej pisać o dwóch poronieniach niż o kiecce ślubnej czy kwiatach?
-
japcio to węsz dalej...
-
Mam jeszcze za mało danych ;)
Po prostu uważajcie. Już nie raz przejechałyśmy się na trollach. A niektóre z was piszą tak osobiste rzeczy na publicznym forum, że nie zdziwię się, jak niedługo pojawią się piny do kart ;)
-
Moim zdaniem przy poronieniach ma się większą potrzebę wsparcia niż przy kwiatach. Przynajmniej ja mam.
Szczerze, to nie wiedziałam, że jeśli nie będę udzielać się na forum od przygotowań do ślubu to już później nie mogę dołączyć.
Z drugiej strony nie wiem jakie przypadki trolli na forum były, więc próbuję Ci zrozumieć, że nie jesteś ufna co do nowej osoby.
Chciałam tylko pogadać z osobami, które tak jak ja starają się o dziecko i czasem też nie jedno przeszły.
Jeśli masz do mnie pytania, które rozwieją Twoje wątpliwości to pytaj.
-
Kurczaczku gratulacje :)
Ci do trolli...kiedyś Lila mnie trollem nazwała :'( :P
-
Malinowa, ale że z Torunia jesteś? ;) żartuję!!!! :)
-
Ja z Torunia jestem od roku...wtedy to ja miałam z Lila zajecia na studiach :P
-
niedługo pojawią się piny do kart ;)
nie pamiętam pina
Ci do trolli...kiedyś Lila mnie trollem nazwała :'( :P
siostro po fachu (niedawna uczennico) przypomnij mi szczegóły ;D ;D
nie wyprę się...
pewnie i tak masz na piśmie
-
Ci do trolli...kiedyś Lila mnie trollem nazwała :'( :P
Dobrze wiedzieć, że nie tylko mnie to spotkało ;)
-
Japcio, nawet jesli dziewczyna bylaby trollem to co Ci do tego? Pinu swojego nie podajesz, to kasy z konta Ci nie sprzatnie ;)
-
Szukałam już kiedyś, ale nie mogę się dokopac...
Jak już rozszyfrowalam, że Ty to Ty ::) to się z tym ujawniłam przy okazji jakieś dyskusji o napojach domniemam :D bo moja (a raczej Twoja) seminarke kończyła fota dziecka,'które nie pije Kubusia' ;D i jak o tym wspomniałam zostałam nazwana trollem z pamu :buu: bądź pumu, bo już nie pamiętam kiedy to bylo
-
Japcio, nawet jesli dziewczyna bylaby trollem to co Ci do tego?
Bo irytuje mnie głupota jednych i naiwność drugich.
Wątek staraczkowy - żądam powrotu do tematu wątku :)
-
japciowa to jeszcze trochę off-topa bedziesz musiała znieść...
skoro siejesz wiatr, musisz znieść odrobinę burzy
malinowa ale to musiało być dla żartu...
rzadko tu kogoś "wyzywam od trolli"
jako mod mam lepsze metody na poszukanie sobie czy ktoś trolluje...zazwyczaj sobie szperam, a nie gadam...
wiesz, że moja seminarka nadal się tak samo kończy...zdjęciem dwuletniej Ewy...tak samo kończyła się moja prezentacja na obronie doktoratu
moje dzieci nadal nie miały Kubusia w paszczy... :D
-
Japcio, nawet jesli dziewczyna bylaby trollem to co Ci do tego?
Bo irytuje mnie głupota jednych i naiwność drugich.
Wątek staraczkowy - żądam powrotu do tematu wątku :)
Na dzien dobry mogłabyś przeprowadzać serię pytan i wydać ewentualne pozwolenie na pisanie na forum;)
-
wstępna ankieta u japciowej...
;D ;D ;D
-
Aaaa...ogólnie to ja rozszyfrowalam,że Ty to Ty właśnie po focie Ewy...bo miałaś gdzieś w podpisie...
-
Jesteście wstrętne ;D Forumka krzak nie jest dla mnie partnerem do dyskusji. Dziś jest, jutro nie ma.
Wolę długoletnie, sprawdzone znajomości. Przynajmniej na forum.
Ale skoro bronicie trolli...... pochlastam się :glupek:
Albo poczytam..... niedziela bez rodziny - trzeba to wykorzystać :)
-
poczytaj...
nie tnij się - operacje plastyczne są drogie...
-
Japcio, dziewczyna jest z Bydgoszczy, zawsze możecie się umówić ;-)
-
Doprosimy jeszcze Doksik z mężem :)
-
Chciałam napisać, żebyś się upewniła, że to nie doksik, ale uznałam, że to chyba przesada, choć teraz widzę, że nie :P
-
Doprosimy jeszcze Doksik z mężem :)
bez Doksik nie ma imprezy...
-
Przeciez doksik jest nadal :-D
-
dawno nie czytałam...
inne wątki odwiedzamy najwyraźniej...
-
No ale moim zdaniem nie pod swoim slynnym nickiem a pod kogos na pewno sie podszywa ;)
-
Tutaj oficjalnie można ją poczytać http://mojprzepisnazycie.blox.pl/html
:)
-
A ja nie znam Pani doksik :(
-
Doksik troll?!!!
Czigra jak sie czujesz?
Irminko gratulacje :) Jak nie chciałaś to teraz masz ;)
-
Nadzieja nie dziekuje.
-
Tutaj oficjalnie można ją poczytać http://mojprzepisnazycie.blox.pl/html
:)
Jak Ty ją namierzyłaś? ;)
-
Tutaj oficjalnie można ją poczytać http://mojprzepisnazycie.blox.pl/html
:)
Jak Ty ją namierzyłaś? ;)
O to samo chciałam zapytać :)
-
Bo czytam forum :)
Tutaj sama się reklamuje - http://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=50697.0
Podaje swój profil na fejsie (zwróćcie uwagę, kto lajkuje większość postów :) )
A na fejsie podaje adres bloga https://www.facebook.com/hubinkowyswiat/?fref=ts
:)
-
sama se lajkuje...:-)
i amen ;D
-
Dobrze, ze doksik juz nie ma... Strasznie dzialala na nerwy wszystkim. Lepiej zeby nie wracala, bo zamet tylko sieje.
Niech pisze sobie tego bloga, szyje i lajkuje posty :D
-
ja ją lubiłam...
była nietuzinkowa i fajna...
-
Nadzieja, raz lepiej raz gorzej. Dzisiaj leżę bo brzuch mi sie napina :( odliczam dni do środy!
Irminko piękna beta, uważaj na siebie kochana :*
-
Szkoda Japcio, że tak szybko oceniasz. Wychodzi na to, że nie można dołączyć do wątku w dowolnym momencie, bo na starcie jest się podejrzanym. Przykro mi, bo nie spodziewałam się takiej reakcji, ale może daj chociaż komuś szansę zanim ocenisz? Mówiłam juz czemu dołączyłam, a jeśli ktoś ma wątpliwości to niech pyta.
-
Ewa trzymam kciuki i myślę ze bedzie dobrze :)
-
Kurczaczku gratuluję ;D
-
Monia nie dziękuję.
Ewcia trzymaj się. Staram się uważać na siebie.
-
Szkoda Japcio, że tak szybko oceniasz. Wychodzi na to, że nie można dołączyć do wątku w dowolnym momencie,
Przecież nie zabraniam ci pisać - nie mam takiej mocy :) Pisz, może przekonasz do siebie inne osoby. Nie rezygnuj, bo jednej wariatce wydajesz się podejrzana :)
-
Jeszcze była ta gwiazda co narozrabiała u Di w wątku :/
-
dziewczyny, mam pytanie, głownie do tych co na początku ciąży są. W pierwszej ciąży brałam luteine, a więc moje obserwacje są zaburzone. Jak to wygląda ze śluzem na początku ciąży?? Sorry za pytanie, ale kogo mam zapytać jak nie Was :-*
-
U mnie było go bardzo dużo, cały czas miałam wrażenie ze plamie bo miałam mokro.
-
Ja mam cały czas mokro i chodzę tez sprawdzać czy nie plamie.
-
Ja tez mimo ze biore duphaston ciagle czuje ze mam mokro ::)
Dzisiaj mamy usg .. :-X
-
No ja tak miałam na piczątku, pózniej trochę mniej, a teraz znowu tego mnóstwo :(
-
Czigra to chyba dobrze nie?
Alina trzymam kciuki o której masz usg?
Który to tydzień u Ciebie?
-
Ja też miałam miałam cały czas mokro....oj strasznie i czasami to nawet byłam pewna, że plamie, w sumie dopiero teraz troche sie uspokoiło.
-
Kochana dopiero na 14.25 mam usg..a ktory tydzien? Mysle ze jakos 8 :-)
-
Trzymam najmocniej. Myślałam że jakoś dalej...
-
Alus trzymam kciuki!
Ewa wciaz o was myske :*
-
dzieki Sylwia :przytul: :-* myśmy się juz wszyscy z tym pogodzili, chociaż od dwóch dni łapię się każdej optymistycznej wizji ::) nadzieja, umiera ostatnia :'(
-
Kochana wiem ze to głupio może zabrzmi...ale dopóki dzidziuś żyje jest nadzieja.
-
Alinka i jak po wizycie?
Ewuś ja Cię w sumie rozumiem ::) Też mam taki charakter, że wolę się nastawić na Najgorsze, a potem miło zaskoczyć. Tego Ci życzę z całego serca :-*
-
Jest piękna Fasolka :D i serduszko jak dzwon :D :D :D wymiary 2,2 cm co wskazuje na 8 tydzień i 6 dzień :D jestem przeszczęśliwa :Wzruszony: :Serduszka:
-
To cudnie, gratuluję ;D :-*
A powiedz mi mąż jest teraz w domu?
-
Alinka cudownie. Wielkie gratulacje..
Dziewczyny zerknijcie na badanie...do mojej bety nawet norm nie ma...
-
Dziękuję :)
A powiedz mi mąż jest teraz w domu?
niestety nie, wypłynął 2 tyg temu i wraca przed świętami ;)
Kurczaczku wg moich wyników jesteś w 5 tygodniu:
4 tydzień 9,5-750
5 tydzien 217-7138
6 tydzień 158-31795
-
Alinka ale to w piątym tygodniu ciąży a od miesiączki też bo już zgłupiałąm?
-
Tylko czy te tyg są liczone od miesiączki czy zapłodnienia?
Wydaje mi się, że to jest 5-6tydz od owulacji - czyli 7-8tydz ciąży licząc od miesiączki...
Wszelakie wątpliwości rozwieje gin;)
-
No właśnie babeczka z lab mi mówiła ze to 2-3 tydzień ciąży od zapłodnienia, czyli ok 5 od miesiączki.
-
I ja tak samo myślę. Ze to 5-6tydzien teraz. Nie od zaplodnienia a od @
-
Hehe wiec nie pozostaje nic innego jak tylko czekać na wizyte;)
-
moim zdaniem i tak by pasowało w moim przypadku, to jest od pierwszego dnia miesiączki a nie zapłodnienia bo ja miałam 1800 i wychodziło 5 tydzień a byłam pewna, że do zapłodnienia doszło 3 tygodnie wcześniej (mąż marynarz więc na pewno błędu w wyliczeniach nie było mowy ;)
-
Alinko gratuluję :-D może będzie kolejna slupszczanka :-D
-
Alu, super że z fasolką dobrze :)
Ewa, trzymam kciuki, środa tuż tuż. Myślami jestem z Wami.
Irminko, z tego co ja pamiętam jak robiłam bete, to jakoś od początku @ było liczone.
-
Alinko swietne wiesci.
Gratuluje :*
Ewa moj dr mi kiedys powiedzial madre slowa.
Ze natura tak sobie to sprytnie wykombinowala zeby czasem najgorsze decyzje nie spadly na nas a na nia.
I czasem niestety to co dla nas bardzo bolesne jest naszym ratunkiem..
Fakt jest jeden.
Nadzieja umiera istatnia.
Zycze ci jak najlepiej kochana
Do srody tylko 2 dni.
Oby bylo tak jak sobie wymarzysz
-
Z tego co Alinka wstawila normy to miałam takie same przy Igorze normy i wtedy miałam 5-6 tydzień i teraz z tych norm tez tak wychodzi...czyli jakby tydzień do przodu
-
Zacznę od tego ze od paru miesiący mam nieregularne cykle . W styczniu @przyszła 5 dni wcześniej . Teraz spoznia się 2 dni ( o ile dobrze pamiętam datę @) od piątku mam bóle w podbrzuszu rano i wieczorem ale nie na @ . Dzisiaj doszło mega zmęczenie po chodzeniu po schodach . Myślałam że ducha wyzione po przejściu 2 pięter . Nie chce schizowac ale jak do niedzieli nic się nie ruszy to chyba testuje w poniedziałek ...
-
Testuj testuj Kochana. Trzymam kciuki
-
Pewnie znając życie @ przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie; ) w zasadzie nie staraliśmy się . Tylko te bóle w podbrzuszu mnie zastanawiają bo nigdy nie miałam czegoś takiego . Ale ostatnio mam tyle stresów związanych z pracą ze nie zdziwię się jak się spóźni nawet o 2 tyg .
-
Alicja a może akurat ;) trzymam kciuki!
-
Alicja, ledwie przyszłaś, a może zaraz stąd uciekniesz ;) trzymam kciuki :)
-
Basia jutro wizyta!? trzymam kciuki!
Ewa za Ciebie też! wszystko będzie ok :)
-
Alicja trzymam kciuki a moze, moze :)
I Czigra za Ciebie również, jutro Twoja fasolka pokaże wszystkim jaka jest waleczna :) musi byc dobrze
-
Tak Asiula, jutro wizyta. Chyba już na nic nie liczę szczególnego, że mi gin powie...
-
Nie wierzę dziewczyny żeby ciąża byla powodem mojego samopoczucia . Czy któraś miała na początku takie objawy ? Mąż juz mnie chciał do rodzinnego wysłać ale obiecal odpuścić do przyszłego tygodnia .
-
Ja miałam bóle podbrzusza ale nie takie jak na @, senność i mega wkurzenie, i oczywiście ból cyckow ale tak bardziej pod pachami...
Się nie zastanawiaj tylko rób sikanca;)
-
Ja miałam potworną senność... jej, jak sobie przypomnę - zasypiałam podczas rozmowy z mężem w aucie. Nie mogłam się opanować i normalnie zasypiałam w połowie tematu - a nudziarzem nie jest ;D
-
Nie ma się co zastanawiać. Jeśli jesteś już po terminie @ to zrób teścik i będziesz conieco wiedziała.
Jeśli natomiast chodzi o krótkie pobyty w wątku starankowym to mnie tym razem coś takiego się przytrafiło. Zameldowałam się z nastawieniem, że znów nic z tego....no...a kilka dni później analizowałyśmy z forumkaki cień cienia na moim teście ciążowym.
jutro mam wizytę kontrolną. Sporo nas jutro będzie u swoich ginów. Trzymam za Was kciuki dziewczyny!
-
Nie straszcie mnie:D bo wkurzona chodzę od 2 tyg . Mąż się boi do mnie odezwać . Ech zobaczymy co tam mi wyjdzie . Pewnie zatestuje niebawem jeśli @ mnie nie uprzedzi :)
-
Witajcie
Nie znalazłam innego wątku z w miarę świeżymi postami, gdzie mogłabym podpytać (jeśli jest jakiś to przepraszam pominęłam)
Czy macie jakieś doświadczenie albo "wiedzę z życia wzięta" np. od siostry/koleżanki jak jest ze staraniem się o dziecko po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych? Jeden ginekolog powiedział mi, że nie ma żadnego problemu, wręcz przeciwnie po odstawieniu wzrasta płodność, drugi, że powinnam odstawić tabletki 4-6 miesięcy przed czasem od kiedy chcemy zacząć się starać, bo przez kilka miesięcy mogą być cykle bezowulacyjne...
Dodam, że tabletki biorę 7 lat, w tym czasie miałam dwie przerwy jedną 3 miesięczną, drugą ponad półroczną i w czasie tej ostatniej cykle miałam 33 dni, 35 dni, ok. 40 dni, 45 dni później wróciłam do tabletek bo zaczeliśmy planować ślub.
Nie chce czekać z ciążą, tym bardziej, że sytuacje w pracy mam taką, że tylko myśl o niedalekiej ciąży mnie w niej trzyma (mam stałą umowę itd), do ślubu jeszcze pół roku, ale zastanawiam się kiedy najlepiej odstawić tabletki. Czy rzeczywiście zwiększają płodność czy wręcz przeciwnie.
-
obie opcje są możliwe...
-
Kara ja odstawilam tabsy we wrześniu i ostatnia @ miałam w styczniu.
Alicja tez byłam wkurzona o byle co
-
Ewuś trzymam kciuki za Was!!!
Ala zrób test albo betę, będziesz wiedzieć :)
-
Trzymam kciuki za Was wszystkie, najmocniej jak się da!!!
Ja jak co miesiąc obiecywałam sobie, że nie będę się nakręcać, ale znowu mi się nie udało. Do terminu @ jeszcze 5 dni, a ja już nie mogę przestać myśleć czy się udało. Tyle wyszło z tego mojego obiecywania...
-
Ewcia trzymam kciuki, daj znać na którą masz wizytę.
Basiu i za Ciebie trzymam kciuki wizytowe.
-
ja byłam bardzo senna i ciągle zmęczona...
-
Dziewczyny, już dzwoniłam, pojadę po odstawieniu młodego do żłobka. Od wczoraj testujemy nowe miejsce, a więc obawiam się, że skończy sie tak, że będzie mi towarzyszył ::)
Ala, mocno trzymam kciuki. Ja na początku ciąży szybko się męczyłam, ciężko mi czasem było złapać oddech. Natomiast senność pojawiła się później. No i ból brzucha jak na @ tylko mocniejszy ;)
-
Dziewczyny mocno trzymam kciuki :-*
-
Chyba zatestuje jeszcze przed weekendem bo nadal nic . Trochę się martwię bo jednak staranek nie było jako takich . Mąż schizuje juz ze jestem na coś chora . Ja obstawiam przesunięcie mega @ ale go dziwne bo zwykle ze stresy przylazila szybciej a nie później . Ech ....
-
A dlaczego nie chcesz zrobić testu od razu i nie mieć dylematu?
-
Kasy mi szkoda :P
-
8 zł? Jeśli tak to ok. Ja za tą cenę wolałabym mieć zapewniony spokój.
-
Testuj kochana i nie trzymaj nas w niepewności :P
-
Kasy mi szkoda :P
W rossmanie chyba tańsze są.
-
W tesco za 5zl;)
-
Po prostu mam przeczucie ze to nie to ..staram się nie nakręcac
-
siknij, będziesz mieć jasność :)
-
Kasy mi szkoda :P
Obawiam się, że jak wyjdą 2 kreski to te 8 zł to będzie pikuś w porównaniu z tym co Cię czeka ;-)
-
Sikne na pewno:) ale dzisiaj mam urwanie głowy wiec nie ogarnę . Jutro kupie . W piątek sikam;)
-
Kochane, jestem po wizycie. Zarodek nic nie urósł, tzn urósł, ale mm, a więc i tak dupa. Niestety (nie sądziłam, że to kiedyś napiszę) serce dalej bije. Muszę dalej czekać, na to, że mały w końcu się podda :'( obawiam się, że przez jakiś czas nie będę do Was zaglądać, bo już psychicznie ze mną ciężko, a jeszcze czeka mnie kolejny tydzień. Marzę o tym, żeby było po wszytskim, zapomnieć o tym koszmarze!!!
Za Was mocno trzymam kciuki :-*
-
Przykro mi Kochana strasznie....
-
czigra! Tak mi przykro:(( mimo wszystko będę o Was pamiętać, w każdej chwili może stać się cud!
-
Ewuś trzymaj się :przytul:
-
Ściskam mocno!
-
Ściskam Cię Ewciu :*:(((
-
Czigra tak mi przykro. Od rana myślę o tobie. A lekarze dalej nie mają pomysłu dlaczego tak się dzieje? Trzymaj się kochana.
-
Ściskam Cie mocno :(
-
Czigra, lekarze sa pewni,ze jest 1 zarodek?
-
Ja bym poszła do innego gin, dla pewności... Pomimo pełnego zaufania do obecnego lekarza.
-
Tylko ze ja dzisiaj byłam u innego ginekologa, bo moja lekarka jest na urlopie. Dzisiaj pani dr powiedziała, ze najprawdopodniej wada genetyczna, tylko zarodek silny dlatego serce wciąż bije, chociaż słabiej niż ostatnio, tylko 87 uderzeń.
-
Bardzo mi przykro :'(
Ewa, ale skonsultuj to jeszcze.Wiem, że ufasz lekarce, byłas w szpitalu ale tam nie zawsze mają najlepszy sprzęt.
U sodowskich w Katowicach mają naprawdę super USG, sprobuj się umówić do Sodowskiej to fajna kobieta...
-
Ewcia albo umów sie do Strzałkowskiego w gliwicach.
-
Przykro mi, że musisz przez to przechodzić :(
-
Ewka bardzo mi przykro :(.
-
przykro mi..... trzymaj się...
-
Ewa, ściskam mocno :(
-
Ewa bardzi mi przykro :'(
Alicja ja nasikałabym już na test z tydzień temu ;D
też zawsze staram się nie nakręcać i udaje się... do owulacji. później mam tylko testowanie w głowie :mdleje: sytuacja w pracy też tego nie ułatwia, a dodatkowo ciąża pomogłaby mi rozwiązać sprawę z praktykami.
-
Ewa, przykro mi :przytul:
-
Basia a Ty jak tam?
-
Dopiero doczytalam. Trzymaj sie
-
A ja właśnie czekam w kolejce. Stresuje się, nawet nie wiem czym.
-
Ewciu trzymaj się Kochana :*
-
Basiu już jesteś po wizycie?
-
Wszystko jest ok, nic się nie dzieje co by niepokoiło gina. Posprawdzał wszystkie wyniki, zrobił usg. Stwierdził, że teraz raczej ciąży też nie ma, bo za cienka ściana macicy. Dostałam dupka 2 opakowania, mam brać od owu przez 10 dni. Za 2 miesiące do kontroli, chyba że wcześniej @ nie pojawi się.
Z jednej strony uspokoił mnie trochę, chociaż i tak gdzieś jest obawa, że to nic nie zmieni...
-
Ej Basia trzeba myśleć pozytywnie. Zaraz zaciazysz.
-
Basia a na co dostała dupka?
jak ja nie cierpię stwierdzenia "wszystko jest ok". jak słyszę to z ust mojej gin to mnie skręca :( i do tego jej twierdzenia, że każda ingerencja pozostawia ślad i dlatego nie chce mi zrobić stymulacji ani nic. szału kiedyś z nią dostanę. ale daję jej szanse do lata. jak w maju mi zrobi stymulację i do lata nie uda się to szukam kogoś innego.
Basiu trzeba myśleć pozytywnie!
-
Asiula, stwierdzenie "wszystko jest ok" było bardziej moim stwierdzeniem, w skrócie chciałam napisać co gin powiedział.
Ja z mojego jestem bardzo zadowolona.
Dupka dostałam ze względu na to, że po moich przeżyciach i tym co teraz się dzieje, mój organizm może nie przyjmować zarodka. Lek ma być można powiedzieć w razie, gdyby ciąża się pojawiła. Ja to tak zrozumiałam. Takie zabezpieczenie...
Ingerencja zawsze po sobie zostawia ślad. Ale czasami nie ma innego wyjścia...
Ja już nic nie myślę, czekam na @, tylko teraz jestem ciekawa kiedy przyjdzie, czy w terminie, czy znowu się spóźni...
-
szczerze? mam gdzieś jakie będą konsekwencje zdrowotne dla mnie po stymulacji, czy innym leczeniu. ważne żebym urodziła zdrowe dziecko.
Basia i my damy radę!
u nas do @ jeszcze dużo czasu. dopiero rozpoczęliśmy staranka w tym cyklu. zamówiłam wiesiołka, femibion i gujazyl na kolejne 3 cykle chyba ;D
-
Asiula ale wytłumacz mi co Ty chcesz stymulowac skoro masz prawidłowy cykl z owulacja w odpowiednim terminie?
Za wszystkie staraczki niezmiennie trzymam kciuki ;)
-
No właśnie też miałam pytać...
-
Asia a Ty miałaś kiedyś jakiś monitoring?
-
No właśnie coś jest nie tak skoro w usg wychodzi że w 18 dc nie było owu a 10 dni później dostaje @ a śluz płodny mam już w 10 dc
O cokolwiek nie zapytam to tylko wszystko jest ok. Jakieś badania wszystko jest ok. O stymulacji sama wspominała a teraz nagle nie. Przed laparo mówiła że jak w pół roku się nie uda to kolejna a teraz mówi że nie. Jakaś niezdecydowanych jest.
Chcę po prostu żeby coś zrobiła. Zaproponowała. A nie za każdym razem kazała czekać. Chodzi mi o coś co da mojej głowie myśleć że coś robimy w tym kierunku a ie tylko czekamy.
Pewnie to jest moja wina bo za dużo o tym myślę ale jak próbuje o tym nie myśleć to udaje się dzień może dwa. Później mam gorszy dzień w pracy i dupa o wiem że mogę odejść dopiero jak się uda.
Wiem panikuje wyolbrzymiam ale chyba mam taki czas teraz. Mam nadzieję że minie bo czasami sama ze sobą nie mogę wytrzymać i chyba sobie sama zorganizuje terapię psychologiczna :P a teraz możecie postawić mnie do pionu ;D przyda mi sie porządny ochrzan ;D
Sandra monitoring miałam w sierpniu.
-
Mam dobrą koleżankę, która niby miała monitoring, dostawała leki, żeby mieć owulacje, pęcherzyki rosły piękne, dostawali zielone światło, że mają działać... i tak przez prawie rok działali bezkutecznie. W końcu trafiła do lekarki ( specjalizującej się w leczeniu niepłodności) która dokładnie przyjrzała się tej owulacji i okazało się, że owszem pęcherzyki sobie rosną ale nie pękają. Więc do owu nie dochodziło. Koniec końców w ciąże zaszła i na dniach rodzi bliźniaki ;)
Jeśli nie jesteś zadowolona ze swojej lekarki to ją zmień. Po co czekać? Poszukaj kogoś kto specjalizuje się w leczeniu niepłodności. Czasem zwykły ginekolog to za mało.
-
Zgadzam się z Vivka. Może nie ma sensu czekać tyle czasu, żeby zmienić gina.
Asiula, zastanów się nad tym.
-
Zmienilabym na kogoś od niepłodności zdecydowanie...sama zrobiłam tak jak Ty...chciałam dać jednej gince czas...No i ona czas zyskała a ja stracilam ::) poszłam do innej, która tylko tym się zajmuje i raz dwa
-
Ja rownież zmieniałbym gina, sama byłam w podobnej sytuacji, w Bydgoszczy chodziłam kilka miesięcy do jednego który dawał mi hormony inne cuda itp wkoncu zmieniłam i trafilam do super babki w Poznaniu, która porobila mi badania, gdzie okazało się że mój problem nie leży w hormonach itp tylko w cukrze, okazało sie że mam insulinooporności, przez co insulina "bombarduje" jajniki, ktore przestają prawidlowo funkcjonowac, zaburzaja cykl, rownowage hormonalna w organizmie... przez co moze nie dochodzic do owulacji, lub nawet jesli dochodzi, jajeczka moga byc "niezdolne" do zaplodnienia, dostałam leki po 4 miesiącach byłam w ciąży, a o pierwsza ciąże staraliśmy sie prawie dwa lata.
-
Lebara a do kogo w Pzn chodzilas? Może do Banaszewskiej?
-
Lebara a do kogo w Pzn chodzilas? Może do Banaszewskiej?
Zgadza się :)
-
No to piona ;D też z nią zaszłam, że tak powiem :D
-
No to piona ;D też z nią zaszłam, że tak powiem :D
No prosze :) najlepszy gin na świecie oczywiscie ex aequo z dr. Skórczewskim :) wszystkim ja polecam co maja problemy z ciąża.
-
Gdybym miała blisko do poznania. .. powiedzcie mi jak to wygląda z monitoringiem? Badania muszą być robione rano? Chodzi mi o pobranie krwi. Bo już wcześniej się rozgladalam za innym lekarzem i znalazłam w dortmundzie i z rana nie będę tam w stanie dojeżdżać
-
asiula znam pare, która latała do niej z Norwegii :)
-
Niestety w przypadku mojej pracy nie da rady... jutro na spokojnie przejrzę sobie jeszcze opinie o lekarzach z dortmundzie bo tam najbliżej chyba będę miała. Na stronie babki napisane jest: diagnostyka prenatalna stopień 2 o co chodzi z tymi stopniami? Wie ktoś?
-
Miałam chwilowe zaćmienie co do tej diagnostyki prenatalne. ;D nie ogarnieta jestem ostatnio
-
ja pamietam jak mialam monitoring i według lekarza cykl był bezowulacyjny a zaszłam w ciążę. Zmieniam lekarza i tylko na dobr z tym wyszłam.
-
Malina i Lebara mam do Was pytanie: czyli chodziłyście do dwóch ginekologów na raz czy jak to było?
Ja chodzę do lekarza, który ma dobrą opinię i staram się mu zaufać, ale nie raz mi też przeszło przez myśl, żeby może jeszcze skonsultować z kimś moją sytuację. Gdzieś tam z tyłu głowy cały czas mam tę myśl.
-
Malina i Lebara mam do Was pytanie: czyli chodziłyście do dwóch ginekologów na raz czy jak to było?
Jak już trafiłam do dr.Banaszewskiej to chodziłam tylko do niej, oddałam sie w jej rece całkowicie, nawet na początku prowadziła mi pierwsza ciąże, ale około 20 tc przeniosłam się do gina w moim mieście, bo coraz bardziej męczyły mnie dojazdy do Poznania.
Taaa teraz widzę, że też jestes z Bydgoszczy :) do kogo chodzisz ?
-
Chodzę do dr Skórczewskiego, którego wymieniłeś :) Prowadził dwie ciąże mojej siostry, opinie ma dobre gdziekolwiek słyszę. Ja z natury jestem niecierpliwa, więc rozmyślam czasem czy może inny lekarz zaleciłby inne postępowanie itd.
-
Skórczewski jest bardzo dobrym lekarzem, rownież ufam mu w 1000% jednak sama powiedziałam i nawet z nim rozmawiałam, że jak sie nie uda po jakimś czasie zajść w ciąże to wrócę do dr Banaszewskiej, bo ona typowo zajmuje sie niepłodnością i kobieta doskonale zna sie na tym, u mnie przynajmniej wiedzieliśmy co jest przyczyna i dr S podjął takie same kroki co dr B no i udało sie po 3 miesiącach. Zawsze możesz skonsultować sie z innym lekarzem i naprawdę polecam dr Banaszewska mimo że jest z Poznania to warto.
-
Lebara to ta moja koleżanka najpierw chodziła do pana na W. Wiesz kogo ;)
Asia a w maju na ile przyjezdzasz do BDG? W Eskulapie przyjmuje dr. Molska która specjalizuje się w leczeniu niepłodności. Znam osobiście 2 pary które zaciążyły dzięki niej. Może warto się do niej wybrać chociażby po diagnozę?
-
Laski...po 1...musze to napisac...Jak jest skrót utworzony z pierwszej i ostatniej litery to nie stawiamy kropki ::)
Po 2... ja do Banaszewskiej chodziłam, bo mieszkałam wtedy w Pzn...Jak się przeprowadzilam to jeszcze do niej jeździłam też jakoś do 20tc, bo miałam krwiaka... nie chciałam tak zmieniać jak coś się działo, bo ona jednak widziała wszystko od początku...Jak już krwiak się wchlonal i nic się nie działo to znalazłam lekarza tu na miejscu...
I tak jak Lebara...Jak będę mieć przy drugim dziecku jakieś problemy to na bank do niej wroce :)
-
Laski...po 1...musze to napisac...Jak jest skrót utworzony z pierwszej i ostatniej litery to nie stawiamy kropki ::)
i mnie ta kropa po dr raziła, chociaż pewnie też gdzieś mogłam machnąć (na szybko), więc się nie odzywałam :P
-
Dziewczyny a możecie mi napisać, może na priv jakie badania Wam zleciła , które pomijali inni lekarze bo mam przyjaciółkę, która już 5 lat się stara i może coś jej jeszcze podpowiem :-\
-
pisząc na tablecie z tak skopaną autokorektą jak ja mam, nie da się kropek i przecinków stawiać w odpowiednich miejscach ;)
-
Elemelka ja do niej trafiłam to już miałam rozpoznane pcos..dorobila mi test hamowania małą dawką deksametazonu i krzywa cukrowa i insulinowa....wyszła insulinoopornosc i dostałam metformine (oprócz clostilbegytu)
-
Malina ale Ty jesteś szczupła, co? Czy ta insulinoodporność zawsze wiąże się z większą waga?
-
Elemelko nie zawsze trzeba być grubszym żeby mieć insulinoopornosc
-
To prawda.
Ja miałam jedynie otyłość brzuszną.
-
Jeszcze w miarę wygladam :Szczerbaty: ale z tą insulinoopornascia i dieta ktora aktualnie prowadzę to już niedlugo ::)
-
Sandra ale jedna wizyta by pewnie nic nie pomogła. bo trudno wtedy postawić diagnozę. z tym wyjazdem do polski sama już nie wiem. teoretycznie mamy zaplanowane 3 tyg. urlopu, ale... być może mąż dostanie nową pracę i wtedy na pewno urlopu nie dostanie. poszukam najpierw kogoś tutaj. a jak sytuacja będzie naprawdę krytyczna to pomyślę o poznaniu ;) jakbym teraz mężowi o Poznaniu powiedziała to by mnie chyba zabił ;D bo marudzi że w ogóle innego lekarza chce i przesadzam
-
Jeszcze w miarę wygladam :Szczerbaty: ale z tą insulinoopornascia i dieta ktora aktualnie prowadzę to już niedlugo ::)
:glupek:
Malinka ja Cię widziałam i na pewno nie było to w miarę :D : D :D
-
U mnie było podobnie jak u Maliny, mnie położyła na 3 dni w szpitalu w Poznaniu u tam
Miałam wszystkie badania porobione, krzywa cukier i insulinowa i cos jeszcze, nie pamietam juz, kazała schudnąć 10 kg i łykałam metformine, schudłam a po 4 miesiącach byłam w ciąży, teraz tez podobnie było chociaż nie udało mi sie zjechać z wagi tyle Ile w pierwszej ale przy pomocy metforminy znowu sie udało :)
-
A u mnie badania nic nie wykazywaly (jedynie niski progesteron), a wine ponosil miesniak. Moze i dochodzilo do zaplodnienia, ale zarodek nie mial sie gdzie zakotwiczyc, bo sciana macicy byla okupowana przez miesniaka. Potrzebna byla opracja, usuneli i po rekonwalescencji od razu zaszlam w ciaze.
-
Edzia, a co to za operacja na tego miesniaka? Mozesz mi na priv napisac? Ja tez mialam jeszcze w ciazy z Alanem, a teraz jak mnie zszywali to powiedzieli, ze ten miesniak mi wybil tak brzuch 2ja tam tego nie czuje, ale lekarze wyczuli. ....cos mowili szyjac mnie, ze moze sie wchlonie, moze operacja I tak z ciekawosci w sumie pytam. ...
-
Z tego co wiem, to miesniak sie nie wchlonie. A wrecz moze urosnac. Moj byl bardzo duzy, 7cm. A operacja wygladala identycznie jak cesarka. Tylko bardziej bolalo po ;)
-
O nie ☺kurcze nie wiem jak to jest, tak mi powiedzieli. ...lekarz w Pl teraz jak mialam operacje go zostawil, bo mowil, ze nie jest grozny, obserwuje go na kazdej wizycie, a teraz niby wybil i tez jest dosc duzy. ....moze sie nie wchlonie, ale powroci do mniejszych rozmiarow? Hmmmm
-
Raczej tez sie nie zmniejszy ;)
Ale jak Tobie nie przeszkadza, to nic z nim nie rob. U mnie byl ewidentnie przyczyna problemow z zajsciem i powodowal mega krwawa @ ::) Po usunieciu jak reka odjal ;)
Moj byl na tylniej scianie skierowany do srodka macicy wiec mi nic nie wypychalo. Twoj widocznie jest umiejscowiony na zewnatrz.
W czasie operacji lekarz odkryl jeszcze dwa mniejsze na jajowodach, tego na usg w ogole nie bylo widac.
-
Asiula, mimo wszystko zastanów się nad zmianą lekarza, nic się nie stanie, a może polepszy sytuację.
-
Lebarko, Malinki dzięki za odpowiedzi :-*
Basiu a Ty jak po wizycie?
-
Chyba dobrze, czekam na @ bo lada dzień ma przybyć. Staram się nie myśleć o tym co będzie
-
Basiu już gadałam z mężem i się zgodził bez marudzenia ;) okazało się że mąż lekarki do której on chodzi (Ona jest dermatologiem ) jest ginekologiem. Co prawda nie wiem czy zajmuje się niepłodności ale przynajmniej będę wiedziała czy on ma takie samo zdanie czy inne. No i plusem jest to że jest Polakiem. Co prawda dogadam się po niemiecku. Moja obecna lekarka jest Niemka i nie mam problemów z dodaniem się. Ale jednak jakoś tak miło słyszeć Polaków w niemcowni ;D
-
Zmien Asiu bo mam wrazenie ze ta zmiana zrobi ci w zyciu na + ;)
-
W piątek sikam;)
Siknęłaś? :)
-
Zmien Asiu bo mam wrazenie ze ta zmiana zrobi ci w zyciu na + ;)
Sie zobaczy. Mąż jedzie we wtorek do swojej lekarki bo dostaje zastrzyki na alergię i bywa tam regularnie wie zapyta. Mam nadzieję że nie ma długich terminów.
Była jeszcze inna opcja, bo córka naszej sąsiadki że starego mieszkania też jest ginekologiem a mój Piotrek tej sąsiadce często pomagał ale... to taka papla a tam mieszka jeszcze kuzynka i nie chcemy żeby coś wiedzieli.
-
Asiu, mam nadzieję, że uda się szybko po zmianie lekarza, oby ten gin od lekarki męża będzie lepszy niż tamta Twoja.
W piątek sikam;)
Siknęłaś? :)
No właśnie, sikacz był?
-
Alicja i jak test?
-
Nie zdążyłam siknac. ; ) wiedziałam że tak będzie . Kupiłam test a zaraz potem przyszła @
-
O to malpa. No ale jak będziecie niedługo się starać to test się nie zmarnuje
-
Ale tu wieje pustką ;)
AlicjaEwa, test na pewno się nie zmarnuje :)
Ja w dalszym ciągu czekam na @,znowu się spóźnia...
-
Basiu a długo się spóźnia?
Ciekawe jak tam Czigra...
-
To może jak tak pusto to ja trochę dobrych fluidków pozostawię :).
-
Nie, nie dużo, dziś 2 dzień,ale spokojnie czekam, owu chyba miałam przesunięte.
Też myślę o Ewie... Do środy 2 dni, może wtedy się odezwie...
Ewelina, zostawiaj dużo ;)
-
To ja też zostawiam ciążowych fluidków :)
Też myśle o Ewie.....
-
też się zastanawiam co u Ewy.
Basiu trzymam kciuki!
ja jutro ma wizytę u lekarza w Dortmundzie... mam stresa...
-
Asiula, nie ma za co trzymać ;)
To ja trzymam za jutrzejszą wizytę ;)
-
Kochane jesteście ;* ja mam jutro zrobić betę i w czwartek na usg do szpitala. Jeżeli serce nie będzie bić to od razu podadzą mi tabletki. Bardzo bym chciała, zeby było już po wszystkim bo mam dość mdłości i ogólnie tego stanu rozpaczy i bezradności.
Asiuli, czy jutro masz wizytę ad owu czy tak ogólnie ??
-
Ewa to musi być straszne co przeżywasz :'( jesteś bardzo dzielna :-*
-
Ewus :*
-
Ewunia jestem myślami z Wami :-*
-
Ewa :przytul:
-
Ewunia :*
jutro mam wizytę u innego lekarza, no i teoretycznie też owu. jestem ciekawa czy mi powie to samo co moja lekarka. dobrze że mam jutro wolne to zdążę się wyspać i ogarnąć. wizyta na 15.30.
Basia jak nie ma za co trzymać? żeby @ nie przyszła! czy już się menda pojawiła?
-
Ewa, wiem co czujesz... Jesteś dzielna!!
Asiula, @ nadal brak, ale nie nastawiam się, aby coś wyszło, w końcu u gina jak byłam to stwierdził, że ciąży to raczej nie ma, więc czekam dalej. Jedyne co mnie wkurza, to to, że mam takie dziwne plamienia od wczoraj, ale nie cały czas, może raz, dwa razy dziennie się pojawiają. A praktycznie zero jakichkolwiek innych objawów nadchodzącej @...
-
Basia póki @ nie ma jest nadzieja! może te plamienia to dobry znak :)
-
To wtedy by wychodziło, że lekarz się pomylił, a to chyba nie koniecznie.
Nie wiem, zobaczymy jak będzie dalej.
-
Ewa przesyłam uściski, trzymaj się dzielnie :*
Asiula, Basimir trzymam kciuki!
Ja jutro mam wizytę u endokrynologa. Martwią mnie moje wyniki tsh 3,3. Gin twierdzi, że w normie i na razie nic z tym nie trzeba robić, ale postanowiłam jednak skonsultować to z endokrynologiem, bo nie daje mi to spokoju. Wszędzie słyszę, że do zajścia w ciążę najlepiej żeby tsh wynosiło 1-1,5. Dziewczyny jakie są wasze doświadczenia z tym wskaźnikiem, czy faktycznie tak jest?
-
Iwona, moja lekarka przy 3,2 kazała brać euthyrox 25 i isc do endokrynologa.
-
No właśnie od wszystkich słyszę, że to za wysoki wynik jak na ciążę w planach. Dziwi mnie, że mój lekarz nie widzi nic złego w takim wyniku, dlatego dla własnego spokoju zapisałam się do endokrynologa. Boję się, że to może właśnie tarczyca mogła spowodować u mnie dwa poronienia. Zobaczę czego jutro się dowiem.
-
Ja zaszłam jak miałam Tsh 2.084.
-
takie TSH wymaga konsultacji...
-
Miałam tsh 3.14 przy monitoringu. Od tego czasu biorę l-thyrox 50. Po 4 tyg. Spadło do 0.86 i biorę go nadal. W sumie muszę go znowu skontrolować, ale kończy mi się opakowanie i jutro idę do lekarza po kolejne więc obrazu oddam krew.
Ale z tarczycy wszystko jest k. Usg nawet miałam.
-
Po tym co piszecie tylko się utwierdziłam w tym, że podjęłam dobrą decyzję żeby to skonsultować. Żałuję, że wcześniej się nie zdecydowałam.
U mnie dzisiaj 33 dzień cyklu ( zawsze trwał 28-max.31 dni). Test z wczoraj rana negatywny, a póki @ nie ma to i tak się łudzę, że może jednak nie wszystko stracone. Tylko przy tym moim tsh to teraz mam stracha, że jeśli coś jednak wyszło to znów się źle skończy, bo nie zdążyłam z tsh nic zrobić.
Zwariować można ;)
-
Póki @ brak, wszystko jest możliwe...
Ja też czekam...
-
jeżeli jestes w ciąży to nie przejmuj się TSH, ja miałam wysokie w pierwszej ciąży 3,0, a do endokrynologa trafiłam dopiero w tygodniu, bo wcześniej nie robiłam badań krwi. Najważniejsze przy wysokim TSH jest ft4 (podobno), które wyklucza chorobę Hashimoto. Jak piszę źle, to błagam poprawcie mnie, żeby nie wprowadzać Iwonki w błąd.
-
Ewa a o której Będziesz mieć wynik bety?
-
Hashimoto nie wykluczysz ft4, do potwierdzenia jest potrzebna niedoczynność plus p/ciała i zazwyczaj charakterystyczny obraz w usg (w początkowym etapie choroby może jeszcze nie być tych zmian, które potrzebują czasu żeby się wytworzyc)...
A tsh 3 nie zaszkodzi ciąży, trzeba skonsultować i leczyć (starej szkoly gin to nawet powie, że jest w normie;)...
Asiula jestem ciekawa Twojego wyniku, bo przy tsh 3 zaczynałam od 25mcg, czy 50nie będzie za duża...
-
Martuś, nie dotarłam na badanie, zrobię jutro, chociaż nie wiem po co!?
-
Ewa, bo może się zmieniło coś...
Dziewczyny ze Szczecina, pytanie mam.
Gdzie można zrobić bete popołudniu?
-
Diagnostyka?? Co prawda w Gorzowie Ale raz robiłam przed 18, tylko w takim u nas głównym labie na Gorzów a nie tylko punkt pobrań.
-
U nas właśnie pobierają tylko do 11
-
Jestem już po wizycie, wszystko się potwierdziło tsh za wysokie, co mogło być przyczyną poronień. Dostałam euthyrox 25. Kazała wstrzymać się ze staraniami, aż tsh spadnie i dostaniemy zielone światło. Żałuję, że dopiero teraz wpadłam na to żeby to skonsultować. No i chyba będę szukała innego ginekologa, bo mojemu już nie ufam, przez to zbagatelizowane tsh.
Asiula jak tam wizyta?
-
Basiu calodobowe laboratorium jest na pewno na Uni w szpitalu.
I z tego co wiem to na pomorzanach.
-
Tak, na pomorzanach jest 24h
(6 lat temu na pewno było, bo sama robiłam betę po południu).
-
Dzięki dziewczyny :)
Jak do piątku @ nie pojawi się, to chyba będę musiała iść...
-
Żaba dzisiaj idę do mojego domowego lekarza po kolejne opakowanie więc spytam.
Byłam wczoraj u lekarza. W tym cyklu owu nie było w ogóle. Okazało się że na lewym jajniku mam cysta. Duża. Prawie 5 cm. Zastanawiam się tylko czy lekarka 4 lutego jen nie widziała czy wtedy jeszcze jej nie było. Ale pokazywała mi pęcherzyki Graafa więc nie wiem. Dostałam leki żeby ją usunąć. 10 dni mam je brać i po @ od razu przyjechać. Jakby coś się działo mam dzwonić a jak będzie bardzo bolało to od razu do szpitala. Mam zakaz sportu dźwignia itp.
Był zdziwiony że do wypisu po laparo nie były dołączone badania histopatologiczne bo bez nich nie można stwierdzić endometriozy. Jego zdaniem wcale nie jest mówione że ja mam bo ta cysta która się pojawiła nie jest charakterystyczna dla endo.
Ogólnie super lekarz! Mówił że wcale nie jest tak źle i że mi pomoże bo teraz jest tyle środków farmakologicznych że wszystko można i że jego leczenie jest skuteczne w 90% przypadków.
-
Asiu świetne wieści :)
Basia trzymam nieustannie kciuki!
Ewa daj znać co u Was :-*
-
I widzisz jak podejście lekarza ma wpływ ;)
To tzrymam kciuki żeby teraz droga była prosta, a nie kręta !!!
-
Asiula, dobrze, że zmieniłaś lekarza :)
U mnie właśnie @ się pojawiła, tak jak myślałam, że przyjdzie, więc ok. Czekam teraz do owu, aby zacząć łykać dupka...
-
Asia, ciesze sie ze zdecydowalas sie skonsultowac u kogos innego.
Mysle ze ten dr ci pomoze..
Basiu tak jest zawsze. Mi sie teraz @ spoznila 10 dni prawie..
Gdy podjelam decyzje ze robie test rano przylazla w nocy a ja odetchnrlam z ulga ;)
W kazdym razie za ciebie trzymam kciuki, jak i za reszte staraczek.
Ktos wie co u kkotka?
-
Asia super wieści.
-
tak podejście lekarza ma znaczenia. pierwszy raz od kilku miesięcy nie wyszłam z gabinetu z płaczem. a lekarz cały czas kawały opowiadał ;D wszystko tłumaczył, pokazywał. powiedział że jak ta cysta zniknie to sprawdzi owu, czy wszystko jest ok, jak nie to będziemy działać. jeszcze mówił w jakiej pozycji najlepiej mamy próbować przy tyłozgięciu macicy. powiedział, że to wcale nie prawda że trzeba codziennie, czy co drugi dzień bo najważniejszy jest 13 i 14 d.c i wtedy mamy próbować i 5 dni przed abstynencja ;D wiem, że każdy mówi inaczej. ale może właśnie w ten sposób się uda ;)
niby wiem że w tym cyklu nie ma szans, ale jestem mega wyluzowana :)
Basia: a to menda jedna z tej @... ale teraz się uda :)
-
I jaka to pozycja przy tyłozgięciu? Pytam z ciekawości, sama mam tę przypadłość ;)
Fajnie, że trafiłaś na takiego lekarza, to naprawdę ważne. Ja w ciąży też znalazłam "swojego" ginekologa. Fajny, spokojny facet, nie sieje paniki, ale jak coś się dzieje to stanowcze kroki podejmuje, nie ma dyskusji :)
-
Ja spokojnie czekałam ma @, bo gin mówił, że ciąży nie widać jak byłam u niego. Tylko chciałam zobaczyć, czy dobrze zaobserwowałam owu, a że dobrze, to wiem kiedy tabsy mam wziąć ;)
-
Zaczęłam lekko krwawić. Pisałam do pani Dr mam przyjechać do szpitala. Nie wiem po co rano bete robiłam ::) Jestem przerazona. Trzymajcie kciuki :-*
-
Kochana oczywiście że kciuki bardzo mocno zaciskam :przytul:
-
Trzymam kciuki :-*
-
Ewuś :przytul:
-
Ja rowniez bardzo mocno trzymam!!
-
Ewus i ja trzymam mocno kciuki
-
Ewa, trzymaj się :przytul:
-
Ewa,jesteśmy z Tobą.....
-
Ewa mam nadz, że ta niepewność się skończy :-\ trzymaj się mocno, Przytulam :-*
Asiula super, że zmieniłaś lekarza.To ważne jakie lekarz ma podejście, wielu to bagatelizuje a kobiety cierpią miesiącami gdy można coś zadziałać ::)
Basiu kciuki dalej zacisniete :-*
Iwona, mam nadz, że po ustabilizowaniu tsj zaskoczy ;)
-
I jaka to pozycja przy tyłozgięciu? Pytam z ciekawości, sama mam tę przypadłość ;)
Fajnie, że trafiłaś na takiego lekarza, to naprawdę ważne. Ja w ciąży też znalazłam "swojego" ginekologa. Fajny, spokojny facet, nie sieje paniki, ale jak coś się dzieje to stanowcze kroki podejmuje, nie ma dyskusji :)
Od tyłu ;D mąż zadowolony ;D powiedział że w inny sposób nigdy się nie uda.
EWA! jestem z Tobą myślami
-
Aaa, no, ale co, najważniejsze, że mąż szczęśliwy ;D
-
Podobno najlepsza pozycja do robienia chłopców. U Nas się sprawdziło :) Asiula, trzymam kciuki, mam przeczucie, że teraz wszystko będzie z górki!
-
Ewa zaciskam mocno kciuki i jestem myślami z Tobą:przytul:
Asiula bardzo się cieszę, że znalazłaś lekarza, z którego jesteś zadowolona. Wierzę, że w końcu każdej z nas się uda :)
-
Czigra kciuki zaciśnięte!!!
Asiula ja też mam tylozgiecie i obie ciąże z innej niż tylna;p ale też o tym słyszałam...teraz to szybciutko zalapiecie, podejście i humorki dopisuja, a to już połowa sukcesu;)
-
Asiula ja też mam tylozgiecie i obie ciąże z innej niż tylna;p ale też o tym słyszałam...teraz to szybciutko zalapiecie, podejście i humorki dopisuja, a to już połowa sukcesu;)
U mnie to samo ;)
Ewa trzymam kciuki !!!
-
no wiadomo że różnie to bywa. zobaczymy jak to będzie ;) za chwilę jadę odebrać tabletki. brzuch mnie trochę pobolewa ale do zniesienia. dzisiaj na praktykach mam piłkę nożną z dzieciakami i zastanawiam się jak im wytłumaczyć że nie mogę z nimi grać ::) wiecie jak to z dziećmi.
-
Serduszko przestało bić, jutro rano mam się zgłosić na zabieg
-
:'( :'( :'( :-*
-
Przykro mi :(
Wiele z nas wie, co czujesz :(
-
Czigra bardzo mi przykro, pamiętam jak u mnie się ciągnęło, bo najpierw test pozytyw i małe plemienia, poten bety, szpital... Na szczęście bez zabiegu i koniec, os testu koło 2 tyg.
Tulam mocno
Asia "swój" gin to podstawa, jak poszłam do swojego to mimo że odłożył badania itp na za kilka miesięcy to jakoś nastawił pozytywnie i już za miesiąc byłam z powrotem w gabinecie - w ciąży
-
:'( przykro mi
-
Przytulam Ewcia... :(
-
Ewcia mi również bardzo przykro.... :(
-
Ewa bardzo mi przykro :-*
-
Czigra tak mi strasznie przykro :(
-
Bardzo mi przykro :'(
-
bardzo mi przykro :-(
-
Ewunia... :*
-
Czigra przykro mi
-
Ewcia tule mocno, przykro mi :(
-
Ewa... :przytul:
Trzymaj się dzielnie
-
Bardzo mi przykro...
-
Ewcia trzymaj się :-*
-
:glaszcze: :glaszcze: :glaszcze:...
-
Ewa tak strasznie mi przykro....
-
Współczuję, trzymaj się...
-
Wiem co czujesz :* sciskam. Duzo sił.
-
czigra tak strasznie mi przykro
-
Ewa ogromnie mi przykro. Wiem przez co przechodzisz. Trzymaj się :przytul:
-
Ewa bardzo mi przykro. Trzymaj się.
-
Jestem w szpitalu, podadzą tabletki i niestety jutro rano sie okaże czy bede mieć zabieg czy mogę isc do domu.
-
Ewa, tak mi przykro.......
-
Ewuniu to takie niesprawiedliwe. całym sercem jestem przy Tobie.
-
Ewa, trzymaj się dzielnie
-
bardzo współczuję :'(
-
Mam nadzieje ze obejdzie sie bez tabletki.
Przytulam mocno.
-
Sylwia, tabletki dostałam już wczoraj, teraz czekam na decyzje ordynatora czy bede mieć zabieg czy nie. Zarodka już nie ma, jest tylko szerokie endometrium
-
Ewa strasznie mi przykro :-*
-
Jestem po zabiegu. 9 wkłuć wenflonem, bo żyły pękały. Nic mnie nie boli prócz rąk po tych wkłuciach ! Nigdy sie nie spotkałam z tak życzliwym personelem, od wczoraj wszyscy są bardzo mili i bardzo mnie wspierają. Idę dalej spac, dzięki Wam dziewczyny. Trzymam za Was kciuki :*
-
Trzymaj się Ewcia
-
Ewa, przykro mi. :(
-
Ewcia :-*
-
:przytul: śpij dobrze
-
Trzymaj sie.
-
Ewa... przykro mi...
Odpoczywaj
-
Ewa, tak mi przykro, że Cię to spotkało...
Trzymaj się ciepło i dużo odpoczywaj
Musi być już tylko lepiej... :przytul:
-
Ewa mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie. Trzymam kciuki :-*
dziewczyny muszę Wam powiedzieć, że miałyście rację. byłam w czwartek u mojego lekarza domowego i stwierdził, że przy tsh 3,43 (pomyliłam się nie było 3,14) tyroxyna 50 to za dużo. sprawdziła poprzednie wyniki badań i po 2 miesiącach brania 50-tki miałam tsh 0,86, więc za niskie. Dostałam teraz L-Thyrox 25 i po 4 tyg. mam przyjść na pobranie krwi. mówiła że jak tsh będzie pomiędzy 1 i 2 to jest ok.
-
no to ja się nie do końca zgodzę...
-
liliann dlaczego?
-
0,86 to całkiem spoko, myślałam, że spadnie Ci nizej...
-
serio? to ja już sama nie wiem ??? jak będę za 3 tyg. u gina to się spytam. postaram się jeszcze przed wizytą u niego zrobić badanie krwi. tka to jest jak się człowiek nie zna i ślepo wierzy w to co lekarz mówi :-\ :-\
-
Ja to w tej kwestii, to jestem totalnie zielona ;)
-
Pamiętam jak z Luśką TSH mi spadło sporo poniżej normy i byłam załamana i jak Lilian mi pomogła zanim się dostałam do lekarza :-*
Teraz już spokojniej do tego podeszłam, zresztą po 3 tygodniach zaczęli rosnąć i było w normie ;-)
-
liliann dlaczego?
po pierwsze 0,86 to dobry wynik TSH dla młodej starającej się o ciążę pacjentki; jeśli na dokładkę czuje się dobrze i nie ma objawów ani choroby ani leczenia - bo są pacjentki nad wyraz wrażliwe na lewotyroksynę w tabletce;
po drugie - jeśli już koniecznie chcemy to TSH ciut podnieść - a psze bardzo - miewam pacjentki w protokołach IVF gdzie ginekolog wręcz prosi mnie o konkretny zakres TSH - to redukcja dawki do 25ug jest złym pomysłem...
-
Basia ja też ;D dlatego wierzę lekarzowi. zobaczymy jaki wynik będzie po 4 tyg. i co powie gin.
a jeszcze chciałam pytać, czy któraś z Was brała MPA GYN 5mg? to są te tabletki, które lekarz mi zapisał na tą torbiel na jajniku. biorę je od środy i czuję się dziwnie... to że jestem senna to nic dziwnego bo jest napisane w skutkach ubocznych że tak może być, ale piersi mnie bolą jak przed samym okresem i jestem mega drażliwa. lekarz mówił że może mnie pobolewać podbrzusze, a tu nic. nawet nie czuje żadnego kłucia.
liliann to powinnam nadal brać 50? a coś się stanie jak przez te 4 tyg będę brać to 25? wiesz nie chcę iść do lekarza i powiedzieć, że koleżanka z forum (jak dobrze kojarzę to jesteś lekarzem, ale wiesz jak to jest. nie chcę podważać kompetencji lekarki, bo mnie chyba wygna ;D do Ciebie skoro jej leczenie uznam za niestosowne ) powiedziała że to nie jest dobre rozwiązanie.
-
liliann to powinnam nadal brać 50? a coś się stanie jak przez te 4 tyg będę brać to 25? wiesz nie chcę iść do lekarza i powiedzieć, że koleżanka z forum (jak dobrze kojarzę to jesteś lekarzem, ale wiesz jak to jest. nie chcę podważać kompetencji lekarki, bo mnie chyba wygna ;D do Ciebie skoro jej leczenie uznam za niestosowne ) powiedziała że to nie jest dobre rozwiązanie.
masz dobry instynkt samozachowawczy... :) :) :)
masz rację - może się wkurzyć się doktórka...
co najwyżej możesz jej powiedzieć, że koleżanka z forum jest endokrynologiem...
nic się nie stanie jak zaczniesz brać 25...
-
tak instynkt samozachowawczy funkcjonuje u mnie prawidłowo ;D czego nie można powiedzieć niestety o funkcjonowaniu mojego organizmu ;) dopiero przy staraniach o dziecko człowiek dowiaduje się jakie dysfunkcje ma jego organizm ;D a mówią że starania o dziecko to sielanka i tyle przyjemności...
w takim razie dziękuję Pani Endokrynolog za poradę :) i na najbliższej wizycie u ginekologa wspomnę o tym TSH :) poza tym pewnie dojdziemy do odpowiedniej decyzji zanim uda mi się zajść w ciążę ;) jestem przygotowana na to, że najbliższe 2-3 cykle będą poświęcone na badania.
-
dziewczyny a do jakiej wartości TSH jest dobry żeby zajść w ciążę?
-
poniżej 2,5
-
Kochane, ja co prawda się nie staram, ale wiem, że tu niektóre z Was mogą być zorientowane w temacie, więc poproszę o radę.
Mam problem z plamieniami, a nawet krwawieniami międzymiesiączkowymi. Wszystko zaczęło się po ciąży, od pierwszej @ właściwie. Tabletki anty trochę to hamują. Już nie mam okresu przez 3 tygodnie (jak bez tabletek), ale plamienia przechodzące w podkrwawianie są niemal cały czas. Jest może kilka dni czystych w miesiącu. Po stosunku (nawet jeśli wcześniej było kilka dni spokoju) pojawia się dość obfite krwawienie).
Wcześniej (2 lata temu) inny lekarz stwierdził endometriozę i PCOS (widziałam mnóstwo pęcherzyków, teraz nie ma) i dostałam luteinę - nie pomogła, potem Proverę - i już było lepiej, ale nie super. W Grecji lekarz mi nie dał już tej Provery, tylko same Jasminelle.
26 stycznia miałam laparoskopię - usunięcie torbieli jajnika i po tym spokój. Nawet po odstawieniu tabletek nie dostałam @, ale za to przyszła w dzień kiedy rozpoczynałam nowe opakowanie i nie zatrzymała się. Byłam u gina na kontroli i stwierdził, że endometrium w porządku - wygląda jak u kobiety przyjmującej antykoncepcję, PCOS już nie ma (a miałam przed ciążą), ale podobno może zniknąć. Mam tez insulinooporność. Zapisał mi po prostu inne tabletki w schemacie 24 + 4 i powiedział, że jeśli to nie pomoże, to da coś innego, co 'imituje cykl". Szczerze mówiąc mam już tego wszystkiego dość i zastanawiam się, czy nie można inaczej zadziałać. Może powinnam porobić jakieś badania?
Aha, przed laparo przypomniałam doktorowi o tej mojej endometriozie i krwawieniach. Wiem, że często przy okazji laparo oglądają wszystko od środka i usuwają ewentualne ogniska endometriozy, ale doktor jakoś tak mnie zbył, że to i tak trzeba usunac, a może problemy znikną po laparo, a jak nie, to się tym potem zajmiemy.
Zastanawiam się czy nie wybrać się do innego lekarza, ale musiałabym znaleźć kogoś, kto specjalizuje się w takich problemach. Dziewczyny z Bydgoszczy, może możecie kogoś polecić?
-
Aniu ja po laparo też miałam krwawienia i do dobrze kilka miesięcy. Lekarka cały czas mówiła mi że to normalne. Zmienilam lekarza i okazało się że to normalne nie jest ale trafiłam do niego dopiero jak plamienia ustąpiły. Nie jestem specjalistą więc nic ci nie doradzi ale ja skonsultowałabym to z innym lekarzem. Endometriozę najprawdopodobniej mam od około 14 r.z. bo wtedy trafiłam do szpitala i podejrzewano endometriozę ale nigdy w życiu nie miałam żadnych plamień czy krwawienia.
Poproś może o badania hormonalne. Może po ciąży nie wyregulowaly się.
-
Ja po laparo właśnie nie miałam - pierwszy raz ok. 3 tyg. spokoju i już myślałam, że laparo pomogło, ale nie :(
Idę do endo niedługo, może z nią o tym pogadam.
Może bym prolaktynę zbadała przed wizytą? Albo może coś jeszcze?
Edit: Asiu, a na jakiej podstawie Ci wtedy stwierdzili endometriozę?
-
poniżej 2,5
Dzięki a jakieś minimalne wartości tez są?
-
Ja po laparo właśnie nie miałam - pierwszy raz ok. 3 tyg. spokoju i już myślałam, że laparo pomogło, ale nie :(
Idę do endo niedługo, może z nią o tym pogadam.
Może bym prolaktynę zbadała przed wizytą? Albo może coś jeszcze?
Edit: Asiu, a na jakiej podstawie Ci wtedy stwierdzili endometriozę?
Po laparo w październiku stwierdzili endometriozy. Ale lekarz u którego teraz byłam mówił mi że nie jest tego taki pewien bo nie dołączyli badań histopatoloigicznych a niby bez tego nie można endometriozy stwierdzić. A jak miałam 14 lat to u mnie endo podejrzewali ale byłam za młoda podobno na jakiekolwiek badania w tym kierunku.
-
Może warto zmienić lekarza, może coś sensownego powie.
-
Po moich ostatnich doświadczeniach na pewno poszła bym to skonsultować do innego lekarza ;)
-
poniżej 2,5
Dzięki a jakieś minimalne wartości tez są?
Kochana pewnie u mnie to nie jest dobry przykład ale ja z 18.01 miałam 0,26 i przy takiej zaszłam ale mówią ze dobrze oj 1-1,5
-
poniżej 2,5
Dzięki a jakieś minimalne wartości tez są?
tak - dolna granica normy laboratoryjnej
-
dzięki dziewczyny :)
-
Gosiu a staracie się?
-
A ja się trochę martwię i myślę jak tam nasza Czigra.
-
Kurczaczku wciąż rozkminiam ;) Na razie się przygotowuje ;)
-
Gosia nie ma nad czym myśleć tylko do dzieła. W końcu nigdy nie wiadomo czy się od razu uda (chociaż fajnie byłoby)
-
Kurczaczek83 a ja coś przeoczyłam wieści jak u ciebie po wizycie u lekarza :( widziałam, że oficjalnie zameldowałaś się w pogaduchach ciężarówek ale nie widziałam jak u lekarza :(
-
Kurczaczku nie dla wszystkich ta decyzja jest taka prosta ;)
-
Kurczaczku nie dla wszystkich ta decyzja jest taka prosta ;)
Też tak myśle, chociaż my wiedzieliśmy od początku że bedzie mała różnica wieku, ostatnio mój M powiedział, że drugie w drodze a trzecie w planach :)
He he he Irminka:) jeszcze nie dawno sama miałaś watpliwości itp a tu proszę :):)
-
Decyzja decyzją, a nie wszyscy mają tak łatwo...
-
A swoją drogą ciekawe jak się Ewa trzyma...
-
Basiu, dobrze, tak mi sie przynajmniej wydaje, czasami łapie dołki i rycze jak opętana, ale jest zdecydowanie lepiej niż przed zabiegiem:) do Was mogę dołączyć dopiero za trzy miesiące :(
-
Te trzy miesiace to niby dlaczego??
-
Tak powiedział mi lekarz przy wypisie. Z moją lekarką widzę sie dopiero za dwa tygodnie. 4 tyg bez Sexu i trzy bez starań :(
-
Ewa, wiem przez co przeszłaś... Te trzy miesiące, to po to, aby się wszystko zregenerowało... Tylko nie wiem dlaczego 3. Mi mój gin mówił, że dwa cykle mam odpuścić, a potem mogę się starać...
Trzymam kciuki za Ciebie.
-
Dziwne, no ale moze tak trzeba. My mielismy zakaz z seksem do okresu. Po pierwszym okresie juz wszystko wrocilo do normy i odrazu zaszlismy w ciaze. Zabieg mialam 24 marca a test ciążowy robilam 16 maja:)
-
Ewciu, nie bardzo wiem co pisać...
:-*
Ps.pomyśl sobie co to się będzie działo jak już będziecie mogli ;)
-
Ewa mam nadzieję że szybko Wam się uda. Wiem że nie zapomnisz o tym co się stało bo się nie da. Ale wszystko będzie dobrze.
Jak już zaczniecie starania to podaj kJ proszę Twój adres to zamówię dla Ciebie ziolka Jan będziesz chciała :-* ściskam mocno :-*
-
Czigra ja tez mialam zakaz na 3 miechy odnosnie staran po poronieniu. To chyba taki standard aby wsztstko sie zregerowalo.
U mniw wyszlo tak ze juz po 2 miechach bylam w ciazy i z dxieckiem wszystko ok. Teraz ma juz 6 lat.
-
Gosiu wiem że nie jest prosta...
Ewcia ja przecież po tej sytuacji statankowej w styczniu mówiłam że koniec i kropka, jeden cykl co mąz się sam zarządził nie wyszło, powiedziałam, zabezpieczamy się i wyszło samo...w tej sytuacji już nic nie zrobię muszę brac na klatę.
Ewcia trzymaj się Kochana :*
-
Decyzja decyzją, a nie wszyscy mają tak łatwo...
Basiu to do mnie?
Ewa trzymaj się :*
-
4 tyg bez Sexu i trzy bez starań :(
Aż zajrzałam do mojej teczki ciążowej. 9 listopada łyżeczkowanie, 5 stycznia beta 236. A też mówiono, by wstrzymać się ze staraniem przez 3 miesiące.
-
Dziewczyny pomóżcie ;) czy zanim pojawiły się wam dwie kreski na teście, mialyscie jakieś objawy ciąży?
-
Ja miałam obfity sluz
Coś chcesz nam powiedzieć? :p
-
Pełniejsze piersi i w sumie to dało mi do myślenia że moge byc w ciąży :)
-
Tak Malina. Że mi już odwala... śluz, piersi, mdli mnie, wymiotuje, zmiany nastrojów w przeciągu kilku minut, zachcianki i to wszystko od dwoch tygodni. A test nic nie pokazuje...
Okres mialam normalnie tydzień temu... także już nie wien co myśleć. Dalej używam plastrów...
-
Kochana zrób betę będziesz miała pewnośc.
Ja miałam objawy, raz na jakiś czas mi było niedobrze, ale byłam pewna ze coś zjadłam i od tego i popijałam po łyczku colę i przechodziło....a miałam wrażenie że mi coś siadło na zołądku...piersi też zrobiły się pełniejsze, ale ja nie zwracałam wcale uwagi na te objawy. Nawet nie pomyślałam ze to objawy.
-
Decyzja decyzją, a nie wszyscy mają tak łatwo...
Basiu to do mnie?
Gosiu, to tak ogólnie :)
-
Tak Malina. Że mi już odwala... śluz, piersi, mdli mnie, wymiotuje, zmiany nastrojów w przeciągu kilku minut, zachcianki i to wszystko od dwoch tygodni. A test nic nie pokazuje...
Okres mialam normalnie tydzień temu... także już nie wien co myśleć. Dalej używam plastrów...
Za wcześnie na mdłości więc raczej to głowa świruje :) Na zachcianki raczej też ;)
Piersi też mnie nie bolały przed II.
Jedno co było znamienne - niesamowita senność, taka nie do opanowania ;)
-
Ewka trzymaj się :-*
Mojej koleżance po porodzie martwego dziecka w 41 tc powiedzieli, że w drugim miesiącu już mogą się starać, a nawet wskazane jest, żeby jak najszybciej zaczęli, bo 'jeszcze są hormony ciążowe'.
Może to zależy od przypadku, ale można by to jeszcze skonsultować z innym lekarzem.
-
Tak Malina. Że mi już odwala... śluz, piersi, mdli mnie, wymiotuje, zmiany nastrojów w przeciągu kilku minut, zachcianki i to wszystko od dwoch tygodni. A test nic nie pokazuje...
Okres mialam normalnie tydzień temu... także już nie wien co myśleć. Dalej używam plastrów...
Za wcześnie na mdłości więc raczej to głowa świruje :) Na zachcianki raczej też ;)
Piersi też mnie nie bolały przed II.
Jedno co było znamienne - niesamowita senność, taka nie do opanowania ;)
Mysia ja z Igorem bardzo szybko miałam mdłości, przed zobaczeniem 2 kreseczek, teraz też mi coś na żołądku siedziało....
-
Pełniejsze piersi, seeeeność i zawroty głowy.
Wszystko zganiałam na powrót do pracy tylko te zawroty dały mi do myślenia bo ostatnie miałam na początku ciąży z Luśką
Karola to się dzieje u Ciebie ;-)
-
Karola, senność, dużo śluzu, pełniejsze piersi i wrażliwość sutków na jakikolwiek dotyk.
-
Rozumiem że przyjmujecie że okres okresem nie był... :P
A kiedy ten test robiłaś?
-
Nie załamujcie mnie, że w gumkach albo z plastrami zachodzi się w ciążę... to co mam stosować?
Chyba szklankę wody zamiast :P
-
Nooo też mi to chodzi po głowie. Hormonów nie toleruję, zapewne przez baaardzo obfite miesiączki nie będę mogła mieć też spirali.
Skoro nie gumki to chyba faktycznie duuuża szklanka zimnej wody :)
-
Mnie przez 12 lat nie zawiodły więc chyba nie ma się czego bać :P
I pamiętajcie dziewczyny, jedyną skuteczną metodą jest wstrzemięźliwość :P :los:
-
Ja to się chyba po wszystkich dzieciach skuszę na spirale ale jeszcze poczytam...
Hormonów się boje, bo mam wizję zakrzepicy lub raka piersi;(...
-
Do objawow dodam rownież mega zły humor :) w obu ciążach zanim zrobiłam test miałam ochotę kogoś "zabić" :)
Ewelina myśle że dla Ciebie właśnie spirala byłaby super ale nie zwykła tylko hormonalna. Właśnie niweluje mocne miesiączki ;)
-
Tak spalabym cały dzień ;) czekam spokojne na rozwój sytuacji, Ciąża była by najprostszym wyjaśnieniem sytuacji w tej chwili, przynajmniej wiedzialabym co mi jest. Na razie lekarz stwierdził jelitowke i zalecił wizyte u ginekologa.
Test robiłam dziś rano.
A jeżeli zaszlam w ciążę przy używaniu plastrów to niestety z własnej głupoty. Kuszenie losu po prostu...
-
Kochana zrób betę.
-
Karolina ale test wyszedł pozytywny ?? Bo nie doczytałam ? Moja przyjaciółka dwa miesiące przed ślubem zaszła w ciąże biorąc tabletki. Bardzo jej zależało zeby nie wpaść a wiec brała o stałej porze. Obecnie jest w 22 tygodniu :)
-
Ja zaszłam przy tabletkach i po jelitowce.
-
Test wyszedł negatywny, a właściwie dwa ;)
-
Ja przy gumkach....wiec różne cuda się zdarzają.
Test może nie wyjść....najlepiej zrobić betę i będziesz miała pewność.
-
Jak was czytam to ogarnia mnie przerażenie. ..
-
Nie załamujcie mnie, że w gumkach albo z plastrami zachodzi się w ciążę... to co mam stosować?
No ej, kobieta jest płodna przez kilkanaście godzin w cyklu. Chyba da się wytrzymać, co? ;)
Ja wiem kiedy mam owu (czuję to i obserwuję cykl) i żadna antykoncepcja nie jest nam potrzebna.
-
Jajeczko fakt żyje krótko ale z plemnikami różnie bywa, my zaciazylismy 3dni przed owu, moja kumpela 2x na 7dni przed owu, co wydawałoby się prawie niemożliwe...za każdym razem owu potwierdzane monitoringiem...
-
No ej, kobieta jest płodna przez kilkanaście godzin w cyklu. Chyba da się wytrzymać, co? ;)
Hm, ja mam wtedy chyba największą ochotę :-P
-
Hm, ja mam wtedy chyba największą ochotę :-P
Wiadomo ;D
-
Myślę, że jeżeli dwa testy wyszły negatywne, to raczej ciąży brak.
-
Cicho się tu zrobiło... :)
U mnie bez większych zmian. Z dobrych wiadomości w końcu znalazłam ginekologa dla siebie, chociaż byłam dopiero na pierwszej wizycie u Pani doktor to zrobiła na mnie ogromnie pozytywne wrażenie. Zainteresowała się problemem, wytłumaczyła wszystko dokładnie, podeszła ze zrozumieniem do mnie i zleciła badania. Stwierdziła, że u mnie nie jest problemem samo zajście w ciążę, zapłodnienie, tylko dalszy etap. Zleciła kilka badań, żeby potwierdzić lub wykluczyć powody, przez które ciąża u mnie się nie rozwija. Jesteśmy obecnie na etapie badań. Czuję się podniesiona na duchu i "zaopiekowana", ale i tak się boję wyników. W maju stuknie nam rok jak podjęliśmy starania, wiem że niektórzy starają się o wiele dłużej, ale ja mam wrażenie że to wszystko trwa już tak długo...
-
Dobrze, że znalazłaś dobrego lekarza.
Najważniejsze, że coś się ruszyło z miejsca. Czasami lepiej jak wyjdzie coś w badaniach, to wiadomo chociaż jak się do tego zabrać.
-
Cicho się tu zrobiło... :)
U mnie bez większych zmian. Z dobrych wiadomości w końcu znalazłam ginekologa dla siebie, chociaż byłam dopiero na pierwszej wizycie u Pani doktor to zrobiła na mnie ogromnie pozytywne wrażenie. Zainteresowała się problemem, wytłumaczyła wszystko dokładnie, podeszła ze zrozumieniem do mnie i zleciła badania. Stwierdziła, że u mnie nie jest problemem samo zajście w ciążę, zapłodnienie, tylko dalszy etap. Zleciła kilka badań, żeby potwierdzić lub wykluczyć powody, przez które ciąża u mnie się nie rozwija. Jesteśmy obecnie na etapie badań. Czuję się podniesiona na duchu i "zaopiekowana", ale i tak się boję wyników. W maju stuknie nam rok jak podjęliśmy starania, wiem że niektórzy starają się o wiele dłużej, ale ja mam wrażenie że to wszystko trwa już tak długo...
A u kogo byłaś?
-
Byłam u dr. Kłyszejko-Moskal w Osielsku. Długo szperałam po internecie, aż w końcu zasugerowałam się tym co pisała Vivka tutaj właśnie o tej ginekolog, sprawdziłam opinie i faktycznie ma bardzo dobre. Moje odczucia po pierwszej wizycie też jak najbardziej ok, mam poczucie, że ktoś w końcu zajął się tematem, a nie tylko kazał nam się starać do skutku i być może narażać na następne straty. Mam nadzieję, że po kolejnych wizytach tylko potwierdzą się moje odczucia, że dobrze trafiłam. Uspokoiła mnie też, i powiedziała to samo co basimir, że nawet jak coś wyjdzie w badaniach to będziemy przynajmniej wiedzieć w jaki sposób zadziałać i wszystko przed nami:)
-
U mnie najprawdopodobniej przyczyną poronienia było za wysokie tsh. Teraz bierzesz tyrosine z tego co kojarzę więc może nic więcej nie wyjdzie ;) u mnie problemem jest najprawdopodobniej owulacji albo jej brak przez nie pękające pęcherzyki. Ale tym się teraz lekarz zajmie :) we wtorki mam wizytę więc zobaczymy. Chociaż pewnie trudno mu będzie już teraz coś stwierdzi bo to 10 dc będzie.
-
Biorę euthyrox :) Ginekolog też powiedziała, że może tylko wykluczymy inne przyczyny i okaże się, że faktycznie tylko tsh jest powodem. Sama też mam taką nadzieję, że nic więcej nie wyjdzie i tylko z tym trzeba będzie "powalczyć". Trzymam kciuki, żeby Twoja wizyta była owocna :)
-
miałam na myśli tyroksynę, ale telefon mi przestawia literki ;D chyba mnie nie lubi bo zawsze mi się to zdarza :P
-
A nie miałaś możliwości na późniejszy termin się umówić na obserwacje?
U mnie prawie koniec pierwszego opakowania dupka... Ciekawe, czy to coś zmieni... Szczerze mówiąc, to pierwsze dni były tragiczne, tak się źle czułam, że zastanawiałam, czy go nie odstawie... Jakoś w ciąży lepiej znosiłam ten lek.
-
Basiu miałam przyjść od razu po @. Lekarz cześć sprawdzić czy cysta zniknęła. Najwyżej pojadę jeszcze raz ;)
-
Agata to insza inszość ;)
-
Byłam wczoraj u lekarza! Cysta zniknęła. mamy zielone światło ;) wg pomioarów owulacja ma być w sobotę (wczoraj pęcherzyk miał 16mm a musi mieć 21, Do soboty powinien urosnąć) jak się nie uda teraz to mam przyjść na początku cyjlu dostanę leki, chyba to o clo chodzi, bo taką nazwę mi wywalił i tylko skojarzyłam to z clo ;D powiedział, że generalnie wszystko jest ok i nie ma sensu wysyłać mnie póki co do specjalnej kliniki bo to są bardzo duże koszta, a możemy najpierw spróbować bez specjalistycznych klinik.
jedyne co to mi z tsh nie pasuje, stwierdził, zę teoretycznie tych tabletek ie muszę brać bo jak już zajdę w ciążę to mi zrobi badania krwi itp i będzie wtedy wiedział. Ale przecież jak przestanę je brać to mi tsh skoczy znowu do 3,43 i wtedy chyba nie ma szans żeby się udało czy jak? sama już nie wiem. póki co biorę 25 nadal.
-
Asia super wieści!
-
Asiunia trzymam kciuki!
-
Asia! Bedzie dobrze. Czuję to !
-
Trzymam kciuki :-*
-
Szczere wam powiem że jakoś o tym cyklu nie myślę że się uda bo mam teraz sporo stresu i w ogóle. Już nawet sobie sprawdzałam kiedy do niego mam po leki jechać ;D a w sobotę idziemy akurat na grilla może się jakoś wyluzuj i pójdzie samo ;D zobaczymy. Tyroksyna biorę nadal bo boję się że jak ją odstawie i się uda to się skończy tak jak ostatnio.
-
A wiesz jakie masz pęcherzyki przy pękaniu? Próbujcie dłużej niż do soboty, bo np moje pekaly przy ok 28-30mm i tego wymiaru nie osiągnęły by do soboty;p
Trzymam kciuki kochana jak zawsze mocno;)
-
Asiu, czy święta z jajami ;) Zając wam pomoże :) Trzymam kciuki!
-
Asiula, trzymam za Was mocno kciuki!!
Za resztę staraczek również.
Powodzenia Wam życzę!!
Ja póki co opuszczam wątek... Nie ma sensu...
-
zaba nie wiem jakie mam pęcherzyki przy pękaniu, ale jakby miały urosnąć do 28-30 mm, a wg lekarza rosną 1mm na dzień to musiałabym czekać do okresu ;P
japciowa ;D
Basia ;-*
-
Hehe no jeśli Twoje rosną w takim tępe to faktycznie;p co nie zmienia faktu, że nie zaszkodzi postarać się troszkę dłużej, mąż będzie zadowolony;D
-
mąż marudzi że znowu się czegoś naczytałam ;D ale ja juz się nim zajmę ;D pewnie że nie zaszkodzi. celibat miałbyć 5 dni przed, a po to już jak mamy ochotę ;D
-
Wszystkim staraczkom życzę zdrowych pogodnych świąt Wielkanocnych i mokrego dyngusa!!
-
Ale tu się cicho zrobiło. Basiu dziękujemy. Przepraszam że tak późno ale starałam się trochę zdystansować i nie wchodziłem na wątek.
Jak u Ciebie?
U mnie jakoś dziwnie. W poniedziałek był 23 dc i miałam lekkie plamienie. Dosłownie 2 krople krwi. Dzisiaj jest 26 dzień cyklu i czułam lekko podbrzusze ale ciężko to nazwać bólem. Raczej takie ciągnięcie. A teraz pojawił się lekko różowy. W sumie taki blado różowy śluz. Nic mnie nie boli i nie czuję się jak na @. Jutro kupię test ale obiecałam mężowi że do poniedziałku go nie zrobię.
-
Kochana może to plamienie implantacyjne?
Trzymam mocno kciuki.
-
Irmina test nie będzie potrzebny :'(
Teraz mam tylko stres z tymi lekami. Mój lekarz jest tylko dzisiaj rano a ja muszę pracować do 14. W poniedziałek jest już 5 dc więc niby ok. Ale tutaj jest tak ze leki trzeba zamawiać i jak dostanę w poniedziałek receptę to dopiero we wtorek dostanę leki. A clo trzeba brać od 5dc czy jak?
-
:-\ tak, ja brałam od 5 dc.A może zadzwon i poproś żeby Ci wypisał receptę a Ty ją sobie odbierzesz po poludniu?
Trzymam kciuki :-*
-
Dziewczyny głowa do gór, musi w końcu się udać :) Póki co zostawię Wam troszkę "chyba chłopięcych" fluidków. Trzymam za Was kciuki.
-
Ewelina chlopiecych mówisz? ;D mi marzyła się zawsze dziewczynka ale teraz jest mi już obojętnie. Jak się czujecie?
Irmina a u was jak?
Zrobiłam sobie wizytę na poniedziałek rano. Jan zamówię leki koło 12 to koło 18 powinny być także będzie ok. Nie dam rady sobie dzisiaj po południu odebrać bo w de większość lekarzy ma w piątek tylko do 12.30 i później już nikogo w Praxis nie ma
-
Asiula, mam nadzieję, że w końcu Ci się uda.
Ja odpuściłam, biorę dupka wg zaleceń gina, ale bardziej dlatego, że na kontrolę mam przyjść jakoś za miesiąc. Poza tym, to bez zmian, ostatnia @ mnie dobiła.
-
Asiula przykro mi.
A u mnie ok, jeszcze mdli, wymiotuję...
Basiu za Was też trzymam kciuki
-
Póki co się na nic nie nastawiam. Skoro bez leków się nie udało to obawiam się że i leki nie pomogą i będę musiała iść do kliniki. Na maj będę potrzebowała lekarz w Bydgoszczy żeby mi zrobił usg i powiedział kiedy jest owu bo akurat w tym czasie będę w pl. Wszystko jest takie niby zaplanowane a mam wrażenie że to wszystko nie ma sensu.
Powiecie mi coś o tym clo? Jakieś skutki uboczne? W którym cyklu clo wam się udało? Jak długo można je brać? Lekarz coś mi o 2 mies póki co mówił
-
Ja brałam 3 miesiące pod rząd.Nie pamiętam ile mówili, że można. Nie udało się.Potem pół roku przerwy i w drugim cyklu się udało.Ale brałam te, na pęknięcia pęcherzyka ovitrell.ogólnie po cło miałam trochę hormo alnych nastrojów :-P
-
Mi z clo udało się w pierwszym cyklu. Brałam chyba od jakoś 5 tabletek zaraz jakoś początkiem cyklu dzień po dniu. To co czułam to jajniki zaraz od początku. Miesiączka była nieco krótsza. A i co dziwne to był cykl w którym nie miałam problemu z cerą, nie miałam chandry i pms od 14 dc. Generalnie byłam wesoła i jakaś taka nienabuzowana. To co dla mnie też ważne - ciąża pojedyncza :).
-
wiem e jest zwiększone ryzyko ciąży mnogiej, ale... to nie ma znaczenia ;) oczywiście łatwiej by było z jednym, ale jakby były 2 fasolki na raz to by nie było tragedii. nie wiem tylko co mąż na to :P oczywiście poinformowałam go że jest taka możliwość i wytłumaczyłam co to hiper owulacja. mimo to nie przestał brać witaminek i poprosił o kolejne opakowanie ;D
-
Ja obawiałam się ciaży bliźniaczej bo raz, że już jednego dzieciaczka mam, a dwa to przy moich kiepskich hormonach trudno byłoby bliźniaki donosić
-
Zobaczymy jak to będzie. Najpierw musi się udać.
-
Asiu a przepraszam bo nie pamiętam, badaliście męża?
-
Tak Irminko mąż się badał. Wszystko ok. Witaminy bierze bo nie zaszkodzą a im silniejsze plemniki tym będzie łatwiej.
-
Rozumiem. To dobrze mąż się zbadał.
-
Mąż od początku nie robił problemów Z badaniem. Mówił że jak będzie trzeba to zrobi.
Jestem po wizycie. Dostałam clomefin na 2 miesiące. Tera jak do 4 mają nie dostanę @ to mam przyjechać. Mam sobie wziąć coś na uspokojenie jak się będę stresować ;D kupiłam sobie melise :P tabletki kupiłam w Dortmundzie w 2 aptece. Tych co mi zapisał lekarz nie było ale dała mi to samo innej firmy.
Mam je brać przez 5 dni po południu najlepiej. Już mi lekarz powiedział że jak tylko będę miała pozytywny test mam od razu przyjechać bo będę musiała brak leki na wydolność ciałka żółtego i jeszcze acc przez endometriozę i poronienie. Stwierdził e lekarka była nieodpowiedzialne bo powinna mnie wtedy od razu przyjąć i dać leki to bym pewnie nie poronilam ale teraz można już tylko gdybac.
-
Asiula trzymam kciuki :)
-
Ja również trzymam kciuki :)
-
Asiula jak ja się starałam o dziecko a byłam już po dwóch poronieniach to lekarz poradził mi na stres żebym przed stosunkiem wypiła lampkę wina.
-
Ehhh. . Ja nie lubię wina :( może jakieś słodkie sobie znajdę :) dziękuję za radę :-*
-
Ooi tak, wino jak najbardziej :) ja nie lubię wytrawnych, ale znalazłam dla siebie miło słodkie.
-
Asiula, trzymam mocno kciuki :)
-
Mąż się śmieje że kupi mi takie w kartonie ;D
-
Mi lekarz mówił o czerwonym winie na endometrium.
-
Asia ja polecam whisky ;)
-
Whisky w ogóle nie przełknę :-X zobaczymy ;D
-
Z colą jest spoko ;) ale najlepsze to czeski, brązowy rum z colą...o rany rozmarzyłam się :-P
-
ale najlepsze to czeski, brązowy rum z colą...o rany rozmarzyłam się :-P
Ja też :P :P :P
-
Nie wkurzajcie mnie :P
-
A ja mam taka straszna ochotę na malibu do tego na gorze bita śmietana mniammmmm
-
Gosia? A co, nie możesz sobie whiskacza golnąć? ;) ;)
-
No właśnie Gosia??
-
No dobra dziewczyny stało się, zaliczyliśmy wpadkę ;D (niech żyje kalendarzyk...)
Ale na razie raczej kciuki niż gratulacje, bo nie widać serduszka :( ( 7 t.c.)
-
Gosia moje kciuki macie oczywiście :)
Odebrałam wyniki badań i sama już teraz nie wiem.
Na monitoringu cyklu tsh miałam 3.43 po 4 tyg. Brania tyroksyna 50 spadła do 0.85. Po 3 mies. Spadło do 0.3. Od marca biorę tyroksyna 25 i po 5 tyg. Tsh wzrosło do 2.02.
Ft3: 2.70 w listopadzie miałam 3.25
Ft4: 1.01 w listopadzie miałam 1.42
-
Gosia gratuluję! :) o serducho bądź spokojna, w tym tygodniu może jeszcze nie być widać ;)
-
(niech żyje kalendarzyk...)
Heh, kalendarzyk żyje własnym życiem ;D
No to trzymam kciuki za pozytywne wieści :ok:
-
Gosia trzymam kciuki!
-
Gosiu ja oczywiście trzymam :-*
Wiesz, że u nas było identycznie ;) u nas serducho zobaczyłam w 8tc, tzn.skończonym, czyli teoretycznie zaczynałam 9.
A pęcherzyk był?
-
ciri! trzymam kciuki :)
-
Ciri, woooow! Trzymam kciuki za pozytywny rozwój sytuacji :)
-
Gratuluję! ;D :-*
-
ciri, tak jak u nas los zadecydował;-)))) hihihih serduszko to tylko kwestia dni;-)))) trzymam kciuki!!!!
-
Trzymam kciuki:) tak coś czułam bo w kolejnym wątku takie jakieś sygnaly
-
Gooosia ;D trzymam kciuki :-*
-
Trzymam kciuki mocno :-*
-
Gosia, moje kciuki też zaciśnięte :)
-
Ciri super!!!! i ja trzymam kciuki! :-)
-
Malina a Ty dlaczego się rozmarzylaś? też masz nam coś do powiedzenia :-)?
-
Chyba Cie ponioslo Monia ;D Młody na cycu ;)
-
oj ponisło od razu...;-) szczęścia Wam życzę po prostu :-*
-
Citi gratuluje i kciuki zacisniete
-
Gosiu gratuluje i mocno zaciskam kciuki!
Asiu kochana mocno Tobie kibicuje!Ty wiesz!
-
No dobra dziewczyny stało się, zaliczyliśmy wpadkę ;D (niech żyje kalendarzyk...)
Ale na razie raczej kciuki niż gratulacje, bo nie widać serduszka :( ( 7 t.c.)
w końcu powiedziałaś bo musiałam uważać żeby czegoś nie chlapnąć!
Ja się cieszę, znowu razem będziemy chodzić w ciąży, a tak jak Ci mówiłam serdunio będzie, owulka była później wiec i wszystko później się zaczęło. ;D
-
Gosiu ja oczywiście trzymam :-*
Wiesz, że u nas było identycznie ;) u nas serducho zobaczyłam w 8tc, tzn.skończonym, czyli teoretycznie zaczynałam 9.
A pęcherzyk był?
Kochana odpowiem za Gosię, na jednej wizycie był pęcherzyk a na kolejnej zarodek widoczny :D
-
Dzięki dziewczyny :-*
-
GOsia gratuluje i trzyma, kciuki!
Ale szalejecie z tymi ciazami! Uciekam sobie stad, bo jeszcze mnie dopadnie ;)
Trzymam kciuki za wszystkie!
-
Ja brałam 3 miesiące pod rząd.Nie pamiętam ile mówili, że można. Nie udało się.Potem pół roku przerwy i w drugim cyklu się udało.Ale brałam te, na pęknięcia pęcherzyka ovitrell.ogólnie po cło miałam trochę hormo alnych nastrojów :-P
A ten ovitrel lekarz ci zapisał? To zastrzyk tak? Kiedy i jak się go podaję?
-
super :) gratulacje
-
Asiula ovitrell to zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka.
Ja mialam iui i to było mniej więcej tak, że w pon USG, nie pamiętam ile miał pęcherzyk, w środę albo we wtorek podany ovitrell a w czwartek w południe była iui.Wtedy się właśnie udało.Wcześniej miałam bez zastrzyku albo z innym preparatem, pregnylem. Ovitrell jest drogi, ale akurat zadziałał.
-
Gosia, gratulacje! :) Kciuki trzymam :)
-
Asiula ovitrell to zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka.
Ja mialam iui i to było mniej więcej tak, że w pon USG, nie pamiętam ile miał pęcherzyk, w środę albo we wtorek podany ovitrell a w czwartek w południe była iui.Wtedy się właśnie udało.Wcześniej miałam bez zastrzyku albo z innym preparatem, pregnylem. Ovitrell jest drogi, ale akurat zadziałał.
W maju pójdę i tak do jakiegoś lekarza w Bydgoszczy to zapytam o ten zastrzyk.
Dziewczyny z Bóg i okolic. Polecacie jakiegoś lekarza ?
-
AAA i po kontroli w poniedziałek , czyli 4 dni po miałam włączoną luteinę.Miałam po 14 dniach zrobić betę, gdyby wyszła negatywna to dopiero wtedy odstawić luteinę
-
asiula polecam Dr Skorczewskiego, tylko nie wiem jak z terminami, pewnie trzeba dużo prędzej sie rejestrować.
-
Ja polecam Lisiaka ☺
-
Gosieńko, nawet nie wiesz jak się cieszę!!! Trzymam mocno kciuki:)
n Ja w końcu dostałam @ po zabiegu, teraz cykl czekamy, a od następnego działamy:)
-
Czigra nawet nie wiesz jak mocno trzymam za Ciebie kciuki :)
-
Czigra alej ten miesiac z odpuszczaniem:)szalejscie odrazu. Trzymam kciuki
-
Ja bym odczekała. Czigra trzymam kciuki :)
-
My zaszlismy zaraz z pierwszym cyklu po zabiegu wiec tym razem zrobilabym tak samo i nieczekala. Mi to psychicznie bardzo pomoglo:) prawie zapomnialam o tamtej stracie.
-
Ewus mocno mocno trzymam kciuki!!
-
Ewa moje kciuki macie cały czas!
Jeszcze nie mogę terminu zrobić bo nie wiem kiedy na 100% w Pl będziemy. Ale owu powinnam mieć 16 maja
-
Dziewczyny trzymam kciuki za Was wszystkie!
Ciriness gratulacje :)
Ja zrobiłam zalecone badania, trochę to wszystko trwało. Jutro mam wizytę z tymi wszystkimi wynikami, zobaczymy czego się dowiem. Denerwuję się :/ Chyba nie wygląda to najgorzej, na oko moje wyniki są ok, męża też. Tylko infekcja bakteryjna mi się przyplątała, więc na pewno póki się nie wyleczę to o staraniach nie ma mowy. Tsh spadło mi po 6 tygodniach leczenia na 1,9. No nic muszę poczekać do jutra na opinię.
Psychicznie chyba mi coraz ciężej, wczoraj wpadłam w płacz, bo zobaczyłam, że sąsiadka jest w ciąży... Ciągle wydaje mi się, że to wszystko trwa wieczność...
Asiula_hh ja polecić mogę dr Kłyszejko-Molską przyjmującą w szpitalu Eskulap w Osielsku. Co prawda niedawno do niej trafiłam, ale jestem bardzo zadowolona. Z terminami nie ma dużego problemu-tydzień lub dwa wcześniej trzeba się umówić.
-
Dziewczyny które brały clo. Mialyscie po @ plamienia? Clo brałam do piątku. @ skończyło się w czwartek ale cały czas mam lekkie plamienia. To normalne? Poza tym nie mam żadnych efektów ubocznych póki co. Dzwonić do lekarza czy weźmie mnie za wariatke ;D
-
A to ile masz okres skoro bralas od 5 DC i jeszcze miałaś krwawienie?
Ja nie pamiętam czy miałam plamienia, poza tym każdy organizm reaguje inaczej. A może pisze coś w ulotce?
-
Ja mam zawsze 6-7 dni. Lekarz wiedzial że jeszcze krwawie jak mi tabletki dał. Muszę zobaczyć w ulotce bo nie pamiętam czy coś o płomieniach było. Na pewno było coś o bezsenności mdłościach bólach podbrzusza. Zdarza mi się czasami lekki ból z lewej strony. Ale póki co nie mam żadnego śluzu płodnego ani nic a to 12 dc.
-
asiula ja brałam clo w trakcie @ ale zaraz jakoś na początku i mimo, że clo skończyłam to lekkie plamienie jeszcze potem miałam, ale u mnie @ trwa normalnie 7-8 dni. Poza tym przy clo @ byłą trochę inna więc może i u ciebie nieco się wydłużyła.
-
Ja miałam zawsze @ 7-8 dni ale po poronieniu trochę się zmieniło. Ostatnio mam @ wogóle bardzo intensywne :-X poczytam jeszcze ulotkę ale pociesza mnie to że ktoś też tak miał ;D Ewelina wiesz może w którym dniu cyklu miałaś mniej więcej owu? My mieliśmy od jutra zacząć starania ale skoro jeszcze plamienie to do owu pewnie jeszcze czas.
-
nie miałam monitoringu, ale robiłam testy owulacyjne i pierwszy pozytywny wyszedł w 14 dc, czyli jakoś po tym musiała przyjść faktycznie owulacja. A sprawdziłam jeszcze teraz i clo brałam od 2-6 dc (czyli 5 tabletek). Starania były w 9, 11, 12, i 14 dc.
To co zauważyłam to przy zakładaniu luteiny w 22 dc byłam wewnątrz mocno rozpulchniona, wręcz ciasno tam było.
Jeśli nie przeszkadza ci lekkie plamienie to ja bym wzięła się już do roboty :)
-
Chciałam Wam się pochwalić, że wyniki mamy z mężem ok :) Prawdopodobnie tarczycy zawdzięczamy poprzednie niepowodzenia.
Teraz tarczyca już spadła do 1,7 i dostaliśmy zielone światło już w tym cyklu:)
Przypisała mi Dupka od 15 do 25 dnia cyklu- czy wy też tak brałyście? Cykle mam 28 dniowe i dopiero w domu zaczęłam się zastanawiać czy nie powinnam tego brać aż do 28 dnia czyli do okresu? Możecie mi powiedzieć jak to z tym jest?
-
ja luteinę brałam od 20-25 dc. To wystarczający czas na zagnie zagnieżdżenie. Jeśli będzie owocnie to nie dostaniesz okresu, a jeśli nie to będzie wystarczająca przerwa by organizm przygotował się do oczyszczenia.
W razie jeśli @ nie pojawi się masz wznowić Dupka?
-
Też myślę żeby zacząć jutro ;D zrobię dzisiaj testy owu i zobaczymy. Kurcze a ta lateina w czym ma pomóc? Ja nic takiego nie dostałam poza clo. Monitoringu też nie mam mieć przez te 2 miesiące :-\
-
ja poza problemami z owulacją mam też niewydolną fazę lutealną (czy niewydolność ciałka żółtego). Od początku ciąży biorę też luteinę 2x dziennie ponieważ hormonalnie jestem słaba i musimy wspomagać ciążę.
-
Mi lekarz przez poronienie też mówił o niewydolności ciałka żółtego i że jak tylko się uda będę musiała brać leki przez całą ciążę ??? Zobaczymy co mi po tych 2 miesiącach powie. A ta lateina jest tylko na receptę?
-
ja z pierwszym synkiem też brałam luteinę bodajże chyba do 37 tc. W 38 tc zaczęły sączyć się wody płodowe i postanowiono wykurzyć młodego ze środka. Nie udało się sn, ale w sumie dobrze się stało, że była cesarka bo młody był owinięty pępowiną jak "baleron" (tu słowa pani która go wyciągała) i miał już siną skórkę. Wszystko na szczęście dobrze się zakończyło.
-
To by Ci w takim razie nie zaszkodziła luteina skoro lekarz o tym wspominał
-
Kupi
To by Ci w takim razie nie zaszkodziła luteina skoro lekarz o tym wspominał
Kupię ją bez recepty?
-
z tego co wiem to nie. Ja od zawsze miałam ją wypisaną na receptę. Ponadto luteina ma refundację. Moja dawka "setka" normalnie kosztuje 54 zł, a ja płacę za nią 7 zł.
-
KupiTo by Ci w takim razie nie zaszkodziła luteina skoro lekarz o tym wspominał
Kupię ją bez recepty?
tylko na rp
-
Dzięki Ewelina za odpowiedź :)
Jak nie dostanę okresu to od razu mam przyjść do Pani doktor i przechodzimy na luteinę właśnie. Trochę się boje tylko tej przerwy między 25 dniem, a ewentualnym testem ciążowym- obawiam się, że jak będzie ciąża to ta kilkudniowa przerwa między może być niekorzystna.
-
To nie zostaje mi nicinnego jak odczekać. Jak będę w maju w pl to pójdę do lekarza. Tylko ja refundacji nie dostanę bo nie mam ubezpieczenia w pl ale nic nie szkodzi
-
Iwona27 nie martw się, ja za każdym razem tak miałam i rozumiem co masz na myśli. Jednak jeśli ma być dobrze, to na pewno będzie.
Pamiętam jak wróciłam do tego wątku z nastawieniem, że dłuuugo już nic się nie udaje i tamten cykl też stracony. Pisałam co i jak u mnie z nastawieniem, że taki stan jeszcze potrwa. Nigdy nie zapomnę jak zrobiłam w pt test i wyszedł tak strasznie blady, że na prawdę można pomyśleć, że człowiek na siłę dopatrywał się krechy. Dopiero dziewczyny przekonały mnie, że nie ma czegoś takiego jak "miejsce na krechę na teście" i, że skoro mam brać luteinę, to powinnam napisać do lekarza, czy już czy jeszcze., Lekarz faktycznie po mojej wiadomości kazał włączyć luteinę i powtórzyć test za dwa dni.W sumie wyszło, że miałam dwa pełne dni przerwy w tych tabletkach.
-
Dzięki Ewelina za odpowiedź :)
Jak nie dostanę okresu to od razu mam przyjść do Pani doktor i przechodzimy na luteinę właśnie. Trochę się boje tylko tej przerwy między 25 dniem, a ewentualnym testem ciążowym- obawiam się, że jak będzie ciąża to ta kilkudniowa przerwa między może być niekorzystna.
Zawsze możesz zrobić beta hcg w ostatnim dniu brania luteiny i będzie sprawa jasna
-
Ewelina ja pamiętam jak pisałaś tutaj o tym ;) i wszystko się dobrze ułożyło. Ja mialam nadzieję że uda mi się w tej setce ale jakoś teraz mam kiepskie nastawienie. Chociaż spodziewałam się że po tych tabletkach będę się fatalnie czuła, ale póki co jest ok. Zobaczymy co będzie dalej. I tak chciałam jak będziemy w pl do lekarza iść prywatnie na monitoring.
-
Dziękuję za wypowiedzi już się czuję spokojniejsza. Może faktycznie tak jak piszesz Kurczaczku wybiorę sie ostatniego dnia na hcg i nie będę się zadręczać.
Asiula, moje nastawienie też było ciężkie. Reagowałam już płaczem na znajome w ciąży, bałam.się że nie.dostaniemy zielonego światła i że to będzie wszystko trwać w nieskończoność.. Dopiero po piątkowej wizycie na nowo odzyskałam nadzieję, że może w końcu się uda. Obie jesteśmy.pod opieką lekarzy i musimy mieć nadzieję :-*
-
nadzieję zawsze gdzieś tam mam. i wcale nie jestem załamana teraz czy coś. po prostu jakoś tak czuję, ze się nie uda w tym cyklu. takie przeczucie mam o. ale zobaczymy. póki co nie ma się czym zadręczać.
co do koleżanek w ciąży. za każdym razem robi mi się przykro jak się o kolejnej ciąży dowiem.
-
Asia jak chcesz to ja Ci mogę wysłać dwa opakowania luteiny, zużyłam tylko jedną tabletkę bo byłam u innego lekarza i mi przepisał a mój lekarz powiedział, że bez sensu brać :)
-
Gosia ;D chętnie wezmę ;D może zdążą dojść do 20 dc ;D Jan wrócę do domu to wyślę Ci adres na priv j się dogadamy co i jak ;)
-
Dziewczyny dziękuję za kciuki! serduszko bije i dzidziuś rośnie :)
-
Gratulacje!!! ;)
Wysyłamy teraz fluidki ciazowe dla wszystkich staraczek co by się pozapylaly~~~~~~~~~~~
-
Uffff :-*
To wielkie gratulacje!!!!!!
Ciesze sie Gosiu i ... chyba lapie te fluidki :p
-
Łap łap kochana ~~~~~~~ :-*
-
Ciriness gratuluję! Bardzo się cieszę, że wszystko w porządku. Niech sobie maluch zdrowo rośnie :)
A co do fluidków... Oj ile bym dała, żeby takie podłapać. Chociaż takiego jednego "fluidka" ;)
-
Łapcie dziewczyny fluidów ile się da :)
Wiadomo co u czigry??
-
To i ja podeślę fluidki *^&$*^
-
Gosiu, to wspaniałe wieści, przepraszam, troszkę zazdroszczę, wiem, że nie ładnie, ale to silniejsze ode mnie ::)
U Nas cisza, ja jestem na diecie, bo wyobraźcie sobie, ze w tak krótkim czasie, w ciąży, przytyłam 4kg. Już tylko 1kg do zrzucenia i obecnie moje myśli są skupione tylko na tym, żeby nie zjeść tabliczki czekolady ;D
M obecnie nie chcę się starać, bo twierdzi, że skoro lekarz kazał odczekać 3miesiące, to należy odczekać :obrazony: :nie: Mam nadzieję, że w maju ruszymy z produkcją, chociaż przyznam szczerze, że jestem przerażona :'(
Trzymam za Was mocno kciuki! Oby wszystkie staraczki w tym roku paradowały już z brzuchem w te wakacje :-*
-
Ewciu maj już za parę dni :-* będę mocno trzymać kciuki :-*
-
Ewus nie dziwie Ci się ani trochę :-* Trzymam kciuki!
-
Dziewczyny nie nakrzyczcie na mnie tylko...
Ale czy to prawda ze staranka przed owu pomoga w tym zeby byla .. dziewczynka? ;)
-
Sylwia, u nas dwa razy tak ;)
-
Ciri gratuluję :-)
Sylwuś...;-) :-*
-
Sylwia u mnie też się sprawdziło :)
-
Niby na chłopca to w dzień owu, a na dziewczynkę przed, bo żeńskie plemniki są wolniejsze i dłużej żyją, a meskie szybkie i krotkozyjace...
U nas pierwsza ciąża w owu i chłopak, a druga 3dni przed i.... tez chlopak;p
-
U mnie było w owu i po owu... także teges :D
-
U mnie się nie sprawdziło :)
-
Ta teoria sprawdza się tak samo jak ta chińska tabela płci ;)
Raz się sprawdzi a raz nie ;)
-
Gosiu cudne wieści! I ja łapie fluidki od was ;) ostatnio próbuje się "zarazić" od mojej bardzo dobrej koleżanki tu z de. Widujemy się często i za każdym razem przystawia swój brzuch do mojego :D jest taka cudowna że cały czas mnie wspiera i jest to chyba jedyna osoba której ciąża wogóle mnie nie boli tzn. Wiecie co mam na myśli ;) że na wieść o jej ciąży cieszyłam się bardzo.
I NAM SIĘ UDA! ja póki co czekam do 4 maja. Trzymam za wszystkie kciuki!
-
Czyli jednym slowem co nam ktos tam u gory zaplanowal to bedzie :-D
Czy to w owu czy to przed? ;)
-
sylwia, tu tu nam nie" filozuj" ino do roboty rusz, co by bejbik po Nowym Roku juz był;-)
-
Sylwia my 3 dni po owu i druga dziewczynka :)
-
Gosia, gratulacje :) cieszę się z Tobą :)
Sylwia, trzymam kciuki!!
Chętnie fluidki przygarne... Marne szanse, żeby coś pomogły, ale...
-
Basiu a z Twoim Mężem wszystko oki bo pamiętam, że miał jakiś zabieg?
Nie trać nadziei, dwa razy zaszlas w ciążę, uda się i trzeci :-*l
Sylwia nam się sprawdziła chińska tabela, ale taka co Justynka wklejala w ciężarówkach ;)
-
Ciężko powiedzieć, w maju ma iść jeszcze raz na badania.
Dobrze pamiętasz, miał zabieg, ale wtedy nie zdążyliśmy sprawdzić wyników, bo wyszła ciąża z zaskoczenia. Przed drugą robił badania i było tak sobie, było lepiej niż przed zabiegiem, ale nie rewelacyjnie i wyszła druga ciąża z zaskoczenia znowu. Teraz czekamy na badania, zobaczymy co będzie... Poza tym, ja też czekam na wizytę u gina... Zobaczymy co powie.
-
Basiu moze marne pocieszenie ale masz juz synka.. wiec da sie..
Pamietam ze dlugo walczyliscie aby go miec ale macie.. i wiem ze drugie upragnione tez bedzie.. tylko troszke kreta droga przed wami no ale UDA SIE! :*
Elemelko kiedy ta chinska tabele wklejala? Nie wiem czy znajde ;)))
Spokojnie dziewczyny ja narazie tylko rzucilam haslo... nie wiem czy koniec koncow sie zdecyduje.. szkoda mi pracy .. fajna jest ;)
-
Sylwia, a ciąża musi oznaczać utratę pracy?
czemuż...?
można pracować w ciąży, o ile zdrowie pozwoli...
i wrócić po macierzyńskim...
-
Dziewczyny działajcie, działajcie, bo ja czekam na owu, które będzie dopiero pod koniec maja ;) Jak nie wyjdzie w maju, to w czerwcu dupa, bo jadę na wakacje z Olim bez M :(
-
Wiem, że urodzę małego mężczyznę i wczoraj szukaliśmy z mężem jakie są imiona dla chłopców
Wybierzemy chyba jednak bardzo tradycyjne imię takie jak Piotruś czy Wojtuś.
-
Megumi ja również urodzę chłopca i właśnie na "Wojtusia" się zdecydowaliśmy :) My jakoś zdecydowanie gustujemy w tych "zwykłych" imionach :).
-
A u nas synek cały czas jest bez imienny, nie możemy sie zdecydować, ostatnio padło imię Tymon i żadnych konkretów, cały czas słyszę od męża ,, jeszcze jest czas" ehh
-
Lila wiesz co nie wyobrazam sibie pracowac w wysokiej ciazy w przedszkolu :p
Gdybym zaszla i czula sie ok na pewno nie zeszlabym na l4 od razu .. no i chyba chcialabym wrocic szybko do pracy.. ;)
-
W ciąży w przedszkolu faktycznie byłoby ciężko. Chociażby ze względu na choróbska. Ja w kuchni nie będę mogła pracować w ciąży ale wcale nie będzie mi szkoda pracy ;D a jak dostanę zakaz pracy od pracodawcy to praktyki będę mogła dalej robić więc będzie super :)
-
Lila wiesz co nie wyobrazam sibie pracowac w wysokiej ciazy w przedszkolu :p
moja wychowawczyni w zerówce pracowała będąc w wysokiej ciąży...
pamiętam bo nosiła te okropne szerokie sukienki ciążowe, które królowały w PRL...
przestała pracować jakoś po 30 tym tyg ciąży - tak na oko liczę...
czyli da się, jeśli jest zdrowie...
do pracy możesz wrócić po pół roku - co jest do zrobienia...
-
Sylwia ja mimo iż też lubię swoją pracę (ta sama branża) to marzę o pójściu od razu na zwolnienie co by odpocząć ,nadrobić wszystko na co teraz nie mam czasu :P
-
oczywiście najpierw trzeba sobie dziecko zrobić :P
-
Justys a planujesz?
Lila.. jesli ciaza bedzie inna niz seba to bede myslec ;)
Tamta byla nardzo slaba :/
A i zeby nie bylo- nie cackalam sie z soba na sile tylko wymioty zn8szczyly mi zycie w ciazy...
-
Justys a planujesz?
ja nie planuje ,ja działam :P
-
I to mi się podoba!! 8)
-
;D to kciuki zaciśnięte
-
I ja zaciskam i fluidki przesyłam ~~~~~~
-
Justys a planujesz?
ja nie planuje ,ja działam :P
:-D
-
Dziewczyny mialyscie po luteinie dużo śluzu?
-
a którą bierzesz luteinę?
-
Dopochwowa 100
-
Ja miałam ale nie wiem czy dlatego, że tak działa czy dlatego, że ja dostaje po niej infekcji i nie mogę przyjmować dopochwowych;p
-
No zobaczymy ale od 4 dni masakra jakaś ??? Dzisiaj biorę ostatnia i zobaczymy czy to ustąpi. zrezygnowałam z używania aplikator bo jakoś opóźnienie mi to szło i nawet sprawiało ból. Nie i wydawało mi się nie higieniczne :P
Byle do czwartku :P
-
Ja przy tamtej ciąży na Luteinie miałam ogromne ilości śluzu.
Tylko nie rozumiem czemu odstawiasz? J bym poczekała z 14-16 dni od teoretycznej owu zrobiła test i odstawiła gdyby wyszedł negatywny.Mi w klinice kazali brać aż do testu.Jeśli lekarz Ci przy poronieniu mówił o niewydolność ciałka to odstawienie parę dni przed terminem może zaszkodzić.
Ale oczywiście lekarzem nie jestem, może są Dziewczyny bardziej zorientowane
-
Elemelka ja właśnie biorę ja bez wiedzy lekarza :-\ dzwonilam do niego ale jest na urlopie. Ewelina mi mówiła że Lakarz kazał jej brać od 20-25 dc a nie chce przesadzić.. we wtorek może test zrobię. Na wczesnym teście powinno już być coś widac
-
Rozumiem. Ja brałam od 18 DC i mialam brać przez 10 dni, czyli jakby do 14 dnia po inseminacji.Kurcze może dziewczyny Ci jeszcze coś doradzą ale ja bym brała dopóki bym nie miała pewności, że nie ma ciąży.Te parę dni dłużej nie zaszkodzi a może pomóc
-
Spróbuję jeszcze raz jutro zadzwonić do lekarza ale chyba cały Praxis ma wolne bo tylko się sekretarka włącza.
-
Ja po luteine raczej mam mało śluzu, do tego stopnia że zakładając kolejną czuje palcem rozmoknieta tą poprzednią.
No i tak jak piszecie - miałam brać luteine od 20-25 dc, a potem jak test wyjdzie pozytywny.
-
Ewelina u Ciebie trochę inna sytuacja bo ty jesteś w ciąży. U mnie jeszcze przed @. Dzisiaj 25dc. Póki co czuje się dobrze. Piersi mnie nie bolą. Wczoraj i przedwczoraj miałam lekkie mdłości ale to mogą być efekty uboczne clo. Generalnie zdarzały mi się już infekcje ale nigdy nie było aż tyle śluzu. Poza tym przy zakładaniu luteinie mam wrażenie że wszystko w środku mam jakby "opuchniete" ale nigdy wcześniej nie używałam żadnych tabletek dopochwowo i też nie sprawdzałam szyjki więc może tak musi być :P jutro kupię wczesny test ciążowy i we wtorek z rana zrobię. To będzie 27dc więc już powinno być jasne bo można go robić na 3 dni przed @.
Kurcze najgorsze jest to czekanie.... :-X
-
Kochana ja mam ogromne ilości śluzu i tez biorę dopochwowo. Wiesz ja bym (mimo że lekarz nie wie) nie odstawila od razu...najpierw test a później bym odstawila
-
asiula jestem w ciązy fakt, ale pamiętaj, że brałam w ten sposób luteinkę własnie po to by w nią zajść :D takim sposobem udało się drugi raz z tym że tym razem z clo. A jak przeczytałam o opuchnięciu "tam" to mi się uśmiech na twarzy pojawił :) Jakbym siebie czytała z cyklu ciążowego :) tak więc dmucham i chucham i trzymam kciuki kochana.
-
I ja moooocno;D...!!!
-
Ewelina ja wiem ze właśnie tak Tobie się udało zajść i nie mówię o tym jak brałas przed ciąża tylko o tym że Teraz że śluzem u Ciebie inaczej nawet po luteinie bo Ty już w ciąży jesteś ;) z tym opuchnięciem.. od razu pomyślałam o tym co Ty właśnie pisałaś tylko nie mam pewności czy faktycznie tak jest czy tylko sobie wkręcam :-X jak wspomniałam nigdy w żadne sposób nie sprawdzałam jak to powinno być :D ale takie mam wrażenie. Do wtorku jeszcze wytrzymam ale jutro lecę po test zaraz po praksach ;D pewnie w nocy spać nie będę mogła :D
-
oo ale powiem Ci, że ja przed zajściem też za specjalnie "śluzowa" nie byłam. Chyba taka uroda. Teraz też niby piszą, że zwiększa ilość śluzu i bez wkładek ani rusz, a u mnie spokój i cisza. Tak czy tak kciuki zaciśnięte.
-
Okaże się. A za kciuki nie dziękuję :-* :-*
-
Trzymam, trzymam :-*
Ja pisałam wtedy dziewczynom, że czuje się ciasna w srodku :P że dwa dni przed się poluzowało i wpadłam w doła :P
-
I ja Asiula trzymam kciuki. Opuchniecie tam to dobry znak.
-
Asia ale też się tym testem nie sugeruj,mi teraz wyszedł bladziutki dopiero w 31 dniu :) ale niedobrze mi już było tydzień wcześniej ;)
Trzymam kciuki!
-
Wiem Gosiu. Póki co staram się nie nakręcić, ale ciężko mi to idzie ;D kiedyś zwarouje przez to wszystko :-X miałam nadzieję że w tym wątku się uda więc to ostatnia szansa :-X :-\
-
Asia trzymam kciuki! bardzo bardzo bardzo życzę Ci nieprzespanych nocy :D :D:D ;)
-
Zaciskam kciuki, żeby to było "to" :)
Rozumiem Cię z tym czekaniem, to tez nie jest moja mocna strona :)
U mnie 22 dc, a 25 dc mam wziąć ostatni duphatson, oczywiście dalej się tym denerwuję i chyba tak jak pisałam wcześniej pójdę tego 25 dnia na bhcg. Myślicie, że przy cyklach 28 dniowych to będzie już wiarygodne badanie?
-
Ja jutro testuje. Przynajmniej jak wyjdzie negatywny to się trochę uspokoje bo dzisiaj jestem jakąś zakręcona. Rano miałam mdłości i się śmiałam do męża że jak nie jestem faktycznie w ciąży to mam urojoną ;D śluzu już praktycznie brak co mnie trochę doluje bo to oznaczenia że @ sie zbliża zapewne :-\ :-\ brzuch mnie trochę pobolewa..
-
Zaciskam kciuki, żeby to było "to" :)
Rozumiem Cię z tym czekaniem, to tez nie jest moja mocna strona :)
U mnie 22 dc, a 25 dc mam wziąć ostatni duphatson, oczywiście dalej się tym denerwuję i chyba tak jak pisałam wcześniej pójdę tego 25 dnia na bhcg. Myślicie, że przy cyklach 28 dniowych to będzie już wiarygodne badanie?
Beta już powinna coś wykazać, jak będzie niska to najwyżej nie odstawisz przez 2 dni jeszcze duphastonu i po 48h powtórzysz betę....ja miałam teraz cykle od 25 dni do 32 i testowałam w 31dc i miałam krechy jak ta lala a w 32dc beta 1422...
Asia ja w tej ciąży nie miałam śluzu (dopiero po luteinie) a tak wcale nie podejrzewałam ciąży nic a nic. Nawet się zbadałam i miałam szyjkę małpową...
-
Asia ja w tej ciąży nie miałam śluzu (dopiero po luteinie) a tak wcale nie podejrzewałam ciąży nic a nic. Nawet się zbadałam i miałam szyjkę małpową...
Malpowa? Tzn? Ja nie mam pojęcia jak szyjka powinna wyglądać :-X wstyd się przyznać bo stara baba ze mnie :P śluzu miałam przez 4 dni tyle ile przez ostatnie pół roku :P
-
Miałam jak przed miesiaczką, nisko i otwartą.
-
Miałam jak przed miesiaczką, nisko i otwartą.
Nawet tego nie jestem w stanie określić
-
Kochana bo to po jednym razie to i tak nic nie da (ja nie badałam całego cyklu też ale byłam przekonana że idzie @) trzymam kciuki.
-
Test negatywny. Także czekam na @.
-
Przykro mi :-(
-
Kochana a ja bym poczekała jeszcze ze 2 dni i powtórzyła test.
-
pewnie, poki nie ma @ mozna testowac
z druga corka 13.9 mialam negatyw a 18.9 juz pozytyw byl
-
Ja też jeszcze nie mówię że szkoda póki @ nie przyjdzie
-
Mąż uparcie twierdzi że on widzi mega bladziocha. Tylko że on test zobaczył z 4 godz. Po tym jak go robiłam więc test jest teoretycznie nie ważny. Czy po luteinie @ może się opóźnić? Mam się z tym liczyć czy raczej powinna być w terminie.
-
Pokaż test, my ocenimy czy coś widać...
Wiesz ja jak brałam nie miałam @ dopóki nie odstawiłam ale wiem ze to różnie jest.
-
Kochana jak widzi mega bladziocha to za 2dni będzie ladniutki bladzioch;) ja tak mialam;D tez mega bladzioch po czasie się ukazal i to widoczny pod swiatlo, w sumie to widać go do tej pory;p także czekam na wspaniałe wieści i nie puszczam kciukasow;)
-
Póki nie dostałaś okresu, to jest nadzieja :przytul:
-
Asia zrob nam fotke albo i trzy.
Jesli maz widzi i serio jest to i my zobaczymy.
-
Asiu zrob zdjecie.
Na moje to troche za wczesnie zrobilas test wiec jezeli jest ciaza to mogl nie wyjsc test lub jak maz widzi to bladzioszek.U mnie tez ledwo co bylo widac z testem Amelki.Pod swiatlo tylko minimalnie bo w innych pomieszczeniach nizlc nie widzialam tylko przy oknie:).
-
przy luteinie długość cyklu może troszeczkę ulec zmianie. Poprosimy o fotkę do weryfikacji :) teoretycznie na teście po czasie nie powinna pokazać blada krecha, choć wiem co piszą w ulotce. Ja tak czy tak nigdy gdy faktycznie nie byłam w ciąży, nie miałam sytuacji, że gdy test poleżał dłużej to cokolwiek się pokazało. Był tylko mam wrażenie bardziej dobitnie negatywny niż zaraz na początku. Nie było mowy o "wyobrażaniu" sobie, że w danym miejscu jest cień czegokolwiek.
-
U mnie przy negatywie nawet po kilku godzinach był negatyw. Dawaj fotę.
-
Jak wrócę do domu to zrobię zdjęcie. Ale mój mąż pewnie źle widzimy ja tam nic nie wiedziałam. Luteinie dzisiaj odstawiam. Zobaczymy co będzie. Ale jestem nastawiona na to że się bierze udało.
Agatko dzis8aj jest 27dc. Cykle mam 28-29 dni. Ostatni miał 25 dni. Babka w aptece mówiła że ten test można zrobić 3 dni przed @. Tak też stoi na opakowaniu. Ale wiem że różnie bywa.
-
O ktorej wrocisz? ;D
-
Asiula czekam na zdjęcie. Testom, nawet tym wczesnym tak bardzo bym nie ufała ::) teraz jak robiłam test to beta wynosiła że 20 tysięcy a kreską testowa wyszła mocna, ale nie ta mocna jak testowa, gdzie np. Z Luśką już wtedy była tak ciemna jak testowa ::)
Poza tym nie raz słyszałam, że testy nie wychodziły mimo, że dziewczyna już w ciąży.
I może się powtarzam, ale ja bym poczekała z tym odstawieniem luteiny jeszcze ze 2-3 dni, dopóki nie nadejdzie termin okresu i drugi test też wyjdzie negatywny
Poza tym w którym dniu cyklu miałaś owu?
-
Asiu życzę Ci z całego serca, żeby test wyszedł Pozytywny! Trzymam kciuki
-
Asiu to ja test z Amelka robilam jakos w dzien okresu lub po.Wtedy to jeszcze dziewczyny z 28dni.pl mnie namawialy i mi do glowy nie przyszlo ze moze byc ciaza.I najpierw nic nie bylo a po ponad minucie nieee 2 minutach cos tam bylo widac ale przy oknie.
WIEC ZROB ZDJECIE i popatrz na test przy oknie bo wtedy najlepiej widac.
I ja bym nie odstawiala luteiny tylko jutro z rana zrobila kolejby test!
-
Ja bym poczekała jeszcze ze 2 dni z kolejnym testem
Też sama mam nawet cykle 26 dniowe, zrobiłam test 25 dnia cyklu i nic nie wyszło, a 28 dc mega bladzioch
także jeszcze spokojnie ;)
-
Asia nie odstawiaj jeszcze luteiny poczekaj jeszcze ze 2 dni z tym dla upewnienia się ze to jednak negatyw
-
Oj dokładnie, nie odstawiaj luteiny i za dwa dni powtórka.
Ja miałam mega mega bladziocha w 31 dniu chociaż cykle mam po 28 dni.
-
Dziewczyny tam naprawdę nic nie ma. Patrzyłam pod każdym możliwym kątem pod światło Be światła. Mąż chyba za bardzo chciał zobaczyć tą kreskę.
Mimo wszystko dziękuję za kciuki i wsparcie :-*
-
Ja też robiłam w jednej u drugiej ciąży testy po terminie @ i za każdym razem pierwszy wychodził negatywny a za 3-4 dni wyszły dwie krechy, wiec ja powtórzyłbym za kilka dni test.
-
Poczekam jeszcze i zobaczymy co będzie. Ale teraz kupię test z Rossmann bo na aptecznych zbankrutuje kiedyś ::) :-X
-
Kochana to kup rossmanowski i za 2 dni powtórz.
-
A co z luteina? Zamierzam odstawić
-
Ja tez dzis testowalam,ale negatyw :)
-
Agulka starcie się o trzecie?
-
Gosiu nie ;) ale bylo bez,a od jakiegos czasu chodze zmeczona,caly czas spac mi sie chce.No,ale wyszedl negatywny :).
Kiedys tak za 2 lata bym chciala.Teraz za wczesnie.
-
Agatko dopóki @ nie Przyszla to wiesz...
-
Ja i bez ciąży ciągle zmęczona jestem ::) ale teraz praca i praktyki. Od rana do wieczora więc jestem przemęczona
-
Irminko no wlasnie okres niby byl.Niby bo jakis taki lichy ,a ze i z Julia i Amelka plamilam to wiesz.Wolalam sprawdzic.
-
Agatko rozumiem.
Asia odstawiłaś lutkę czy nie?
-
Odstawiłam. Póki co wszystko ok. Zobaczymy kiedy @ przyjdzie. Szyjka była wczoraj niżej niż w poniedziałek więc nic innego jak czekanie nie zostaje.
-
Asia, a nie chciałaś jeszcze powtórzyć testu?
Ja im bliżej zrobienia bety tym gorzej się denerwuję. Tak się znowu nakręciłam na to, żeby tym razem się udało, że teraz okropnie boję się zawodu i rozczarowania. Normalnie osiwieję... ::)
-
Zobacz co z tym testem. Nie chce od razu robić bo rozumiem bez sensu. Poczekam do weekendu. Ewelina też odstawiłam luteinie w 25dc i i tak się udało. A po co mam brać ja dłużej jak może nic z tego. Damy radę. Ja się wczoraj mezowskiemu poruszała bez powodu co mi się raczej nie zdarza. Ale to może też nie @ być. Cczekam cierpliwie do weekendu.
-
Asia no i kupuj testy z rossmana..
One nie sa zle.
A jak cos ma byc to pokaze i na tym najtanszym :*
-
Sylwia wiem. Nie kupuje tych z Rossmann a bo wtedy co porobiło to głupia lekarka 100 Ray mnie pytała czy aby na pewno robiłam test z apteki. I nie chciała wierzyć głupia baba :-\ a miałam wtedy z apteki z pl. Teraz jadę do pl w przyszłym tyg. To na pewno kupię sobie na zapas kilka bo w pl z apteki są o tak tańsze niż w de w Ross
-
Moj maz wczoraj elektyryczny za 16e kupil.Myslalam ze zabije go wzrokiem heh bo u nas w sklepach sa juz za 2e.
-
Asia, moje dziewuchy też kiedyś były bladziochami, więc wiesz ten tego ;)
Agata, o mało na zawał nie zeszłam :)
-
Asiulka szkoda ze nie pisałaś to bym Ci wrzuciła testy do paczki :(
Ja tam zawsze w Rossmannie kupuje ale nie te Rossmanowskie tylko te płytowe Bobotest.
-
Ja miałam paskowy z rossmanie kupony i wyszło test jak tesr
-
Ja też w rosmannie kupowałam ;)
-
ja juz po czasie i miolionie zrobionych testow kupowalam w tesco peppino za 5zl i pierwszy bladzioch wyszedl 3dni przed@ a 10dni po owu ;)
-
W Ross 5€ najtańszy u nas. I to paskowy.
-
a beta ile w DE kosztuje?
-
z tego co słyszałam to 35€ :-X :-\ ale z ciekawości zadzwonię spytać :P
-
to rzeczywiście droga impreza z betą... ale test z ross za 5 euro jeszcze spoko ;)
-
U nas beta też kosmiczna coś ok 40zl dlatego ja zawsze wolałam testy :D
-
A mi raz nie wyszedł z Rossmann, Ale poprostu żadnej kreski nie było, ten pasek się nie wypełnił moczem. Ale tylko raz mu się taki trafił, a akurat byłam w ciąży.
-
a nie masz w Niemczech takich sklepow tanich gdzie wszystko jest np po 2euro? w takich zawsze kupowalam testy :P czasem np w Dealz za 1.49 euro mozna bylo kupic test plytkowy. Ba, czasami nawet dwupak :P
-
Asiu jezeli chcesz moge Tobie kupic u nas testy za 1.49e i wyslac.Jezeli bedzie ich pare to wyjdzie Cie taniej niz w Niemczech.
-
Dziewczynki kochane jesteście! Ale dziękuję. Jadę w przyszłym tyg. Do pl to zrobię sobie zapas. W superpharm można nawet 2 za 8-10 zł kupić. Kiedyś kupowałam przez internet zestaw 5 testów ciążowych i 20 owu za 24 zł. Ale jakieś lipne one chyba są bo te owu zawsze są pozytywne. Założę się że jakbym nawet teraz zrobiła to byłby pozytywny :D
Teraz już mi raczej nie będzie potrzebny bo czuje jak mnie kuje z boku co jakiś czas jak przed @ :-\ ale już się z tym pogodziłam...
Lusi był u mnie kiedyś sklep wszystko A 1€ ale testów nigdy nie widziałam :P
-
Asia żeby sprawdzić test owulacyjny czy nie oszukuje zrób mężowi :p
Dopóki @ nie ma to objawy mogą być i na @ i na ciążę...tak więc wiesz....masz w planach powtórzyć test czy nie?
-
Sama nie wiem :-X zobaczę co będzie. Jak do piątku kiedy dostanę @ to w sobotę zrobię. Test kupię dopiero w piątek bo jutro u nas święto i wszystko zamknięte a dzisiaj jadę jeszcze tylko na praktyki i już nigdzie więcej mi się nie chce jechać.. po prostu czuje ze @ i tak przyjdzie i nakręcone się na testowanie nie ma sensu :-\
-
Kupiłam test :-X ::) nawiedzony jestem :D
-
Asia.trzymam kciuki! :)
-
Ja również kciuki trzymam za te dwie kreseczki
-
Powodzenia :)
-
Asia tylko rano rób :) trzymam kciuki!
-
Asia zrobiłaś?
Czekam!!!!!
-
Kurczaczku Asia mówiła że w sobotę zrobi ;)
-
eeee a myślałam że jak kupiła test to że dziś zrobi :p
-
Nie zrobiłam ;D
-
Lobuz!!!
-
Mnie podkusiło i zrobiłam dzisiaj test przed wycieczką na betę. Test o czułości 10 mIU/ml, więc pomyślałam, że może coś wykryje, mimo, że jest przed terminem. I chyba jest mega bledzioch..., albo ja już widzę co chcę ??? Na betę też poszłam, więc popołudniu się okaże, ale kurczę taką nadzieję sobie zrobiłam...
-
Iwona dawaj fotkę :D my tu jesteśmy mega specjalistki 8) to ocenimy ;)
Ile dni przed @ jesteś?
Asia... podziwiam, że dajesz radę nie zrobić testu mając go w domu :P
-
Iwona dawaj dawaj fotkę, Ewelina tez miała bladziocha i my widziałyśmy go :D
Ja też podziwiam Asie :p
-
3-4 dni przed okresem, jeśli by był idealnie w terminie.
Fotki nie mam jak zrobić, bo w pracy jestem :P
-
Szkoda....
-
Iwona... telefonem zrób :D i bezpośrednio z telefonu możesz wstawić na forum :)
ale jeśli jesteś 3-4 dni przed @ i widzisz bladzioszka to pewnie za ten 3-4 dni będzie gruba kreska ;) o której masz wyniki bety?
-
Też jestem ciekawa o której wyniki bety?
-
Wyniki bety mam mieć po 15 dzisiaj. Wysiedzieć w pracy nie mogę :p
-
Nie dziwię się!
-
Tylko się zastanawiam czy jakby była ciąża, to czy taki czuły test by nie wykazał normalnej drugiej kreski? Zamiast poczekać na krew to tylko dołożyłam sobie nową rzecz do rozmyślania ;)
-
ja myślę, że niekoniecznie, wszystko też zależy od tego kiedy była owulacja
do 15-stej musisz wytrzymać ;) a robiłaś w Vitalabo? bo jeśli masz dostęp przez internet do wyników to warto tam zajrzeć prędzej, ja zazwyczaj wyniki miałam już ok 13-stej
-
Iwona wszystko zależy jak duża jest beta, jeśli jeszcze mała bo jesteś przed @ to spokojnie może być bladzioch, ja przy synu robiłam miałam bladziocha, tydzień później powtórzyłam bladzioch (robiłam w sobotę) a w poniedziałek zrobiłam betę i była 2215 a blade testy, teraz zrobiłam przy drugiej ciązy dzień po terminie @ i wyszły piękne 2 kreski a beta 1422 to nie patrz na to że czuły....spokojnie. Dobrze jest betę powtórzyć co 48h sprawdzić czy przyrasta...ja przy synku sprawdzałam ale przy tej ciąży nie :p za bardzo mnie to stresuje.
-
u mnie przy becie prawie 700 kreska na teście była dość blada, widać bylo oczywiście że jest,ale naprawdę blada...więc nie ma co się przejmować sikaczami ;-)
-
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy :)
Vivka ma kartę w Vitalabo :) Pewnie będę co chwilę wchodziła sprawdzić czy już jest:)
-
Trzymam kciuki :-* niejeden bladzioch na forum biega i dokazuje, że aż miło ;)
-
U mnie 3 dni przed miesiączką też był taki blady, że aż wzięłam go za negatywny, za 2 dni był bardziej wyraźny, ale nadal blady, za tydzień wyraźniejszy, ale też blady. W pierwszej ciąży tydzień po terminie miałam krechę jak byk, teraz te testy jakieś blade ;D
-
Silna wola? Ja? Teraz cały dzień się tyram :-\ kuje mnie tak po środku na dole brzucha jak na @ już od wczoraj ale nie więcej. Ani piersi mnie nie bolą. A dzisiaj miałam tyle roboty ze latalam jak poparzona. Jak do rana nie dostanę to rano zrobię ten test żeby jeszcze Raz się utwierdzić że nie ma ciąży.
-
Trzymam kciuki
-
U mnie w dzień @ nie było nawet cienia cienia... A 2 dni później piękna kreseczka :) Także dziewczyny póki nie ma okresu to naprawdę nic nie jest przesądzone. No chyba, że są wyniki bety ;)
Asia, Iwona trzymam mocno kciuki! :)
-
Ja robiłam testy 3-4 dni po @ i za pierwszym razem negatywy jak byk a 3 dni pózniej dwie krechy :) w pierwszej i drugiej ciąży było identycznie :)
-
Iwona i co masz już może wynik wcześniej?
-
Wyników jeszcze nie ma :( Chciałabym, żeby moja historia skończyła się podobnie jak wasze :)
Dam znać od razu jak będą wyniki. Jak ten czas dzisiaj wolno płynie...
-
To czekam razem z Tobą....
-
Ja też czekam :)
-
U mnie nie ma na co czekać. Testowania nie będzie...
-
Przykro mi bardzo
-
Przykro mi Asia bardzo :(
ale wiesz, że w końcu się uda? na pewno :)
-
Asiulka :-*
-
Asiu :przytul: Tak jak Vivka pisze, uda się na pewno :)
-
No i chyba widziałam co chciałam.... wynik 0,5 :(
-
Jejku przykro mi...
-
Coś dziś pechowy dzień :-\
Przykro mi Dziewczyny :-\
-
Tak się ładnie zapowiadało :( przykro mi, ale wiem, że niebawem i wasze marzenia się spełnią.
-
Przykro mi :(.
Asiu pamietaj ze w koncu sie uda.Troszke dluzsza droga u Ciebie do bycia mama,ale w konvu sie uda.
A moze jakies wakacje?Abys przestala myslec?Wyluzujesz sie Ty i maz.Nie pisze tego zlosliwie.Asiu duzo daje nasze myslenie,a niestety nie da sie tak o przestac myslec,ale przez to tez sie kobieta blokuje.Jeju mnie to denerwowalo gadanie "wyluzuj sie,przestan tyle myslec" myslalam ze udusze za to... ale niestety taka prawda.Przekonalam sie na sobie dwa razy.
-
Agatko ale niestety wiemy że ciężko żeby głowa odpuściła...
-
Jedziemy w przyszłym tygodniu do pl. I akurat będą dni płodne wtedy. Ale zobaczymy co z tego będzie bo będziemy spać u rodziców więc wiecie jak to jest... co ma być to będzie...
-
Irminko tak wiem i wlasnie tu jest problem ... dlatego zaproponowalam wakacje.
-
Asiula a umowilas się do lekarza w pl?
Strzelcie sobie dziś po drinku albo innym alko, zjedzcie miche lodów a od jutra głową do góry :-*
-
Nie umówiłam się do lekarza bo nie wiedziałam kiedy @ przyjdzie. Muszę policzyć kiedy najbardziej mi pasuje. Zjadłam już nutelle, arbuza i magnuma. Na dzisiaj wystarczy ;D
-
Ty się nie wymiguj tylko dzwoń i zapisuj ;) wiesz kiedy wypadają dni płodne, to wystarczy żeby się zapisac ;)
A pijesz te ziółka od Ewy?
-
Asia zapisuj się do kogoś porządnego ;) Na terminu u dobrych ginekologów czasem trochę się czeka.
p.s. jakby co możemy Wam udostępnić pokój :D daleko nie będziecie mieć... ;)
-
Nie pije :-\ piłam jeden cykl i w trakcie okazało się że mam cyste i bałam się że to od ziolek ??? Jest to w ogóle możliwe? Muszę jakiegoś lekarza poszukać... Vivka jakiś namiar na lekarza? Nie wiem czy wam Julki nie obudzimy :D
-
Ja tutaj Iwonie polecałam Kłyszejko-Molską, zajmuje się leczeniem niepłodności- pomogła 2 parom które znam.
Lebara też kogoś polecała ale nie pamiętam.
W każdym razie weź wszystkie wyniki badań na wizytę :)
-
Ja mogę polecić ale to gin z Poznania, Malinowa mamba też do niej chodziła :)
-
Ja tutaj Iwonie polecałam Kłyszejko-Molską, zajmuje się leczeniem niepłodności- pomogła 2 parom które znam.
Lebara też kogoś polecała ale nie pamiętam.
W każdym razie weź wszystkie wyniki badań na wizytę :)
OK postaram się jutro do niej zadzwonić. I wziąć wyniki od mojego lekarza.
-
Tak, ja też polecam Kłyszejko-Molską, teraz do niej chodzę i wreszcie czuję, że ktoś się mną zajął. Zaleciła badania, ustawiła leki i na razie czekamy na efekty.
Ja też się pocieszyłam dzisiaj jedzeniem 8)
Wiecie co, czuję się głupio, ale jakoś jeszcze się łudzę, że może cykl mi się wydłużył w tym miesiącu i jeszcze jest jakaś nadzieja... Ale zaraz sobie myślę, że jestem chyba nienormalna :bredzisz:
-
Iwona ja zawsze nawet 1 dnia @ mam nadzieję że to krwawienie implantacyjne :D też jestem nienormalna ;D zrobiłam termin przez internet. Nie wiem czy jedna wizyta coś da ale może... zaczynam brać wiesiołka.
-
Ja te ziilka polecam.W 3 cyklu picia ich (a pije sie je do 3 cyklu) udalo sie i jest ta moja halasliwa Julka :).
-
Przy clo nie chce już kombinować z ziolkami. Zobaczymy co nie powie lekarka w pl
-
Mam wizytę u dr Kłyszejko-Molskiej 18.05 to będzie 13dc. Będzie tak okej czy lepiej na 14dc przełożyć?
-
Asiu clo i ziolka to zla opcja.
-
Tak z ciekawości (ja nic z tego nie przyjmuję), czemu to zła opcja? Nie wolno tego łączyć?
-
Asiula mi się wydaje że jeden dzień nie robi różnicy, ale może jak się da to spróbuj na 14.
Iwona nie jestem w temacie ale myślę, że można przestymulowac jajniki
-
Mi po samych ziołach pojawiła się cysta która była najprawdopodobniej przerosnietym pęcherzykiem. Dlatego nie piłam ich później. Źle policzyłem 18.05 to będzie 14 dc więc tak zostawię. W którym dc można sprawdzić czy pęcherzyk pęka?
-
Pytanie do przyjmujących euthyrox - czy miałyście rozregulowane miesiączki od tego?
Przyjmuję od początku kwietnia, na początku 25, teraz 37,5.
Ostatnia @ 5.04, dziś 35dc, żadnych objawów... Przez ostatni rok cykle 27-30dniowe, czyli ładnie. Endo zdiagnozował lekką niedoczynność.
Szkoda, że cykle się rozregulowały...
-
Ja biorę Euthyrox125, wczesniej 100 i nie mialo to wpływu na moje cykle.
-
U mnie też nie ma to wpływu na cykl
Brałam najpierw 50 teraz 25
-
Ja biorę różne dawki od 5lat i cykle zawsze były takie same...
-
Ja brałam 25, teraz 50 i jak do tej pory cykle bez zmian.
-
Małgosia a może nie rozregulowały ;)
-
Dzięki za odpowiedzi.
Ciąża wątpliwa, bo nie było w tym cyklu strzałów w dniach płodnych. No chyba, że gumka zawiodła albo dni płodne były kiedy indziej ::)
-
Też cały czas biorę 25 i z cyklami nic się nie działo
-
Małgosia a jeszcze testu nie zrobiłaś? ;D
-
Dzięki za odpowiedzi.
Ciąża wątpliwa, bo nie było w tym cyklu strzałów w dniach płodnych. No chyba, że gumka zawiodła albo dni płodne były kiedy indziej ::)
U nas gumka zawiodła mimo że nie pękła ani nic..
-
U mnie okres jeszcze nie przyszedł, więc nadzieja jeszcze się tli :roll:
-
Kurczaczek przez tą Twoją "gumkę" obawiam się, że mój małż będzie miał przerąbane :) jak tu teraz czemukolwiek zaufać :)
-
Iwona a może zrób sobie zwykłego testa dla jasności sytuacji?
Kurczaczek przez tą Twoją "gumkę" obawiam się, że mój małż będzie miał przerąbane :) jak tu teraz czemukolwiek zaufać :)
ja po tym wydarzeniu zdecydowałam się na wkładkę :P
prędzej się wahałam ale ciąża Irminki przekonała mnie ostatecznie :P
-
Iwona a beta wyszła wtedy negatywna?
Ty bralas teraz luteinę? Może owu była później?
Pamiętam jak przyjaciółka mówiła, że robiła betę i wynosi 2 czy 5 i nici z ciąży a jej córka ma teraz 2,5 roku ;)
-
Elemelka beta z czwartku to był 24 dzień 0,5.
Brałam od 15 do 25 dnia Duphaston, luteiny nie brałam.
Już się nawet pogodziłam z tym, że nic z tego w tym cyklu, ale póki nie przeszła @ to jeszcze mam nadzieję, że może jednak.
-
Kurczaczek przez tą Twoją "gumkę" obawiam się, że mój małż będzie miał przerąbane :) jak tu teraz czemukolwiek zaufać :)
Kochana a myślisz ze mój będzie miał lekko???
-
Elemelka beta z czwartku to był 24 dzień 0,5.
Brałam od 15 do 25 dnia Duphaston, luteiny nie brałam.
Już się nawet pogodziłam z tym, że nic z tego w tym cyklu, ale póki nie przeszła @ to jeszcze mam nadzieję, że może jednak.
W sumie to nie pamiętam czy do 10 czy 7 dni po odstawieniu powinna się @ pojawić...tak czy inaczej ma czas.. Ale może jak chcesz zrób test...choć wydaje mi się ze gdyby coś było to beta byłaby pozytywna w 24dc
-
Hm.A powiedz mi miałaś potwierdzona owulację? Bo luteinę czy duphaston powinno się wziąć po owulacji bo inaczej może ją hamować.
-
Wiem, że pewnie robię sobie złudne nadzieje, ale wiecie jak to jest jak się bardzo chce. Do ostatniego dnia ma się w głowie myśl, że może jakimś cudem.. chociaż wszystkie znaki mówią, że raczej nie.
Monitoringu nie miałam, więc 100% pewności nie mam :(
-
Generalnie Beta to chyba rośnie po zagnieżdżeniu się zarodka w ścianie macicy ( ale nie wiem na 100%). W 24 DC moim zdaniem beta nie jest miarodajna jeszcze. Oczywiście nie chce Cię nakręcać ale ja miałam owu 17 DC więc beta w 24 DC raczej nie wskazywałaby u mnie na ciążę ;)
-
Nie pozostaje mi nic innego jak poczekać.
-
Małgosia a jeszcze testu nie zrobiłaś? ;D
Robiłam, negatywny.
-
A ty się leczysz u dr O?
Bo jak tak to napisz mu smsa czy cykle mogą się tak rozregulować na tym leku...
-
Nie, w luxmedzie.
Jutro mam wizytę, to się dowiem o co chodzi.
-
U mnie już sprawa jasna. Przyszła @, także moje nadzieje na cud były złudne ;) Może kiedyś w końcu się uda, próbuję nie tracić w to wiary. Tyle dobrego, że cykle mi się nie rozregulowały po dupku, a tego się już trochę zaczęłam bać.
-
Iwona przykro mi, ale będziemy pierwszymi ciężarówkami z kolejnego wątku! ja w to wierzę i Ty też musisz :)
-
Masz rację Asiu, będzie dobrze :wink: Nowy wątek, nowy początek :smile:
-
Dokładnie ;D :D ;)
-
Iwona, masz szczęście, bo mi po dupku cykl się totalnie rozjechał...
Oby w nowym wątku Wam się udało.
-
Basiu a jak u Ciebie?
-
AsiUla a jak Twój pobyt w Pl?kiedy masz ta wizytę, dziś czy jutro?
-
U mnie bez zmian, za tydzień ja mam wizytę, a małż w tym tygodniu jeszcze na badania idzie.
-
Basiu trzymam kciuki.
Ja wizytę mam jutro o 10. Stresa mam niemiłosiernego... :-\ :-X
-
Trzymam kciuki za Was babeczki!
-
Asiula trzymam kciuki! Daj znać co i jak po wizycie;)
-
i ja trzymam kciuki :-)
-
Ja również trzymam kciuki :)
-
Ciekawe czy juz po wizycie?
-
Basiu trzymam kciuki :*
Asiu jak tam po wizycie?
-
Dziewczyny Z Bdg. w ktorej aptece udało wam się kupić ovitrelle? Zjezdzilam cały Fordon i nie ma :-X zamówiłam na 18 ale mam to wziąć Jak najszybciej.
Generalne lekarka super. Przejrzała moje wyniki powiedziała że wcale nie jest tak źle i z endometeioza przy odpowiedniej stymulacji spokojnie powinno się udać. Zdziwiona była że lekarz przy clo nie robił usg. Pęcherzyk z jednej strony jest już za duży bo ma ponad 3cm a z drugiej są trochę za małe ale mówiła że można spróbować z zastrzyki ale nie nastawialaby się. Gdyby się nie udało i będę następnym razem w pl to mam przyjść na początku cyklu to mi da zastrzyki z gonadotropiny.
-
Alba na Bartodziejach
-
Alba albo gemini:)
-
a nie kazala potem sprawdzić czy pękł? bo z takiego duzego pęcherzyka to chyba torbiel może się zrobić
-
nic nie mówiła :-\ ale i tak zaraz po powrocie jadę do mojego lekarza.. ciekawa jestem czy się wkurzy, że byłam u kogoś innego.
-
Asia, trzymam kciuki
-
Dziewczyny koleżanka ma 14 razy ponad normę prolaktynę, lekarka przepisala je bromergon i progesteron ale nie monitoruje cyklu co o tym myślicie?
PRzy takiej prolaktynie może nie mieć owulacji....ale różnie bywa...czy nie powinna mieć choćby usg żeby sprawdzić?
-
Cos czuje, ze wkrotce do Was wroce :) zazdrosc mnie zzera o kolejne zaciazone :)
-
no Marta zawsze o 3 pisałaś :P
-
Marta serio?Podziwiam za odwage.
Chociaz sama tez jeszcze bym chciala jedno...ale nie tak szybko jak ostatnio.
Marta w takim razie trzymam kciuki!
-
Celuje w przyszly rok, latka leca... ;)
-
Ja to tak za minimum 2-3lata ;),ale teraz naciesze sie siostrzencem ktory w polowie wakacji przyjdzie na swiat wiec wiadomo :) bez wstawania w nocy ;p.
-
Celuje w przyszly rok, latka leca... ;)
To już możesz działać to akurat styczeń albo luty będzie Twój :D
Powodzenia!
-
zobacz Marta, w planie 3cie a pamietasz jak obie starałyśmy sie oby o te jedno?
super z Was rodzinka :) ale szczerze podziwiam że decydujecie się na kolejne dziecko ;)
ja jz podziękuję - dwojka maluchow nam wystarczy ;)
-
Dziewczyny koleżanka ma 14 razy ponad normę prolaktynę, lekarka przepisala je bromergon i progesteron ale nie monitoruje cyklu co o tym myślicie?
PRzy takiej prolaktynie może nie mieć owulacji....ale różnie bywa...czy nie powinna mieć choćby usg żeby sprawdzić?
14 razy ponad normę spoczynkową czy MCP
bo to czyni zdecydowaną różnicę...
-
Liliana po tabletce
-
zobacz Marta, w planie 3cie a pamietasz jak obie starałyśmy sie oby o te jedno?
super z Was rodzinka :) ale szczerze podziwiam że decydujecie się na kolejne dziecko ;)
ja jz podziękuję - dwojka maluchow nam wystarczy ;)
Pamietam, chyba to racja byla z ta glowa ;)
A celuje raczej pod koniec przyszlego, wiec jeszcze nie zaczynamy, musze teraz troche sie praca nacieszyc... Wreszcie po tylu latach przerwy do zawodu wrocilam :)
-
Liliana po tabletce
żaden dramat...
też mam/miałam analogiczne wyniki...
trza jeść leki i wyluzować łeb
-
Dzisiaj gadałam z była sąsiadką, okazało się, że 12 lat się starali z mężem o dziecko i to w jakiś klinikach w Krakowie i się okazało, że przez ten czas nikt nie sprawdził tarczycy.W końcu trafiła do lekarza endo (u którego nota bene się leczyłam na nfz swego czasu) który ją przebadał i po pół roku była w ciąży.
Droga jej wyboista bo mały urodził się wczesniakiem w 32 tyg z wagą 1.1 kg ale lekarze są dobrej myśli. A ona jest taka pogodna i pełna do rej wiary, że aż musiałam Wam opisać jej historię...
-
Liliana po tabletce
żaden dramat...
też mam/miałam analogiczne wyniki...
trza jeść leki i wyluzować łeb
A ten progesteron to dobrze że jest przepisany?
-
Wracam 8)
Muszę tylko jak najszybciej zahaczyć o alergologa i endokrynologa, bo kicham od kilku miesięcy z rana jak opętana, allertec w miarę pomaga, ale ileż można tego brać ::) no a endo wiadomo ;)
-
Czigra super.
Asiula jak u Ciebie?
-
Czigra i inne staraczki nie długo ciężarówki będą się rozpakowywać wiec z całego serca życzę abyście wskoczyły w nasze miejsca :)
-
W przyrodzie nic nie ginie, wiec miejsce po rozpakowanych ciężarówkach zajęte być musi;D
-
Liliana po tabletce
żaden dramat...
też mam/miałam analogiczne wyniki...
trza jeść leki i wyluzować łeb
A ten progesteron to dobrze że jest przepisany?
nie zaszkodzi - trochę wspomoże II fazę cyklu, a ta może być "dziabnięta" przy takiej prolaktynie...
poza tym nie można się obiektywnie wypowiedzieć o leku jeśli się nie zna pacjentki
-
Dzięki Liliana. Wiesz pytam bo koleżanka ma cykl co 20dni...
-
to może być efekt hiperprolaktynemii
warto byłoby sprawdzić jaką ma fazę lutealną...
-
A jak to może sprawdzić?
Jakieś wyniki z krwi?
-
obserwacja cyklu, pomiar podstawowej temperatury...
tanie, proste, wymaga tylko chcenia...
-
O to ona chęci ma ale tylko na tym się kończy...
-
Czigra jeśli chodzi o poranne kichanie i trwanie od kilku miesięcy to u mnie sprawdziła się zmiana płynu do płukania tkanin. Męczyliśmy się z mężem strasznie długo. I on i ja wstawaliśmy z przytkanym nosem, było kichanie i schodzenie kataru z rana. W ciągu dnia się wyciszało. Zmieniłam płyn, poprałam w pierwszej kolejności pościele i jak ręką odjął.
Trzymam kciuki za wasze staranka :)
-
Pora otworzyć nowy wątek ;)
-
O to ona chęci ma ale tylko na tym się kończy...
na lenistwo rady nie ma... :-)
-
O to ona chęci ma ale tylko na tym się kończy...
na lenistwo rady nie ma... :-)
No nie ma rady :p
-
C.D.N
http://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=54269.msg2263261#msg2263261