dziękuję dziękuję, choć staram się jeszcze nie myśleć o tym jako o czymś pewnym, bo jak wiadomo ciąże musi potwierdzić lekarz. Oby było wszystko w porządku, dzieciątko rozwijało się zdrowo i ....by byłą to ciąża pojedyncza (po clo boję się ciąży mnogiej).
Ale wiecie co...nie wytrzymałam dziś i sądząc po samopoczucie nie wytrzymałabym zbyt długo i ...dziś rano wsunęłam się małżowi do łóżka, mocno go przytuliłam i powiedziałam "wiesz co? ....jestem w ciąży". A on na to tak?? a na serio?? a skąd wiesz?? Ucieszył się i śmiał gdzie schowałam zdjęcie, że jeszcze nie widział

Potem mówił, że faktycznie ostatnio senna jestem.
A ja...mam takie momenty, że jest mi jakoś tak niedobrze. Mam tak w sumie już może ze 2 - 3 dni, ale początkowo zrzucałam to na problemy z żołądkiem. Teraz wygląda na to, że ma to inne podłoże. Nie jest to na razie intensywne, ale jednak jest. W pierwszej ciąży nie miałam problemu z mdłościami. Do lekarza pewnie napiszę w poniedziałek, żeby umówić wizytę.
Boję się ciszyć, ale tak po cichutku gdzieś w środku uśmiecham się mocno
