jejciu ile nadrabiania

pół dnia mi zeszło
Lili, Gabi, Iza fajnie, że Wam się bielizna podoba
Kasiu wybaczam, ważne że ajrzałaś i złożyłaś życzonka

co do plotek ludzie są orkopni, takie głupoty wymyślają i przekazują dalej a Ci następni dalej+3grosze dodają swoje, chore takich to najlepiej

teraz opowiem Wam co się działo przez weekend

w sobotę byliśmy ze znajomymi na dicho

, dawno nigdzie na tańcach nie byliśmy i było super

, nawet nie miałam sił w niedzielę

, żeby na forum zajrzeć, to była sobota...w niedzielę, mieliśmy 2 spotkanie nauk i takich nauk to chyba nikt nie miał, ale od początku. Drugie spotkanie mieliśmy w kościele z księdzem o godz. 15.00, lecz tez nie zmojej parafi i zaczął mszę, nastał moment kazania i tu się zaczął kabaret, podam parę przykładów, zaczął opowiadać o jakieś kobiecie co zaraziła iluś tam mężczyzn hiv-em i mówił o jakimś dziennikarzu i nagle tekt
"kur** a co on wie, pierdzieli w tej gazecie" i tak gada gada i następny tekst "a wiecie jak wasi narzeczeni rozmawiają w pracy bądź przy piwie?? kur** Ty chu** pierd*****" no i gada dalej i następne wystawił rękę do dziewczyny i mówi "
puszczasz się?? chwila ciszy i nie nie puszczasz się, bo go kochasz" i po jakimś tam dialogu dalej o paniach które pracują w hipermarketach i o dniu kobiet, że go rozwaliło, jak szefowie tych pań, dawali im po różyczce i tekst
"co za skurwysyny" i to było
KAZANIE PRZY OŁTARZU I TAKIE TEKSTY żeśmy przeżyli szok i jak rodzicom opowiedzieliśmy to się pytali i tak mówił?? nie mogli uwierzyć, zresztą jakby ktoś mi to opowiedział, też bym na tego kogoś spojhrzała i pomyślała co on gada. Następne i ostatnie spotkanie w czwartek, ciekawe co będzie się działo

a dziś poniedziałek i moje Kochanie kupiło sobie garnitur

cieszę się tak bardzo, czuję, że ten dzień coraz bliżej jest, jeszcze w domciu nie ma, bo spodnie są do poprawki i będzie w środę

tak się cieszę
