Kochane - wróciłam... tak mi miło, że jestescie ze mną, że trzymacie kciuki

Serduszko małej bije równo i ładnie - wszystko z nią ok

Ze mną też nie jest najgorzej - stan zapalny zniknął ale oczywiście dostałam leki - i mam nadzieję, że szybciutko wszystko wróci do normy

Ufff.... ulżyło mi - tak się martwiłam o tą moją Kruszynkę... Za dwa tygodnie idę na badania - morfologia, mocz, krzywa cukrowa... A za około miesiąc - na usg.
Jeszcze raz - dziękuję Wam z całego SERCA i przesyłam uściski i całuski! Fajnie jest czuć (jak to określiła Anusia-szczecin) , że pół Polski czeka na wieści i trzyma kciuki"
