Asiu, Aniu - dziękuję za życzonka i pamięć

Oleńko, Elu, Jagna - tak, macie rację - czas biegnie jak oszalały

Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i miłe słowa

i że zaglądacie do naszego wąteczku

Zdjęcia będą za tydzień - w niedzielę! Obiecuję

Teraz nie wyglądam za ładnie (zapuszczam włosy i brwi bo idę do fryzjera i kosmetyczki w piątek)

Ale po ślubie i weselu, na które idziemy - na pewno powklejam foteczki!
Ogólnie czuję się dobrze ale psychicznie trochę różnie ze mną - martwię się trochę, poniewaz nadal mało czuję swoją niunię... Forumki będące we wcześniejszych ciążach piszą o kopniaczkach... a ja nie czuję niczego takiego

Jedynie czasami mam wrażenie, że rybka przepływa mi w brzuchu... ale to takie delikatne uczucie i nawet nie wiem czy to nie moje wnętrzności się przesuwają...

Byłam u lekarza wczoraj i słuchałam bicia serduszka mojej niuni więc myślę, że wszystko u niej ok... ale trochę się martwię...
Zapomniałam dodać jeszcze jedną rzecz... od początku ciąży przytyłam 7 kg i... dostałam opr od lekarki

Myślałam, że to nie jest aż tak dużo ale widać... myliłam się.... Muszę teraz uważać na to co jem... dietę rozpisała mi jak dla matki karmiącej
