Oleńko jak dziś się czujemy?
sama nie wiem jak ja sie dzis czuje, niby dobrze, ale cos tam jednak nie gra, chcialam sie wyspac podczas weekendu i jakos mi to nie wyszlo, wczoraj padlam o 20

i dzis zaspapalam do pracy.
Na dodatek mialam spiecie z Irkiem, bo on tak jakby mnie nie rozumial, ze chociazby glupi zapach z lodowki mi przeszkadza... no to mu "powiedzialam" co mysle. Wczoraj juz bylo znowu dobrze, nawet zrobil mi sniadanko
W sobote zebrali sie znajomi na kolacyjke i ogladanie filmu z wesela. Zapraszajac wszystkich podkreslalam, ze jest kolacja, film i do domu. To jak na zlosc nie chcieli wyjsc do polnocy

Ale na cale szczescie dobrze sie skonczylo, bo ze sprzataniem nie zostalam sama, a chyba wszystkie wiemy, ze sprzatac po 15tu osobach to zadna przyjemnosc
