Niespodzianka

Usg miałam wczoraj

Ja w ogóle chciałam mieć wczoraj, ale nie było miejsc jak się zapisywałam i mnie babka wpisała na 7 kwietnia, ale miała zaznaczone, że jakby się zwolniło to w piątek to ma mi dać znać. No i chwilę przed wyjściem z pracy zadzwoniła, że jednak zwolniło się miejsce na 17:40

Więc się zdecydowaliśmy
No i jest pięknie bijące serducho! 
A ja mam banana na twarzy od wczoraj od 17:49

Ale po kolei

Lekarz miły, sympatyczny, trochę mnie skrzyczał, że panikuję niepotrzebnie, ale generalnie bardzo podobała mi się wizyta. Wypytał mnie o wszystko, wyliczyliśmy (jeszcze przed zrobieniem usg) w którym tygodniu być powinnam i zaprosił mnie na leżankę. No i od razu zobaczyłam Bączka

I od razu zobaczyłam pulsujące serducho (szybko, ale ponoć w normie)

Bączek przypomina takie małe ufko, ale jest SŁODKI! Widzieliśmy nawet zarys kończyn!

Pęcherzyk zółtkowy ma 3,9mm (norma jest od 2,5mm do 5mm), a sam Bączek ma 1,46cm!

Hoho!

Usg wyliczyło wiek ciąży na 7t6d, więc dziś zaczęliśmy 8 tydzień ciąży!

Termin porodu wyliczony wstępnie na 15 listopada 2008 +/- 2 tygodnie. Więc albo będzie skoprion, albo strzelec

Mamy cztery zdjęcia, zaraz dwa wkleję bo im zrobiłam zdjęcie

Lekarz sprawdził też dokładnie jajniki i powiedział, że jestem wewnętrznie piękna, ciąża rozwija się bardzo prawidłowo i wszystko jest w najlepszym porządku. Miód na moje uszy

Następne usg mam za 3 tygodnie - 25 kwietnia. Wtedy założymy kartę ciąży, bo mam teraz jeszcze zrobić kolejne badania: przeciwciała CMV, odczyn Coombsa, glukozę, morfologię i mocz. Ale to za jakieś 2 tygodnie zrobię, bo mam dość laboratoriów na tę chwilę. Jak będę miała wyniki badań to zrobimy też cytologię.
Fajnie się czułam, bo lekarz o wszystko pytał, opowiadał etc. Spytał nawet czy chcę zwolnienie z pracy, więc w razie W będę miała możliwość pójść na L4 i odpocząć. Generalnie jeszcze przed samą wizytą sprawdziłam wynik progesteronu i się przeraziłam, bo wynosi tylko 12,4ng/ml (norma jest od 9,3-33,2). Ale lekarz powiedział, że taka widocznie moja uroda, a ciąża nie jest zagrożona. Powiedział, że z tym DF trochę głupio mi tamten lekarz poradził, bo on by już kazał brać do 12tc jeśli zaczęłam od początku. Ale z drugiej strony jeśli brałam przez ostatnie 1,5 tygodnia 1x1 i nic się nie działo to znaczy, że ten DF nie bardzo na mnie wpływał, bo ponoć 1 tabletka na dobę to jest nic. Więc mam się nie stresować, nie przejmować, brać folik i do zobaczenia za 3 tygodnie

Superos nie?

Poniżej zdjęcie wklejam, na razie dużo nie widać, ale to co najważniejsze w pęcherzyku jest

Jestem bardzo, bardzo szczęśliwa i się totalnie wyluzowałam teraz

A lekarz mi się bardzo podobał i będę się chyba go trzymać
