Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3509132 razy)

0 użytkowników i 11 Gości przegląda ten wątek.

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1050 dnia: 1 Kwietnia 2008, 21:03 »
Tydzień który zacznie się po niedzieli, będzie obfity w wizyty ginowe ;) i same dobre wieści :D
dokładnie, Andzia!
jak ja wam zazdroszczę tego, że możecie jeść.... chociaż dzisiaj pochłonęłam najlepsze naleśniki w naszym mieście (z baru kaukaskiego) i o dziwo było ok.
a biust to mam taki, że z powodzeniem mogłabym startować w wyborach miss mokrego podkoszulka  ;D
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline **sloneczko**

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2137
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02-05-2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1051 dnia: 1 Kwietnia 2008, 21:21 »
ale Wam dobrze dziewczyny - moje cycuchy strajkują, nie zauważyłam żeby cokiolwiek urosły  >:( są wrażliwe, ale rozmiar ani drgnął.

No i odrzut - najpier były słodycze, teraz nie mogę patrzeć na mięsko, ani ryż. Nastąpił powrót do mniemnioków. Pawiki od czasu do czasu, mdłości dalej przez cały dzień.

Zostało 14 dni do kolejnej wizyty u ginki.

A i mam pytanko. Bo ja z tych upierdliwych, co się zawsze boją i trzesą portkami. Powiedzcie mi kochane, od którego tygodnia ciąży mogę być spokojna, że z dzidzią wszystko ok? Ze nie grozi nam to najgorsze? Bo już bym chciała móc się tak stuprocentowo cieszyć.....

 :-*

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1052 dnia: 1 Kwietnia 2008, 21:28 »
mowi sie ze 12 tc to ta magiczna granica

Offline **sloneczko**

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2137
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02-05-2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1053 dnia: 1 Kwietnia 2008, 21:34 »
ałć  :-[ to jeszczec sporo mi zostało

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1054 dnia: 1 Kwietnia 2008, 23:52 »
Oj i to nie tylko Tobie :( , ale z resztą o czym tu myśleć wszystko będzie dobrze :) prawda dziewczyny ???


Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1055 dnia: 2 Kwietnia 2008, 08:31 »
Eluś to może Twój bebolek wybrał sobie właśnie te naleśniki i tego powinnas się trzymać ;)

Słonko co do powiększenia cyców, to u mnie owszem są nabrzmiałe, ale nadal cycniki noszę te co przed ciążą :) Z tego co wiem wsio jeszcze przed nami ;)

Wczoraj i przedwczoraj jakoś tak mnie mdliło wieczorem, ale nie wiem czy to nerwy czy bebol :) A i rano jak leże w łóżku to mdli, ale zaraz myślę że to tyylko moja sugestia i.... przechodzi ;)



Offline s.aga

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1780
  • Płeć: Kobieta
  • Życie jest piękne, gdy patrzysz na nie pięknie
  • data ślubu: 16.10.2004
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1056 dnia: 2 Kwietnia 2008, 09:44 »
ja myślałam że  z nudnościami mam juz spokuj. a jednak się myliłam, wczorajszy wieczór był najgorszy, nawet sie zasnąć nie dało :(

Eva*
  • Gość
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1057 dnia: 2 Kwietnia 2008, 10:43 »
Kochane a może wpiszecie się na oficjalną liste ciężarówek? ;)

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1058 dnia: 2 Kwietnia 2008, 11:33 »
saga, chyba by było u ciebie za wczesnie na koniec z mdłościami. U mnie też najgorzej jest wieczorem...
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1059 dnia: 2 Kwietnia 2008, 11:33 »
Kochane a może wpiszecie się na oficjalną liste ciężarówek? ;)
Evciu ja czekam na wizytę, pierwszą zresztą, 10.04 i po tym terminie dopiero założę wąteczek i wpiszę się na liste ;) Wcześniej nie chcę....



Eva*
  • Gość
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1060 dnia: 2 Kwietnia 2008, 11:39 »
spoko my cierpliwie poczekamy.... ;D

a tak swoja drogą jak się przeniesiecie do potyczek, to ja oczopląsów dostane od ilości wątków.... ;D

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1061 dnia: 2 Kwietnia 2008, 11:58 »
U mnie tez najgozej jest wieczorem,dlatego najchetniej to o 17-tej bym poszla spac:)
A od wczoraj to glowa chce mi peknac ale to o tej pogody chyba...
Ja dzi wpisze sie na liste ciezarowek:)
Zycze wszystkim milego dnia:)

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1062 dnia: 2 Kwietnia 2008, 12:14 »
No to wątków się narobi :D


rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1063 dnia: 2 Kwietnia 2008, 12:18 »
sloneczko - az do porodu nie bedziesz miala 100% pewnosci ze wszystko jest ok. Niestety taki jest urok ciazy.

Offline s.aga

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1780
  • Płeć: Kobieta
  • Życie jest piękne, gdy patrzysz na nie pięknie
  • data ślubu: 16.10.2004
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1064 dnia: 2 Kwietnia 2008, 12:19 »
elisabeth81 już mi tak dobrze było przez kilka dni, wiec myślałam że należę do szczęśliwców i juz mi przeszło  ;)
Ewelina-Eva* na listę oczywiście że się wpiszę, ale po 24 kwietnia, czyli po wizycie :)

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1065 dnia: 2 Kwietnia 2008, 13:45 »
sloneczko - az do porodu nie bedziesz miala 100% pewnosci ze wszystko jest ok. Niestety taki jest urok ciazy.

 to prawda, ale wiecie co mi brakuje wlasnie tego napięcia, podniecenia, oczekiwania...

Offline rajdowka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7240
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1066 dnia: 2 Kwietnia 2008, 16:23 »
sloneczko - az do porodu nie bedziesz miala 100% pewnosci ze wszystko jest ok. Niestety taki jest urok ciazy.

wlasnie tak sobie tez pomyslalam.. najpierw boimy sie, zeby byly kreseczki.. pozniej serducho.. i tak ciagle..

Offline **sloneczko**

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2137
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02-05-2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1067 dnia: 2 Kwietnia 2008, 19:42 »
najpierw boimy sie, zeby byly kreseczki.. pozniej serducho.. i tak ciagle..

no właśnie :( a miał to być taki szczęśliwy, radosny okres a tu stresior za stresiorem. No ale bywają też dobre dni, kiedy myślę, że tyle dzieci się rodzi zdrowych, tyle mamuś szczęśliwych to może i mnie to spotka. ehhh

pozdrawiam cieplutko  :-*

Eva*
  • Gość
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1068 dnia: 2 Kwietnia 2008, 19:48 »
tyle dzieci się rodzi zdrowych, tyle mamuś szczęśliwych to może i mnie to spotka. ehhh

i nie waż się myślec inaczej! Oczywiście, ze tak bedzie!]

Co do stresiorów....zmartwie was, ze po ciązy ten stresior mija....wtedy przychodzą dzieciece problemy....potem dzieci dorastaja............i ten stres trwa zawsze! ::)

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1069 dnia: 2 Kwietnia 2008, 19:59 »
pewnie, ze stres jest przez całą ciążę ale tez i radiosne oczekwianie
czujesz jak dzieć sie rusza to i zle myśli przechodzą

czekam na wasze wąteccczki w potyczkach  :-*

Offline **sloneczko**

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2137
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02-05-2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1070 dnia: 2 Kwietnia 2008, 20:10 »
Ja z wąteczkiem poczekam do kolejnej wizyty  ::) albo jeszcze następnej  ::)

Anusia-szczecin może jak zacznie się ruszać to trochę będzie lżej, bo na razie wystarczy, że przez pół dnia mnie brzuch nie pobolewa, albo mnie słabo mdli i już się zaraz w głowie najgorsze myśli kłębią.

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1071 dnia: 2 Kwietnia 2008, 20:45 »
Ech dziewczyny kótko mówiąc całe życie to stres i trzeba sie do tego jakos przyzwyczaic:)
Co do wateczkow w potyczkach to ja chyba zaloze tylko narazie nie mam weny tworczej:)dlatego tak nic nie pisze,zreszta jestes w trakcie konczenia kursu na prawko i nic nie robie tylko siedze  i kuje przepisow a niektore sa tak beznadziejne...Dostalam pare ksiazek o ciazy i juz nie moge sie doczekac jak zaczne je czytac no ale postanowilam ze najpierw musze zdac egzamin a pozniej bedzie ksiazka bo tak to bym nigdy do przepisow nie zajrzala:)

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1072 dnia: 3 Kwietnia 2008, 22:08 »
Jutro wylot do Polski a we wtorek gin i wszystkiego się dowiem, nie mogę już sie doczekać...i zdać relacje :D co i jak...


Offline Oleńka81

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 685
  • Płeć: Kobieta
  • I Would Do Anything, For You Anything..
  • data ślubu: 15.07.2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1073 dnia: 4 Kwietnia 2008, 21:28 »
sandrunia, dlaczego pojechałas do polski na scan? tutaj tez mozna..



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1074 dnia: 4 Kwietnia 2008, 21:35 »
Brytyjska ochrona zdrowia zakłada jedno USG w ciąży niepowikłanej.
Opieke lekarza rodzinnego i położej....ginekologa się nie ogląda...
Do 22 tygodnia nic sietam z ciązą nie robi, zadnych kart, żadnej ciązowej dokumentacji.
Wyliczyli po prostu, że za zwykłe ubezpieczenie tylko tyle państwo może zaoferować....ale znieczulene przy porodzie mają w stanadardzie.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Izunia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1051
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.08.07
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1075 dnia: 4 Kwietnia 2008, 22:34 »
Podobnie jest w Norwegii.
Ciaze prowadzi lekarz rodzinny, co miesiac badanie krwi i moczu jedno usg.
Znieczulenie do wyboru w pakiecie ;)
Natalia   10.10.2008  
David      15.06.2013  

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1076 dnia: 4 Kwietnia 2008, 22:36 »
Podobnie jest w większości krajów Unii....

tylo u nas wszystko od dupy strony....latanie na USG w 7 tygodnu ciąży...a potem "podgląanie dzidziusia" co wizytę - nic nie wnoszące do przebiegu i prowadzenia ciąży...

Większość i tak prowadzi ciąże w gabinetach prywatnych...a o znieczulaniu można zapomnieć...
« Ostatnia zmiana: 4 Kwietnia 2008, 22:39 wysłana przez liliann »
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Izunia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1051
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.08.07
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1077 dnia: 5 Kwietnia 2008, 10:39 »
Moze wyda wam sie to dziwne - ale ja czuje sie w ten sposob bardziej spokojna.
Nie odliczam dni od wizyty do wizyty i ide z ciezka dusza "czy oby napewno wszystko jest ok"
Tutaj nauczyli mnie podchodzic spokojnie do odmiennego stanu - bo to wkoncu nie choroba, a piekny okres w naszym zyciu ;)
Wiadomo mamusia szczesliwa, spokojna to i dziecko zdrowsze :)
Natalia   10.10.2008  
David      15.06.2013  

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1078 dnia: 5 Kwietnia 2008, 11:07 »
Niespodzianka :) Usg miałam wczoraj :) Ja w ogóle chciałam mieć wczoraj, ale nie było miejsc jak się zapisywałam i mnie babka wpisała na 7 kwietnia, ale miała zaznaczone, że jakby się zwolniło to w piątek to ma mi dać znać. No i chwilę przed wyjściem z pracy zadzwoniła, że jednak zwolniło się miejsce na 17:40 :) Więc się zdecydowaliśmy :)

No i jest pięknie bijące serducho! :)
A ja mam banana na twarzy od wczoraj od 17:49 :) Ale po kolei :) Lekarz miły, sympatyczny, trochę mnie skrzyczał, że panikuję niepotrzebnie, ale generalnie bardzo podobała mi się wizyta. Wypytał mnie o wszystko, wyliczyliśmy (jeszcze przed zrobieniem usg) w którym tygodniu być powinnam i zaprosił mnie na leżankę. No i od razu zobaczyłam Bączka :) I od razu zobaczyłam pulsujące serducho (szybko, ale ponoć w normie) :) Bączek przypomina takie małe ufko, ale jest SŁODKI! Widzieliśmy nawet zarys kończyn! :) Pęcherzyk zółtkowy ma 3,9mm (norma jest od 2,5mm do 5mm), a sam Bączek ma 1,46cm! :) Hoho! :) Usg wyliczyło wiek ciąży na 7t6d, więc dziś zaczęliśmy 8 tydzień ciąży! :) Termin porodu wyliczony wstępnie na 15 listopada 2008 +/- 2 tygodnie. Więc albo będzie skoprion, albo strzelec :) Mamy cztery zdjęcia, zaraz dwa wkleję bo im zrobiłam zdjęcie :) Lekarz sprawdził też dokładnie jajniki i powiedział, że jestem wewnętrznie piękna, ciąża rozwija się bardzo prawidłowo i wszystko jest w najlepszym porządku. Miód na moje uszy :)
Następne usg mam za 3 tygodnie - 25 kwietnia. Wtedy założymy kartę ciąży, bo mam teraz jeszcze zrobić kolejne badania: przeciwciała CMV, odczyn Coombsa, glukozę, morfologię i mocz. Ale to za jakieś 2 tygodnie zrobię, bo mam dość laboratoriów na tę chwilę. Jak będę miała wyniki badań to zrobimy też cytologię.
Fajnie się czułam, bo lekarz o wszystko pytał, opowiadał etc. Spytał nawet czy chcę zwolnienie z pracy, więc w razie W będę miała możliwość pójść na L4 i odpocząć. Generalnie jeszcze przed samą wizytą sprawdziłam wynik progesteronu i się przeraziłam, bo wynosi tylko 12,4ng/ml (norma jest od 9,3-33,2). Ale lekarz powiedział, że taka widocznie moja uroda, a ciąża nie jest zagrożona. Powiedział, że z tym DF trochę głupio mi tamten lekarz poradził, bo on by już kazał brać do 12tc jeśli zaczęłam od początku. Ale z drugiej strony jeśli brałam przez ostatnie 1,5 tygodnia 1x1 i nic się nie działo to znaczy, że ten DF nie bardzo na mnie wpływał, bo ponoć 1 tabletka na dobę to jest nic. Więc mam się nie stresować, nie przejmować, brać folik i do zobaczenia za 3 tygodnie :)
Superos nie? :)

Poniżej zdjęcie wklejam, na razie dużo nie widać, ale to co najważniejsze w pęcherzyku jest :) Jestem bardzo, bardzo szczęśliwa i się totalnie wyluzowałam teraz :)



A lekarz mi się bardzo podobał i będę się chyba go trzymać :)

Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #1079 dnia: 5 Kwietnia 2008, 11:13 »
Beth ogromne gratulacje!!bardzo bardzo sie cieszę bo wiem jak bardzo sie denerwowałaś, a teraz możesz już spokojnie cieszyć się bąbelkiem!!!!!Czekam na nowy wątek w potyczkach ciążowych!!!!!!!PS. Maluszek jest przecudnej urody  ;D!!