Kuchasiu - gratuluję pozytywnych wiadomości!

Ja jeszcze 6 dni muszę poczekać na usg i już nogami przebieram

Wg ostatniego usg dziś jest 6t2d, ale wydaje mi się (beta tydzień temu była wysoka), że na tym usg wyjdzie coś powyżej 8 tygodnia (mam nadzieję). Nie mam na razie żadnych sensacji i pawików, więc z tego jestem bardzo zadowolona. Moja Mama też nie miała, więc pewnie mam to po niej

Czuję się znośnie, chociaż rano ciężko wstaje mi się do pracy i po południu też mam kryzys - ogrania mnie mega-senność

Od żadnych potraw mnie nie odrzuca, chociaż mam smaka na kwaśne (soki, ogórki, potrawy, owoce). Na wadze na razie bez zmian i mam nadzieję, że długo tak zostanie, bo jednak nie jestem szczupakiem i jest co zrzucić. Mam też ssanie co kilka godzin - muszę zjeść jakiś mały posiłek wtedy, bo inaczej chodzę i mi burczy w brzuchu

Do tego oczywiście klasyka - bardzo bolesne i powiększone piersi (jeden stanik już za mały), pokłuwania w podbrzuszu i lekkie zaparcia....