Ja na początku byłam strasznie zmęczona.
Chodziłam do pracy,szybko odpekalam swoje i wracałam spać.
Do tego praktycznie cały czas byłam przeziębiona i zamiast gorączki miałam osłabienie.
Dostawałam drgawek...no koszmar.
Tak to długo trwało ,że myślałam,że tak cała ciążę będzie.
Ale przeszło na szczęście,odpukać.
I sił też mi trochę wróciło...
