Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3564760 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56610 dnia: 2 Grudnia 2016, 17:03 »
Ciri, ja w ostatniej ciąży byłam dwa razy na ktg i zawsze miałam po nim badanie ginekologiczne plus usg. Może i u ciebie tak będzie
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56611 dnia: 3 Grudnia 2016, 07:39 »
Ja po ktg nie miałam badania ginekologicznego



Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56612 dnia: 3 Grudnia 2016, 08:07 »
U mnie na bank nie będzie bo lekarz ewidentnie powiedział że mam przyjechać konkretnie na ktg.

Masakra dziewczyny czy wy się też jakoś źle czujecie? Mnie od czwartku boli głowa, myślalam że to migrena ale wczoraj miałam skoki ciśnień 150/110.. Oczywiście do szpitala nie pojechałam bo mnie to wolami nie zaciągniesz ale chyba jak nie przejdzie to poproszę o jakąś ekstra wizytę w poniedziałek żeby przepływy sprawdzić...




Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56613 dnia: 3 Grudnia 2016, 08:13 »
3 dni pod rząd bolała mnie głowa bardzo....
Kladlam się i wstawalam z bólem.
Dziś dopiero obudziłam się bez bólu choć gdzieś z tyłu głowy mnie Ćmi  :-X


Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56614 dnia: 3 Grudnia 2016, 08:14 »
Gosia ja bym jechała do szpitala mówiąc ze się źle czujesz i ciśnienie wysokie.Po co masz płacić jeszcze za wizytę,  będziesz miała zaraz na co wydawac ;-)


Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56615 dnia: 3 Grudnia 2016, 09:21 »
Tylko, że ja nie chcę znowu przed rozwiązaniem w szpitalu leżeć  ::)
chciałbym w końcu I etap przeżyć w domu ::)

 pewnie mnie już teraz zostawią nie?




Offline Lara_Croft

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2349
  • Płeć: Kobieta
  • Ten Pan i ta Pani, są na siebie skazani :)
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56616 dnia: 3 Grudnia 2016, 10:00 »
To może być wina pogody- strasznie niskie ciśnienie było, nawet 981hPa.
Też chodziłam po domu jakby ktoś mi w głowe przyłożył.
"Gdyby człowiek miał świadomość, co traci przez to, że nie może mieć dzieci, to by tego chyba nie zniósł tak po ludzku."


Marcel - 8.01.2017
Michał ❤ 29.05.2018
Maja - 5.01.2020
Madzia ❤ 27.02.2021

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56617 dnia: 3 Grudnia 2016, 10:16 »
No wlasnie wszyscy się tak wokół czują więc coś w tym jest.




Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56618 dnia: 3 Grudnia 2016, 10:19 »
Wczoraj mnie też głową bolała



Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56619 dnia: 3 Grudnia 2016, 10:38 »
Mnie na okraglo bola zatoki, nie mam czasu na ból glowy  ::)

Skoki ciśnienia to nie żarty, ktoś powinien to sprawdzić :-*

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56620 dnia: 3 Grudnia 2016, 11:12 »
Skoki ciśnienia to nie żarty, ktoś powinien to sprawdzić :-*
To samo pomyślałam. Ciśnienie to nie przelewki. Podjechała bym do szpitala. Na siłę Cię nie zostawią, jak sprawdzą to przecież zawsze możesz wyjść na żądanie.



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline mon_ka98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3673
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56621 dnia: 3 Grudnia 2016, 11:15 »
A myślałam że ja się starzeję i dlatego tak się słabo czuję ;) nie dość że prawie w ogóle nic nie robię to i tak nie mam siły...



Najlepiej widzę, kiedy zamknę oczy...

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56622 dnia: 3 Grudnia 2016, 11:30 »
Skoki ciśnienia to nie żarty, ktoś powinien to sprawdzić :-*
To samo pomyślałam. Ciśnienie to nie przelewki. Podjechała bym do szpitala. Na siłę Cię nie zostawią, jak sprawdzą to przecież zawsze możesz wyjść na żądanie.
Dokładnie. To chyba też jest podstawą do rozwiązania ciąży.  Gosiu może zadzwoń do swojego lekarza co zrobić?



Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56623 dnia: 3 Grudnia 2016, 11:40 »
Tak było u mojej siostry. Pod koniec fiksowalo jej ciśnienie i mimo że próbowała rodzic naturalnie zrobili jej cc.

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56624 dnia: 3 Grudnia 2016, 11:44 »
Nie jest, o ile przepływy są dobre.
Dzięki dziewczyny za zdanie już jest lepiej ale jak zobaczę dzisiaj znowu 150/100 to się przejade, zwłaszcza że mam ból głowy i zawroty.

Irminko lekarz od ciśnienia kazał włączyć leki ale dopiero po ocenie dziecka więc zrobię jak wyżej napisałam.




Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56625 dnia: 3 Grudnia 2016, 21:45 »
Nie koniecznie cie zostawia.
w szpitalu nie ma miejsc - bynajmniej u nas i nie są chętni żeby zostawiać ALE w razie wiem możesz się wypisać na żądanie  :-*

Ja mam skurcze przepowiadajace boli to kurde :/
A nerki to mi rozpier....... system....
Ból jak skurcze krzyżowe które miałam przy sebku.
Zarabiscie....
Za 6 dni wesele- muszę na nim.byc !!! ;)

Dziś byłam w hurtowniach dziecięcych bo ceny hurtowe- kupiłam wszystko dla dzidziula i nawet koszule dla mnie ;)
Jestem bardzo spokojna .
Tylko apteka i Rossmann ale to drobiazgi!


Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56626 dnia: 3 Grudnia 2016, 21:52 »
No niestety my w szpitalu.
Nie umiałam wypisać się na własne żądanie jak mi lekarz kazał zostać. Jakby się coś młodemu stało to bym sobie nie mogła darować...
Przerabane :( znowu ta sama paskudna historia...

U mnie przepowiadajce normalnie na ktg wychodzą ale szyjka twarda, nic się nie dzieje a gdzieś od miesiąca mam je godzinami co kilka dni. Dziwna ta druga ciąża u mnie.




Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56627 dnia: 3 Grudnia 2016, 22:00 »
Spij spokojnie



Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56628 dnia: 3 Grudnia 2016, 22:32 »
Cholera  :-\
Pojechalas przez bóle głowy?
czy jeszcze coś?
Wytrwaj choć jedną noc  :-*


Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56629 dnia: 3 Grudnia 2016, 23:28 »
Ale co z tym ciśnieniem?  A co lekarz mówił?


Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56630 dnia: 4 Grudnia 2016, 02:17 »
Sylwus przez ciśnienie, z bólem głowy i zawrotami.

Martusia lekarz mówi że takie skoki są niebezpieczne dlatego też zostałam aby sprawdzić wszystkie wyniki i dziecko kilka razy.

Pewnie jeszcze przed porodem wrócę do.domku :) chociaż na Mikołajki do Kubusia. Faktycznie smutno tak jak wiem że on się rano obudzi i będzie mnie szukał :(




Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56631 dnia: 4 Grudnia 2016, 04:55 »
Gosiu dobrze zrobiłaś.  Zdrówko najważniejsze a tak jak piszesz gdyby się coś stało nie darowalabys sobie. Kubuś jest mądrym chłopcem i mąż mu wytłumaczy.



Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56632 dnia: 4 Grudnia 2016, 08:15 »
Dobrze, że zostalas. Przynajmniej sprawdzą, co sie dzieje.

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56633 dnia: 4 Grudnia 2016, 08:34 »
Trzymaj się! Może będzie prezent od Mikołaja :) tylko buty wyszoruj :)

Offline Zoya

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6348
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010 r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56634 dnia: 4 Grudnia 2016, 08:40 »
Pewnie, że dobrze zrobiłaś! 



Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56635 dnia: 4 Grudnia 2016, 09:23 »
A ja uważam, że źle ale to już nieważne.

Wychodzimy zaraz do domku, wyniki dobre :)

Niestety natomiast nie zapowiada się na poród więc pewnie za tydzień powrót w to miejsce i męki wywoływania przede mną ale dopiero 10 dni po terminie zaczną :(

A raz mi tu piszą 39+5 a raz 40+1 :D

Właśnie dwie Panie z sali obok pojechaly na porodowke. Ale im zazdroszczę! Serducho boli :(
« Ostatnia zmiana: 4 Grudnia 2016, 09:25 wysłana przez ciriness »




Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56636 dnia: 4 Grudnia 2016, 09:28 »
Kurcze Gosiu.Biedna jesteś. Myslam, że jednak szybciej urodzisz :-(
Najważniejsze że Filipek dobrze się ma  :-*
Dużo cierpliwości na tej koncowce :-*


Offline emm-a

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7892
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56637 dnia: 4 Grudnia 2016, 12:35 »
Bądź dzielna Ciri :-* końcówka już, wyrtrzymasz na pewno ... zresztą wyjścia nie masz...

A ja zakończylam zakupy wyprawkowe :-) Wszystko już mam :-) tez bylam wczoraj Sylwuś w bebeclubkie i kupilam kilka ostatnich rzeczy. Teraz tylko pranie i prasowanie i umowa z komorkami i koniec :-) tzn. spakowanie torby pozostaje...
poza tym wczoraj robiliśmy urodziny Lalki, fajnie wszystko wyszlo, tyle że Lalka ciągle kaszlała, na szczęście dziś już dużo lepiej... te jej infkcje mnie wykończą :-/
jestem na maxa niewyspana i zmęczona...
Moje Laleczki :-)
Klara 2014r.
Dominika 2017r.

Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56638 dnia: 4 Grudnia 2016, 13:09 »
Ciri, to fajnie,że do domku do synia, ale zauważyłam,że z twoich postów bije takie rozgoryczenie, jesteś mądrą babką,ale niektórych rzeczy nie przeskoczysz i dobrze to wiesz;-) Proszę Cię,rozkoszujcie się ostatnimi chwilami w trójkę, bo za chwilę wszystko będzie inaczej;-) Jesteś też strasznie negatywnie nastawiona do porodu, rozumiem,ze niektóre kobiety tak mają,odgoń od siebie raz dwa te myśli,że będzie aż tak źle i niedobrze, od tej pory myśl o tym jak o zadaniu do wykonania.Wiadomo przyjemnie pewnie nie będzie,ale co to jest te kilka dni w szpitalu przed czy po w stosunku do reszty życia z czwóreczkę;-))))

Nie odbierz źle mojej wypowiedzi, to nic przeciw Tobie kochana,chcę Ci jedynie wszczepić troszkę wiary i uśmiechu;-) Pamiętaj,że ja też miałam pierwszy poród traumatyczny, ale to nie znaczy,że drugi musi też taki być;-) Miałam zaplanowane i ustalone z koleżanką,że ma to być weekend, co by z Alanem nie było problemu i tego się trzymałam. Zaczęło się około 1 w nocy, przetrzymałam do czwartej ( koleżanka wracała z nocki) ,już zajechała do nas, przygotowałam jej nawet piżamę,co by u nas poszła spać .Tak więc została z Alanem ,a my ze spokojną głową pojechaliśmy rodzić;-)

P.S. a co u was z Kubą,jak się zacznie w nocy????Albo jak Kuba będzie w przedszkolu????



Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56639 dnia: 4 Grudnia 2016, 19:43 »
Hmm Daria widzisz sama nie wiem, wiadomo, że ty widzisz tutaj tylko ułamek mojego życia. A ja tu się po prostu wyżalałam i wyrzucam z siebie co złe, czego na zewnątrz potem nie widać.
Panicznie nie lubię szpitali, dużo mnie kosztuje każdy dzień tam i stąd moja ocena, że bez sensu że pojechałam, bo mam do siebie żal, że nie słuchałam swojej własnej intuicji tylko nacisków innych wokół.
No a z tym zaszczepieniem dobrej energii to niestety chyba tym razem nie da rady, nie wiem, może iść do psychologa? Bo jak miałam dobre podejście jeszcze do 38 t.c., znowu ćwiczyłam, nastawiałam sie pozytywnie, zagadałam z położną, zmieniłam lekarza, to teraz jak słyszę od każdego lekarza, że "pani zapomnij, że pani urodzisz w ciągu 2 tygodni" to trochę mi podcięło skrzydełka. Głowa od razu za bardzo pracuje, za dużo mam spraw z błędów medycznych przy porodach i stąd ten strach zamieniający się w negatywne myślenie chyba. I milion pomysłów co się może złego stać, taka jestem, nakręcam się, bo Kubę musiałam rehabilitować i o Filipa boję się jak cholera...Bo z Kubą dwa skurcze więcej i by go nie było...
Faktycznie nie umiem tego opanować.
No i jeśli śledzisz mój wątek dochodzi do tego ogromny egzamin który mam przed sobą i stres o każdy wydłużający się dzień, że na niego nie pójdę, a jednak nie mam tak jak niektóre z Was mi radziły siły znowu odpuścić, znowu oddać rok, szukać nowej pracy etc., kariera jest dla mnie bardzo ważna i wiele lat staram się do czegoś dojść i zwyczajnie boli, że znowu to wszystko się wydłuży...
Pewnie wiesz, że na człowieka składa się milion doświadczeń i emocji i ciężko jest tak kogoś oceniać po kilku postach ;)
PS: A co do Kuby to niestety jak akurat koleżanka będzie w pracy to jadę rodzić sama.

I w takim razie Daria mogę Ci tylko zazdrościć siły podświadomości i urodzenia kiedy chcesz, bo mi się nie udało. A bardzo bardzo chciałam w listopadzie i byłam dosłownie wewnętrznie pewna, że to się uda, bo te skurcze ciągle są. A jak się nie udało, to się przyznaje załamałam nieco.

Ale to nie mój wątek tylko ciężarówek ;) Wybaczcie dziewczyny. Naprawdę boję się indukcji...

Może napiszecie jak to u Was było to będzie mi lżej ;)

A mój Filip szokująco ma niby 3600 gram, gdzie Kuba był 2900, jednak dziecko bez nadciśnienia inaczej rosnie :)