[anusiaaa]

Mój "Stary" to jest dla jaj. W domu do niego tak mowie, jak mnie wkurzy....normalnie to jest "Myszą".

Uwielbiam teksty Matki Jedynej

Ps. Coś mi brzuch dziś wyskoczyl

a ja już po wizycie... mały główką w dół, zdrowy
ale nie mogę uwierzyć że wychodowałam takiego klopsa... waży już 2300g i lekarka się mnie pyta czemu taki duży  
zaczynam się bać, że do końca dociągnie jakieś 4 kg, jak ja urodzę?

poza tym nastawiam się na poród w wodzie, na następnej wizycie ma mi pobrać wymaz czy nie mam gronkowca

co do szpitala, tam gdzie będę rodzić ponoć nie kąpią dziecka po porodzie, dopiero pierwsza kąpiel jest w domu

[martusia-sc]

Buraczku to super:-)  najważniejsze, że wszystko okej:-)  będzie fajny pyzuś jak się urodzi;-)

[lusi251]

moze pozniej przystopuje z waga moze pomiar byl niezbyt dokladny.. nie stresowalabym sie tym na zapas wazne ze dobrze lezy i wszystko jest ok.

Agulla kapali Ci mala w szpitalu? to moze sie juz pozmienialo albo co szpital to inna bajka

czy ktoras z Was miala/ma problem z zylakami w ciazy? widze ze cos sie pojawilo tu i tam i juz sie naczytalam i mam stresa :/

Właśnie - u nas tez kąpia przy mamie wiec nikt ubranek nie zabierze

Buraczku ciesze się, że wszystko ok! Moja tez taka duża jest. Tzn byla bo 9dni później niż Ty miałam usg i ważyła 2520g. Ale ja się nie stresuje tym.bo wiadomo.ze różnie może być z wagą .Lepiej ze ładnie rośnie niż miałby być za malutki, nie stresuj się

[elemelka]

Buraczku a gdzie będziesz rodzić?
Ponoć ta maź poporodowa jest bardzo dobra dla dziecka i chroni go jeszcze dlatego warto tak od razu nie kąpać

U nas zabierali do kąpieli, moje dziecko wracało w takim szoku, była strasznie spokojna po kapieli

[kurczaczek83]

Andzelika, Buraczku super ze wszystko dobrze.

Ania ciesze sie ze dotrwalas do kwietnia.

U mnie jak rodzilam wszystko dawali dla dziecka oprocz pampkow wiadomo. Mozna bylo przebrax e swoje ciuszki wiec pozniej jak juz Igorek byl ze mna to to zrobilam, dziecka w szpitalu wcale nie kapali...mogly to zrobic mamy pod kranem...szczerze? Ja sie balam, muc sama pod kranem...

Ja w szpitalu gdybym miała kąpać to tez bym nie kąpala.

Dziękuję Irminko :*

A w ogóle mdli Was na końcówce ciąży? Mnie bardzo często. Nie wymiotuje ale mnie tak muli. Na pewno.nie tak jak na początku ale np.terwz zjadłam owsianke i mi niedobrze.

[martusia-sc]

Ja też bym sama pod kranem nie kąpała...u nas codziennie zabierały  dzieci do kąpieli i raz kąpały przy nas w pokoju, żeby pokazać co i jak ...akurat mój Alan był modelem;-)
Ania ja nie pomogę, bo mnie nie muli...mi tylko zgaga czasem dokucza:/

[masumi85]

u nas w szpitalu także wanienki są w salach i kąpią dzieci przy matkach (myją trzymając dziecko na reku pod kranem), dają do osuszenia i ubierać trzeba samemu. JAK Jakaś sobie nie radzi to pomagają, ale nie wyręczają.

[anusiaaa]

U nas 6 lat temu myły w osobnej sali pod OGROMNYM kranem. Tam tez dzieciaczki były ubierane.
Nie wiem jak jest teraz, ale podejrzewam, że tak samo.

Anusiaaa gratuluję 4mca!

[anusiaaa]

[eovina]

anusiaaa   rzadko ostatnio jestem na forum i nie zauważyłam   Ogromnie gratuluje 

U nas nie kąpią, a ubranka ma się przy sobie. Przebierają dziecko na sali, później sama będę przebierać. Nie zabierają ciuszków, tam nie ma szpitalnych po prostu. Rożek, pieluszki tetrowe, kocyk, pampki, chusteczki muszę mieć swoje. Jest cała rozpiska, co mam zabrać dla siebie i dla dziecka.
W każdym szpitalu inaczej jest..

[masumi85]

tak w każdym szpitalu jest inaczej. U mnie oprócz rożka w sumie muszę mieć wszystko swoję, nie dają pampków ani chusteczek. Dla mamy jest jeden przydział takich dużych podpasek-podkładów i to wszystko.
Pewnie, że jak któraś z mam trafi z nienacka i nic nie ma przy sobie to szpital jest na to przygotowany i wszystko jest, ale to tylko w takich przypadkach, których jest bardzo mało u nas.

[martusia-sc]

ja mam we wtorek wizytę u gina to go zapytam czy nic się nie zmieniło w kwestii ubranek...pampki i chusteczki też muszę mieć swoje, muszą leżeć w tym wózeczku, żeby mogły przewinąć w razie potrzeby

dziękuję dziewczyny za słowa otuchy  mój mąż na mnie krzyczy że tak panikuję, najważniejsze że jest zdrowy 

elemelka będę rodzić w Zabrzu, wczoraj w magazynie ekspresu reporterów niestety pokazywali śmierć dziecka i matki w tym szpitalu, ale to też nie do końca była wina szpitala, przynajmniej jeśli chodzi o dziecko... matka przez kilka dni nosiła martwe dziecko i nie czuła ruchów a mimo to nie zaniepokoiła się? dla mnie to dziwna sprawa.

Mam relację z zeszłego tygodnia z tego szpitala i koleżanka zachwalała zarówno oddział jak i opiekę położnych i lekarki, więc jestem spokojna

[madziatko]

Ja też rodziła w Zabrzu i wszystkim polecam.. opieka wg mnie bez zastrzeżeń.. a leżałam i na patologii i na poporodowym..

[agulla1919]

Ludi tak.Amelia w pon sie ur a w srode byla kapana.
Przy mnie ,ja ubieralam mala,Rafal nagrywal .
Tak samo jak Julia sie uridzila to ja na ojomie kapali na 3 dobe.

Ja juz po wizycie. Szyjka jeszcze się skrocila, rozwarcie większe,  głowa mega nisko. Jak sprawdzał brzuch to powiedział ze juz skurcze faktycznie są bo jest spiety, wyniki super, GBS ujemny. Mała waży ok.3kg. Także czekamy Mam umówiona wizytę na za.2tyg ale.powiedzial ze wątpi ze donoszę

Ania to super wieści!  Mała ma fajną wagę  daj znać jak będziesz się wybierać na porodówkę 

[ciriness]

Ania trzymam kciukI! Może ten tydzień się jeszcze uda ale i tak super

[_patka_]

no to po swietach mozesz isc rodzic super!
ciesze sie, ze wszystko w malej dobrze

[martusia-sc]

Ania to korzystaj ile się da z wielkanocnych pyszności, a po świętach rodzimy;-)

[emm-a]

Ania życzę przyjemnych ostatnich przespanych nocek i objadania się do woli czym tylko zechcesz  niebawem koniec i jednego i drugiego

Aniu super wieści a jaka waga no no 

[Karolla77]

No Ania super wieści, wszystko gra córcia duża możesz rodzic 

[kurczaczek83]

Ania o tak jeszcze do swiat wytrzymaj a później niech się dzieje co chce

Dzięki dziewczyny!

Ja to bym mogła urodzic.chocby i dziś... Okropnie się czuje. Praktycznie chodzić nie mogę,  niedobrze.mi. Jestem.gruba, brzydka i ociezala ((((((( Dziś już się popłakałam kilka razy tak.strasznie mam.dosc...