Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3569416 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline miśka28

  • pomagamy Martynce
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9429
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.09.2006
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44700 dnia: 13 Października 2014, 21:06 »
jedyne logiczne uzasadnienie dla mnie to sytuacja, gdy potencjalna matka chrzestna ma ciąże zagrożoną i musi leżeć ....ja wybierałam matki chrzestne ze względu na fakt, czy rzeczywiście będą miały kontakt z dziećmi, a nie tylko na chrzcinach, bierzmowaniu czy ślubie....i gdyby sie okazalo, ze są w ciąży nawet wielorakiej to bym sie tylko cieszyła z tego powodu  :) żadne kokardki przy wózku tez nie wchodziły w grę....

Offline Karolla77

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1472
  • Płeć: Kobieta
  • Zakochani i świadomi że ich miłośc to nie wiatr...
  • data ślubu: 23.05.2009  :serce:
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44701 dnia: 13 Października 2014, 21:25 »
Gdybym ja w zabobobony wierzyla to bym ślubu w maju nie wzięła ;) ludzie to chyba z nudow wymyślają takie bzdury.
kurczaczek dlatego też mnie to zastanawia moze szpital w którym rodzilam jest cofnięty ;)
Zuzanka 06.03.2010 godz. 20:30 2950 g, 51 cm
Antoś 11.06.2013 godz. 8:15 3230 g, 55 cm
Pola 21.04.2015 godz. 8:40 3000 g, 53 cm
Moje dzieci - moje najwieksze szczescie


http://www.ziabka.pl/ ART. DLA NIEMOWLĄT

Offline Agnieszka_B

  • Szczęśliwa żona i mama
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2691
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26 grudnia 2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44702 dnia: 13 Października 2014, 22:36 »
Co myślicie o zabobonie ze matka chrzestna podczas chrztu nie powinna być w ciąży?

Chrzestna naszego syna byla w ciazy i synu ma sie bardzo dobrze, a lepszej chrzestnej w rodzinie bym nie znalazla. Bardziej sie dopytywalam czy to dla niej nie bedzie problem bo mieszka 500 km od nas. Nie miala zadnych problemow, Bardzo chetnie sie zgodzila i przyjechali.



Offline BOZENA28

  • Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje....
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.09
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44703 dnia: 14 Października 2014, 09:19 »
zabobon z kokardka to podobno ma pochodzenie poganskie, a przeciez wiekszosc z nas w wierze katolickiej jest wychowana  ::) tak wiec przeczymy same sobie wieszajac kokardke  ;)

ja nie wieszalam kokardki dla zadnej z corek choc co niektorzy bardzo sie temu dziwili  :P

Offline emm-a

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7892
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44704 dnia: 14 Października 2014, 10:30 »
ja słyszałam, że chrzestna nie powinna być w ciąży, ale dla mnie to dziwne...zresztą jak większosć zabobonów  ;)

Wczoraj wylądowałam w szpitalu, bo miałam takie bóle-skurcze, ale podłączyli mnie pod ktg i wszystko ok, ponoc teraz takie skurcze moga się powtarzać... Jakos szybko mi się zdaje... ::)
Moje Laleczki :-)
Klara 2014r.
Dominika 2017r.

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44705 dnia: 14 Października 2014, 10:34 »
zabobon z kokardka to podobno ma pochodzenie poganskie, a przeciez wiekszosc z nas w wierze katolickiej jest wychowana  ::)

Większość chrześcijańskich świąt i zwyczajów wywodzi się z pogaństwa i dawnych wierzeń, np. sypanie ryżem na ślubie, puszczaniu wianków w noc świętojańską. W pewnym momencie w historii Kościół zakazał nawet jedzenia jajek w Wielkanoc. Więc mała kokardka na wózku nie powinna zaszkodzić ;) To raczej taka mała tradycja, a nie czary mary odpędzające złe duchy :)

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44706 dnia: 14 Października 2014, 13:01 »
Taaaa - czerwona kokardka, matka kazała mi przywiesić to się w głowę popukałam ;D
A najbardziej podobają mi się kokardki z medalionem w środku i raz powiedziałam takiej polskiej mamusi tu w Londynie: Niezła hipokryzja "panu bogu świeczka, dla diabła ogarek"



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline miśka28

  • pomagamy Martynce
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9429
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.09.2006
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44707 dnia: 14 Października 2014, 13:07 »
jak dla mnie to ktoś może sobie i cały wózek kokardkami obwieszać, tylko to ma się nijak ani do zdrowia czy pomyślności dziecka (bo nawet nie wiem, o co w tym przesądzie dokładnie chodzi),  ale już dyskryminowanie kobiety  na matkę chrzestną ze względu na ciąże to  paranoja.....ja przykładowo dzis na widok dwóch kominiarzy tylko się uśmiechnęłam i za żaden guzik nie łapałam  :P

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44708 dnia: 14 Października 2014, 13:11 »
Ja widziałam wózek z taką wstążką jak do kwiatków - nylonową  8)



Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44709 dnia: 14 Października 2014, 13:20 »
Ja dostalam od kolezanki kokardke czerwona nadrutach wydziergana, przywiesilam, ale odpadla po paru godzinach i gdzies sie zapodziala ;D adas ma sie dobrze. A co do chrzestnej to nie slyszalam o tym zabobonie, ale u nas chrzestnej nie bylo, bylo dwoch chrzestnych a do chrztu to ojciec trzymal, wiec chyba wszelkie zasady zlamalismy   :D


Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44710 dnia: 14 Października 2014, 13:23 »
jak dla mnie to ktoś może sobie i cały wózek kokardkami obwieszać, tylko to ma się nijak ani do zdrowia czy pomyślności dziecka
No właśnie nijak się ma dopóki nie przerodzi się w paranoję i kiedy dziecku coś jest, zamiast do lekarza, odczynia się jakieś gusła typu przelewanie jajka nad głową ::) Mnie to jeszcze nie spotkało, ale jakbym zobaczyła że jakaś szeptucha robi jakieś czary mary z moim dzieckiem to chyba bym oczy wydrapała. Z takiego "chciałam dobrze" i "przecież nie zaszkodzi" może wyjść tragedia (vide sprawa tej półrocznej dziewczynki zagłodzonej przez rodziców i znachora).

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44711 dnia: 14 Października 2014, 13:23 »
Czerwona kokardka to przeciw "złym urokom"
Mam kuzyna po religioznawstwie. Uwielbiam z nim rozmawiać, zawsze ma jakąś ciekawą historię w zanadrzu. Na temat każdej religii. Tak więc nie tylko katolicy mają różne zabobony.



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44712 dnia: 14 Października 2014, 13:24 »
Jajko jak jajko ale gorący wosk jest dla mnie hitem  ;D


Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44713 dnia: 14 Października 2014, 13:30 »
Albo przecieranie całego ciała pieluszką ::)

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.


Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44715 dnia: 14 Października 2014, 13:48 »
mówcie co chcecie, ale mnie szeptucha wyleczyła z jąkania ;)


Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44716 dnia: 14 Października 2014, 15:44 »
Ja widziałam wózek z taką wstążką jak do kwiatków - nylonową  8)

To może mój wózek widziałaś :)
Przyczepiłam kiedyś Karoli wiatraczek do wózka, właśnie na wstążkę. Tylko wiatraczek odpadł, a wstążka została i tak sobie siedzi na wózku do dzisiaj :)

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44717 dnia: 14 Października 2014, 15:46 »
Aaaa ja mam wstążeczkę, kiedyś jak Kuba był mały mama wróciła ze spaceru z wstążeczką, mnie to ani grzeje ani ziębi, a skoro jej samopoczucie poprawia niech sobie wisi  :) Ja nie przesądna ale z wiatrakami walczyć nie zamierzam ;)




Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44718 dnia: 14 Października 2014, 15:58 »
Ja widziałam wózek z taką wstążką jak do kwiatków - nylonową  8)

To może mój wózek widziałaś :)
Przyczepiłam kiedyś Karoli wiatraczek do wózka, właśnie na wstążkę. Tylko wiatraczek odpadł, a wstążka została i tak sobie siedzi na wózku do dzisiaj :)

Bo Bydgoszczy się nie bujam  ;D



Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44719 dnia: 14 Października 2014, 18:16 »
ja słyszałam, że chrzestna nie powinna być w ciąży, ale dla mnie to dziwne...zresztą jak większosć zabobonów  ;)
Osoba która wybrałam na chrzestną nikoli, odmówiła właśnie dlatego ze była w ciąży ::)

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44720 dnia: 14 Października 2014, 19:57 »
A ja na setne pytanie gdzie mam kokardke mam ochotę powiedzieć ze w d....
Choć jakiś czas temu koleżanka się mnie spytała i mówię że nie ma bo nie wierzę w zabobony a ona ale masz czerwony łańcuszek to wystarczy :mdleje: (łańcuszek do.smoczka jest czerwony bo innego koloru nie było)



Offline emm-a

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7892
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44721 dnia: 15 Października 2014, 08:44 »
dziewczyny położna w szkole rodzenia mowila, ze na porod trzeba założyć najgorszą kuszulę nocną, ktorą potem można wyrzucić; z moim spóźnionym ciążowym zapłonem, nie zapytałam, czy na cc też? i czy to musi być taka koszula do karmienia czy może być zwykła?
Moje Laleczki :-)
Klara 2014r.
Dominika 2017r.

Offline BOZENA28

  • Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje....
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.09
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44722 dnia: 15 Października 2014, 08:46 »
ja przy obu porodach mialam szpitalne koszule, bo po co swoje niszczyc?

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44723 dnia: 15 Października 2014, 08:50 »
Podczas dwóch porodów miałam tę samą koszulę - nie zniszczyła się. Przecież poród to nie zarzynanie świniaka w rzeźni ;)

Offline dmonik44

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5748
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44724 dnia: 15 Października 2014, 08:52 »
A ja miałam szpitalną na cc. Kurcze teraz nawet nie pamiętam dlaczego nie swoją...chyba dali to się przebrałam ;)
Natalka 4.11.2012

Offline Agnieszka_B

  • Szczęśliwa żona i mama
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2691
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26 grudnia 2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44725 dnia: 15 Października 2014, 08:53 »
Ja mialam przy pierwszym porodzie najgorsza ze swoich koszul (zwykla) - poszla do smieci, takie bylo zalozenie, teraz biore jedna z koszul uzywanych przy karmieniu z Patrykiem (zmechacila sie i w zalozeniu tez ma pojsc do smieci)



Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44726 dnia: 15 Października 2014, 09:05 »
Ja miałam t-shirt męża w którym już nie chodził
z tym, ze ja zaczęłam sn a skończyło się na cc
ale tam to leżałam w stroju ewy  8)
dopiero na sali mnie ubrali w koszule , ale to już miałam taką do karmienia  ;)



Offline masumi85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2503
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44727 dnia: 15 Października 2014, 09:11 »
ja na dwa porody pierwsze dostałam ich koszule, na trzeci założyłam swoją i położna mnie poprosiła abym się przebrała w ich koszule, bo szkoda aby moja się zniszczyła hahaha. Przebrałam się w ich i dobrze zrobiłam, bo była cała w krwi. Ja wiem, że to można bez problemu uprać, ale przynajmniej nie miałam tego problemu
Kubuś 10.10.2008,          Kacperek 09.07.2010        Aleksander 11.10.2013

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44728 dnia: 15 Października 2014, 09:46 »
Do CC miałam szpitalną - jakbym rodziła SN też bym brała szpitalną, dają to trzeba brać a swoje zostawić na później  ;D


Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #44729 dnia: 15 Października 2014, 10:04 »
Podczas dwóch porodów miałam tę samą koszulę - nie zniszczyła się. Przecież poród to nie zarzynanie świniaka w rzeźni ;)

Hahaha Japcio, ja tak wyglądałam :P mialam szpitalną koszulę, w której na początku wyglądałam jak biala dama, a po porodzie jakbym z rzeźni wyszła. Jak laska zobaczyła mnie w niej w naszej wspólnej sali, to się przeraziła.