dobry internista to skarb...wiem co mówię...
Norwegia takich skarbów ma zapewne niewiele...
Martuś za mało danych na diagnostykę przez neta...
poza tym ja jestem digitlistką i muszę pomacać
a wyniki masz może?
No cos Ty, wpadly mi wyniki w szpitalu w rece przez przypadek, kiedy mnie wiezli do reumatologa, to zerknelam chociaz na parametry dziecka. Nie ma tu wgladu do wynikow i tak wymusilam ba nich te konkrety z hemoglobina itd. No wiec zabrali mnie wczoraj do tego reumatologa, przynajmniej normalna lekarka, obmacala, obstukala, powiedziala, ze nictu nie widzi i ze ona stawia na jakis wirus, spytala czy mnie chociaz ktos osluchal, czy gardlo zobaczyl, no jak sie okazalo, ze nie to ona to zrobila,oczywiscie wszystko super. No wiec puscili mnie do domu z zaznaczeniem, ze gdyby bylo gorzejto przyjechac. Dzis jade jeszcze na wyniki na ktore mnie ta reumatolozka skierowala, na borelioze, cytomegalie, parwowirus b12, wszystkie zoltaczki, witamine d i tak sie konczy moja przygoda ze szpitalem

o tym co beda mi robic wiem, bo skierowanie do reki dostalam. Norwegia... Przynajmniej paracetamol dziala
