Ja nie chcę, mąż chce

Ale to jest stan na dziś, nie wiem czy mi się nie odmieni albo sama zobaczę na badaniu

Mąż ostatnio podpytywał i umówili się z lekarzem że mu napisze na karteczce, ale dzidzia była tak ułożona że nie dała się podejrzeć

Sama się czasami zastanawiam dlaczego nie chcę wiedzieć, i dochodzę tylko do jednego wniosku, że ciąża i jej przebieg jest dla mnie z grubsza znany

A płeć to zaskoczenie które potęguje moją ciekawość i może pozostawać niewiadomą tak długo jak zechce - przynajmniej w teorii.
Dziwna jestem

A po Tymusi mam rzeczy raczej uniseksowe, tzn ubranka do 3 miesiąca wszystkie w beżach, bieli bo tak mi się podobało najbardziej. A inne użytkowe typu fotelik, karuzela, łóżeczko, wózek i tak nie będziemy kupować nowych
