Do szpitala Cie raczej nie przyjma, predzej w razie bardzo ciezkiej dzwon do lekarza rodzinnego i wez wizyte domowa, musza przyjechac, ja jak przechodzilam pierwszy raz, co prawda nie w ciazy, ale musileli do mnie rodzice wzywac lekarza, bo na kibelku siedzialam z miska w rece i nie bylo opcji zeby wyjsc z toalety, wiec zadzwonili na pogotowie, pogotowie sie tym nie zajmuje, dlatego mysle, ze do szpitala Cie nie wezma. Dostalam wtedy zastrzyk uspokajajacy i poszlam lulu i na drugi dzien juz bylo oki. Ale nie stresuj sie, u mnie w domu z czterech osob, tylko moj tata sie zarazil, a co najsmieszniejsze to mial ze mna najmniej kontaktu w tym czasie ;
W razie czego pij duzo, najlepiej wody mineralizowanej, muszynianki czy cos takiego, jedz czesto, ale malutko, moga byc sucharki, albo chleb wasa i zwykle po dwoch dniach przechodzi. Ja to jestem ekspert bo strasznie podatna na zoladkowke jestem i z racji pracy w szkole przechodzilam ja juz chyba z dziesiec razy.