Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3565913 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29190 dnia: 10 Października 2012, 18:20 »
Mnie też cały tydzień męczyli oksytocyną plus jeszcze jakiś żel mi wlewali dowcipnie ... i też skończyło się cc. A tak bardzo chciałam sn, no nic może w grudniu mi się uda.
Bo później  więcej już próbować nie mam zamiaru :P
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29191 dnia: 10 Października 2012, 18:25 »
pileczka22 dopisałam :)

Anelle82 - 21 pazdziernika-następna do odstrzału
annymarii - 23 pazdziernika
dmonik44 - 29 pazdziernika
martusia-sc - 1 listopada
Ola888- 12 listopada
selena - 21 listopada
LilithGoth - 19 grudnia

ROK 2013
aeniołek - 15 stycznia
mon_ka98 - 26 stycznia
AnioOlek - 3 luty
BOZENA28 - 9 luty
kasia.g - 12 marca
zaba - 20 marca
misia241 - 29 marzec
anusiah - 30 marca
alinka692 - 18 kwietnia
beta80 - 20 kwietnia
marta082008 - 19 maj
pileczka22 - 7 czerwiec
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29192 dnia: 10 Października 2012, 18:26 »
Lilith, decydujesz się na drugi poród SN mimo pierwszego CC?
Jeśli będę w drugiej ciąży i będzie taka możliość to również chcę spróbować SN. CC miałam okropne...

Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29193 dnia: 10 Października 2012, 18:31 »


Tak tyle co ja wycierpiałam po cc to głowa boli. Wole chyba pomęczyć sie na porodówce, niż byc znowu pocięta.
« Ostatnia zmiana: 10 Października 2012, 19:53 wysłana przez ela »
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline BOZENA28

  • Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje....
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.09
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29194 dnia: 10 Października 2012, 18:42 »
jejku, jak tak patrze na nasza liste ciezarowek to sie zaczynam bac :-)
jeszcze niedawno bylam na szarym koncu a tu juz terminy czerwcowe! a my z Gabrysia w srodeczku calego zamieszania  ;) ;)

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29195 dnia: 10 Października 2012, 19:14 »
Laski a co z waszymi cesarkami było nie tak że określacie je jako "straszne '?

Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29196 dnia: 10 Października 2012, 19:25 »


nie no pewnie cc miałyśmy jak każde inne z tym że po cc to rana boli i ciągnie nawet miesiąc dwa, u mnie bolało dwa miechy, i nic nie mogłam robić ani się porządnie wyprostować ani poprzytulać porządnie z mężem, nawet młodego nie mogłam zbyt długo nosić bo rana bolała, chciałabym spróbować sn. wiem że sn to też żaden rarytas i też boli tym bardziej że w niektórych przypadkach nacinają i że ta rana też długo się goi, ale porównanie chciałabym mieć ...ale znając moje szczęście bedzie cc
« Ostatnia zmiana: 10 Października 2012, 19:57 wysłana przez ela »
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29197 dnia: 10 Października 2012, 19:29 »
Lilith mnie do dziś rany po sn pobolewają, a dwa miechy po porodzie to ja dopiero zaczynałam się "uruchamiac"  :)

Ciekawa jestem czy rana po cesarce boli jak po "innej" operacji, czy to inny rodzaj bólu...

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29198 dnia: 10 Października 2012, 19:29 »
Ja miałam bardzo szybki poród SN i wspominam go wspaniale, za to cc... MASAKRA tak mnie rana bolała, cały brzuch. Nie mogłam się przekręcic na drugą stronę, nie mówiąc już o wstaniu, kichnięciu czy kaszlnięciu...

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29199 dnia: 10 Października 2012, 19:31 »
Ja przez całe lato prawie codziennie kąpałam się w morzu.

Jeśli chodzi o poród to jestem przekonana, że zdecyduję się na drugie cc (o ile będzie).

A jeśli chodzi o marsze, to diabetolog pytała ile chodzę, powiedziałam, że co najmniej godzinę, a ona, że wolałaby, żebym chodziła na spacer po każdym posiłku, choćby 10 min. No ale to dotyczy cukrzycy...
Pod koniec bardzo dużo chodziłam. Parę dni przed pójściem na poród wybraliśmy się z mężem pieszo do centrum )od nas to kaaawał) i obeszliśmy całe centrum załatwiając po drodze sprawy (ZUS, UM, UW). Pół dnia chodzenia...Z powrotem już autobusem  :P A z porodem i tak się nie ruszyło  :P

Ja po oksy od razu miałam silne skurcze co 2 min, ale rozwarcie nie szło. Gorzej jednak wspominam to coś co dali mi żeby oksy przestała działać. Dostałam takich palpitacji serca i drgawek, że myślałam, że umieram  :-\ A chwilę wcześniej myślałam, że moje dziecko umiera, bo serduszko przestawało bić i dlatego już nie chcę sn. I tak skończyło się cc.

Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29200 dnia: 10 Października 2012, 19:38 »
Ja miałam bardzo szybki poród SN i wspominam go wspaniale, za to cc... MASAKRA tak mnie rana bolała, cały brzuch. Nie mogłam się przekręcic na drugą stronę, nie mówiąc już o wstaniu, kichnięciu czy kaszlnięciu...

Dokładnie, jak widziałam dziewczyny które po sn na drugi dzień chodza normalnie to mnie szlag trafiał, ja nawet nie myślałam żeby sie na drugi pok przewrócić, a co dopiero chodzić.
Jak ktoś przychodził do mnie od razu na wejściu mówiłam tylko mnie nie rozśmieszajcie bo pęknę ( dosłownie ). A już nie wspomnę o wizycie w wc.
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline joannaM
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2967
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29201 dnia: 10 Października 2012, 19:39 »
Mi po cc szybko się zagoiło, fakt pierwsze dni były okropne, bo to trzeba było wstać z tego okropnie wysokiego łóżka w szpitalu wstać, maluszkiem się zająć, a każdy ruch, zgięcie powodował okropny ból. W domu był już luz blues.
On 2011
Ona 2013

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29202 dnia: 10 Października 2012, 19:43 »
Strach o dziecko w momencie kiedy tętno zanika jest nieporównywalny z żadnym bólem fizycznym, wszystko idzie przeżyc i nacinanie i wyciskanie dziecka z brzucha matki, kleszcze, próżnociągi, inne rany, ale strach o dziecko to już zupełnie "inny kaliber", nie wiem czy jest coś mocniejszego przy porodzie dla matki chyba tylko to jak finał nie jest szczęśliwy

Offline aeniołek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5175
  • Płeć: Kobieta
  • R+R+M+M = A :-)
  • data ślubu: 6.02.10
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29203 dnia: 10 Października 2012, 19:56 »
LilithGoth próbuj SN jak możesz bo może i boli ale tylko w trakcie i 2-3 dni po. Mnie też nacinali i po 5 dniach od porodu miałam zarośnięte cięcie i zdjęte szwy. Następnego dnia po porodzie autentycznie śmiagałam w porówaniu do babeczek po cc- leżałam na sali z 5 dziewczynami i wszystkie po cc się męczyły...ech.  Mam nadzieję, że teraz też uda się urodzić naturalnie...

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29204 dnia: 10 Października 2012, 19:57 »
Dokładnie, jak widziałam dziewczyny które po sn na drugi dzień chodza normalnie to mnie szlag trafiał, ja nawet nie myślałam żeby sie na drugi pok przewrócić, a co dopiero chodzić.
Jak ktoś przychodził do mnie od razu na wejściu mówiłam tylko mnie nie rozśmieszajcie bo pęknę ( dosłownie ). A już nie wspomnę o wizycie w wc.
Nie wiem czy Cię to w jakikolwiek sposób pocieszy, ale ja miałam tak samo...bolało bardzo, dlatego do drugiej cc byłam nastawiona, że po, boli jak diabli i trzeba sie zebrać do kupy i zacząć ruszać - i było mi o wiele łatwiej, wiedziałam, że ból jest mocny na samym początku, głęboki wdech i wstajesz, ruszasz się ile się da - im więcej byłam na nogach tym lepiej się czułam. Najgorsze były poranki, po nocy na leżąco.

Ola, rana po cc to rana jak po operacji, to w sumie też jest operacja, tylko powód inny. Pocięte powłoki brzuszne bolą tak samo. Mam porównanie to wiem, że nie ma różnicy.

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29205 dnia: 10 Października 2012, 20:07 »
wiecie..to chyba zalezy od nastawienia na jaki porod...ja nigdy nie bylam nastawiona na porod sn..od zawsze wiedzialam ze bede miala cc,nawet pewnie pamietacie moj strach jak okazalo sie ze jednak mam wybor...co lecialam na drugi dzien do kardiologa zeby jednak zaswiadczenie wypisal....uwazam ze porod mialan idealny...na sali operacyjnej bylo super,mialam wrazenie ze mam spotkanie ze znajomymi.przy herbacie...z pielegniarkami rozmawialam o diecie..dawalam im rady jak moga schudnac...a one daly mi kilka wskazowek jak opiekowac sie maluszkiem,gdy mloda wyjeli polozyli mi na piersi,pozniej zaniesli ja na sale przedoperacyjna gdzie moja rodzinka obfotografowala ja z kazdej strony. O 1635mloda byla na swiecie a mnie okolo 23 zawiezli na zwykla sale...tam poszlam siusiu,nawet zmienilam LAurze pieluszke normalnie pamietam tego czarnego kupala w mroku sali:)na drugi dzien poszlam rano po czopek,rodzice zajeli sie mloda a ja poszlam sie spokojnie wykapac nie bolalo jakos mega mocno..caly dzien zajmowalam sie mloda bez zadnego problemu,wieczorem znow wzielam czopka i na drugi dzien juz nawet nie bralam,bralam czopki bo pielegniarki mowily zeby wziac rano i wieczorem zeby do mocnego bolu nie doprowadzic...posluchalam i naprawde jakos szczegolnie nie bolalo..w domu bylo ok wspolzycie zaczelismy okolo 6tyg bez zadnego problemu...2tyg po porodzie jechalam do polic  wozkiem zapakowanym do auta i jak go dzwignelam to leciutko pociagnelo ale w sumie nic takiego...teraz gdyby nie to ze mam nie wielka blizne to nawet nie pamietalabym cc:) takze u roznie u kazdego to bywa:)
:*:*:*


Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29206 dnia: 10 Października 2012, 20:09 »
Ja szybko wstałam i chodziłam (pewnie dlatego, że wolołam nie kaszleć na leżąco :)) I ogólnie byłam zaskoczona na plus, bo wyobrażałam sobie, że będzie mnie bolało wszystko, cały brzuch i wszystko w środku, a bolało tylko miejsce cięcia. Cieszyłam się, że tam na dole jestem "nienaruszona" i nic nie szczypie, nie musi się zrastać.
Ze mną leżała dziewczyna po sn, która jeszcze 2-3 dni po porodzie dzwoniła po położne jak coś chciała. Ja już w nocy (poród o 12) szłaam sama do toalety, a na drugi dzień spacerowałam po korytarzu.

Offline aeniołek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5175
  • Płeć: Kobieta
  • R+R+M+M = A :-)
  • data ślubu: 6.02.10
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29207 dnia: 10 Października 2012, 20:33 »
Dlatego nie ma sensu dyskusja nt wyższości jednego porodu nad drugim :-). Będzie co ma być, i tak w zasadzie nie mamy na to wpływu...( jeśli nie ma wyraźnego wskazania do cc)  :D.

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29208 dnia: 10 Października 2012, 20:58 »
ja już wiem, że będę miała cesarkę  ::)


Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29209 dnia: 10 Października 2012, 22:39 »
Laski a co z waszymi cesarkami było nie tak że określacie je jako "straszne '?
Już kiedyś pisałam o moim cc...
Stan po cc był ok, wstałam bez pomocy po 6h, rana bolała przez jakieś 2 tygodnie - takie rwanie podczas wstawania czy siadania, później czułam jedynie kłucie. Blizna jest malutka, z miesiąca na miesiąc coraz jaśniejsza - tu lekarz bardzo się postarał.
Jednak nie postarał się anestezjolog, ale wg jego późniejszych tłumaczeń byłam "jego trzecim przypadkiem". Znieczulenie nie zadziałało tak jak powinno i krótko mówiąc poczułam cięcie skalpelem... Oj poczułam. Ból nie do opisania... Pamiętam mój krzyk, płacz i wzrok lekarza. Musieli mnie uśpić. Gdy się obudziłam nie wiedziałam gdzie jestem, denerwował mnie krzyk JAKIEGOŚ dziecka, totalne zaćmienie :) Dopiero gdy przystawili mi przyrodzenie tego KRZYKACZA pod nos "pamięć" wróciła :) Ogólnie mało pamiętam, a szkoda...

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29210 dnia: 10 Października 2012, 22:43 »
Małgosiask masakra... :( po takich historiach coraz bardziej boję sie cc ::) kiedyś. W przyszłości. Mimo że sn był dla mnie bólem niemal nie do przejścia to chyba i tak wolałabym nie sprawdzać jak to jest po cc. A w ogóle to następny poród obowiązkowo z zzo :P

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29211 dnia: 10 Października 2012, 22:47 »
Ja podziwiam kobiety,które po pierwszej cc decydują się na drugi poród sn.I mam tu na myśli strach o to,że podczas sn może rozejść się blizna lub może pęknąć macica.u mnie było wszystko ok całą ciążę,bliznę sprawdzali i nie miałam przeciwwskazań do sn,jednak coś w środku mi mówiło,że skoro mam wybór to cc musi być.I bardzo dobrze,że tak zrobiłam bo podczas cięcia pękła mi macica,gdybym rodziła naturalnie to pękła by na pewno i mogło by to się bardzo źle skończyć. Nie straszę,ale pisze jak może być.Są dziewczyny ,które po cc decydowały się na sn i na szczęście było u nich wszystko ok,ale jak ze wszystkim zawsze bywa różnie.

Mnie po żadnej cc nie bolało jakoś strasznie,było do przeżycia,po 8 godzinach już latałam i zajmowałam się dziećmi.Potem w domu nawet nie czułam,że miałam jakąś operację.Czyli jak ze wszystkim każda z nas ma inne doświadczenia,ale czego nie robi się dla tej małej istotki.



Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29212 dnia: 10 Października 2012, 22:57 »
Dokładnie, nie ma co się straszyć wzajemnie a tym bardziej bać. Pierwsza faza porodu, którą przeżyłam, była wspaniała, dobrze się czułam, skurcze motywowały. Nie doczekałam się co prawda skurczy partych i wiem, że moje słowa mogły by teraz brzmieć inaczej, ale poród to fajne doświadczenie - to fizjologia :) Operacja to co innego...

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29213 dnia: 11 Października 2012, 08:39 »
Nie zawsze poród sn to fizjologia, nie uogólniajmy, to że powinien byc naturą i fizjologią nie oznacza że tak jest, bo jak można nazwac fizjologią moment kiedy przy naturalnym porodzie potrzebna jest ingerencja lekarza, jak sama nazwa wskazuje natura to już wtedy nie jest.

Aga tak właśnie myślałam że cc niewiele się różni od "innej" operacji.

Tak czy inaczej nie ma porodu bez bólu większego czy mniejszego  ;)

Offline mon_ka98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3673
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29214 dnia: 11 Października 2012, 09:00 »
bez bólu to byłby suwak na brzuchu ;D szkoda, że się tak nie da ;)
fajnie by było wpaść do szpitala, 4-5 cm rozwarcia, szybka akcja i za 2 dni do domu ;) bo jeśli mieliby mnie męczyć 3 dni oksytocyną a potem cc to od razu wolę cc...

odchodząc od tematu- wyskoczyło mi coś na ustach ::)nie wiem czy to opryszczka, bo nigdy nic takiego nie miałam....zaraz chyba wyprawa do apteki :P



Najlepiej widzę, kiedy zamknę oczy...

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29215 dnia: 11 Października 2012, 09:27 »
mon_ka98 lepiej zadzwoń do gina i dopytaj. Mój mi zapisał Heviran w tabletkach poza takim do smarowania, bo niby lepiej też od środka zwalczyć. Tyle, że ja jak mam to już tak, że wara napuchnięta jakby mnie ktoś pobił i babrze się strasznie, rozrasta również do wewnątrz (a tam niczym nie posmarujesz).

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29216 dnia: 11 Października 2012, 09:29 »
A tym bardziej jeśli nie miałaś wcześniej i zaraziłaś się w ciąży i o ile to opryszczka, to lepiej skonsultować.

Offline kobietka
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2289
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29217 dnia: 11 Października 2012, 09:56 »
Mój poród zakończył się cesarskim cięciem, pomimo dłuuuuugiego porodu i całkowitego rozwarcia. Położna żartowała, że nasza Małgosia dała matce doświadczenie dwóch porodów... no mnie do śmiechu nie było, nastawiona byłam na roziwązanie sn. O cc naczytałam się koszmarnych rzeczy, doświadczenia dziewczyn z forum też przecież nie były najlepsze, a tutaj nagle mi lekarz mówi, ze będzie cięcie. Bałam się, ale własnie to, co pisze ola88 strach o zdrowie i życie naszego dziecka zadziałał mobilizująco.  Małgosia urodziła się o 17.50, ok.7 rano już wstałam sama z łóżka- faktycznie, bolało mnie trochę, ale to raczej taki "zakwas" był niz rozdzierajacy bó ;) wiadomo, każda z nas jest inna i tak tez odczuwa. I tutaj mam podobnie jak chlebosia, szybko doszłam do siebie, spokojnie w szpitalu sobie chodziłąm, zajmowałam się małą. Czułam się bardzo dobrze, wewnętrznie też ok, rana się zagoiła jak na przysłowiowym psie, szwy wyjęli mi przed wypisem do domu:) Przezyłam, a moja córka jest z nami- cała i zdrowa- to jest dla mnie najwązniejszy i najszczęsliwy finał mojego porodu 2w1:)

Offline Izunia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1051
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.08.07
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29218 dnia: 11 Października 2012, 10:18 »
Melduje ze żyje  ;D
Lot samolotem  kiedy mdli i jeszcze buja - niezapomniane chwile  ;) Jeszcze z 10 min i pościłabym pierwszego publicznego pawika  ::)
Z rzeczy ważniejszych: pojedynczy zarodek 6,5 mm  ;D
Termin 01.06.13
Chwilowo czuje się spokojna, a koszmary o bliźniakach i trojaczkach przestały mnie prześladować  ;)
Natalia   10.10.2008  
David      15.06.2013  

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #29219 dnia: 11 Października 2012, 10:41 »
Gratuluje Izunia :) no trzeba powolutku uzupełniac liste, jest parę czerwcówek nie ujawnionych jeszcze tu  ;D