Marta ja do tej pory nie wymiotowałam, miałam mdłości wieczorne, ale teraz też minęły. Mam bardzo słaby apetyt, na słodycze nie mogę patrzeć ani nawet myśleć o nich.... też się przejmuję, że mało tych objawów. A temperaturę mierzyłam, jak Rotzer przykazał, do 30 dnia wyższych temp. Dwa dni temu odstawiłam termometr i nie czuję jego braku:)
Wczoraj niestety miałam plamienie czystą krwią, nie dużo, ale przestraszyłam się i pojechaliśmy na IP. Miałam USG - maluszki żyją, serduszka biją - także ten brak i zanikanie objawów o niczym złym nie świadczy. Mam przykaz, żeby leżeć plackiem, zwiększyć Luteinę. Mam nadzieję, że to ostatnia taka przygoda.