OK to jestem znowu

z lepszym humorkiem
Piątek 
Walne baaardzo udane

ja wytrzymałam do 20.00, ale jeszcze po lini prostej trafiłam do domciu

Z paroma paniami w wieku mojej Mamci przeszłam na TY
Sobota 
Generalnie zrąbany humor cały dzień.... poprasowałam, posprzątałam i wieczorkiem udaliśmy sie z R na Dni Chrzanowa (Sumptuastic, Łzy, Big Cyc). Niestety nie wzięłam parasola i zmokliśmy jak kury

ale humor o niebo lepszy

Przyjechalismy o 23.00 padliśmy jak muchy

Obudziłam sie o 5.30 a R. obok mnie, oboje w ubraniach, bo "tylko na chwilkę sie kimniemy i jadę do domku"

Pojechał o 5.40
Niedziela
Od rana humor do d..., bo teściowa stwierdziła że R KONIECZNIE musi z nią i córcią jechać po kiecki do Krk..... (ja jechać z nimi nie chciałam, bo po co? )
Wrócili dopiero o 14.00. Kupiły na szczeście.... Teściowa zieloną taką se, a siostra R ecru, ale też średnią...... Całe szczęscie że już to z głowy

R łaził sam i kupił sobie jakies spodnie, koszulkę i... sukienkę dla Andzi

Popołudniu wizyta jego kuzynki z 3-letnim szkrabem i tekst dnia: "Wujek to Twój samochód?" (pytanie o samochód zdalnie sterowany) R na to "Tak mój", a mały: "Napraaaawdę ? To Ty sie bawisz takimi samochodamiiii?"
Ja pekałam ze smiechu, a jakbyscie te wielkie oczka widziały

Potem Dni Chrzanowa c.d - Natalia Kukulska (rewelacja), Boney M i pięęęęękny pokaz sztucznych ogni

W domu o 23.00 i padłam.....
Sie rozpisałam
Napisane: Czerwiec 04, 2007, 13:09:38
Aha zapomniałam plan na dzis napisać

18.30 tańce

walcowanie angielskie

20.00 odbiór kiecy na poprawiny
