Moja mała Oliwka zaczęła przesypiać mi noce

ja koło 19:30 i śpi do 5-6 rano

i to już od kilku dni

w dzień za to śpi mniej, ale wolę żeby w nocy dałą nam wypocząć... Do tej ory spaliśmy przy zapalonej lampce, ale wczoraj wyłączyli prąd i z konieczności spaliśmy bez światła...okazało się, że nikomu to nie prtzeszkadza tak więc od dzisiaj światełka nie palimy
Zaczęliśmy rozwożenie zaproszeń na chrzest...w weekend majowy Oliwka pojedzie w pierwszą dalszą podróż, całe 120 km

ciekawe jak ją zniesie, ale z moich obserwacji samochodowych wynika, że Niunia uwielbia samochody i jak tylko stajemy na czerwonym jest straszny krzyk....najczęściej jednak podczas jazdy usypia sobie...a dwa dni później chcielibyśmy pojechać na grilla na wieś do kuzynki, a jeszcze później do Gryfina do przyjaciółki...zobaczymy jak to wszystko wyjdzie...