Jejku ile miłych słów, az nie wiem czy zwykłe DZIĘKUJEMY wystarczy... więc PIĘKNIE DZIĘKUJEMY

Olcia dziękuję za przesyłkę, czekam niecierpliwie

Fotki wklejam jakie mam

na razie nowych brak, ale weekend sie zbliża więc cosik sie wykombinuje

Tym bardziej, że Tatus w niedzielę ma urodzinki

Na dzień ojca naszykowałyśmy z Oliwką bodziaka z napisem Córeczka Tatusia

Mamy nadzieję, że się Tacie spodoba

Tylko nie wiemy co z urodzinowym prezentem no i czy na dzien Ojca nie warto czegoś jeszcze zakupić

Bylismy dzisiaj u ortopedy, pańśtwowo, zrobił usg bioderek, posadził Małą, bardzo pochwalił i stwierdził, że wszystko ok. Więc jestem szczęśliwa, martwie się jednak, że nie zbadał kręgosłupa, chwytu rączek, kosteczek, łopatek... I nie wiem czy prywatnie iść czy nie

Bo uczucia mam mieszane... Po pierwszej wizycie prywatnej byłam zachwycona, więc może powinnam

Wczoraj Oliwka była na szczepieniu. Wazy...uwaga, uwaga...7050g czyli p[rzez 4 miesiące i 4 dni przytyła równe 3 kilo...Pani powiedziałą, że to bardzo dobrze. Była nią zachwycona, że gaworzy (tak fajnie do pani doktor mówiła

), że tak ładnie siada (normalnie do pionu

) nie poleciła jednak sadzac zbyt często i na długo bo może to obciążyć kręgosłup...Mała przy szczepieniu troszkę płakałą....tak głośno, że mi serce śisnęło, ale nie dałam po sobie poznać, śmiałąm się do Oliwki i całowałam te kochane policzki i szybko przestała płakać

Kochane Maleństwo

Oliwka na panią pieęgniarjkę sie nie obraziła i troszkę jeszcze jej poopowiadałą

Ja dostałam pochwałę, za pewne i dobre trzymanie Małej przy szczepieniu

Po wizycie byłyśmy zadowolone

Szukam fajnej czapeczki na lato dla Oliwki...dzisiaj przeszłyśmy kilka sklepów i nic

Za to kupiłam jej skarpetki

i to trzy pary, żeby miłą ładne do czerwonych strojów

No i teraz jeszcze jedno pytanko: moja kolezanka jest w ciązy, 7 tydzień...zaczęła troszkę plamić, dostała jakies leki, ale ginekolog ja mocno nastraszyła i dziewczyna jest troszkę załamana...próbowałam ja pocieszać, mówiąc, że ma wypoczywać, leżeć, nie męczyć się, nie dzwigac i nie denerwować... Już nie pamietam, która z naszych dziewczyn to miała...lekkie plamienia...nie wiem czy to jest to samo co ma Asia...bo plamienia niewielkie...Napiszcie cosik...
Ale się rozpisałam...ale nadrabiam zaległości, bo przez 2 dni wolny czas poświęciłam na czytanie ksiązki Chmielewskiej

swoją droga suuuuper

A teraz czeka mnie mega sprzątanie z myciem okien i praniem firan...Przezyjemy

Buziaczki i raz jeszcze wszystkim raqzem i kazdemu z osobna pieknie dziekujemy za wszystkie miłe słowa...powiem szczerze, że to miód na moje serce...tyle pochwał o córeczce

Super
