Autor Wątek: +++ 30 czerwca 2007 +++  (Przeczytany 44459 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #540 dnia: 22 Czerwca 2007, 17:09 »
Czekam na projekt parasolki :) Ale fajnie. W sumie nie jest droga więc można sobie taki gadżet sprawić. A ja nawet nie mam parasola, będę mogła potem paradować z takim białym ze swoim i Daniela zdjęciem, hehehehe.

Właśnie dowiedziałam się, że wysłano mi księgę gości, już nie mogę się doczekać, aż ją zobaczę.

Jeszcze nie pokazałam Wam jaki prezent na urodziny dostał w pracy Daniel - album na zdjęcia ślubne!





Dzisiaj jedziemy do moich rodziców, a jutro na 8 przymiarka sukni!!! Nie mogę się doczekać! O 9 kosmetyczka, a po 11 farbuję włoski.
Na 16 lecimy z kolei na ślub kumpelaszki do tego samego sanktuarium, gdzie my za tydzień będziemy ślubować!
 :pijaki: :pijaki: :pijaki:

A do Was wrócę w poniedziałek :)

Offline Niki

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 lipca 2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #541 dnia: 22 Czerwca 2007, 21:02 »
Będziemy na Ciebie czekać. Baw się dobrze i pamiętaj o fotkach z przymiarki dla nas  :brewki:

Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #542 dnia: 22 Czerwca 2007, 23:00 »
Będziemy na Ciebie czekać. Baw się dobrze i pamiętaj o fotkach z przymiarki dla nas  :brewki:
oj tak będziemy.
A prezencik fajniusi. :taktak: :taktak:



Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #543 dnia: 25 Czerwca 2007, 10:46 »
Uruchomiłam rodzinę

Biegają dziś po mieście i szukają białej parasolki

Na allegro chyba za późno

Ja za chwilę też ruszam na poszukiwania :D


Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #544 dnia: 25 Czerwca 2007, 11:30 »
Oj Gemini, zasiałam niezłą panikę na forum!!!! A wg wczorajszego Onetu ma być w Szczyrku 21 stopni i bez deszczu. Zmienia się...
W sobotę byliśmy w 'naszym' Sanktuarium zobaczyć ślub koleżanki i przy życzeniach taka wichura się zerwała, a za chwilę zacinający deszcz! A ja oczywiście cały czas wyobrażałam sobie, jak to będzie za tydzień!

Pochwalę się: wpadłam w jakieś dziwne, nieuzasadnione stresy! Denerwuję się, krzyczę na wszystkich i reaguję baaaardzo emocjonalnie na każdą jedną pierdołę (na większe rzeczy też). Przez to moje zachowanie, mama kilka godzin nie wiedziała jak mi powiedzieć, że wujek nie przyjedzie (taka bardzo ważna dla mnie osoba). No, a ja zamiast zrozumieć jego wiek (86 lat) plus na karku inne przeżycia (4 lata w Auschwitz) rozpłakałam się i zaczęłam swoje głupie wywody na temat wszystkich i wszystkiego. Ostatecznie odmówiło nam aż 31 osób, przez co mamy 91 gości. No, wiem, że nie mało. Ale przykro mi taaaak bardzo, że człowiek wkłada przez blisko 9 miesięcy tyle siły i energii w przygotowania, żeby tym wszystkim 120 osobom było jak najlepiej, a tu... proszę. 25% zaproszonych nie pojawi się.

Weekend miałam bardzo ciężki i pełen nerwów. Raz, że to ja taką atmosferę sieję, a dwa że naprawdę trzeba było wiele rzeczy przygotować, podliczyć, ustalić itd, ponieważ na codzień nie jestem z rodzicami i aż 400 km od Szczyrku, dlatego oni muszą dokładnie wiedzieć co i jak.
W piątek dojechaliśmy do domu po 1 w nocy. Poszliśmy spać ok.2, a w sobotę musiałam wstać kilka minut po 7, żeby się ogarnąć i lecieć na przymiarkę. Suknia PIĘKNA!!!! Jeszcze tylko trzeba nieco zwęzić (znowu schudłam) i ramiączka z przodu doszyć. Potrzymam Was w niepewności i zdjęcia z przymiarki zachowam dla siebie, a Wam... pokażę już za tydzień zdjęcia ze ślubu! A co! Jak robić wrażenie to już od razu na maxa :)

Jedynie dam Wam zerknąć na sukienkę mojej mamy, do której jeszcze coś w rodzaju bolerka jest, ciemno-brązowe w czerwono złote kwiatki, a na dekolcie sukienki też jeszcze kwiat będzie doczepiony:






A to moja siostra - świadkowa i jej kreacja:







Po przymiarce poleciałam do kosmetyczki, gdzie można było mnie pdejrzewać o ADHD - nie mogłam uleżeć, wierciłam się i wszystko mnie bolało. Po zabiegu kumpela - fryzjerka ufarbowała mi włosy - oto mój nowy olor:






Uważam, że bardzo ładny!


Wróciłam do domu, było po 14. Musiałam jeszcze wydrukować jedno zaproszenie, ponieważ dopiero na sobotę udało nam się umówić z kumpelą na oficjalne wręczenie zaproszenia. Oczywiście, w pośpiechu trwało to znacznie dłużej niż na spokojnie, dwa razy źle przecięłam zaproszenie :( Ale w końcu się udało. Zjedliśmy obiad, pokłóciłam się z siostrą, po czym makijaż, paznokcie i biegiem na ślub kumpeli. Niczym w 'Cztery wesela i pogrzeb', spóźnieni wpadliśmy do kościoła. Była z nami moja przyjaciółka, z którą ciągle chciało nam się śmiać w kościele. A jak się nie śmiałam wpadałam w panikę przed moim ślubem (w tym samym miejscu) i mało co nie mdlałam.
Po ślubie z zaproszeniem do kumpeli, potem do domciu i jak usiedliśmy z moimi rodzicami, była godzina blisko 20, a ja padniętam zupełnie jakbym nie spała od kilku dni. Pogadaliśmy, ustaliliśmy pewne rzeczy i o 22 spałam jak niemowlę.
W niedzielę zrobiłam do końca wizytówki na stoliki, narysowałam ostateczne rozsadzenie gości, przygotowałam informacje dla rodziców ile osób potrzebuje transportu do domu po weselu, dokładnie kto i kiedy przyjeżdża... i tak zeszło kilka godzin.

Wieczorem wracaliśmy do Warszawy, ja grzecznie zadzwoniłam do kuzynki, żeby tak wypytać ją jak się czuje i wogóle kiedy przyjeżdża itp.... I mnie tak wkurwiła, że najzwyczajniej się rozłączyłam.
Ja nie wiem, czemu ona zawsze tyle problemów musi robić? Od dawna ustalone było, że nocuje w hotelu z moją kumpelą z Włoch. Włoszka przyjeżdża sama, hotel jest na zadupiu, nie mogę jej zostawić bez auta, znajomości okolicy, języka itd samej na noc i całą prawie sobotę. Sylwia (kuzynka) zgodziła zająć się moim gościem już dawno. Ale, w międzyczasie, mój tata był u jej rodziców w Elblągu, skąd pożyczał materace dla niektórych gości i nie wiedział o moich planach zakwaterowania Sylwii w hotelu.
I wiecie co? Ta się na mnie obraziła i zaczęła swoje wąty, że cała rodzina w domu nocuje, a ona nie! Mówię jej 'dziewczyno - u nas w domu będą Twoi rodzice z psem, twoj brat z dziewczyną, moja siostra z chłopakiem, rodzice pana młodego z synem... jak to sobie wyobrażasz?'. Ona do mnie skacze, że jest odsunięta od rodziny itd, K**** mac! Kolejna, druga już po mojej siostrze gwiazda całej uroczystości!!!!!
Potem mówi: no, ale przecież ja już mam od dwóch miesięcy umówioną fryzjerkę!
A ja do niej, że nie od dwóch, bo najpierw ktoś jej musiał znaleźć fryzjerkę, a poza tym co ma fryzjerka do noclegu.
Ona się dowiedziała, że nie będzie jej czesać moja sąsiadka i znowu jej się nie podoba. A raz, że sąsiadka jest gościem i nei chcę żeby w sobotę od rana czesała gości - jedynie mnie i siostrę. A dwa, że nie będę jej podsuwać 10 osób znajomych, od których nie będzie chciała wziąć pieniędzy. No i jeszcze kuzynka zdążyła się obrazić, że będzie musiała zapłacić za fryzjera.... No powiedzcie same!


A dzisiaj, pospałam do 10.30. Napisałam Wam ten przedługi wywod, pewnie zanudziłam... A zaraz zbiorę się na basen, troszkę zrelaksuję.

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #545 dnia: 25 Czerwca 2007, 11:56 »
Jeszcze zapomniałabym - mamy fotografa!!!!

Offline ewajasz

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 876
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15-09-2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #546 dnia: 25 Czerwca 2007, 12:06 »
Jeszcze zapomniałabym - mamy fotografa!!!!


No proszę i bardzo dobrze:) Cieszę się,że znalazłaś :)


A wekend faktycznie "zabiegany"....a co do Twojej sukienki....hm....nie możesz nam tego zrobić pokazuj nam fotkę bo zatuptamy!!!!!!! :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot::tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot:

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #547 dnia: 25 Czerwca 2007, 12:08 »
Lemmy!to jest WASZ I TYLKO WASZ DZIEN..nie daj sobie wmówić ze jest inaczej!!zostało tak niewiele czasu..zrelaksuuj sie..odocznij..
ciekawa jestem Waszego fotografa,ma jakąs stronke?
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #548 dnia: 25 Czerwca 2007, 12:22 »
Chyba nie ma stronki, szczegóły dogadam z nim w tym tygodniu. Nie jest to człowiek zarabiający fotografią na życie, po prostu miłośnik aparatu, zamierza studiować fotografię, bo to kocha. Kumpela mówiła mi, że robi świetne zdjęcia (a tej kumpeli ufam, sama fotografuje nieźle) i na pewno nie jest 'zblazowanym' fotografem. Okazało się w rozmowie z nim, że dużo imprez fotografuje, ma dobry sprzęt więc spoko. I fotografuje z kolegą, także będzie ich dwóch, to też super. Wolę kogoś takiego, kto uwiecznia odpowiednie, warte uwiecznienia momenty, a nie ma utarte schematy i zasady co fotografować. Mnie do szału doprowadzało kiedy widziałam na weselu podczas oczepin gości, którzy chowają ręce za siebie, byleby nie złapać musznika, fotograf nawet tego nie zauważył. A jakie rewelacyjne byłyby zdjęcia!

Nie łudziłam się, że znajdę kogoś niesamowitego w 7 dni. A chcę, żeby goście bawili się, a ktoś to uwiecznił.
Nie planujemy też żadnych sesji, jedynie reportaż.
Może to nie jest dobre brać kogoś w ciemno, ale naprawdę nie mam już siły i czasu szukać, zastanawiać się i oglądać tysiące stron.

Jedynie pozostaje mi w niego wierzyć...

Offline Niki

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 lipca 2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #549 dnia: 25 Czerwca 2007, 13:26 »
Lemmy będzie dobrze. A wszystkich strzelających fochami bym rozstrzelała  :ckm:
Kurde to Wasz Dzień i jak się komuś nie podoba to niech spada. I nie cierpię ludzi, którzy liczą 'na drapane' (takich co za cudze pieniądze chcą zjeść, wypić, itp.). To trzeba mieć tupet żeby obrazić się za to, że będzie musiała za fryzjera zapłacić :evil:

Co do Twoich włosków to na zdjęciu bardzo ładny jest ten kolor :wink:

Aaaaaa i jeszcze jedno...
nie każ nam czekać na Twoją fotkę w sukni ślubnej aż do ślubu (nieważne, że to tylko 5-6 dni :drapanie: )

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #550 dnia: 25 Czerwca 2007, 15:00 »
Heh, i stawiacie mnie między młotem, a kowadłem! Daniel mówi, żebym jeszcze sukni nie pokazywała, bo zniszczę wrażenie relacji poślubnej (sam nie widział jeszcze sukni, może znowu zazsdrosny, że forumowiczki wiedzą więcej od niego, hihihi), a Wy tak chcecie zobaczyć. No nic. Pomyślę. Mam na myślenie jeszcze kilka dni ;-)

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #551 dnia: 25 Czerwca 2007, 15:04 »
Kuzynką się nie przejmuj... przecież nie jest w stanie popsuć Wam TEGO DNIA, niektórzy ludzie już tacy są i nic nie można z tym zrobić niestety.
Kolorek włosów masz fajowy, bardzo Ci w nim dobrze.

Cytuj
nie każ nam czekać na Twoją fotkę w sukni ślubnej aż do ślubu (nieważne, że to tylko 5-6 dni  )

O właśnie, podpisuję się pod tym  ;)

Offline Niki

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 lipca 2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #552 dnia: 25 Czerwca 2007, 15:26 »
Heh, i stawiacie mnie między młotem, a kowadłem! Daniel mówi, żebym jeszcze sukni nie pokazywała, bo zniszczę wrażenie relacji poślubnej (sam nie widział jeszcze sukni, może znowu zazsdrosny, że forumowiczki wiedzą więcej od niego, hihihi), a Wy tak chcecie zobaczyć. No nic. Pomyślę. Mam na myślenie jeszcze kilka dni ;-)
Wrażenia relacji ślubnej i tak nie zniszczysz. Przecież w dniu ślubu będziesz inaczej uczesana i umalowana niż w dniu przymiarki. No i na przymiarce nie miałaś ślubnego bukietu i przystojniaka u boku.
Na przymiarce wygląda się w sukni ślubnej PIĘKNIE a na ślubie PRZEPIĘKNIE :wink:

A jak nam nie pokażesz zdjęcia z przymiarki to zatuptamy Ci wątek :evil:
To ja zaczynam tuptać  :tupot: :Tuptup: :tupot: :Tuptup: :tupot: :Tuptup: :tupot: :Tuptup: :tupot:

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #553 dnia: 25 Czerwca 2007, 15:37 »
Postaram się być wytrwała  ;D

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #554 dnia: 25 Czerwca 2007, 15:42 »
No weeeż nie bądż taka  :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot:


Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #555 dnia: 25 Czerwca 2007, 17:15 »
Lemmy włosy maja na prawde super kolor. a może to nie tak - wygladasz w takim kolorze super. bardzo do ciebie pasuje.


Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #556 dnia: 25 Czerwca 2007, 18:06 »
Dzięki Ewelinko :)

A jeszcze dowiedziałam się apropos mojej kuzynki i fryzjerki dla gości. Moi rodzice za to płacą. Aż mi szczęka opadła... Babka wprawdzie za uczesanie liczy tylko 15 zł/os, więc koszt nie jest wielki, ale jak sobie pomyślę ile pracy, pieniędzy i trudu nas wszystkich kosztowało przygotowanie wesela (oczywiście bardzo miło to wspominam), tym bardziej jest mi przykro i głupio i czuję się zażenowana zachowaniem niektórych osób.

Offline Kasiq

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1269
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.09.2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #557 dnia: 25 Czerwca 2007, 18:26 »
Lemmy to już tak blisko.... sama nie mogę doczekać się aż Cię ujżymy w pełnej krasie. Spróbuj opanować te ostanie emocje wszystko będzie gites. Ściskam mocno.
z Tobą odeszły anioły...

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #558 dnia: 25 Czerwca 2007, 18:55 »
Lemmy to już tak blisko.... sama nie mogę doczekać się aż Cię ujżymy w pełnej krasie.

Zapraszam w sobotę do Sanktuarium na Górce w Szczyrku, godz. 17 ;-)

Offline Kasiq

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1269
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.09.2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #559 dnia: 25 Czerwca 2007, 19:19 »
Eh może się uda tylko jak tam najlepiej dojechać od strony BB?
z Tobą odeszły anioły...

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #560 dnia: 25 Czerwca 2007, 22:04 »
Kasiq, jedzie się normalnie na Szczyrk, a w Szczyrku mniej więcej 1200 metrów od wjazdu w teren zabudowany w prawo się skręca i jedzie do góry, za Orle Gniazdo jeszcze. Na przeciwko zakrętu jest żółto - brązowy dom.
Autem spoko, gorzej pksem bo trzeba drałować pod górę do sanktuarium. Różnica wzniesień to ok. 300-400 metrów.

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #561 dnia: 26 Czerwca 2007, 08:34 »
Koleżanka mi opowiadała niedawno, jak to u niej na ślubie o godz. 16 ksiądz już był zmęczony i ledwo mówił.
Od razu mi się w nocy śniło, że u nas ksiądz nie miał siły wystać na ołtarzu, usiadł sobie między gośćmi i mówił na przemian z ziewaniem, po czym stwierdził, że mu się chce spać i nie dokończy ceremonii!!!!

Offline ewajasz

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 876
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15-09-2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #562 dnia: 26 Czerwca 2007, 08:59 »
Koleżanka mi opowiadała niedawno, jak to u niej na ślubie o godz. 16 ksiądz już był zmęczony i ledwo mówił.
Od razu mi się w nocy śniło, że u nas ksiądz nie miał siły wystać na ołtarzu, usiadł sobie między gośćmi i mówił na przemian z ziewaniem, po czym stwierdził, że mu się chce spać i nie dokończy ceremonii!!!!

o matko.....ale sny...W sumie jednak nie ma się co dziwić...już tylko 3 dni Wam zostały....

Ale jestem święcie przekonana,że wszystko u Was będzie pięknie i tak jak sobie to zaplanowaliście :)

Karolina powiedz mi kiedy to Wam zleciało ??? ??? ???

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #563 dnia: 26 Czerwca 2007, 09:51 »

Karolina powiedz mi kiedy to Wam zleciało ??? ??? ???

Dobre pytanie!!!!!!!
Ale bardzo miło wspominam przygotowania. Robiłam w życiu wiele projektów, których realizacja trwała kilka miesięcy, ale nigdy nie sięgnęło ich aż 9! Mówię to tak przedmiotowo, ale chodzi mi o to, że od tych 9 miesięcy mam w głowie praktycznie tylko jedno. Coś przez co musiałam przejść sama z mamą i Danielem oraz tatą, nie mieliśmy doświadczenia w organizowaniu wesel, ja jestem pierwsza z mojego pokolenia! Dzień po dniu, realizowało się coraz to nowe zadania, dowiadywałam się nowych rzeczy, pokonywaliśmy kolejne przeszkody, niespodzianki. A teraz wszystko na finale!
Jedynie ten tydzień, który teraz trwa chciałabym już wymazać, chciałabym żeby już była sobota. Denerwuję się, boję się odebierać telefonów, bo ktoś może odmówić. W czwartek odmówiły 3 osoby, w sobotę dowiedziałam się o kolejnych 3, wczoraj, jak już zostało wszystko łącznie z ilością gości klepnięte, zadzwoniła jedna kuzynka mówiąc, że nie da rady bo... w niedziele o 10 ma egzamin... Nawet na obiad nie chce przyjść.
Dziś jeszcze okazało się, że dziadek Daniela jest bardzo słaby i nie przyjedzie, a jeden wujek jeszcze nie opuścił szpitala. I chociaż zarzeka się, że w sobotę będzie, różnie może być...

Miłe dla mnie na pewno jest to, że sąsiadki z ulicy poszły do mamy umówić się na dekorowanie płotu. Na wsi panny z okolicy w noc przedślubną ubierają płot i drzwi domu Panny Młodej. To miłe dla mnie. Bardzo :)

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #564 dnia: 26 Czerwca 2007, 09:59 »
Lemmy odpoczniju oddychaj..wszystko będzie pięknie..bo zrobiliscie wszystko co w ludzkiej mocy aby tak było!!!!!!
wiesz ja przed slubem miałam hardcor...w rodziniepolicja powineła mojego siostrzenca który specjalnie z Irlandii przyleiciał,wujek G w bardzo ciezkim stanie trafił do szpitala i tez w ostatnim tyg(dlamnie to świnstwo) wykruszały sie nam osoby(a 6 osób woóle nie poinformowało ze ich nie bedzie na wesleu-przyszli do koscioła i sie zmyli)
Ale ja oczywiscie spac nie mogłam jesc nie mogłam i wygladałam jak cien człowieka w piąttek przed...
potem G postawił mnie do pionu:
TO NASZ DZIEN
i tak było..pięknie
u Was  tez tak będzie!!!!
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #565 dnia: 26 Czerwca 2007, 10:10 »
Dzięki Tetuś! Jesteś już o jedno doświadczenie bogatsza ode mnie. Wiem, że można się spodziewać różnych sytuacji. Znajomy nam mówił, że jemu kumpel w sobotę rano napisał na gadu gadu, że nie przyjdzie... To już jest świństwo straszne.
U nas ja prowadzę tzw. biuro weselne, Daniel ma swój pierwszy poważny projekt w nowej pracy, musi go wykonać i siedzi do 19, nie odbiera telefonów. A ja normalnie już najczarniejsze scenariusze w głowie. Co chwilę dzwonię do mamy, normalnie jak jakaś nawiedzona. Ale już powiedziałam, że w sobotę nie odbieram telefonów. Schowam go. Albo wyłączę. Nie obchodzi mnie nic i nikt. Pewnie będę tak podekscytowana, że nawet nie zauważę kogo nie ma. A jeszcze bardziej doceniam tych, którzy przyjadą - mimo probemów z transportem, kilometrów do pokanania i innych przeszkód.
Rodzice mi już powiedzieli, podobnie jak Daniel i moja sisotra, że za bardzo przejmuję się drobnymi szczgółami. No cóż. Tak bardzo chcę, żeby wszyscy byli zadowoleni. Ale nie każdemu się dogodzi. Ja tam się cieszę z mojego szczęścia, a co!

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #566 dnia: 26 Czerwca 2007, 11:39 »
Dzięki Tetuś! Jesteś już o jedno doświadczenie bogatsza ode mnie. Wiem, że można się spodziewać różnych sytuacji. Znajomy nam mówił, że jemu kumpel w sobotę rano napisał na gadu gadu, że nie przyjdzie... To już jest świństwo straszne.
U nas ja prowadzę tzw. biuro weselne, Daniel ma swój pierwszy poważny projekt w nowej pracy, musi go wykonać i siedzi do 19, nie odbiera telefonów. A ja normalnie już najczarniejsze scenariusze w głowie. Co chwilę dzwonię do mamy, normalnie jak jakaś nawiedzona. Ale już powiedziałam, że w sobotę nie odbieram telefonów. Schowam go. Albo wyłączę. Nie obchodzi mnie nic i nikt. Pewnie będę tak podekscytowana, że nawet nie zauważę kogo nie ma. A jeszcze bardziej doceniam tych, którzy przyjadą - mimo probemów z transportem, kilometrów do pokanania i innych przeszkód.
Rodzice mi już powiedzieli, podobnie jak Daniel i moja sisotra, że za bardzo przejmuję się drobnymi szczgółami. No cóż. Tak bardzo chcę, żeby wszyscy byli zadowoleni. Ale nie każdemu się dogodzi. Ja tam się cieszę z mojego szczęścia, a co!
i masz racje..nie pozwól zeby ktos lub cos popsuło Ci Twój dzien....
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline Niki

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 lipca 2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #567 dnia: 26 Czerwca 2007, 11:56 »
Lemmy a kiedy do Szczyrku jedziecie :?:
Czy Twój licznik nie sfiksował :?: Pokazuje, że za 3 dni i 13 godzin macie ślub czyli o 1 w nocy w sobotę :skacza:

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #568 dnia: 26 Czerwca 2007, 14:34 »
Lemmy a kiedy do Szczyrku jedziecie :?:
Czy Twój licznik nie sfiksował :?: Pokazuje, że za 3 dni i 13 godzin macie ślub czyli o 1 w nocy w sobotę :skacza:

Rzeczywiście chyba sfiksował, jak i ja :)
Do mojego ślubu jest dokładnie 98 godzin i 27 minut!!!! Yupppppiiiiiiiiiiii!!!!

Kupiłam sobie właśnie butki do drugiej sukienki (albo na zmianę w nocy, albo na niedzielę). Potem Wam pokażę, bo teraz siostra chce sobie mojego laptopka zabrać.
Kupiłam też ramki na obrazy dla rodziców.

Ja sobie pójdę do pokoiku małego rysować cosik.


I'LL BE BACK! ;-)

Offline Niki

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 lipca 2007
Odp: +++ 30 czerwca 2007 +++
« Odpowiedź #569 dnia: 26 Czerwca 2007, 15:45 »
Kupiłam sobie właśnie butki do drugiej sukienki (albo na zmianę w nocy, albo na niedzielę). Potem Wam pokażę, bo teraz siostra chce sobie mojego laptopka zabrać.
To będziemy czekać na zdjątka  :tupot: