jak sie czujesz przed wielkim finałem??
dziwnie spokojna ale... no właśnie, zawsze jest jakieś ale - z jednej strony niczego sie nie boje, jestem spokojna ale z 2 wszystko sie we mnie gotuje: jestem strasznie nerwowa, łatwo mnie zranic i nie zawsze trzymam jezyk za zbębami i ranie troszke bliskich swoimi słowami....
dzisiaj mam dzień "płaczki"

\strasznie chce mi sie płakać a jako, ze siedze w preacy nie ejst to najlepsze rozwiazanie. Najchętniej zaszyłabym sie w domu pod kołderką i tak przeleżała do jutra bo jutro próbna fryzura na 8 rano

szef nie wie jeszcze, ze nie otworze biura standardowo o 9 - ale niech on sie martwi, ja nie mam zamiaru nic przekładać ( zreszta nawet jakbym chciała to juz nie da rady bo najwczesniejszy termin maja dzień przed slubem... to mnie nie urządza
musze przygotować dla swiadków liste zadań łaczenie z godzinami wszystkich czynnosci
