Ja tam już nie wierzę w żadne teorie co powinno a co nie, jeśli chodzi o spanie i jedzenie.Zresztą dzieci na piersi się po prostu częściej budzą i tyle

co mi oczywiście nie poprawia humoru jak jestem niewyspana, np. Tak jak dziś

Wieczór upłynął nawet spokojnie, Łucja obudziła się raz ok.21 a potem 0.15 więc obejrzałam fajerwerki a widoki mamy świetne bo 10 piętro na górce i widok na prawie całe zagłębie a z drugiej strony na Jaworzno i kawałek Katowic, więc biegalismy od jednej strony do drugiej

za to potem prawie cala noc przy piersi i bardzo jestem niewyspana.Teraz się zdrzemnela równe pół godziny, co to za spanie

Ale plan jest taki, ze dziecko wraca do łóżeczka a ja od lutego do Męża, bo już mnie to męczy

mam nadz, że się nie ugne

Kot czuje się lepiej, bierze antybiotyk.
Dałam wczoraj Luśce kawałek banana w siateczce, ale zajadała

kupiłam też ten niekapek z nuka i cos tam próbowała, ale się złoscila, tylko nie wiem, czy o to, że chce gryźć a leci, czy o to, że nie leci

nic tam, będziemy próbować dalej.
No i mam wrażenie, że mam jakiś kryzys laktacyjny i że Mała się nie najada, a ostatnio wcina na noc obie piersi.Kurcze, mam nadz, ze to chwilowe bo chciałabym ja jeszcze pokarmic

No i wszystkiego najlepszego w tym Nowym Roku
