[anusiaaa]

Steryd wziewny działa miejscowo w tym przypadku na oskrzela. Antybiotyk na cały organizm niszcząc wszystko co napotka na drodze. Dla mnie to zdecydowana różnica.
To nie steryd jak np. Tabletka. Tak mi tłumaczyła to pulmunolog.

[BOZENA28]

gdzie zamawiacie fotoksiazki ktore onsluguje ipad?? szukam i nie moge nic znalezc :/

Pytanie do mam, które mają już za sobą powrót do pracy po macierzyńskim ...

Czy tez się tak stresowalyscie

Ja po prostu sama siebie nie poznaję  na samą myśl o 15 czerwca słabo mi się robi, jakos totalnie sobie tego mojego powrotu nie wyobrażam i boję się, że logistycznie tego wszystkiego nie ogarnę ...

Loona, ja wracam nie wiem, jakoś w listopadzie/grudniu i mam to samo Nie, że logistycznie, ale nie chcę go zostawiać;(

Loona ale czego miałabyś logistycznie nie ogarnąc ?

U mnie jest dziwnie. Bo ja już chcę "do ludzi" bo czuję, że osiągnęłam maximum, ale jakos tym zorganizowaniem się stresuje ...

Rozstania aż tak się nie boje bo Liwia będzie pod opieką teściów wiec tu mam spokój sumienia, że bedzie pod dobrą opieką. Gdybym Ją miała zawozić do żłobka czy zostawiać z obcą osobą, prwnie byłabym wtedy w emocjonalnych strzępach ...

Po prostu nie wiem jak to jest spieszyć się rano do pracy ogarniając jednocześnie siebie i dziecko i to jest właśnie ten strach czy dam radę nigdy wcześniej takiego stanu nie miałam ...

Eee to spokojnie.
Ja jak szłam do pracy po urodzeniu Gabrysi (pierwsza praca, Gabi miała 15 mcy) wstałam godzinę wczesniej niż myślałam, że muszę wstać i sprawdziłam ile czasu potrzebuję ja na ogarnięcie się, później razem z córką. Po kilku dniach zapomnisz o stresie i organizacji.

A co zrobisz ? No przecież musisz dac radę  Pierwsze dni będą "adaptacyjne" a później wypracujesz sobie system i będzie grało, zobaczysz ile czasu rzeczywiście potrzebujesz i już 

Wiem, że dam radę, ale póki to jeszcze nie nastąpiło i osobiście się o tym nie przekonałam to mam stres i chodzi tylko o te tygodnie kiedy mój P. bedzie miał 1 zmianę, bo jak bedzie miał 2 to rano będzie w domu wiec luz

[anka332]

Pytanie do mam, które mają już za sobą powrót do pracy po macierzyńskim ...

Czy tez się tak stresowalyscie

Ja po prostu sama siebie nie poznaję  na samą myśl o 15 czerwca słabo mi się robi, jakos totalnie sobie tego mojego powrotu nie wyobrażam i boję się, że logistycznie tego wszystkiego nie ogarnę ...

mialam to samo ciezko bylo przez pierwszy miesiac a potem nie wyobrazam sobie siedzenia w domu bedzie dobrze zobaczyszzapraszam wszystkich 2 maa do swinouscia

http://www.iswinoujscie.pl/artykuly/36718/

[mon_ka98]

Ja się bardzo stresowałam powrotem do pracy, Franek miał 8 miesięcy i dla mnie straszna była rozłąka bo tęskniłam szybko mi przeszło jak wpadłam znów w rytm praca-dom ale też bardzo już chciałam do ludzi, popatrzeć na coś innego niż zupy i kupy

[BOZENA28]

zapraszam wszystkich 2 maa do swinouscia

http://www.iswinoujscie.pl/artykuly/36718/

ok fajnie powiem mojemu Tacie na pewno mu się spodoba

[_patka_]

Ja tez na probe najpierw wstalam szybciej, a teraz to juz mam wszystko wyliczone dajemy rade nawet jak Antek nie bardzo chce isc

A dzisiaj sam zawolal siusiu na nocnik i zrobil! bo zazwyczaj konczylo sie na niczym

Ja wracam 11 maja do pracy i kompletnie nie ogarniam jak to będzie

[_patka_]

dzisiaj tez bylo siusiu na nocniczek powoli, powoli i sie odpieluchujemy

Asia musi byc dobrze

[kurczaczek83]

PAtka brawo dla Antosia!

[marcella]

Ja wracam do pracy 29 maja. U mnie to też niezłe logistyczne wyzwanie. Zuza u babci, Adaś z nianią ale na noc u mojej mamy na noc. Ale jakoś dajemy radę. Najważniejsze, żeby do opieki była sprawdzona osoba wtedy człowiek aż tak się nie stresuje. Ja wszystko przygotowuję sobie dzień wcześniej a jeszcze w domu muszę posprzątać co by warunki do opieki były. Łatwo nie jest.

Ja też pochwalę Adasia bo w końcu mówi mama od kilku dni no i nauczyłam go zasypiać samemu w łóżku. Od tej pory dużo ładniej przesypia mi noce. Teraz tylko chory troszkę to katar go męczy. No ale dwa zęby jeszcze idą na raz

[nikola/23]

Dziewczyny małemu podałam w słoiczku jakiś owoc z twarożkiem  pierwszy raz ten twaróg patrze teraz a on na buzcie plamy czerwone , całe czoło, co mozna podać, patrze na calcium i pisze od 2 r.z. , a wychodzi mu tego coraz więcej.

[japcio]

Może wapno dla dzieci http://www.doz.pl/apteka/p666-Calcium_Sanosvit_syrop_bananowy_150_ml

[nikola/23]

znalazłam zyrtec, podałam i pomału przechodzi ufff 

Marcella gratuluje, jak udało Ci się nauczyć synka? Bo moja odkąd w listopadzie mi raz zachorowała i ją wzięłam na noc do łóżka to się na dobre zadomowiła i nie chce spać w łóżeczku, mało tego to jak się budzi w nocy to nic nie pomaga tylko mój cycek, a chciałabym w końcu ją delikatnie wyprosić z mojego łóżka tylko nie mam pomysłu.
Ja do pracy planuje wrócić najwcześniej we wrześniu ale codziennie rano z córcią odprowadzamy brata do przedszkola i jedyny problem jaki napotykam rano to śniadanie mojego syna bo on strasznie długo je a my późno wstajemy myślę że wszystko to kwestia przyzwyczajenia

[marcella]

Dagmaral szczerze mówiąc to chyba synek mi sam do tego dorósł.. Bo ja uwielbiałam go lulać przytulając.. Ale często brałam go na poduszce na której śpi i coraz częściej musiałam go odkładać bo mu niewygodnie u mnie było czasami trzymam go za rękę gdy zasypia.. No i Marta mnie do tego zachęciła siłą faktu, bo jej Adaś tak zasypia to szkoda mi, żeby się męczyła lulając go

Nikola dobrze, że pomogło.

[kjp83]

Nikola a zyrtec od jakiego wieku jest?

Moja lubiała zasypiać na brzuchu i też widzę że się kręci ale u niej to tylko pierś pomaga, no cóż pozostało mi tylko czekać

[marcella]

Kasiu Adaś miał przypisany zyrtec jak miał 4-6 msc. Nie pamiętam dokładnie czy przy tym pierwszym zapaleniu oskrzelików dostał.

[nikola/23]

Mój miał nie całe 6 jak miał zapalenie oskrzeli i też brał wtedy zyrtec nic sie nie działo. Wczoraj się wystraszyłam bo momentalnie go wysypało a raczej plamy na calej buzi wyszły, na początku myślałam że się gdzieś uderzył bo na czole miał czerwone a tu pozniej pod okiem , policka i całe czoło.
Podałam zyrtec oczywiście wcześniej się skontaktowałam z koleżanką z apteki 

[justyna85]

dziewczyny możecie polecić jakiegoś dobrego pediatrę co prywatnie przyjmuje tu w Szczecinie? coś nam się Nadia podziębiła i nie wiem czy nie będzie potrzebny lekarz , może obędzie się bez ale wole się zabezpieczyć jak by jednak zaszła taka potrzeba

Ja byłam ostatnio doraźnie u dr Zujko

Ja byłam ostatnio doraźnie u dr Zujko

pisz na priv jak wrażenia bo pamiętam że mnie podpytywałaś o nich

Ja z dziećmi chodzę do prof Rudnickiego ma w gabinecie USG i robi wynik CRP z krwi na miejscu