A u nas Tycio zaczął ryczeć.
Jak tylko widzi żłobek zaczyna wyć.
masakra

A cały zeszły rok ani łzy nie uronił.
Pewnie nie do końca rozumiał sytuację.
Już rano nie chce wychodzić z domu tylko pytana o nianię.....
Ehhh za tydzien niania wraca z urlopu to przynajmniej bedzie po niego o 12, bo teraz siedzi do 15. Choć na szczęscie spi.