I ja tu podczytuje od 3.09 moja dwojka idzie do żłobka a tak mi żal Sary czy sobie poradzi.
Filipowi bedzie latwiej bo juz mu sie nudzi ale ona taka malutka. Ja bede na urlopie do konca grudnia i bede w tym czasie szukac nowej pracy.
Wiec Sare puszczam juz teraz - bede miala czas zeby sie zaklimatyzowala a pozniej i tak nigdzie bysmy sie nie dostali.
Eh nie potrafie sie teraz na niczym innym skupic - nie ma u nas dni adaptacyjnych - oddajesz dziecko w progu i do widzenia, na szczescie na poczatku bede ja oddawała na 2 godzinki dziennie to moze bedzie jej łatwiej.
Pocieszające są Wasze komentarze, że nie było tak źle. Boję sie tez chorob - Filip ma cala serie szczepien na szczescie ale Sara jeszcze nie...
No nic zobaczymy jak to bedzie