u nas panstwowy zlobek 450 zl z wyzywieniem jak nie chodzi to odejmuje sie stawke zywioniowa za kazdy dzien. Niania okolo 1200-1500 wiec masakra.
A co do chorowania to kazde dziecko obojetnie jak chowane, jak karmione, jak szczepione albo nie ma swoja odpornosc i mysle ze malo moze na nia poomoc. Jak ma chorowac to bedzie chorowac, jak nie ma to nie bedzie. Moje dziecko tfu tfu nie choruje - od stycznia (jak chodzi dlo zlobka) raz mial zapalenie spojowek 3 razy zielony katar i raz jakas wirusowka z wymiotami i biegunka trwajaca 3 dni, a nie karmiony piersia, nie dostaje nic na odpornosc, karmione domowo, wiec jakos nie bardzo zdrowo itp.