Ewciu, normalnie dzisiaj to jestem zakecona jak..
Kosze dla rodziców zrobione. Latałam ze świadkową po cąłym mieście. W końcu kupiliśmy dwa, ładne wiklinowe koszyki. Pomarańczowy i zielony. Potem zakupy słodyczowe. ptasie mleczka, bombonierki, cukierki, rafaello, czekolady.. Wyszły z tego dwa, wypchane słodyczami piekne kosze.
Pani kwiaciarka zapakowała w folię i dodała kokardki. Wyglądają pięknie.
Aaaa. Do raczki przyczepione są takie ładne podziękowania dla rodziców.
Fotki będa dopiero po weselu