Autor Wątek: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..  (Przeczytany 94829 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Marcix
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 sierpień 2007
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2400 dnia: 7 Sierpnia 2007, 15:47 »
Dziewczyny, chyba troche przesadzacie :wink: Jedna jaskólka wiosny nie czyni, jak to sie mówi. Chyba niesprawiedliwie tak oceniac tesciowa po jednym wybryku. Ludzie sa rózni, a zwlaszcza starsze pokolenie i nie kazdy mówi wprost co mysli, a poza tym tesciowa pewnie tez jest w nienajlepszej sytuacji. No bo wyobrazcie sobie, jej syn ma juz inna kobiete, z która dzieli kazda chwile, juz nie pyta mamusi jakie skarpetki ma ubrac itd. Podejrzewam, ze im tez jest trudno znalezc sie w tym wszystkim, a juz wogóle jesli chodzi o wesele.

Pewnie z jednej strony chcialyby, zebysmy sluchaly ich rad, bo one sa bardziej doswiadczone, po troche tez mysle, ze przezywaja po raz drugi jakby swoje wesele a po trzecie jak to w rodzinach bywa, obawiaja sie co powie reszta rodziny. Wiem, ze to moze glupie, ze powinny miec swoje zdanie i niczym sie nie przejmowac, ale to niestety róznica pokolen.

Ja z moja przyszla tesciowa nie mialam najlepszych relacji na poczatku. Kompletnie mnie nie akceptowali. Któregos dnia nawet przyszla do mojej mamy namawiac ja, zeby mi wybila z glowy zwiazek z jego synem uzywajac bardzo paskudnych argumentow. Otoz powiedziala, ze jej syn jest nienormalny i agresywny i nie wiadomo co mi moze zrobic.
Wybaczylam jej to, a relacje teraz wygladaja zupelnie inaczej.

Staram sie traktowac ja jako partnerke w rozmowach, a nie jak "rodzica", który moze miec nade mna wladze i jest bardzo dobrze.  :smile:

Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2401 dnia: 7 Sierpnia 2007, 16:59 »
Ale się dyskusja wywiązała ;-)

Martusiu, oczywiście masz rację. Nie można przekreślać człowieka z powodu jednego zdania, które wypowiedział.
Wcale też nie przekreślam mojej Teściowej.
Jednak, tak jak pisała rajdówka - ja nie z tych co przytakują.
Nie jestem typem synowej-kozy, która bezmyślnie kiwa głowa i parzy kawe co 5 min.

Mam naprawdę wiele szacunku do osób starszych ode mnie. Zawsze chętnie pomogę i posłużę radą, ale..

lubię czuć się traktowana po partnersku w czasie rozmów. Szczególnie tych waznych.


Jednak dość o Teściowych.. ;-)

Od 9 do 16 wielkie sprzątanie.
Dom aż błyszczy, a ja umieram ;-)
Zdołałam tylko wskoczyć do wanny, a teraz jak klapnęłam w fotelu, to nieprędko z niego zejdę ;-)

Wieczorkiem jedziemy do pensjonatu zrobic listę pokoi i porozmieszczać ludzików.

(Sprzątanie to świetny pomysł na rozładowanie emocji - nerwy gdzies zniknęły, a ja czuję się, mimo zmęczenia - odprężona.)

(Na spalanie kalorii to też świetny pomysł ;-) )




Offline Marcix
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 sierpień 2007
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2402 dnia: 7 Sierpnia 2007, 17:10 »
Metus, a robilas juz przymiarki do rozsadzania gosci? Bedziesz miala winietki, prawda? Czy nie, bo nie pamietam, sorki :(

Ja chyba sobie zrobie wycinanki i bede ukladac jak puzzle  :glupek: :hahaha:

Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2403 dnia: 7 Sierpnia 2007, 17:18 »
Nie mamy winietek.
Jakoś w końcu zrezygnowlaiśmy z pomysłu.

Tyle dobrego, że jeden problem mniej :D

Znojomi ciągle dzwonią/piszą z pytaniem "Co chcecie w prezencie"?
O mamo.

Całkiem przypadkiem odsyłam wszystkich do mojej psiapsióły z licealnej klasy, która  z braku laku zrobiła nasza listę prezentów :skacza:

Offline Yukari-chan

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1377
  • Płeć: Kobieta
  • z perspektywy podłogi wszystko jest metafizyką..
  • data ślubu: 26.09.2009
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2404 dnia: 7 Sierpnia 2007, 18:30 »
Liste macie ? patrz to ja nawet nie wiedziałam...  :-[ Przynajmniej nie dostaniecie pięciu żelazek i 5 tysiecy kompletów inteligentnych samogrzejacych się  garnków nierdzewnych  :hahahaha:




Offline Marcix
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 sierpień 2007
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2405 dnia: 7 Sierpnia 2007, 18:40 »
My w zaproszeniu napisalismy wierszyk, ze chcemy pieniazki, ale i tak sie niektorzy pytali jaki prezent chcemy i wszystkim trzeba tlumaczyc, ze po slubie wracamy do Szkocji, wiec bedzie klopot z przewiezieniem prezentów i dlatego prosilismy o kase. Moze za male litery byly  :lol:
Ostatnio jak z mama rozmawialam to sie pytala czy chcemy funty czy zlotówki, no to cos czuje ze beda niezle jaja :lol:

Offline aagaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3236
  • RAZEM od 3.03.2004
  • data ślubu: 2011
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2406 dnia: 7 Sierpnia 2007, 19:22 »
Witaj Metuśku!!!

Troszę mnie tu czasu nie było a tu TYLKO 18 DNI!!! jak to leci Kochana! Kiecuszka już jest w domku czy dopiero będzie odbierana? Lekki nerw już ściska?
śCISKAM CIę MOCNIUTKO!!!!


Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2407 dnia: 7 Sierpnia 2007, 20:40 »
Yukari, ja się dowiedziałam dziś ;-)

Wiem, że rodzina raczej da kasę. Zawsze jak pytają to my odpowiadamy prosto, że wolimy kasę.

Ale będzie sporo znajomych, więc od nich na pewno będą prezenty :skacza:

Buahaha Marta :D Nalot na kantory będzie :skacza:

18 :mdleje:

Ech. Byliśmy w Czepinie.
Dopiero w czwartek rpzed weselem chyba się dowiem jak będą stąły stoły i w ogóle.
Trochę jestem zdenerwowana, bo okazuje się, że wcale nie ma tka dużo miejsca, a ja chciałabym wszystkim dogodzić...

Chyba dam sobie spokój :D

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2408 dnia: 8 Sierpnia 2007, 09:23 »
met, a Ty nie słyszałaś, że jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził  ??? Wrzuć na luz - to bedzie najpiekniejszy dzień w Waszym życiu :)


Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2409 dnia: 8 Sierpnia 2007, 10:25 »
:-)

Tak właśnie zrobiłam Maju! :-)

Offline Olaa
  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9501
  • Płeć: Kobieta
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2410 dnia: 8 Sierpnia 2007, 15:05 »
Met kupę lat mnie tu nie było....

A tutaj już tak mało czasu...To jak małe podsumowanie ??, czy ja coś przeoczyłam ;D
There is no such thing as an ending. Just a new beginning...

Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2411 dnia: 8 Sierpnia 2007, 16:36 »
Podsumowanie?
Czemu nie!

Specjalnie dla Oli ;-) i zapominalskiej met.

*Pomimo mojej niewyparzonej mordki, złych nastrojów, nerwobóli w okolicach klatki piersiowej, hektolitrami pitej melisy i nawijaniu cały czas o ślubie.. Przyszły Mąż - jest
*suknia i welon - jest (wisi w salonie i czeka na mnie - 17.08 ostatnia przymiarka, jak wszystko będzie ok - to 24.08 do wora i do domu ;-) a jak cos trzeba będzie poprawić, to przed worem jeszcze przymiarka 22.08)
*buty - są
*bielizna (a konkretniej same majciochy) - są (nawet 2 pary, żeby nie było..)
*rajstopy - są (3 pary, w tym jedna zgubiona :D)
*podwiązka - jest
*bizuteria - jest
*perfumy - są
*fyzjer - umówiony
*makijaż - umówiony
*paznokcie (jedne i drugie, a właściwie trzecie i czwarte..) - umówione

*garnitur - jest (wisi w szafie)
*kamizelka + musznik - są (w tej samej szafie)
*buty - są
*majciochy - są
*skarpetki - są

*obrączki - są

*satynowa koszulka, majtusie i szlafroczek do zdjęcia w noc poślubną - są

*kieca na poprawiny - jest (wisi w szafie)
*bielizna na poprawiny - jest
*buty i torebka na poprawiny - są
*biżuteria na poprawiny - jest

*garnitu poprawinowy - jest (wisi w szafie razem z kiecą)
*koszula na poprawiny - jest
*buty na poprawiny - są
*bielizna na poprawiny - jest
-krawat na poprawiny - nie ma (!)

*protokół - podpisany
-zapowiedzi z Marcina parafii - jeszcze nie przywiezione (!)

*dekoracja sali - jest zaplanowana
-dekoracja auta - do omówienia z dekoratorką
-bukiet ślubny dla mnie, dla świadkowej, butonierki i stroiki dla mam - do zamówienia w przyszłym tyg.
-kosze dla rodziców - do omówienia z dekoratorką

*zespół - ustalone szczegóły
*pierwszy taniec - walc angielski do granego na saksofonach "Moon River"
*foto i video - ustalone szczegóły
-muzyka w kościele - dowieźć nuty dla Pani organistki od Pana Darka K. (Skład naszej oprawy muzycznej w kościele: Organistka, Skrzypaczka, Śpiewaczka Operowa i Pan Darek we własnej osobie)  Plan jest taki, że Marcin wchodzi z Mamą i świadkiem przy skrzypcach. Ja wchodze z Tatą na Wagnerze. Podczas przysięgi grana na skrzypcach Aria na strunie G. Reszta ma być dla nas rzekomą niespodzianką.

*podróż poślubna - zarezerwowany tydzień w hotelu Aurora w Międzyzdrojach.

Czeka nas jeszcze sporo zakupów typowo 'spozywczych'. Tym jednak w wiekszości zajmują się Rodzice i Obsługa.

Wygląda na to, że niewiele zostało do zrobienia.
Powoli wszystko idzie do przodu i ja z niecierpliwością wyglądam TEGO DNIA..

:serce:



Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2412 dnia: 8 Sierpnia 2007, 21:22 »
no no prawie finał 8) metus jak dobrze pojdzie i jeszcze bedziemy w polsce to nie ma bata a bede u Was na slubie 8) mam nadzieje ;D


Offline bubulina
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2063
  • Płeć: Kobieta
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2413 dnia: 9 Sierpnia 2007, 08:25 »
no to faktycznie juz wszystko pozalatwiane zostaly jeszcze jakies grobiazgo do dociagniecia i bedzie calosc gotowa:)

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2414 dnia: 9 Sierpnia 2007, 08:50 »
Jak Was czytam - sierpnióweczki - to sama mam taki ścisk w żołądku...3 lata temu też byłam już na finiszu i wsponienia wracają..jejku jakie to było, aż gęsiej skóry dostałam ;D


Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2415 dnia: 9 Sierpnia 2007, 13:35 »
Maju :-)
Zastanawiam się, jak długo poślubie będą wspominać, tęsknić, oglądać, wzruszać się.

To tylko 1 taki dzień w życiu.
Boże, mój jest tak blisko..

Czasami mam wrażenie, że przygotowując cały ten 'zewnętrzny kamuflażyk doskonałości' gdzies umknęło mi popracowanie nad wnętrzem.
Powoli zaczynam znajdować na to czas.
Nigdy do głowy mi nie przyszło, że 'to nie ten'.

Wracając do zewnętrzności - rano zabrałam mamę na basen. Popływałyśmy, podżakuzowałyśmy się.
Ekstra ;-)
Było Nam to potrzebne.
Jej chyba jeszcze bardziej niz mnie. Bidulka bardzo się denerwuje.

Zaraz zmykam na solarium, żeby nie straszyć bladością.
Takie ładne słonko, a ja na solarium :|
Niestety, na słonku trzeba dłużej poleżeć, a ja ciągle nie mam czasu..
Wieczorami, kiedy jest czas - nie ma słonka.

Offline Marcix
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 sierpień 2007
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2416 dnia: 9 Sierpnia 2007, 14:16 »
Metus, jak pogoda w Gryfinie? Oby sie nie zepsula jak przyjedziemy :lol:

W domu panuje chaos, sprzatamy po naszych bylych juz na szczescie wspóllokatorach. To co mieli zabrac - zabrali, to co mieli na razie nam zostawic - tez zabrali. Fajnie, nie?

Wczoraj sprzatalam kuchnie gruntownie a Mateusz skladal swoje nowiutkie biureczko. Dzisiaj czeka mnie odmrazanie lodówki przed wyjazdem, sprzatanie kibelka i naszej sypialni oraz mnóstwo prania.
A w sobote musimy jeszcze kupic lustro, które niby mialo jeszcze u nas zostac, ale obiecanki cacanki a glupiemu radosc. No i pare innych rzeczy, a o 16.30 wyjezdzamy do Glasgow.

Wiesz co jeszcze zostawili po sobie? Smieci, kartony, jakies stare buty do wyrzucenia, nawet nie raczyli wyniesc tego do smietnika.

Nie mam slów.... :mdleje:

Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2417 dnia: 9 Sierpnia 2007, 14:22 »
Martuś kochana!
Ciesz się!
Macie ich juz chociaż z głowy.
To ich zachowanie.. bardzo współczuję Mateuszowi, naprawdę. Jak On się biedny musi czuć..

W gryfinie ze 30 stopni w cieniu :|
Poważnie.
Dziś ledwo dycham.
I czekam na Ciebie z niecierpliwością :D

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2418 dnia: 9 Sierpnia 2007, 20:28 »
Met teoretycznie już niczym nie musicie się stresować, praktycznie... melisa, basenik, solarium i łodpoczywać :)

Ostatnie dni panieństwa :)

A włąśnie tak jakiś panieński?? Był?? Będzie?? Czy cuś??



Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2419 dnia: 9 Sierpnia 2007, 22:22 »
Patrysiu, nie.
Nie robimy wieczorów panieńskiego i kawalerskiego.

Wstępnie dozwolony jest wspólny wypad do knajpki ze znajomymi.
Jednak nie wiem czy czas na to pozwoli..

Wieści z metczynego życia.
Poszłam na solarium. Na 12 min.
Pikuś.
Tyle tylko, że przede mna była pani na 15, a przed nią pani na 10, a przed nią..

Solarium było tak nagrzane, że mało nie padłam.

Tak więc - gryfiński raczek melduje się ubrany w 20 warstw balsamu nawilżającego :D

Miłego wieczoru.
Sobie życzę spokojnej nocy... Brrr..

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2420 dnia: 9 Sierpnia 2007, 22:33 »
U nas już poszło info że robimy, tak więc ni dy rydy nic odwołać - jakoś to będzie :)

Solarium powiadasz??

Ja też dziś byłam, nagrzane było a w dodatku jeszcze z racji zakupu karnetu dostałam kosmetyki. No i oczywiście nie mogłam się powstrzymać i posmarowałam się przyspieszaczem opalania :) hehehe

Także jesteśmy raczki dwa :)



Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2421 dnia: 10 Sierpnia 2007, 08:42 »
Hyhy ;-)))

U mnie już znacznie lepiej - obudziłam się ładnie przybrązowiona i nawet nie piecze.

Pogoda za oknem bylejaka.
Nie mam pomysłu na dzisiaj.
Żadnego.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2422 dnia: 10 Sierpnia 2007, 09:56 »
Mi się zbrązowiło całe ciało - tylko nie twarz... hehehehe, a co tam, tylko postraszę w pracy ludzi :)



a.katarzyna
  • Gość
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2423 dnia: 10 Sierpnia 2007, 09:59 »
met to będzie opalenizna jak talala :D

jak dziś pomysłu niet - to ja proponuje się poleniuszyć   ;D w taka pogodę to nawet wskazane  :-*

Offline bubulina
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2063
  • Płeć: Kobieta
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2424 dnia: 10 Sierpnia 2007, 10:13 »
jak wam dobrze ze mozecie sobie poleniuchowac ja marze o tym ... a nie siedziec w pracy i pisac jakies oferciki:)pozdrawiam

Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2425 dnia: 10 Sierpnia 2007, 10:57 »
Zapamiętać: jak się nie ma pomysłu - Mama pomysł znajdzie :los:

Tym samym jestem już po myciu 'szkieł' w pokoju rodziców i zaraz Mama mnie wyciąga na zakupy :P

Co za kobieta..

Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2426 dnia: 10 Sierpnia 2007, 14:42 »
Dziewczyny, mam problem.

Może wydać się głupi..

Słuchajcie.
Już dawno wzięliśmy papiery z USC.
Zawsze chciałam mieć 2 nazwiska, ale Marcin tak długo marudził, że w końcu uległam.
Całą noc prawie dzis nie spałam.
Decyzja na całe zycie, a ja mam watpliwości.
Naprawdę nie wiem co robić.
Po pierwsze - czy zdążę jeszcze.
Po drugie - jak to ewentualnie powiedzieć Marcinowi :mdleje:
Ja naprawdę nie wiem :-(

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2427 dnia: 10 Sierpnia 2007, 14:46 »
Zdążysz na pewno i skoro masz taką potrzebę to na pewno Marcin to zrozumie, u nas nie było problemów bo w końcu każde z nas to jakaś indywidualność - ja bym usiadła i pogadała, że mnie to męczy, że jest mi z tym źle, że jestem do swojego nazwiska bardzo przywiązana, bo w końcu noszę je od urodzenia i jest mi po prostu przykro ot tak się z nim rozstawać - powinien zrozumieć. Przeciez nie rezygnujesz z jego nazwiska tylko dołączasz do swojego, tak samo, jak on dołączył do Ciebie w pewnym momencie Twojego zycia.
Powodzenia życzę, na pewno będzie ok.


a.katarzyna
  • Gość
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2428 dnia: 10 Sierpnia 2007, 14:49 »
no to niezły zgryz - pogadaj z nim i przedstawcie swoje racje

powiedz mu, ze jakoś Ci nie bardzo tylko z jednym - nie wiem, ja zawsze wiedziałam, ze chce mieć dwa i jak już postanowiliśmy to miałam mały mętlik ale suma sumarum nie żałuję  ;D

a czy zdążysz - raczej tak  ;)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #2429 dnia: 10 Sierpnia 2007, 15:15 »
Zdążyć to zdążysz, tylko ja nie wiem czy tak można zmienić?? Jak byliśmy w urzędzie to babka powiedziała, że tak długo jak ważny jest ten dokument to oni nie wydadzą drugiego... A chyba zmiana decyzji wiąże się z wydaniem nowego zaświadczenia??

Nie wiem, mętlik mam...  ???