Dobra.
Dalej mam problem z garniakiem i kilka pomysłów.
Jeśli garnitur byłby mniej więcej tego koloru

To wtedy chciałabym taką samą kamizelkę. Od garniaka. Nie żadną wyszywaną, haftowaną etc.
Powiedzcie mi. Czy mogłabym wtedy poszaleć z koszulą?
Czy mogłaby być.. pomarańczowa?


Taka, jak butonierka. Z pomarańczowej calli. Jak miał np. Tetulkowy Grześ.

Zdjęcie robione przez Olę. Mam nadzieję, że mnie Marta nie zabije
Wtedy musznik byłby brązowy. Jak garnitur.
Jeśli natomiast garnitur byłby innego koloru, np. ciemniejszy, kamizelka byłabym ecru z platynową/srebrną nitką. A koszula biała.
I świadek miałby taką samą. Tylko bez musznika, z normalnym krawatem.

Czy to ma sens?
Zwariowałam?