aagaa Bardzo mi miło, że zajrzałaś do mnie i taki miły tren Twój post był, na nasz temat.

Rozgość się w moich skromnych progach

Dziewczyny.
Muszę podzielić się z Wami pewną nowiną/decyzją.
Na niedługo przed ślubem, ewentualnie zaraz po zaczynamy starać się o Dzidziusia
Przemyśleliśmy wszystkie za i przeciw. I 'za' wyszło zdecydowanie więcej'.
Jestem młodziutka, owszem. Marcin też. Ale to chyba nawet na plus.
Rodzice moi są na emeryturze i nie mogą doczekać się wnuka. Wiem, że w razie czego-pomogą nam.
Marcin niedługo dostanie lepszą pracę.. na co tu czekać?
Studiować mogę do samego rozwiązania, a potem urlop dziekański. Wrócić można zawsze.
Poza tym kwestia zdrowia. Wiem, że mogę mieć problem z zajściem w ciążę. Im szybciej, tym lepiej.
Ech.
Cieszę się, że mogłam Wam o tym powiedzieć.
