Martuś ale się u Ciebie nadziało, ja też bardzo mocno trzymam kciukasy, żeby mimo wszytsko udało się z bejbikiem

bo z opracą dr to sobie napewno poradzisz wyśmienicie
widzę, że siostrzeńcowi się nie spieszy na świat

ja już myślałam, że już go bawisz, a tu nic, daj znać szubciutko jak już się pojawi
jak wytrzyma do poniedziałku to będzie równo rok młodszy od mojego chrześniaka, właśnie jutro się na roczek wybieram, dawno go nie widziałam, a już podobno zasuwa sam, bez chodzila
udanej wizyty rodziców życzę
