czas na zaproszenia u Ciebie
tak... chciałabym zdecydować sie na jakies i miec z głowy kwestie wybierania

zamówienie to kwestia późniejsza

No póki co to musze czekac do marca na miary do sukni... wtedy zacznie się cos dziać więcej... ewetualnie pomyslec trzeba o transporcie dla gości.. ale to za wczęsnie na takei ceregiele...

Menu też jeszcze nie dorpacowane, ale co tam - wakcje będa akurat na takei ustalenia....
strój A. zostaje, ale jakos mam wrażenie że to będzie szybka piłka

z facetami to łatwiej

W tym miesiącu czeka mnie wizyta teśców...

maja sie poakzac, bo wpadaja się zapoznać z rodzicami mojej przyszłej szwagierki

wiec i na sdowiedzą - najwyższy czas..bo nie byli u nas jeszcze - jakos mało 'ruchliwi" są

ja przysżły tydzien w cłaości poświęcam mojej pracy dr.... żeby zamknąc ten etap 'pisarski" raz na zawsze... potem nauka, nuak, nerwy, nerwy...i żeby jakos mieć juz to za sobą!!

potem same przyejmności....
A po drodze inne mniej przyjmne sprawy, o ktorych lepiej nie pisać

a one moga wiele zmienić
