Vall: gratuluje pomyslu i zycze wytrwalosci

Ja tez naleze do kopciuchow. Pale juz jakies dobre 11 lat

Tez chcialabym rzucic, ale zawsze moment nie ten. No i tez sie boje ze przytyje. Moja mama rzucila 5 lat temu. Byla tak nieznosna, ze szkoda gadac. Troszke na poczatku przytyla, ale wrocila do swojwj wagi po jakims czasie. Bez odchudzania i innych wyrzeczen. Po prostu organizm musial sie przyzwyczaic do faktu, ze nie ma dymka. A palila dluzej niz my razem wziete

I dala rade. Wiec jak sie mocno chce to mozna. Mi widac narazie brak motywacji, ale i tak nigdy w zyciu nie palilam tak malo jak teraz. W domu u tesciow sie nie pali, a jak wieczory zimne to sie nie chce wychodzic na balkon
