Suknia jest biała tylko na tych zdjęciach tak wygląda, słaba jakość bo to z komórki 

a tren jest tak wygodny ze szok, u rodziców biegałam po schodach normalnie w tej kiecce  po kościele go podepnę i suknia się robi równa dookoła 

a zdjęcie jest na mnie 

[Vivka]

Alis po prostu wyglądasz jak modelka!

ależ miły komplement z rańca mi się trafił 

dzięks

chociaż ja tam widzę niedoskonałości na tym zdjęciu 

Zapytalam, bo figura pierwsza klasa! treny sa cudowne, skoro biegalas to moze i ja zmieze jakas z trenem - marzy mi sie tren wlasnie lub mega dlugi welon

[AlicjaEwa]

apropo welonu to ze mną musisz pogadać ja miałam 3 m długi, 2.80 szeroki.

plus tren

Ten tren jest naprawdę mega lekko, w sumie nie czuć ze cos tam się ciągnie, potem jak się go podpina to jest normalna sukienka i nawet nie widać ze miała tren

to dokładnie taka sukienka    http://slub-wesele.pl/komis/szczegoly/8475.html

A widzialam, widzialam

A Ty Alis planujesz welon?

tak welon planuje ale taki do ramion 

Welonik który planuje przyodziac znajduje się dokładnie na 12 stronie 

wpinany od gory? moj faworyt B-) gladki?

Tak, od góry,  do kościoła chce mieć włosy rozpuszczone wiec powinno być dobrze   suknia jest strojna wiec welon będzie skromniejszy

[AlicjaEwa]

Alis jeśli zostawisz rozpuszczone włosy , takie bez niczego to welon Ci będzie zjeżdżał. Nie utrzyma sie.

Nie no jakies tam gniazdko na welon trzeba będzie zrobić albo przykleję go do głowy 

Z rodziną rzeczywiście najlepiej na zdjęciach, właśnie się dowiedziałam ze w mieszkaniu w którym aktualnie mieszkamy są umówieni chętni na wynajem po nas na wtorek rano kiedy my jesteśmy w pracy
Szkoda tylko ze ciotka od której wynajmujemy umówiła się z ojcem mojego M. zamiast z nami, no cóż może nie jesteśmy dla niej osobami interesującymi do wymiany takich informacji, tylko dziwnym trafem co miesiąc 10 biegnie z merdającym ogonkiem po czynsz, wtedy jesteśmy ok

Mam ochotę wyprowadzić się jeszcze dziś i nie płacić czynszu za przyszły miesiąc na złość  , może ktoś mnie przygarnie .....    jestem wściekła

[AlicjaEwa]

nie dziwie sie....

co za chamstwo!

A najlepsze że jeszcze nie daliśmy odpowiedzi kiedy się wyprowadzimy wiec jestem ciekawa kiedy "mamy się wyprowadzić"

Ja nie mam oporów żeby jej wygarnac ale wiem ze M. będzie przykro

[Daga91]

Tak się nie robi  Nawet nie wiem co powiedzieć, bo na takie zachowanie brak słów. Wcale Ci się nie dziwie że wyprowadziłabyś się od razu, bo co w takiej sytuacji myśleć i robić, przecież za darmo wam tego mieszkania nie wynajmuje. 

Alis caluski wiem jak to boli! Miesac temu tez to przerabialismy, tylko wyrzucila nas... mama PMa ale unieslismy sie duma; dala nam 2tyg na wyprowadzke, po tyg nas juz nie bylo. Dacie rade ja Cie chetnie przygarne

Dzieki dziewczyny 

mala_mi, z fajną teściową zaczynasz swoją małżeńską przygodę 

Napisałam wczoraj smsa (chciałam zadzwonić ale nie chciałam się unosić przez telefon na wieczór bo dość było kłótni), ze póki my tu mieszkamy to proszę umawiać się z nami bo mamy tam swoje rzeczy i nie życzymy sobie aby ktoś tam chodził bez nas, a we wtorek mieszkanie dostępne będzie do objerzenia od 17 i tyle

Tak jak się spodziewałam nawet nikt nie odpisał, trudno....

w sobotę będziemy się widzieć i damy na piśmie wypowiedzenie i informacje ze się wynosimy do końca grudnia (bo mamy miesięczny termin wypowiedzenia), a jak nie zdążą oddać naszego mieszkania nowego to najwyżej pomieszkamy chwile u moich rodziców, mama się ucieszy 

[Vivka]

Alis olać to głupią ciotkę  w ogóle co za babsko że się z Wami nie umówiła...
a nawet jak chwilę pomieszkacie z rodzicami to zobacz jak później znowu docenicie mieszkanie na swoim

Ja generalnie oczywiście rodziawiłabym twarz i tyle, potrafię naprawdę dosadnie powiedzieć swoje zdanie ale wiem ze tak naprawdę Marcinowi było wczoraj naprawdę przykro, w końcu to jego rodzina
ze mnie to spłynęło jak po kaczce

Podejrzewam ze we wtorek przyjdzie z gościem a nas nie będzie w domu, potem będzie dym, ja jestem wytrzymała ....

Alis na prawdę nie zazdroszczę, wspieraj M. i na pewno jakoś się ułoży 

Nie przebrnęłam jeszcze przez cały Twój wątek, piszesz "jak nie zdążą oddać naszego mieszkania nowego to najwyżej pomieszkamy chwile u moich rodziców". To macie już coś swojego  pochwal się   

Tak mamy juz swoje ale czekamy na zakończenie budowy i odbiór kluczy,  ma być przed świętami,  wczoraj daliśmy wypowiedzenie tego w ktore aktualnie wynajmujemy wiec mam nadzieje że nic się nie przesunie już 

Wow wow wow swietnie! Gratuluje czyli dobrze bedzie

Mam nadzieje,  trzymam kciuki za siebie 

[Vivka]

a plany sylwestrowe już jakieś macie?

Wiem z kim ale nie wiem gdzie - ale to jest jeszcze do dogadania 

a jak u Was ?

[Vivka]

my w tym roku "bal" z prawdziwego zdarzenia

taki test ze wspólnego tańczenia

[AlicjaEwa]

dobrze, że nie na odwrót 

my najprawdopodobniej domówkę u nas, ze względu na maluchy. Ajas troche fuczy jak strzelają, ale podejrzewam że mała gorzej to zniesie:(

nie zostawiłabym ich w domu nie wiedząc czy będą sie bały...

Vivka ale masz fajnie, mi się zawsze taki bal marzył, z tańcami do rana    może się jeszcze kiedyś na taki załapie, a jedziecie gdzieś czy tu gdzieś w Bdg ? ?

AlicjaEwa pamiętam jak mieliśmy poprzedniego psa to tak się bał ze zamykaliśmy go w łazience (bez okien) i puszczaliśmy wodę - robiła hałas i pies się nie stresował tak bardzo, ale masakra była jak ktoś wystrzelił gdzieś jak byliśmy z psem na dworze