Ja już Wam pisałam, że uwielbiam upały

Chociaż wczoraj mi się troszkę słabo zrobiło na plaży. I E się ze mnie śmieje, że śmiesznie to wygląda - ramiona, plecy i nogi opalone, a brzucho blade

dzisiaj jakieś chmury przyszły ale chyba dalej ciepło nie?? Za to nasze dziecko pospało do 9 w końcu, a nie do 5 czy 7

Weszłam wczoraj na strych po pościel - masakra jaka tam temperatura była

No i mała dała mi popalić, bo nie miałam czasu nic gotować i kupiliśmy gotowe pierogi... nie podeszły jej i znowu miałam latanie do kibelka co 5 minut