[merkunek]

Aguś, w takim razie rób badania i mam nadzieje, że wsio będzie dobrze!!!

[gosia_kwiecień]

Aguś to ja trzymam kciuki, zeby wszystko było dobrze, najważniejsze, ze tych objawów klinicznych nie masz, co powiedział sam lekarz

Gosiu oczywiście że wszystko Ci potwierdze.

Asiu - też mam taką nadzieje!

[Maja]

Cholesterol
Jest to związek sterolowy występujący w osoczu w alfa- i beta-lipoproteinach, którego stężenie rośnie przy spożywaniu pożywienia bogatoenergetycznego, a zwłaszcza węglowodanów, mający wpływ na ryzyko wystąpienia miażdżycy. I tak - zmniejszenie poziomu cholesterolu o 1% powoduje zmniejszenie ryzyka wystąpienia choroby wieńcowej o 2%. LDL - to jest frakcja dodatnio korelująca z występowaniem choroby wieńcowej - wraz ze wzrostem poziomu rośnie ryzyko... Inne czynniki ryzyka - nadwaga, nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, palenie papierosów, płeć męska, kobiety po menopauzie, stresy, siedzący tryb życia, mają również duży wpływ na badania laboratoryjne.
NORMA:
Uznaje się pewne ogólne zalecenia:
do 200 mg% uznaje się za prawidłowe
od 200 mg% do 250 mg% - podwyższone
powyżej 250 mg% - nieprawidłowe

Na poziom cholesterolu w organizmie ma również wpływ aktywność przemian metabolicznych regulowanych hormonami tarczycy. Niedoczynność tarczycy powoduje wzrost poziomu cholesterolu we krwi a nadczynność jego obniżenie.

WBR - białe ciałka krwi, czyli leukocyty
Norma: 4-10 K/mikroL.
W ciąży poziom leukocytów często przekracza 10 K/mikroL. Gdy jest podwyższony, wskazuje to na zmniejszoną odporność. Podczas ciąży nie zawsze świadczy o tym, że w Twoim organizmie dzieje się coś złego.

Dziękuje Maju!!!! Tylko nadal nie rozumiem po co ten lekarz do mnei dzwonił taki zaniepokojony....... może nie wiedział że jestem w ciąży??

Nic, jade. Jak wróce to wam napisze co i jak!

[Maja]

może nie wiedział że jestem w ciąży??

mógł nie zauważyć

[Martaxyz11]

rybkawiedenka, bedzie dobrze

wróciłam!!!! Oczywiście pan doktor nie miał pojęcia o mojej ciąży - efekt taki że wyniki wcale nie takie złe
Byłam u Pani alergolog i zdecydowałyśmy żę Tosia będzie dostawała mleko Nestle Nan HA1 a nie jak Kasia Nutramigen. Mam sobie kupić do szpitala jedną puszke i obserwować reakcje. Gdyby coś było nie tak to przejdziemy na Nutramigen.jestem spokojniejsza
Jutro jedziemy z M oglądać ten szpital prywatny bo M ma szkolenie dopiero w niedziele a ja egzamin jutro na 14, więc mamy czas rano Jestem bardzo ciekawa....

[demka]

Oczywiście pan doktor nie miał pojęcia o mojej ciąży - efekt taki że wyniki wcale nie takie złe

kamień z serca...

Jutro jedziemy z M oglądać ten szpital prywatny

a my na relacje z wizyty czekamy

Byłam u Pani alergolog i zdecydowałyśmy żę Tosia będzie dostawała mleko Nestle Nan HA1 a nie jak Kasia Nutramigen.

hmm...nieznam sie na tym kompletnie i nie wiem jaka jest między nimi róznica... ale tak wcześnie trzeba podjąć decyzję

hmm...nieznam sie na tym kompletnie i nie wiem jaka jest między nimi róznica... ale tak wcześnie trzeba podjąć decyzję

Róznica jest ogromna - przede wszystkim Nan jest dla dzieci zagrożonych alergią, zawiera białko (mleko krowie) a Nutramigen jest lekiem na recepte które stosuje się u niemowląt i dzieci z nietolerancją laktozy. Kasia już przed urodzeniem była traktowana jak "chora" więc mleko Nutramigen miałam ze sobą w szpitalu. Teraz też chciałam wiedzieć jakie mleko mam zabrać, bo gdyby to miałbyć Nutramigen to potrzebuje na niego recepte. Nie trzeba tak szybko się decydować ale ja nie planuję karmienia piersią więc musze mieć mleko i butelki ze sobą w szpitalu - a że miałam i tak interes do pani alergolog to od razu zapytałam co i jak i już wiem

[demka]

rybkawiedenka, dziekuję za wyjaśnienie...ja laik jestem...raczkuję w dzieciowych tematach...

ja laik jestem...raczkuję w dzieciowych tematach...

Oj kochana tak to nie mów bo za chwile będziesz tuliła w ramionach Oliwke!!!! Raczkowałaś to jakieś 8 miesięcy temu!

[demka]

Oj kochana tak to nie mów bo za chwile będziesz tuliła w ramionach Oliwke!!!! Raczkowałaś to jakieś 8 miesięcy temu!

no w ciążowych tematach to juz oblatana jestem, ale jeśli chodzi o kwestie związane z dzidzią po jje narodzinach...długaaaa droga przede mną....

[gosia_kwiecień]

ale zamieszanie z tymi wynikami, najwazniejsze, ze wsyztsko okazało się ok

[Martaxyz11]

rybkawiedenka,  z tym mlekiem to jest faktycznie ciekawa sprawa nie wiedziłam o tej róznicy zreszta ja ledwo co nazwy kojarze  

Tak sobie mysle i powiem Ci ze jakos tak mi dziwnie ze nie bedziesz karmic piersią (tłumaczyłas to juz)
chodzi mi o to ze jestes pierwszą osobą którą znam która swiadomie nie chce karmic   bo to jednak nie jest "popularne"  
ot taki mi sie luzno skojarzyło....

Marta w moim otoczeniu wiele koleżanek świadomie nie karmi. Więc nie czuje się z tym dziwnie. Dziś alergolog mi powiedziała ze co druga kobieta w ciąży która do niej przychodzi (a jest też pediatrą) to właśnie karmi sztucznie - bo chcą.

Co do mleka to naprawde jest tego dużo i czasami dobrze jest poczytać czy msiędziecko faszeruje. Ale jak nie ma potrzeby to rzeczywiście nei ma sobie czym głowy zawracać

[Lea]

Cieszę się,że wyniki ok...
A z tym mlekiem ......nawet nie wiedziała,że mleko może byc na recepte....

Lea - są! I to nie tylko Nutramigem. Jak chcesz kupićbez recepty to spory koszt, z receptą ok 3 -5 pln.

No kochane - nikt nie zauważył że wczoraj stuknieła nam 100 do dnia 0! Dziś już tylko dwie cyferki Wkraczamy w okres najgorętszych przygotowań! Z okazji seteczki M zabrał mnei wczoraj na lody i zakupy - ale kupiliśmy dla niego garnitur, dla mnei tylko walentynkową broszke. Dostane w lutym

Dziś byliśmy z wizytą w tej prywantej klinice - szpitalu i jestem bardzo zadowolona! Myślę że tam będę rodziła - wygląda na to że umowa z NFZ nei wygaśnie więc wszystko będę miała opłacone przez ZUS, a warunki bardzo fajne. Pokoje dwu osobowe z TV  i łazienką, odwiedziny 24h, śniadanko, obiadnek dwudaniowy i kolacujka, mają dla dzieci mleko, butelki, ubranka, pieluchy itd ale jak chcesz mieć swoje to nie problem. Po porodzie leżysz 2 doby i jak wsio jest ok to do domku!
W sali do porodów wanna, worek, piłak, fotel dla tatusia z miejscem na kawe W sumie tylko 18 łózek więc 9 dwuosobowych pokoi co daje ogromne poczucie spokoju i intymności bo pokoje są w dwuch skrzydłach budynku na dwuch piętrach czyli nei ma żadnego tłoku. Cisza, spokój, muzyczka. Do szpitala nikt nie wejdzie bo drzwi zamkniete, trzeba dzwonić, dopiero potem tłumaczyć po co i do kogo. Ogólnie BARDZO FAJNIE!

[merkunek]

Aga, to co piszesz o szpitalu brzmi jak bajka, fajnie, że znalazłaś taką perełkę No i cieszę się, że wyniki sa dobre

Co do mleka, to Kuba na początku wcinał NAN HA1 i było oki, dobra jest też nie ukrywam cena, nie jest jeszcze najdroższe

Asiu powiem szczerze ze ja tż bardzo się ciesze z tego szpitala! Myślę że do Maja oni tam wszsytko doskonale już opanują i będize naprawde super! Bo narazie to działają od 3 tygodni Ale od tego momentu już mają 18 dzieciaczków

No własnie cena tego nestle nie jest taka przerażająca

[demka]

rybkawiedenka, cieszę się, że zdecydowaliście się na szpotal, to ważne mieć taki psychiczny komfort

Demeczko dokładnie. Teraz wiem co mnei może tam spotkać, jak to wszystko wygląda. I to jest bardzo miłe uczucie

[Martaxyz11]

rybkawiedenka, ja powiem z doswiadczenia ze jak pieniadze nie grają wiekszej roli to warto pozwolić sobi na "luksus" rodzenia

Marta zgadzam się, ale zapytałą dziś tę położną czy jeżeli zapłace te 2500 jak prywanta, nie ubezpieczona pacjentka to czy będę miała lepsze warunki? powiedziałą że nie, że dla niech nie ma znaczenia czy prywatnie czy NFZ, wszsytkich traktują tak samo.

[Martaxyz11]

wszsytkich traktują tak samo.

taaak jasne    
ja wolałabym zapłacić  

Marta ja też! Musze się umówić z lekarzem który tam pracuje na konsultacje, bo tylko on może mie daćskierowanie do nich jakbym zaczeła rodzić. To po to żeby mieli moją kartoteke, kopie książęczki ciąży itd. Pogadam z nim wtedy, bo on jest Ordynatorem czy dyrektorem tego szpitala.
Rozmawiałam wczoraj z koleżanką która pracuje w NFZ i obiecała że za jakiśczas da mi znać jakie opinie ma ten szpital u nich, co ludzie mówią itd. To też może mieć znaczenie.

A w czwartek kolejna wizyta i usg Mam nadzieje ze z moją szyjką macicy ok, że będę mogła na ferie pojechać.......

A dziś wkraczamy w 27 tydzień  

A dziś wkraczamy w 27 tydzień

     
rybko czy ty zdajesz sobie sprawę że z kjazdym tygodniem jest już coraz bliżej


cieszę się że znalazłaś fajny szpital
z twoich opisów wynuika że musi być naprawę świetny

a jak ty się czujesz?

tygodniem jest już coraz bliżej

Zadje sobie z tego sprawe, i już sie nie moge doczekać!! Normalnie aż mnie skręca jak myśłę sobie że musze jeszcze 3 miesiące czekać.....

Czuje się średnio, wczoraj miałam jakieś dziwne bóle, musze o tym pogadać z ginem w czwartek. A pare dni temu tak mnie nagle chwyciło że wbiłam M paznokcie w plecy! Ale się wystraszył....

Siedze sobie sama w domu od wczoraj, M pojechał wieczorem na szkolenie i wraca dopiero w nocy. Kasia będzie popołudnio-wieczorem bo odwożą ją dziadkowie ale nie wiadomo jaka bedzie droga.
Więc szukam sobie różnych zajęć. Wlasnie pranie nastawiłam, ide rozebrać choinke u Kasi, potem możę coś obejrze..... Ale mam w planach jeszcze prassowanie firanek które chce powiesić. Więc dzień jakoś minie

[asiek]

Dobrze,że wyniki mozu ok, że szpital juz wybrany.No i już z górki leci teraz

Czuje się średnio, wczoraj miałam jakieś dziwne bóle, musze o tym pogadać z ginem w czwartek. A pare dni temu tak mnie nagle chwyciło że wbiłam M paznokcie w plecy! Ale się wystraszył....

no koniecznie zapytaj lekarza.
Ale wiecie co,tak a propos "wolę zapłacić" to trochę mnie takie podejście denerwuje,bo lekarze i wszyscy na oddziale wtedy tak do tego podchodzą.I uczymy ich w ten sposób podhodzić do pacjenta-jak zapłaci to będzie epiej traktowany   Nie mówię,że to nie fer czy coś tam,nie oceniam oczywiście (Wasz wybór).Ale ja jestem przykładem,że można nie zapłacić (w końcu wykonują swoją pracę do cholerki) i mieć fantastyczną opiekę. Owszem połżne się zmieniały ale nie wiem,czy jak zapłaciłabym to byłoby znacznie lepiej.Siedziałby ze mną położna? czy jak?? Chyba nawet by mi to przeszkadzało.
Sorki za ten wkręt,ale mam takie zdanie po prostu.

asiek nei zrozum mnie żle - ja zawsze wychodze z założenia że chce miećjak najlepiej - jak każdy. I teraz jest pytanie, któr zresztązadałam polożnej - czy jak zapłace to inaczej mnie potraktują? Podobno nie, więc na dzień dzisiejszy zakładam że płacić nie będę ,ale do Maja możę się okazać że w praktyce szpital "dzieli" pacjentki - co byłoby nie fair!!! ale moze tak być - na te państwowe i prywatne. To dałoby mi do myślenia w sprawie rodzenia tam.
Ktos by powiedział 2500pln to nie tak strasznie - dla mnie nie strasznie ale jeżeli nie musze płacic to po co wydawać? Wole je wydać na coś innego