[anusiaaa]

Ja 15 wrzesnia biegne dla Fundacja Jaśka Meli. Ostatnio zebraliśmy kasę na 8 protez. To cieszy, bo tu nie jest wazny wynik, a konkretna pomoc.

Miśka napisałam na priv

[miśka28]

smoczyca

[selena]

Ach, jak dobrze! Wracam do bycia sobą  . Dziś już pełen trening, jedynie z bieganiem poczekam do przyszłego tyg. Gardło już nie boli, za to przyjemnie czuć mięśnie, kto by pomyślał, że po tygodniu bez ćwiczeń tak je znów poczuję.

Najgorsze, że mam wielkie "chce mi się', i to na wszystko. Zwalam na dni płodne i nadrabianie po 'chudym' tygodniu, gdy nie mogłam jeść... Zagryzam owocami, ale w nich też się muszę kontrolować... Najchętniej dałabym sobie 1 dzień full wypas, ale wiem, że tak nie mogę, bo ja jak zacznę, to końca nie widać ;-D

[ciriness]

Dziewczyny czy polecicie jakieś fajne ćwiczenia ogólnodostępne(np. na YT) w stylu 30 days shred Jillian, ale takie żeby były na maks jakieś 30-45min?

[ziomaleczka]

Ciri polecam Mel B, Tiffany Rothe, Fittapy Popatrz na yt i sprawdź co Ci pasuje
To tylko kropla w morzu opcji fit na yt

Ja dziś nie ćwiczyłam... Nie pytajcie dlaczego... Są dni kiedy ćwiczenia muszą zejść na dalszy plan.

Ale jutro nie ma zmiłuj! Jadę z tym "koksem"

[miśka28]

ja zdecydowanie polecam Fitappy- ostatnio moja faworytka
po intensywnym dniu tak średnio chciało mi się jeszcze przebrać i wybiegać z domu...ale jakby sam organizm czegos sie dopominał po wczorajszym lenistwie i o dziwo tylko zaczęłam, a juz nie czułam zmęczenia, jakos szybko właczył sie tryb "run" więc pierwsze wieczorne bieganie zaliczone, na jasnych błoniach były tłumy i tych zakochanych (jak miło popatrzeć na takie wakacyjne miłostki ) i tych biegajacych, ale były odcinki średnio oświetlone, gdzie jak najszybciej biegałam...wiec zdecydowanie bezpieczniej czuje sie na bieganiu porannym
selena moze pozwól sobie na jakies bardziej energetyczne posiłki, bo widocznie organizm ma braki bo tej przymusowej głodówce....
anusiaaa też bardzo fajny cel....jeśli można jeszcze komuś pomóc swoim bieganiem to super sprawa!
spokojnej nocy 

[selena]

Bardziej energetyczne, jak to ładnie brzmi

[_patka_]

ja zauwazylam zaleznosc, pewnie nie tylko ja, ze jesli z rana zjem mniej i w srodku dnia rowniez, to wieczorem wlacza mi sie ssanie, a jesli zjem porzadnie to pozniej nawet nie mysle o jedzeniu. fakt, ze nie tyczy sie to czasu przed @, bo wtedy zjadlabym cala lodowke

w weekend odpuszczam, moze jutro wieczorem pobiegam.
crossfit ma przerwe dwa tygodnie wiec trzeba bedzie sobie radzic inaczej...

U mnie już po Parkrunie, wspólnym z mężem Wspominałam, że mąż dzielnie biega od miesiąca? Biega od początku lipca, a zaraz będzie miał lepszy czas na 5 km od mojej życiówki  Ech...  Dzisiaj na Parkrunie zaczepił mnie jakiś pan i pytał o półmaraton w Grodzisku (miałam koszulkę na sobie z półmaratonu). Wymieniliśmy się wrażeniami, miłe

A dzisiaj idziemy na kajaki!

[ciriness]

Dzięki Asiu i Misiu 
Ja dzisiaj zrobiłam sobie zdjęcia do motywacji, wyglądam tragicznie! Umówiłam się z mężem, że zajmie się codziennie młodym po pracy przez godzinkę a ja mam czas na ćwiczenia i prysznic 
Biorę się w garść, bo samym racjonalnym żywieniem nic nie idzie, spadłam do pewnego pułapu i koniec, a wyglądam jak gruba bania

[miśka28]

Bardziej energetyczne, jak to ładnie brzmi

selena no ba, odpowiednie nazewnictwo to połowa sukcesu we wszystkim  ale na serio, po takiej głodówce chyba organizm ma jakies deficyty, nie mówię o niezdrowym objadaniu się, ale na początek jakieś nawet większe, zdrowe  porcje to Cię chyba nie zabiją 
smoczyca, az musiałam sobie wygooglowac, co to ten Parkrun - fajna sprawa, dużo sie dzieje w tym Poznaniu w  obrębie biegania  Pati to już od dawien dawna wiadomo, ze śniadanie powinno być  porządne i w miarę kaloryczne, obiad już tak średnio, a kolacja jak dla wroga chyba, że ktoś intensywnie trenuje wieczorem, to odpowiednio musi sobie zmodyfikowac
ciriness jeśli to do mnie te podziękowania, to nie ma za co tylko racjonalnego odzywiania nie odpuszczaj, ono tez jest bardzo wazne, ale jak dołożysz do tego regularny ruch to i efekty się szybciej pojawią - powodzenia

[ziomaleczka]

ciri spoko Ruch + dieta i efekt będzie

Poćwiczone  

[selena]

Pati, ja tak mam, dlatego nie opuszczam śniadań ani obiadów. A mój sposób na słodkie - śniadanie na słodko, owsianka lub omlet i cały dzień mi się nic nie chce! 

Miśka, wiem wiem, staram się, ale też nie chcę sobie żołądka rozszerzyć  wiem jedynie, że teraz mi się chce wszystkiego dosłownie,a najbardziej, uwaga: frytek domowych!!! Z rok nie jadłam, nie wiem, czy dziś nie zrobię, w ramach świadomego zgrzeszenia  . Dużo i tak nie zjem 

Smoczyca, ale fajny aktywny weekend Ci leci

[anusiaaa]

U mnie wczoraj pobiegane, a dzis ide imprezowac ale temperatury takie ze mi się nie chce

[miśka28]

selena ja tez ostatnio owsianka na słodko i potem juz mnie tak do słodkości nie ciągnie   wczoraj wieczorem padłam ze zmęczenia, więc jak rano nie poćwicze to jest jednak lipa, za to dzisiaj rano pobiegane milej niedzieli!

[selena]

Ja wczoraj dałam czadu, zrobiłam też pierwszy raz słynne boczki Tiffany - co to jest  . Tak mnie dzisiaj bolą, że głowa mała  .

Miłej niedzieli 

[liliann]

wracam do większej aktywności w czym pomaga mi urlopik...
plan treningów rozpisany aż do czwartku 

niestety nie mam genetycznych uwarunkowań do rozbudowy mięśni, więc marzenie o "rzeźbie" muszę raczej wrzucić do kosza....
trudno...
nie można mieć wszystkiego 

[ziomaleczka]

Lila no nie można Ale nie łam się, nie każdemu mięśnie pisane

Poćwiczone

Jutro porównanie po miesiącu z Mel B (niestety tylko w liczbach) i porównanie poporodowe
Czuję się lżej, więc na pewno coś zgubiłam

[liliann]

Lila no nie można Ale nie łam się, nie każdemu mięśnie pisane

tak jak i rozum...z dwojga wolę to drugie  ...(dygresja własna, do nikogo nie piję...jakby się coś komuś w głowie urodziło)

Strasznie podoba mi się rzeźba Anio0lka...o Oponce nie wspomnę...
ale takowej nie nabędę raczej...
musiałabym przeredagować swoje życie pod kątem treningów, a tego nie zrobię....

liliann, u mnie jest na odwrót - bardzo szybko nabieram masy mięśniowej  i zawsze wkurzają mnie artykuły dla kobiet w stylu "nie bój się siłowni, bo kobiety nie wyrobią sobie wielkich mięśni",  bo to nieprawda - wszystko zależy od predyspozycji i od diety

Mężu zrobił mi zdjęcie w mojej ulubionej kiecce  Jak któraś z Was jest chętna zobaczyć, to prześlę na priv

[_patka_]

A mi ciezko stwierdzic, czy latwo zrobic mi rzezbe czy nie... Mam tylko nadzieje, ze ja utrzymam, a nawet wzmocnie nieco jeszcze.
Ja chce zobaczyc

[selena]

Smoczyca, ja chcę!

[ziomaleczka]

Smoczyca ja też!

Mięśnie i rozum to niebywale rzadkie połączenie Też bez doszukiwania się drugiego dna proszę

Zamierzam sprawdzić czy u mnie mięśnie się wydostana spod tłuszczu czy nie

[sarmaxarica]

Smoczyca ja też chętnie zobaczę Cię w Twojej ulubionej kiecce
Co do obfitych słodkich śniadań to ja takie od lat preferuje i mi się nie nudzą - Kuba też takie polubił,więc gotuję co rano "gar" owsianki na mleku,najczęściej z bananami + dodatki,ale owoce przeróżne wrzucam,do tego mnóstwo cynamonu,gorzka czekolada,żurawina,orzechy,olej lniany.

U mnie nadal trwa odbudowywanie nogi codziennie rowerek,trochę MEL B i Ewki,jutro zaczynam już "na ostro",bo "urlop" się zbliża i trzeba się wylaszczyć.

 

[miśka28]

liliann a w tym planie bieganie masz?  i tak jesteś na dobrej drodze, bo akceptujesz pewne prawdy obiektywne ja za to ostatnio slysze od bliskich osób, ze podziwiają moją konsekwencję w bieganiu (chyba myśleli, ze mi szybko przejdzie ) i to jest mój największy fitnesowy sukces
smoczyca poprosze fotkę, niech mi po raz kolejny szczena opadnie
ziomaleczka koniecznie się jutro chwal każdymi  spadkami
sandra no no do roboty, ja Cię dokładnie na tym urlopie zlustruje

[liliann]

miśka28 a Ty tak codziennie rano zasuwasz?

nie bardzo bieganie mi się wpisało w mój grafik na ten tydzień...
bo pomimo urlopu grafik napchany po uszy...
fitness nawet do 2x na dobę....
niania zbiera mi Tyta i mam Święty Spokój...
Ewka w "placówce zastępczej"

żyć nie umierać...

[miśka28]

teoretycznie mogłabym codziennie -znienawidzone przez Ciebie polskie morze  tak mnie mobilizowało i na urlopie robilam codziennie ale krótsze dystanse takie po 5-6 km, teraz to co drugi dzień po min 10 km - nie chce za bardzo przeciążać nóg no i juz wiem, ze powinnam zainwestowac w porządniejsze obuwie
faktycznie masz raj na ziemi, tylko fintesować - choć nie wolałabyś trochę wiecej czasu spędzić z dziećmi?

[liliann]

nie...nie wolałabym...
zdecydowanie NIE!!!!

miśka - wczoraj spędziłam prawda? pół dnia... i to z przedstawicielką, która już nie jędoli i do której trafiają logiczne argumenta...
cały tydzień w Bułgarii spędzę...

URLOP mam....chcę odpocząć...

[selena]

Lilian, to urlop pełną gębą

Smoczyca, WOW! Ja chcę taką pupę! Wyżej pośladków już się chyba mieć nie da Laska z Ciebie, wow!