Wiesz co to chyba po prostu przez tą temperaturę się tak męczę... z Mel B też, ale w sumie większość robię, tylko jak dochodzi do niby-pompek czy czegoś podobnego to wymiękam... ale tego nigdy nie lubiłam... no i leci mi pot z czoła

jakoś tak te ostatnie dni chyba cieplejsze... chociaż w pogodzie niby dziś tylko 34 stopnie, ale wilgotność wysoka i da się to odczuć.
Dziś ćwiczyłam tak: rozgrzewka jakaś, nie pamiętam - krótki filmik... potem piłka dla zaaansowanych z fitappy, wewnętrzna strona ud fitappy, cardio z mel b - 10 min jednego (wkurzyłam się i przełączyłam

) i 15 min. drugiego... potem jeszcze jedna piłka (ćwiczenia na brzuch, uda, nogi, pupę... i rozciąganie to:
Justyś, dzięki! przejrzałam, fajne! jutro zrobię

No i dzięki za fotki! miałam pisać u Ciebie, ale nie zdążyłam, tylko trochę poczytałam

Super zmiana! W moich oczach zawsze byłaś szczupła, ale faktycznie teraz to jest suuuper!
