4 kg! super! zazdroszczę, bo u mnie to kg jak po grudzie idą, choć straciłam 35 cm, ale strasznie dużo czasu mi to zajęło  Co do zaparć - może w swoich pokarmach masz za mało błonnika, albo pijesz bardzo mało wody

[selena]

Wodę piję, ogólnie zawsze pomagam sobie różnymi sposobami, kefiry, maślanki, rano na czczo przegotowana woda z miodem i cytryną, śliwki suszone... Od miesiąca nie karmię piersią, może to organizm się przestawia, sama nie wiem, aktywna fizycznie jestem, obijam się hula hopem, a ostatnio tydzień nic!  Wiadomo jak się wtedy człowiek czuje  . Cm też uciekają, ale mnie ta waga najbardziej motywuje, bo dobrze już wyglądam, ale chcę ujrzeć magiczne 55 sprzed ciąży 

aktywna fizycznie jestem, obijam się hula hopem, a ostatnio tydzień nic! 

spoko, mi prawie przez 4 miesiące nic się nie ruszało Niestety tak jest, że nasz organizm w pewnym momencie adaptuje się do wysiłku. Nie ćwicz z hula hop codziennie - mięśnie potrzebują regeneracji. Kilogramami się nie martw - jeśli ćwiczysz, to powiększyły ci się mięśnie, a one więcej ważą niż tkanka mięśniowa. Wypij sobie jogurt z musli - polecam to: http://www.opinie.senior.pl/Benus-Musli-wieloowocowe,34734.html . Ma wysoki poziom błonnika, a zboż nie są sztuczne docukrzane, jak w niektórych.

[pileczka22]

Na mnie działa musli, które sama robię z płatkami owsianymi, siemieniem lnianym i innymi "przeczyszczaczami"

[anetka71]

Dziewczyny, na zaparcia bardzo polecam Wam to NORMOLAX

Teraz jest w fajnej promocji na doz-ie za niecałe 12zł za dwa opakowanie ( jedno dla jednej osoby starcza na 2 tygodnie ). W Dr Max-ie też widziałam je w promocji.
Nie dość, że są dobre na zaparcia, to jeszcze daje uczucie sytości i hamuje ochotę na jedzenie. Moim zdaniem o niebo smaczniejsze jest to zwykłe ( z jabłkiem w dolnym rogu ), ale śliwkowe też da się zjeść. Tylko na efekty trzeba troszkę poczekać, tak ok. tygodnia ( przy stosowaniu 2 łyżeczek dziennie ).

ale po co dostarczać organizmowi jakieś chemiczne rzeczy, skoro możemy otrzymać to z pożywieniem?  Ja rozumiem, że ktoś może mieć mega problemu, ale to już wtedy do lekarza i on coś zaleci. A już w ogóle na stwierdzenie "hamuje ochotę na jedzenie" dostaję dreszczy.  Dziewczyny, nie traktujmy jedzenia jak wroga, może to banalne, ale trzeba jeść! A jak ktoś ćwiczy intensywnie, to powinien jeść więcej, a nie jeszcze się głodzić   

[anetka71]

Ja jestem na "specjalistycznej" diecie i sama sobie dostarczać tego nie mogę  Dla hamowanie ochoty na jedzenie nie jest potrzebne, bo tego nie mam, ale moja Mama bardzo to sobie chwali 
A że jeść trzeba, to wiadomo  Każda dieta, która oparta jest na głodówce, czy wielkich ograniczeniach nie ma racji bytu - albo załatwi Ci organizm, albo efekt jo-jo murowany. Szkoda, że zanim do tego dojrzałam musiało minąć wiele lat 

[suprynka]

Ja tez mam pytanie o dietetyczke w Szczecinie... Znacie kogos kompetentnego?

[elemelka]

hm, a nasza ziomaleczka nie jest dietetykiem?

[anetka71]

Dziewczyny, chciałabym poćwiczyć na brzuch, jednak jakiekolwiek brzuszki odpadają - mam sfatygowany kręgosłup i po 4 nie jestem w stanie podnieść się z podłogi  Czy któraś z Was ćwiczyła/ ćwiczy na czymś takim?



Mam coś takiego u rodziców w piwnicy, ale nie wiem czy warto pokój sobie zagracać 

osobiście nigdy nie ćwiczyłam na takim czymś, także nie wiem.

Ćwiczenie brzucha, to nie tylko popularne "brzuszki". Napinaj brzuch zawsze kiedy sobie o tym przypomnisz - czy to wtedy kiedy idziesz, czy siedzisz. Stojąc na przystanku wciągnij brzuch np. na 4 sekundy i puść, powtórz kilka razu. W domu możesz stanąć i przyciągać kolano do brzucha, napinając brzuch. To samo możesz zrobić z taśmą do ćwiczeń ( np. taką http://allegro.pl/tasma-do-cwiczen-made-in-usa-3-stopien-oporu-i3704599862.html ) - owiń sobie wokół stopy tej nogi, którą zamierzasz ćwiczyć, jeden koniec gumy przydepnij drugą stopą, a drugi koniec trzymaj w ręku - ćwiczysz wtedy z oporem i stworzysz większe napięcie mięśni.

[selena]

Ja trochę ćwiczyłam na kołysce, kręgosłup rzeczywiście odciąża, ale kosztem napięcia brzucha właśnie. Tak jak pisze smoczyca, są różne ćwiczenia na brzuch, ja standardowych brzuszków nie lubię, choć z oczywistych względów trochę robię, ale do tego inne rzeczy, głównie treningi z mel b i hula hop.

[sarmaxarica]

Selena jak długo będę odczuwać ból i tworzyć wielkie siniaki przy kręceniu hula z wypustkami?
No kurde,talię widzę (ekspresowo) ale głównie  przez to,że boczki mi mega spuchły i dobrze że nikt mnie bez bluzki nie widzi,bo krwiaki mam takie,jakby ktoś mnie basball'em napierniczał.

[anetka71]

Dzisiaj chciałam wyciągnąć moją gumę, której używałam lata temu. Wyciągam -a ona mi skruszała Nie pomyślałam, że w talku ją trzymać. Porobiłam 15min ćwiczeń na nogi, brzuch i ręce; jednak już dziś stwierdzam, że wolę poskakać, potańczyć Zumbę niż powtarzać unoszenie nogi czy ręki  po kilka razy A kiedyś na siłownię, czy na fitness śmigało się tak często, ehh 
A powiedzcie mi - czy można się nauczyć kręcenia tym hula hop? Pytam, bo miałam kilka podejść wcześniej na takim zwykłym, ale tylko wstydu sobie przyniosłam  i czy takie hula hop na kręgosłup nie jest niekorzystne?

[selena]

Niestety dość długo odczuwa się ból, zwłaszcza, jeśli nigdy się nie kręciło takim, ja po około 3 miesiącach przestałam czuć ból. Jak masz siniaki kręć co 2 dzień i nie za długo. Też miałam .

Nie wiem jakie są wskazania medyczne, ale mi na ból pleców hula zawsze pomagało.

[_patka_]

Anetko tez mnie cwiczenia znudzily  nie wiem czy pisalas w watku zabawkowym, ale powiedz na czym grasz?

Ja mam jeszcze boczki do zlikwidowania, ale hula hop nie umiem krecic  wiec trzeba zumbe uskutecznic, brzuch mam juz prawie taki jak przed ciaza, wszystko za sprawa Ewki i mel B 
Cm dalej leca, w talii mam 67, w pasie 70, biodra 87, udo w najszerszym miejscu 52 a nog zgrabniejszych nigdy nie mialam, serio! Zawsze takie dwie klody 

Nie poddawajcie sie i dazcie do celu, warto naprawde!

[anetka71]

Ja ćwiczę Zumbę na PS3. Chciałabym kupić sobie jeszcze fitness coach 2, ale to dopiero w przyszłym roku jak znajdę jakąś używkę w dość ciekawej cenie. Idzie mi coraz lepiej, bo pierwsze 3 tygodnie tańczyłam jak słonica Niezgrabnie i kompletnie bez ładu i składu, ale czuję, że z każdym dniem jest lepiej. Chciałabym hula hop, ale boję się, że nie uda mi się "załapać".

[_patka_]

ja u mamy krecilam, szlo coraz lepiej w miare treningu, ale jakos nie spodobalo mi sie
na xboxa tez jest zumba, dance central, fitness i jeszcze cos tam wiec bede miala "na czym" cwiczyc
a powiedz mi, gdzie masz move'a jak tanczysz?

W peesie move jest w pasie do zumby jeśli o zumbie mówimy , wkładasz z jednej i z drugiej strony więc ręce masz wolne i tańcujesz.
Rety ale dawno nie tańczyłam, teraz jak odpalamy peesa to albo samochody ( M  ) albo narty ( Ja  ).

Mam jeszcze jakieś tańce z gwiazdami ale tego to już w ogóle wieki nie używałam 

[_patka_]

Dzieki Ola juz wszystko wiem co i jak szkoda, ze nie mialam okazji pograc w PS, kinecta wyprobowalam

[baska98]

Cm dalej leca, w talii mam 67, w pasie 70, biodra 87, udo w najszerszym miejscu 52 a nog zgrabniejszych nigdy nie mialam, serio! Zawsze takie dwie klody 

Nie poddawajcie sie i dazcie do celu, warto naprawde!

wow!!
gratuluję
ale z Ciebie lachon

[anetka71]

Ja niestety move muszę mieć w ręce, inaczej nie wykrywa mi ruchów. Próbowałam już różnych ustawień kamery, kupiłam nawet uchwyt i d.pa ;/ To pewnie wina mojego mikroskopijnego pokoju  Ale już się przyzwyczaiłam i śmigam z kontrolerem w ręce, a pas powoduje tylko, że jestem bardziej mokra

Body coach 2 strasznie mnie korki, znalazłam używki na Tablicy i zapewne za jakiś czas się skuszę

[selena]

A, zapomniałam odpisać, kręcenia naprawdę można się nauczyć. Ja kręciłam od dziecka, ale potem była przerwa roczna na ciążę, po niej okazało się, że nie umiem kręcić  Hula spadało po 1-2 obrotach, ja się wściekałam, talii nie było i nie miało się na czym trzymać, ale po dwóch tygodniach codziennych męczarni udawało się coraz dłużej i teraz rozkręcam i kręcę ile chcę .

Ja dziennie kręcę godzinę 
Najpierw m-c kręciłam w jedną stronę ale okazało się, że "jestem krzywa".... i tak jak czytalam gdzieś,  tak też u mnie się sprawdziło, że kręcąc tylko w 1 stronę- ćwiczy się jeden bok... jestem tego żywym przykładem.... nie wierzyłąm ale nawet dziewczyny w pracy były w szoku jak im pokazałąm co mam na mysli.... teraz hulam w drugą stronę żeby "się wyrównać"  a od grudna będe hulała dziennie po 30 min na każda stronę 

uwielbiam ten czas nawet bardziej niż ćwicznia z Ewka i innymi 

[carollaa]

Dziewczyny,a gdzie znajde za darmo do sciagniecia trenini np ewki czy melb? Net chodzi mi tak masakrycznie, ze cwiczenia z yt odpdaja Chcialabym sciagnac i wypalic sobie na plyte.

[anetka71]

carolllaa za darmo nie wiem, ale na chomiku za grosze można ściągnąć. Można SMS-em płacić albo przelew zrobić. Za darmo to tylko na yt widziałam...

Dziewczyny, a gdybym chciała zacząć przygodę z hula hop, to mam zacząć od takiego zwykłego, czy od razu z tymi wypustkami?

[selena]

Ja zaczynałam od zwykłego, ale jak się chce uzyskać szybkie efekty to strata czasu.

Kkotek, z wypustkami? Podziwiam i nie wierzę  . Ponoć nie powinno się więcej jak 30 min dziennie, ja nie daję rady więcej tym. Bo zwykłym to godzinami mogłam. Nie zauważyłam, żebym była krzywa, w jedną kręcę.

Kkotek, z wypustkami? Podziwiam i nie wierzę  . Ponoć nie powinno się więcej jak 30 min dziennie, ja nie daję rady więcej tym. Bo zwykłym to godzinami mogłam. Nie zauważyłam, żebym była krzywa, w jedną kręcę.

To uwierz bo tak jest- mam hula hop z wypustkami i kręcę godzinę bo tak lubię... do teraz mam siniaki ale nie ma nic za darmo...
Załuję, że nie zrobiłąm zdjęcia "krzywości" ale teraz jeszcze lekko widać chociaż już się zaczyna równać wszystko 
jutro zrobię zdjęcie dla niedowiarków 

Ja się przy tym relaksuję... tv idzie w ruch i kręcę; czy załączamy jakis film na dvd wieczorem i "jadę" 

[sarmaxarica]

Dzięki Selena za odp.
Już kilka tygodni mam koło w domu i faktycznie kręcę co drugi dzień (raz musiałam zrobić tygodniową przerwę takie siniole miałam) po kilkanaście minut w samej koszulce (gdzieś czytałam,że na początku dziewczyny kręcą w bluzach).
Po około 5 minutach mniej boli już da się przeżyć.

Anetko,myślę że nie masz się co martwić-te hula z wypustkami są cięższe i większe niż zabawkowe,więc łatwiej nimi kręcić.Ja już za trzecią próbą załapałam o co chodzi i ani razu nie poobijałam sobie kostek (a to rzekomo częste ).Ostatni raz kręciłam w podstawówce i jestem beztaliowcem a to też niby utrudnia.Aaaa,na początek pomaga też wysunięcie jednej nogi lekko do przodu.

[anusiaaa]

Ewa