[selena]

hula hop z wypustkami tylko czy daje to taki efekt na jakim mi zależy  a może któras z Was posiada ten magiczny "przyrząd tortur" 

ja mam - od zawsze kręciłam zwykłym, regularnie i dzięki temu miałam mega wcięcie i ogólnie płaski brzuszek. Moja mama to z wypustkami ma już jakiś czas i też wszystko ładnie jej się wygładziło, ja kupiłam je niedawno i dopiero parę razy kręciłam, ale już widzę efekt. To musi być to 'ciężkie' hula hop,bo są też takie badziewne leciutkie, co nic nie dają. No i tu ważna jest regularność. Ja ćwiczyłam dosłownie od zawsze, a po ciąży szlag mnie trafiał, bo talia zanikła i nie umiałam kręcić!  Spadało co chwila. Po 2 tyg wróciłam do formy.

[pileczka22]

Potwierdzam - hula hop jest świetne, ale musi być to cięższe. Pamiętam, że jak zaczynałam, to miałam siniaki jakby mnie ktoś pobił

Dobrze, że mi przypomniałyśmy, bo pożyczyłam swoje koleżance jak byłam w ciąży - czas je odebrać 

Pati a oże to zmęczenie materiału?? Daj sobie chwilkę odpoczynku bez wyrzutów sumienia, a później może wrócisz??

[anusiaaa]

Ja dziś też bedę ćwiczyć z Ewką i nowym zestawem. Mam mega duzo energii i mam nadzieje, że tak pozostanie.
Plan jest taki, żeby ćwiczyć 3 razy w tyg + dwa razy biegać - oczywiście szczególnie bieganie mnie kręci więc jak tylko bedzie można to czesciej.

Jak trenowałam gimnastykę artystyczną, to do pokazów zwykłe hula hop ( obręcz) oklejało się taśmą izolacyjną (3 warstwy) żeby było cięższe. Lepiej się wtedy podrzucało i chwytało z powrotem. Pamiętam, że żeby nie odejmowali punktów, trzeba było mieć hula hop w kolorach kostiumu Bardzo lubiłam akurat ten przyrząd...

w przeciwieństwie do wstęgi czy maczug :/

[pileczka22]

A mnie zmogła choroba i dzisiaj bez ćwiczeń

[_patka_]

Pileczko mozliwe, ze to zmeczenie, ale trwa juz miesiac i zastanawiam sie czy wroce do cwiczen Jedynym plusem z rezygnacji z cwiczen jest to, ze w tym czasie ogarniam chatke, wiec wicej w domu jest zrobione co cieszy mnie i meza rowniez 

[selena]

Ja wczoraj mel b total i brzuch, dziś w planach bieganie.

Dzięki dziewczyny za odzew w sprawie kółka 
Sprawię sobie takie po święcie Matki Boskiej Pieniężnej 


A ja dzisiaj poczułam, że potrzebuję odmiany....
I chyba na chwilę zmienię koleżankę myślę nad Mel B....
Mam jeszcze trochę czasu na przemyślenia bo właśnie wcinam deser (sałatka owocowa= jabłko, grejpfrut, 2 śliwki, cynamon + garść błonnika z dodatkiem polewy z odtłuszczonego mleka w proszku i mleka 0,5 % ) a do tego    z ciepłym mlekiem.... tak mi dobrze, że aż żal kończyć 

No nic chwila na złapanie oddechu i po 18 czas na 

[selena]

Pobiegałam, a tak mi się nie chciało. Coraz szybciej się ciemno robi!

A ja jednak cwiczylam z Ewka... kurcze jakos nie potrafie sie jej oprzec

[anusiaaa]

A ja miałam ćwiczyć i mężowi się dnia chłopaka zachciało
Ale dziś już się nie dam!

A ja miałam ćwiczyć i mężowi się dnia chłopaka zachciało
Ale dziś już się nie dam!

anusiaaa dobry bajer to połowa sukcesu

JA tam Ewkę i dzień chłopaka zaliczyłam a coooooo 

Za to dzisiaj ćwiczeń nie będzie  tzn będą ale takie na prawą rekę bo 3ba zakupy zrobić i kasę wydać 

[anusiaaa]

No i pocwiczone...nowy zestaw Ewy bardzo fajny.

[carollaa]

Kupiłam shape z płytą jutro zacznę. A tak, to orbitrek codziennie najczęściej 60minut.

[selena]

Carollaa, wow, godzinę dajesz radę się masakrować?  Nieźle 

Ja dziś Mel B, brzuch, pośladki, ramiona i 20 min z hula hop. Nie wyrobiłam się z bieganiem, za szybko robi się ciemno. Co to będzie po przesunięciu godziny  .

[carollaa]

Carollaa, wow, godzinę dajesz radę się masakrować?  Nieźle 

Ja dziś Mel B, brzuch, pośladki, ramiona i 20 min z hula hop. Nie wyrobiłam się z bieganiem, za szybko robi się ciemno. Co to będzie po przesunięciu godziny  .

Toc to sama przyjemnośc, nie masakra, włączam tv i samo sie jedzie. Teraz tylko musze obmysleć jak pogodzić wszystko z ćwiczeniami z ewką.

[Anjuszka]

Ja też wczoraj nowy zestaw poćwiczyłam, bardzo mi się podoba! Tylko panowie bez koszulek fuuuuj 
zaraz znowu odpalam
od października zaczynam na nowo intensywnie ćwiczyć, wrzesień odpuściłam trochę za bardzo, bo w sumie przez cały miesiąc ćwiczyłam może z 8 razy  ale teraz do sylwestra zamierzam schudnąć! i nie poddawać się

[selena]

Pobiegałam, ale tak mnie dzisiaj kolka łapała, że szok. Coraz zimniej!

[_patka_]

Mimo, ze nie cwicze to zagladam do Was, wszystkie dopinguje oczywiscie i czekam na efekty 

U mnie kolejny kg w dol, teraz 58 kg a startowalam z 72 kg, po urodzeniu wiec jestem mega dumna!

[selena]

Wow, to super! Czyli waga spada, mimo że nie ćwiczysz już tak często?

[anusiaaa]

U mnie dzis pobiegane...7,5 km.
Selena najwazniejszy jest oddech,rytmiczny i miarowy. Nosem wdech, ustami wydech...kolka szybko minie.

[baska98]

mnie jak złapie kolka to niestety nie minie jak nie zwolnię czyli nie przejdę do marszu
a tak w ogóle to mam kryzys odechciało mi się biegania i ćwiczenia, a potrzeć na siebie nie mogę

a tak w ogóle to mam kryzys odechciało mi się biegania i ćwiczenia, a potrzeć na siebie nie mogę

Jakbym siebie widziała 

Ewka jakoś mi się znudziła, Mel b to nie to samo co Ewka..... normalnie kiszka....
Ale spinam pośladki i ćwiczę..... a tak mi sie nie chce....
do tego mam doła z powodu ud  były obwisłe po intesywnym odchudzaniu to było mi źle... ale wciskałam się (układałam fałdki) w moje ulubione gacie a teraz jak ćwiczę to sa takie nawet fajne "ubite" w sensie, że nic mi nie "lata... do tego pupa się "podniosła" i juz nie mam płąskodupia i teraz w ledwościś wchodzę w moje stare gacie
Tak źle i tak nie dobrze  wiedziałąm, że coś za coś ale to mnie tak zdołowało, że mi się odechciało ćwiczeń 

I bądź tu mądrym....

[_patka_]

selena mozna powiedziec, ze w ogole nie cwicze kurde nie wiem czemu tak sie stalo, odpuscilam chyba, bo zobaczylam, ze juz dobrze wygladam. moj plan sie nie powiodl ale na wiosne kupuje rower i bede jezdzic z Miskiem,  bedzie na tyle duzy, zeby wsadzic go do fotelika
poza tym mam miesien naderwany pod lopatka i ku**wsko boli 

[anusiaaa]

AnioOlek ja mam wrażenie, że zawsze przychodzi ten moment "odpuszczenia", kwestia jak wygląda twoje zycie po ćwiczeniach czy robisz co kolwiek, jak się odzywiasz itp.
Moim zdaniem to norma.
Też tak mam Ale po miesiącu/dwóch zawsze przychodzi otrzeźwienie i znowu zaczynam

[selena]

AnioOlek, a masz jakąś granicę wagi, jaką chcesz osiągnąć? Nie wiem ile masz wzrostu, ale 58 to już bardzo ładna waga. Mi dziś pokazało 58,8, ale ja kurdupel jestem i najlepiej wyglądałam na 55kg.

Anusia, wiem, że oddech najważniejszy, ale powiem Ci, że ja nie umiem nosem, jak biegam, to miarowo robię wdech i wydech ustami...  Ogólnie zmniejszyłam sobie odległość, biegam teraz niedużo, bo 3km, ale tak mi lepiej, dzięki temu chce mi się częściej, a mam więcej czasu i mogę jeszcze hula hop dodać.

[_patka_]

Ja mam wzrostu 168 cm i nizej jak 53 to nie chce zejsc, bo juz bede kosciotrup  teraz jest dobrze. Anusia odzywiam sie regularnie i zdrowo, w sumie inaczej nie umiem juzrteraz tylko w ciazy sie obzeralam doslownie jakbym miala ze dwa zoladki wiecej 

Ja się czułam ostatnio jak MEGA PĄCZEK, naprawdę  Ale jakoś foty u Dziubaska mnie podbudowały I czuję się ostatnio lepiej

[_patka_]

Sesje dzialaja kojaco na dusze 

[anusiaaa]

No i pocwiczone z Tomaszem!