Rozsadzenie gości to podstawa. . . bez winietek potem wychodzi, że zostają pojedyncze miejsca, ludzie się przesiadają . . . A tak każdy wie gdzie siedzi, nie ma problemu.
Bierzemy oczywiście pod uwagę gusta gości, mam już wstępnie wszystkich rozsadzonych. Mamy okrągłe stoły, więc od 8 do 12 osób przy jednym. Tak pomyślane, aby każdy kogoś znał przy stoliku, lub miał wspólne zainteresowania. Młodzi z młodymi, starsi ze sobą. . . Wzięłam pod uwagę to, że ktoś za kimś szczególnie nie przepada i nie koniecznie chce spędzić z nim całą noc. Stoliki będą ponumerowane, a przy wejściu tablica, kto przy jakim stoliku siedzi. Chcę uniknąć chodzenia gości po całej sali i szukania swoich nazwisk.
Musimy jeszcze porozmieszczać gości w pokojach. Wynajęliśmy cały hotel , ale aby wszyscy się zmieścili musimy połączyć pary. Tu troszkę kombinowania

Aby nie czuli się skrępowani w swoim towarzystwie w piżamach

Głównie młodych, dla "dorosłych " zostawimy pokoje dwuosobowe

raz piszę My, raz pisze Ja

a jak u Was ? też większość decyzji zależy do Was dziewczyny ?

Mojego nie interesują zbytnio winietki, zaproszenia, kolory kwiatów

Chciał tylko wybrać fotografa

i zdecydować o wyborze wódki

resztę jak się pytam, to wszystko mu się podoba jak ja chcę, jak czegoś nie wiem co do jego rodziny, to wysyła mnie do swojej mamy

Szczerze bezproblemowo

Widzę natomiast jak się ze wszystkiego cieszy
Spokojnej nocy dziewczyny