Oni po prostu węszą w tym okazję. Podejdą przed ceremonią, po, w czasie zdjęć z rodziną, kiedykolwiek, byle wyłudzić. Rozumiem jakby bramę robili goście Państwa Młodych, ale na takich żuli nie mogę patrzeć. Ostatnio czytałam, że nawet staną, zablokują auto, jak im sie odmówi, że naplują czy mogą nawet porysować samochód, którymi przyjechali Młodzi, stąd mój tok rozumowania- odmówię/dam cukierka- zareagują nerwowo- dzwonię po policję natychmiast, nie ma co czekać i pertraktować z chamstwem.