Autor Wątek: Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe  (Przeczytany 89140 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2250 dnia: 26 Marca 2007, 11:54 »
olkahof fajnie że już jest lepiej z Irkiem  :skacza: A co do kwiaciarni to w Minimalu też jest super :taktak:  pozdrawiam serdecznie



Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2251 dnia: 26 Marca 2007, 12:14 »
tak w związkach bywa, że musi być burza, żeby potem słońce wzeszło :) dobrze, że już jest lepiej..a z tym gliwickim oddziałem byłoby super, gdyby to szef Irka zrealizował..

slub coraz bliżej..emocje rosną  :skacza:


Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2252 dnia: 26 Marca 2007, 13:38 »
Cytat: "katarzyna_84"
To by było coś.. a jak Wy się na to zapartujecie  Gotowi bylibyście wrócić  

Cytat: "AndziaK"
Ale byłoby czadersko mieć Cie w Gliwicach !!!!!!!!!!!!

Cytat: "oosta"
z tym gliwickim oddziałem byłoby super, gdyby to szef Irka zrealizował..


ja tez bym sie pod pewnymi wzgledami cieszyla, ale narazie staram sie o tym nie myslec, bo jestem pelna obaw... Przede wszystkim mamy tutaj w Anglii zobowiazania, conajmniej na 4 lata jeszcze. A glowna kwestie odgrywalyby pieniadze... wrocilibysmy, ale minimum na takich warunkach finansowych, na jakich jestesmy teraz. Poza tym, poki co, nie mamy nic, zadnych wielkich oszczednosci, ani nieruchomosci w Polsce...chociaz planujemy niebawem kupno ziemi. Ale narazie to jest wszystko gdybanie...

No a tak ogolnie jestem dzis przybita troche, wkurza mnie, ze ludzie znowu mnie wykorzystuja... jakie to jest falszywe, pukac do drzwi i powiedziec"akurat tedy przechodzilismy i pomyslelismy, ze moglabys nam to wypelnic/przetlumaczyc, mozemy wejsc na chwile" i wlaza bez potwierdzenia i wywalaja sterte dokumentow, ktore "akurat" mieli przy sobie...bzdura totalna... i nawet nie spytaja, czy mam czas, czy moglabym to zrobic albo cos (przeciez nie mowie, ze maja blagac czy cos) tylko oczekuja ze ja to zrobie i w pewnym sensie wymagaja.
Dzis z rana zaatakowali mnie znowu z dokumentami, i malo tego, taki lepek kupil aparat, nie wpominajac o tym, ze taki jak my- papuga- bo ja sie znam i umiem przetlumaczyc, ktory aparat ma jakie funkcje i napewno o n jest dobry-  i sie spytal, czy moze wpasc, zebym mu pokazala co i jak w tym aparacie, bo wszystko jest po angielsku (!!!!!!) -a po jakiemu ma byc, jak jestesmy a Anglii?....
Czy oni nie wiedza, ze ja  po1 pracuje do 17, po2 mam za 13 dni slub, a po3 w piatek wyjezdzam i w zwiazku z punktem 1 bede sie pakowala?????

Ludzie kompletnie nie maja wyczucia... a ja nie chce powiedziec "odwalcie sie wszyscy" bo nie chce byc nie kolezenska...ani klocic sie o to po raz milionowy z irkiem....


Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2253 dnia: 26 Marca 2007, 13:44 »
:przytul:  A co z asertywnością :?: Powiedz po protu, że chętnie byś pomogła, ale nie masz na to teraz czasu i jak znajdziesz to dasz znać, niestety tupet ludzki w niektórych przypadkach nie ma granic... nie się nie poradzi, ale grzecznie odmówić zawsze można.

Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2254 dnia: 26 Marca 2007, 14:33 »
Oluniu delikatnie, ale odmawiać! Pomagasz wszystkim, nikomu nie odmawiasz i Twoje dobre serduszko sprawia że niektórzy traktują Cie jak tłumaczkę itd. Owszem pomóc można ale nie na zawołanie...
Naucz się mówić nie, zdecydowanie, ale z miłym uśmiechem... ten kto mądrzejszy zrozumie, a inni są niewarci przejmowania się nimi :)  :przytul:  :przytul:  :przytul:



Offline SaTine

  • ღ KM ღ
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3829
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.06.2008
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2255 dnia: 26 Marca 2007, 14:46 »
Dziewczyny maja racje.. spróbuj delikatnie odmówić, powiedz że masz masę spraw na głowie, niedługo wyjazd, przygotowania do ślubu i zwyczajnie nie masz czas.

Bo po jakimś czasie zaczną ci wchodzić na głowę ( o ile juz tego nie robią)
____________________________________________________
"...Jeśli wiara czyni cuda... trzeba wierzyć że się uda..." ... :dzidzia:

Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2256 dnia: 26 Marca 2007, 17:01 »
Staram sie dziewczynki jak moge. Wyjasnilam dzis koledze od aparatu, ze nie mam czasu, bo w piatek wyjezdzam...chyba zrozumial...

Kompletny zastoj w pracy dzis tez...ja nie wiem co to sie dzieje, ze taka cisza...

Jak uwazacie powinnam sobie zrobic paznokcie w piatek czy sobote? Chce akryle...jak myslicie???


Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2257 dnia: 26 Marca 2007, 18:14 »
Oleńko w takich pazurkach można robić wszystko więc myślę, że piątek spoko, a i sobota też OK. Musisz popytać kopsmetyczki kiedy lepiej i ona już Tobie doradzi :)

No widzisz jaki kumaty facet ten od aparatu :)



Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2258 dnia: 26 Marca 2007, 19:30 »
Olu jesli chcesz akryle to zdecydowanie w piatek:)Ja tez bede miala robione paznokietki i jesli nie dam rady utrzymac takich dlugfich pazurkow jak mam teraz to bede robila akryle i wtedy mi Pani w gabinecie powiedziala ze jak akryle to mam sie zglosic w czwartek a jelsi bede miala swoje paznokietki to w dniu slubu beda robic wzorki:)

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2259 dnia: 26 Marca 2007, 20:52 »
hej a ktore lepsze paznokietki - akryle, żelowe..???Ja jestem zielona... :drapanie:

Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2260 dnia: 27 Marca 2007, 09:58 »
Cytat: "Vall"
hej a ktore lepsze paznokietki - akryle, żelowe..???Ja jestem zielona...

To jest nas 2 :) :) :)
Ja wiem tylko, że żelowe chyba są bardziej odporne na pękanie, ale czy dobrze kumiem  :drapanie:



Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2261 dnia: 27 Marca 2007, 10:02 »
Dzien dobry,

jesli uwazacie, ze piatek jest ok, to dobrze. Chodzi o to, ze Pani, ktora jest super w robieniu paznokci ma sobote zajeta- chociaz ja bylam szybciej, no ale sama nie wiem co teraz zrobic. Tylko, ze ja mam w piatek wieczor panienski i dlatego wolalabym w sobote... ech zobaczymy...

Cytat: "Vall"
ktore lepsze paznokietki - akryle, żelowe..???


podobno zalezy od typu paznokci i upodoban klientki,  moje zdanie jest takie, ze akryl lepiej sie trzyma, jest trwalszy, a zel lepiej wyglada, bo polyskuje, ale mniej trwaly.

Wiecej wam nie powiem na ten temat  :los:


Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2262 dnia: 27 Marca 2007, 10:06 »
Cytat: "olkahof"
podobno zalezy od typu paznokci i upodoban klientki, moje zdanie jest takie, ze akryl lepiej sie trzyma, jest trwalszy, a zel lepiej wyglada, bo polyskuje, ale mniej trwaly.

I tego bedziemy się trzymać :)

A co tam u OMC Panny Młodej :)



Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2263 dnia: 27 Marca 2007, 10:07 »
Cytat: "olkahof"
Tylko, ze ja mam w piatek wieczor panienski i dlatego wolalabym w sobote


no tak kto wie na kim będziesz testowac pazurki  :skacza:

Cytat: "olkahof"
akryl lepiej sie trzyma, jest trwalszy, a zel lepiej wyglada, bo polyskuje, ale mniej trwaly.


no to bed emiaął zgryza -ale pewnei postawie na żel..bo to tlyko na chwile!! :brewki:

Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2264 dnia: 27 Marca 2007, 10:10 »
Cytat: "Vall"
olkahof napisał/a:
Tylko, ze ja mam w piatek wieczor panienski i dlatego wolalabym w sobote


no tak kto wie na kim będziesz testowac pazurki

Hahhahahaha biedny pan Striptizzz, bedzie bolało :) :skacza:



Offline Olaa
  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9501
  • Płeć: Kobieta
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2265 dnia: 27 Marca 2007, 12:10 »
Cytuj

olkahof napisał/a:   
akryl lepiej sie trzyma, jest trwalszy, a zel lepiej wyglada, bo polyskuje, ale mniej trwaly.


no to bed emiaął zgryza -ale pewnei postawie na żel..bo to tlyko na chwile!! :brewki:
Mi się np. żel w ogóle nie trzyma na paznokciach..Tylko akryl.
There is no such thing as an ending. Just a new beginning...

Offline SaTine

  • ღ KM ღ
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3829
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.06.2008
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2266 dnia: 27 Marca 2007, 12:17 »
Mi i żel i akryl odpadał bardzo szybko  :dno:  Chyba ktos lipnie mi robił te pazurki

Ale jakos bardziej podobały mi się żelowe
____________________________________________________
"...Jeśli wiara czyni cuda... trzeba wierzyć że się uda..." ... :dzidzia:

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2267 dnia: 27 Marca 2007, 12:18 »
Ola a myslalas o nadlaniu zelem paznokci, nie przyklejaniu zelowych..paznokcie wygladaja wtedy naturalniej :)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2268 dnia: 27 Marca 2007, 12:54 »
Cytat: "anusiaaa"
Ola a myslalas o nadlaniu zelem paznokci, nie przyklejaniu zelowych..paznokcie wygladaja wtedy naturalniej


kochana mi sie zel tez nie trzyma za bardzo, poza tym mam bardzo malutkie i cienkie paznokietki i pod ultrafioletem boli, wiec stawiam na akryle :D

AndziaK, a co to OMC Panny Mlodej?


Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2269 dnia: 27 Marca 2007, 12:59 »
Cytat: "olkahof"
OMC Panny Mlodej

np. O Mało Co Panna Młoda :)

Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2270 dnia: 27 Marca 2007, 13:02 »
Cytat: "olkahof"
AndziaK, a co to OMC Panny Mlodej?

Cytat: "Kasia - Wrocław"
np. O Mało Co Panna Młoda

Dokładnie Myszulko :)



Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2271 dnia: 27 Marca 2007, 13:24 »
Cytat: "AndziaK"
Dokładnie Myszulko


aha, not to na pytanie "jak tam nasza OMC panna mloda" odpowiadam:

Ok. Wczoraj zaplanowalam sobie zrobic kilka rzeczy, ale nie dalam rady, bo mialam pelna chate. Za to dzis jedziemy na zakupy- prezenty na zajaca, a wieczorkiem fryzjer bedzie mi farbowal wlosy. moze uda mi sie dzis nagrac plyte dla kamerzysty z piosenkami na podklad, i zdjecia na film... :drapanie:  

W pracy wszyscy sie wypytuja czy sie denerwuje i ... wedlug nich juz powinnam w panike wpasc...  :popija:  Ale na szczescie nie jest tak zle...
Moj szefo juz sie tez o wszystko wypytuje... dzis np zadal pytanie od swojej zony, czy powinna miec kapelusz w kosciele, bo tu w kosciele anglikanskim wymaga sie na slubie zeby kazda kobieta miala kapelusz  :mdleje:  :hahahaha:  no coz...maja swoje tradycje co nie ?  :drapanie:

Czekam na lunch bo jestem glodniutki  :tupot:  zaraz powinni przywiezc :D


Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2272 dnia: 27 Marca 2007, 13:41 »
Cytat: "olkahof"
Moj szefo juz sie tez o wszystko wypytuje... dzis np zadal pytanie od swojej zony, czy powinna miec kapelusz w kosciele, bo tu w kosciele anglikanskim wymaga sie na slubie zeby kazda kobieta miala kapelusz   no coz...maja swoje tradycje co nie ?

To i tak miło i rozsadnie że zapytał :)

A nasza Myszulka luz, blues, pełen usmiech.... TAK TRZYMAĆ !!!!!  :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:



Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2273 dnia: 27 Marca 2007, 13:49 »
olkahof,  to ten szef nie taki zly i przylatuje do Polski rozumiem, fanie :brawo_2:
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2274 dnia: 27 Marca 2007, 13:59 »
Cytat: "AndziaK"
A nasza Myszulka luz, blues, pełen usmiech....


dokladnie :D

Cytat: "anusiaaa"
to ten szef nie taki zly i przylatuje do Polski rozumiem


tak, w czwartek leca do Gdanska, a w sobote przyjada do Grudziadza i zostana chyba do wtorku  :drapanie:


Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2275 dnia: 27 Marca 2007, 16:58 »
Kochane moje forumki, siedze sobie w pracy (no bo gdzie indziej) i nic nie robie ( i mi za to placa hehe). I powiem wam, ze sie nie stresuje, nie mysle, poprostu mam olewczy dzien. Przed chwila bylam w toalecie, moje oczy nie wiedziec czemu sa tak podkrazone, ze poezja :shock: nie moge sie przestawic na ten nowy czas... :popija:

Nie mam juz co planowac na dzis jutro czy pojutrze bo wszytsko mam zaplanowane... zastanawialam sie chwile nad dekoracja kosciola, ale juz sie nie zastanawiam, bo i tak nic nie wymysle.

Wczoraj bylam na solarium 12 minut pierwszy raz  :taktak:  ale lozko bylo zimne, wiec to tak jak 10 minut, bo 2 min sie rozgrzewalo... Dzis tez ide, ale tylko na 9. Po troszku kazdego dnia i bede brazowiutka :D

Juz sie doczekac nie moge poniedzialku- jedziemy do Torunia na caly dzien :jupi: Irek z kumplem nas zostawia w miescie-salon z sukniami slubnymi to nasz cel :D, a sami pojada do serwisu audi- przebadac od srobki do srobki nasza perelke- potem spotkamy sie w miescie i idziemy kupic Irkowi garnitur i ogolnie na zakupy.
Musze zadzwonic do salonu i powiedziec, ze bede w poniedzialek i umowic sie.

Tak sobie pomyslalam, ze teraz taka nuda i spokoj, a jak wystartuje od Niedzieli to nie bede wiedziala czy jeszcze jest wtorek czy juz sroda....  :mdleje:


Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2276 dnia: 27 Marca 2007, 16:59 »
Cytat: "olkahof"
tak, w czwartek leca do Gdanska, a w sobote przyjada do Grudziadza i zostana chyba do wtorku

no no to super :blant:

widzialam slub w szkocji w su,mie swietnie to wyglada jak na filmach wszystkie Panie w kapeluszach i pieknych garsonkach :skacza: sukniach

Olus juz tak niedlugo jejku :skacza:
ja tez robilam pare razy akryle :przytul: i zamierzam zrobic je na slub :brewki:


Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2277 dnia: 27 Marca 2007, 17:23 »
Ola ja juz nogami przebieram w oczekiwaniu Twojego święta :tupot:  :tupot:  :tupot:  szkoda ze  nie mogę osobiście złożyć Ci życzen :popija:  ale przeciez wiesz ze wszystkie tu życzymy CI samych słonecznych chwil z Małżem :brawo_2:  :brawo_2:

czy ja sie przepatrzyłam czy rzeczywiscie nosisz sie z zamiarem zmiany kiecy? :drapanie:  jesli tak to dlaczego?
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2278 dnia: 27 Marca 2007, 17:27 »
Cytat: "tete"
czy ja sie przepatrzyłam czy rzeczywiscie nosisz sie z zamiarem zmiany kiecy?  jesli tak to dlaczego


tetus przeciez juz kiedys pisalam, ze wybralam suknie, ktora podoba mi sie najbardziej z tych, ktore byly obecne w salonie. Niestety czas (miedzy swietami a sylwestrem) nie sprzyjal, bo bylo po wyprzedazy, a przed wejsciem nowej kolekcji, wiec umowilam sie z pania tak, ze moja wybrana bedzie gotowa, ale jak wybiore inna, to ona mi przygotuje ta inna w dwa dni. Nie mowie napewno, ale moze zmienie typ sukni i bedziecie mialay szuprajsa na zdjeciach w relacji :D


Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Przedslubne i zyciowe potyczki Myszulkowe
« Odpowiedź #2279 dnia: 27 Marca 2007, 17:34 »
Cytuj
bedziecie mialay szuprajsa na zdjeciach w relacji  
_________________
Olcia to bedzie jazda-czytając(oglądając) relacje-a Tu Panna Młoda w kiecce inej niz mysmy ją widziały.. tak czy tak wiem że będziesz przeslicznie wyglądac :brawo_2:  :brawo_2:
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.