dzisiejszy dzień jest jeszcze dla mnie trochę mglisty aczolwiek o niebo lepszy niż wczorajszy.
Wczoraj wszystko sprzysięgło się przeciwko mnie; a zaczeło się od nieprzespanej nocy, wypadniętego szkła z oprawki okularów, popsutego suwaka kurtki, oderwanego guzika następnej kurtki (która juz dawno miałam wywalić), a skończyło na moim złym samopoczuciu fizycznym (chyba przesadziłam ze spacerkiem połączonym łażeniem po sklepach w celu kupienia sobie (,i tym samym poprawienia sobie humoru) ładnego topu - na tym polu również poniosłam porażkę

. Nawet prezentu walentynkowego dla małża nie kupiłam, bo przez swoje niewyspanie nie byłam w stanie podjąc męskiej decyzji

Tym samym mam dziś lekkiego doła...postaram mu się to wynagrodzić dobrą goląką, piwem, kartką i...pewną propozycją. W każdym razie, pod tym kątem, żona ze mnie straszna
Z miłych wieści to była PIZZA, którą mężus kupił po drodze z pracy do domku. Buziunia mi się od razu uśmiechneła

jak tylko w oknie zobaczyłam co wyciąga z samochodu
Wczoraj byliśmy w szkole rodzenia. U mnie jest ona bezpłatna. Jeden cykl trwa 5 spotkań. Nie ma listy obecności (ciekawe skąd oni wiedzą, że ta para chodziła na zajęcia, a ta na nie nie uczęsszczała). Wczoraj trafiliśmy na ostatnie zajęcia z całego cyklu, wiec nie ma to jak zaczynać od końca.

, a było o przeijaniu, kąpaniu i ubieraniu dziecka. Pani puściła film, wiec jak dla mnie to te zajęcia wypadły średnio. Trochę się uśmialiśmy bo:
1) film był sponsorowany przez fimę Pampers, wiec co chwila wychwalano tam chuteczki i pieluszki Pampers,
2) dziecko uczesniczące w tym filmie miało już conajmniej ze 4 miesiące i przy ubieraniu niemal uciekało z przewijaka.
Dowiedziałam się też, co jest dla mnie jakąś dziwną "rzeczą", że chłopców przy pieluszkowaniu smaruje się kremem, a dziewczynek - nie. Dziwne....
mała krówka..
nio
gosia nie masz sie czego bać napewno wszystko bedzie ok
żyję taką nadzieją.
pomysl co bedzie jak zobaczysz zuzie w ramionach
hm...do tej pory jakoś o tym nie myslałam. ciekawe jaka będzie moja reakcja. mam nadzieję, że poczuję większą miłość do niej niż tą, która jest teraz.
pogłaskaj domek dzidzii
pogłaskany. Dziękujemy
