Maluszek znowu śpiuńka na balkonie więc skrobnę kilka słów.
Wiktorek w nocy śpi ładnie, tylko w dzień nie bardzo chce. Apetyt mu dopisuje i zaczyna robić takie fajne minki, zupełnie jak tatuś. A przez sen często się usmiecha. Pewnie wtedy śnią mu się aniołki

W zapełnianiu pampersiaków doszedł do perfekcji, dzięki czemu mamusia już doszła do takiej wprawy w przebieraniu, że ho ho.
W kąpieli już nie płacze, tylko się nią rozkoszuje, a wczoraj nawet przy "zabiegach pokąpielkowych" (ściągnięte od merkunka) też był grzeczniutki i nawet jednego dźwięku z siebie nie dał. Słodki maluszek.
A teraz dwie foki naszego niebieskiego krasnala

