Martulko, serdeczne uściski dla aszego Wiktorka!!! Czas leci nieubłagalnie,hihi.Nasz ma juz 6!!!!
Co do brzuszka, tzn kładzenia na brzuszku,to Cie uspokoję. Nasz MIłek co prawda zawsze był kładziony często na brzuszku,ale nie lubił tej pozycji.Co prawda jak miał 20 dni trzymał ją juz sztywno przez dłuższy czas,ale nie o to chodzi.Nie przepadał leżeć na brzuszku,rylko chwilami.Niemniej jednak ja cierpliwie to robiłam. Opłaciło się!DOdatkowo jeszcze jakiś miesiąc temu MIłek zaczął mniej spać na spacerkach i żeby mu się nie nudziło, położyłam go na brzuszku,żeby mógł świat podziwiać (budę mu przełożyłam "w nogi"). No i wyobraźcie sobie - przeleżał i "przepatrzył" tak na brzuszku całe 1,5 godziny!!! A od niedawna uwielbia sam leżec na brzuszku i dwa razy nawet mu się zdarzyło po prostu na brzuszku zasnąć.
Także nie przejmuj się Martulka.Kładź Wiktorka jak najczęściej,aż w kocu polubi.
Co do wody z glukozą, to ja jak Mariola daję samą wodę,bo chcę,żeby nauczył się ją pić.Nie zawsze pje, woli cycusia,ale jak jest bardzo spragniony,to potrafi wypić całą butelkę.
Pozdrawiam i jeszcze raz uściski dla Synusia