Autor Wątek: "Kocie mamy" palec do budki  (Przeczytany 439643 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1890 dnia: 23 Września 2012, 13:57 »
My biorąc koty od razu zabezpieczyliśmy się na okoliczność alergii, koty w razie czego wezmą rodzice moi :) Koty u nich spędzaj czas jak my wyjeżdżamy, tam też czują się jak w domu to nie będzie problemu :) Ale nie jest powiedziane że potomek będzie uczulony, więc paniki nie ma :)

Na stwierdzenie ludzi: "a co zrobisz jak dziecko będzie uczulone" odpowiadam "oddam dziecko", to pytający są tak zszokowani, że nic nie mówią więcej :D No i mam spokój :)

A moja babcia która na każdą okazję sypie przesądami jak z rękawa stwierdziła, że jak ma się w domu kota, to cieżko zajść w ciążę  :bredzisz:

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1891 dnia: 23 Września 2012, 20:16 »
Cala ciaze slyszalam ze mam pozbyc sie kotow..strasznie mnie to irytowalo....dla niektorych bylam wrecz nie przyjemna...
moje koty w ogole nie reaguja na dziecko..zero zainteresowania..
a polozna srodowiskowa mi powiedziala ze jezeli mama miala do czynienia z alergenem przez cala ciaze to prawdopodobienstwo alergii jest bardzo male...tzn mi powiedziala ze napewno uczulona dzidzia nie jest i nie bedzie...i tak jest :)
:*:*:*


Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1892 dnia: 23 Września 2012, 21:20 »
Paulinka to co piszesz jest bardzo pocieszające :)


Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1893 dnia: 23 Września 2012, 23:39 »
Powiedziałabym, że bardzo bardzo pocieszające :D

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1894 dnia: 22 Października 2012, 19:57 »
Ja mam trójkę dzieci, 2 koty i chomika i jakos żyjemy w symbiozie i nic nikomu nie jest
 8)
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline kjp83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4997
  • data ślubu: 13.09.2008
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1895 dnia: 22 Października 2012, 20:08 »
a ja nie ogarniam tego kota... mam kilka problemów z którymi nie wiem co zrobić
-co zrobić żeby nie właził na blat kuchni? Ja wiem że to kot, że kot i tak będzie robił co będzie chciał, ale sorry, sierściucha na blacie nie zdzierżę. No nie i już, więc walka rozpoczęta, ciekawe kto polegnie ;)

- kot w nocy ładuje się do łóżka i o ile gdyby spał w nogach to jeszcze bym zniosła ale przy twarzy nie ma opcji. Póki co radze sobie tak że jak uparcie wejdzie trzeci raz to zamykam go w transporterze. No ale to nie metoda bo kot coraz większy  ::)

Poza tym Maniek jest już po kastracji, zniósł to nieźle, ba- tego samego wieczora ganiał psa. Jest mega przyjacielskim kotem, non stop ładuje się na kolana. Szymek robi z nim co chce. Aż czasami jestem w szoku że kot ma taką cierpliwość  ::)

♡ Szymon & Leon ♡

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1896 dnia: 22 Października 2012, 20:24 »
powiem Ci tak:
kot to nie jest pies, i tak do konca to nigdy go nie wytresujesz

jeśli chodzi o spanie w łóżku, to nie wiem, czy nie lepiej zamknąć drzwi od pokoju niż zamykac go w transporterze.Wg mnie to dośc męczące dla zwierzęcia ileś godzin siedzieć w jednej pozycji z transporterze


"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1897 dnia: 22 Października 2012, 20:30 »
Moje po blatach nie chodzą przy nas - jak nas nie ma to pewnie robią, co chcą.
Ja pryskałam wodą, suchym aerozolem, klaskałam w dłonie - no uprzykrzałam kotom życie. Zawsze jednak mam odruch wycierania/mycia blatu jak mam zamiar coś robić.

Koty nie śpią z nami odkąd zaszłam w ciążę - wizja 5 stworzeń (my z dzieckim+dwa futra) do mnie nie przemawiała. Zamknęłam drzwi sypialni. Kilka dni skrobały w drzwi, szczególnie natrętna była kota. Gizmo szybko znalazł sobie inną miejscówkę. Teraz nie ma z tym problemu.

Odnośnie kota i dziecka przerabiałam miliony razy - nasz kota, zwana Dzikotą jest wredna, terytorialna i nie do opanowania. Rzuca się na obcych, gryzie, drapie, syczy...W ciąży nasłuchałam się historii o kotach duszących dzieci i całej reszty cudów z palca wyssanych.
Lila zaraz skończy 2 lata, z koty robi sobie etolę. Dea w pozycji "zdechł kot" daje sobą pomiatać. Jak ma dośc to ucieka. Gizmo podobnie - strat w ludziach brak  ;D


Offline anka332

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4190
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009-09-05
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1898 dnia: 22 Października 2012, 20:42 »
do mojego siersciucha nie przemawialy metody psikania woda, klaskania, syczenia itp. w zwiazku z walka o dostepność blatu, a pomogła kartka papieru cala zaklejona dwustronna tasma klejącą położona na blacie. Ile razy wszedł na blat tyle razy wylądował z łapkami na kartce, a ze nie cierpi jak mu sie coś klei do łapek to po kilkudziesieciu razach odpuścił i przy nas nie wskakuje na blat, nawet jak jest tam cos bardzo smacznego :)

a co do spania w lozku to jak jestem z m to drzwi do sypialni sa zamkniete, byl okres ze kot skakał na drzwi o roznych godzinach ale mu przeszło. A jak spie sama to czasami pozwalam mu spac ze mna, chociaz najczesciej konczy sie jego eksmisja z sypialni bo nagle ma wielie pragnienie mnie lizania po twarzy, albo zabawy :)
Pawel 26.06.2013
Dominik 18.11.2016
Malwinka 28.06.2020

Offline kjp83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4997
  • data ślubu: 13.09.2008
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1899 dnia: 22 Października 2012, 21:16 »
Taśmę dwustronną przetestuje.

Co do sypialni- nie ma opcji żeby ją zamknąć. Ciężko wytłumaczyć układ mieszkania ale mimo podziałów to nie ma za wiele drzwi ;) Wiem że kot się meczy w tej jednej pozycji ale druga opcja to balkon  :-\ Bo będzie się męczyć albo kot albo ja. Biorąc pod uwagę że kot odeśpi w dzień pada na niego  :P


♡ Szymon & Leon ♡

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1900 dnia: 23 Października 2012, 22:25 »
a łazienka? bo transporter to nie rozwiązanie, przecież on w nocy może chcieć do łazienki, albo jeść :-\

z blatem mam tak jak Maja, zawsze go przecieram zanim zaczynam gotować. A podobno patent z taśmą jest skuteczny ;)

co do spania, to ja uwielbiam jak Kubuś się przytula do głowy i zaczyna mruczeć ;D to mnie baardzo odpręża :D

trzymam kciuki, żebyście jakoś się dotarli :)


Offline laponka
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 62
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: juz po:)
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1901 dnia: 1 Grudnia 2012, 20:30 »
U nas wszystkie drzwi są otwarte, do sypialni i łazienki też.Najgorzej jak teściowie przyjeżdżąją , bo wtedy teściowa domaga się zamknięcia drzwi do łazienki,twierdząc że rury jej szumią  :o! Zamykamy, ale nasz Fabian dostaje amoku i miauczy pod drzwiami.Teraz robimy generalny remont to kot jest u moich rodziców, ale teściowa się zdziwi bo montujemy drzwi z klapką dla kota  ;) i już  mu nie zamknie drzwi przed nosem.Te drzwi wyszły nam ponad plan zakupów, nawet nie wiedziałam, że takie są ale przy okazji kupowania paneli w Voxie mój mąż jej wypatrzył. Na szczęście nie są drogie, czego nie robi się dla kota i teściowej  ;)

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1902 dnia: 5 Grudnia 2012, 22:28 »
Mam problem z kotem jednym ::)

Strasznie się elektryzujemy. Jak go dotykam, albo on się ociera to strzelamy. I to tak mocno, że mnie boli, więc boli i kota. W internecie znalazłam wiele sprzecznych informacji. Co prawda moczenie kota pomaga, ale tylko na chwilę. Kot bardzo lubi się przytulać, więc boje się, żeby się nie zraził.

Macie jakieś doświadczenia w tym temacie ???

Dodam jeszcze, że są przecież mam dwa koty, dwa długowłose i tylko jeden strzela...


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1903 dnia: 8 Grudnia 2012, 10:26 »
ale piękności
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1904 dnia: 15 Grudnia 2012, 09:05 »
dziewczyny napiszcie mi, ile maks dni można zostawić kota samego w domu, gdy chcemy wyjechać

dokładnie 2 koty
chcę wyjechać na święta i zastanawiam się ile przeżyją same... ;D
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1905 dnia: 15 Grudnia 2012, 09:25 »
Ja swoich nigdy nie zostawiłam samych ::) Jakoś nie było okazji, zawsze znajdzie się chętny do wzięcia kotów :)

Ale kota moich rodziców zostawialiśmy  ::) Często na tydzień jak wyjeżdżaliśmy gdzieś. Oczywiście do kota przychodziła sąsiadka karmiła kota i zmieniała mu piach. Na balkon na spacer wypuszczała. Ale to był dziwny kot, jemu samemu było bardzo dobrze :)

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1906 dnia: 15 Grudnia 2012, 09:43 »
przychodziła sąsiadka zmieniać piach i karmić, czyli nie został sam
mi chodzi,na jak długo może zostać sam...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1907 dnia: 15 Grudnia 2012, 09:50 »
A to nie zrozumiałam  :glupek:

Tak to nie próbowaliśmy ;D

Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1908 dnia: 15 Grudnia 2012, 10:16 »
Mariolka moje dwa koty zostawiałam same na maksymalnie 1,5 doby,  jak dłużej to już ktoś musiał do nich przychodzić a i tak po powrocie są tak stęsknione, że aż szkoda. Jeden nie odstępuje mnie wtedy na krok i ciągle żąda uwagi. Drugi trzyma się blisko ale zawsze odwrócony tyłem i za karę mnie ignoruje ;)

Offline anka332

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4190
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009-09-05
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1909 dnia: 16 Grudnia 2012, 17:34 »
ja zostawialam swojego na 3 dni i sobie poradzil, dalam mu tylko duzo jedzenia wody i zwirku duzo wsypalam

a na 10 dni zostawal jak sasiad do niego przychodzil


a teraz inne pytanie jak przygotowac kota na podroz 5 godzinna? co zabrac, czy kuwete musi miec dostepna czy wytrzyma itp.
Pawel 26.06.2013
Dominik 18.11.2016
Malwinka 28.06.2020

Offline anka332

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4190
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009-09-05
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1910 dnia: 1 Stycznia 2013, 20:34 »
a wiec wzielismy naszego siersciucha na swieta najpierw do moich rodzicow 4 i pol godziny drogi a potem do tesciowej i nie wiedzialam ze mam tak grzecznego kota normalnie ideal :) tfu tfu :P
Pawel 26.06.2013
Dominik 18.11.2016
Malwinka 28.06.2020

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1911 dnia: 11 Stycznia 2013, 19:55 »
...pewnie temat był poruszany milion razy...przepraszamjeśli się powtarzam
jaki żwirek uzywacie? jest taki, ktory można wrzucic do toalety?

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1912 dnia: 11 Stycznia 2013, 20:00 »
njbardziej polecam ten
można go wrzucać do toalety
używam go od samego początku


tu jest opis
http://zwierzaki.atratus.pl/zwirki/221-cat-s-best-eko-plus-zwirek-zbrylajacy-sie-10l-4002973000168.html
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1913 dnia: 11 Stycznia 2013, 20:41 »
jak zobaczylam ten zwirek to az mi sie smiac zachcialo ;D ;D
kupilismy go naszym kotom z nadzieja ze w koncu zniknie smietniczek z naszej toalety ;D ;D ;D
szarak tam nam sie odwdzieczyl ze przychodzil na lozko do sypialni i sikal- rano kiedy sie przebudzalismy...
dal do zrozumienia ze mozemy sobie ten zwirek w ..buty wstadzic :P :P :P
w ogole nie chcialy mi sie koty w nim zalatwiac :)

duzo ludzi chwali sobe silikonowy u nas tez sie nie sprawdzil bo bardzo smierdzialo...kupe ok sie wyrzucalo ale siki wchodzilyw te krysztalki i bardzo w toalecie smierdzialo wiec po 2 tygodniach koty nie chcialy sie tam zalatwiac...

ja uzywam zwirek z intermarche place 10 zl za 10l swietnie sie zbryla..
mam dwa koty a wymieniam  im co 2 tygodnie i my i koty jestesmy zadowoleni :P
:*:*:*


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1914 dnia: 11 Stycznia 2013, 20:52 »
Ja pisze w swoim imieniu
używam dla swoich kotów, moja sis używa dla swojego , nasza martulka używa dla swoich

więc jest już nas 3
dopóki Anka nie spróbujesz to się nie przekonasz
mi silikonowy zapchał kibel
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1915 dnia: 11 Stycznia 2013, 20:54 »
Mariolka wiem ze piszesz w swoim imieniu ja bym bardzo chciala uzywac ten zwirek ale niestety mam bardzo glupkowate koty :P :P
:*:*:*


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1916 dnia: 11 Stycznia 2013, 21:00 »
Ja go uzywam od samego początku,więc nawet nie próbuję zmieniać, skoro się przyzwyczaiły
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1917 dnia: 11 Stycznia 2013, 21:05 »
 a gdzie go kupujesz? przez neta?

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1918 dnia: 11 Stycznia 2013, 21:08 »
tak na zooplus lub zooexpres zależnie gdzie jest dostępny.

tam od 100zł wysyłka gratis
nie chce mi się za nim jeździć do zoologicznego ,a potem tachać taki wielki worek.Poza tym w sklepie jest droższy niż w necie
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1919 dnia: 11 Stycznia 2013, 21:09 »
Ja go używam głównie dlatego,że można wrzucać do toalety
inne potrafiły mi zapchać odpływ muszli
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein