Ojjjj,ale się tu dyskusja rozwinęła

To i ja dodam coś od siebie,jesli mogę

Zacznę może od kamerzysty-nie prawdą jest,że wszystkie filmy kręcone są starą metodą-czyli jak najdłużej znaczy jak najlepiej.Nie prawdą jest również to,że filmiki ślubne mają to do siebie że po jakimś czasie się nudzą!
My an początku w ogóle mieliśmy nie mieć kamerzysty-właśnie z w/w powodów i ze względów finansowych...
Później mieliśmy wziąść kogoś kto dopiero rusza i wieźmie jakąś symboliczną kwotę.Ostatecznie stanęło na tym,że za kamerę zapłaciliśmy 2500zł i uważam,że to są NAJLEPIEJ zainwestowane pieniądze!!!
I wcale nie jest tak,że film trwa 3 godziny i sioę go przewija.Trwa 80min,oglądaliśmy już kilkakrotnie ze znajmomymi,z rodziną i nigdy się nie zdarzyło żeby ktoś chciał przewinąć...
Niestety ja jestem zdania,że za dobrą i fachową obsługę trzeba trochę zapalcić!!!!
Tak jak napisała MAGDA,każdy kto ma dobry sprzęt i jakieś doświadczenie będzie się cenił i albo się z tym liczymy,zgadzamy i decydujemy na takie usługi albo wybieramy kogoś tańszego...
Co do zdjęć-my również pąłciliśmy ponad 3tysiaki i z perspektywy czasu nie żałuję!Może jakbym miaął dokonać jeszczeraz wyboru to padłoby właśnie na studio an piętrze,ale na pewno nie zdecydowałabym się na fotografa tylko dlatego,że jest tani

Mój mąż również robi zdjęcia i wiem doskonale ile to kosztuje zarówno czasu jak i ile kasy idzie na sprzęt...